Prawda

Piątek, 20 czerwca 2025 - 13:47

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

To nie jest antysemityzm twojej babci. Jest gorszy.


Avi Herbatschek 2025-06-20


Oprogramowanie moralne, którego używamy do wykrywania antysemityzmu, nie było aktualizowane od lat. Nie rozpoznaje już nowych odmian nienawiści do Żydów. Dlatego właśnie jest tak niebezpieczne.


Kilka tygodni temu mój paryski przyjaciel zapytał mnie, czy sądzę, że po ośmiu latach spędzonych za granicą wrócę kiedyś do Francji.


Powiedziałem mu, że jestem zadowolony z życia, jakie zbudowałem za granicą, i nie jest to kwestia, która zaprząta mi myśli. Myślałem, że ta odpowiedź go zadowoliła. Ale po chwili przerwy dodałem: „Poza tym nie jestem pewien, czy jest w Europie przyszłość dla Żydów”.


Spojrzał na mnie zaskoczony i nieco zszokowany. Wie, że jestem niepoprawnym optymistą. Prawie natychmiast powiedział: „Nie daj się na to nabrać. Wszystko, co słyszysz od innych, jest wyolbrzymione”.


Nie zamierzałem rozpoczynać debaty, ale musiałem to wyjaśnić. Opowiedziałem mu o mojej matce, która zdjęła mezuzę z drzwi. O moich żydowskich przyjaciołach, którzy używają fałszywych nazwisk przy zamawianiu taksówki — niektórzy z ostrożności, inni, ponieważ już ich straszono. O mojej cioci, która pewnego ranka obudziła się i zobaczyła, że jej drzwi są umazane kałem i swastykami. O moich kuzynach — świeckich, dumnych Francuzach —  zmuszonych do posyłania swoich dzieci do żydowskich szkół, które wyglądają jak twierdze.


Słuchał ze współczuciem. Ale nie ustąpił. Jego zdaniem były to godne ubolewania, krótkotrwałe wybuchy, wywołane konfliktem na Bliskim Wschodzie. Nic, co sugerowałoby głębszy kryzys. Nie uważał tego za powód do kwestionowania przyszłości Żydów we Francji.


Zmieniłam taktykę. Odłożyłem na bok emocje, osobiste historie, prywatne obawy. Przedstawiłem fakty. Podczas mojej ostatniej wizyty w Paryżu, która trwała zaledwie pięć dni, w biały dzień w Orleanie zaatakowano rabina i podpalono koszerny supermarket, ten sam, w którym wzięto zakładników w 2015 roku. Wzruszył ramionami i powiedział: „To przykre, ale to margines”, a potem dodał: „Mówimy o tym tak dużo, ponieważ skrajna prawica wykorzystuje to do podsycania nienawiści”. Dla mnie była to dziwaczna uwaga, jak obwinianie kobiet o seksizm, ponieważ mówią o nim głośno.


Tracąc cierpliwość, wyciągnąłem twarde dane: oficjalne dane z francuskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Ponad 60 procent ataków o podłożu religijnym we Francji jest wymierzonych w Żydów. To nie anegdoty. To nie plotki. Tylko zimne, nieupiększone dane. Jego odpowiedź była natychmiastowa: „Niemożliwe!” powiedział. Żydzi stanowią mniej niż jeden procent populacji Francji. Zaczął coś liczyć w pamięci, próbując obalić podane liczby. Widziałem konsternację na jego twarzy. „Twoje dane muszą być błędne” powiedział. Takie proste wyjaśnienie.


Ale liczby są rzeczywiste. Osiągnęły rekordowe wysokości. W 2023 r. we Francji odnotowano 1676 incydentów antysemickich — w porównaniu do 436 w roku poprzednim. To czterokrotny wzrost. Prawie wszystkie miały miejsce po 7 października. W ciągu trzech miesięcy zanotowaliśmy tyle samo incydentów, co w ciągu trzech poprzednich lat razem wziętych. A 2024 r. wygląda jeszcze gorzej: już o 192 procent więcej niż w 2023 r.


Po tej rozmowie dręczyło mnie jedno pytanie: jak wykształcony, liberalny i postępowy człowiek może pozostawać ślepy na rzeczywistość tak szczegółowo udokumentowaną?


Nagle uderzyła mnie niepokojąca myśl: to nie mój przyjaciel jest ślepy, to nasza zbiorowa soczewka do widzenia antysemityzmu jest przestarzała. Oprogramowanie moralne, którego używamy do wykrywania antysemityzmu, nie było aktualizowane od lat. Nie rozpoznaje już nowych szczepów nienawiści. Bez tej aktualizacji błędnie etykietujemy nienawiść, wymazujemy ofiary i tracimy zdolność do zwalczania nienawiści. To jakby używać programu antywirusowego z 1990 roku na nowoczesnym komputerze.


Od czego więc zacząć? Moja teoria jest prosta: antysemityzm jest wirusem narracyjnym. Ewoluuje wraz z lękami i obsesjami każdej epoki. Jak każdy wirus, mutuje. Kiedyś było to oskarżenie ludzi, którzy zabili Chrystusa. Potem rasa, którą należało wytępić. Dziś jest to państwo, które należy zniszczyć. Jutro będzie czymś innym. Teraz radykalny „antysyjonizm” stał się jego głównym nosicielem. A ten nowy szczep rozwinął trzy mutacje genetyczne, które sprawiają, że jest niemal niewykry walny dla naszych starych mechanizmów obronnych.


Pierwsza mutacja to ukryta zmiana języka, semantyczna sztuczka. W słowniku nienawiści słowo „syjonista” stało się synonimem „Izraelczyka” lub „Żyda”. Ludzie nie mówią już: „Żyd spiskuje”. Mówią: „Syjonista manipuluje mediami”. Nie mówią o „żydowskiej władzy” ani „żydowskim lobby”, ale o „syjonistycznym lobby”. Pytanie nie brzmi już „kwestia żydowska”, ale „kwestia izraelska” — jak poradzić sobie z tym niedającym się zaklasyfikować tworem. Już nie naród wyrzutek, ale państwo wyrzutek.


To już nie jest „Żydzi kontrolują finanse”, ale „BlackRock, Goldman Sachs — finanse syjonistyczne”. Słowa zmieniły się, by pasować do naszych współczesnych lęków, ale istota pozostała niezmieniona. Te same fantazje. Te same stereotypy. Po prostu inaczej ubrane.


Nowością jest to, że ten język żyje już nie tylko w kręgach ekstremistów. Przez większą część XX wieku antysemityzm był kojarzony głównie ze skrajną prawicą, podobnie jak reżimy faszystowskie i grupy białych supremacjonistów. Te idee przetrwały, ale zostały zepchnięte na margines: fora neonazistowskie, marginalne biuletyny. To nadal istnieje. Ale dzisiaj okno Overtona przesunęło się. To już nie jest okno; to szklany sufit, przez który wszyscy mogą patrzeć. 


Skrajna prawica nie zniknęła. Nadal tam jest, żywiąc się rasowymi fantazjami i mitami spiskowymi. Ale antysemityzm zakorzenił się również na skrajnej lewicy, często w imię „antysyjonizmu” lub walki antykolonialnej. Teraz widzimy efekt podkowy: skrajności obu stron zbiegają się we wrogości wobec Żydów, nawet jeśli powody tej wrogości są różne. Po prawej stronie jest to stary spisek rasowy. Po lewej stronie jest to Żyd jako symbol imperializmu, kolonializmu, kapitalizmu lub białego przywileju.


Dlatego współczesny antysemityzm nie kryje się już w cieniu. To, czego kiedyś nie można było wymówić, teraz jest wykrzykiwane — na naszych ulicach, w szkołach, na uniwersytetach i w instytucjach. Czasami nawet przy aplauzie tłumów, które uważają się za obrońców sprawiedliwości.


Ta wirusowa, obsesyjna nienawiść przesiąkła na uniwersytety, do kręgów aktywistów i do mediów społecznościowych. Rozprzestrzenia się przez slogany, posty i hashtagi. Jest na TikToku, Instagramie i na korytarzach Uniwersytetu Columbia. Maskuje się jako sprawiedliwe oburzenie. Ale to ten sam wirus, co wcześniej. Wczoraj Żydzi byli znienawidzeni, ponieważ byli rozproszeni wszędzie. Dziś są znienawidzeni, ponieważ są gdzieś zgromadzeni.


I jest jeszcze inna mutacja, jeszcze bardziej podstępna. Dzisiejszy antysemityzm nosi szaty humanizmu, antyrasizmu i sprawiedliwości dla uciśnionych. To ta sama nienawiść przebrana za cnotę moralną.


To nienawiść, która już nie krzyczy „Śmierć Żydom!” Zamiast tego skanduje „Od Rzeki do Morza!”, uparcie zaprzeczając, że to ludobójcze hasło wzywa do wymazania narodu; połowa Żydów na świecie mieszka w Izraelu. To jest punkt zwrotny. Nie mamy już do czynienia z antysemityzmem, który ukrywa się za językiem moralności, aby się usprawiedliwić. Mamy do czynienia z antysemityzmem, który naprawdę wierzy, że jest niewinny — antyrasistowski, a nawet anty-antysemicki. To już nie jest haniebna pasja; to Sprawa. To nienawiść, która nie widzi siebie jako nienawiści, ponieważ uważa się za cnotliwą.


Współczesne oszczerstwo o rytuale krwi przeciwko Żydom, obecnie określanym pogardliwym terminem „syjoniści” (zdjęcie: Patrick Perkins/Unsplash)
Współczesne oszczerstwo o rytuale krwi przeciwko Żydom, obecnie określanym pogardliwym terminem „syjoniści” (zdjęcie: Patrick Perkins/Unsplash)

To właśnie ta autopercepcja pozwala części skrajnej lewicy praktykować antysemityzm, potępiając go gdzie indziej. Widzą tylko jego najbardziej oczywiste formy: zrzuconą jarmułkę, rasistowską obelgę. Ignorują jego subtelniejsze formy: podejrzliwość, podwójne standardy, żądania, aby Żydzi wyrzekli się samych siebie.


To przekonanie o własnej niewinności pozwala im szerzyć tę samą nienawiść na nowe sposoby, przy równoczesnym twierdzeniu, że się jej sprzeciwiają. A ponieważ nosi maskę cnoty, niemal niemożliwe jest jej potępienie. Każdy, kto ośmieli się wskazać na leżącą u jej podstaw nienawiść, jest oskarżany o próbę uciszenia uzasadnionej krytyki Izraela — lub, co gorsza, o popieranie ciemiężców.


W ten sposób krytyka Izraela stała się nową lingua franca antysemityzmu. Nie każda krytyka Izraela jest antysemicka, oczywiście, że nie. Gdyby to było prawdą, większość Żydów w diasporze i w Izraelu byłaby antysemitami. Izraelskie gazety codziennie krytykują rząd.


Ale gdy ta krytyka posługuje się antysemickimi stereotypami, zaprzecza prawu Izraela do istnienia, stosuje podwójne standardy lub atakuje Żydów jako całość, przekracza granicę. Różnica tkwi w niuansach. Potępianie przemocy osadników jest uzasadnione; nazywanie Izraela państwem nazistowskim jest antysemickie.


Coraz częściej Izrael staje się wygodnym kozłem ofiarnym, wchłaniając starożytną nienawiść w nowoczesnej formie. Krytyka staje się antysemicka, kiedy jest obsesyjna, wyłączna lub przenosi się na każdego, kto ma związek z Izraelem — jak Żydzi w diasporze. Widzimy to, gdy na ulicach są ataki na Żydów po wydarzeniach w Gazie. Gdy są oskarżani o podwójną lojalność. Gdy 73 synagogi są atakowane we Francji w ciągu trzech miesięcy po 7 października. Gdy Żydom mówi się, że muszą wyrzec się Izraela, aby uczestniczyć w ruchach na rzecz sprawiedliwości społecznej. Albo gdy plakaty z Gazy nalepia się na sklepach należących do Żydów.


Mówienie tego nie jest próbą uciszenia solidarności z Palestyńczykami lub zaprzeczenia ich cierpieniu w Strefie Gazy i gdzie indziej. Chodzi o stwierdzenie, że uzasadniona solidarność nie wymaga ani nie usprawiedliwia ludobójczych haseł, przemocy ani ataków na Żydów.


Chcę podkreślić absurd (i niesprawiedliwość) obarczania jednostek zbiorową odpowiedzialnością za czyny, których nie popełniły ani nie tolerowały. W latach 2014–2019 międzynarodowa koalicja zrównała z ziemią całe historyczne miasta: Mosul, Rakkę, Falludżę. Trzydzieści pięć tysięcy nalotów. Ponad 90 tysięcy zabitych. Ponad milion przesiedlonych. Zniszczenia były ogromne. Cierpienie prawdziwe.


Ale nikt nie usprawiedliwiłby ataków ani nękania ludzi w Nowym Jorku czy Londynie z powodu tych bombardowań. Nikt tego nie zrobił po masakrach w Bataclan w Paryżu. Więc dlaczego jest to akceptowalne, gdy chodzi o Żydów? Zwłaszcza gdy Żydzi we Francji, Wielkiej Brytanii czy Ameryce nie są Izraelczykami; są członkami diaspory, mieszkającymi tysiące kilometrów od Gazy. To wyjątkowe traktowanie, ta automatyczna podejrzliwość, to przeniesienie zbiorowej winy jest znakiem rozpoznawczym starego antysemityzmu odrodzonego w nowej formie.


Dla Żydów to pułapka. Ujawnia podwójne standardy, które są trudne do zniesienia. Żadna inna diaspora nie jest narażona na takie zbiorowe potępienie. Weźmy diasporę indyjską w Stanach Zjednoczonych. Wielu amerykańskich Hindusów popiera premiera Narendrę Modiego lub jego partię, Bharatiya Janata Party. Jednak nikt nie żąda, aby potępiali działania Indii w Kaszmirze lub przeciwko muzułmanom. Nie widzimy dewastowanych świątyń hinduistycznych, gdy Indie są na pierwszych stronach gazet. Podobnie nikt nie żąda od 48 milionów członków diaspory chińskiej, aby wyrzekli się polityki Pekinu w Tybecie, Tajwanie lub Sincjangu.


Ale wobec Żydów żądanie jest inne. Żydom mówi się: możesz tu należeć, jeśli najpierw potępisz Izrael. Możesz zabrać głos, jeśli zadeklarujesz, że nie jesteś syjonistą. Możesz zostać, jeśli udowodnisz swoją lojalność. To nie jest całkowite wykluczenie; to oczekiwanie samozatarcia, to warunkowa przynależność.


Ta nienawiść nie działa w próżni. Łączy się z innym niepokojącym trendem: łamaniem solidarności między mniejszościami. Kiedyś Żydzi byli postrzegani (słusznie) jako jeszcze jedna mniejszość, ofiary ucisku jak każda inna. Dziś są postrzegani jako część potężnych. Białych. Zachodnich. Uprzywilejowanych. Rezultat: Żydzi są wypychani z ruchów, które od dawna wspierali.


Słyszymy to w wielu kręgach aktywistów. Antysemityzm, jak mówią, nie jest „prawdziwym” rasizmem. W światopoglądzie niektórych współczesnych antyrasistów Żydzi nie mogą być ofiarami, ponieważ są postrzegani jako grupa „dominująca”. Przekonany w własnej prawości antyrasista w ogóle już nie widzi Żydów. Umieszcza ich w niewłaściwej kolumnie. Są „biali”, „potężni”, „uprzywilejowani”. I nie ma znaczenia, że połowa Żydów na świecie nie jest europejskiego pochodzenia.


Żydów nie wyrzuca się; zalicza się ich do innej kategorii. Rozwadnia do nicości. Każde potępienie antysemityzmu jest bagatelizowane lub traktowane z podejrzliwością, jakby odwracało uwagę od rzekomo ważniejszych form rasizmu. To nie jest stary antysemityzm. To forma profilowania na dużą skalę, która wymazuje rzeczywistość rosnącej przemocy antysemickiej.


Obrońcy współczesnych dogmatów antyrasistowskich odmawiają dostrzeżenia tej złożoności. Klasyfikują Żydów jako „potężnych”, aby usunąć ich z kręgu współczucia. Spłaszczają wszystko do prostej binarności: ciemiężyciele po jednej stronie, uciskani po drugiej. A Żyd — historycznie ofiara, obecnie postrzegany jako uprzywilejowany — nie pasuje już do tej binarności. Ostatecznie to odrzucenie niuansów jest odrzuceniem samej rzeczywistości.


To prowadzi nas do trzeciej mutacji wirusa antysemityzmu: odwrócenia ról ofiary i sprawcy. To jest ostateczna fantazja: wymazać dług moralny, zrzucić winę, nie musieć się już przejmować. Jeśli Żydzi stali się nazistami, to zasługują na to, co ich spotyka. Francuski filozof i muzykolog Vladimir Jankélévitch wcześnie to zauważył:

„Antysyjonizm jest rzadkim znaleziskiem, bowiem daje nam nie tylko pozwolenie, ale wręcz prawo, a nawet obowiązek bycia antysemitami w imię demokracji. … Gdyby sami Żydzi byli nazistami? To byłoby wspaniałe. Nie musielibyśmy się już nad nimi litować; zasłużyliby na swój los”.

Innymi słowy, jest to sposób, w jaki ludzie mogą symbolicznie oczyścić się z poczucia winy.


Idzie to w parze z nową formą negowania Holokaustu. To nie jest już ten sam bezceremonialny rewizjonizm z przeszłości. Jest subtelniejszy. Niewielu już zaprzecza Holokaustowi wprost. Zamiast tego wielu teraz wplata go w niejasną, uniwersalną historię. Holokaust nie jest już żydowską tragedią; to po prostu kolejna historyczna zbrodnia.


Rezultat: ludzie zyskują kapitał moralny, porównując Gazę nie do Drezna lub Rakki, ale do Auschwitz. Rozcieńczając zbrodnię, wymazują wyjątkową nienawiść, którą reprezentowała. Nazywając Izraelczyków nazistami, uspokajają swoje sumienie — i delegitymizują Żydów. Jednym pociągnięciem wymazują dług moralny i robią miejsce dla nowej nienawiści.


Dla tych, którzy rozumieją długie łuki historii, nic z tego nie jest zaskoczeniem. Najgorsza przemoc nie pochodzi od tych, którzy wiedzą, że są pełni nienawiści. Pochodzi od tych, którzy wierzą, że są cnotliwi. Prawdziwym niebezpieczeństwem nie jest niemoralność; jest nim moralny fanatyzm. Droga do piekła jest naprawdę wybrukowana dobrymi intencjami.


Wielka przemoc niemal zawsze przemawia językiem cnoty. Krucjaty przywoływały Boga. Francuskie rządy terroru odwoływały się do moralności. Komunizm przywoływał równość. Kolonializm twierdził, że cywilizuje. Nazizm mówił o „naturalnym porządku”. Robespierre wysyłał księży na gilotynę krzycząc: „Niech żyje prawość!” Bolszewicy mordowali kułaków w imię bezklasowego społeczeństwa. Nazista Adolf Eichmann nie uważał się za potwora; uważał się za trybik w moralnej machinie.


Antysemityzm, w szczególności, zawsze rozumiał tę logikę lepiej niż jakakolwiek inna nienawiść. Dlaczego? Ponieważ Żydzi zawsze byli anomalią w dominujących tożsamościach. Nie pasują do żadnego pudełka. Czy są religią? Ludem? Narodem? Rasą? Państwem? Nie poddają się żadnej etykiecie. Ta ambiwalencja sprawia, że są wiecznym outsiderem, permanentnym antagonistą. To, czego nie da się zaklasyfikować, jest odrzucane.


Dlatego antysemityzm nigdy nie był haniebną pasją. Zawsze był Sprawą — usprawiedliwioną, racjonalizowaną, wplecioną w światopogląd. Marcin Luter wzywał do palenia synagog, aby ratować dusze chrześcijan. Drumont w La France juive twierdził, że broni ludzi przed potęgą złota. Maurras postrzegał antysemityzm jako kwestię porządku publicznego. Protokoły mędrców Syjonu (celowe fałszerstwo) przekonują ludzi od ponad wieku, że nienawiść do Żydów jest samoobroną.


Ten nowy antysemityzm nie deklaruje się jako nienawiść. Prezentuje się jako przebudzone sumienie. Nie mówi: „Żydzi są niebezpieczni”. Mówi: „Bronimy sprawiedliwości”. Nie usprawiedliwia się w imię nietolerancji, ale w imię człowieczeństwa. Nie uważa się za rasistę; uważa się za wizjonera. Nie kryje się w ciemności; dumnie stoi w świetle najbardziej szanowanych instytucji. I to przekonanie o wyższości moralnej sprawia, że tak trudno je nazwać, tak trudno zwalczyć, a czasami niemal niemożliwe jest jego powstrzymanie.


Jeśli nie zrozumiemy tej zmiany — jeśli będziemy nadal szukać antysemityzmu przez pryzmat poprzedniego stulecia — będzie on nadal postępował, maskowany w najbardziej szanowanych salach, najbardziej szczerych umysłach i najszlachetniejszych celach. I to jest lekcja: nie wystarczy już mieć dobrych intencji, aby uniknąć niebezpiecznego zagrażania innym. Musimy zrozumieć sposób, w jaki nienawiść zmienia kształt.


Ta lekcja nie dotyczy tylko antysemityzmu. Dotyczy ona również innych narastających nienawiści. Wymaga, abyśmy nie unikali złożoności. Wymaga, abyśmy nazywali rzeczy jasno, abyśmy opierali się łatwemu komfortowi binarności i nadmiernych uproszczeń.


I co może ważniejsze, abyśmy potrafili przebić się przez iluzję moralnej czystości i rozpoznać nienawiść — zwłaszcza gdy kryje się za maską cnoty.


Link do oryginału: https://www.futureofjewish.com/p/this-isnt-your-grandfathers-antisemitism

Future of Jewish, 7 czerwca 2025

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Avi Herbatschek
mówi o sobie, że jest francuskim Amerykaninem, racjonalnym optymistą, pożeraczem książek. Pracuje w IBM jako speechwriter (cokolwiek to w tej firmie oznacza).

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1708 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

To nie jest antysemityzm twojej babci. Jest gorszy.   Herbatschek   2025-06-20
Świat pogrążył się w moralnej otchłani w sprawie Gazy   Collier   2025-06-18
Izrael potraktował hasło “Śmierć Izraelowi” poważnie. Powinniśmy poważnie traktować „Śmierć Ameryce”   Greenfield   2025-06-17
Chirurgiczny atak na tyranię islamistyczną   O'Neill   2025-06-16
Tak wygląda „Nigdy więcej”   Hoffman   2025-06-15
Prawdziwym kryzysem klimatycznym jest antysemityzm   Blum   2025-06-12
Toksyczne środowisko przeciwko Izraelowi   Collins   2025-06-10
Mem o „głodujących dzieciach” w Strefie Gazy     2025-06-10
Podwójna niewidzialność Hamasu i odwrócona moralność   Louis-Klein   2025-06-09
Nie wszyscy terroryści noszą opaskę dżihadu, niektórzy noszą kefije i torby z nadrukami     2025-06-08
Palenie Żydów w Kolorado świadczy o tym, że Zachód zwraca się ku faszyzmowi   O'Neill   2025-06-05
To, co Hitler widział w Évian, Hamas widzi w Paryżu   Goldberg   2025-06-03
Nie obwiniajcie Izraela za śmierć mieszkańców Gazy; Autonomia Palestyńska obwinia Hamas   Zilberdik   2025-06-02
Abbas cementuje "strategiczne partnerstwo" z osią Chiny-Rosja Moskwie   Marcus   2025-06-01
Tragiczna naiwność liberalnych Żydów   Blum   2025-05-30
Jak Adolf Hitler został influencerem   Koraszewski   2025-05-29
BBC Verify – propaganda Hamasu finansowana z publicznych pieniędzy   Collier   2025-05-28
„Za dobre, żeby sprawdzać” – prawdziwa lekcja z fiaska, że „14 tysięcy niemowląt umrze!”     2025-05-27
Czy Polacy mają opinie, a jeśli tak, to na jakiej podstawie   Koraszewski   2025-05-26
Dyrektor CAIR-LA w Kalifornii, Hussam Ayloush, w kazaniu piątkowym: Islam jest najszybciej rosnącą religią w Ameryce i na świecie     2025-05-23
Zamordowani przed Muzeum Żydowskim w Waszyngtonie   Coyne   2025-05-23
Kiedy Hamas bije wam brawa   Koraszewski   2025-05-22
Inwersja ludobójstwa i atak na naród żydowski z punktu widzenia kozła ofiarnego   Louis-Klein   2025-05-21
Czego naprawdę chce większość Palestyńczyków   Tawil   2025-05-20
Przedstawiamy Frances Hasso, nieusuwalną i szalejącą   Fitzgerald   2025-05-19
Hamas świętuje „heroiczne” morderstwo kobiety w ciąży w drodze na poród   Greenfield   2025-05-18
Czym naprawdę zainteresowani są Palestyńczycy?   Tawil   2025-05-14
Zgnilizna palestyńskiego przywództwa   Finlayson   2025-05-13
Szanowna Policjo Metropolitalna – wśród wszystkich tych “wolności”, gdzie jest moja?   Collier   2025-05-12
Kanada cuchnąca miłością   Koraszewski   2025-05-11
Raport specjalny PMW: Fałszywa narracja Autonomii Palestyńskiej; twierdzenie, że Izrael jest „sztucznym implantem kolonialnym”   Zilberdik   2025-05-08
Co łączy rodzinobójstwo, ludobójstwo i media społecznościowe   Collins   2025-05-08
Przez Kneecap wstydzę się, że jestem Irlandczykiem   O'Neill   2025-05-06
Nienawiść do Izraela portalu Gizmodo jest ewidentna     2025-05-05
Kenia: Dżihadyści atakują kraj, w którym większość stanowią chrześcijanie   Bulut   2025-05-04
Terroryzm islamski to ludobójstwo   Greenfield   2025-05-04
Czy człowiek negujący Holokaust może być wybitnym biblistą?   Gomes   2025-05-03
Krew w buszu, milczenie na Zachodzie: Chrześcijanie giną, podczas gdy Gaza kradnie łzy   Finlayson   2025-04-30
Tak, ale… Antysemityzm a antysyjonizm – współczesna kontynuacja tej samej nienawiści?   Walter   2025-04-30
Konferencja islamskich duchownych w Pakistanie wzywa do dżihadu przeciwko Izraelowi     2025-04-29
Wojna Izraela z Hamasem?   Koraszewski   2025-04-27
Plan Autonomii Palestyńskiej: zalać Izrael uchodźcami z Gazy, którzy „wrócą do swoich miast” w Izraelu   Zilberdik   2025-04-26
Nie tylko Hamas! Przywódcy religijni Autonomii Palestyńskiej zgadzają się, że islam zabrania istnienia Izraela   Marcus   2025-04-25
Groteskowa zdrada kobiet i Żydów przez lewicę   O'Neill   2025-04-24
Największa teoria spiskowa kiedykolwiek wymyślona – i rzeczywisty spisek, o którym nikt nie mówi   Pessin   2025-04-23
Tanecznym krokiem powraca przeszłość   Koraszewski   2025-04-21
Dżihad szaleje w Afryce, a Zachód odwraca wzrok   i Uzay Bulut   2025-04-12
Długi cień nazistowskiej twierdzy   Koraszewski   2025-04-03
Nowa Syria pod rządami islamistów   Stalinsky   2025-04-02
Odrodzenie nazistowskiej ideologii w antysemityzmie Autonomii Palestyńskiej   Marcus   2025-03-31
Krytyka definicji antysemityzmu @IHRA w @Guardian jest obraźliwą, oszukańczą propagandą     2025-03-30
Dlaczego przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego spotkał się ze zwolennikiem 7 października?   i Itamar Marcus   2025-03-29
Przeciwdziałanie negacjonistom 7 października   Cohen   2025-03-28
Film dokumentalny o masakrze dokonanej przez Hamas   Canlorbe   2025-03-27
Barbarzyńskie rozbijanie naszej cywilizacji   O'Neill   2025-03-24
Jak cementowała się podłość   Koraszewski   2025-03-22
Wielokrotnie składanie ofiar z dzieci powraca z kart starożytnej historii   Oz   2025-03-20
Wiele mówiąca dziura pamięci   O'Neill   2025-03-19
Dokumenty znalezione w sieci gazańskich tuneli   Koraszewski   2025-03-18
Najwyżsi rangą funkcjonariusze Hamasu: Żadnych dyskusji o rozbrojeniu nas     2025-03-17
Kłamstwa, które tak niewielu przeszkadzają   Koraszewski   2025-03-15
Katar dla początkujących: złowrogi reżim stojący za Al-Dżazirą   Mirisch   2025-03-14
Opłakiwanie zabitych żydowskich dzieci to „biała supremacja”   Greenfield   2025-03-13
Przywódca Autonomii Palestyńskiej: Kobieta zyskuje „szacunek i wysoki status w społeczeństwie, gdy jej syn ginie jako męczennik”   i Itamar Marcus   2025-03-12
Palestyńska tożsamość narodowa jest kłamstwem   Ephraim D. Tepler   2025-03-06
Nie dajcie się oszukać: Autonomia Palestyńska nie wstrzymała wypłat dla terrorystów   Tawil   2025-02-25
Zachodni liberałowie, parada trumien dała wam drugą szansę, na którą nie zasługujecie   Pandavar   2025-02-25
Plan Autonomii Palestyńskiej: Żydzi powinni udać się do Ameryki lub Europy, a mieszkańcy Gazy powinni zalać Izrael   i Itamar Marcus   2025-02-24
Śmierć rodziny Bibas jest plamą na naszym sumieniu   O'Neill   2025-02-22
Najnowsze kłamstwo terrorystów z kultury honoru/wstydu: „Dzieci rodziny Bibas zostały porwane jako akt współczucia dla Shiri”     2025-02-22
Hamasowscy mordercy dzieci i popsuta globalna busola moralna   Tobin   2025-02-21
“Katar to Hamas i Hamas to Katar”   Toameh   2025-02-20
Dziwna niechęć do postrzegania Żydów jako ofiar   O'Neill   2025-02-19
Ohydne inscenizacje przekazywania zakładników przez Hamas to zbrodnia wojenna. @Amnesty, @HRW i @MKCK mogłyby temu zapobiec już dziś – ale nie chcą tego zrobić     2025-02-14
Jak Hamas planuje udaremnić plan Trumpa dotyczący Gazy   Toameh   2025-02-11
Outsourcing – czyli jak Zachód wraca do swoich chrześcijańskich korzeni, ale już bez chrześcijaństwa.   Koraszewski   2025-02-11
Izrael prawdopodobnie, na pewno, być może popełnił ludobójstwo   Koraszewski   2025-02-10
Nie jestem Żydem, ale dzień 7 października 2023 roku zmienił moje życie   Malicki   2025-02-09
Akredytowana przy ONZ organizacja oskarża Izrael o dokonywanie „holokaustu” na Palestyńczykach co najmniej od 2008 r.     2025-02-06
Prawdziwą przyczyną jest i zawsze była nienawiść do Żydów. @Amnesty nie zwalcza jej – ona do niej zachęca     2025-02-04
Piewcy śmierci świętują w ruinach   Koraszewski   2025-02-03
Zazdrość o HolokaustDlaczego antyizraelska tłuszcza atakuje Żydów ich własną historią?   O'Neill   2025-02-03
W Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu: Hańba   Pandavar   2025-01-29
Zero tolerancji dla pustych słów pamięci o Holokauście   Tobin   2025-01-28
Oszczerstwo o „naukobójstwie” to kolejny powód, dla którego Trump powinien pozbawić funduszy instytucje praktykujące antysemityzm   Tobin   2025-01-22
Diament w Parlamencie Europejskim   Koraszewski   2025-01-22
Umowa, która utrzymuje Hamas u władzy, nie ma sensu   Toameh   2025-01-20
LFWP przechodzi hollywoodzką metamorfozę: kiedyś ruch znany z porwań i zabójstw – obecnie jest akceptowany jako główny nurt   Stalinsky   2025-01-17
Palestyński dziennikarz: atak Hamasu jest wielkim sukcesem     2025-01-13
Odcięcie NGO od przemysłu propagandowego   Steinberg   2025-01-12
Jak „pro-palestyńscy” protestujący w rzeczywistości szkodzą Palestyńczykom   Toameh   2025-01-11
Organizacje pozarządowe napędzające antysemityzm w Europie, część II: Wielka Brytania   Williams   2025-01-09
Ci sami ludzie, którzy na nowo definiują „ludobójstwo”, na nowo definiują również „zniszczony szpital”, ponieważ wiele szpitali w Gazie po zniszczeniu jakimś cudem leczy pacjentów     2025-01-09
Hamas nadal kontroluje duże części Gazy   Frantzman   2025-01-07
Najpierw przyszli po syryjskich Żydów…   Julius   2025-01-05
„Intifada” dociera do Nowego Orleanu   O'Neill   2025-01-04
Dlaczego tureckie imperium Erdogana stanowi rosnące zagrożenie   Bryen   2025-01-04
Cały świat i reszta   Koraszewski   2024-12-31
W tym roku Izrael pokazał nam, co naprawdę oznacza antyfaszyzm   O'Neill   2024-12-30
Organizacje pozarządowe napędzające antysemityzm w Europie i na świecie   Williams   2024-12-30

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk