Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 16:14

« Poprzedni Następny »


Lekcje koronawirusa dla rozmów koalicyjnych


Caroline Glick 2020-04-06


Żyjemy w czasach poważnego kryzysu. A kryzysy mogą ujawniać fundamentalne prawdy. Pandemia koronawirusa ujawniła kilka z nich.  


Po pierwsze, nasza zdolność kontrolowania świata jest ograniczona. Nie wiadomo dokładnie  ile miesięcy temu, nie wiadomo jakimi drogami, koronawirus pojawił się w Chinach i wkrótce potem wylądował w reszcie świata.


Drugą prawdą, jaka pokazała nam pandemia, jest to, że niezależnie jak źle sprawy stoją w Izraelu, los naszych sąsiadów jest nieporównanie gorszy. 


Rząd egipski próbuje wcielić w życie społeczne dystansowanie się. Meczety i kościoły zostały zamknięte. Wydaje się jednak, że nadrzędną strategią walki z pandemią Kairu jest karanie każdego kto mówi o jej rozmiarach w Egipcie.


Półtora tygodnia temu władze w Kairze odebrały akredytację prasową reporterowi ”Guardiana”, który opublikował wyniki badania sytuacji z koronawirusem w Egipcie, o którym donosiło medyczne pismo ”Lancet”. Według raportu w „Lancet”, liczba ludzi w Egipcie zarażonych koronawirusem jest znacznie wyższa niż oficjalne dane.


Na początku tego tygodnia rząd egipski twierdził, że Egipt ma 286 zarażonych pacjentów i że osiem osób zmarło z powodu zakażenia. Według raportu w ”Lancet” ponad 19 tysięcy ludzi w Egipcie ma koronawirusa.


Następnie mamy Liban. Pandemia koronawirusa zaczęła się w Libanie właśnie wtedy, kiedy kontrolowany przez Hezbollah rząd premiera Hassana Diaba nie wywiązał się ze spłaty  zagranicznego długu w wysokości 1,2 miliarda dolarów. W miesiącach poprzedzających pojawienie się wirusa tysiące protestujących zalało ulice Libanu, żądając zmian konstytucyjnych.  

Pandemia wygnała ich z ulic. Równocześnie jednak wbiła ostatni gwóźdź do trumny libańskiego systemu politycznego. Kontrolowane przez Hezbollah ministerstwo zdrowia i sam Hezbollah skupiają zasoby na leczeniu szyitów. Tymczasem milicje Druzów, chrześcijan i sunnitów troszczą się o swoich zwolenników.


Jordania weszła w pandemię po tym, jak ledwie przeżyła głęboki kryzys ekonomiczny, który wyprowadził setki tysięcy Jordańczyków na ulice z żądaniem zreformowania rządu. Jordańczycy z wszystkich grup etnicznych stracili zaufanie do Haszymidzkiego Królestwa, które zawdzięcza przetrwanie wsparciu ze strony Izraela i USA.  


Irak i Syria są upadłymi państwami, w stanie wojny domowej na różnych poziomach. Są kierowane przez lokalnych watażków, irańskie marionetki i Iran. Nie mają szans na radzenie sobie z normalnym życiem, nie mówiąc o pandemii.


Dalej jest Iran. Największy państwowy sponsor terroryzmu oraz główny sprawca destabilizacji i cierpienia, jakie dotykają region, jest także największą ofiarą pandemii koronawirusa. Podobnie jak Egipt i Liban, ten kryzys spadł na Iran w środku ekonomicznego krachu.


Ekonomiczne trudności Iranu nie są jedynym powodem, dla którego ten kraj nie może poradzić sobie z koronawirusem. Ten reżim wykazał całkowitą niekompetencję w reakcji na wybuch choroby. Chociaż wirus szaleje w Iranie od ponad miesiąca, rząd nadal nie zamyka sanktuariów w Kom, epicentrum wybuchu epidemii.


Według oficjalnych danych irańskich z pierwszego marca 2020, 47 593 Irańczyków jest zarażonych, a 3036 zmarło z powodu koronawirusa. (Nieoficjalne źródła szacują liczbę zarażonych na między 70 tysięcy a dwa miliony, z 15 tysiącami zmarłych.)


Nie daje się przewidzieć, jak będzie wyglądał Iran i inne państwa w regionie po przejściu pandemii. Można jednak bezpiecznie założyć, że będą jeszcze mniej stabilne niż były przy uderzeniu koronawirusa.


I tutaj wracamy do Izraela, który wszedł w kryzys z silną gospodarką i nowoczesnym, dobrze finansowanym i funkcjonującym systemem opieki zdrowotnej.


Koronawirus i chaos, jaki dominuje u naszych sąsiadów, mówi nam dwie rzeczy. Po pierwsze, musimy zachować i wzmocnić więzi, które trzymają nas razem jako naród. Społeczna solidarność jest niezbędnym fundamentem wszystkich narodowych wysiłków w czasach kryzysu.


Drugą lekcją jest, że w świecie i regionie dręczonym niepewnością i niestabilnością, musimy zrobić wszystko, co możemy, w dziedzinach, które kontrolujemy, by zminimalizować niepewność i zmaksymalizować stabilność.


Tydzień temu Izrael niemal stracił to wszystko. W zeszłym tygodniu Izrael był na skraju zamieszek i chaosu, jakich nie widzieliśmy od wysiedlenia w 2005 roku dziesiątków tysięcy Izraelczyków z ich domów i społeczności w Gazie i północnej Samarii. Właściwie, społeczne rozłamy, jakie wyłoniły się po wyborach w ubiegłym miesiącu, zapowiadały jeszcze większy kryzys niż ten, jakiego doświadczyliśmy wtedy.  


Fakt, że trzech byłych szefów sztabu generalnego Izraelskich Sił zbrojnych było gotowych na współpracę ze Wspólną Listą Arabską, stawia znak zapytania nad przyszłością naszego społeczeństwa i państwa.


Wspólna Lista Arabska jest koalicją partii, które odrzucają prawo Izraela do istnienia. Jej członkowie otwarcie pracują w Knesecie, w sądach i na arenie międzynarodowej, by delegitymizować  prawo narodu żydowskiego do samostanowienia i by podważyć zdolność Izraela do obrony przed zewnętrznymi atakami i wewnętrzną działalnością wywrotową. Gotowość Niebiesko-Białych do współpracy z tym sojuszem  postawiła pod znakiem zapytania gotowość obrony przez izraelską centro-lewicę dalszego istnienia państwa żydowskiego.  


Publiczne oburzenie, jakie wywołały ich działania, zmusiło przywódcę partii Niebiesko-Białych, Benny’ego Gantza i jego kolegę, byłego szefa IDF, Gabiego Ashkenazi, do zmiany kursu i starania się o rząd jedności z premierem Benjaminem Netanjahu oraz blokiem prawicowym.  


Przez porzucenie sojuszu ze Wspólną Listą Arabską Gantz i Ashkenazi zapobiegli społecznym zamieszkom na dużą skalę, które byłyby niszczące w każdym czasie. Pośrodku kryzysu koronawirusa, byłyby katastrofą.


Choć jednak zrozumieli potrzebę społecznej i narodowej jedności, dalece nie jest jasne, czy Gantz i jego koledzy rozumieją potrzebę wprowadzenia pewności i strategicznie kluczowej stabilności do naszej  rzeczywistości.


Z wszystkimi naszymi sąsiadami chwiejącymi się nad brzegiem przepaści, Izrael musi podjąć śmiałe działania, by uczynić całkowicie jasnym, gdzie są czerwone linie dla przywrócenia jakiegoś porządku w relacjach z naszymi sąsiadami. Pierwszymi środkami dla nakreślenia tych niezbędnych linii jest ufortyfikowanie granic i pokazanie, że możemy i będziemy ich bronić.


Granice Izraela z Egiptem i Libanem i (dzięki uznaniu przez USA suwerenności Izraela nad Wzgórzami Golan) z Syrią są wyraźne dla wszystkich stron. Nasi sąsiedzi wiedzą, gdzie przebiega linia i wiedzą, że nie mogą jej przekroczyć.


Takiej sytuacji nie ma na wschodniej granicy Izraela. Takiej sytuacji nie ma w Judei i Samarii. Tam przez 53 lata Izrael nie nakreślił linii ani nie wyjaśnił swoich zamiarów.


Dla obrony przed chaosem na wschodzie Izrael musi zastosować swoje prawa do Doliny Jordanu i północnego regionu Morza Martwego, a po tym posunięciu musi nastąpić masowa ekspansja jego społeczności, infrastruktury transportu i dróg, działania wiążące wschodnią granicę z resztą kraju.


Gantz i jego koledzy twierdzą, że dla zachowania pokoju z Jordanią Izrael musi najpierw uzyskać aprobatę Jordanii, zanim zastosuje swoje prawo do tej granicy. Ich troska jest jednak źle ulokowana. Danie Jordanii prawa weta wobec prawa Izraela do ustalenia własnej granicy  wzmocni najbardziej skrajne elementy w jordańskim społeczeństwie kosztem stabilności reżimu. W odróżnieniu od tego, jednostronne działanie ze strony Izraela ustabilizuje stosunki z Jordanią przez rozwianie niepewności co do zamiarów Izraela.


Ta sama logika działa w stosunku do Autonomii Palestyńskiej w Judei i Samarii.


W tym tygodniu przedstawiciele ministerstwa zdrowia poinformowali dziennikarzy, że „z punktu widzenia zdrowia publicznego [Izrael musi] zaanektować Judeę  i Samarię”. Chodziło im o to, że z medycznego punktu widzenia nie ma żadnej różnicy między populacją suwerennego Izraela a populacją Judei i Samarii. Co zdarza się w jednej, zdarza się także w drugiej, bo te populacje są splecione.  


Pracownicy opieki zdrowotnej AP najwyraźniej zgadzają się. Postępują za przykładem tego, co robi Izrael i proszą o wskazówki, jak działać, by spowolnić szerzenie się wirusa i jak dbać o jego ofiary.


Gotowość AP do tak bliskiej współpracy z Izraelem wynika z ich zaufania do ich izraelskich kolegów. Gdyby Ministerstwo Zdrowia wykazywało niekompetencję w sprawie działań związanych z pandemią, Palestyńczycy odrzuciliby jego autorytet. To z kolei podniosłoby poziom niepewności tak wśród Izraelczyków, jak Palestyńczyków i napędzało histerię i chaos.  


Paralelna dynamika panuje w odniesieniu do bezpieczeństwa Izraela i jego kontroli nad Judeą i Samarią oraz jego obowiązków wobec swoich miast i wsi w Judei i Samarii. Im większą pewność sygnalizuje Izrael w sprawie swoich długoterminowych zamiarów wobec własnej kontroli bezpieczeństwa na tych obszarach i związku ze swoimi społecznościami w Judei i Samarii, tym szybciej Palestyńczycy zaakceptują postawę „żyj i daj żyć”. Szczyty palestyńskiej przemocy, odrzucenia Izraela i jego trwałej obecności i kontroli nad Judeą i Samarią pojawiały się, kiedy Izrael pokazywał największe wahania, co do swoich zamiarów i planów dla tych obszarów. Wyraźne stanowisko Izraela w sprawie Judei i Samarii będzie działało tak jak wyraźne granice z Egiptem, Libanem i Syrią, będzie rodzić stabilność. Wszyscy wtedy znają czerwone linie Izraela i rozumieją cenę, jaką trzeba zapłacić za ich przekroczenie.  


Podobno Gantz i jego koledzy sprzeciwiają się rozszerzeniu izraelskiej suwerenności na te tereny i ich sprzeciw jest główną przeszkodą w rozmowach koalicyjnych. Być może ich opór wypływa z ich przywiązania do skostniałej i fałszywej wiary lewicy, że jedyna droga do bezpiecznego pokoju prowadzi przez ugłaskiwanie. Jeśli tak, to powinni zrewidować swoje poglądy.


Koronawirus i porażki społeczeństw i władz wokół nas wskazują na fakt, że żyjemy w epoce niepewności. W tych czasach pragnienie Niebiesko-Białych, by dać prawo weta dla granic Izraela sąsiadom, którzy z jednej strony, zależą od Izraela dla swojego dobrostanu, a z drugiej rozpadają się na naszych oczach, nie wspiera sprawy pokoju. Usuwa wszelką możliwość pokojowej koegzystencji. Niepotrzebnie podnosi perspektywę wojny poprzez wzrost niepewności i niestabilności. Izraelska suwerenność i siła są dzisiaj największym czynnikiem stabilizującym w regionie. Zatwierdzenie izraelskiej suwerenności na tych obszarach teraz jest najlepszym sposobem promowania i rozszerzania stabilności w naszym chaotycznym regionie.   


Coronavirus lessons for coalition talks

3 kwietnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Caroline Glick 

Znana dziennikarka izraelska, pracuje w „Jerusalem Post”. Urodzona w Stanach Zjednoczonych, gdzie ukończyła studia z nauk społecznych. Emigrowała do Izraela w 1991 roku, wstępując natychmiast do IDF, w 1996 roku zakończyła karierę w wojsku w stopniu kapitana. Występuje często w izraelskiej telewizji, jest również zapraszana przez różne stacje telewizyjne w USA.     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. "Shackled Warrior: Israel and the Global Jihad" kuba 2020-04-10


Syjonizm

Znalezionych 367 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Moje serce jest w Izraelu   Maroun   2019-01-10
Musicie się z tym pogodzić: Jerozolima jest stolicą Izraela   Benson   2019-05-17
Muzułmańscy dysydenci przeciw nienawiści   Koraszewski   2018-04-05
Myśl o żydowskiej Palestynie: nie dla salonowych Żydów     2021-12-24
Na pogardę nie odpowiadamy prośbą o litość   Rosenthal   2022-02-10
Nadchodzący kryzys konstytucyjny Izraela   Rosenthal   2019-06-03
Naiwna wiara w rozwiązania w postaci dwóch państw   Bard   2021-07-14
Najbardziej niezwykły przykład oszczędzania cywilów w historii wojen     2021-05-28
Najdziwaczniejszy kraj pod słońcem   Koraszewski   2023-05-27
Największym wrogiem Palestyńczyków jest archeologia   Flatow   2020-10-22
Napisany 100 lat temu esej Davida Lloyd George’a o antysemityzmie i syjonizmie   Lloyd   2023-07-28
Naród Narracji   Rosenthal   2017-08-18
Narodził się Nowy Kongres Syjonistyczny   Flayton   2021-03-27
Narracja o „przemocy osadników” i wybory do Knesetu   Blum   2022-10-29
Nasi druzyjscy sąsiedzi   Shapiro   2017-07-27
Nasza odwieczna walka o Syjon   Chesler   2023-08-07
Netanjahu chce zamknąć sprawę rozwiązania w postaci dwóch państw. Dobrze!   Rosenthal   2019-04-25
Netanjahu nadaje treść słowom „Nigdy więcej”, po raz kolejny   Pandavar   2022-11-11
Nie nazywaj promowania antysyjonizmu wśród młodzieży żydowskiej „dialogiem”   Tobin   2023-06-01
Nie stosujcie wobec Żydów dziwacznej, teoretycznie chrześcijańskiej etyki     2023-12-17
Nie uczestniczyłem w Dniu Pamięci o Holocauście   Tsalic   2019-02-04
Nie wiń Izraele za wybuch antysemityzmu   Tobin   2024-03-28
Nie, syjonizm nie jest kolonializmem osadniczym     2019-03-10
Niebezpieczeństwa państwa Palestyna: wielowymiarowe zagrożenia dla Izraela   Sherman   2022-10-28
Niektórzy ludzie lewicy i Arabowie są oburzeni promowaniem wzajemnego szacunku i równości między izraelskimi Żydami i Arabami     2023-07-18
Niepodważalne argumenty o ludach rdzennych   Fred Maroun   2017-08-16
Niepokojące rozmowy i gorzkie prawdy   Collins   2024-01-11
Nieproporcjonalna obrona cywilna Izraela   Shindman   2019-12-04
Nieuczciwość Petera Beinarta wobec Ben Guriona i sprawa „transferu ludności”     2022-05-25
Nigdy więcej?Obowiązkowa mantra Dnia Pamięci o Holokauście brzmi dziwnie w obliczu masakry z 7 października.   Blum   2024-05-06
Nikt nie zawłaszczył Izraela. Po prostu nie jest tym, co jego pionierzy myśleli, że stworzyli.   Horovitz   2019-08-06
Norman Finkelstein, Westminster University i antysemityzm   Collier   2016-08-17
Nowa książka obala mit, że „spisek syjonistyczny” zmusił Żydów do opuszczenia Iraku     2023-01-09
Nowa, lepsza definicja antysemityzmu     2021-04-03
Nowy Nowy Historyk: wychodząc poza Ilana Pappe   Oz   2020-04-07
Nowy wojskowy mesjasz izraelskiej lewicyWspólny amerykańsko-izraelski plan obalenia Netanjahu z generałem Gadim Eisenkotem w roli głównej zyskuje na popularności w miarę postępu wojny w Gazie   Taub   2024-02-02
O dalekim Izraelu raz jeszcze   Koraszewski   2023-08-24
O konflikcie arabsko-izraelskim i lewicowych grupach żydowskich   Thaabet   2019-01-18
O latawcach i Natalie Portman   Collins   2018-04-29
O samowystarczalności w zakresie obrony   Rosenthal   2021-10-04
Obejmuję moją izraelsko-arabską tożsamość   Adi   2019-09-19
Obłęd na punkcie Netanjahju & mit o izraelskiej teokracji   Sherman   2019-09-30
Odrażający atak na arabską wioskę     2023-03-02
Oduczanie się lekcji Diaspory   Rosenthal   2019-08-05
Okrzyk ”Prawo powrotu” wyciszony przez pełną historię   Julius   2018-11-30
Opowieść o dwóch osiedlach   Greenfield   2023-04-03
Oszczerstwo Eli Sidi w sprawie edukacyjnych wyjazdów izraelskiej młodzieży szkolnej     2014-02-16
Otwarty list do Mandla Mandeli   Neguise   2017-12-13
Palestyńczycy i ich język   Rosenthal   2022-09-29
Palestyńczycy, Izrael i koronawirus   Kemp   2020-05-11
Palestyński Kompleks PropagandowyRuch palestyński zawłaszczył znaczenie słów   Wilf   2024-03-25
Pamiętając premiera Rabina w 25. rocznicę jego zamordowania   Collins   2020-10-25
Pandemia zniszczyła turystykę protestu   Frantzman   2021-01-15
Paragraf międzynarodowej konwencji, który dowodzi, że Human Rights Watch wypacza międzynarodowe prawo przeciwko Izraelowi     2021-10-18
Partia Meretz próbuje zawłaszczyć pamięć Icchaka Rabina   Maroun   2018-11-16
Patrząc z linii frontu   Stuart   2017-02-18
Pesach i wolność Żydów     2019-04-19
Petycja palestyńskich robotników: pożyczka dla AP na pomoc w związku z koronawirusem wesprze terroryzm i zignoruje robotników   Oz   2020-05-12
Pierwszy krok w kierunku pokoju?   Koraszewski   2020-08-18
Pokój z Jordania – nie wpadajcie w panikę   Kedar   2018-10-28
Pokój z widokiem na morderców   Koraszewski   2023-07-23
Ponura przyszłość Izraela: wojna na wyczerpanie na wszystkich frontach   Morris   2023-12-19
Poranek po dniu wyborów   Collins   2022-11-05
Porozumienia z Oslo – jak zawiódł izraelski wywiad   i Yigal Carmon   2023-09-30
Porwani przez Hamas i ślepota moralna   Collins   2024-02-28
Postępowi Demokraci mylą się w sprawie Izraela – raz jeszcze   Rosenthal   2019-12-07
Powody, dla których trwają wojny z Gazą     2019-05-23
Powtarzanie słów “nigdy więcej” w obliczu narastającego antysemityzmu   Lyons   2022-01-16
Prawda jest opinią mniejszości   Rosenthal   2016-12-18
Prawdziwe powody, dla których ułuda dwóch państw nie umiera... i prosty powód, dla którego powinna   Bellerose   2018-03-11
Prawdziwie „proporcjonalną” reakcją na Hamas jest jego eliminacja   Altabef   2023-10-20
Prawo do głosu, ale nie do zlikwidowania państwa   Tobin   2020-03-19
Prawo i anarchia   Collins   2023-07-29
Problem Departamentu Stanu z Izraelem   Bard   2023-05-26
Problemy Izraela są rzeczywiste, ale rzeczywisty jest także postęp, jakiego dokonał   Tobin   2020-03-03
Proizraelscy demokraci i ich fundamentalne niezrozumienie problemu     2020-07-11
Prokuratorzy spalonej ziemi.Prokuratorzy Netanjahu, dowódcy policji i media zamierzają walczyć do samego końca.   Glick   2023-06-29
Przed krytykowaniem Izraela USA powinny posprzątać u siebie w domu   Bard   2022-09-26
Przerywając ciszę, by ujawnić zbrodnię   Koraszewski   2017-06-12
Przestańcie próbować ratować Izrael   Collins   2017-06-05
Przykro mi, ale nie ma rozwiązania w postaci dwóch państwUdawanie, że można zawrzeć porozumienie z przywódcami palestyńskimi, otwiera jedynie drzwi do kolejnego 7 października. Izraelczycy nie dadzą się oszukać.   Taub   2024-02-24
Pusty Dzień Pamięci o HolokauścieCi, którzy popierają zawieszenie broni, aby umożliwić ludobójczemu ruchowi antysemickiemu, takiemu jak Hamas, dokonywanie kolejnych rzezi Żydów, nie powinni udawać, że opłakują Sześć Milionów.   Tobin   2024-01-28
Pytania, które zadają Izraelczycy, kiedy jest kolejny zamach terrorystyczny     2022-03-25
Róża Melcerowa - syjonistka i feministka   Walter   2024-03-04
Rakiety i ataki hipokryzji   Collins   2023-05-13
Rakiety z Gazy: coś więcej niż „niedogodność”   Plosker   2020-03-08
Raport ONZ z 1949 roku pokazuje, że Arabowie nie chcieli Jerozolimy – chcieli tylko odebrać ją Żydom     2021-09-28
Rezolucja o podziale: papierowy triumf   Rosenthal   2019-12-16
Richard Landes: człowiek, który dał nazwę Pallywood   (Varda Epstein)   2019-12-08
Rozważania o plemiennej i narodowej lojalności   Rosenthal   2019-09-01
Rząd jedności – bez Arabów i bez charedim   Rosenthal   2019-09-23
Saeb Erekat - bohater palestyńskiej walki o pokój   Koraszewski   2020-11-08
SMUTNO MI    Weiler   2014-08-14
Spór o reformę sądownictwa ośmielił wrogów Izraela   Toameh   2024-02-19
Sprawa Jerozolimy jest bardziej złożona niż myślisz   Julius   2022-10-18
Sprawa roszczeń: dlaczego Polska ma rację   Leibovitz   2021-08-20
Stabilność dla naszych wrogów   Glick   2020-07-31
Strach i odraza na punktach kontrolnych IDF   Altabef   2019-03-19
Strategiczna gra Izraela o przetrwanie   Glick   2024-03-25
Syjonizm – walka moralna   Bellerose   2014-12-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk