Prawda

Poniedziałek, 9 czerwca 2025 - 14:13

« Poprzedni Następny »


Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru


Lee Smith 2014-09-22

Martin Indyk i John Kerry, 2013. (Paul J. Richards/AFP/Getty Images)
Martin Indyk i John Kerry, 2013. (Paul J. Richards/AFP/Getty Images)

“New York Times” opublikował niedawno długi reportaż śledczy Erica Liptona, Brooke Williamsa i Nicholasa Confessore o tym, jak różne kraje kupują wpływy polityczne poprzez waszyngtońskie think tanki. Sądząc po Twitterze i innych mierzalnych wskaźnikach zainteresowania czytelników, reportaż przeszedł niemal zupełnie nieczytany.

Pewien naród z Bliskiego Wschodu rzeczywiście płaci, żeby wpłynąć na politykę zagraniczną USA. Wskazówka: nie jest to Izrael.


Po części jest tak dlatego, że „NYT” postanowił obdarzyć wielką bombę dziennikarską suchym jak pieprz tytułem: “Foreign Powers Buy Influence at Think Tanks” [Obce siły kupują wpływy w think tankach], co brzmi jak tytuł artykułu w waszyngtońskiej wersji „The Onion”. Kolejnym czynnikiem jest to, że pierwsze 10 akapitów tego artykułu poświęcono niezmiernie kontrowersyjnemu aktorowi na globalnej scenie - Norwegii, i próbom tego kraju kupienia łask The Center for Global Development, o którym, przyznaję, nigdy przedtem nie słyszałem, chociaż mieszkam w Waszyngtonie i odwiedzam think tanki raz lub dwa razy w tygodniu.


Prawdziwa bomba dziennikarska pogrzebana była głęboko w brzuchu kobyły  „NYT” i  związana jest z jedną z największych i najbardziej kontrowersyjnych spraw. Mamy tu do czynienia z czymś tak zaskakującym i groteskowym, że muszę tę sprawę wyciągnąć raz jeszcze: Martin Indyk, człowiek, który prowadził negocjacje izraelsko-palestyńskie Johna Kerry’ego, a których niepowodzenie wywołało tego lata krwawą wojnę w Gazie, zainkasował czek na 14,8 milionów dolarów od Kataru. Tak, to właśnie przeczytaliście: jako wiceprzewodniczący i dyrektor Programu Polityki Zagranicznej w prestiżowym Brookings Institution, Martin Indyk przyjął olbrzymią sumę pieniędzy od obcego rządu, który w dodatku do dobrze udokumentowanej roli finansjera sunnickich grup terrorystycznych na całym Bliskim Wschodzie jest głównym patronem Hamasu – a tak się składa, że Hamas jest śmiertelnym wrogiem zarówno państwa Izrael, jak partii Fatahu Mahmouda Abbasa.


Zamiast wybycia na czołówkę tej wielkiej sensacji dziennikarskiej wygląda na to, że „NYT” w ogóle jej nie zauważył, pozwalając nawet Indykowi na wyrażenie opinii, że najlepszym sposobem dla rządów zagranicznych na kształtowanie opinii są „akademickie, niezależne badania oparte o obiektywne kryteria”. Naprawdę? Trudno wyobrazić sobie, co słowa „niezależne” i „obiektywne” znaczą dla człowieka, który przechodząc od Brookings do służby publicznej i z powrotem do Brookings, włożył do kieszeni 14,8 miliona dolarów gotówki katarskiej. „NYT” mógł przynajmniej zadać Indykowi kilka pytań, takich jak: czy zainkasował czek od Kataru przed mianowaniem go na prowadzącego negocjacje pokojowe między Izraelem a Palestyńczykami? Czy pieniądze zostały przelane, kiedy był w Jerozolimie, czy w Ramallah? Lub czy pieniądze katarskie wylądowały na koncie bankowym Brookings dopiero po tym, jak Indyk udzielił wywiadów i wygłosił mowy obwiniające Izrael za jego niepowodzenie? Nigdy się już nie dowiemy. Jakby jednak na to nie patrzeć, wygląda to bardzo podejrzanie.


Być może redakcja zdecydowała, że wszystko jest w porządku i pieniądze nie wpłynęły ani na pracę Martina Indyka w sprawie procesu pokojowego, ani na analizę Bliskiego Wschodu dokonana przez Brookings. Albo też dziennikarze po prostu nie uważali, że warto podnosić raban o oczywisty konflikt interesów, który może wpływać na politykę zagraniczną Ameryki. Może 14,8 miliona dolarów z Kataru nie ma najmniejszego wpływu na projekty badawcze Brookings ani na to, co badacze z tego think tanku mówią w mediach – włącznie z „New York Times” o przedmiotach takich jak Katar, Hamas, Izrael, Turcja, Arabia Saudyjska i pokrewne sprawy, w których Katar jest żywotnie zainteresowany. Być może okrzyczana obiektywność tego think tanku oraz osobista prawość Indyka i jego duma ze swojej pracy w służbie publicznej przebijają wielkie sterty wulgarnych pieniędzy katarskich z gazu ziemnego, które dają oświetlenie i umeblowanie dla uczonych z Brookings i opłacają ich rachunki za telefony komórkowe i podróże zagraniczne.


Ludzie na Bliskim Wschodzie mogą być jednak nieco mniej zblazowani w sprawie tego rodzaju zachowania niż my jesteśmy. Członkowie rządu Netanjahu, prawdopodobnie włącznie z premierem, mówią, że nigdy więcej nie zaufają Indykowi, częściowo z powodu artykułu dziennikarza izraelskiego Nahuma Barnei, według którego anonimowy funkcjonariusz amerykański z gruntowną wiedzą o rozmowach – jak się sądzi, właśnie Indyk – obwiniał Izrael za niepowodzenie rozmów pokojowych. Z pewnością Jerozolima ma dobre powody, by nie ufać dyplomacie amerykańskiemu, który jest także, być może sporadycznie, wysoko opłacanym pracownikiem rządzącej rodziny w Katarze. Katar, między innymi, udziela gościny Chaledowi Maszalowi, politycznemu szefowi Hamasu, który kieruje wojną Hamasu przeciwko państwu żydowskiemu. Ponadto Doha jest obecnie głównym sponsorem finansowym Hamasu – co znaczy, że choć sam Katar nie odpala rakiet na miasta izraelskie, Hamas nie byłby w stanie robić tego bez pieniędzy z Kataru.


Oczywiście Hamas, którego Katar z dumą sponsoruje, jest problemem nie tylko dla Izraela, ale także dla Autonomii Palestyńskiej. Co znaczy, że obie strony negocjacji, które miał nadzorować Indyk, mają dobre powody, by nie ufać amerykańskiemu wysłannikowi, który pracuje dla sponsora ich wspólnego wroga. Z perspektywy czasu trudno zrozumieć, jak którakolwiek ze stron mogłaby w ogóle ufać Indykowi – a także, dlaczego administracja amerykańska uważała, że będzie on dobrym pośrednikiem.


I rzeczywiście, koncepcja, że Indyk osobiście był odpowiedzialny za niepowodzenie rozmów pokojowych, nie jest specjalnie naciągana w gąszczu teorii spiskowych na Bliskim Wschodzie. W końcu, kto odnosi korzyści z impasu Izrael-Autonomia Palestyńska? No cóż, ruch islamistyczny finansowany przez emirat arabski o nazwie zaczynającej się na „K”, który według „New York Times” jest największym darczyńcą dla Brookings.


Jest jeszcze wiele innych pytań, które także wydają się warte zadania w świetle tej cuchnącej rewelacji – jak na przykład, dlaczego w samym środku operacji Obronny Brzeg tego lata Kerry starał się o zawieszenie broni sponsorowane przez Katar i Turcję, które z konieczności przyszłoby kosztem sojuszników USA, tj. Izraela i Autonomii Palestyńskiej, jak również Egiptu, przynosząc równocześnie korzyści Hamasowi, Katarowi i Turcji? Może było to tylko po to, żeby Kerry wyglądał na człowieka podejmującego działania. Albo może Indyk wyszeptał coś do ucha swojego byłego szefa – ze swojego gabinetu w Brookings, który jest opłacony przez Katar.


Nie jest jasne, dlaczego dziennikarze traktują ulgowo Indyka i Brookings – oraz Katar. Tak, jako gospodarz mistrzostw świata w piłce nożnej w 2022 r. i właściciel dwóch słynnych drużyn europejskich (Barcelona i Paris St. Germain), Doha ma całkiem sporo miękkiej władzy – w Europie, ale nie w Ameryce. Jasne, Doha gości U.S. Central Command w bazie lotniczej Al Udeid, ale gości także Al-Dżazirę, najsłynniejszą na świecie antyamerykańską sieć telewizji satelitarnej. Saudyjczycy nienawidzą Doha, jak również nienawidzi Doha Egipt i praktycznie rzecz biorąc, wszyscy sunnicko-arabscy sojusznicy Ameryki. Jest tak częściowo dlatego, że Katarczycy wspierają nie tylko Hamas, ale także inne oddziały Bractwa Muzułmańskiego w regionie oraz ruchy islamistyczne, które zagrażają rządom tradycyjnych partnerów USA, oraz pysznią się zajadłym antyamerykanizmem.


I oczywiście dlatego Katar mądrze zdecydował się na pójście ponad głowami społeczeństwa amerykańskiego i zaapelowanie do elity politycznej. Ta strategia rozpoczęła się w 2007 r., kiedy Katar i Brookings zawarli umowę o otworzeniu oddziału tej waszyngtońskiej organizacji w Doha. Od tego czasu stosunki wyraźnie rozwinęły się do punktu, w którym ludziom o podejrzliwych umysłach może wydawać się, że Katar kupił człowieka wyznaczonego przez Johna Kerry’ego do negocjacji na Bliskim Wschodzie w ten sam sposób, w jaki zapłacił za samolot, którym sekretarz generalny ONZ, Ban Ki-Moon latał tego lata po regionie podczas wojny w Gazie.


Istotnie, romans między Doha a Brookings stał się tak gorący, że mógł zepchnąć w cień poprzedniego dobroczyńcę programu bliskowschodniego w Brookings, izraelsko-amerykańskiego biznesmena Haima Sabana. Ten wynalazca Power Rangers nadal będzie finansował doroczne forum Sabana, ale wiosną Brookings usunął jego nazwisko z tego, co nazywało się dawniej Haim Saban Center for Middle East Policy, a teraz jest po prostu Center for Middle East Policy. Być może Qatari Center For Middle East Policy nie brzmiało wystarczająco obiektywnie.


Innym faktem pogrzebanym głęboko w artykule w “NYT” jest to, że Izrael – kraj zazwyczaj przedstawiany jako ośmiornica, której macki kontrolują całą debatę o polityce zagranicznej Ameryki – jest na 56 pozycji w donacjach obcych krajów dla waszyngtońskich think tanków. Rząd izraelskie nie wypisuje czeków ani nie kupuje obiadów – bo nie musi. Jest ciekawym paradoksem, że ten kraj, który ma szerokie poparcie tak samo bogatych, jak biednych Amerykanów – od darczyńców żydowskich z wielkich miast do dziesiątków milionów wyborców chrześcijańskich -  jest oskarżany o niestosowne wpływanie na politykę amerykańską. Kraj zaś taki jak Katar, którego zachowanie jest systematycznie tak plugawe i który jest tak otwarcie antyamerykański, że nie ma innego wyboru jak kupowanie wpływów – a może także indywidualnych polityków – nie ściąga potępienia ze strony tych, którzy kształtują opinię.


Okazuje się, że pod pewnymi względami, krytycy polityki zagranicznej USA, tacy jak Andrew Sullivan, John J. Mearsheimer i Stephen Walt, mieli rację: ludzie zajmujący się obroną interesów narodowych są podatni na haniebne machinacje insiderów w Waszyngtonie – lobbystów, szefów think tanków i polityków. I nie spodziewajcie się, że inni eksperci,  wytkną ten błąd, bo mają własny interes w podtrzymywaniu iluzji, że problemem bliskowschodniej polityki Ameryki jest lobby pro-izraelskie. W przypadku Indyka wiemy teraz dokładnie, jak duży jest to interes.


Martin Indyk and Qatar

Tablet, 17 września 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Lee Smith


Amerykański badacz i publicysta pracuje w Weekly Standard, jest również członkiem Hudson Institute. Niedawno wyszła jego nowa książka The Consequences of Syria.

   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. taa, ilu jeszcze? Ola 2014-09-22








Polecenie
Hili: Natychmiast zabierz się za naprawianie świata.
Ja: Jak?
Hili: Pogłaszcz mnie.

Więcej

Bractwo Muzułmańskie
i jego podżeganie do terroru
Z materiałów MEMRI


Na stronie internetowej Emiratów „Al Ain”, w artykule z 23 maja 2025 r., jemeński publicysta Hani Salem Maszour pisze, że muzułmańskie  zamachy terrorystyczne są bezpośrednim wynikiem polityki Zachodu, która pozwala organizacjom politycznego islamu, w szczególności Bractwu Muzułmańskiemu (BM), działać na Zachodzie w imię wolności i swobody wypowiedzi, ignorując jednocześnie jego podżeganie do nienawiści.


Maszour dodał, że mimo upływu czasu od ataków z 11 września nie podjęto żadnych znaczących działań, by ograniczyć podżeganie do politycznego islamu.

Więcej

Podwójna niewidzialność
Hamasu i odwrócona moralność
Adam Louis-Klein


Całość jest pokręcona i na swój sposób pomysłowo demoniczna.

W wojnie z Hamasem jedna prawda pozostaje niemal całkowicie nieobecna w niekończącej się powodzi nagłówków, obrazów i międzynarodowego potępienia: Hamas doprowadził do perfekcji strategię podwójnej niewidzialności. Znika fizycznie wśród swojej ludności cywilnej i moralnie w globalnej narracji. W obu przypadkach wykorzystuje samo cierpienie, które celowo wytwarza, jako tarczę. Społeczeństwo oglądające ten spektakl staje się jego ochronnym przedmurzem.

Więcej
Blue line

Nie wszyscy terroryści
noszą opaskę dżihadu
GlobalDisconnect


Narodziny międzynarodowego kultu terroru, który przekracza granice, wyznania a także logikę.
Od marksistów w Tokio po radykałów w Waszyngtonie, twarze zmieniły się, ale misja pozostała ta sama: mordować w imię „Palestyny”. Przeszłość nie umarła — zmieniła markę. A teraz maszeruje na kampusach, jest na topie na TikToku i ładuje broń w sercu Waszyngtonu. 53 lata temu, 30 maja 1972 roku, trzech młodych mężczyzn wysiadło z samolotu Air France na lotnisku Lod w Izraelu. Jednak w walizkach nie mieli kostiumów kąpielowych. Zamiast tego przywieźli czeskie karabiny szturmowe Vz. 58 i granaty ręczne w futerałach na skrzypce. Na pierwszy rzut oka wyglądali jak grupa muzyków w drodze na trasę koncertową po Izraelu. Jednak gdy weszli do strefy odbioru bagażu, otworzyli futerały na skrzypce, wyjęli karabiny szturmowe i zaczęli strzelać we wszystkich kierunkach. To była krwawa łaźnia.

Więcej

Golda Meir
- Żelazna Dama Izraela
Patrycja Walter

Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo.

Papież Paweł VI  (Giovanni Battista Montini) przyjął w styczniu 1973 roku na audiencji w Watykanie a premier Izraela, Goldą Meir. W trakcie audiencji papież wygłosił słowa, które miały charakter moralnej przestrogi: naród, który tak wiele wycierpiał, powinien umieć okazywać miłosierdzie. Meir odpowiedziała bez patosu: Wasza Świątobliwość, czy wiecie, jakie jest moje najwcześniejsze wspomnienie? To oczekiwanie na pogrom w Kijowie. Zapewniam Was, że mój naród doskonale zna prawdziwe „okrucieństwo” i że poznaliśmy również, czym jest prawdziwe miłosierdzie, gdy byliśmy prowadzeni do komór gazowych przez nazistów.

Więcej
Blue line

Nikt ich nie przekona,
że białe jest białe
Andrzej Koraszewski

Wypowiedź Abu Marzouka, jednego z przywódców Hamasu, który 27 października 2023 roku powiedział w wywiadzie dla „Russia Today” niczego nie owijając w bawełnę:                       „Zbudowaliśmy tunele, ponieważ nie mamy innego sposobu, aby chronić się przed atakiem i śmiercią. Te tunele mają nas chronić przed samolotami [izraelskimi]... a ONZ ma obowiązek chronić [cywilów z Gazy]”.

Jarosław Kaczyński okazał się prorokiem naszych czasów. Kiedy w lipcu 2006 roku, jako premier polskiego rządu oznajmił, że „Żadne krzyki nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne”, tłumaczył się później, że się troszkę przejęzyczył. Czy mógł wiedzieć, że jest prorokiem ogólnoświatowego ruchu postprawdy? Prawie dwie dekady później polskie media całkowicie zignorowały informację o zawetowanej przez Stany Zjednoczone rezolucji wzywającej do"natychmiastowego, bezwarunkowego i trwałego zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem, do uwolnienia wszystkich zakładników i niezakłóconego dostępu pomocy w całej enklawie.”

Więcej

Antyizraelska prawica
łączy się z proirańską lewicą
Lee Smith

Prezydent Tump udziela wywiaduTheo Van, 30 sierpnia 2024. (zrzut z ekranu Youtube)

Influencerzy MAGA zastępują główne media jako nośniki tradycyjnych kampanii informacyjnych skierowanych przeciwko Izraelowi i Trumpowi.
Donald Trump mówi, że zamierza walczyć z antysemityzmem oraz z lewicową delegitymizacją i nienawiścią do Izraela, które nękają kampusy uniwersyteckie od 7 października, co doprowadziło do zamordowania w zeszłym tygodniu dwojga pracowników ambasady Izraela. Na przeszkodzie jego staraniom o uwolnienie Ameryki od brutalnej i śmiertelnej plagi stoi radykalna lewica, Demokraci, sądy federalne i rektorzy uniwersytetów, którzy są zdecydowani chronić propalestyńskich terrorystów przed jego kampanią deportacyjną.

Więcej

Rzadki proizraelski
artykuł Egipcjanina
Elder of Ziyon


Poniższy artykuł, stanowiący część pierwszą artykułu, który miał być podzielony na trzy części, jest niezwykły, ponieważ jest pro-izraelski i filosemicki. 

 

Opublikował go Elaph, niezależny, reformatorski serwis informacyjny z siedzibą w Wielkiej Brytanii, ale mówi się, że jest wspierany pieniędzmi saudyjskimi. Autor, Mohammed Saad Khiralla, jest egipskim dziennikarzem i politologiem na dobrowolnym wygnaniu w Szwecji.

"Jednym z zakorzenionych filarów zbiorowej świadomości Arabów, przedstawianym jako wieczna prawda," - pisze KHiralla. 

Więcej

To Amerykanie zmienią
stanowisko, a nie Iran
Z materiałów MEMRI

Bachszajisz Ardastani (zdjęcie: Akharinkhabar.ir, May 26, 2025)

Ahmad Bachszajisz Ardastani, członek komisji irańskiego Madżlisu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Polityki Zagranicznej, w wywiadzie dla strony internetowej Didbaniran z 26 maja 2025 r.  szczegółowo opisał główne punkty omańskiej oferty mediacji zaproponowanej Iranowi 23 maja, jako część starań mediacyjnych Omanu w rozmowach nuklearnych USA-Iran. Bachszajisz napisał, że ilość uranu wzbogaconego do 60% w Iranie wystarczy na 10 bomb atomowych. Wywiad został usunięty ze strony internetowej Didbaniran wkrótce po jego opublikowaniu.

Więcej

Zachód zwraca się
ku faszyzmowi 
Brendan O’Neill


Jeśli ten barbarzyński atak nie obudzi ludzkiego sumienia, to już nic innego tego nie zrobi.
Znowu palą Żydów. Wczoraj w Boulder w stanie Kolorado mężczyzna użył prowizorycznego miotacza ognia i koktajli Mołotowa w próbie spalenia Żydów. Osiem osób w wieku od 52 do 88 lat zostało rannych. Ich „przestępstwo”? Zebrali się publicznie, aby domagać się uwolnienia izraelskich zakładników. W Europie w latach 30. XX wieku za pomoc nieszczęsnym Żydom groziła kara śmierci. Wygląda na to, że w Ameryce w trzeciej dekadzie XXI wieku są ludzie, którzy marzą o wskrzeszeniu tej ponurej, brutalnej kary za współczucie dla Żydów.

Więcej

Antysemityzm należy badać
jako chorobę psychiczną
Joshua Hoffman

Pracownik ONZ twierdził, że w ciągu 48 godzin umrze 14 tysięcy dzieci. Okazuje się, że to kłamstwo. A zamiast odetchnąć z ulgą, „pro-palestyński” tłum jest zły, że to nie jest prawdą — ponieważ oznacza to, że mają o jeden kij mniej, którym mogą bić Żyda. (zdjęcie: Ehimetalor Akhere Unuabona/Unsplash)

Nie należy dłużej traktować nienawiści tak irracjonalnej, tak obsesyjnej i tak opornej na fakty i historię jako zwykłego uprzedzenia. Należy postawić jej diagnozę.


Albert Einstein zdefiniował kiedyś szaleństwo jako ciągłe robienie tej samej rzeczy i oczekiwanie odmiennych rezultatów.

Jeśli to prawda, to antysemityzm — we wszystkich swoich historycznych, kulturowych i politycznych odmianach — jest być może najbardziej trwałą, globalną formą szaleństwa w historii ludzkości.

Więcej
Blue line

Kolonialista, okupant,
czy tylko Żyd?
Andrzej Koraszewski 

Dwa zdjęcia zamieszczone obok siebie przez Rafała Betlejewskiego przed drugą turą wyborów prezydenckich w ramach jego prywatnej kampanii wyborczej.

Jeśli chcesz wierzyć, że okrzyk „Żydzi to dzieciobójcy” świadczy o twoim ludzkim odruchu współczucia, to oszukujesz się, żeby ukryć fakt, że twój umysł jest skolonizowany przez żądzę mordu.

Rafał Betlejewski klasyczny polski inteligent, czyli performer, zainteresowany podziwem publiczności, opublikował na swojej stronie Facebooka zdjęcie Warszawy 1945 i Gazy 2025. Nie da się ukryć, że na obydwu zdjęciach widzimy ruiny. Nasz inteligent nie zauważa, że Gaza w 2023 była znacznie piękniejsza od Warszawy w 1939 roku, że miała imponujące hotele, wielkie domy handlowe, zachwycające bulwary, miała sklep Hitler2, miała obozy uchodźców, będących wnukami lub prawnukami ludzi, którzy uciekli od wojny w 1948 roku, gdzie młodzi ludzie byli na ogół bez pracy, chyba, że zaciągnęli się do nazistowskiego ruchu, który dobrze płacił i dawał perspektywy kariery. W decyzji o zaciągnięciu się do Hamasu lub Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu pomagało kształcenie w Hamasjugend, gdzie na letnich obozach dzieci uczyły się podrzynania gardeł, strzelania, budowy bomb, a przede wszystkim zwierzęcej nienawiści.

Więcej

Krytyka Izraela przez ONZ
w sprawie pomocy dla Gazy
Elder of Ziyon

Ponieważ tak wygląda głodzenie Gazańczyków przez Żydów, trzeba zmienić formułę oskarżeń. 

Gniew wywołany działalnością Gaza Humanitarian Foundation [Fundacji Humanitarnej dla Gazy] pokazuje bardzo wyraźnie, że wobec Izraela stosuje się podwójne standardy.

 

Przedstawiciel Humanitarian Country Team powiedział wczoraj: „Właśnie uruchomiono nowy zmilitaryzowany system dystrybucji. Jak stwierdziliśmy, nie jest on zgodny z zasadami humanitarnymi, naraża ludzi na ryzyko i nie zaspokoi ich potrzeb ani godności w całej Strefie Gazy”.

Krytycy twierdzą, że głównym problemem jest to, że izraelskie wojsko znajduje się w centrach dystrybucji, co narusza „neutralność” dystrybucji pomocy humanitarnej.

 

Jednak gdy bojówkarze Hamasu udają, że „chronią” pomoc, ONZ i inne organizacje z jakiegoś powodu nie mają problemu z „neutralnością”.

 

To dopiero początek hipokryzji i kłamstw krytyków.

Więcej
Blue line

Krwawe oszczerstwo
dociera do kolejki po chleb
Sheri Oz

Żałobnik przy zwłokach ofiary z Chan Junis. (Wideo Wafa, zrzut z ekranu)

Odkrywanie prawdy o incydencie podczas dostarczania pomocy dla Gazy

 

Czy to porusza Twoje serce?


Znowu to widzimy. 1 czerwca 2025 r. 31 Palestyńczyków zostało rzekomo  zastrzelonych w pobliżu miejsca dystrybucji pomocy w Rafah w Strefie Gazy, a ich jedyną zbrodnią był głód w kraju dławionym przez oblężenie. Oczy świata na chwilę mrugają, a następnie odwracają się w stronę kolejnej wielkiej wiadomości.

Nie przechodźmy jeszcze ku kolejnej wielkiej wiadomości. Przyjrzyjmy się tej.

Więcej

Co Hitler widział w Évian,
Hamas widzi w Paryżu
Bob Goldberg


Dzisiejsza wojna przybiera formę „postępowego” języka, pism prawnych i forów dyplomatycznych – ale w swej istocie pozostaje wojną przeciwko Żydom.

Piętnastu nazistowskich biurokratów spotkało się w styczniu 1942 roku w willi nad jeziorem na berlińskim przedmieściu Wannsee.

Nie było żadnych haseł, żadnych okrzyków — tylko zwięzłe wypowiedzi i logistyczny plan Ostatecznego Rozwiązania. Nie dyskutowano o zagładzie narodu żydowskiego. Planowano jego realizację.

Więcej

„Rozwiązanie”, ktore ma
zabić Żydów i zniszczyć Izrael
Bassam Tawil

Po przejęciu władzy przez Hamas w 2007 r. Strefa Gazy stała się niezależnym państwem palestyńskim kontrolowanym przez Hamas, z własnym rządem, parlamentem, policją i wieloma grupami zbrojnymi. Władcy Strefy Gazy z Hamasu mieli ponadto wyłączną kontrolę nad granicą z Egiptem, którą Izrael także opuścił. Na zdjęciu: Ćwiczenia funkcjonariuszy sił zbrojnych Hamasu „Wikipedia”.

Podczas gdy wojna Hamasu z Izraelem w Strefie Gazy wkracza w dwudziesty miesiąc, Francja, Wielka Brytania i Kanada wznowiły rozmowy o potrzebie utworzenia państwa palestyńskiego. We wspólnym oświadczeniu z połowy maja przywódcy trzech krajów ogłosili:

Więcej

Autonomia Palestyńska
obwinia Hamas
Nan Jacques Zilberdik


Podczas gdy społeczność międzynarodowa obwinia Izrael za tragiczną śmierć cywilów w Gazie, Palestyńczycy słusznie obwiniają Hamas za celowe wykorzystywanie cywilów jako żywych tarcz. Fatah Mahmuda Abbasa opublikował krótki film krytykujący Hamas za jego odpowiedzialność za śmierć cywilów w Gazie, ponieważ wykorzystują ich jako żywe tarcze w wojnie:

Więcej

Wzniosłe zasady
i sentymenty
Amir Taheri

 <span>Prezydent Francji Emmanuel Macron i minister spraw zagranicznych Jean-Noël Barrot zajmują się wyłącznie przywoływaniem wzniosłych zasad i sentymentów w dość osobliwy sposób w sprawie trwającej tragedii w Strefie Gazy. Na zdjęciu:Jean-Noël Barrot  wyjaśnia całemu światu sytuację w Gazie (zrzut z ekranu Youtube </span>Wideo Bing<span>)</span>

Jeśli jesteś pod presją, aby coś zrobić, ale wiesz, że nie możesz nic zrobić, co robisz? Cóż, nie robisz nic, tylko próbujesz sprawiać wrażenie, że jednak coś robisz. Przywołujesz wzniosłe zasady i sentymenty.

To właśnie w dość osobliwy sposób robią prezydent Francji Emmanuel Macron i jego minister spraw zagranicznych Jean-Noël Barrot w sprawie trwającej tragedii w Strefie Gazy.

Więcej

Abbas cementuje
"strategiczne partnerstwo"
Itamar Marcus

<span>[Oficjana gazeta AP ”Al-Hayat Al-Jadida”, 9 maja 2025 r.]</span>

Autonomia Palestyńska jednoznacznie opowiedziała się po stronie antyamerykańskiej osi kierowanej przez Chiny i Rosję. To podstępna zdrada Stanów Zjednoczonych i państw Europy Zachodniej, których pomoc liczona w miliardach dolarów uratowały Autonomię Palestyńską przed załamaniem finansowym i umożliwiły jej istnienie.

"Ten niezmiernie ważny sojusz widać było w całej okazałości podczas uroczystości 9 maja w Moskwie, w których brał udział przewodniczący AP, Mahmud Abbas. 

Więcej

Witamy w nowym
wspaniałym świecie
Andrzej Koraszewski


Sobota 24 maja. Gdzie jesteśmy? W Wielkiej Brytanii, w mieście Blackburn, prawie 300 kilometrów na północny wschód od Londynu. Sześcio, może siedmioletnia dziewczynka radośnie skanduje: "Say it loud, say it clear, Zionists not welcome here." "We don't want no two states, we want 1948" - "From the river to the sea!" [Powiedz głośno, powiedz jasno, Syjoniści są tu źle widziani. Nie chcemy dwóch państw. Chcemy 1948. Od rzeki do morza.] Obok trzy kobiety w chustach biją w bębny. W tłumie widzimy kilka twarzy z rdzennego ludu tego niegdyś uroczego angielskiego miasteczka. Mocarstwo kolonialne zbiera plon, uchodźcy z byłych kolonii kolonizują byłą macierz. To cena za to, że kolonialiści nawet wiedząc już, że będą musieli opuścić swoje kolonie, zrobili wszystko, co było w ich mocy, żeby podbite narody nie umiały korzystać z odzyskanej wolności.

Więcej

Wywiad
z Alanem Dershowitzem
Bennett Ruda

The Preventive State: The Challenge of Preventing Serious Harms While Preserving Essential Liberties [Państwo prewencyjne: wyzwanie zapobiegania poważnym szkodom przy jednoczesnym zachowaniu podstawowych wolności]

 Trybunał Sprawiedliwości nie jest międzynarodowy, nie jest sądem i nie rozumie sprawiedliwości. Nie jest międzynarodowy, ponieważ wyklucza wiele krajów z możliwości zasiadania w nim. Nie jest sądem, ponieważ sędziowie są wybierani przez kraje i nigdy nie wykazywali żadnego zainteresowania sprawiedliwością. To samo stało się teraz o wiele bardziej prawdziwe w przypadku Międzynarodowego Trybunału Karnego i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Wszystkie są stronnicze. Wszystkie są lewicowe. Wszystkie są antyizraelskie, antyamerykańskie, antychrześcijańskie i antyzachodnie i są hańbą.  

Więcej
Blue line

Tragiczna naiwność
liberalnych Żydów
Ruthie Blum

Żałobnicy gromadzą się przed Białym Domem w Waszyngtonie, na czuwaniu upamiętniającym dwie ofiary strzelaniny przed Capital Jewish Museum 21 maja, pracowników ambasady Izraela, Yarona Lischinsky’ego i Sarah Milgrim, 22 maja 2025 r. Zdjęcie: Zrzut z ekranu wideo https://www.nbcwashington.com/news/local/vigil-held-in-honor-of-victims-of-shooting-at-capital-jewish-museum/3920513/ .

Dla dżihadystów i ich apologetów celem ataków jest każdy człowiek, który popiera istnienie Izraela, bez względu na jego szczere intencje.

W środę wieczorem młoda para została stracona z zimną krwią przed Muzeum Żydowskim w Waszyngtonie. Yaron Lischinsky, 30 lat, i Sarah Lynn Milgrim, 26 lat – oboje pracownicy ambasady Izraela – kiedy wychodzili z imprezy kulturalnej promującej porozumienie międzywyznaniowe, zostali zastrzeleni na chodniku przed Muzeum.

Więcej

List do Franceski
Albanese
Leo Terrell


Witajcie na moim oficjalnym koncie DOJ X! Zobaczcie poniższy list do Franceski Albanese, Specjalnej Sprawozdawczyni ONZ, na temat jej antysemickiej retoryki i kampanii przeciwko instytucjom wspierającym naszego bliskiego sojusznika, Izrael. Zespół zadaniowy Departamentu Sprawiedliwości (DOJ) ds. zwalczania antysemityzmu nie będzie milczał! 
Leo Terrell 20 maja 2025r.

Więcej

Najnowsza zbrodnia Izraela?
Karmienie mieszkańców Gazy
Brendan O’Neill


Histeryczna reakcja na izraelską inicjatywę pomocową dla Strefy Gazy obnażyła szaleństwo izraelofobii.

Izrael znów popełnia zbrodnię. Po raz kolejny gwiżdże na „zasady humanitarne”. Depcze prawo międzynarodowe jeszcze mocniej niż zwykle. Jakiego nieludzkiego czynu dopuściło się teraz to państwo wyrzutek? Przygotujcie się: stara się wyżywić mieszkańców Gazy.

Więcej

Jak Adolf Hitler
został influencerem
Andrzej Koraszewski

Influencer <span>Guy Christensen .</span>

Słowo influencer  wkradło się na dobre do języka polskiego. Jak informuje Wikipedia: „w świecie mediów społecznościowych to osoba wpływowa, która dzięki swojemu zasięgowi jest w stanie oddziaływać na ludzi. Często tym terminem określa się twórców internetowych o znacznym rozgłosie, którzy posiadają duże grono odbiorców. Osoby tego rodzaju bywają wykorzystywane w ramach kampanii marketingowych, ponieważ potrafią umiejętnie wpływać na zachowania innych. Influencerzy koncentrują się często na pewnej ustalonej tematyce.”

Więcej
Dorastać we wszechświecie

List otwarty
do prezydenta Trumpa
A. Dershowitz i A. Stein 

BBC Verify
– propaganda Hamasu
David Collier

Za dobre,
żeby sprawdzać
Elder of Ziyon

„Nakba” nie jest
naszym problemem
Ben Cohen

Czy Polacy mają opinie,
a jeśli tak, to jakie
Andrzej Koraszewski 

Jak śmiesz proponować
Gazańczykom, żeby wyjechali! 
PreOccupied Territory

Human Rights Watch
@HRW jest niemoralny
Elder of Ziyon

Iran używa strategii
Korei Północnej
Majid Rafizadeh 

List otwarty
do dziennikarskiej braci
Andrzej Koraszewski

Anglia, którą
kiedyś szanowaliśmy
Nils A. Haug

Zamordowani przed Muzeum
Żydowskim w Waszyngtonie
Jerry A. Coyne

Islam jest najszybciej
rosnącą religią
Z materiałów MEMRI

Kiedy Hamas
bije wam brawa
Andrzej Koraszewski

Stany Zjednoczone
rezygnują z miękkiej siły
Elder of Ziyon

Inwersja ludobójstwa
i atak na naród żydowski 
Adam Louis-Klein

Blue line
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk