Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 20:06

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru


Lee Smith 2014-09-22

Martin Indyk i John Kerry, 2013. (Paul J. Richards/AFP/Getty Images)
Martin Indyk i John Kerry, 2013. (Paul J. Richards/AFP/Getty Images)

“New York Times” opublikował niedawno długi reportaż śledczy Erica Liptona, Brooke Williamsa i Nicholasa Confessore o tym, jak różne kraje kupują wpływy polityczne poprzez waszyngtońskie think tanki. Sądząc po Twitterze i innych mierzalnych wskaźnikach zainteresowania czytelników, reportaż przeszedł niemal zupełnie nieczytany.

Pewien naród z Bliskiego Wschodu rzeczywiście płaci, żeby wpłynąć na politykę zagraniczną USA. Wskazówka: nie jest to Izrael.


Po części jest tak dlatego, że „NYT” postanowił obdarzyć wielką bombę dziennikarską suchym jak pieprz tytułem: “Foreign Powers Buy Influence at Think Tanks” [Obce siły kupują wpływy w think tankach], co brzmi jak tytuł artykułu w waszyngtońskiej wersji „The Onion”. Kolejnym czynnikiem jest to, że pierwsze 10 akapitów tego artykułu poświęcono niezmiernie kontrowersyjnemu aktorowi na globalnej scenie - Norwegii, i próbom tego kraju kupienia łask The Center for Global Development, o którym, przyznaję, nigdy przedtem nie słyszałem, chociaż mieszkam w Waszyngtonie i odwiedzam think tanki raz lub dwa razy w tygodniu.


Prawdziwa bomba dziennikarska pogrzebana była głęboko w brzuchu kobyły  „NYT” i  związana jest z jedną z największych i najbardziej kontrowersyjnych spraw. Mamy tu do czynienia z czymś tak zaskakującym i groteskowym, że muszę tę sprawę wyciągnąć raz jeszcze: Martin Indyk, człowiek, który prowadził negocjacje izraelsko-palestyńskie Johna Kerry’ego, a których niepowodzenie wywołało tego lata krwawą wojnę w Gazie, zainkasował czek na 14,8 milionów dolarów od Kataru. Tak, to właśnie przeczytaliście: jako wiceprzewodniczący i dyrektor Programu Polityki Zagranicznej w prestiżowym Brookings Institution, Martin Indyk przyjął olbrzymią sumę pieniędzy od obcego rządu, który w dodatku do dobrze udokumentowanej roli finansjera sunnickich grup terrorystycznych na całym Bliskim Wschodzie jest głównym patronem Hamasu – a tak się składa, że Hamas jest śmiertelnym wrogiem zarówno państwa Izrael, jak partii Fatahu Mahmouda Abbasa.


Zamiast wybycia na czołówkę tej wielkiej sensacji dziennikarskiej wygląda na to, że „NYT” w ogóle jej nie zauważył, pozwalając nawet Indykowi na wyrażenie opinii, że najlepszym sposobem dla rządów zagranicznych na kształtowanie opinii są „akademickie, niezależne badania oparte o obiektywne kryteria”. Naprawdę? Trudno wyobrazić sobie, co słowa „niezależne” i „obiektywne” znaczą dla człowieka, który przechodząc od Brookings do służby publicznej i z powrotem do Brookings, włożył do kieszeni 14,8 miliona dolarów gotówki katarskiej. „NYT” mógł przynajmniej zadać Indykowi kilka pytań, takich jak: czy zainkasował czek od Kataru przed mianowaniem go na prowadzącego negocjacje pokojowe między Izraelem a Palestyńczykami? Czy pieniądze zostały przelane, kiedy był w Jerozolimie, czy w Ramallah? Lub czy pieniądze katarskie wylądowały na koncie bankowym Brookings dopiero po tym, jak Indyk udzielił wywiadów i wygłosił mowy obwiniające Izrael za jego niepowodzenie? Nigdy się już nie dowiemy. Jakby jednak na to nie patrzeć, wygląda to bardzo podejrzanie.


Być może redakcja zdecydowała, że wszystko jest w porządku i pieniądze nie wpłynęły ani na pracę Martina Indyka w sprawie procesu pokojowego, ani na analizę Bliskiego Wschodu dokonana przez Brookings. Albo też dziennikarze po prostu nie uważali, że warto podnosić raban o oczywisty konflikt interesów, który może wpływać na politykę zagraniczną Ameryki. Może 14,8 miliona dolarów z Kataru nie ma najmniejszego wpływu na projekty badawcze Brookings ani na to, co badacze z tego think tanku mówią w mediach – włącznie z „New York Times” o przedmiotach takich jak Katar, Hamas, Izrael, Turcja, Arabia Saudyjska i pokrewne sprawy, w których Katar jest żywotnie zainteresowany. Być może okrzyczana obiektywność tego think tanku oraz osobista prawość Indyka i jego duma ze swojej pracy w służbie publicznej przebijają wielkie sterty wulgarnych pieniędzy katarskich z gazu ziemnego, które dają oświetlenie i umeblowanie dla uczonych z Brookings i opłacają ich rachunki za telefony komórkowe i podróże zagraniczne.


Ludzie na Bliskim Wschodzie mogą być jednak nieco mniej zblazowani w sprawie tego rodzaju zachowania niż my jesteśmy. Członkowie rządu Netanjahu, prawdopodobnie włącznie z premierem, mówią, że nigdy więcej nie zaufają Indykowi, częściowo z powodu artykułu dziennikarza izraelskiego Nahuma Barnei, według którego anonimowy funkcjonariusz amerykański z gruntowną wiedzą o rozmowach – jak się sądzi, właśnie Indyk – obwiniał Izrael za niepowodzenie rozmów pokojowych. Z pewnością Jerozolima ma dobre powody, by nie ufać dyplomacie amerykańskiemu, który jest także, być może sporadycznie, wysoko opłacanym pracownikiem rządzącej rodziny w Katarze. Katar, między innymi, udziela gościny Chaledowi Maszalowi, politycznemu szefowi Hamasu, który kieruje wojną Hamasu przeciwko państwu żydowskiemu. Ponadto Doha jest obecnie głównym sponsorem finansowym Hamasu – co znaczy, że choć sam Katar nie odpala rakiet na miasta izraelskie, Hamas nie byłby w stanie robić tego bez pieniędzy z Kataru.


Oczywiście Hamas, którego Katar z dumą sponsoruje, jest problemem nie tylko dla Izraela, ale także dla Autonomii Palestyńskiej. Co znaczy, że obie strony negocjacji, które miał nadzorować Indyk, mają dobre powody, by nie ufać amerykańskiemu wysłannikowi, który pracuje dla sponsora ich wspólnego wroga. Z perspektywy czasu trudno zrozumieć, jak którakolwiek ze stron mogłaby w ogóle ufać Indykowi – a także, dlaczego administracja amerykańska uważała, że będzie on dobrym pośrednikiem.


I rzeczywiście, koncepcja, że Indyk osobiście był odpowiedzialny za niepowodzenie rozmów pokojowych, nie jest specjalnie naciągana w gąszczu teorii spiskowych na Bliskim Wschodzie. W końcu, kto odnosi korzyści z impasu Izrael-Autonomia Palestyńska? No cóż, ruch islamistyczny finansowany przez emirat arabski o nazwie zaczynającej się na „K”, który według „New York Times” jest największym darczyńcą dla Brookings.


Jest jeszcze wiele innych pytań, które także wydają się warte zadania w świetle tej cuchnącej rewelacji – jak na przykład, dlaczego w samym środku operacji Obronny Brzeg tego lata Kerry starał się o zawieszenie broni sponsorowane przez Katar i Turcję, które z konieczności przyszłoby kosztem sojuszników USA, tj. Izraela i Autonomii Palestyńskiej, jak również Egiptu, przynosząc równocześnie korzyści Hamasowi, Katarowi i Turcji? Może było to tylko po to, żeby Kerry wyglądał na człowieka podejmującego działania. Albo może Indyk wyszeptał coś do ucha swojego byłego szefa – ze swojego gabinetu w Brookings, który jest opłacony przez Katar.


Nie jest jasne, dlaczego dziennikarze traktują ulgowo Indyka i Brookings – oraz Katar. Tak, jako gospodarz mistrzostw świata w piłce nożnej w 2022 r. i właściciel dwóch słynnych drużyn europejskich (Barcelona i Paris St. Germain), Doha ma całkiem sporo miękkiej władzy – w Europie, ale nie w Ameryce. Jasne, Doha gości U.S. Central Command w bazie lotniczej Al Udeid, ale gości także Al-Dżazirę, najsłynniejszą na świecie antyamerykańską sieć telewizji satelitarnej. Saudyjczycy nienawidzą Doha, jak również nienawidzi Doha Egipt i praktycznie rzecz biorąc, wszyscy sunnicko-arabscy sojusznicy Ameryki. Jest tak częściowo dlatego, że Katarczycy wspierają nie tylko Hamas, ale także inne oddziały Bractwa Muzułmańskiego w regionie oraz ruchy islamistyczne, które zagrażają rządom tradycyjnych partnerów USA, oraz pysznią się zajadłym antyamerykanizmem.


I oczywiście dlatego Katar mądrze zdecydował się na pójście ponad głowami społeczeństwa amerykańskiego i zaapelowanie do elity politycznej. Ta strategia rozpoczęła się w 2007 r., kiedy Katar i Brookings zawarli umowę o otworzeniu oddziału tej waszyngtońskiej organizacji w Doha. Od tego czasu stosunki wyraźnie rozwinęły się do punktu, w którym ludziom o podejrzliwych umysłach może wydawać się, że Katar kupił człowieka wyznaczonego przez Johna Kerry’ego do negocjacji na Bliskim Wschodzie w ten sam sposób, w jaki zapłacił za samolot, którym sekretarz generalny ONZ, Ban Ki-Moon latał tego lata po regionie podczas wojny w Gazie.


Istotnie, romans między Doha a Brookings stał się tak gorący, że mógł zepchnąć w cień poprzedniego dobroczyńcę programu bliskowschodniego w Brookings, izraelsko-amerykańskiego biznesmena Haima Sabana. Ten wynalazca Power Rangers nadal będzie finansował doroczne forum Sabana, ale wiosną Brookings usunął jego nazwisko z tego, co nazywało się dawniej Haim Saban Center for Middle East Policy, a teraz jest po prostu Center for Middle East Policy. Być może Qatari Center For Middle East Policy nie brzmiało wystarczająco obiektywnie.


Innym faktem pogrzebanym głęboko w artykule w “NYT” jest to, że Izrael – kraj zazwyczaj przedstawiany jako ośmiornica, której macki kontrolują całą debatę o polityce zagranicznej Ameryki – jest na 56 pozycji w donacjach obcych krajów dla waszyngtońskich think tanków. Rząd izraelskie nie wypisuje czeków ani nie kupuje obiadów – bo nie musi. Jest ciekawym paradoksem, że ten kraj, który ma szerokie poparcie tak samo bogatych, jak biednych Amerykanów – od darczyńców żydowskich z wielkich miast do dziesiątków milionów wyborców chrześcijańskich -  jest oskarżany o niestosowne wpływanie na politykę amerykańską. Kraj zaś taki jak Katar, którego zachowanie jest systematycznie tak plugawe i który jest tak otwarcie antyamerykański, że nie ma innego wyboru jak kupowanie wpływów – a może także indywidualnych polityków – nie ściąga potępienia ze strony tych, którzy kształtują opinię.


Okazuje się, że pod pewnymi względami, krytycy polityki zagranicznej USA, tacy jak Andrew Sullivan, John J. Mearsheimer i Stephen Walt, mieli rację: ludzie zajmujący się obroną interesów narodowych są podatni na haniebne machinacje insiderów w Waszyngtonie – lobbystów, szefów think tanków i polityków. I nie spodziewajcie się, że inni eksperci,  wytkną ten błąd, bo mają własny interes w podtrzymywaniu iluzji, że problemem bliskowschodniej polityki Ameryki jest lobby pro-izraelskie. W przypadku Indyka wiemy teraz dokładnie, jak duży jest to interes.


Martin Indyk and Qatar

Tablet, 17 września 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Lee Smith


Amerykański badacz i publicysta pracuje w Weekly Standard, jest również członkiem Hudson Institute. Niedawno wyszła jego nowa książka The Consequences of Syria.

   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. taa, ilu jeszcze? Ola 2014-09-22








Lektury
Hili: To dobra książka.
Ja: Skąd wiesz?
Hili: Nie możesz się od niej oderwać.

Więcej

Wierzednia jako
kulturowy pasożyt
Lucjan Ferus

Rada Epikura na lęk przed śmiercią: „Staraj się oswoić z myślą, że śmierć jest dla nas niczym, albowiem wszelkie dobro i zło wiąże się z czuciem; a śmierć jest niczym innym, jak właśnie całkowitym pozbawieniem czucia.”  Źródło zdjęcia Wikipedia.

Czuję się od jakiegoś czasu  jakby coraz bardziej obco w naszej rzeczywistości. Częściej zadaję sobie pytanie: czy to ja zgłupiałem do tego stopnia, iż przestaję rozumieć postrzegany świat? Czy to świat tak „odjechał”, że w wielu aspektach stał się dla mnie wręcz niepojęty? Na przykład ta niewyobrażalna ilość przemocy serwowanej przez telewizję każdego dnia, niezależnie czy jest to dzień powszedni, niedziela, czy  święta! Większość emitowanych filmów epatuje przemocą i żaden z seriali nie może się obejść bez wątku, w którym pokazywana byłaby przemoc w różnorakiej formie. A potem dziwimy się skąd w ludziach bierze się tyle agresji, złości i tłumionych frustracji, które domagają się rozładowania?

Więcej

Zbrodnie Hamasu,
które zauważają Arabowie
Andrzej Koraszewski


Ciekawa sprawa. W dniu 16 maja „prezydent” państwa Palestyna wystąpił na szczycie Ligi Arabskiej przedstawiając stanowczą krytykę Hamasu. Przywódcy państw arabskich dowiedzieli się, że przed 7 października 2023r. żydowscy okupanci pracowali nad oddzieleniem Gazy od Autonomii Palestyńskiej, aby zapobiec utworzeniu palestyńskiego państwa. Hamas wysługiwał się Izraelowi odmawiając współdziałania z Autonomią, co sprzyjało planom Izraela. 7 października Hamas, zdaniem Abbasa, dostarczył Izraelowi pretekstu do zabijania i niszczenia.

Więcej
Blue line

Najnowszy palestyński
sondaż
Elder of Ziyon

Z okładki raportu PCPSR

Ostatni sondaż PCPSR ukazał się w połowie kwietnia. W dużej mierze jest on podobny do poprzedniego sondażu przeprowadzonego trzy miesiące wcześniej, ale o niektórych postawach Palestyńczyków, które warto zrozumieć, zachodnie media w zasadzie nadal milczją. 

71% Palestyńczyków nadal wierzy, że Hamas miał rację rozpoczynając wojnę w październiku, co niezmiennie pokazują wyniki sondaży zarówno w Gazie, jak i na Zachodnim Brzegu.

W Gazie 70% osób przebywających w schroniskach prowadzonych przez UNRWA twierdzi, że organizatorzy rozdzielają pomoc w sposób nieuczciwy w oparciu o względy polityczne.  

Tylko 7% Palestyńczyków twierdzi, że Hamas jest odpowiedzialny za cierpienia w Gazie.  

Zdolność Palestyńczyków do oszukiwania samych siebie jest najwyraźniej nieograniczona. Chociaż w grudniu 78% zgodziło się, że mordowanie cywilów w ich domach jest zbrodnią wojenną, tylko 5% uważa, że Hamas dopuścił się tych zbrodni wojennych. Większość nie widziała filmów przedstawiających okrucieństwa z 7 października, ale nawet wśród tych, którzy je widzieli, tylko 17% uważa, że Hamas popełnił morderstwa, które sami widzieli na filmach. To spadek z 31% w grudniu.  

Więcej

Hamas jest winny izraelskiej
operacji w Rafah
Bassem Eid

https://twitter.com/LindseyGrahamSC/status/1788390216652218649

Jako palestyński działacz na rzecz praw człowieka czuję się w obowiązku zabrania głosu w sprawie trwającej operacji wojskowej w Rafah, która często jest błędnie przedstawiana w różnych kręgach. Operacja ta, dowodzona przez Siły Obronne Izraela (IDF), to nie tylko odpowiedź na agresję, ale kluczowa misja ratunkowa mająca na celu uwolnienie zakładników, w tym obywateli USA. Odpowiedzialność za tę eskalację ponosi w całości grupa terrorystyczna Hamas, która nieustannie odrzucała liczne propozycje zawieszenia broni i eskalowała przemoc wobec ludności cywilnej.

Więcej
Blue line

Nie chcemy zawieszenia broni,
ale dalszej wojny
Z materiałów MEMRI

Logo Al-Watan

„Palestyna jest państwem, kontynuujmy opór”, palestyński dziennikarz Samir Al-Barghouti napisał w artykule z 12 maja 2024 r. w katarskiej gazecie „Al-Watan”, że atak na Izrael z 7 października zwiększył światową świadomość sprawy palestyńskiej, jak wynika z rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 10 maja 2024 r., która podniosła status Palestyny w tym organie i zaleciła Radzie Bezpieczeństwa rozważenie przyznania jej pełnego członkostwa w ONZ. Al-Barghouti wezwał do kontynuowania oporu „nawet jeśli Palestyna poświęci miliony męczenników i rannych” i dodał: „Nie chcemy zawieszenia broni, chcemy, by wojna trwała”, ponieważ „wróg rozumie jedynie język siły”.  

Poniżej podajemy przetłumaczone fragmenty jego artykułu.

Więcej

Condorcet ozdobiony
kefiją
Amir Taheri

<span>Dzisiejsi protestujący niewiele wiedzą o tym, przeciwko czemu się buntują, i przynajmniej z naszego doświadczenia, jakie wynika z rozmów z niektórymi z nich w Paryżu oraz czytania i/lub słuchania, co mówią ich odpowiednicy na amerykańskich kampusach, nawet nie chcą wiedzieć. Na zdjęciu: antyizraelscy protestujący przed paryskim Instytutem Studiów Politycznych (Sciences Po), 26 kwietnia 2024 r. (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo.)</span>

Dla tych z nas, którzy są na tyle dorośli, że pamiętają dobre (lub złe) dni buntu studentów na zachodnich uniwersytetach w latach 60., obecne zamieszki na wielu europejskich i amerykańskich uniwersytetach wydają się kiepskim remakiem kontrowersyjnego oryginału.


Obecne zaburzenia mają znacznie mniejszą skalę.


W USA dotknęły one kilka uniwersytetów i przyciągnęły kilka tysięcy studentów z łącznej liczby ponad 15 milionów studentów.

Więcej

Czerwone skarby czyli
opowieść o truskawkach
Athayde Tonhasca Júnior

Fragment Ogrodu Rozkoszy Ziemskich © Museo del rado, Wikimedia Commons.

Holenderski malarz Hiëronymus Bosch (ok. 1450–1516), mistrz koszmarnych krajobrazów i dziwacznych stworzeń, najwyraźniej miał słabość do poziomek: owoc ten został przedstawiony trzykrotnie w jego słynnym Ogrodzie rozkoszy ziemskich. Od dawna toczą się dyskusje na temat symboliki obrazu i roli poziomek. Roślina może być alegorią grzechu i pokusy, ponieważ rośnie, pełzając nisko po ziemi, niczym wąż z ogrodu Eden. 

Więcej

Kobiety, Hamas
i luksusowe wierzenia
Andrzej Koraszewski 

Źródło: zrzut z ekranu wideo: UCLA protest: groups address overnight violence at pro-Palestinian encampment (youtube.com)

Rewolucja jest kobietą, najpierw pisze pełne współczucia listy do skazanych za masowe morderstwa, a potem proponuje im małżeństwo. Heather Mac Donald, redaktor naczelna amerykańskiego magazynu „City Journal”, zastanawia się nad pytaniem, dlaczego wśród protestujących na uniwersytetach dominują kobiety? Autorka nie dysponuje dokładnymi danymi statystycznymi, ale osobista obserwacja, materiały zdjęciowe i filmy nie pozostawiają wiele miejsca na wątpliwości, amerykańskie studentki kochają Hamas i sprawiedliwość.

Więcej

Państwo palestyńskie
doprowadzi do kolejnych masakr
Bassam Tawil 

<span>Podobnie jak większość Arabów, Saudyjczykom nie zależy na państwie palestyńskim i w tajemnicy mogą woleć w ogóle go nie mieć. Bez wątpienia zdają sobie sprawę, że największą przeszkodą w utworzeniu własnego państwa są sami Palestyńczycy. Na zdjęciu: Sekretarz stanu USA Antony Blinken spotyka się z saudyjskim księciem koronnym Mohammedem bin Salmanem w Rijadzie, 7 czerwca 2023r. (Zdjęcie: Wikipedia)</span>

Sekretarz stanu USA Antony Blinken wielokrotnie od czasu ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r.  mówił o potrzebie "drogi” do utworzenia państwa palestyńskiego na Zachodnim Brzegu [tj. Judei i Samarii], w Strefie Gazy i we wschodniej Jerozolimie. Według Blinkena państwo palestyńskie miałoby dwa pozytywne skutki: po pierwsze, utorowałoby drogę do normalizacji stosunków między Izraelem a Arabią Saudyjską, a po drugie, „izolowałoby” Iran i jego terrorystycznych pełnomocników, w tym Hamas i Hezbollah.

Więcej

Uchodźcy z Rafah: dlaczego
Egipt ich nie wpuszcza
Judean Rose


Zdjęcia uchodźców z Rafah uciekających, jak mogą – samochodem, pieszo, wozami zaprzężonymi w osły – były wczoraj wszędzie, a sezonowy deszcz dodał przejmującego akcentu do ich trudnej sytuacji. Rodzice mieli ponure wyrazy twarzy, natomiast dzieci wydawały się dość pogodne i uśmiechały się. Opuszczali Rafah. To była przygoda.
Długo oczekiwana operacja IDF w Rafah już się rozpoczęła, jeśli liczyć ewakuację około 100 tysięcy cywilów w Rafah do nowej strefy humanitarnej stworzonej specjalnie dla nich. 

Więcej
Blue line

Przesłanie Bidena
do terrorystów i dyktatorów
Elder of Ziyon 


CNN:

Prezydent Joe Biden powiedział w środę po raz pierwszy, że jeśli premier Benjamin Netanjahu zarządzi poważną inwazję na miasto Rafah, to on wstrzyma część dostaw amerykańskiej broni do Izraela – która, jak powiedział, była używana do zabijania cywilów w Gazie.
„W Gazie giną cywile w wyniku tych bomb i innych form ataku na skupiska ludności” – powiedział Biden Erin Burnett z CNN w ekskluzywnym wywiadzie dla „Erin Burnett OutFront”, mówiąc o bombach o masie 2000 funtów, których transport Biden wstrzymał w zeszłym tygodniu.

„Wyjaśniłem, że jeśli wejdą do Rafah – jeszcze nie dotarli do Rafah – jeśli wejdą do Rafah, nie dostarczę broni, której w przeszłości używano do rozprawienia się z Rafah, do rozprawienia się z miastami – która rozwiązuje ten problem” – powiedział Biden.

Więcej

Palestyńczyk odwiedza
Auschwitz 
Hugh Fitzgterald


Pierwszym Palestyńczykiem, który odwiedził nazistowski obóz koncentracyjny, był wielki mufti Jerozolimy Hadż Amin al Husseini, przywódca palestyńskich Arabów od lat dwudziestych do czterdziestych XX wieku, który lata wojny spędził w Berlinie. Odbył miłą pogawędkę z Hitlerem 28 listopada 1941 r., uwiecznioną na słynnej fotografii. Al-Husseini wyraził Hitlerowi swój entuzjazm dla ostatecznego rozwiązania. Zaprzyjaźnił się z Heinrichem Himmlerem i istnieją pewne, ale nie rozstrzygające, dowody na to, że Mufti mógł zostać zabrany do Auschwitz właśnie przez Himmlera lub być może przez inną osobę, z którą się zaprzyjaźnił, Adolfa Eichmanna, aby zobaczyć, jak gładko sprawy tam przebiegają. Jest pewne, że Mufti odwiedził obóz koncentracyjny w Trebbin, ponieważ istnieje wiele zdjęć przedstawiających go w tym miejscu wraz z wysokimi urzędnikami nazistowskimi.

Więcej
Blue line

Jak zawiodła edukacja
o Holokauście 
Jonathan S. Tobin

Płonąca świeca na tle flagi izraelskiej w Jom Haszoah, Dniu Pamięci o Holokauście. Zdjęcie: Melnikov Dmitriy/Shutterstock.

Przez dziesięciolecia amerykańskie żydostwo obchodziło Jom Haszoah – Dzień Pamięci o Holokauście – tymi samymi rytuałami i retoryką. Słuchali ocalałych, których liczba stale maleje i którzy opowiadali o swoich przerażających doświadczeniach. Słuchali także opinii uczonych, którzy byli częścią rozwijającego się przemysłu skupiającego się na studiach nad Holokaustem, co dla wielu Żydów i nie-Żydów stało się sumą ich wiedzy o historii narodu żydowskiego. Słuchali także polityków i przywódców społecznych, którzy bez przerwy wypowiadali puste słowa o  niedopuszczeniu „nigdy więcej” do tak okropnej rzeczy. Było to konieczne, ponieważ nie bez powodu Żydzi obawiali się, że bez ceremonii, pomników i muzeów, które rozrosły się w ciągu ostatnich kilku dekad, pamięć o zagładzie europejskiego żydostwa przez niemieckich nazistów i ich kolaborantów zostanie utracona lub wymazana.

Więcej

Do skandującego
chłopca w kefiji 
Paul Finlayson


Ludzkość jest niesamowita. Podróżowaliśmy na Księżyc i zwiedziliśmy głębiny oceanów. Być może nie pokonaliśmy śmierci, ale walczymy z nią, opóźniamy ją i podbiliśmy znaczną część natury. Żyjemy w komforcie w ekstremalnych warunkach zimy. Podbiliśmy gorące krainy, tak wilgotne, pełne malarii i komarów, tak pełne śmierci, i pozwoliliśmy ludziom żyć tam w komforcie i spokoju. Sprawiliśmy, że pustynia zakwitła.


A mimo to walczymy; być może pokonaliśmy bakterie, ale nie pokonaliśmy próżności naszych złudzeń.

Więcej

Alternatywny Genesis:
Boski reality show” (III)
Lucjan Ferus

Rycina: Jean Effel \

Znów – jak było do przewidzenia – wszyscy aniołowie chcieli widzieć osobiście, jak Bóg będzie urządzał im ten świat rozrywki. Więc zgodnym chórem wyrazili swą gotowość udziału w dalszym bożym dziele. Zatem Stwórca jedynie klasnął w dłonie,... i po chwili wszyscy byli już na Ziemi, rozglądając się dookoła z nieskrywaną ciekawością,... choć po prawdzie nie było jeszcze zbyt wiele do oglądania. Ziemia była wtedy bezładem i pustkowiem, jedynie wiatr hulał nad nimi, przedmuchując z miejsca na miejsce tumany piasku. 

Więcej

Dialog z głuchymi
i głodnymi
Andrzej Koraszewski


Ludzie mają skłonność do stadnego myślenia i do stadnego obłędu, a zmysły powoli odzyskują indywidualnie, jeden po drugim.

―Charles MacKay

Odwiedził nas przyjaciel z Warszawy. Rozmawiamy o Żydach, a dokładniej o tych dobrych ludziach, którzy radośnie wskakują w buty dziadków i pradziadków i szukają potwierdzenia, że coś z tymi Żydami jest nie tak. Nie, oczywiście, broń boże, żadnymi antysemitami nie z są, skądże znowu, wręcz przeciwnie. Ale to zabijanie dzieci, ludobójstwo, głodzenie cywilnej ludności… W rozmowach wyskakują autorytety ONZ, Amnesty International, Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i bóg wie kogo. Nie, nie są antysemitami, no ale gazety, radio i telewizja, a wreszcie koronny dowód, że coś z tym Izraelem jest nie tak, bo sami Żydzi piszą, jaki Izrael jest straszny.

Więcej

“Lancet” wychwala
wiedzę rdzennych ludów
Jerry A. Coyne

[„Historycznie rzecz biorąc, anatomia i fizjologia ciał z waginami była zaniedbana”]

Brytyjskie czasopismo medyczne „Lancet” lansuje "przebudzenie" (jego redaktor jest nie do uratowania), chociażby z powodu poniższej okładki. Jak już kiedyś powiedziałem, jego „przebudzenie” czyni „Lancet” brytyjską wersją „Scientific American”, chociaż zajmuje się oryginalnymi badaniami i ma całkowicie (lub rzekomo całkowicie) charakter medyczny. Czasopismo zarobiło właśnie większą porcję niesławy, publikując entuzjastyczny pean na cześć „Rdzennej ludności i jej wiedz”, pozornie czyniąc wiedzę rdzennej ludności równą wiedzy wytwarzanej przez współczesną naukę. Innymi słowy, przyjmuje coś, co wydaje się być krajową polityką edukacji przedmiotów ścisłych w Nowej Zelandii.

Więcej

Instytucjonalne ułatwianie
ludobójstwa 
Ben Poser

Francuscy spadochroniarze stojący na straży lotniska w Rwandzie. Sierpień 1994, Źródło: Wikipedia.

Siódmego kwietnia 2024 r. minęło sześć miesięcy od największego ludobójczego masowego mordu na Żydach w tym stuleciu; była to także 30. rocznica rozpoczęcia ludobójstwa w Rwandzie. Spośród różnych podobieństw, jakie każdy racjonalny człowiek może dostrzec pomiędzy tymi dwiema zbrodniami, jedno wyróżnia się swoją ohydą: tak jak było to pokolenie temu, Organizacja Narodów Zjednoczonych jest prawdopodobnie największym na Ziemi czynnikiem ułatwiającym ludobójstwo.

Więcej

Pakt Biden – Sinwar
– Chamenei
Andrzej Koraszewski 

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Były ambasador USA w Izraelu powiedział, że nie ma wątpliwości, iż Biden stanął po stronie Hamasu. W Dniu Pamięci Ofiar Holokaustu amerykański prezydent oznajmił, że zamierza wstrzymać dostawy broni dla Izraela (z wyjątkiem pocisków do Żelaznej Kopuły). Innymi słowy amerykański prezydent oznajmił, że będzie się starał, żeby żydowskich ofiar nie było zbyt dużo, ale likwidacja zagrożenia izraelskich cywilów koliduje z jego planami współpracy z Iranem.

Więcej

NATO opisało
strategię Hamasu
Elder of Ziyon

Centrum Doskonałości Komunikacji Strategicznej NATO sporządziło w 2014 roku jasny opis strategii Hamasu polegającej na używaniu ludzkich tarcz</a>.

Hamas, islamistyczna grupa bojowników i de facto władza rządząca Strefą Gazy, używa ludzkich tarcz w konfliktach z Izraelem od 2007 roku. Zgodnie ze Statutem Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) zbrodnia wojenna polegająca na używaniu ludzkich tarcz obejmuje „wykorzystywanie obecności osoby cywilnej lub innej osoby podlegającej ochronie w celu osłony pewnych punktów, obszarów lub sił zbrojnych przed działaniami wojskowymi”. Hamas wystrzelił rakiety oraz atakował izraelskie siły zbrojne (IDF) z obszarów mieszkalnych i handlowych.

Więcej
Blue line

Od Kolumbii po Columbię
– nieustanna wojna z Izraelem
Ben Cohen

Inauguracja prezydenta Gustavo Petro w Bogocie w Kolumbii, 7 sierpnia 2022. Zdjęcie: Casa Rosada, Presidencia of Argentina/Wikimedia Commons.

Żydzi w trudnych czasach reagują na wiele sposobów, a być może najcenniejszym z nich jest humor. Kiedy Związek Radziecki był rzeczywistym więzieniem dla żydowskich obywateli, żartów było mnóstwo, równocześnie kąśliwych i przeplatanych melancholią i kpiną. Na przykład dowcip o oficerze Armii Czerwonej, który prosi żydowskiego chłopca, aby podał imię ojca - „Związek Radziecki”, matki - „Partia Komunistyczna”, na  pytanie, kim chce zostać, gdy dorośnie chłopiec odpowiada: „sierotą”. Albo ten o przybyciu agentów KGB do domu Żyda, żeby go aresztować, chyba że zgodzi się oddać coś, co najbardziej ceni. „Estero, kochanie – woła mężczyzna do żony – KGB przyszło po ciebie!” Chętnie ciągnąłbym dalej, ale pewnie już rozumiecie, o co mi chodzi.

Więcej

Uwagi o prohamasowskiej lewicy
i jej poprzednikach
Jeffrey Herf 

Demonstrant rozbija szybę młotkiem, żeby się dostać do zamkniętej salii na Uniwersytecie Columbia w Morningside Heights na Manhattanie. (Zrzut z ekranu wideo.)

Wieczorem 29 kwietnia 2023 r. demonstranci zajęli Hamilton Hall w Columbii, zabarykadowali się w środku i odmówili ruszenia się, dopóki Columbia nie zgodzi się na pozbycie się swoich funduszy zainwestowanych w Izraelu. Wideo opublikowane przez Free Press pokazuje zamaskowaną osobę używającą młotka do rozbicia szyby w drzwiach budynku, a następnie używającą czegoś, co wydaje się być zamkiem rowerowym, by je zabezpieczyć. Inni zamaskowani demonstranci budują prowizoryczną barykadę z krzeseł. 

Więcej

Więcej ludzi, więcej dobrobytu:
wskaźnik obfitości Simona 
Marian L. Tupy

Zdjęcie Fas Khan w <span>Unsplash</span>

Simon Abundance Index (Indeks obfitości Simona) na rok 2024 został opublikowany dzisiaj [22 kwietnia] zbiegając się z corocznymi obchodami Dnia Ziemi. To nie był przypadek: Indeks ma na celu modyfikację empirycznego i metafizycznego znaczenia Dnia Ziemi. Kiedy po raz pierwszy obchodzono go w 1970 r., w Dzień Ziemi słusznie opłakiwano szkody wyrządzone planecie w ciągu poprzednich dwóch stuleci w wyniku masowej, choć w większości korzystnej ekspansji gospodarczej, i wzywano nasz gatunek do lepszego zarządzania planetą. 

Więcej

Hamas znowu robi durni
z ludzi Zachodu
Bassam Tawil

 Jeśli Hamas i Autonomia Palestyńska otrzymają państwo sąsiadujące z Izraelem, będą niewątpliwie nadal realizować swój cel, jakim jest zabijanie Żydów i unicestwienie Izraela. Funkcjonariusz Hamasu, Ghazi Hamad, wyraźnie powiedział, że ta grupa terrorystyczna będzie wielokrotnie powtarzać atak z 7 października, aż Izrael zostanie unicestwiony. Na zdjęciu: wywiad z Hamadem 24 października 2023 r. w telewizji LBC (Liban). (Źródło obrazu: MEMRI)

Po wymordowaniu 1200 Izraelczyków i porwaniu 240 innych 7 października 2023 r. wspierana przez Iran grupa terrorystyczna Hamas ponownie próbuje oszukać naiwnych ludzi Zachodu, w tym administrację Bidena i Unię Europejską, wmawiając im, że zaakceptowała „rozwiązanie w postaci dwóch państw”. Rozwiązanie to zakłada utworzenie obok Izraela, suwerennego i niezależnego państwa palestyńskiego, na całych ziemiach Zachodniego Brzegu [Judei i Samarii], Strefy Gazy i wschodniej Jerozolimy. Ostatnie oszustwo Hamasu miało formę oświadczeń Chalila al-Hajji, wysokiego rangą funkcjonariusza tej grupy, w wywiadzie dla Associated Press (AP).

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Al-Dżazira służy Hamasowi
i organizacjom terrorystycznym
Z materiałów MEMRI

Profesor, który kłamie
przy pomocy statystyki
Hugh Fitzgerald

Krzyki przed ciszą:
Zło, któremu zaprzeczają
Judean Rose

Pusta mantra
Nigdy więcej?
Ruthie Blum

Alternatywny Genesis:
Boski reality show (II)
Lucjan Ferus 

Szaleństwo uniwersytetu,
żądania niedouczonych
Phyllis Chesler

Kraju Republik
nowe twórz bajki…
Andrzej Koraszewski

Trzy “wzory osobowe”
Autonomii Palestyńskiej
I. Marcus i N. J. Zilberdik

Amerykańskie kampusy:
troskliwy wychów terrorystów
Bassam Tawil

Dlaczego kobiety w Ameryce
kibicują Hamasowi i Iranowi?
Phyllis Chesler

Rdzenna matematyka:
zasłona dymna
Jerry A. Coyne

Teraz jest czas
na dokonanie wyboru
Caroline B. Glick

Na “afrykańskim placu”
pojawiają się nowi gracze
Alberto M. Fernandez

Hamas przegrywa w Gazie,
ale wygrywa w USA
Ben-Dror Yemini

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk