Prawda

Środa, 16 lipca 2025 - 08:45

« Poprzedni Następny »


Dlaczego różne gatunki zwierząt mają źrenice o tak różnym kształcie?


Jerry A. Coyne 2015-08-21

(Z NPR): Potrafisz zgadnąć, do jakich zwierząt należą te oczy? Górny rząd od lewej: mątwa, lew, koza. Dolny rząd od lewej: kot, koń, gekon. Górny rząd: iStockphoto; dolny rząd: Flickr
(Z NPR): Potrafisz zgadnąć, do jakich zwierząt należą te oczy? Górny rząd od lewej: mątwa, lew, koza. Dolny rząd od lewej: kot, koń, gekon. Górny rząd: iStockphoto; dolny rząd: Flickr

Tutaj są zdjęcia źrenic kilkorga zwierząt, zdjęcie z publikacji w National Public Radio. Są na tej witrynie, ponieważ są przedmiotem nowego artykułu M. S. Banksa i in. w „Sciences Advances” (odnośnik poniżej). Autorzy zadają ciekawe pytanie: dlaczego kształt źrenic różnych gatunków kręgowców różni się tak bardzo? (Dodatkowy materiał włącznie z bazą danych można znaleźć tutaj.)

Artykuł jest długi i skomplikowany, z wieloma symulacjami i masą matematyki, ale rezultat jest dość prosty: zwierzęta mają pionowe źrenice, jeśli są nocnymi drapieżnikami polującymi z zasadzki i nie są zbyt wysokie, podczas gdy zwierzęta z poziomymi źrenicami są na ogół zwierzyną łowną, która musi wykryć podchodzącego drapieżnika, a także objąć wzrokiem teren, żeby znaleźć dobrą trasę ucieczki.


Takie są wnioski ze zbadania 215 gatunków lądowych i zbierania informacji o kształcie ich źrenic, kiedy są aktywne oraz jaki mają sposób żerowania. Połączyli to z analizą optyczną i matematyczną, by ustalić optymalny kształt dla widzenia w różnych warunkach.


Wykres poniżej pokazuje trzy modele żerowania (roślinożerne, aktywne drapieżniki, które szukają zdobyczy, i drapieżniki, które polują z zasadzki, pozostając w stanie stacjonarnym przed atakiem) – nałożone na kształt źrenicy. Jak widać, istnieje silna korelacja między kształtem źrenicy i sposobem żerowania: roślinożerne mają na ogół poziome źrenice, drapieżniki aktywne mają okrągłe lub półokrągłe, a drapieżniki polujące z zasadzki pionowe. (Każdy gatunek jest osobnym punktem.)


(A) Różne kształty źrenic. Od góry do dołu: pionowa źrenica kota domowego, pionowo wydłużona (półokrągła) źrenica rysia, okrągła źrenica człowieka i pozioma źrenica owcy. (B) Kształt źrenicy jest funkcją sposobu żerowania i aktywności dziennej lub nocnej. Na osiach jest kształt źrenicy [wydłużone pionowo, półokrągłe (ale wydłużone pionowo), okrągłe lub wydłużone poziomo] i sposób żerowania (zwierzyna roślinożerna, aktywny drapieżnik lub drapieżnik polujący z zasadzki). Każda kropka reprezentuje gatunek. Kolory reprezentują aktywność dobową: żółty dzienną, czerwony polifazową, niebieski nocną.
(A) Różne kształty źrenic. Od góry do dołu: pionowa źrenica kota domowego, pionowo wydłużona (półokrągła) źrenica rysia, okrągła źrenica człowieka i pozioma źrenica owcy. (B) Kształt źrenicy jest funkcją sposobu żerowania i aktywności dziennej lub nocnej. Na osiach jest kształt źrenicy [wydłużone pionowo, półokrągłe (ale wydłużone pionowo), okrągłe lub wydłużone poziomo] i sposób żerowania (zwierzyna roślinożerna, aktywny drapieżnik lub drapieżnik polujący z zasadzki). Każda kropka reprezentuje gatunek. Kolory reprezentują aktywność dobową: żółty dzienną, czerwony polifazową, niebieski nocną.

Jak pokazuje analiza statystyczna poniżej, istnieje także związek między kształtem źrenic a okresem aktywności. Pokazuje to także następująca analiza statystyczna. Wartości P, które pokazuje siłę związku (im niższe P tym silniejszy związek między kształtem źrenicy a okresem aktywności czyli „aktywności”) sugeruje, że sposób żerowania jest ważniejszy w determinowaniu kształtu niż okres aktywności. Nie ma w ogóle żadnego związku między kształtem okrągłym a okresem aktywności.


(C) Wyniki testów statystycznych o związkach między żerowaniem, aktywnością a kształtem źrenicy. Dokonano testów wielomianowej regresji logistycznej z sposobem żerowania, czasem aktywności i kształtem źrenicy jako czynnikami i rodzajem jako zmienną towarzyszącą. Wyliczono ryzyko względne posiadania źrenic okrągłych, półokrągłych lub pionowych w stosunku do posiadania źrenic poziomych jako funkcji sposobu żerowania lub pory aktywności. Pora aktywności wahała się od dziennej do polifazowej i do nocnej. Sposób żerowania wahał się od zwierzyny roślinożernej do aktywnego drapieżnika i do drapieżnika polującego z zasadzki. Kiedy ryzyko względne jest większe niż 1, zmiana kierunkowa w zmiennej niezależnej (żerowanie lub aktywność) była związana z większym prawdopodobieństwem posiadania źrenicy ustalonego kształtu niż źrenicy horyzontalnej.   

Większość artykułu stanowi skomplikowana analiza, dlaczego różne sposoby żerowania powinny dobierać (ewolucyjnie) źrenice różnego kształtu. Pokrótce streszczę wyniki; czytelnicy, którzy chcą pełnej analizy powinni przeczytać artykuł źródłowy.


Źrenice pionowe.
 Okazuje się, że posiadanie pionowych szczelin w słabym oświetleniu daje drapieżnikom polującym z zasadzki korzyść kalkulowania odległości od zwierzyny. (Ci drapieżnicy muszą dokładnie ocenić dystans do zwierzyny zanim uderzą.) Wyliczenia sugerują, że pionowa szczelina jest lepsza w maksymalizowaniu zamazania obiektów, które nie są w centrum. Pomaga to drapieżnikowi ocenić odległość do zwierzyny przez widzenie, które elementy otoczenia są zamazane, a które nie. Pionowa źrenica pomaga także w widzeniu stereoskopowym: porównanie obrazów z różnych oczu także używane jest do oceny odległości od zwierzyny. Ogólnie więc ocena odległości, która jest zasadnicza, jeśli polujące z zasadzki zwierzę ma coś zjeść, jest zmaksymalizowana w słabym oświetleniu przez pionowe źrenice. Te spośród takich drapieżników, które najlepiej potrafią ocenić odległość, zdobywają więcej pożywienia, a więc pozostawiają więcej potomstwa. A to, moi ukochani, jest powodem, dla którego mały, polujący z zasadzki kot, ma oczy z pionowymi źrenicami.


Korzyść jednak z posiadania pionowych źrenic maleje – z powodu skomplikowanych przyczyn optycznych – w miarę jak oczy są coraz wyżej nad powierzchnią ziemi. Autorzy na podstawie rozważań teoretycznych postawili tezę i sprawdzili ją:

Przewidzieliśmy więc, że mniejsze drapieżniki, które polują z zasadzki, będą miały większe prawdopodobieństwo posiadania pionowych źrenic niż wyższe zwierzęta z tej niszy.

Oceniliśmy tę hipotezę przez zbadanie związku między wysokością oczu u tych zwierząt a prawdopodobieństwem, że będą miały pionowo wydłużone źrenice. Istotnie, istnieje uderzająca korelacja między wysokością oczu drapieżników polujących z zasadzki a posiadaniem takich źrenic. Wśród 65 drapieżników polujących z zasadzki 44 miały pionowe źrenice, a 19 okrągłe. Wśród tych z pionowymi źrenicami 82% miało wysokość barku poniżej 42 cm. Wśród tych z okrągłymi źrenicami tylko 17% było niższe niż 42 cm.

Niemal wszystkie ptaki mają okrągłe źrenice. Związek między wysokością a kształtem źrenicy oferuje potencjalne wyjaśnienie. Bliski i skrócony plan gruntu nie stanowi istotnej części środowiska ptaka. Jedynymi znanymi ptakami o pionowych źrenicach są brzytwodzioby [Rynchopidae]. . .

Na przykład lisy mają pionowe źrenice, ale wyższe od nich wilki mają okrągłe.


Poziome źrenice.
W oparciu o podobną analizę autorzy twierdzą, że w teorii zwierzęta lądowe, które są zdobyczą, powinny mieć poziome źrenice. Ten kształt źrenicy bowiem umożliwia im nie tylko szeroki widok na horyzont wokół nich, odkrywając w ten sposób napastnika, ale także zbadanie drogi ucieczki. Jak piszą:


Większość lądowych zwierząt z poziomymi źrenicami to te, na które polują drapieżniki, więc ich strategią adaptacyjną jest wykrywanie zbliżającego się drapieżnika i szybka ucieczka, by uniknąć schwytania. Wymagania wizualne dla tej strategii są uderzające. Z jednej strony te zwierzęta muszą widzieć panoramicznie, żeby wykryć drapieżnika, który może podchodzić z różnych kierunków. Z drugiej strony, muszą widzieć wystarczająco wyraźnie teren przed sobą, żeby wzrok kierował szybką ucieczką przez potencjalnie nierówny teren. W obu wypadkach tereny mające największe znaczenie są na ziemi lub blisko niej.


Ich analiza pokazuje, że horyzontalnie wydłużona źrenica daje lepszy obraz panoramiczny. Prowadziło to do kolejnej prognozy. Jeśli to jest przyczyna takiego kształtu źrenicy, to jeśli zwierzę zmienia położenie głowy, jak przy pasieniu się, nadal powinno utrzymywać oczy horyzontalnie, tak by źrenice układały się równo z horyzontem. I to właśnie zaobserwowali, kiedy patrzyli na pasące się zwierzęta.


Wniosek
: Autorzy postawili dobrą hipotezę, która wydaje się dobrze wyjaśniać różnorodność kształtów źrenic u zwierząt w zależności od ich sposobu żerowania i czasu aktywności.


Widzę jeden potencjalny problem: korelacje oparte są na wielu gatunkach, które są blisko spokrewnione (na przykład, jest tam wiele węży), a więc każdy punkt danych niekoniecznie reprezentuje niezależny akt doboru naturalnego formującego kształt źrenicy, a to w efekcie zakłada ich korelacja. W rzeczywistości zwierzęta mogły odziedziczyć kształt źrenicy od wspólnego przodka, nie zaś wyewoluować go niezależnie, a więc użycie dziesięciu spokrewnionych węży nie jest tym samym, co udokumentowanie dziesięciu niezależnych wydarzeń ewolucyjnych. Ten problem „inercji filogenetycznej” redukuje moc statystyki autorów. (Jako przykład: nie możemy twierdzić, że wszystkie gatunki kotów niezależnie wyewoluowały ostre kły do zabijania zdobyczy i rozszarpania jej mięsa. Nie można więc używać każdego gatunku kota jako niezależnego testu hipotezy, że ostre kły są związane z drapieżnictwem z zasadzki.)


Autorzy widzą ten problem i próbują go przezwyciężyć przez podanie przykładów, kiedy zwierzęta zmieniły kształt źrenicy w stosunku do swoich przodków w kierunku przewidywanym przez hipotezę w oparciu o zmiany w stylu życia. Sądzi się, na przykład, że przodkowie psowatych byli drapieżnikami polującymi z zasadzki i byli aktywni kilkakrotnie w ciągu dnia oraz mieli półokrągłe źrenice. Autorzy notują, że źrenice poziomo wydłużone i w pełni okrągłe po dwa razy wyewoluowały niezależnie u psowatych i to w kierunku spodziewanym po ich okresach aktywności i wzorach polowania.


Pokazuje to, że można przezwyciężyć “inercję filogenetyczną” i że punkty danych są do pewnego stopnia niezależne. Nie wiemy jednak, jak niezależne, bo pokazanie jakiejś niezależnej ewolucji nie mówi nam, jak często inercja filogenetyczna spowodowała, że inne punkty nie są niezależne. Moim zdaniem autorzy widzieli problem braku niezależności i uporali się z nim w najlepszy sposób, jaki potrafili, ale nie przezwyciężyli go w pełni.


Potrzebna jest analiza oparta wyłącznie na tych punktach danych, o których wiadomo, że reprezentują niezależne przypadki ewolucji (Allen Orr i ja zrobiliśmy to w naszej pracy o specjacji u Drosophila). Nie jestem pewien, czy jest to możliwe w tym zestawie danych, ale dopóki to nie zostanie zrobione, statystyczna moc ich danych pozostaje pod znakiem zapytania. Sądzę, że autorzy prawdopodobnie mają rację i naprawdę podobała mi się ta praca, ale chciałbym zobaczyć analizę statystyczną opartą na „poprawionych filogenetycznie” danych.

________

Banks, M.S. et al. 2015. Why do animal eyes have pupils of different shapes? Science Advances, Aug. 7, 2015, online.


Why do animal species vary so much in the shape of pupils in their eyes

Why Evolution Is True, 10 sierpnia 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj









Ja: co robisz?
Hili: Próbuję zasnąć, ale marnie mi to idzie.

Angielska wersja: 

Me: What are you doing?

Hili: I'm trying to fall asleep, but I'm not doing it very well.

Więcej

Rozmowa z arystokratą
i schodki
Andrzej Koraszewski


Jest sobota, 12 lipca 2025, niebawem minie miesiąc, odkąd fotel Małgorzaty albo jest pusty, albo leży na nim nasza kotka Hili, którą czternaście lat temu przyniosły nam Paulina i jej starsza siostra Anetka. Dawniej byłem znacznie bardziej przywiązany do Anetki, teraz Paulina jest moim „słoneczkiem”. Moja siostra Barbara kochała książkę dla dziewczynek Słoneczko, a ja wiem o jej zawartości prawdopodobnie z drugiej ręki. Wczoraj Paulina przekazała mi informację o błędach w rozdziale trzecim: otóż ona nie ma dwudziestu pięciu lat, a dwadzieścia osiem, a mieszkają z nami nie trzy czy cztery lata, a pięć. Odpowiadam od rzeczy, że te błędy są bez znaczenia, że my z Małgorzatą spędziliśmy ze sobą grubo ponad pół wieku, nie patrząc z niecierpliwością, ile to już lat mordujemy się ze sobą. O pięćdziesiątej rocznicy ślubu musiał nas poinformować pan prezydent Duda. Nie będę nic zmieniał, czytelnik zauważy późniejszą erratę.

Więcej

Interesująca groźba ataku
nuklearnego na Izrael
World Israel News


Wysoki doradca przewodniczącego parlamentu Iranu publikuje wygenerowany komputerowo obraz Izraela uderzanego przez głowice jądrowe

 miniony weekend czołowy doradca jednego z najważniejszych irańskich parlamentarzystów opublikował zawoalowaną groźbę nuklearnej wojny z Izraelem.

W sobotę Mehdi Mohammadi, doradca ds. strategicznych przewodniczącego irańskiego parlamentu, Mohammada Baghera Ghalibafa, zamieścił wygenerowany komputerowo obraz przedstawiający widok z lotu ptaka na Izrael, w momencie gdy kraj ten zostaje uderzony przez – jak się wydaje – dwie eksplozje jądrowe w postaci charakterystycznych grzybów atomowych.


Większa z dwóch eksplozji skoncentrowana jest mniej więcej w okolicach Jerozolimy – stolicy Izraela.


Pierwotny wpis został później usunięty – jak poinformowano na koncie Mohammadiego – jednak kilka godzin później opublikowano kolejny post zawierający ten sam obraz.


Mohammadi obwinił o publikację administratora strony i zdystansował się od przesłania, jakie mogło z niego wynikać, wyrażając sprzeciw wobec irańskiego programu broni jądrowej.


„Witajcie, przyjaciele – ten post został zamieszczony przez administratora mojej strony, ale po kilku minutach został usunięty,” napisał Mohammadi.


„Nie wierzę, że budowa broni jądrowej może poprawić zdolność Iranu do odstraszania. Przynajmniej w obecnej chwili sprawa ta jest bardzo złożona.”

Więcej
Blue line

Ogólnoświatowy konkurs
na zakup fajki
KONKURS 

Model preferowany.

Ogłaszam dwudniowy konkurs na zakup elektronicznej fajki dla starego durnia, czyli mnie. Papierosy stały się teraz jedną z trzech zmiennych zagrażających mojemu dalszemu trwaniu. Dziś spędzam dzień w klinice okulistycznej, gdzie rozstrzygnie się sprawa mojego jedynego oka. Z chwila kiedy stracę możliwość pisania wybieram spokojne odejście zgodnie z szekspirowska frazą „umrzeć, zasnąć”. Nie będę ukrywał, że nic mnie tu nie trzyma oprócz szaleństwa.

Więcej

Cudowna podróż
autora i administratora WEIT
Jerry Coyne


Autor zamieścił na swojej stronie krótką informację dla swoich czytelników: Po pierwsze, jeśli próbujesz wysłać do mnie maila, wstrzymaj się przez około pięć dni – do czasu, aż dotrzemy na Islandię – ponieważ na statku nie mam dostępu do poczty elektronicznej. Dziś płyniemy z Svalbardu na wyspę Jan Mayen. 

Więcej
Blue line

Jak zostałem chłopskim
dziennikarzem
Andrzej Koraszewski


Mieszkamy w Dobrzyniu nad Wisłą (tym, do którego Konrad Mazowiecki sprowadził Krzyżaków). Miasteczko nie jest piękne, jest tylko kochane. Mam tu pół setki przyjaciół bliższych i dalszych, znajomych bez liku. Wybór tego miejsca był przypadkowy, okazał się wspaniały. Pierwszy raz byłem w Dobrzyniu latem 1961 roku albo o rok później. Tak czy inaczej – jeszcze z Krystyną. Zalewu Włocławskiego oczywiście nie było, pośrodku były dwie wyspy. Rozbiliśmy namiot na jednej z nich. Mieliśmy motorówkę z radzieckim silnikiem Moskwa (dość udana kopia szwedzkiego silnika; umiałem go rozbierać jak żołnierz kałacha).

Więcej

Kanadyjskie wybory
i handel strachem
Paul Finlayson


Mark Carney nie wszedł do kanadyjskiej polityki jak rutynowy konik stajenny — wpadł z impetem, jak rasowy koń wyścigowy wyrywający się w stronę bram na torze Belmont, niepotrzebnie rozdygotany, górując nad stawką, w której był już koń faworyzowany w 90 procentach.

Kiedy Carney dołączył do wyścigu, Pierre Poilievre był murowanym kandydatem — sondaże pokazywały, że niemal 90 procent społeczeństwa uważa go za pewnego zwycięzcę następnych wyborów.

Więcej

Odpowiedź do Petera Oborne’a
i Irfana Chowdhury’ego
David Collier

David Collier

Mój list do Davida (Autora poniższego tekstu), który wyślę dopiero po publikacji:

Drogi Davidzie,

Zapewne kojarzysz nazwisko Malgorzata Koraszewska, prosiła cię o pozwolenie na tłumaczenie twoich tekstów na język polski i publikację na naszym blogu. Prawdopodobnie, (podobnie jak to stało się z kilkoma innymi zaprzyjaźnionymi autorami), wysyłała już tylko linki do polskiej wersji, informując, że tekst został opublikowany. Małgorzata zmarła 17 czerwca, a ja udaję, że to nie jest prawdą i ciągnę ten wózek dalej. Można powiedzieć, że to zabawne, albo makabryczne. Pracuję na dwóch komputerach, bo wszystkie nasze źródła przychodzą na jej komputer, więc rano siadam w fotelu, na którym umarła, przeglądam jej pocztę i wysyłam do siebie to, nad czym będę pracował. Nadal codziennie dostaję od Malgorzaty kilka, czasem kilkanaście listów. Dziś przysłała ten tekst i natychmiast go opublikowałem. Jeśli ci się to nie podoba możesz mnie pozwać. (Świetny tekst, idealnie pasuje do mojego agresywnego nastroju. )

Pieprzyć tych sukinsynów

Andrzej  

Więcej

Dramat uchodźców
wczoraj i dziś
Z archiwum "Listów"

Zaporoże (Źródło zdjęcia https://war.ukraine.ua/)

Wspomnienia Richarda Kernera o Ludwiku Lewinie skłoniły profesor Romanę Kolarzową do bardzo osobistego komentarza. W prywatnej korespondencji pojawiło się nazwisko Chaima Potoka, znakomitego amerykańskiego pisarza, który podczas wojny koreańskiej był wojskowym kapelanem (rabinem). Wymieniając to nazwisko, poruszyłem jedną strunę, odpowiedziała druga. Romana odpisała: „O, Chaim Potok, którego w Polsce nikt wydać nie był łaskaw, choć tłumaczony na tyle języków, z czeskim i włoskim włącznie. Mało czytałam, ale My Name Is Asher Lev zrobiła wrażenie. No i ciepła, a przy tym diabelnie zabawna My First 79 Years, napisana w osobliwej spółce z Izaakiem Sternem. To wtedy 'namierzyłam' Potoka – wszystko przez to, że bez opamiętania wielbiłam (do dziś wielbię) ten klezmerski Schnitt, którego Stern nie wahał się używać w najszacowniejszej klasyce. Koncert A-dur Mozarta ma z tym 'podcięciem' zupełnie niesamowity, bynajmniej nie 'turecki' charakter. Spróbuję poszukać francuskiego wydania Harfy Dawida, bo jednak powieści, zwłaszcza takie wielowarstwowe, lepiej mi się w tym języku czyta.” A duchy mnie od wczoraj srodze obsiadły, tylko w jednym Broscianum. Tyle Romana Kolarzowa, której w odpowiedzi posłałem nasz tekst z 2022 roku. „Nasz”, bo tłumaczenie książki Potoka było wspólne. Zachwyciliśmy się nią oboje. Małgorzata jęczała, że nie uniesie trudu tłumaczenia poetyckiej prozy. 

Więcej

Chochlik buszujący
w starym łbie
Andrzej Koraszewski


Czytaliście może Marchołta grubego a sprośnego? Mnie go podsunęła moja nauczycielka języka polskiego, Maria Baranowska, była studentka Tadeusza Kotarbińskiego, która po wojnie mieszkała z córką Basią w Poznaniu i uczyła polskiego w technikum księgarskim. O swoim mężu nie wspominała nigdy, co — w przeciwieństwie do dzisiejszych czasów — oznaczało raczej śmierć niż rozwód. O naszej klasie mówiła, że jest „słoneczna”. Pani Maria twierdziła, że szkolne roczniki są jak wina: słoneczne i kwaśne. Kółko polonistyczne sejmikowało w jej maleńkim mieszkaniu, bez wiedzy i zgody władz szkolnych. Po każdym spotkaniu wychodziliśmy z książkami z jej biblioteki, które dobierała starannie, podług naszych duchowych potrzeb. Wspominałem już wcześniej, jak zareagowała na moją sprośną recenzję lirycznego wiersza. Zataiłem przeto późniejszą rozmowę w cztery oczy. 

Więcej

Taliban ma wiele twarzy
na Zachodzie
Phyllis Chesler


Co zrobi z tym ONZ?
Siódmego lipca, niemal cztery lata po tym, jak Ameryka opuściła Afganistan, a władzę przejął Taliban, Organizacja Narodów Zjednoczonych „wezwała” Talibów do „zaprzestania represyjnych działań” wobec kobiet i do „zapewnienia inkluzywnego systemu rządów”.

Więcej
Blue line

Świat wciąż próbuje
odbudować Gazę
Oren Kessler

Dym unosi się po ataku w Gazie. (Zdjęcie: Mohammed Ibrahim / Unsplash)

Kilka miesięcy temu opinią publiczną wstrząsnęła wiadomość, że prezydent USA Donald Trump ogłosił plan wyludnienia, zrównania z ziemią i odbudowy zniszczonej wojną Strefy Gazy.

Wkrótce potem zaprezentował wygenerowane przez AI wideo, na którym popija drinka i zajada się przysmakami morza przy plaży z Elonem Muskiem i półnagim Benjaminem Netanjahu, podczas gdy dolary spadają na dzieci z Gazy. (Izraelscy twórcy klipu później wyjaśnili, że miała to być „satyra” i nie wiedzą, jak materiał trafił do Białego Domu).

Więcej

A P i propozycja
utworzenia Emiratu Hebronu
Itamar Macus

Ten palestyński szejk ma plan na pokój z Izraelem. Źródło: Times of Israel. 

PMW poinformowała o planie szejka Wadee'ego al-Jaabari'ego, który zakłada likwidację Autonomii Palestyńskiej (AP) i utworzenie rządzonych przez klany rodzinne emiratów, uznających państwo Izrael. Choć kilka dni temu AP nie wydała w tej sprawie oficjalnego oświadczenia – i nadal tego nie zrobiła – już rozpoczęła kontrkampanię: przedstawia tę koncepcję nie jako inicjatywę wpływowej rodziny Jaabari z Hebronu, lecz jako izraelski projekt.

Więcej
Blue line

Mały problem 
z kontynuacją „Listów”
Andrzej Koraszewski

To zdjęcie zrobił kilkanaście lat temu Jerry Coyne. Byliśmy w dobrzyńskim porcie, Jerry coś oglądał czy robił jakieś zdjęcia, a my poszliśmy do przodu gadając o swoich sprawach. Jerry zrobił nam zdjęcie, obiecał, że nikomu nie pokaże, a ja je zamieściłem w informacji o autorach założonych w tym okresie \

Muszę się z Wami naradzić, Drodzy Czytelnicy. Tak, wiem, ta formuła „drodzy czytelnicy” jest okropnie staroświecka, ale ja mam 85 lat i jestem staroświecki. Jest gorzej — mam teraz obsesję nagości, potrzebuję bliskości. Ludziom, których lubię, zakazuję mówić do mnie „pan” (potrzebuję również dystansu od tych, którzy mnie drażnią). Moja obsesja nagości psychicznej przechodzi chwilami w potrzebę fizyczną — dotyku nagiej skóry, przenikania ludzkiego ciepła, nagości psychicznej i fizycznej, totalnej bliskości. Jestem ekshibicjonistą — opowiadam o sprawach najbardziej intymnych, bez cienia wstydu. Wczoraj niespodziewanie opowiedziałem młodej kobiecie o mojej inicjacji seksualnej. Opowieść była barwna, słuchaczka słuchała z zainteresowaniem historii o mnie, siedemnastoletnim.

Więcej

Poranny przegląd
doniesień z mediów
Uwagi Redaktora


Times of Israel informuje, że Trump pozwala decydować Netanjahu w sprawie Hamasu, ale naciska na porozumienie dotyczące zakończenia wojny.

Nie otwieram, nie mam czasu. Sprawa jest właściwie jasna. Trump i Netanjahu rozmawiali i coś powiedzieli dziennikarzom na odczepnego. (Oficjalnej konferencji prasowej po tym spotkaniu nie było, a jakby była, to informuję, że wiele razy wyjaśniałem uczniom, iż język częściej służy do ukrywania myśli niż do ich przekazywania).

Izrael kreśli nowe linie, do których IDF wycofa się w Gazie, po tym jak Hamas odmówił zaakceptowania przedstawionych wcześniej map. (Gry planszowe.)

Iran nie będzie wolny, dopóki wszystkie kobiety nie będą wolne”; ucisk kobiet w centrum irańskiego systemu. Wywiad z brytyjsko-irańskim dziennikarzem.

Notuję: do przeczytania koniecznie, natychmiast po wstępnym przeglądzie.

Więcej

O życiu i twórczości
Ludwika Lewina
Richard (Ryszard) Kerner


Mój nieodżałowany, najbliższy przyjaciel Ludwik zmarł w klinice paryskiej ponad rok temu, 8 maja 2022 roku, po długiej i wyczerpującej chorobie. Ostatnie miesiące, spędzone na przemian w domu lub w szpitalu, były szczególnie ciężkie. Mimo to, w coraz krótszych okresach trochę lepszego samopoczucia, Ludwik nadal pisał teksty do „Słowa Żydowskiego”, z którym współpracował od wielu lat. Pisanie było dlań tak samo naturalne i konieczne jak oddychanie – od kiedy go pamiętam, a poznaliśmy się w Paryżu ponad 50 lat temu – teksty rodziły się podczas rozmów, opowiadania nabierały kształtu sprawozdań, reportaży lub esejów.

Więcej

Ostatni bastion
starożytnego chrześcijaństwa
Alberto M. Fernandez


Górska przystań


Azja jest najludniejszym kontynentem, ale jednocześnie tym, na którym chrześcijanie stanowią najmniejszy odsetek ludności. Oczywiście, żyje tu ponad dwieście milionów chrześcijan, rozciągających się od Bliskiego Wschodu po Daleki Wschód. Dwa azjatyckie państwa mają większość chrześcijańską – Timor Wschodni i Filipiny. Wyspa Flores w Indonezji jest w większości katolicka, a trzy z 28 stanów Indii – Nagaland, Mizoram i Meghalaya – mają większość chrześcijańską. Wszystkie te wspólnoty są efektem działalności misjonarskiej krajów zachodnich – od XVI do XX wieku – zarówno katolickiej Portugalii i Hiszpanii, jak i anglo-amerykańskich protestantów.

Więcej

Historyczne ostrzeżenie
od Franklina
Bob Goldberg

<strong data-start=\

Benjamin Franklin, pisząc w 1788 roku w obronie Konstytucji Stanów Zjednoczonych, posłużył się mocną analogią zaczerpniętą z Tory i Talmudu. Ostrzegał, że cnota publiczna może zostać przejęta przez ludzi udających obrońców wolności, którzy w rzeczywistości dążą do władzy. Jako przykład przywołał bunt Koracha przeciwko Mojżeszowi:


„U Józefa Flawiusza i w Talmudzie znajdujemy szczegóły, których nie przedstawiono w pełni w Piśmie Świętym… Korach oskarżył Mojżesza o to, że rozmaitymi podstępami i oszustwami zdobył władzę i odebrał ludowi wolność.”
„Uchodził za gorliwego orędownika wolności i równych praw, wzywał do ustanowienia wolnej konstytucji… Ludzie byli skłonni go słuchać; niektórzy proponowali nawet, by został królem.”
„Skutki były straszliwe… a 250 ich przywódców… pochłonął ogień wychodzący z sanktuarium.”
„Czytając ten opis, można odnieść wrażenie, że to współczesny świat. Sceny są takie same, a natura ludzka najwyraźniej niewiele się zmieniła.”
„Konstytucja zatem nie będzie ani bezpieczna, ani trwała, jeśli ludzie nie będą dostatecznie oświeceni i cnotliwi, by odróżniać fałszywych przyjaciół wolności od prawdziwych.”


Słowa Franklina powinny być ostrzeżeniem również dla naszych czasów. Nie każdy krzyk „wyzwolenia” jest sprawiedliwy. Nie każdy ruch odwołujący się do praw człowieka jest moralny. I nie każda instytucja, która głosi inkluzywność, ma na myśli Żydów.

Więcej

Nieświęty sojusz marksizmu
i radykalnego islamizmu
Paul Finlayson 


Osobliwe zjawisko „nigdy bym ich razem nie połączył” — jak Liberace i Torquemada, albo Freud i burka — mamy teraz do czynienia z groteską tak ostrą, że Orwell wyplułby whisky do najbliższej popielniczki i przeładowałby pióro: mowa o nienaturalnym, bluźnierczym sojuszu marksizmu i radykalnego islamizmu.
To nie jest koalicja — to czołowe zderzenie dwóch ideologicznych pijaków, pędzących w przeciwnych kierunkach tą samą jednokierunkową ulicą, dzieląc się piersiówką z napisem „Śmierć Zachodowi”. Wyobraźcie sobie, jeśli zdołacie to znieść, ślub z przymusu między Che Guevarą a ajatollahem, udzielany przez zapłakanego biurokratę z ONZ, mruczącego uznania dla rdzennych ludów w dwunastu językach.

Więcej

Niezwykła propozycja
Palestyńczyków
Andrzej Koraszewski 

Hebron: Źródło: Wikipedia

Jak donosi „Israel Hayom”,  grupa czołowych szejków z Hebronu wystąpiła z inicjatywą wystąpienia z Autonomii Palestyńskiej i utworzenia ”Emiratu Hebronu”. Emirat przystąpiłby do Porozumień Abrahamowych.     

 

Według artykułu Elliota Kaufmana w Wall Street Journal, propozycja, która została przekazana ministrowi gospodarki Nirowi Barkatowi, obejmuje całkowite wycofanie się z Autonomii Palestyńskiej i bliską współpracę gospodarczą z Izraelem, która obejmowałaby zatrudnienie dziesiątek tysięcy pracowników z Hebronu.

Więcej

Chiny zbroją Huti, a Huti
zawierają pakt z Al-Szabab
Christine Douglass-Williams

Bojownicy Huti oddają nazistowski salut.

Morze Czerwone to szlak o kluczowym znaczeniu dla firm transportujących towary z Azji do Europy. Odpowiada za około „15% całkowitego światowego handlu morskiego”. Huti zakłócają ten szlak od początku 2024 roku, co wpływa na wzrost kosztów transportu i wydłuża czas dostaw — statki są bowiem celem ataków. Przekłada się to na wyższe ceny dla konsumentów na Zachodzie, i tak już dotkniętych kryzysem gospodarczym. Na początku maja Huti, wspierani przez Iran, zawarli porozumienie z Trumpem, zobowiązując się do zaprzestania ataków na statki w regionie Morza Czerwonego.

Więcej
Blue line

Gwałt, wcale tak bardzo
nie posunęliśmy się do przodu!
Phyllis Chesler

Sean John Combs, znany jako Puff Daddy, P. Diddy, Puffy i Diddy – amerykański producent muzyczny, raper i aktor. Combs został aresztowany i oskarżony 16 września 2024 r. o wymuszenia, handel ludźmi siłą i transport w celach prostytucji. 2 lipca 2025 r., po trzech dniach narad, ława przysięgłych uznała Combsa za winnego dwóch zarzutów transportu w celach prostytucji z udziałem Ventury, innej byłej dziewczyny i pracowników seksualnych, ale nie uznała go za winnego spisku w celu wymuszenia okupu i zarzutów handlu ludźmi. Tego samego dnia Combsowi odmówiono zwolnienia za kaucją i nakazano mu pozostanie w areszcie do czasu ogłoszenia wyroku, który ma się odbyć 3 października. 

Odpowiadając na mój artykuł o katastrofie „Freak-off” z udziałem Diddy’ego, wielu czytelników pisało do mnie prywatnie. Zgadzali się z tym, co napisałam – ale jedna kobieta przesłała wyjątkowo niepokojący komentarz. Oczywiście ma pełne prawo do własnego zdania, ale przypomniała mi nieodżałowaną Margaret Mead, z którą kiedyś debatowałam – w 1977 roku. Mead wierzyła, że jeśli kobieta została zgwałcona, to zasłużyła na to; „musiała naruszyć jakieś tabu”.

Więcej

Jak zła terapia przejęła
kontrolę nad szkołami
Coleman Hughes

Coleman Hughes (Źródło: wikipedia)

Oto metoda: wyobraź sobie, że poziom każdego z tych czterech bożków w twoim życiu spada do średniej krajowej. Jak bolesne byłoby to dla ciebie w każdym z przypadków? Jak bardzo cierpiałbyś, mając jedynie przeciętną ilość władzy? Bogactwa? Przyjemności? Honoru? (Z drugiej strony, jeśli jesteś poniżej średniej w którejś z tych kategorii, którą najbardziej chciałbyś zwiększyć?)

Gdy Brooks zadał mi to pytanie, moją pierwszą myślą było to, że utrata władzy w ogóle by mnie nie ruszyła. Nigdy mnie to specjalnie nie pociągało. Przez lata miałem własny zespół, ale o wiele bardziej lubiłem być muzykiem wspierającym w cudzych projektach. Uwielbiam prowadzić podcast, ale nie przepadam za byciem jego szefem.

Więcej

Sprawozdanie
"Pana Nie wiem”
Andrzej Koraszewski


Pozwólcie, że wyjaśnię. Jak wyjaśnić siedmioletniemu chłopcu, kim jestem? Z jednej strony siwy obcy staruch, z drugiej – inteligentny siedmiolatek, syn cudownej przyjaciółki, która na upartego mogłaby być moją wnuczką. Jego matkę znam od czasu, kiedy miała czternaście lat, a nasze gęby rozjaśniały się zawsze przy każdym spotkaniu. Wczoraj wpadła, a raczej – kazałem jej przyjść do mnie, bo spotkanie na ulicy czy w sklepie groziło cyrkiem wspólnego, publicznego płaczu. Samotnie wychowuje syna i gadała o nim bez końca. Rozstaliśmy się jej stanowczym stwierdzeniem: „Następne spotkanie u mnie, będzie prawdziwa kawa, a nie to twoje rozpuszczalne świństwo”. Wróciłem do roboty, a gdzieś z tyłu głowy pytanie: jak też ja się przedstawię młodemu człowiekowi, który niedawno stracił dziadka i prawdopodobnie ma ograniczoną ochotę na rozmowę ze starym obcym dziadem? Trzeba się będzie jakoś przedstawić, ale jak?

Więcej

To jest
antyfaszysta
Brendan O'Neill


Jeśli chcesz zobaczyć prawdziwego antyfaszystę, zapomnij o pozerach i nienawistnikach z Glastonbury – spójrz raczej na krótkie, odważne życie Yisraela Natana Rosenfelda. Gdy „antyfaszyzm” dla ospałych narcyzów z zachodniej lewicy oznacza jedynie wycie „Fuck Farage” i jedzenie wegańskich lodów na festiwalu muzycznym, dla Natana oznaczał wstąpienie do wojska i walkę przeciw ludziom, którzy dokonali największej rzezi Żydów od czasu Holocaustu. W obliczu rasistowskich kłamstw naszych elit, które oczerniają IDF jako ludobójczych demonów, Natan – ten współczesny Machabeusz – walczył za swój naród i swój lud przeciw ich faszystowskim prześladowcom. Jego niezwykła odwaga okrywa hańbą nikczemników z Glastonbury, którzy życzyli mu śmierci.]


Nazwisko, które powinniśmy zapamiętać z tego weekendu, to nie Bob Vylan. Ani Pascal Robinson-Foster – tak naprawdę nazywa się ów punk nienawidzący Izraela, który wzbudził takie oburzenie na Glastonbury. 

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Bitwa
o "Palestynę"
Ivan Bassov

Media odmawiają publikacji
fikcyjnego „rysunku Mahometa”
Elder of Ziyon

Pamiętnik znaleziony
w starym łbie II
Andrzej Koraszewski

Jak zmieniono Izrael
w krynicę zła
Daniel Ben-Ami

Empatia to piękna rzecz
– póki nie zbrzydnie
Lucy Tabrizi

Irlandia wprowadza ustawę
'nie kupuj u Żyda'
Hank Berrien

Antysemityzm
i syjonofobia
Ivan Bassov

Wyciek informacji z CNN
to negacjonizm
Bob Goldberg

Prawdziwa
historia syjonizmu
Cheryl E. 

Aktywiści pro-palestyńscy
dali się nabrać
Ahmed Fouad Alkhatib

Przeczytaj konstytucję
Iranu i rozbij reżim
I. Marcus i B. Siegel

Nienawiść do Żydów
w tureckich mediach
Elder of Ziyon


Pamiętnik znaleziony
w starym łbie
Andrzej Koraszewski

Reakcje ONZ na ataki
Iranu na izraelskich cywilów
UN Watch

Wyobraź sobie,
że Hitler pozostał nietknięty
Joshua Hoffman

Blue line
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk