Prawda

Poniedziałek, 30 czerwca 2025 - 00:18

« Poprzedni Następny »


Figę dostaje ten kto rano wstaje


Ed Yong 2014-11-13

Mimi, szympansica z Eden Sanctuary. Zdjęcie: Afrika Force CC BY 2.0
Mimi, szympansica z Eden Sanctuary. Zdjęcie: Afrika Force CC BY 2.0

W moim supermarkecie mogę zimą kupić truskawki a wiosną gruszki. Cały rok mamy dostęp do wszelkiego rodzaju owoców, a półki są wypchane po brzegi. Przez ten ciągły zalew towarami łatwo jest zapomnieć o tym, jak nieregularne i nietrwałe mogą być zasoby owoców. Nawet w tropikalnych lasach deszczowych - w świecie rzekomego życia w dostatku - zwierzęta  czasem muszą wędrować kilometrami, żeby znaleźć drzewo, które jako jedyne na setki mijanych po drodze jest obsypane dojrzałymi owocami. To drzewo jest w stanie owocować tylko przez krótki okres, bowiem wiszące na nim soczyste bombki, albo zostaną zjedzone, albo zgniją w przeciągu kilku dni.

Właśnie dlatego owocożerne zwierzęta wykazują się dobrą pamięcią i giętkim umysłem. Muszą bowiem zapamiętać, gdzie rosną najlepsze drzewa oraz w jakim okresie owocują. Dopiero na podstawie  tych informacji planują swoje zachowanie. Karline Janmaatz Instytutu Antropologii Ewolucyjnej Maxa Plancka porównuje odżywianie się owocami do gry w szachy „w której pionki nie tylko zmieniają pozycje, ale także bezustannie zmieniają swój status, w odstępach czasu, które dla jednych trwają miesiącami, dla innych to zaledwie godziny.”


Karline zauważyła, że dziko żyjące szympansy są prawdziwymi mistrzami w tej grze. Gdy ich celem jest przekąszenie krótko plonujących owoców, jak na przykład fig, zrywają się wcześnie rano, często nawet jeszcze przed pojawieniem się pierwszych promieni wschodzącego słońca. Dodatkowo budowane przez tych spryciarzy nocne gniazda są skierowane właśnie w stronę poszukiwanych drzew. Już na starcie daje im to przewagę nad konkurencją.


“Wyniki badań potwierdzają tezę, że szympansy nie są zwykłymi niewolnikami teraźniejszości lecz planują swoje czynności  i to ze sporym wyprzedzeniem” twierdzi Carel van Schaik, który sam nie był zaangażowany w te badania. Właśnie dzięki starannemu planowaniu swoich działań te zwierzęta potrafią zrekompensować sobie wahania występujące w ich diecie. Używając szarych komórek dbają o to, by ich brzuchy były pełne.


Janmaat analizowała te umiejętności poprzez obserwacje szympansów zamieszkujących Wybrzeże Kości Słoniowej w Parku Narodowym Tai. Badaczka tropiła zwierzęta podczas dnia, zaznaczała sobie miejsca ich noclegu i wracała jeszcze przed wschodem słońca, by obserwować ich pobudkę. Był to dość męczący harmonogram, ale dostarczył ważnej informacji: zdarza się, że mimo wciąż panujących ciemności szympansy schodzą z gniazd na poszycie lasu.


Normalnie tego nie robią i są wówczas bardzo płochliwe. W końcu są to niebezpieczne lasy. Ostatnio jedna z szympansic podczas ataku lamparta straciła syna. „Te zwierzęta są przyzwyczajone do ludzi i z reguły nie zwracają na ciebie uwagi” opowiada Janmaat.” W pewnej chwili, pod moją stopą złamała się gałązka, obejrzały się natychmiast. To było naprawdę uderzające. Podejmowały ryzyko.”


Dlaczego to robią? Kiedy Janmaat podążała śladem tych rannych ptaszków, zauważyła, że w większości przypadków małpy kierowały się w stronę figowców. Figi nie należą do szczególnie odżywczych i owocują tylko przez krótki okres czasu. Przez to, że są miękkie i w żaden sposób nie chronione, przyciągają sporą rzeszę głodnych fanów: ptaków, wiewiórek i małp. Tak więc figę dostaje tylko ten, kto rano wstaje.


Karline Janmaat obserwująca szympansy. Fot. Ammie Kalan.
Karline Janmaat obserwująca szympansy. Fot. Ammie Kalan.

Janmaat i jej współpracownik Simone Dagui Ban podążali tropem pięciu spośród obserwowanych szympansów, przez 275 dni zbierając dane dotyczące tego, jak się przemieszczają i jakie mają nawyki. Okazało się, że samice mające ochotę na spałaszowanie fig, opuszczały swoje gniazda wcześnie rano, ale tylko wtedy, gdy figowce rosły daleko od ich noclegu. W przypadku owoców, o które nie zabiega aż tylu łakomczuchów, małpy były znacznie bardziej wyluzowane. Wstawały później, nawet gdy drzewa były znacznie dalej. Gdy zasada „kto pierwszy ten lepszy” nie obowiązywała, nie podejmowały ryzyka chodzenia po lesie w ciemności.


Badaczka zauważyła również, że szympansy planowały rozmieszczenie swoich gniazd biorąc pod uwagę to, co będę pałaszować rano. Gdy na śniadanie serwowały sobie figi, na mapie można było narysować praktycznie prostą linię łączącą owocujące figowce, położenie gniazd z zeszłej nocy oraz miejsce, gdzie stołowały się poprzedniego dnia. Kiedy jednak śniadanie składało się z innych owoców, linia łącząca podobne punkty biegła pod różnymi kątami. Swoją drogą, te małpy muszą mieć zakodowaną w głowie naprawdę dobrą mapę z naniesionymi na nią owocującymi drzewami.


Trudno jest wytłumaczyć te skomplikowane wzorce postępowania jakimiś prostymi regułami. To nie jest tak, że szympansy kierowały się wzrokiem podążając w stronę figowców, ponieważ zazwyczaj nie były w stanie zobaczyć drzewa w kierunku którego zmierzały. Również nie pomógł im w tym węch, bo wstawałyby wcześniej, gdyby figi rosły bliżej ich gniazd. Nie poruszały się też według zakorzenionych wzorców, dlatego że Janmaat nigdy nie widziała żeby spały i jadły śniadanie dwa razy w tym samym miejscu. Także inne czynniki, takie jak temperatura, opady czy obecność samców nie wyjaśniają wzorów ich zachowania.


Najlepszym wyjaśnieniem jest to, że kiedy szympansy mają figi w swym menu, wstają wcześnie rano, by dotrzeć do celu przed innymi. Im dłuższą mają drogę do figowców, tym wcześniej zwlekają się z gniazd. „Biorą pod uwagę różne typy informacji - nie tylko to, co planują zjeść, ale również to, gdzie to pożywienie się znajduje,” twierdzi Janmaat.


“Praca Karline Janmaat jest doskonała, jest bardzo szczegółowa, długoterminowa i dobrze przemyślana” mówi van Schaik. „Janmaat jest świetnym obserwatorem w sytuacjach, kiedy eksperymenty są niezmiernie trudne lub wręcz niemożliwe do przeprowadzenia.”


Inni naukowcy odkryli, że małpy przebywające w niewoli również potrafią planować swoją przyszłość. Dotyczy to na przykład wyboru narzędzi, które mogą przydać się później, oszczędzania żetonów, które można w razie potrzeby wymienić na jedzenie, a nawet gromadzenia kamieni w celu użycia ich w przyszłości w starciu z irytującymi zwiedzającymi. Wszystkie te przykłady dotyczą narzędzi. Korzystanie z nich jest oczywistym i zarazem zdumiewającym sposobem, w jaki zwierzęta ujawniają swój spryt. Wczesne wstawanie na tle tych wyczynów wydaje się prozaiczne, jednak Janmaat twierdzi, że jest równie imponujące. Jest to wyrafinowany sposób na zdobywanie pożywienia oraz pokonanie konkurencji i jest to coś, co wymaga inteligencji.


Mały szympans w Parku Narodowym Tai.
Mały szympans w Parku Narodowym Tai.

Inne człekokształtne mogą mieć podobne umiejętności: zaledwie rok temu van Schaik udowodnił, że orangutany w noc poprzedzającą podróż informują rywali i towarzyszy o swoich planach. Jest to kolejny przejaw wczesnego planowania. „Stopniowo ciężar dowodu przesuwa się w kierunku stwierdzenia, że małpy człekokształtne planując swoje codzienne zajęcia mentalnie podróżują w czasie”- twierdzi naukowiec.


Ta umiejętność mogła być kluczowa w przebiegu naszej ewolucji. Niektórzy naukowcy zakładają, że nasza sławna mądrość wyewoluowała, byśmy mogli sobie poradzić z niewystarczającymi i nieregularnymi zasobami pożywienia takiego właśnie jak owoce. Na przykład naczelne wyposażone w duże mózgi, mają większą tendencję do zjadania stałej liczby kalorii przez okrąglutki rok, nawet gdy spożywają wysoce sezonowe potrawy. Prawdopodobnie jest to zasługa mentalnych asów w rękawie jakimi dysponują. Należą do nich dobra pamięć, umiejętność wytwarzania narzędzi, elastyczność decyzji. To one pozwalają im znaleźć pokarm za każdym razem, kiedy go potrzebują. Badania prowadzone przez Janmaat sugerują, że do tej listy zalicza się również zdolność planowania przyszłości.


Niestety badaczka twierdzi, że podobne badania mogą być coraz trudniejsze do zrealizowania. „Czasami mieliśmy problem by o poranku wyśledzić samice, dlatego że przenosiły swoje gniazda, gdy słyszały strzelby kłusowników” opowiada. „Może to być jedna z ostatnich populacji szympansów, które można było objąć badaniami na terenie Zachodniej Afryki. Możliwości uzyskania wglądu w historię naszej ewolucji poprzez obserwacje zachowania naszych najbliższych krewnych maleją w zaskakującym tempie.” Nie ma możliwości, by szympansy przewidziały jak temu zapobiec. Tylko my moglibyśmy to zrobić.


The early chimp gets the fig

Not Exactly Rocket Science, 27 października 2014

Tłumaczenie: Justyna Trawińska

(Polskie tłumaczenie ukazuje się równolegle na blogu Małpi móżdżek oraz w „Listach z naszego sadu”)  



Ed Yong 


Mieszka w Londynie i pracuje w Cancer Research UK. Jego blog „Not Exactly Rocket Science” jest próbą zainteresowania nauką szerszej rzeszy czytelników poprzez unikanie żargonu i przystępną prezentację.
Strona www autora


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj











Samolot

Hili: Patrz, samolot.

Ja: Widzę.

Hili: Ale my nie wiemy dokąd leci.

Ja: Tak i jesteśmy świadomi naszej ignorancji.

Więcej

Prawdziwa
historia syjonizmu
Cheryl E. 


Wszyscy słyszeliśmy, jak ignoranci opowiadali, że pewnego dnia w 1897 roku grupa żydowskich syjonistów z Europy Wschodniej obudziła się i postanowiła rozpocząć ruch mający na celu zmuszenie i zmanipulowanie całego świata, by „ukradł” arabską ziemię – tylko dlatego, że ci źli żydowscy syjoniści chcieli odzyskać ziemię, na której żyli ich przodkowie i z której zostali wygnani niemal 1800 lat wcześniej.

Więcej

Aktywiści pro-palestyńscy
dali się nabrać
Ahmed Fouad Alkhatib


Islamska Republika Iranu nigdy nie zaprzestanie mieszania się w sprawę palestyńską, ponieważ Teheran potrzebuje tego konfliktu, by zasilać swoją machinę propagandową. W rzeczywistości bezpieczna, stabilna i niezależna Palestyna pozostanie odległą możliwością, dopóki Islamska Republika istnieje w swojej obecnej formie i może utrzymywać pozory poparcia dla Palestyńczyków. Tylko poprzez napiętnowanie tego złowrogiego reżimu i zdystansowanie się od niego ruch pro-palestyński ma szansę stać się skuteczny.

Więcej
Blue line

Przeczytaj konstytucję
Iranu i rozbij reżim
I. Marcus i B. Siegel


Chociaż niedawna porażka sojuszniczych ugrupowań Iranu — Hamasu, Hezbollahu i Syrii Asada — przyniosła ulgę wielu osobom, zwłaszcza w Izraelu, to świętowanie jest nadal przedwczesne.
Cele Iranu nie zmieniły się tylko z powodu upadku jego pełnomocników. Prawdziwe zagrożenie, jakie Islamska Republika nadal stwarza dla całej ludzkości, leży na stole w jej podstawowym dokumencie — konstytucji. Przyjęta w 1979 r. i zmieniona w 1989 r. Konstytucja Islamskiej Republiki Iranu stanowi jasną artykulację przyszłego porządku świata, który Iran uważa za swój cel: najpierw narzucić go światu islamskiemu, a następnie całej ludzkości.

Więcej

Nienawiść do Żydów
w tureckich mediach
Elder of Ziyon



Po raz kolejny tureckie media wyprzedziły inne kraje i zostały światowym mistrzem w kwestii antysemityzmu.


Mają go więcej niż Iran. Więcej niż Jordania. Więcej niż Jemen.


Oto kilka ostatnich tureckich wyczynów.


A tu prawdziwa ilustracja 
artykułu w gazecie Aydinlik na temat tego, jak żydowscy miliarderzy rzekomo finansują Izrael:

Więcej
Blue line

Pamiętnik znaleziony
w starym łbie
Andrzej Koraszewski


Dawno, dawno temu był sobie w Polsce komunizm. To nie był ruski komunizm, to nie był afrykański komunizm, ani jugosłowiański komunizm. To był nasz polski komunizm. Komunistów w Polsce nie widziałem. Byli oportuniści, mnóstwo łajdaków, byli marzyciele tacy jak Jacek Kuroń, urzeczeni utopią i chcący budować utopię, byli durnie tacy jak ja, którzy dali się nabrać na pomysł rewizjonizmu, czyli rozmiękczania tego od środka. (O tej mojej przygodzie z rewizjonizmem może będzie kiedyś osobno.)

Więcej

Reakcje ONZ na ataki
Iranu na izraelskich cywilów
UN Watch


Trzynastego czerwca 2025 r. Izrael rozpoczął operację Wstający Lew, prewencyjny atak militarny na irański program broni jądrowej, kilka godzin po tym, jak Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej ONZ (MAEA) po raz pierwszy od 20 lat ogłosiła, że Iran naruszył porozumienie. Precyzyjne ataki zostały przeprowadzone przeciwko dowódcom wojskowym Iranu i naukowcom zajmującym się energią jądrową, a także przeciwko krytycznej infrastrukturze wojskowej, w tym irańskim systemom obrony powietrznej, obiektom do przechowywania i produkcji pocisków balistycznych oraz obiektom jądrowym. Premier Netanjahu uzasadniał te ataki jako konieczny akt samoobrony. „Gdyby tego nie powstrzymano, Iran mógłby wyprodukować broń jądrową w bardzo krótkim czasie — może to być rok lub kilka miesięcy” — powiedział.

Więcej

Wyobraź sobie,
że Hitler pozostał nietknięty
Joshua Hoffman


Pozwolić najwyższemu przywódcy Iranu, Alemu Chameneiemu, wyjść z tej wojny bez szwanku to jak pozwolić Hitlerowi wycofać się do Berlina w 1944 roku — z poturbowaną armią, ale z nietkniętą ideologią.


Czy potrafisz wyobrazić sobie świat, w którym architekci ludobójstwa mogą działać dalej bezkarnie — nadal trzymają się władzy i wciąż wierzą, że mieli rację?


To nie jest alternatywna historia. To ostrzeżenie.

Bo po 12-dniowej wojnie między Izraelem a Iranem właśnie z takim scenariuszem flirtuje dziś świat. Najwyższy Przywódca Iranu, Ali Chamenei, przeżył. Jego reżim nadal jest chroniony. Jego machina propagandowa nadaje. Jego Gwardia Rewolucyjna nadal maszeruje. Jego rakiety mogą być osłabione, jego zastępcze siły zdezorientowane, jego program nuklearny cofnięty — ale on sam pozostaje nietknięty.

Więcej

Kurdowie:
zapomniany naród
Paul Finlayson


Niedawno znalazłem się na spotkaniu zorganizowanym przez godną podziwu, nieco donkiszotowską organizację Tafsik — grupę, której misją jest zszywanie postrzępionych nitek ludzkiej wspólnoty w epoce dudnienia plemiennych werbli. To było wspaniałe wydarzenie, kalejdoskop sprzeciwu wobec ponurych obrazów współczesnego świata.

Więcej

Ataki Trumpa na Iran
były sygnałem dla Chin
Daniel; Greenfield


Ameryka właśnie stała się nieprzewidywalna.
Jedną z największych słabości amerykańskiej polityki zagranicznej była nasza przewidywalność. Nasi przeciwnicy potrafili dokładnie określić, co zrobimy, a czego nie.


Jednym z największych atutów prezydenta Trumpa jest jego nieprzewidywalność. W sprawie ataków na Iran nie tylko trzymał wszystkich w niepewności do ostatniej chwili, ale też zastosował wyrafinowane środki, by zmylić obserwatorów. Dan Caldwell, znajomy Tuckera Carlsona, został usunięty z Pentagonu z powodu zarzutów o przecieki. Podobny los spotkał kilku innych. Kiedy ataki faktycznie zostały przeprowadzone, nie pojawiły się wcześniej żadne przecieki – mimo że niektóre media twierdziły, iż mają informacje od anonimowych „urzędników”. Wszyscy nauczyli się milczeć w sprawach naprawdę istotnych.

Więcej

Czas, którego nigdy
nie zapomnimy
Phyllis Chesler

Karykatura zamieszczona przez egipskiego liberała.

Mamy przywilej żyć w tych czasach – czasach, których nigdy nie zapomnimy, w których ważą się losy narodów.


Izrael wykonał całą ciężką pracę, tę brudną robotę – w imię własnego przetrwania, w imię Zachodu, w imię całej ludzkości. Niezwykłe osiągnięcie militarne państwa żydowskiego, w połączeniu z sukcesem zadziwiającej operacji psychologicznej – zdawałoby się, że skoordynowanej ze Stanami Zjednoczonymi – doprowadziło do unicestwienia niemal już gotowej zdolności Iranu do zniszczenia Izraela – chas we’szalom (Boże uchowaj!).

Więcej
Blue line

Od wtorku do wtorku
minął tydzień
Andrzej Koraszewski 


Nieznośna lekkość dalszego bytu. Informuję szanownych czytelników o chwilowej (lub trwałej) impotencji twórczej. Podobnie jak z pszczołami (tymi od Kubusia Puchatka), z impotencją nigdy nic nie wiadomo. Mój mózg chodzi na zwolnionych obrotach, a nie chciałbym zabierać ludziom czasu ględzeniem.


Zbyt dużo palę. Siedzę na schodkach werandy, gdzie siedzieliśmy 40 minut przed śmiercią Małgorzaty, a ona silnym i ożywionym głosem referowała ostatnie wiadomości. Zawsze lubiliśmy siedzieć na tych schodkach, czasem dziwiliśmy się, że tak pięknie urządziliśmy sobie to nasze ostatnie gniazdko. Tak wyszło — dziewięćdziesiąt procent zasługi to wiele przypadków, dziesięć procent to wysiłki, żeby przypadkowym zdarzeniom nadać jakiś sens.

Więcej

„Filozof Putina”
to antysemita
Elder of Ziyon


Aleksandr Dugin, rosyjski ultranacjonalista często nazywany „filozofem Putina”, to nie tylko niebezpieczny ideolog. To także antysemita opętany teoriami spiskowymi na punkcie Izraela, a jego majaki odzwierciedlają powracającą prawdę: że Żydzi i państwo żydowskie postrzegani są jako egzystencjalne zagrożenie dla totalitarnych ideologii – właśnie dlatego, że wartości żydowskie pozostają z nimi w moralnej opozycji.

The New York Times przedstawił Dugina swoim czytelnikom w 2022 roku, opisując go jako „filozofa Putina”, który był jednym z głównych orędowników inwazji na Ukrainę.
Jego myśl opiera się na idei „eurazjatyzmu” – przekonaniu, że Rosja to odrębna cywilizacja, która powinna stworzyć państwo obejmujące cały kontynent, wzorowane na dawnym imperium, ale bez komunistycznej ideologii Związku Radzieckiego. 

Więcej
Blue line

Iran jest z Ameryką
w stanie wojny od 46 lat
Daniel Greenfield


„Ameryka nie może nam nic zrobić” – przechwalał się ajatollah Chomeini, przetrzymując naszych zakładników. Administracja Cartera osłabiła rządy szacha na korzyść islamistów, którzy przejęli władzę, a następnie uniemożliwili żołnierzom piechoty morskiej obronę amerykańskiej ambasady i ludzi w niej przebywających przed muzułmańskimi grupami „studenckimi”, które twierdziły, że przybywają z pokojową intencją. „Pokojowi” działacze studenccy przejęli amerykańską ambasadę i wzięli jej pracowników jako zakładników.
Najwyższy Przywódca Ali Chamenei drwił z prezydenta Trumpa w tym samym przekonaniu, że „Ameryka nie może nam nic zrobić” — w czerwcu, po tym jak zaproponowano mu porzucenie irańskiego programu produkcji broni jądrowej. Najwyższy Przywódca powiedział: „Nasza odpowiedź na amerykańskie bzdury jest jasna: nie mogą nic zrobić w tej sprawie”.

Więcej

Kolejne
„Boskie zwycięstwo”
Hussain Abdul-Hussain


Wygląda na to, że Chamenei powtórzy błędy Saddama i Nasrallaha: bombastyczne przemówienia, nierealne obietnice zniszczenia Izraela i machina wojenna zdziesiątkowana przez państwo żydowskie. Niezależnie od wyniku wojny między Iranem a Izraelem, Teheran ogłosi zwycięstwo. Najwyższy Przywódca Iranu Ali Chamenei już zacytował werset Koranu „zwycięstwo od Boga i nieuchronny podbój”. Obserwatorzy Bliskiego Wschodu widzieli ten film wiele razy i zawsze kończy się tak samo: dzięki swojej potędze militarnej Izrael zwycięża — podczas gdy pobity Iran i jego sojusznicy pokazują znak zwycięstwa na gruzach, które kiedyś nazywali domem. Zwycięstwo militarne nigdy nie zdarza się przez czysty przypadek. Jest to jedynie wierzchołek góry lodowej — wynik zbudowany na sukcesie w innych dziedzinach, w tym wolności, dobrych rządach, rządach prawa, wzroście gospodarczym i postępie naukowym.

Więcej

Ciąg dalszy „Listów
z naszego sadu”
Andrzej Koraszewski


Dostaję pytania, co dalej z „Listami”. Nie umiem jeszcze odpowiedzieć. Chwilowo wyjmowałem ze spiżarni teksty przełożone przez Małgorzatę, ale to się skończyło. Wózek zaprojektowany na dwa konie trzeba będzie przerobić. Małgorzata poświęcała sześć godzin dziennie na przeglądy źródeł — jedne referowała ustnie, inne z adnotacją „przeczytaj koniecznie”, jeszcze inne „zobacz, czy to dla nas”.


Czy jest szansa, żeby ciągnąć te „Listy” bez obniżenia ich poziomu? Rozważam różne koncepcje: ograniczenie publikacji do pięciu dni w tygodniu albo do jednego tekstu dziennie. Nie wiem, być może będę trochę eksperymentował, sprawdzał, ile potrafię. Pewnie będzie nieco więcej moich tekstów, mniej tłumaczeń. (Czasu potrzebnego na śledzenie tego, co ważne, nie można nadmiernie redukować.)

Więcej

Niech przemówi mój
podziw dla Żydów
Paul Finlayson


Zacznijmy od szczerej obserwacji: naród żydowski, stanowiący zaledwie 0,2% populacji świata, nie tylko przetrwał, ale wręcz rozkwitł, uderzając tak mocno, że równie dobrze mogliby boksować w wadze ciężkiej.

Tymczasem ich przeciwnicy — szczególnie w świecie arabskim — tkwią w bagnie, które sami stworzyli, miotając się w lamentach, podczas gdy ich gospodarki i społeczeństwa są w rozpadzie. Teza jest prosta: Żydzi wygrywają, ich wrogowie  obsesyjnie myślą o Izraelu i jego mieszkańcach, być może nadszedł czas, aby nienawistnicy spojrzeli w lustro i zajęli się swoją katastrofalną impotencją.

Więcej

Rewolucja już jest,
ale jaka to rewolucja?
Alberto M. Fernandez


Co zrobiłbyś, aby powstrzymać to, co uważasz za ostateczne zło? Jeśli jesteś naprawdę szczery, prawdopodobną odpowiedzią jest, że zrobiłbyś wszystko, co konieczne. „Ludobójstwo”, żarzące się, podżegające słowo, często używane w dzisiejszych czasach, wydaje się być częścią tego, co wielu uważa za zło.  Ale w dzisiejszych czasach podżeganie, jeśli chodzi o retorykę publiczną, jest używane niemal wyłącznie w odniesieniu do państwa Izrael, Żydów i głównego zwolennika Izraela, Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Więcej

Granice nieposłuszeństwa
obywatelskiego
Patrycja Walter


Współczesny dyskurs na temat antysyjonizmu, antysemityzmu oraz odpowiedzialności cywilnej ujawnia głębokie napięcia między prawem do protestu a moralnymi i prawnymi granicami demokratycznego sporu. Coraz częściej akty sprzeciwu przybierają radykalne formy, a język solidarności wykorzystywany jest do usprawiedliwiania przemocy zarówno symbolicznej, jak i fizycznej.

Więcej

Myśli o dziennikarstwie
zależnym
Andrzej Koraszewski


Co to takiego dziennikarz niezależny, zastanawia się mój przyjaciel i mogłem mu to wyjaśnić na przykładzie „Listów z naszego sadu.” Mam doświadczenie pracy w BBC, bardzo poważnie traktuję to, co BBC pisze w swoich poradnikach dla swoich pracowników. Nasza strona jest utrzymywana przez BBC, bo pewnie bez mojej emerytury z tej firmy mielibyśmy trudności. 

Więcej

Antysemityzm  gorszy niż
twojej babci
Avi Herbatschek


Oprogramowanie moralne, którego używamy do wykrywania antysemityzmu, nie było aktualizowane od lat. Nie rozpoznaje już nowych odmian nienawiści do Żydów. Dlatego właśnie jest tak niebezpieczne.


Kilka tygodni temu mój paryski przyjaciel zapytał mnie, czy sądzę, że po ośmiu latach spędzonych za granicą wrócę kiedyś do Francji.


Powiedziałem mu, że jestem zadowolony z życia, jakie zbudowałem za granicą, i nie jest to kwestia, która zaprząta mi myśli. Myślałem, że ta odpowiedź go zadowoliła. Ale po chwili przerwy dodałem: „Poza tym nie jestem pewien, czy jest w Europie przyszłość dla Żydów”.

Więcej
Blue line

Wojna Izraela z Iranem
jest przysługą dla ludzkości
Z materiałów MEMRI 


 Na saudyjskiej stronie internetowej Elaph w artykule zatytułowanym „Izraelskie Siły Obronne – Obrona Ludzkości przed Siłami Ciemności” Muhmmad Sa'd Chairallah, egipski pisarz i politolog mieszkający w Szwecji, wyraził bezwarunkowe poparcie dla izraelskiej operacji wojskowej przeciwko Iranowi i jego obiektom nuklearnym oraz skrytykował wszystkich w świecie arabskim, którzy potępiają tę operację. Twierdził, że występując przeciwko reżimowi irańskiemu, który jest odpowiedzialny za ogromny rozlew krwi w wielu krajach arabskich i za poważne zbrodnie przeciwko samym Irańczykom, Izrael oddaje wielką przysługę regionowi i całemu światu. Ponadto, powiedział, atakując irańskie obiekty nuklearne, Izrael uwalnia ludzkość od egzystencjalnego zagrożenia. „Izrael nie tylko broni siebie, ale prowadzi kampanię w imieniu [całego] wolnego świata przeciwko siłom ciemności kierowanym przez Iran”.

Więcej

Izrael musi powiedzieć
kim jest wróg
Yonatan Daon


To nie jest po prostu wojna z Hamasem. To jest wojna z "Palestyną".

Pamiętam popularny w izraelskich wiadomościach klip z 2017 r., z kolejnej izraelskiej operacji militarnej będącej odpowiedzią na ataki Hamasu z Gazy. (Straciłem rachubę, ile ich było).


W panelu zasiadł Moshe Feiglin, były poseł Knesetu, i Giora Inbar, były generał brygady w IDF. Feiglin zadał proste pytanie: „Kto jest wrogiem: Hamas czy tunele?”


Inbar nie wahał się. „Tunele” – powiedział.


I to była informacja: cały wysiłek wojenny sprowadzony do problemu infrastruktury. Nie wróg, nie ideologia, nawet nie ludzie — ale beton i pręty zbrojeniowe. Najwyraźniej nie byliśmy w stanie wojny z Gazą. Byliśmy w stanie wojny z projektem budowlanym.

Więcej

Komiczny upadek
kultu kefiji
Brendan O’Neill


Od statku Grety po Globalny Marsz w Strefie Gazy, biali zbawcy grupy „pro-palestyńskiej” nigdy nie byli tacy zdziwieni
Czy nie narasta w tobie nienawiść, kiedy ludzie z ciemną skórą odrzucają twoje białe zbawicielstwo? Jakież to chamskie! Taka brzydka niewdzięczność powitała w zeszłym tygodniu Globalny Marsz do Gazy. Ta garstka dzielnych ludzi ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Irlandii i innych miejsc planowała wyprawę do Rafah w Gazie, żeby ratować biednych, głodnych Palestyńczyków przed Złym Izraelem. 

Więcej

Świat pogrążył się
w moralnej otchłani
David Collier

Świat chciał żeby to było żydowskie ludobójstwo, a zginęli tylko terrorytści.

Dlaczego nikt oprócz Izraela i USA nie zażądał, aby cywile z Gazy mogli opuścić to miejsce? I wstrzymaj się na chwilę z odpowiedzią na to pytanie.


Chcę tu porozmawiać o cywilach z Gazy – społeczność międzynarodowa 
uważa większość z nich  za uchodźców (ponad 70%, choć ja osobiście kwestionuję ten status). I zamierzam zrobić coś, co niewielu innych wydaje się robić w tej kwestii – zamierzam mówić jasno, uczciwie i moralnie.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Powinniśmy poważnie traktować
hasło „Śmierć Ameryce”
Daniel Greenfield

Antysemityzm bywa wyrokiem
śmierci
Joshua Hoffman

Izrael wykonuje
brudną robotę za innych
Elder of Ziyon

Chirurgiczny atak
na tyranię islamistyczną
Brendan O’Neill

Tak wygląda
„Nigdy więcej”
Joshua Hoffman

Skorumpowana sprawa
sądowa przecuiw Netanjahu
David Isaac

Wczoraj był piątek
trzynastego
Andrzej Koraszewski

Dwadzieścia lat
amerykańskiej głupoty
Jonathan S. Tobin 

Logika i uprzedzenia:
od starożytności do BBC
Noru Tsalic

Dlaczego administracja Trumpa
sprzedaje broń Katarowi?
Robert Williams

Gaza – Palestyna
- kalifat
Andrzej Koraszewski

Prawdziwym kryzysem
klimatycznym jest antysemityzm
Ruthie Blum

Krzyż na drogę
jachtowi głupków
Brendan O’Neill

Palestyńczycy
zabierają głos
Khaled Abu Toameh

Mem o „głodujących
dzieciach” w Strefie Gazy
Elder of Ziyon

Blue line
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk