Redaktor naczelny “Bild” online ostrzegł, że ataki medialne na Izrael ujawniają wycofanie się z odpowiedzialności historycznej
Redaktor naczelny niesłychanie popularnej edycji online gazety, “Bild”, opublikował w niedzielę artykuł będący druzgocącą krytyką publikacji mediów w Niemczech podczas zajść na Wzgórzu Świątynnym.
“O żadnym innym kraju, który doznaje nieustannego terroru, nie pisze się w mediach w tak cyniczny, lodowaty i bezduszny sposób jak o Izraelu” – napisał Julian Reichelt. Jego artykuł był w pewnym momencie drugim najczęściej czytanym artykułem na tej popularnej witrynie internetowej.
Tytuł artykuły brzmi: Relacjonowanie Bliskiego Wschodu w mediach niemieckich: sprawcy zamienieni w ofiary.
Reichelt napisał, że “Pisze się, że wykrywacze metalu u wejścia na Wzgórze Świątynne ranią uczucia religijne. I media niemieckie szybko szerzą tę bajeczkę o ataku izraelskim na wolność religijną”.
Ostro skrytykował prasę niemiecką za “systematyczne przedstawianie sprawcy jako ofiary”. Reichelt przytaczał uzasadnianie terroryzmu przeciwko Żydom izraelskim przykładami z publicznego programu wiadomości, Tagesschau.
“Taggeschau pozwolił ojcu młodego Palestyńczyka, który zamordował rodzinę żydowską, usprawiedliwiać swojego syna, ponieważ ‘honor muzułmanów’ był zagrożony”.
Rozprawił się również z autorami nagłówków. “Kiedy terroryści atakują żołnierzy, czytamy: ‘Dwóch Palestyńczyków zabitych w militarnej akcji izraelskiej’. To jest tak, jakby ktoś napisał o terroryście z Nicei: ‘Kierowca ciężarówki zastrzelony przez policję’”.
Reichelt napisał, że:
“Izrael jest na pierwszej linii frontu walki z morderczą ideologią, która planuje unicestwienie nas... my w Niemczech powinniśmy wspierać Izrael w tej bitwie zamiast oczekiwać, że uprzejmie pozwolą się zniszczyć.
Pisał o tym, że zapomniano, iż drakońskie kontrole bezpieczeństwa przed centrami handlowymi, lotniskami i kawiarniami na całym świecie nie są niezbędne z powodu zradykalizowania kościoła katolickiego, ale dlatego, że świat islamski wyraźnie wykazuje zbyt wiele tolerancji dla tych, którzy w imię ich Boga wysadzają się w powietrze”.
Reichelt ostrzegł, że ataki medialne na Izrael ujawniają wycofanie się z odpowiedzialności historycznej.
Major German paper: Media turning Palestinian terrorists into victims
Jerusalem Post, 27 lipca 2017
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Benjamin Weinthal
Publicysta izraelski związany z „Jerusalem Post”
Od Redakcji
Oczywiście Niemcy nie są osamotnione (nigdy nie były na tym polu osamotnione). W swoim najnowszym artykule mieszkająca w Izraelu niemiecka badaczka Petra Marquardt-Bigman zaczynając od świeżego cytatu kaznodziei w meczecie Al-Aksa” pisze:
“Mówię do Żydów głośno i wyraźnie: nadszedł czas wasze rzezi. Nadszedł czas zabicia was. Z wolą Allaha, jesteśmy gotowi do tego zadania – my i lojalni i wierni muzułmanie wraz z armiami państwa Islamskiego Kalifatu, które przyjdą, by wyzwolić tę ziemię z waszego plugastwa”.
Mam nadzieję, że uważacie to za szokujący wybuch nienawiści – ale dla
wiernych, którzy przychodzą do meczetu Al-Aksa, nie jest niczym niezwykłym
słuchanie takich wezwań do niepohamowanej nienawiści i przemocy od duchownych, którzy perorują w miejscu uważanym za trzecie najświętsze miejsce islamu, a które znane jest Żydom jako Wzgórze Świątynne, najświętsze miejsce judaizmu.
Niemniej, nawet jeśli sumiennie śledzicie wiadomości o Bliskim Wschodzie,
istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiecie bardzo niewiele o nikczemnym podżeganiu, jakie muzułmanie tam słyszą. Media głównego nurtu na ogół ignorują to, chociaż informacje o tym ułatwiłyby zrozumienie dlaczego wszystko, co dotyczy meczetu Al-Aksa, z taką łatwością rozpala pasję religijną muzułmanów – i arabską przemoc.