Prawda

Wtorek, 1 lipca 2025 - 12:27

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Je suis Charlie wywołuje ich śmiech


Sarah Honig 2015-01-21

“Miłość jest silniejsza niż nienawiść”: satyryczna okładka „Charlie Hebdo” po wybuchu bomby zapalającej w tym piśmie w 2011 r.
“Miłość jest silniejsza niż nienawiść”: satyryczna okładka „Charlie Hebdo” po wybuchu bomby zapalającej w tym piśmie w 2011 r.

 

Jest to zdecydowanie niemodne, ale trzeba to powiedzieć: wielka kampania “Je suis Charlie” jest integralną częścią poprawności politycznej, która powoli zabija Zachód.


Jest to bezskuteczna afektacja tych, którzy chcą podbudować własnego ducha, nie robiąc równocześnie nic, by rzeczywiście poprawić swoje szanse przeżycia. Smutnym faktem jest bowiem to, że pióro nie jest potężniejsze od miecza i nigdy nie było.


Kiedy zderzają się cywilizacje, potęga wspiera argumenty. Bez potęgi argumenty giną. W niedawnej historii nazizm pokonały armie, a komunizm upadł, bo stał naprzeciw siłom militarnym, których nie mógł pokonać.  


Kiczowate slogany nigdy nie zmiękczyły serc łotrów, a stalówka pióra nigdy nie odbiła zimnej, stalowej klingi. Co gorsza, afektacja służy jako przykrywka – często nawet jako usprawiedliwienie – tchórzostwa. Samozwańczy wojownicy pióra i ich szykowni cheerleaderzy mogą puszyć się i udawać, ale większość z nich to ostatni ludzie, na których może polegać demokracja.


Z “Je suis Charlie” nadal na ustach już robią ile mogą, by zamieść prawdę pod dywan i wykiwać wszystkich oklepanymi banałami. Wzruszającym przykładem jest niedorzeczne zapewnianie, że „miłość jest silniejsza od nienawiści”, co pismo „Charlie Hebdo” ogłosiło po tym, jak spalono im redakcję w 2011 r.

 

Rozmiary zagrożenia islamskiego są zbyt przytłaczające, by stawić mu czoła, a rozwiązanie zbyt boleśnie niezgodne z ewangelią takiej wielokulturowości, która nie toleruje herezji.

 

Natychmiast po popełnieniu barbarzyństwa w Paryżu na ekranach telewizyjnych i w artykułach redakcyjnych na całym świecie widzieliśmy stada jednogłośnie brzmiących apologetów muzułmańskich, którzy głosili: „te morderstwa nie mają nic wspólnego z islamem”.


Niektórzy z nich, renomowani profesorowie z otaczanych czcią świątyń wiedzy, takich jak Oksford, nie omieszkali wspomnieć o „zbrodniach Izraela w Palestynie” – które to oszczerstwo nieodmiennie jednoczy umiarkowanych i ekstremistów z muzułmańskiego spektrum opinii.


Prawdziwa refleksja i uczciwość intelektualna prowadziłyby do zakwestionowania tego oszczerstwa, ale żaden taki cud się nie objawił. Tak poważny brak moralności powinien wywoływać sceptycyzm wobec tej tylko pozornej introspekcji i uczciwości tych, którzy chcą oddzielić islam od masakr zapamiętale popełnianych w jego imieniu.


Ale bardzo pobłażliwi prezenterzy wiadomości, którzy zaprosili obrońców tak zwanego islamu głównego nurtu, nigdy nie zawracali sobie głowy analizowaniem tego co słyszą. Niestety, media w pełni podpisują się pod oczernianiem Izraela, które rozgłaszają z nieukrywanym upodobaniem.


Mówiąc po prostu, ci wojownicy pióra nie zawsze są po stronie prawdy.


Nigdzie żaden telewizyjny prezenter nie zadał pytania, dlaczego terroryści muzułmańscy są sprawcami tych wszystkich koszmarnych potworności na całym globie –  poczynając od Argentyny do Filipin, Australii, Indonezji, Tajlandii, Pakistanu, Indii, Rosji, Bułgarii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Belgii, Kenii, Nigerii, Kanady, Nowego Jorku, Bostonu, Ford Hood, aż do Izraela. To muzułmanie są masowymi mordercami w Syrii i Iraku i sprawcami makabrycznego obcinania głów w imię Allaha.

Jest czymś głęboko nieszczerym przypisywanie tego wszystkiego – jak robi głównodowodzący siłami Ameryki, Barack Obama – jakiejś bezkształtnej, choć nikczemnej „bezsensownej przemocy”. To nie jest dzieło irracjonalnych wariatów, sfrustrowanych mieszkańców slumsów ani patologicznych frustratów.


Traktowanie tego wszystkiego jako przypadkowego nagromadzenia niezwiązanych ze sobą zbrodni oznacza przegranie wojny od pierwszego dnia.


Koncepcja, że przestępców można wyławiać i zatrzymywać każdego z osobna, przypomina walkę w II wojnie światowej przez ściganie poszczególnych nazistów, oczekując, że w ten sposób pokona się Trzecią Rzeszę. Niemniej tę właśnie koncepcję propaguje prezydent Obama.


Tchórzliwi przywódcy europejscy – wszyscy będący kapłanami pluralizmu – są tak chętni do ugłaskania wroga, że wolą go nie nazywać po imieniu, a już z pewnością nie zwalczać w systematyczny i nieugięty sposób. Dlatego też wszyscy – w takim lub innym języku – powtarzają w zasadzie to, co kilka lat temu powiedział Obama zwracając się do tureckiego parlamentu. Zaczął od wylewnego wyrażenia uznania „dla wiary islamskiej, która tak wiele zrobiła przez tak wiele stuleci, by uczynić świat lepszym, włącznie z moim krajem”.


Co prowadziło go do jego powracającej mantry: „Nie prowadzimy wojny z islamem”. Możemy zatem wyciągnąć wniosek, że islam także nie jest w stanie wojny z Ameryką, ani też zresztą z Izraelem – nie mówiąc już o żadnym innym kraju, w którym muzułmańscy terroryści zdetonowali jedną lub drugą bombę, wzięli zakładników lub oddzielili głowy od  ciał.


Zamachy samobójcze, strzelaniny, porywanie samolotów i związane z tym niefortunne wypadki – dowiadujemy się od przywódcy jedynego supermocarstwa – są niemiłymi przestępstwami, do których zdolny jest każdy i wszędzie, bez infrastruktury, szkolenia, indoktrynacji, szerokiego poparcia społecznego itd. Zazwyczaj Obama opisywał sprawców 9/11 jako „żałosną bandę” lub jak to określił: „jakaś mała banda morderców”.


To zatem, co jest potrzebne, by im przeciwdziałać, nie jest zdecydowana i rygorystyczna samoobrona – z pewnością nie wojna – ale coś bardziej podobnego do akcji policyjnej. I rzeczywiście, kiedy zabito Osamę bin Ladena, zrobiono to według przykładu pułapki Melvina Purvisa zastawionej w 1934r. na Johna Dillingera. „Wróg publiczny” został zastrzelony bez procesu i zamieszania, tak jak i Osama wiele dziesięcioleci później.


Podobnie jak Dillinger, Osama – zdaniem Obamy – był tylko super-ohydnym bandziorem. Dlatego też, oznajmiając o zejściu bin Ladena, światło wolnego świata raz jeszcze oznajmiło, że „nie jesteśmy – i nigdy nie będziemy – w stanie wojny z islamem”.


W najwęższym pragmatycznym sensie ma to pewne zalety. Dlaczego jakakolwiek demokracja chciałaby zadzierać z całym światem muzułmańskim? Ostatnią rzeczą, jakiej chcemy lub potrzebujemy – lub kiedykolwiek chcieliśmy albo potrzebowaliśmy – jest zderzenie cywilizacji.


Nasze pobożne życzenia komplikuje jednak nie tak drobna sprawa tego, czy jest to także interpretacja wojowniczego islamu. Podstawowym pytaniem jest to, czy fanatyczny islam, którego podżegająca retoryka rozbrzmiewa na całym świecie, nie uważa, że jest w stanie wojny z nami. Choć czujemy wielką odrazę do konfliktu, wybór nie należy tylko do nas.


W tym kontekście egzaltowane wypowiedzi o “umiarkowanym islamie” są farsą. W najlepszym wypadku umiarkowany islam – jeśli w ogóle jest realny i nie jest wygodną i oszukańczą fasadą - kuli się w mrocznej strefie cienia, w zasadzie milcząc.


Jeśli nieumiarkowany islam podżega do walki, czy wystarczy, że usiądziemy, spróbujemy zrozumieć ich punkt widzenia, będziemy mil i będziemy próbowali uspokoić ich gorączkowy nastrój braterskimi pochlebstwami?


Taka właśnie jest rada Obamy. Nie jest to jedynie jego taktyka – ani nawet strategia – ale jego ideologia. Jest to także materiał, z którego Europa zbudowała swój wyimaginowany świat. Jest to z natury kuszące i znacznie łatwiejsze niż pilnowanie znanych ekstremistów, takich jak bracia Carnajew lub Kouachi.


Jest to łatwiejsze niż narzucenie systemu administracyjnego internowania (wynalezionego i okazjonalnie używanego przez demokratyczną Wielką Brytanię) przeciwko zidentyfikowanym fanatykom, co do których już ma się podejrzenia. Choć może to zgrzytać wobec poprawności politycznej, zapobiegawcze internowanie kilku mogłoby zapewnić podstawowe prawo do życia wielu i nie zmuszałoby do całodobowego śledzenia każdego indywidualnego i potencjalnego rzeźnika.


Jesteśmy w stanie wojny, a podczas wojny nie każdemu niuansowi wszystkich wolności obywatelskich można przyznawać wagę najwyższą. Często szlachetne wypowiedzi o obronie naszych wolności obywatelskich maskują defetyzm i objawy syndromu sztokholmskiego.


Tak więc, na całym Zachodzie, na porządku dnia priorytetem jest usunięcie pozornych pretekstów muzułmańskiej wściekłości. I tutaj pojawiamy się my, przy dźwiękach werbli. My, Izraelczycy, jesteśmy  bardzo niedobrą, rzekomą łyżką dziegciu w beczce arabsko/muzułmańskiego miodu.


Jak to chce mitologia postmodernistyczna, wszystkim, co rozpala arabsko/muzułmańską wrogość wobec Izraela, są terytoria, które Izrael zdobył w wojnie sześciodniowej (nieważne, że była to klasyczna wojna w samoobronie, narzucona oblężonemu, małemu narodowi, przy jawnej groźbie ludobójstwa). Tak więc, wiele z tego, co spada na Izraelczyków/Żydów, jest jakoś ich winą i jest czymś innym od terroru przeciwko zwykłym ludziom.


Dlatego właśnie nie było tej samej fali współczucia dla ofiar z żydowskiego supermarketu w Paryżu, co dla personelu „Charlie Hedbo” albo dla rozstrzelanych policjantów francuskich. Przypomina to ocenzurowanie terroru w 2005 r. przez papieża Benedykta XVI, który wyliczał niewinne ofiary w Wielkiej Brytanii, Egipcie i Turcji, ale w jakże charakterystyczny sposób  pominął Izrael – i to tuż po zamachu samobójczym w Netanii.


Nieuniknionym sygnałem, jaki daje to terrorystom, jest, że ich ataki na Żydów, choć może nie akceptowane jawnie, nie wywołują tego samego oburzenia moralnego i uczuciowego.


Skłonność, podświadoma lub nie, do plasowania Żydów w odrębnej kategorii, jest powszechna. Założenie, że dla czarnych charakterów nie-Żydzi nie są pierwszoplanowym celem, daje także poczucie pół-bezpieczeństwa niezaangażowanym obserwatorom.


Wrzucaniu anty-żydowskiego i anty-izraelskiego terroru do osobnej kategorii sprzyja dwulicowe potępienie paryskiej krwawej łaźni przez Mahmouda Abbasa i jego partnerów z Hamasu w Gazie. Umożliwiają oni terror na wielką skalę, ale zaprzeczają własnej odpowiedzialności. Potępiają jatki pro forma, ale popierają terror, gloryfikują i finansują sprawców.


Świętoszkowaci wojownicy pióra nie ganią Abbasa i Hamasu za ich przestępstwa i jawne oszustwa. Media europejskie dosypują soli do ran pomagając szerzyć fałszywą analogię między demonizowanymi i dehumanizowanymi Żydami w Niemczech hitlerowskich a muzułmanami Europy, którzy twierdzą, że są równie demonizowani jako zbiorowość.


Niewątpliwie, niedobre jest oczernianie całej grupy, ale jest zbyt dużo cynicznego zysku PR w przeciąganiu tej paraleli, by brać ją za dobrą monetę. Porównywanie judeofobii z epoki Holocaustu do islamofobii jest nie tylko błędne, ale niesłychanie irytujące.


Choćby dlatego, że Żydzi nigdy nie stosowali terroru wobec Niemców. Raczej uważali się za patriotów niemieckich. Dochodzi do tego drobna sprawa Arabów, którzy należeli do najgłośniejszych promotorów judeofobii w czasach nazistowskich. I są nimi do dziś.


Ale samozwańczy wojownicy pióra w Europie nie chcą tego zobaczyć, zdemaskować hucpy i uczciwe walczyć przeciwko mega-hipokryzji. Z rzadkimi wyjątkami są tylko eleganckimi strażnikami własnego, nadętego ego. Ich ociekające sacharyną slogany pomagają w ostatecznym rachunku nieprzejednanym wrogom nas wszystkich. “Je suis Charlie” rozśmiesza dżihadystów.


Charlie makes them laugh

Another Tack, 15 stycznia 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska




Sarah Honig


Izraelska publicystka, pracuje w redakcji "Jerusalem Post" od 1968 roku.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. wzrost nietolerancji religijnej mieczysławski 2015-01-21
1. Zgadzam się Raven 2015-01-21


Brunatna fala

Znalezionych 1711 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Irlandia pierwszym krajem w Europie, który wprowadza zakaz importu z Izraela   Berrien   2025-07-01
Nienawiść do Żydów w tureckich mediach w tym tygodniu     2025-06-28
„Filozof Putina” to antysemita, który twierdzi, że Izrael wysadzi Al-Aksę i obwini Iran     2025-06-24
To nie jest antysemityzm twojej babci. Jest gorszy.   Herbatschek   2025-06-20
Świat pogrążył się w moralnej otchłani w sprawie Gazy   Collier   2025-06-18
Izrael potraktował hasło “Śmierć Izraelowi” poważnie. Powinniśmy poważnie traktować „Śmierć Ameryce”   Greenfield   2025-06-17
Chirurgiczny atak na tyranię islamistyczną   O'Neill   2025-06-16
Tak wygląda „Nigdy więcej”   Hoffman   2025-06-15
Prawdziwym kryzysem klimatycznym jest antysemityzm   Blum   2025-06-12
Toksyczne środowisko przeciwko Izraelowi   Collins   2025-06-10
Mem o „głodujących dzieciach” w Strefie Gazy     2025-06-10
Podwójna niewidzialność Hamasu i odwrócona moralność   Louis-Klein   2025-06-09
Nie wszyscy terroryści noszą opaskę dżihadu, niektórzy noszą kefije i torby z nadrukami     2025-06-08
Palenie Żydów w Kolorado świadczy o tym, że Zachód zwraca się ku faszyzmowi   O'Neill   2025-06-05
To, co Hitler widział w Évian, Hamas widzi w Paryżu   Goldberg   2025-06-03
Nie obwiniajcie Izraela za śmierć mieszkańców Gazy; Autonomia Palestyńska obwinia Hamas   Zilberdik   2025-06-02
Abbas cementuje "strategiczne partnerstwo" z osią Chiny-Rosja Moskwie   Marcus   2025-06-01
Tragiczna naiwność liberalnych Żydów   Blum   2025-05-30
Jak Adolf Hitler został influencerem   Koraszewski   2025-05-29
BBC Verify – propaganda Hamasu finansowana z publicznych pieniędzy   Collier   2025-05-28
„Za dobre, żeby sprawdzać” – prawdziwa lekcja z fiaska, że „14 tysięcy niemowląt umrze!”     2025-05-27
Czy Polacy mają opinie, a jeśli tak, to na jakiej podstawie   Koraszewski   2025-05-26
Dyrektor CAIR-LA w Kalifornii, Hussam Ayloush, w kazaniu piątkowym: Islam jest najszybciej rosnącą religią w Ameryce i na świecie     2025-05-23
Zamordowani przed Muzeum Żydowskim w Waszyngtonie   Coyne   2025-05-23
Kiedy Hamas bije wam brawa   Koraszewski   2025-05-22
Inwersja ludobójstwa i atak na naród żydowski z punktu widzenia kozła ofiarnego   Louis-Klein   2025-05-21
Czego naprawdę chce większość Palestyńczyków   Tawil   2025-05-20
Przedstawiamy Frances Hasso, nieusuwalną i szalejącą   Fitzgerald   2025-05-19
Hamas świętuje „heroiczne” morderstwo kobiety w ciąży w drodze na poród   Greenfield   2025-05-18
Czym naprawdę zainteresowani są Palestyńczycy?   Tawil   2025-05-14
Zgnilizna palestyńskiego przywództwa   Finlayson   2025-05-13
Szanowna Policjo Metropolitalna – wśród wszystkich tych “wolności”, gdzie jest moja?   Collier   2025-05-12
Kanada cuchnąca miłością   Koraszewski   2025-05-11
Raport specjalny PMW: Fałszywa narracja Autonomii Palestyńskiej; twierdzenie, że Izrael jest „sztucznym implantem kolonialnym”   Zilberdik   2025-05-08
Co łączy rodzinobójstwo, ludobójstwo i media społecznościowe   Collins   2025-05-08
Przez Kneecap wstydzę się, że jestem Irlandczykiem   O'Neill   2025-05-06
Nienawiść do Izraela portalu Gizmodo jest ewidentna     2025-05-05
Kenia: Dżihadyści atakują kraj, w którym większość stanowią chrześcijanie   Bulut   2025-05-04
Terroryzm islamski to ludobójstwo   Greenfield   2025-05-04
Czy człowiek negujący Holokaust może być wybitnym biblistą?   Gomes   2025-05-03
Krew w buszu, milczenie na Zachodzie: Chrześcijanie giną, podczas gdy Gaza kradnie łzy   Finlayson   2025-04-30
Tak, ale… Antysemityzm a antysyjonizm – współczesna kontynuacja tej samej nienawiści?   Walter   2025-04-30
Konferencja islamskich duchownych w Pakistanie wzywa do dżihadu przeciwko Izraelowi     2025-04-29
Wojna Izraela z Hamasem?   Koraszewski   2025-04-27
Plan Autonomii Palestyńskiej: zalać Izrael uchodźcami z Gazy, którzy „wrócą do swoich miast” w Izraelu   Zilberdik   2025-04-26
Nie tylko Hamas! Przywódcy religijni Autonomii Palestyńskiej zgadzają się, że islam zabrania istnienia Izraela   Marcus   2025-04-25
Groteskowa zdrada kobiet i Żydów przez lewicę   O'Neill   2025-04-24
Największa teoria spiskowa kiedykolwiek wymyślona – i rzeczywisty spisek, o którym nikt nie mówi   Pessin   2025-04-23
Tanecznym krokiem powraca przeszłość   Koraszewski   2025-04-21
Dżihad szaleje w Afryce, a Zachód odwraca wzrok   i Uzay Bulut   2025-04-12
Długi cień nazistowskiej twierdzy   Koraszewski   2025-04-03
Nowa Syria pod rządami islamistów   Stalinsky   2025-04-02
Odrodzenie nazistowskiej ideologii w antysemityzmie Autonomii Palestyńskiej   Marcus   2025-03-31
Krytyka definicji antysemityzmu @IHRA w @Guardian jest obraźliwą, oszukańczą propagandą     2025-03-30
Dlaczego przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego spotkał się ze zwolennikiem 7 października?   i Itamar Marcus   2025-03-29
Przeciwdziałanie negacjonistom 7 października   Cohen   2025-03-28
Film dokumentalny o masakrze dokonanej przez Hamas   Canlorbe   2025-03-27
Barbarzyńskie rozbijanie naszej cywilizacji   O'Neill   2025-03-24
Jak cementowała się podłość   Koraszewski   2025-03-22
Wielokrotnie składanie ofiar z dzieci powraca z kart starożytnej historii   Oz   2025-03-20
Wiele mówiąca dziura pamięci   O'Neill   2025-03-19
Dokumenty znalezione w sieci gazańskich tuneli   Koraszewski   2025-03-18
Najwyżsi rangą funkcjonariusze Hamasu: Żadnych dyskusji o rozbrojeniu nas     2025-03-17
Kłamstwa, które tak niewielu przeszkadzają   Koraszewski   2025-03-15
Katar dla początkujących: złowrogi reżim stojący za Al-Dżazirą   Mirisch   2025-03-14
Opłakiwanie zabitych żydowskich dzieci to „biała supremacja”   Greenfield   2025-03-13
Przywódca Autonomii Palestyńskiej: Kobieta zyskuje „szacunek i wysoki status w społeczeństwie, gdy jej syn ginie jako męczennik”   i Itamar Marcus   2025-03-12
Palestyńska tożsamość narodowa jest kłamstwem   Ephraim D. Tepler   2025-03-06
Nie dajcie się oszukać: Autonomia Palestyńska nie wstrzymała wypłat dla terrorystów   Tawil   2025-02-25
Zachodni liberałowie, parada trumien dała wam drugą szansę, na którą nie zasługujecie   Pandavar   2025-02-25
Plan Autonomii Palestyńskiej: Żydzi powinni udać się do Ameryki lub Europy, a mieszkańcy Gazy powinni zalać Izrael   i Itamar Marcus   2025-02-24
Śmierć rodziny Bibas jest plamą na naszym sumieniu   O'Neill   2025-02-22
Najnowsze kłamstwo terrorystów z kultury honoru/wstydu: „Dzieci rodziny Bibas zostały porwane jako akt współczucia dla Shiri”     2025-02-22
Hamasowscy mordercy dzieci i popsuta globalna busola moralna   Tobin   2025-02-21
“Katar to Hamas i Hamas to Katar”   Toameh   2025-02-20
Dziwna niechęć do postrzegania Żydów jako ofiar   O'Neill   2025-02-19
Ohydne inscenizacje przekazywania zakładników przez Hamas to zbrodnia wojenna. @Amnesty, @HRW i @MKCK mogłyby temu zapobiec już dziś – ale nie chcą tego zrobić     2025-02-14
Jak Hamas planuje udaremnić plan Trumpa dotyczący Gazy   Toameh   2025-02-11
Outsourcing – czyli jak Zachód wraca do swoich chrześcijańskich korzeni, ale już bez chrześcijaństwa.   Koraszewski   2025-02-11
Izrael prawdopodobnie, na pewno, być może popełnił ludobójstwo   Koraszewski   2025-02-10
Nie jestem Żydem, ale dzień 7 października 2023 roku zmienił moje życie   Malicki   2025-02-09
Akredytowana przy ONZ organizacja oskarża Izrael o dokonywanie „holokaustu” na Palestyńczykach co najmniej od 2008 r.     2025-02-06
Prawdziwą przyczyną jest i zawsze była nienawiść do Żydów. @Amnesty nie zwalcza jej – ona do niej zachęca     2025-02-04
Piewcy śmierci świętują w ruinach   Koraszewski   2025-02-03
Zazdrość o HolokaustDlaczego antyizraelska tłuszcza atakuje Żydów ich własną historią?   O'Neill   2025-02-03
W Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu: Hańba   Pandavar   2025-01-29
Zero tolerancji dla pustych słów pamięci o Holokauście   Tobin   2025-01-28
Oszczerstwo o „naukobójstwie” to kolejny powód, dla którego Trump powinien pozbawić funduszy instytucje praktykujące antysemityzm   Tobin   2025-01-22
Diament w Parlamencie Europejskim   Koraszewski   2025-01-22
Umowa, która utrzymuje Hamas u władzy, nie ma sensu   Toameh   2025-01-20
LFWP przechodzi hollywoodzką metamorfozę: kiedyś ruch znany z porwań i zabójstw – obecnie jest akceptowany jako główny nurt   Stalinsky   2025-01-17
Palestyński dziennikarz: atak Hamasu jest wielkim sukcesem     2025-01-13
Odcięcie NGO od przemysłu propagandowego   Steinberg   2025-01-12
Jak „pro-palestyńscy” protestujący w rzeczywistości szkodzą Palestyńczykom   Toameh   2025-01-11
Organizacje pozarządowe napędzające antysemityzm w Europie, część II: Wielka Brytania   Williams   2025-01-09
Ci sami ludzie, którzy na nowo definiują „ludobójstwo”, na nowo definiują również „zniszczony szpital”, ponieważ wiele szpitali w Gazie po zniszczeniu jakimś cudem leczy pacjentów     2025-01-09
Hamas nadal kontroluje duże części Gazy   Frantzman   2025-01-07
Najpierw przyszli po syryjskich Żydów…   Julius   2025-01-05
„Intifada” dociera do Nowego Orleanu   O'Neill   2025-01-04
Dlaczego tureckie imperium Erdogana stanowi rosnące zagrożenie   Bryen   2025-01-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk