Prawda

Piątek, 4 lipca 2025 - 02:07

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Niewolnictwo seksualne, nic wspólnego z islamem?


Uzay Bulut 2015-10-27

Aresztowani gwałciciele dzieci z gangu w Oxfordzie.
Aresztowani gwałciciele dzieci z gangu w Oxfordzie.


Seksualne wykorzystywanie niemuzułmańskich dzieci i kobiet przez grupy dżihadystyczne, takie jak ISIS i Boko Haram, jest nie tylko rozpowszechnioną praktyką w świecie muzułmańskim, ale ma również wiele wspólnego z nauczaniem islamskim.


Niewolnictwo seksualne jest głęboko zakorzenione w islamskim prawie i tradycji. Założyciel islamu praktykował i aprobował niewolnictwo, które w jego czasach było bardziej powszechne. Kalifowie mieli haremy setek tysięcy młodych dziewcząt i kobiet sprowadzanych z ziem chrześcijańskich, hinduskich, perskich i afrykańskich.


Niewolnictwo islamskie było także – i jest nadal – oparte na idei rasy. Umar, teść Mahometa i kalif, zadeklarował, że Arabowie nie mogą być brani na niewolników; uwolnił także wszystkich niewolników arabskich. W islamie na niewolników można brać tylko niemuzułmanów – która to reguła jest niestety tylko kolejnym dowodem doktryny religijnej supremacji: islam jest nadrzędny wobec wszystkich innych religii i dlatego jego wyznawcy mają przywileje nieprzysługujące członkom innych religii.


Ta doktryna supremacji islamu sprowadziła na niemuzułmanów stulecia prześladowań i zinstytucjonalizowanej dyskryminacji. Jednych poddano nagiej sile i zmuszono do nawrócenia się na islam; innym nadano status „zimmi”: „tolerowanych obywateli trzeciej kategorii, którzy musieli płacić pogłówne (dżizja) w zamian za „ochronę” i nigdy nie mieli tych samych religijnych praw i wolności jak muzułmanie. Jeśli nie mogli płacić pogłównego, zabijano ich lub zabierano im dzieci.


Wszystkie te praktyki pokazują, co rządy islamskie przynoszą niemuzułmanom: śmierć lub aprobowaną przez państwo pozycję podległości i poniżenia[1]. Jedną z najbardziej oburzających praktyk mentalności islamskiej supremacji była instytucja janczarów w Imperium Osmańskim. Przez setki lat Turcy osmańscy odbierali synów chrześcijan w okupowanej Europie i siłą zamieniali ich w wojowników muzułmańskich (janczarów).


Istnieje około tuzin wersetów w Koranie i hadisach o nienawiści Allaha do niemuzułmanów,  wiecznym potępieniu i karze oczekującymi ich w życiu następnym[2]. Kiedy islam ustanawia nadrzędność polityczną, jest bardzo niewiele tolerancji wobec wyznawców innych wiar lub ateistów.  


Kiedy wcześni muzułmanie używali miecza, by zdobyć i zislamizować kraje niemuzułmańskie, zamieniali niemuzułmanów w niewolników, a dotyczyło to także czarnych muzułmanów. Święte pisma islamskie aprobują gwałcenie niemuzułmańskich kobiet wziętych do niewoli, które według prawa islamskiego mają bardzo mało praw.


Przez 1400 lat dżihadu, a także dzisiaj, świat muzułmański jest na ogół bierny i milczy o agresji seksualnej. Wielu muzułmanów próbuje to wręcz usprawiedliwić. Obecnie więc praktyka ta jest powszechna nie tylko na Bliskim Wschodzie, ale także w Europie, włącznie z Wielką Brytanią.  


Kobiety wreszcie odmawiają zaakceptowania tej sytuacji. Na przykład, Toni Bugle, działaczka praw kobiet, założyła organizację o nazwie M.A.R.I.A.S (Mothers Against Radical Islam and Sharia – Matki przeciwko radykalnemu islamowi i szariatowi), która próbuje podnieść świadomość i działać przeciwko wykorzystywaniu seksualnemu, okaleczaniu genitaliów kobiecych, działalności gangów wykorzystujących seksualnie dzieci, małżeństwom dzieci, przemocy domowej, przymusowym małżeństwom i zabójstwom honorowym.


Wśród milczenia wielu instytucji, włącznie z brytyjskimi mediami głównego nurtu, Bugle próbuje chronić brytyjskie dzieci i kobiety przed gwałcicielami – z których wielu jest muzułmanami. 


Jako ofiara wykorzystywania seksualnego od chwili kiedy miała dwa lata aż do ósmego roku życia, Bugle była przez pewien czas bezdomna, a potem była narażona na przemoc fizyczną. Widziała swoje przyjaciółki na ulicach wykorzystywane seksualnie i zmuszane do prostytucji.

"Dopiero całe lata później zorientowałam się, że był to wzór podobny do tego, co przydarza  się dziewczynkom w wielu miejscach Zjednoczonego Królestwa – powiedziała Bugle. – Rozmawiałam także z kobietami muzułmańskimi, wykorzystywanymi i maltretowanymi z powodu szariatu. Jedną zabrałam do mojego domu. Jej rodzina próbowała użyć jej, by szmuglować ludzi z Somalii do Wielkiej Brytanii”. 

Kilka miesięcy temu przedstawiono w raporcie dane, że w latach 1977 – 2013 co najmniej 1400 niemuzułmańskich dzieci brytyjskich doznało gwałtów zbiorowych i brutalnego traktowania z rąk muzułmanów w Rotherham. Według tego raportu już dzieci w wieku 11 lat były gwałcone, porywane, sprzedawane do innych miast w Anglii, bite i zastraszane.  Władze nie robiły niczego „ze strachu przed oskarżeniem o rasizm”.  


W innym raporcie, z maja 2015 r., czytamy, że rada miejska Rotherham i policja chciały zakazać protestu przeciwko gwałceniu dzieci. Według Breitbart "władze zaapelowały do ministra spraw wewnętrznych o specjalne, nadzwyczajne uprawnienia zgodnie z Ustawą o Porządku Publicznym 1986".


Bugle mówi, że nie tylko ta ideologia polityczna i religijna zachęca muzułmańskich mężczyzn do gwałcenia niemuzułmańskich dzieci i kobiet, że poddanie się Wielkiej Brytanii inspirowaną przez szariat brutalnością wydaje się mieć kilka innych przyczyn:  

"Muzułmanie wierzą, że są w stanie wojny z Zachodem; a kiedy są w stanie wojny (dżihad), mają prawo do ‘łupów wojennych’: tego, co posiada twoja prawa ręka, czyli niewolnic seksualnych. Uczy się ich także, że białe niemuzułmanki są łatwymi, tanimi, brudnymi zdzirami i że [wzięcie ich] jest ich prawem. Dodatkowo, uczenie nienawiści do każdego, kto nie jest muzułmaninem – jak to robi wiele meczetów – prowadzi oczywiście do tego, że wielu ludzi faktycznie nienawidzi każdego, kto nie jest muzułmaninem. Problem polega jednak również na tym, że policja, sędziowie, prawnicy, nauczyciele, żeby wymienić tylko kilka grup zawodowych, obawiają się słów ‘rasista’ i ‘islamofob’ – i nie robi się nic, by to propagowanie nienawiści  powstrzymać”.

Mapa na stronie internetowej tej organizacji pokazuje obszary, gdzie działają muzułmańskie gangi seksualnego wykorzystywania w Rotherham, Rochdale, Telsley, Stevenage, Peterborough, Birmingham, Oxford i Bradford. Bugle mówi:

"To zaledwie czubek góry lodowej.[3]


Media w Wielkiej Brytanii odmawiają używania terminu ‘muzułmanin’. Ale w samym Londynie 27% więźniów to muzułmanie, odsiadujący kary za gwałty, narkotyki i przemoc. To jest olbrzymi odsetek, biorąc pod uwagę fakt, że muzułmanie stanowią tylko 4% populacji.


Kiedy gwałcą, ci gwałciciele mówią o zgwałconych dziewczynach ‘białe śmieci’, ‘białe kurwy’ i białe kafiry’. Mówią to całkiem otwarcie do dziewcząt. A dziewczęta podczas przesłuchań informują o tym policję. Niemniej tych ataków nigdy nie uznaje się za ‘motywowane rasowo’”.

Bugle mówi, że mimo ogromu problemu, media praktycznie ignorują epidemię gwałtów muzułmańskich na Zachodzie:

"Media rzadko mówią o tym dłużej niż przez jeden dzień. Sprawa Rotherhamu była wyjątkiem, a i tak upierali się, by nazywać sprawców ‘Azjatami’, nie zaś ‘muzułmanami’. I nigdy nie wspominają związku między gwałtami i nauczaniem islamskim”.  

Jeden z niewielu badaczy, którzy ujawniają ten związek, Raymond Ibrahim, napisał w obszernym artykule o gwałtach islamskich:

"Trwająca epidemia w Wielkiej Brytanii, Skandynawii i innych krajach – w której muzułmańscy mężczyźni gwałcą niemuzułmańskie kobiety – jest równie stara jak islam, z precedensami proroka i jego towarzyszy, i do dnia dzisiejszego jest zalecana jako prawomocna praktyka przez niektórych ludzi w świecie muzułmańskim”.

Mimo alarmującego szerzenia się problemu wiele dziewcząt brytyjskich milczy, być może po części ze wstydu i strachu, że zostaną uznane za współwinne. Według Bugle silniejszym powodem jest to, że sprawcy grożą im i zastraszają je.

"To wystarczyłoby, by uciszyć większość dziewcząt. Ponadto policja ignoruje błagania dziewcząt, nie ufają więc policji”.

Bugle mówi:

"Wysyłałam e-maile do kilku organizacji ‘feministycznych’, prosząc, by wypowiedziały się przeciwko prawu szariatu i nigdy nawet nie odpowiedziały. Kiedy szukasz feministek przeciwstawiających się prawu szariatu lub gwałtom głównie niemuzułmańskich dziewcząt, zawsze powiedzą ci, że nie ma to nic wspólnego z islamem. Niezależnie od tego, jak próbujesz tłumaczyć, że chcemy sprzeciwiać się wszystkim postaciom mizoginii, one nie chcą zaakceptować faktów. Odmawiają zajęcia się problemem. Mówią: „nie możesz obwiniać całej społeczności’. Nie obwiniam całej społeczności i nie myślę, że wszyscy muzułmanie są gwałcicielami i terrorystami, ale uważam, że milczenie społeczności oznacza jej zgodę na to co się dzieje. Aby porządnie zająć się problemem, trzeba najpierw uznać i zaakceptować istnienie problemu”.

Jednym z głównych argumentów apologetów ekstremistycznego islamu na Zachodzie jest oskarżanie ludzi o “biały przywilej”, jawnie rasistowskie określenie przewag, jakie mają rzekomo ludzie biali, a których nie mają niebiali.  


Bugle, która sama jest ofiarą seksualnej przemocy, sprzeciwia się temu określeniu:

"Niedobrze mi się robi, kiedy słyszę, że znaczę mniej, bo urodziłam się biała lub że ktoś inny znaczy mniej, bo urodził się z innym kolorem skóry. Takie określenia są rasistowskie. Wydaje się, że ludzie używają teraz karty rasowej, by zachowywać się w najbardziej oburzający sposób oraz dlatego, że inni boją się, iż nazwą ich rasistami. Nie widzę koloru skóry. Niemniej używa się koloru skóry, by zamknąć dyskusję. Manipuluje się ‘białą winą’, by uciszyć masy. Czy jesteś czarny, brązowy, czy biały, powinieneś być dumny z koloru swojej skóry, z jakim urodziłeś się; to nie był wybór”.

Bugle mówi, że celem jej organizacji jest danie głosu wszystkim kobietom wykorzystanym i maltretowanym oraz miejsce schronienia dla wszystkich dziewcząt, które stają się celem – po pierwsze dlatego że nie są muzułmankami, a po drugie dlatego, że są białe. Będą tam mogły rozmawiać z ludźmi, którzy im wierzą i ich nie obwiniają[4].


Mówi, że chciałaby, by dziewczęta nie czuły się winne i przejęły z powrotem panowanie nad swoim życiem:

"Może w przyszłości będziemy w stanie dostarczyć bezpiecznych domów, telefonicznych linii pomocy i poczucia bezpieczeństwa, i pomóc im, by nie pozostawały ofiarami, ale z czasem stały się tymi, które przeżyły. Nie wszystkie odzyskają normalne życie, ale te, które to zrobią, pomogą któregoś dnia innym”.

Kiedy organizacja miała swoją pierwszą konferencję 29 sierpnia, przemawiały na niej dwie  muzułmanki, z których jedna była wielokrotnie zgwałcona przez muzułmańskich mężczyzn. Organizacja planuje kolejną konferencje, również z udziałem muzułmanek w Rochdale w połowie listopada.


Jak mówi Bugle, Wielka Brytania, z jej wszystkimi instytucjami,– powinna chronić dzieci i kobiety przed gwałcicielami. Niezależnie od tego kto może czuć się zraniony lub obrażony, nic nie jest równie raniące, jak niewinne kobiety i dzieci, które są gwałcone, znalazły się w łapach sutenerów, są torturowane i sprzedawane. „Najpierw jednak – mówi – potrzebujemy rządu z moralnym hartem ducha, który przestanie ignorować fakty i powtarzać bez przerwy, że ‘To nie ma nic wspólnego z islamem’”.

[1] Np.: Koran 67:6-8; 21:98; 2:191-193; 9:111; 9:5; 9:29; 5:32; 5:33; 33:50; 8:41; 22:19-22; 2:178; 8:12

[2] Np..: Koran 6:27; 3:91

[3] Blog na Channel 4 także informował, że w wielu innych wypadkach w Wielkiej Brytanii wykorzystywano seksualnie dziewczynki z narażonych środowisk:

"Mamy dowody takiego wykorzystywania z Keighley (2005 i 2013), Blackpool (2006), Oldham (2007 i 2008), Blackburn (2007, 2008 i 2009), Sheffield (2008), Manchester (2008 i 2013) Skipton (2009), Rochdale (dwa wypadki w 2010, jeden w 2012 i kolejny w 2013), Nelson (2010), Preston (2010) Rotherham (2010) Derby (2010), Telford (2012), Bradford (2012), Ipswich (2013), Birmingham (2013), Oxford (2013), Barking (2013) i Peterborough (2013)."

W raporcie znajduje się stwierdzenie, że "Z 306 sprawców, których pochodzenie etniczne podano, 75 procent określono jako Azjatów”.

[4] Na witrynie internetowej są blogi pisane przez same dziewczęta.

 

Sexual slavery islam

Gatestone Institute, 5 października 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Uzay Bulut

Publicystka turecka mieszkająca w Ankarze. Pisze o sobie, że urodziła się jako muzułmanka.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Głęboko zakorzeniona niechęć, jad i hipokryzja... Heretyk 2016-02-04







Żywopłot

Ja: Na co patrzysz?

Hili: Na żywopłot, znowu trzeba go przyciąć.    

Więcej

Bitwa
o "Palestynę"
Ivan Bassov


Jak niezrozumiana nazwa stała się bronią — i dlaczego Żydzi powinni ją odzyskać


Nazwa „Palestyna” stała się w żydowskim dyskursie głęboko polaryzującym terminem. U części Żydów samo jej wypowiedzenie wywołuje dyskomfort, a nawet wrogość. Reakcja ta wynika często z jej skojarzenia z retoryką antysyjonistyczną lub antysemicką — zwłaszcza w kontekście współczesnych ruchów politycznych. Termin ten bywa postrzegany jako zakwestionowanie legalności istnienia Izraela — a nawet samej żydowskiej tożsamości narodowej.


Jednak ta reakcja nie ma wyłącznie charakteru politycznego. Jest również emocjonalna, historyczna i głęboko symboliczna.

Więcej

Media odmawiają publikacji
fikcyjnego „rysunku Mahometa”
Elder of Ziyon


BBC: "Czterech pracowników satyrycznego magazynu w Turcji zostało aresztowanych za opublikowanie rysunku, który rzekomo przedstawia proroka Mahometa – postać świętą w islamie, którego wizerunek jest kwestią głęboko kontrowersyjną. Turecki minister spraw wewnętrznych Ali Yerlikaya potępił rysunek opublikowany przez magazyn LeMan, nazywając go 'bezczelnym' i ogłosił, że zatrzymano redaktora naczelnego, grafika, dyrektora instytucjonalnego oraz rysownika."

Więcej
Blue line

Pamiętnik znaleziony
w starym łbie II
Andrzej Koraszewski


Wojna sześciodniowa na Bliskim Wschodzie spowodowała długotrwałe turbulencje w Europie Wschodniej. Zamieszkaliśmy w mieszkaniu cioci Mani na Pięknej. Pokój, kuchnia, łazienka i my we dwoje. Ciocia Mania to osobny rozdział. Małgorzata nie darzyła jej sympatią. Żydo-komuna w całej krasie. Powojenne życie spędziła w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Komunistką była przed wojną (światową), podczas wojny była w ZSRR, gdzie towarzysz Stalin uleczył ją z komunizmu. Małgorzata nie chciała się nawet interesować, dlaczego polazła do bezpieki, a Anna tylko się krzywiła. Tak czy inaczej, ciocia Mania wzięła przedwczesną emeryturę i pojechała turystycznie do Izraela. Małgorzata miała opiekować się mieszkaniem, więc przynajmniej chwilowo objęliśmy mienie pobezpieczniackie.

Więcej

Jak zmieniono Izrael
w krynicę zła
Daniel Ben-Ami


Od 7 października i początku wojny Izraela z Hamasem zachodni „postępowcy” zwrócili się przeciwko państwu żydowskiemu. Na ulicach i w mediach natężenie i gwałtowność nienawiści wobec Izraela – a nierzadko także wobec Żydów – bywały wręcz przytłaczające.


Czasem wręcz trudno pojąć naturę współczesnej nienawiści do Żydów. Jest tak powszechna i wszechogarniająca. Niemniej wciąż możliwe jest wyodrębnienie głównych elementów „postępowej” krytyki Izraela – a ściślej tego, co gdzie indziej nazywam „woke'owym antysemityzmem”.

U jego podstaw leży przekonanie, że Izrael jest ucieleśnieniem zła. Że jest państwem skrajnie nikczemnym. Widać to w sposobie, w jaki przeciwnicy Izraela już nie krytykują go według jakichkolwiek normalnych standardów. Nie ograniczają się do potępienia rządu Izraela, jego polityki czy działań w Gazie. Nie krytykują Izraela tak, jak krytykowane bywają inne państwa. Nie – krytycy Izraela przedstawiają go jako źródło całego zła tego świata. Widać to choćby na diagramie, który krążył w zeszłe lato w środowiskach antyizraelskich. „Palestyna to klucz” – głosił tytuł, sugerując, że to właśnie ten temat „łączy wszystko”.

Więcej
Blue line

Empatia to piękna rzecz
– póki nie zbrzydnie
Lucy Tabrizi


Na Zachodzie zbudowaliśmy cały nasz moralny system wartości wokół empatii. Wychwalamy ją. Nagłaśniamy. Czcimy. Ale gdzieś po drodze empatia przestała być cnotą, a stała się słabością – podatną na przejęcie i wykorzystanie przeciwko nam.


Znam empatię. Żyłam nią. Wywodzę się z kręgów obrońców praw zwierząt; moje dawne konto nosiło nazwę „compassionate living” (współczujące życie), jeśli to cokolwiek mówi. Spędzałam godziny oglądając nagrania z rzeźni, przyglądając się cierpieniu, od którego większość ludzi odwraca wzrok. Stałam kiedyś po kolana w zakrwawionej wodzie morskiej, filmując ciężarną wielorybicę w agonii. Zginęła. Zostały mi po tym objawy PTSD.

Jestem też matką. Sama myśl o cierpieniu moich dzieci jest nie do zniesienia. 

Więcej

Irlandia wprowadza ustawę
'nie kupuj u Żyda'
Hank Berrien


Po raz pierwszy od klęski nazistowskich Niemiec jakikolwiek europejski rząd promuje prawo, które wprost nawołuje do bojkotu towarów produkowanych przez Żydów.

Więcej

Antysemityzm
i syjonofobia
Ivan Bassov


Od supersesjonizmu do wymazywania: jak teologia zastępstwa napędza nienawiść wobec Żydów i ich państwa.

Często słyszymy: „Nie jestem antysemitą, jestem tylko antysyjonistą”. To rozróżnienie – regularnie wykorzystywane jako retoryczna zasłona dymna – dziś się rozpada. Współczesna wrogość wobec Żydów coraz częściej wyraża się nie przez dawne obelgi, lecz poprzez obsesyjny sprzeciw wobec ich państwa. Dlatego potrzebujemy nowego języka, który odzwierciedla tę zmianę. Wiele osób twierdzących, że sprzeciwia się „tylko Izraelowi”, przejawia tak głęboką, nieproporcjonalną wrogość, że zasługuje ona na własną nazwę: syjonofobia.

Więcej

Wyciek informacji z CNN
to negacjonizm
Bob Goldberg

Irańska instalacja nuklearna, przed jej zniszczeniem.

Podczas gdy izraelska i amerykańska precyzja w działaniu niszczyły infrastrukturę Iranu, prasa spieszyła się, by naprawić reputację teokracji.

Media wykonały swoją robotę dobrze — dla Teheranu.

Udało im się przedstawić niszczycielski, precyzyjny atak na irańską infrastrukturę nuklearną i system dowodzenia jako kosztowną stratę czasu. Na podstawie jednej wstępnej, wywiadowczej oceny szkód w irańskich operacjach nuklearnych, udostępnionej wszystkim czołowym mediom jednocześnie, dziennikarze sumiennie przekazali komunikat: ataki Izraela i USA opóźniły Iran zaledwie o kilka miesięcy.

Więcej

Prawdziwa
historia syjonizmu
Cheryl E. 


Wszyscy słyszeliśmy, jak ignoranci opowiadali, że pewnego dnia w 1897 roku grupa żydowskich syjonistów z Europy Wschodniej obudziła się i postanowiła rozpocząć ruch mający na celu zmuszenie i zmanipulowanie całego świata, by „ukradł” arabską ziemię – tylko dlatego, że ci źli żydowscy syjoniści chcieli odzyskać ziemię, na której żyli ich przodkowie i z której zostali wygnani niemal 1800 lat wcześniej.

Więcej

Aktywiści pro-palestyńscy
dali się nabrać
Ahmed Fouad Alkhatib


Islamska Republika Iranu nigdy nie zaprzestanie mieszania się w sprawę palestyńską, ponieważ Teheran potrzebuje tego konfliktu, by zasilać swoją machinę propagandową. W rzeczywistości bezpieczna, stabilna i niezależna Palestyna pozostanie odległą możliwością, dopóki Islamska Republika istnieje w swojej obecnej formie i może utrzymywać pozory poparcia dla Palestyńczyków. Tylko poprzez napiętnowanie tego złowrogiego reżimu i zdystansowanie się od niego ruch pro-palestyński ma szansę stać się skuteczny.

Więcej
Blue line

Przeczytaj konstytucję
Iranu i rozbij reżim
I. Marcus i B. Siegel


Chociaż niedawna porażka sojuszniczych ugrupowań Iranu — Hamasu, Hezbollahu i Syrii Asada — przyniosła ulgę wielu osobom, zwłaszcza w Izraelu, to świętowanie jest nadal przedwczesne.
Cele Iranu nie zmieniły się tylko z powodu upadku jego pełnomocników. Prawdziwe zagrożenie, jakie Islamska Republika nadal stwarza dla całej ludzkości, leży na stole w jej podstawowym dokumencie — konstytucji. Przyjęta w 1979 r. i zmieniona w 1989 r. Konstytucja Islamskiej Republiki Iranu stanowi jasną artykulację przyszłego porządku świata, który Iran uważa za swój cel: najpierw narzucić go światu islamskiemu, a następnie całej ludzkości.

Więcej

Nienawiść do Żydów
w tureckich mediach
Elder of Ziyon



Po raz kolejny tureckie media wyprzedziły inne kraje i zostały światowym mistrzem w kwestii antysemityzmu.


Mają go więcej niż Iran. Więcej niż Jordania. Więcej niż Jemen.


Oto kilka ostatnich tureckich wyczynów.


A tu prawdziwa ilustracja 
artykułu w gazecie Aydinlik na temat tego, jak żydowscy miliarderzy rzekomo finansują Izrael:

Więcej
Blue line

Pamiętnik znaleziony
w starym łbie
Andrzej Koraszewski


Dawno, dawno temu był sobie w Polsce komunizm. To nie był ruski komunizm, to nie był afrykański komunizm, ani jugosłowiański komunizm. To był nasz polski komunizm. Komunistów w Polsce nie widziałem. Byli oportuniści, mnóstwo łajdaków, byli marzyciele tacy jak Jacek Kuroń, urzeczeni utopią i chcący budować utopię, byli durnie tacy jak ja, którzy dali się nabrać na pomysł rewizjonizmu, czyli rozmiękczania tego od środka. (O tej mojej przygodzie z rewizjonizmem może będzie kiedyś osobno.)

Więcej

Reakcje ONZ na ataki
Iranu na izraelskich cywilów
UN Watch


Trzynastego czerwca 2025 r. Izrael rozpoczął operację Wstający Lew, prewencyjny atak militarny na irański program broni jądrowej, kilka godzin po tym, jak Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej ONZ (MAEA) po raz pierwszy od 20 lat ogłosiła, że Iran naruszył porozumienie. Precyzyjne ataki zostały przeprowadzone przeciwko dowódcom wojskowym Iranu i naukowcom zajmującym się energią jądrową, a także przeciwko krytycznej infrastrukturze wojskowej, w tym irańskim systemom obrony powietrznej, obiektom do przechowywania i produkcji pocisków balistycznych oraz obiektom jądrowym. Premier Netanjahu uzasadniał te ataki jako konieczny akt samoobrony. „Gdyby tego nie powstrzymano, Iran mógłby wyprodukować broń jądrową w bardzo krótkim czasie — może to być rok lub kilka miesięcy” — powiedział.

Więcej

Wyobraź sobie,
że Hitler pozostał nietknięty
Joshua Hoffman


Pozwolić najwyższemu przywódcy Iranu, Alemu Chameneiemu, wyjść z tej wojny bez szwanku to jak pozwolić Hitlerowi wycofać się do Berlina w 1944 roku — z poturbowaną armią, ale z nietkniętą ideologią.


Czy potrafisz wyobrazić sobie świat, w którym architekci ludobójstwa mogą działać dalej bezkarnie — nadal trzymają się władzy i wciąż wierzą, że mieli rację?


To nie jest alternatywna historia. To ostrzeżenie.

Bo po 12-dniowej wojnie między Izraelem a Iranem właśnie z takim scenariuszem flirtuje dziś świat. Najwyższy Przywódca Iranu, Ali Chamenei, przeżył. Jego reżim nadal jest chroniony. Jego machina propagandowa nadaje. Jego Gwardia Rewolucyjna nadal maszeruje. Jego rakiety mogą być osłabione, jego zastępcze siły zdezorientowane, jego program nuklearny cofnięty — ale on sam pozostaje nietknięty.

Więcej

Kurdowie:
zapomniany naród
Paul Finlayson


Niedawno znalazłem się na spotkaniu zorganizowanym przez godną podziwu, nieco donkiszotowską organizację Tafsik — grupę, której misją jest zszywanie postrzępionych nitek ludzkiej wspólnoty w epoce dudnienia plemiennych werbli. To było wspaniałe wydarzenie, kalejdoskop sprzeciwu wobec ponurych obrazów współczesnego świata.

Więcej

Ataki Trumpa na Iran
były sygnałem dla Chin
Daniel; Greenfield


Ameryka właśnie stała się nieprzewidywalna.
Jedną z największych słabości amerykańskiej polityki zagranicznej była nasza przewidywalność. Nasi przeciwnicy potrafili dokładnie określić, co zrobimy, a czego nie.


Jednym z największych atutów prezydenta Trumpa jest jego nieprzewidywalność. W sprawie ataków na Iran nie tylko trzymał wszystkich w niepewności do ostatniej chwili, ale też zastosował wyrafinowane środki, by zmylić obserwatorów. Dan Caldwell, znajomy Tuckera Carlsona, został usunięty z Pentagonu z powodu zarzutów o przecieki. Podobny los spotkał kilku innych. Kiedy ataki faktycznie zostały przeprowadzone, nie pojawiły się wcześniej żadne przecieki – mimo że niektóre media twierdziły, iż mają informacje od anonimowych „urzędników”. Wszyscy nauczyli się milczeć w sprawach naprawdę istotnych.

Więcej

Czas, którego nigdy
nie zapomnimy
Phyllis Chesler

Karykatura zamieszczona przez egipskiego liberała.

Mamy przywilej żyć w tych czasach – czasach, których nigdy nie zapomnimy, w których ważą się losy narodów.


Izrael wykonał całą ciężką pracę, tę brudną robotę – w imię własnego przetrwania, w imię Zachodu, w imię całej ludzkości. Niezwykłe osiągnięcie militarne państwa żydowskiego, w połączeniu z sukcesem zadziwiającej operacji psychologicznej – zdawałoby się, że skoordynowanej ze Stanami Zjednoczonymi – doprowadziło do unicestwienia niemal już gotowej zdolności Iranu do zniszczenia Izraela – chas we’szalom (Boże uchowaj!).

Więcej

Od wtorku do wtorku
minął tydzień
Andrzej Koraszewski 


Nieznośna lekkość dalszego bytu. Informuję szanownych czytelników o chwilowej (lub trwałej) impotencji twórczej. Podobnie jak z pszczołami (tymi od Kubusia Puchatka), z impotencją nigdy nic nie wiadomo. Mój mózg chodzi na zwolnionych obrotach, a nie chciałbym zabierać ludziom czasu ględzeniem.


Zbyt dużo palę. Siedzę na schodkach werandy, gdzie siedzieliśmy 40 minut przed śmiercią Małgorzaty, a ona silnym i ożywionym głosem referowała ostatnie wiadomości. Zawsze lubiliśmy siedzieć na tych schodkach, czasem dziwiliśmy się, że tak pięknie urządziliśmy sobie to nasze ostatnie gniazdko. Tak wyszło — dziewięćdziesiąt procent zasługi to wiele przypadków, dziesięć procent to wysiłki, żeby przypadkowym zdarzeniom nadać jakiś sens.

Więcej

„Filozof Putina”
to antysemita
Elder of Ziyon


Aleksandr Dugin, rosyjski ultranacjonalista często nazywany „filozofem Putina”, to nie tylko niebezpieczny ideolog. To także antysemita opętany teoriami spiskowymi na punkcie Izraela, a jego majaki odzwierciedlają powracającą prawdę: że Żydzi i państwo żydowskie postrzegani są jako egzystencjalne zagrożenie dla totalitarnych ideologii – właśnie dlatego, że wartości żydowskie pozostają z nimi w moralnej opozycji.

The New York Times przedstawił Dugina swoim czytelnikom w 2022 roku, opisując go jako „filozofa Putina”, który był jednym z głównych orędowników inwazji na Ukrainę.
Jego myśl opiera się na idei „eurazjatyzmu” – przekonaniu, że Rosja to odrębna cywilizacja, która powinna stworzyć państwo obejmujące cały kontynent, wzorowane na dawnym imperium, ale bez komunistycznej ideologii Związku Radzieckiego. 

Więcej
Blue line

Iran jest z Ameryką
w stanie wojny od 46 lat
Daniel Greenfield


„Ameryka nie może nam nic zrobić” – przechwalał się ajatollah Chomeini, przetrzymując naszych zakładników. Administracja Cartera osłabiła rządy szacha na korzyść islamistów, którzy przejęli władzę, a następnie uniemożliwili żołnierzom piechoty morskiej obronę amerykańskiej ambasady i ludzi w niej przebywających przed muzułmańskimi grupami „studenckimi”, które twierdziły, że przybywają z pokojową intencją. „Pokojowi” działacze studenccy przejęli amerykańską ambasadę i wzięli jej pracowników jako zakładników.
Najwyższy Przywódca Ali Chamenei drwił z prezydenta Trumpa w tym samym przekonaniu, że „Ameryka nie może nam nic zrobić” — w czerwcu, po tym jak zaproponowano mu porzucenie irańskiego programu produkcji broni jądrowej. Najwyższy Przywódca powiedział: „Nasza odpowiedź na amerykańskie bzdury jest jasna: nie mogą nic zrobić w tej sprawie”.

Więcej

Kolejne
„Boskie zwycięstwo”
Hussain Abdul-Hussain


Wygląda na to, że Chamenei powtórzy błędy Saddama i Nasrallaha: bombastyczne przemówienia, nierealne obietnice zniszczenia Izraela i machina wojenna zdziesiątkowana przez państwo żydowskie. Niezależnie od wyniku wojny między Iranem a Izraelem, Teheran ogłosi zwycięstwo. Najwyższy Przywódca Iranu Ali Chamenei już zacytował werset Koranu „zwycięstwo od Boga i nieuchronny podbój”. Obserwatorzy Bliskiego Wschodu widzieli ten film wiele razy i zawsze kończy się tak samo: dzięki swojej potędze militarnej Izrael zwycięża — podczas gdy pobity Iran i jego sojusznicy pokazują znak zwycięstwa na gruzach, które kiedyś nazywali domem. Zwycięstwo militarne nigdy nie zdarza się przez czysty przypadek. Jest to jedynie wierzchołek góry lodowej — wynik zbudowany na sukcesie w innych dziedzinach, w tym wolności, dobrych rządach, rządach prawa, wzroście gospodarczym i postępie naukowym.

Więcej

Ciąg dalszy „Listów
z naszego sadu”
Andrzej Koraszewski


Dostaję pytania, co dalej z „Listami”. Nie umiem jeszcze odpowiedzieć. Chwilowo wyjmowałem ze spiżarni teksty przełożone przez Małgorzatę, ale to się skończyło. Wózek zaprojektowany na dwa konie trzeba będzie przerobić. Małgorzata poświęcała sześć godzin dziennie na przeglądy źródeł — jedne referowała ustnie, inne z adnotacją „przeczytaj koniecznie”, jeszcze inne „zobacz, czy to dla nas”.


Czy jest szansa, żeby ciągnąć te „Listy” bez obniżenia ich poziomu? Rozważam różne koncepcje: ograniczenie publikacji do pięciu dni w tygodniu albo do jednego tekstu dziennie. Nie wiem, być może będę trochę eksperymentował, sprawdzał, ile potrafię. Pewnie będzie nieco więcej moich tekstów, mniej tłumaczeń. (Czasu potrzebnego na śledzenie tego, co ważne, nie można nadmiernie redukować.)

Więcej

Niech przemówi mój
podziw dla Żydów
Paul Finlayson


Zacznijmy od szczerej obserwacji: naród żydowski, stanowiący zaledwie 0,2% populacji świata, nie tylko przetrwał, ale wręcz rozkwitł, uderzając tak mocno, że równie dobrze mogliby boksować w wadze ciężkiej.

Tymczasem ich przeciwnicy — szczególnie w świecie arabskim — tkwią w bagnie, które sami stworzyli, miotając się w lamentach, podczas gdy ich gospodarki i społeczeństwa są w rozpadzie. Teza jest prosta: Żydzi wygrywają, ich wrogowie  obsesyjnie myślą o Izraelu i jego mieszkańcach, być może nadszedł czas, aby nienawistnicy spojrzeli w lustro i zajęli się swoją katastrofalną impotencją.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Rewolucja już jest,
ale jaka to rewolucja?
Alberto M. Fernandez

Granice nieposłuszeństwa
obywatelskiego
Patrycja Walter

Myśli o dziennikarstwie
zależnym
Andrzej Koraszewski

Antysemityzm  gorszy niż
twojej babci
Avi Herbatschek

Wojna Izraela z Iranem
jest przysługą dla ludzkości
Z materiałów MEMRI 

Izrael musi powiedzieć
kim jest wróg
Yonatan Daon

Komiczny upadek
kultu kefiji
Brendan O’Neill

Świat pogrążył się
w moralnej otchłani
David Collier

Powinniśmy poważnie traktować
hasło „Śmierć Ameryce”
Daniel Greenfield

Antysemityzm bywa wyrokiem
śmierci
Joshua Hoffman

Izrael wykonuje
brudną robotę za innych
Elder of Ziyon

Chirurgiczny atak
na tyranię islamistyczną
Brendan O’Neill

Tak wygląda
„Nigdy więcej”
Joshua Hoffman

Skorumpowana sprawa
sądowa przecuiw Netanjahu
David Isaac

Wczoraj był piątek
trzynastego
Andrzej Koraszewski

Blue line
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk