Artykuł z 17 kwietnia w „Financial Times” rozpowszechnia kłamstwo o Izraelu w samym tytule: The Arab medics battling coronavirus in Israel’s segregated society.
Sam artykuł, został wysłany z Hajfy, z miasta, które jest chyba najbardziej udanym modelem żydowsko-arabskiej koegzystencji w Izraelu. Poczynając od tytułu ten artykuł próbuje sprzedać narrację o izraelskim rasizmie, wypaczając dowody, by znaczyły coś odwrotnego niż pokazują.
Spójrzmy najpierw na poniższy akapit z artykułu napisanego przez jerozolimskiego korespondenta FT, Mehula Srivastavę:
Arabowie stanowią tylko jedną piątą populacji Izraela, ale połowę farmaceutów tego kraju, jedną czwartą jego pielęgniarek i niemal jedną piątą jego lekarzy, według Centralnego Biura Statystyki. W kilku największych szpitalach w kraju arabscy lekarze stoją na czele dużych oddziałów, a wiodącym wirusologiem kraju jest Arab.
Dziennikarz następnie próbuje podważyć te imponujące fakty, które wskazują na szanse i osiągnięcia Arabów w społeczeństwie izraelskim. W następującym zdaniu pisze:
Arabowie są nieproporcjonalnie reprezentowani w medycznej społeczności, ponieważ zdobycie profesjonalnych kwalifikacji jest jedynym sposobem odparcia politycznej marginalizacji, mówią arabscy lekarze.
Dziennikarz przedstawia to uogólnienie o osobistych motywacjach Arabów w zawodach medycznych, mimo że, jak się wydaje, rozmawiał tylko z garstką lekarzy. Ponadto raport szanowanego (lewicowego) Izraelskiego Instytutu Demokracji podawał inne wyjaśnienie tego wyboru zawodu wśród tak wielu Atabów:
wybór młodych Arabów… zawodów medycznych jest wyrazem ich pragnienia pełniejszej integracji w społeczeństwie izraelskim, odgrywania w nim znaczącej roli i zajmowania odpowiedzialnych stanowisk. To nie jest praca dla ludzi, którzy dbają tylko o siebie i swoją społeczność, ale wymaga uczestnictwa i wkładu do całego społeczeństwa.
Fundamentalnym elementem antyizraelskiego uprzedzenia jest to, że kiedy możliwe są alternatywne wyjaśnienia jakiegoś zjawiska, wybór pada na to, które jest najmniej przyjazne wobec Izraela.
Reporter podaje następnie cytat, by podeprzeć pożądaną narrację:
W Kafra Kara, arabskim mieście na południe od Hajfy, gdzie jest tak wiele ludzi o zawodach medycznych, że mieszkańcy nazywają je miastem lekarzy, Dżameel Mohsen był bardzo krytyczny. “Jako Arabowie, inne prace mamy zamknięte, więc zostajemy lekarzami” – powiedział zdejmując warstwę za warstwą odzieży ochronnej po zorganizowaniu oddziału COVID-19 w Ośrodku Medycznym Hillel, gdzie jest dyrektorem ds. chorób zakaźnych.
Twierdzenie tego arabskiego lekarza, że jakieś zawody są ”zamknięte” dla arabskich obywateli Izraela, jest wierutnym kłamstwem, którego reporter nie zakwestionował. Jest aż nadmiar dowodów w ostatnich latach pokazujących niewiarygodny wręcz sukces izraelskich Arabów w rozmaitych wysoko płatnych i prestiżowych sektorach, takich jak high-tech i uniwersytety.
Dziennikarz następnie twierdzi, że „mimo oświadczeń pana Netanjahu i jego prawicowych sojuszników politycznych, że Arabowie ignorują wskazówki zdrowotne, w żadnym z dużych miast arabskich, także w gęsto zaludnionych dzielnicach wschodniej Jerozolimy, nie było dużych ognisk choroby”.
To nie jest prawdą, jak informował „Times of Israel” :
Bnei Brak nadal jest dużą społecznością z najwyższym wskaźnikiem infekcji, a po nim, na drugim miejscu jest arabski-izraelska społeczność Deir al-Asad. W piątek komisja ministerialna ogłosiła Deir al-Asad i Bi’ina „częściowo zamkniętymi obszarami” z powodu wybuchu tam koronawirusa.
Trudno jest obecnie odpowiedzieć na pytanie o to, czy arabskie społeczności „ignorują wskazówki zdrowotne” w sprawie koronawirusa, ponieważ w momencie pisania tego artykułu, Ministerstwo Zdrowia i Centrala Rządów Lokalnych jeszcze nie opublikowały danych z większych miast arabskich.
Dalej w artykule czytamy:
Ale Osama Tanous, ognisty 34-letniego pediatra, który cytuje indyjską lewicową pisarkę [i zwolenniczkę BDS] Arundhati Roy jako inspirację… uważa, że nagłe wyniesienie arabskich lekarzy do roli narodowych zbawców, nie wprowadzi nowej równości do społeczności arabskich. Zamiast tego, powiedział, będzie używane do usprawiedliwiania trwających nadal uprzedzeń. „Izrael ma sposób celebrowania dobrych arabskich lekarzy, a równocześnie dyskryminowania wszystkich innych Arabów, tak więc lekarze stają się ambasadorami izraelskiego systemu koegzystencji” – powiedział, nawiązując do lawiny niedawnych artykułów w izraelskich gazetach, wychwalających arabskich medyków. “Ma to robić wrażenie, że teraz, kiedy masz arabskich lekarzy ratujących żydowskie życie i pomagających Izraelowi w czasach narodowego kryzysu, pora przestać być rasistą – a jest to bardzo śliska i niebezpieczna koncepcja”.
Ten cytat jest odpowiednikiem intelektualnie nieuczciwego oskarżenia o „pinkwashing”, używanego przez aktywistów BDS w próbie zdyskredytowania postawy Izraela wobec praw ludzi LGBT. W tej wersji tego intelektualnie niepoważnego argumentu, Izrael cynicznie podkreśla sukcesy Arabów w dziedzinie medycyny, żeby wybielić dyskryminację, jaka ich spotyka. Ponadto „Financial Times” nie ujawnia, że ten „ognisty” arabski pediatra jest aktywistą Al-Szabaka, radykalnej NGO, która używa retoryki obejmującej oskarżenia o “czystkę etniczną”, “apartheid” i “ludobójstwo” przeciwko Izraelowi i która sprzeciwia się istnieniu państwa żydowskiego.
Więcej dowodów świadczących o radykalizmie Tanousa znajdujemy w ostatnim akapicie artykułu:
Dla pana Tanous, pediatry, kontakty między Arabami i Izraelczykami zawsze są polityczne. „To jest tylko inny poziom, na jakim musimy się sprawdzić – powiedział. – Dowieść, że możemy dostać się do szkoły medycznej, dowieść, że możemy być częścią narodowego wysiłku walki z epidemią, tylko po to, by można było przyznać nam równość z naszymi okupantami”.
Fakt, że Tanous, mający wszystkie prawa obywatel Izraela, określa innych Arabów z mającymi wszystkie prawa obywatelstwem jako żyjących pod „okupacją” jest dobrą ilustracją tego, jak przez odwoływanie się do radykalnych głosów z marginesu „Financial Times” zamazuje to, że izraelski system opieki zdrowotnej, jak to przyznają nawet publicyści New Israel Fund i Haaretz, służy jako „model koegzystencji” w regionie.
Służy także sprzedaży łagodnej wersji oszczerstwa o apartheidzie, który każdy, kto zna codzienne życie w Izraelu, natychmiast odrzuca jako nowoczesny, polityczny odpowiednik prastarego uprzedzenia.
Financial Times peddles lie of “segregated” Israel
UK Media Watch, 19 kwietnia 2020
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska