Twierdza Hamasu w Rafah w Gazie jest kluczem do jego przetrwania

Dla Hamasu kontrola nad Rafah jest sprawą najwyższej wagi. Chce mieć kontrolę nad pomocą humanitarną, a także kontrolować inne rodzaje towarów, takie jak przemycane towary, czy broń, którą Egipt starał się zatrzymać.

Oczekuje się teraz wkroczenia wojsk izraelskich do Rafah. Media Al-Ain w Zjednoczonych Emiratach Arabskich doniosły 7 lutego, że Izrael poczynił przygotowania do operacji w Rafah, zastanawiając się: „Czy rozpoczęło się odliczanie?” W raporcie napisano: „Od kilku dni narastają obawy w związku z izraelskim atakiem naziemnym”.

Al-Dżazira w Katarze, gdzie mieszkają główni przywódcy Hamasu, również doniosła, że ONZ stwierdziła, iż należy zrobić „wszystko, co możliwe”, aby uniknąć izraelskiego ataku na Rafah. Internetowa strona „The New Arab” podała, że Egipt ostrzegł, iż izraelskie posunięcia w tym obszarze mogą zagrozić traktatowi pokojowemu.

Przeludnienie w najbardziej wysuniętym na południe mieście Gazy

Dla wielu komentatorów centralna jest kwestia humanitarna, związana z przeludnieniem miasta, w którym schronili się uchodźcy uciekający przed walkami gdzie indziej. Nie jest jednak jasne, dlaczego tak wiele osób uciekło właśnie do Rafah, skoro mogły również udać się do Al-Mawasi - strefy humanitarnej w pobliżu wybrzeża. Hamas czerpie korzyści z nagromadzenia w Rafah dużej liczby uciekinierów, których może używać jako ludzkich tarcz.

Hamas, utraciwszy kontrolę nad innymi obszarami Gazy, chce przetrwać. Próbował przemycić uzbrojonych bandytów do północnej Gazy, a także stara się utrzymać kontrolę cywilną na północy. Jeśli jednak chodzi o faktyczne jednostki terrorystyczne, poniósł poważne straty.  

Mimo że traci pozycję w terenie, jego żądania dotyczące umowy w sprawie porwanych zakładników wzrosły. Chce przedłużonego zawieszenia broni i trójfazowego uwolnienia porwanych w zamian za więźniów w Izraelu, a następnie zakończenia wojny. Zażądał zaprzestania izraelskiej inwigilacji, większej pomocy i większego wsparcia dla odbudowy.

Taki był plan Hamasu przez cały czas. Chciał ukryć się na kilka miesięcy i patrzeć, jak narasta presja międzynarodowa na Izrael, a następnie zaktywizować się ponownie, tak jak miało to miejsce po poprzednich wojnach w latach 2009, 2012, 2014 i 2021.

Dla Hamasu utrzymanie Rafah jest kluczowe. Musi kontrolować pomoc humanitarną, ponieważ w ten sposób kontroluje ludność Gazy. Przez lata pracował nad stworzeniem symbiotycznego partnerstwa z organizacjami międzynarodowymi, żeby móc budować tunele i przechowywać broń w całej Gazie, a także zlecał większość prac pomocowych organizacjom międzynarodowym. W ten sposób Hamas na tym zyskuje i organizacje międzynarodowe również na tym korzystają, ponieważ mogą twierdzić, że są odpowiedzialne za pomaganie ludziom w kryzysowej sytuacji.

Wiele mówiący artykuł „Guardiana” z 30 stycznia ujawnia grę Hamasu w stosunkach z organizacjami międzynarodowymi. Autor pisze, że „wysoki rangą urzędnik ONZ opisał Rafah, najbardziej wysunięte na południe miasto w Gazie, jako ‘ostatnie pozostałe miejsce, w którym panuje prawdziwy porządek społeczny’ ze względu na obecność lokalnej policji Hamasu”. Proszę zauważyć, jak Hamas, który dokonał ludobójczego ataku na Izrael, masakrując ludność cywilną i porywając zakładników z powrotem do Gazy, jest przedstawiany jako strażnik „porządku społecznego”. Grupa terrorystyczna przechowująca rakiety i broń w szkołach i cywilnych domach to gwarant „porządku społecznego”.

Artykuł ujawnia nieustanną tendencję organizacji międzynarodowych do przedstawiania Hamasu w pozytywnym świetle. Współpracują z nim i na nim polegają. „Administratorzy Hamasu i policja utrzymują ścisłą kontrolę nad południem, gdzie koncentruje się większość ludności, chociaż w regionach centralnych załamuje się porządek społeczny” – czytamy w artykule. „Wyższy rangą urzędnik organizacji humanitarnej” powiedział dziennikarzowi  „Guardiana”, że „na różnych obszarach nadal można spotkać policję Hamasu, która w niektórych miejscach w pewnym stopniu utrzymuje prawo i porządek, również na północy”. Hamas, który rozpoczął wojnę z Izraelem, sprowadził zniszczenia w Gazie i rządzi nią jako państwo autorytarne, jest przedstawiany jako strażnik „prawa i porządku”. Organizacje międzynarodowe wyraźnie preferują rządy Hamasu.

W artykule wskazano dalej, że „agencje pomocowe próbujące dystrybuować żywność, paliwo i inne niezbędne artykuły dla uciekinierów w południowej Gazie w dalszym ciągu współpracują z urzędnikami mianowanymi przez Hamas. Hamas nadal zapewnia eskortę policyjną konwojów.” Autor artykułu cytuje wypowiedź innego członka organizacji międzynarodowej, Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Gazie, który powiedział, że „istnieje ogólne załamanie prawa i porządku. Ogólna przestępczość rośnie”. Należy tutaj zauważyć, że Hamas, który przetrzymuje porwanych ludzi w podziemnych tunelach, nie jest opisywany jako „przestępczy”, przestępczość dotyczy innych Gazańczyków.

„Guardian” często chwali Hamas w swoich doniesieniach za dostarczanie „uzbrojonej eskorty konwojom z pomocą”. W jednym z cytatów zauważono, że „konwoje z pomocą otrzymują uzbrojoną eskortę. Nie jest jasne, czy jest to policja Hamasu, która jest nadal obecna i widoczna, czy też prywatne firmy ochroniarskie. Istnieje cienka granica pomiędzy miejscem, w którym jedno się zaczyna, a drugie kończy”.

Przedstawianie Hamasu jako stróża „prawa i porządku” w Gazie oraz pozytywne naświetlenie sytuacji, w której powierza się uzbrojonym grupom odpowiedzialność za pomoc humanitarną, jest kluczem do zrozumienia, w jaki sposób kontrola Rafah przez Hamas utrzymuje go przy władzy. Hamas musi trzymać rękę na kranie z pomocą, by kontynuować współpracę z różnymi organizacjami międzynarodowymi. Hamas i te organizacje stały się od siebie zależne. Jednopartyjne państwo terrorystyczne Hamasu pozwala agencjom działać, a w zamian, niczym mafia oferująca ochronę, rozmieszczają uzbrojonych mężczyzn wokół konwojów z pomocą humanitarną.

Link do oryginału: https://www.jpost.com/israel-hamas-war/article-785760

Jerusalem Post, 8 lutego 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Seth J. Frantzman jest wieloletnim publicystą "Jerusal;em Post"