Prawda

Niedziela, 2 kwietnia 2023 - 02:08

« Poprzedni Następny »


Sześć lat „Listów z naszego sadu”


Andrzej Koraszewski 2019-12-14

Foto: Henryk Rubinstein.
Foto: Henryk Rubinstein.

Pisać, nie pisać? „Listy” skończyły sześć lat i można się zastanawiać komu to potrzebne? Pisze człowiek głównie dla samego siebie, żeby poukładać myśli, tak by móc je przekazać innym do sprawdzenia. Zaczynając wysyłać „Listy” w świat, nie mieliśmy pojęcia, czy będą docierać do kilkudziesięciu, kilkuset czy do kilku tysięcy osób. Umówiliśmy się z Małgorzatą, że nie ma to większego znaczenia, że nawet gdyby docierały do tysięcy, to przecież świata nie zmienią. Jest zatem to pisanie i dzielenie się tym, co wydaje nam się interesujące, zawracaniem Wisły kijem, albo poszukiwaniem tych, którzy podzielają nasze zainteresowania, a szczególnie tych, których kompetencje są większe niż nasze i którzy mogą nam pomóc w odnajdywaniu błędów w naszym rozumowaniu. Póki żyjemy, próbujemy dowiedzieć się, na jakim świecie żyjemy, a jak się okazuje, nie jest to wcale takie proste.

Widzimy świat we fragmentach potrzaskanego lustra, próbując z tych fragmentów sklecić spójną całość. Udaje się to lepiej lub gorzej, ale nigdy doskonale. Nie tylko nie mamy pewności, że nasz obraz świata jest poprawny, ale mamy wręcz pewność, że jest niepełny i z błędami. Żyjemy na najlepszym ze światów (no chyba, że gdzieś w odległych glaktykach jest coś lepszego), a z pewnością jest on dziś nieco lepszy od tego koszmaru, który był wcześniej. Poprawę zawdzięczamy nauce, demokracji i kapitalizmowi, mniej ludzi jest dziś głodnych niż w przeszłości, świat nigdy nie był tak bogaty, ani tak egalitarny jak jest dziś. Jesteśmy Krezusami, co nie znaczy, że miliony dzieci nie umierają z głodu, że skończyły się wojny, czy że postęp nie produkuje groźnych zjawisk ubocznych. Postęp nauki skłania do optymizmu, ale powodów do pesymizmu nie brakuje nigdy.                      


Podczas gdy nauka pozwala na nieustanne zwiększanie dobrostanu ludzkości, ruchy religijne i świeckie ideologie totalitarne zachęcają do powrotu do średniowiecza. Robią to całkiem skutecznie, oferując uproszczone ale spójne obrazy świata, które pozwalają na pozbycie się wątpliwości, na pogardę dla nauki i tęsknotę do prawa pięści.


Są w tych naszych „Listach” wyraźne trzy pola. Pierwsze dwa to nauka obiecująca dalszy rozwój rolnictwa, która oferuje możliwości zapobieżenia kryzysowi wody pitnej, znalezienie nowych źródeł energii, lepszego wykorzystania potencjału intelektualnego spłeczeństw oraz  religia, która dała hordom lepsze możliwości organizowania się, wspierając tożsamość wspólnoty przeciw tożsamości jednostki, zwalczając każdą myśl odbiegającą od sztancy, zwalczając naukę, konserwując organizację spłeczną opartą na przemocy i na pogardzie. Te negatywne cechy religii odżywają dziś ze zdumiewającą mocą. Widzimy to przede wszystkim w świecie islamu, gdzie nie tylko kapłani, ale i przywódcy religijnych partii politycznych otwarcie wyrażają swój paniczny strach przed „zachodnim” zepsuciem. Nietrudno zdefiniować co uważają za zepsucie. Mówią to sami zupełnie otwarcie. Tym zepsuciem jest osłabienie religii, prawa kobiet, demokracja. Kiedy słyszymy zdanie: „Im lepiej chronimy nasze dzieci, kobiety, ludzi starszych i niepełnosprawnych, tym lepiej chronimy strukturę rodziny” trudno nam odgadnąć, kto to powiedział. Równie dobrze mógł to zdanie powiedzieć stojący na czele Partii Sprawiedliwości i Rozwoju prezydent Turcji, jak i stojący na czele Prawa i Sprawiedliwości prezes Kaczyński. To akurat były słowa prezydenta Erdogana, polityka, który skutecznie zmienił turecki system oświaty w system indoktrynacji religijnej.


Krytyka religii ma kilka aspektów, jest tu odwieczny konflikt między nauką i religią, o którym często piszemy i jest drugi, zgoła dziś groźniejszy problem, religijnego fanatyzmu zmierzającego do zdominowania areny politycznej i podporządkowania prawa państowego tzw „prawu bożemu”, czyli dyktatowi instytucji religijnych na arenie politycznej.


Jak w praktyce wygląda ta ochrona dzieci, kobiet i rodziny tak zachwalana przez prezydenta Turcji? W Turcji lawinowo wzrasta liczba zamordowanych kobiet, wiekszość z nich ginie z rąk męskich krewnych, czyli mężów lub braci. Giną, bo zażądały rozwodu, chciały same decydować o swoim życiu, nie tak się ubrały, albo nie odebrały telefonu od męża. Za to, że zupa była niesłona, zbierają „tylko” siniaki.      


Nic dziwnego, że w świecie muzułmańskim sekularyzm jest definiowany przez tamtejszych dysydentów zgodnie z jego właściwym znaczeniem, czyli jako rozdział państwa i instytucji religijnych, jako gwarantowana przez państwo swoboda wyznania i rozdział prawa stanowionego od tzw.”prawa bożego”. (W społeczeństwach zachodnich coraz częściej widzimy manipulacje świadomie zmierzające do wypaczenia pojęcia sekularyzmu i łączenia go z laicyzacją społeczeństwa oraz z ateizmem, dlatego też często przypominamy, że idea sekularyzmu nie powstała w umysłach ateistów, stworzyli ją liberalni wierzący różnych wyznań, mający nadzieję, że wiara może być sprawą prywatną, a państwo wspólnotą ludzi o różnych poglądach.)    


Czy jesteśmy dziś świadkami wzrostu irracjonalizmu, podejrzliwości i wręcz niechęci do nauki, powrotu z jednej strony do fanatyzmu religijnego, z drugiej do perwersyjnego interpretowania demokracji i wolności jako anarchii, a debat publicznych jako kakofonii monologów w jakiejeś epoce post-prawdy, gdzie głosy w rzekomej debacie publicznej zmieniają się w konkursy piękności?


Czy prawdą jest, że polityka tożsamości znów zaczyna pogrążać zasadę racjonalności i jednostkowej odpowiedzialności? Wiele na to wskazuje. Teoretycznie antidotum na takie tendencje powinna stanowić masowa oświata, ucząca od najwcześniejszych lat krytycznego myślenia, fascynacji nauką, odkrywająca wrodzone talenty dziecka, ucząca racjonalnej komunikacji i sprawnego współdziałania. Tymczasem z wielu stron napływają sygnały, że ta oświata gwałtownie się psuje, że najlepsi nauczyciele uciekają ze szkół, że kolejne reformy cofają systemy oświatowe w kierunku indoktrynacji, czy to religijnej, czy ideologicznej.


To wszystko cofa nas myślą do pytań o przyczyny upadku cywilizaji greckiej (która upadła prawdopodobnie bardziej z powodu sił odśrodkowych niż uderzeń z zewnątrz), upadku starożytnego Rzymu, pod wpływem oszalałej biurokracji, walk o władzę, a dopiero potem pod uderzeniami barbarzyńców i wskutek religijnego fanatyzmu chrześcijan. Islamski renesans (starszy od europejskiego o dobre 500 lat) runął z powodu odrodzenia się islamskiego fundamentalizmu. Chińczycy postawili na izolacjonizm i ugrzęźli w poczuciu własnej doskonałości.


Czy zbliża się kres europejskiej cywilizacji? Po dwóch straszliwych wojnach nastąpiło niesamowite przyspieszenie rozwoju nauki, wzrost dobrobytu i, jak się łudzono, wzrost racjonalności. Skąd ten odwrót? Dlaczego Zachód nie umie dziś reagować na wzrost islamskiego terroryzmu, na ideę muzułmańskiej supremacji, odrzucającej wartości demokracji i sekularyzmu, globalny handel i współpracę? Nie ma na to pytanie wyczerpującej odpowiedzi, mamy fakty, możemy wskazywać na korelacje, zastanawiać się nad pytaniem, dlaczego raz jeszcze, kiedy świat odrzuca wolność, powraca w stare koleiny ksenofobii, jak pies Pawłowa reagując na odwieczne bodźce nienawiści do Żydów. Oglądanie i analiza antysemityzmu to trzecie główne pole „Listów”.


Kiedy jeszcze nikt nie przewidywał, że zaczął się okres schyłkowy rzymskiego imperium,  Rzymianie wygnali Żydów z Izraela a ziemie Izraela nazwali Palestyną. Był to obszar dzisiejszej Jordanii, dzisiejszego Izraela i tzw. terytoriów palestyńskich. Wygnano niemal wszystkich Żydów (niemal, bo jednak części udało się pozostać, a niebawem, kiedy tylko to było możliwe, mieli tam powracać inni, byli mordowani i ponownie wyganiani, a jednak nieustannie wracali.) Wygnani Żydzi osiedlali się głównie w Egipcie, na terenach dzisiejszej Syrii i Turcji, gdzie wówczas dominowali Grecy, w Rzymie, na terenach dzisiejszej Hiszpanii. Część z nich przyniosła do Europy chrześcijaństwo. W diasporze Żydzi-chrześcijanie byli w w ostrym konflikcie z Żydami, którzy pozostali przy judaizmie i zapewne to oni tworzyli zręby chrześcijańskiego antyjudaizmu, który niebawem miał się stać zwornikiem chrześcijaństwa. Żyd miał się stać wzorem antybliźniego, żywym odpowiednikiem Szatana, kimś wobec kogo nie obowiązuje przykazanie nie zabijaj, nie kradnij, nie dawaj fałszywego świadectwa. Nienawiść do Żyda podtrzymywała chrześcijańskie poczucie wspólnoty. A utrwalana w umysłach przez dziesiątki pokoleń, przez kapłanów i władców, doprowadziła do Zagłady.


Historia chrześcijaństwa jest również historią mordowania, okradania i szkalowania Żydów, co w tej religii miłości częściej uznawano za cnotę niż za grzech.


Niewielu ludzi dziwi się współcześnie temu, że 135 państw formalnie uznaje państwo „Palestyna”. Nikt nie uznaje za państwo irackiego Kurdystanu, który de facto jest z ekonomicznego i politycznego punktu widzenia samodzielnym państwem, równocześnie tak wielu uznaje państwowość tworu żyjącego z międzynarodowych datków i kierowanego przez grupy terrorystyczne. To „państwo” nazywa się Palestyna i deklaruje gotowość powtórzenia ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej. Władze Autonomii Palestyńskiej to kontynuatorzy grupy kształconej, finansowanej i zbrojonej przez Związek Radziecki, konkuruje z nimi grupa władców Gazy, będąca odłamem Bractwa Muzułmańskiego, organizacji islamofaszystowskiej założonej w końcu lat 20. ubiegłego stulecia, mającej od początku ścisłe kontakty z niemieckimi nazistami i do dziś pielęgnującej ich tradycje.


Islamscy, europejscy i amerykańscy sympatycy „państwa Palestyna” twierdzą, że kieruje nimi jakieś współczucie dla Palestyńczyków. Współczują jednak tylko i wyłącznie tym Palestyńczykom, którzy strzelają do Żydów, podrzynają im gardła, taranują samochodami, ostrzeliwują  rakietami lub podpalają ich pola i lasy. Nie współczują Palestyńczykom pozbawionym możliwości pracy przez swoich przywódców, mordowanym przez swoje palestyńskie władze, albo przez innych Arabów, torturowanym za pragnienie pokoju z Izraelem. Mało kogo dziwi ta osobliwa forma „współczucia”, która tak często znajduje wyraz w rozpaczy, że ich przyjaciele tak się starają, a tych Żydów tak mało ginie. To jest nieproporcjonalne. Hamas od jego powstania wystrzelił na izraelskie miasta i wsie ponad 30 tysięcy rakiet, a zginęło więcej Palestyńczyków niż Żydów. Dla wielu Europejczyków jest to nieznośne i niemożliwe do zaakceptowania. Jest to całkowicie sprzeczne z naszą kulturową tradycją.        


Europa, która dokonywała cudów, żeby Izrael nigdy nie powstał, żeby uniemożliwić ucieczkę europejskich Żydów przed Zagładą, żeby ułatwić planowane dokończenie Zagłady przez kraje arabskie, dziś nałogowo zajmuje się „współczuciem” Palestyńczykom  i potępianiem Izraela za obronę życia swoich mieszkańców. Europejscy prawnicy powrócili do hasła „Nie kupuj u Żyda”, a politycy większości państw dzisiejszego świata nie mają czasu na osądzenie zbrodni ISIS przeciw ludzkości, zbrodni Assada przeciw syryjskiemu społeczeństwu, zbrodni Turcji przeciw własnej ludności i Kurdom również poza jej granicami, zbrodni Rosji przeciw ludności ukraińskiej, zbrodni Chińczyków przeciw Tybetańczykom, ponieważ są nieustannie zajęci tym, że Żydzi depczą swoimi brudnymi stopami miasto, po którym chodził Jezus-Palestyńczyk, tym że ośmielają się mieć stolicę w Jerozolimie, tym, że gnębią na punktach granicznych Palestyńczyków, którzy przecież co najwyżej mogą planować zabicie jakiegoś Żyda.


Czy szukając odpowiedzi na pytanie, na jakim świecie właściwie żyjemy, powinniśmy poświęcać tak wiele uwagi tej obłędnej obsesji świata na punkcie Żydów? Tych odwiecznych starań uczynienia z Żydów kozła ofiarnego, na którego można złożyć wszystkie winy świata? Tej odwiecznej skłonności do magicznego myślenia, do przekonania, że można bezkarnie zastąpić krytyczne myślenie okultyzmem i teoriami spiskowymi?


Możemy być w błędzie, ale zgadzamy się z tymi arabskimi dysydentami, którzy są przekonani, że pokój z Izraelem przyniósłby Arabom stokrotne zyski z tytułu współpracy, a jeszcze większe z tytułu porzucenia teorii spiskowych i przejścia do troski o dobrobyt własnych społeczeństw.


Brytyjski polityk Jeremy Corbyn, który mniemał, że jadąc na antysemityzmie ma szanse zostać brytyjskim premierem, orzekł, że BBC jest stronnicza, bo twierdzi, że Izrael ma prawo do istnienia. Inni politycy europejscy, tacy jak Angela Merkel, często powtarzają, że uważają bezpieczeństwo Izraela za sprawę, która nie podlega negocjacjom, ale równocześnie łożą miliony na wsparcie organizacji terrorystycznych, zmierzających do zniszczenia tego bezpieczeństwa. Czy jest tu jakaś sprzeczność? Patrząc na głosowania w ONZ, na działalność Rady Praw Człowieka ONZ, na politykę Unii Europejskiej, ta sprzeczność wydaje się być tylko pozorna. „Nigdy więcej” w ustach tych polityków wydaje się oznaczać, że nigdy więcej nie będą tego robić własnymi rękoma.


Jeśli dziwi cię, że ponad połowa populacji żydowskiej Izraela to uciekinierzy i potomkowie uciekinierów z krajów muzułmańskich, nie dziw się. Przemilczanie tego faktu przez środki masowego przekazu jest próbą zachowania pozorów, że Izrael to ostatnie istniejące na świecie mocarstwo kolonialne, które zarówno samo jest kolonią jak i zdobywcą kolonii na palestyńskich terytoriach.           


Absurdalność twierdzenia, że Izrael jest europejską kolonią, przebija tylko twierdzenie, że jest zdobywcą jakichś kolonii i że planuje zagrabienie ziem sąsiednich krajów. Uderzająca głupota tych twierdzeń zdumiewa niewielu, znacznie więcej ludzi jest gotowych uwierzyć, że europejscy Żydzi to potomkowie jakichś Chazarów. Żydzi są ludnością rdzenną Izraela, przemianowanego przez Rzymian na Palestynę, Palestyna to obszar dzisiejszej Jordanii, Izraela i tzw terytoriów palestyńskich, czyli Judei i Samarii. Izrael nie zgłasza roszczeń terytorialnych do Jordanii (stanowiącej 78 procent Palestyny) ani do Gazy i zaoferował wymianę ziemi za pokój w odniesieniu do znacznej części Judei i Samarii, anektowanych niegdyś przez Jordanię w ramach wojny zaborczej.  


Czy Żydzi aszkenazyjscy z Europy są w równym stopniu rdzennymi mieszkańcami Izraela jak Żydzi, którzy musieli uciekać z krajów muzułmańskich? Interesujące pytanie, na które  wyczerpująco odpowiada  amerykański autor, Dani Ishai Behan. Europejscy Żydzi to nie są biali Europejczycy i nigdy nie byli tak w Europie traktowani. Jeśli sądzisz, że Żydzi z Niemiec, Polski, Rosji, Francji i innch europejskich krajów, to Niemcy, Polacy, Rosjanie i Francuzi, którzy pojechali na wyprawę krzyżową podbijać obce kraje, a jednocześnie zaczynasz dziwnie mamrotać na propozycję, żeby wrócili do Europy, to nie tylko masz problemy z logiką, ale masz również tandetny kompas moralny.


Pytają nas czasem dlaczego sprawa antysemityzmu zajmuje w „Listach” tak wiele miejsca. Otóż wydaje nam się, że szukając odpowiedzi na pytanie, na jakim świecie żyjemy, musimy spojrzeć uważnie na obłędną obsesję świata chrześcijańskiego, muzułmańskiego, oraz zachodniej lewicy i prawicy na punkcie kwestii żydowskiej.   


Minęło sześć lat codziennej prezentacji tego, co nas interesuje i co poddajemy pod ocenę czytelników. Czasem słyszymy gniewne głosy, a nawet wyzwiska, czasem otrzymujemy zasadną krytykę, czasem podziękowania. Dla nas samych te „Listy” to duży wysiłek, ale i ogromna satysfakcja, a ta strona internetowa istnieje w znacznym stopniu dzięki pomocy i technicznej opiece Henryka Rubinsteina, bo bez niego ani by to nie wyglądało tak jak wygląda, ani nie działało tak sprawnie jak działa.              


Wyślij artykuł do znajomego: Wydrukuj









Wyjaśnienie
Ja: Dlaczego znowu syczałaś na Kulkę?
Hili: Na mocy konstytucji.

Więcej

Żart niech się żartem
odciska
Andrzej Koraszewski 

Źródło zdjęcia: pixabay.com)

Sąd w Poznaniu nakazał wszystkim mediom (niezależnie od ich linii generalnej) redukcję przymiotników o co najmniej połowę. Kilka gazet przeprowadziło już program pilotażowy, który pokazuje, że znaczna część personelu piszącego nie nadaje się do pracy w nowych warunkach i ta pozornie tylko techniczna rewolucja groziłaby dramatycznym kryzysem polskich mediów. Niektórzy wykładowcy dziennikarstwa uważają, że jest to zamach ze strony sądu na wolność słowa.

Wypowiedział się w tej sprawie minister Zbigniew Ziobro, którego zdaniem tego rodzaju nakaz stanowiłyby nadmierną polityzację sądów i wyraził nadzieję, że sąd wyższej instancji unieważni ten wyrok. Stanisław Michalkiewicz napisał na łamach „Odrzeczy.pl”, że poznański sąd wprowadza w Polsce żydowskie porządki i że on z pewnością nigdy się do takich poleceń nie zastosuje. Posłanka, a zarazem dziennikarka, Joanna Lichocka napisała na swoim koncie Twittera, że opozycja niedługo zacznie cenzurować mowę ciała, dodając w kolejnych tweetach, że już wcześniej sąd jej niewinne przetarcie oka środkowym palcem przetłumaczył na ukraiński.  

Najpoważniejszy niepokój wyraziło stowarzyszenie psychologów. Zrzeszeni w tym stowarzyszeniu naukowcy stwierdzili, że tego rodzaju regulacja naraża całą grupę zawodową na poważny stres, depresje, a nawet ryzyko samobójstw.

Więcej

Recenzja z książki "Czy
cały świat może się mylić?"
Judean Rose


Can “The Whole World” Be Wrong? Lethal Journalism, Antisemitism, and Global Jihad [Czy „cały świat” może się mylić? Zabójcze dziennikarstwo, antysemityzm i globalny dżihad] to książka, przy której często kręcisz głową. Po prostu nie możesz uwierzyć, jak głupi są ludzie. Głupie rzeczy, które mówią i robią, aby poczuć się lepiej; głupie rzeczy i kłamstwa, które mówią, które pozwalają im nienawidzić Żydów i odwracać wzrok od dżihadystów, którzy zamierzają uderzyć w nich i ich bliskich. Trudno na to patrzeć — chcesz oderwać wzrok od tego powolnego, globalnego samobójstwa. Ale wywód profesora Richarda Landesa sprawia, że ta książka jest tak fascynująca, że nie masz wyboru i musisz czytać dalej, nawet jeśli jesteś przy zdrowych zmysłach i ta lektura przyprawia cię o mdłości. 

Więcej
Blue line

Obrona obiektywnego
dziennikarstwa
Jeff Jacoby

Wieloletni prezenter wiadomości CBS Walter Cronkite, który zdobył tytuł „człowieka cieszącego się największym zaufaniem w Ameryce”.

Kiedy „Boston Globe” miał jeszcze swoją siedzibę główną przy Morrissey Boulevard w Dorchester, w zagraconych pokojach wisiały tabliczki z napisem: „Rzetelność jest kamieniem węgielnym naszej działalności”. Podobnie jak milion innych rzeczy, które pozostały, gdy Globe w 2017 roku przeniósł się do wieżowca w centrum miasta — czterotonowa marmurowa mapa Nowej Anglii fałszywa winda zbudowana na potrzeby  filmu, eleganckie spiralne schody prowadzące w dół do biblioteki, ogromne parkingi — podobnie jak te tabliczki są już tylko wspomnieniem. 


Czy rzetelność nadal jest kamieniem węgielnym branży informacyjnej? A może to też zostało w starym budynku?

Marty Baron, były redaktor „Boston Globe”, „Miami Herald”, a ostatnio „Washington Post”, był w tym miesiącu w mieście, aby przedyskutować właśnie ten problem. Podczas wykładu na Uniwersytecie Brandeis zapowiedział zamiar „zrobienia czegoś strasznie niepopularnego w moim zawodzie” — mianowicie obrony zasady obiektywności w dziennikarstwie.

Więcej

Wielkie kłamstwo,
które ujawnił Smotrich
Anjuli Pandavar


Bezalel Smotrich nie jest miłym człowiekiem, podobnie jak jego kolega Itamar Ben-Gvir. Jeśli zdarzy ci się być gejem, nie oczekuj, że Smotrich zaakceptuje cię. Jeśli zdarzy ci się być nazbyt szybko chwytającym za broń żołnierzem IDF, spodziewaj się czeku in blanco od Ben-Gvira. W kotle, jakim jest bliskowschodnia, a zwłaszcza izraelska polityka, bardzo łatwo jest „stracić swój cholerny rozum” w obliczu postaci takich jak Smotrich i Ben-Gvir. Rzeczywiście, jako ktoś, kto jest zaangażowany społecznie, znajdziesz się pod silną presją moralną, aby zrobić dokładnie to: stracić rozum. Wielu zrobiło dokładnie to ze znacznie bardziej błahych powodów.

Więcej
Blue line

“NYT” o przyjaźni
między nauką i religią
Jerry A. Coyne

Watykańskie obserwatorium (Źródło zdjęcia: Wikipedia.)

Piszę o tym nowym artykule w „New York Timesie” nie dlatego, że pokazuje on, iż jezuici zajmują się nauką, co jest dobrze znane (w Watykanie jest obserwatorium), ale z powodu „wniosku”, który gazeta wyciąga z tego faktu, wniosku obrysowanego przeze mnie na czerwono w podtytule poniżej. Astronomowie jezuiccy pokazują, że nauka i religia są w zgodzie!

Ale oczywiście nikt nie wątpi, że ludzie religijni, także księża, mogą zajmować się nauką lub kochać naukę, i nikt nie wątpi, że naukowcy mogą być religijni. Prawdziwy konflikt między religią a nauką polega na tym, że obydwie strony głoszą pewne prawdy o wszechświecie, ale tylko nauka ma sposób na określenie, które „prawdy” są naprawdę prawdziwe. (Gdyby religia potrafiła określić, co jest prawdą, nie byłoby wielu religii wygłaszających sprzeczne twierdzenia).

Więcej

Co myślą
Palestyńczycy?
Maurice Hirsch

Izraelski chłopiec okaleczony przez palestyńską rakietę (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Badania przeprowadzone przez Palestyńskie Centrum Polityki i Badań Ankietowych (PCPSR) dostarcza interesującego spojrzenia na myśli i opinie Palestyńczyków na różne tematy. Kilka z nich daje wgląd w to, jak Palestyńczycy postrzegają zarówno stosunki palestyńsko-izraelskie, jak i wewnętrzne kwestie palestyńskie. Podczas gdy Stany Zjednoczone i Unia Europejska często przedstawiają to, co ich zdaniem myślą Palestyńczycy, rzeczywistość jest zupełnie inna.

Więcej

Słowa nie mają
znaczenia
Lawrence M. Krauss


Nowa informacja pojaweia się u dołu strony dotyczącej praw autorskich w najnowszych wydaniach książek Roalda Dahla. „Słowa mają znaczenie… Wspaniałe słowa Roalda Dahla mogą przenieść cię do różnych światów i przedstawić najwspanialsze postacie”.


Z pozoru wydaje się to figlarne i niewinne. Sygnalizuje jednak niedawne starania jego wydawcy, Puffina, mające na celu przepisanie jego klasycznych tekstów, aby były mniej „obraźliwe”. Usunięto słowa takie jak „gruby” i „brzydki”, przepisano całe wyrażenia i oczywiście w niektórych miejscach dodano terminy neutralne, ukrywające płeć.

Więcej

Dziennikarze czczą Rogeta
i porzucają obiektywizm
Mitchell Bard

Maria Efremkina na swoich występach w 2010. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Czy widzieliście kiedyś tych akrobatów, którzy potrafią wiązać swoje ciała w supełki? Mogą założyć nogi za głowę i wykręcić ręce do tyłu. Dziennikarze relacjonujący Izrael stali się werbalnymi akrobatami, przekręcając słowa i obrazy, aby pasowały do ich narracji. 

Więcej

Terroryści uwielbiają
nowe technologie
Steven Stalinsky


Dziś nie chodzi o to, czy terroryści będą używać sztucznej inteligencji (AI), ale o to, jak i kiedyDżihadyści ze swojej strony zawsze byli pierwszymi użytkownikami nowych technologii: przywódca Al-Kaidy, Osama bin Laden, wykorzystywał pocztę elektroniczną do przekazywania swoich planów dotyczących ataków z 11 września. Urodzony w Ameryce ideolog Al-Kaidy, Anwar Al-Awlaki, wykorzystywał YouTube dla rekrutacji pokolenia wyznawców na Zachodzie. Rzeczywiście, do 2010 r. wyżsi dowódcy Al-Kaidy prowadzili selektywną rerutację „kadr specjalistów z umiejętnościami technologicznymi” – i oczywiście dobrze wiadomo, że Państwo Islamskie używa Twittera do budowania kalifatu.

Więcej

Progresiści zwrócili Demokratów
przeciwko Izraelowi
Jonathan S. Tobin

Po raz pierwszy w historii Demokraci bardziej popierają Palestynę niż Izrael. Na zdjęciu: \

Era ponadpartyjnego poparcia dla Izraela dobiegła końca. Działacze antyizraelscy przez dziesięciolecia pracowali nad osłabieniem poparcia dla państwa żydowskiego. Teraz, jak wskazuje najnowszy sondaż Gallupa dotyczący stosunku do konfliktu na Bliskim Wschodzie, Demokraci sympatyzują bardziej z Palestyńczykami niż z Izraelem.Obecnie 49% Demokratów opowiada się za Palestyńczykami, a tylko 38% popiera Izrael. To jest kulminacja trendu kształtującego się od dziesięcioleci, ponieważ w sprawie stosunku do Izraela obie partie w dużej mierze zamieniły się tożsamościami w ciągu ostatnich 60 lat. W okresie powojennym przytłaczająca większość Demokratów okazywała Izraelowi sympatię.

Więcej
Blue line

Psychologia ewolucyjna
dla początkujących
Jerry A. Coyne

Początki – laureaci nagrody Nobla Nikolaas Tinbergen (po lewej) oraz Konrad Lorenz (po prawej), który otrzymał nagrodę Nobla wspólnie z Karlem von Frischerem, za badania nad zachowaniami zwierząt. (Źródło zdjęcia: Wikipedia.)

Piszę ten artykuł dla tych, którzy myszkując po mrocznych zakamarkach Internetu, słyszeli wiele razy dyskredytowanie psychologii ewolucyjnej. To są różne toksyczne miejsca, w których słyszy się takie rzeczy: „Podstawowe przesłanki psychologii ewolucyjnej są fałszywe”. Wraz z tym idzie mantra zrodzona z ignorancji: „Psychologia ewolucyjna po prostu wymyśla post factum adaptacyjne wyjaśnienia wszystkich ludzkich zachowań. To tylko gra". Potem wspomną coś w rodzaju ubierania dziewczynek na różowo, bo u naszych przodków kobiety zbierały czerwone jagody.
Tacy ludzie nie nadążają za psychologią ewolucyjną, która jako dyscyplina osiąga dojrzałość. Jasne, była zła psychologia ewolucyjna i zbyt łatwe poleganie na naciąganych wyjaśnieniach. A przecież każdy aspekt ewolucji był nękany przez adaptacjonizm.

Więcej

Jak rozsądna jest reforma
sądownictwa w Izraelu?
Noru Tsalic

Profesor Ruth Gavizon, prawdopodobnie najwspanialszy umysł prawniczy w Izraelu, nigdy nie była sędzią Sądu Najwyższego ponieważ Prezes Sądu Najwyższego, Aharon Barak, zablokował kandydaturę profesor Gavison, bo nie podobało mu się jej stanowisko w sprawie zakresu jurysdykcji i aktywizmu sądu.

W niedawnym artykule wyraziłem uznanie dla przeszłych osiągnięć Benjamina Netanjahu jako premiera państwa Izrael – chociaż nie popieram jego obecnej polityki. Napisałem również:

„Jeśli chodzi o ekstremistów ‚Religijnego Syjonizmu’, mam dla nich tylko pogardę: ich droga nie jest moją drogą, a ich syjonizm jest bardzo daleki od mojego”.

Powtarzam to tutaj, aby dać wszystkim czytelnikom równe szanse na prawidłową interpretację mojego stanowiska. Wiem, że to płonna nadzieja: pomimo szczerego ujawnienia mojego politycznego credo, ostatnio zostałem nazwany „prawicowcem” – po tym, jak w przeszłości zostałem oskarżony o bycie „przebudzonym”… Cóż,   jeśli chcesz mi przykleić etykietę, to proszę bardzo. Ale tylko tak długo, jak długo nie będziesz próbował zakleić mi ust taśmą.

Więcej
Blue line

Odłożone w czasie
zbawienie
Lucjan Ferus

Bóg Ojciec oferujący swoją prawicę Synowi Bożemu (fragment), obraz Pietera de Grebera, 1654 [Źródło zdjęcia: Wikipedia].

Motto: „Lecz głosimy tajemnicę mądrości Bożej, mądrość ukrytą, /../ którą nie pojął żaden z władców tego świata; gdyby ją bowiem pojęli, nie ukrzyżowaliby Pana chwały” (1Kor 2,6-8).

Na wstępie zaznaczę, iż niniejszy tekst napisałem w 1995 r., natomiast opublikowany został w ówczesnym Racjonaliście w 2002 r., pt. „Ofiara mająca zbawić ludzkość”. Poniższa wersja różni się wieloma szczegółami, włącznie z tytułem. To tyle, tytułem wstępu.

Więcej

Roger Waters walczy
o „wolność słowa”
Hugh Fitzgerald


Roger Waters jest najbardziej znanym antysemitą na świecie. Nienawidzi Izraela z pasją, gardzi każdym aspektem państwa żydowskiego, nikczemnego kraju, który – jak twierdzi mimo wszystkich przeciwnych dowodów – praktykuje apartheid, jest przedsięwzięciem „kolonialno-osadniczym” wzniesionym na „skradzionej palestyńskiej ziemi” i zabija Palestyńczyków w „ludobójstwie”. Od ponad dekady jest zagorzałym zwolennikiem BDS (Boycott, Divest and Sanction) i nie tylko sam odmawia występów w Izraelu, ale namawia innych artystów, aby nie występowali w państwie żydowskim.


Waters popiera również agresywną wojnę prezydenta Rosji Putina na Ukrainie, więc przynajmniej w swojej miłości do niegodziwców jest konsekwentny.

Więcej

Dylematy demokraty,
chochoła i warchoła
Andrzej Koraszewski

Piętnastoletnia Greta Thunberg informująca w 2018 roku pod szwedzkim parlamentem, że nie chodzi do szkoły, bo walczy z globalnym ociepleniem. [Źródło zdjęcia: Wikipedia]

Francja: po przyjęciu przez rząd reformy o podniesieniu wieku emerytalnego rozszalała się kolejna fala protestów. Według związkowców protestowało trzy i pół miliona ludzi, według władz niespełna dwa miliony. Paraliż komunikacji kolejowej i miejskiej, brak paliwa na stacjach benzynowych. W czwartkowych zamieszkach 149 policjantów zostało rannych, aresztowano ponad 200 osób. Czy we Francji jest jeszcze demokracja? Rząd prezydenta Macrona ogłosił reformę bez poddawania jej pod głosowanie w parlamencie. Powołano się na stosowny paragraf konstytucji, zaś pani premierka Elisabeth Borne oznajmiła uczciwie, że nie można ryzykować odrzucenia koniecznej reformy przez parlament. Partie opozycyjne mówią o niszczeniu demokracji i upokorzeniu parlamentu, a związki zawodowe ruszyły z zapewnieniami, że rozwalą kraj.

Więcej

Pomylony plan walki
z palestyńskim terroryzmem
Bassam Tawil

<span>  Administracja Bidena oszukuje samą siebie wierząc, że prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas i kierownictwo AP nagle zmienią swoją politykę wobec terrorystów tylko dlatego, że dostaną dodatkowych 5000 „komandosów”. Ci „komandosi” po prostu dołączą do dziesiątek tysięcy palestyńskich funkcjonariuszy bezpieczeństwa, którzy nie robią nic, by egzekwować prawo i porządek lub zapobiegać terroryzmowi. Na zdjęciu: Członkowie grupy terrorystycznej Jaskinia lwów, eskortują rannego terrorystę do szpitala. (Źródło: Al Jazeera News)</span>

Administracja Bidena uważa, że najlepszym sposobem na złagodzenie napięć między Izraelem a Palestyńczykami jest zezwolenie Autonomii Palestyńskiej (AP) na rekrutację większej liczby funkcjonariuszy do palestyńskich sił bezpieczeństwa na Zachodnim Brzegu [tj. Judei i Samarii, MK].


Według doniesień, urzędnicy administracji Bidena niedawno zaproponowali plan „zapewnienia 5000 Palestyńczykom szkolenia komandosów w Jordanii”, a następnie rozmieszczenia ich na obszarach kontrolowanych przez Autonomię Palestyńską. 5000 komandosów przywiezie ze sobą 5000 karabinów do palestyńskich miast i miasteczek – gdzie prawie każdy Palestyńczyk już ma broń.

Administracja Bidena oszukuje samą siebie wierząc, że prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas i kierownictwo AP nagle zmienią swoją politykę wobec terrorystów tylko dlatego, że dostaną dodatkowych 5000 „komandosów”. Ci „komandosi” po prostu dołączą do dziesiątek tysięcy palestyńskich oficerów bezpieczeństwa na Zachodnim Brzegu, którzy nie robią nic, by egzekwować prawo i porządek lub zapobiegać terroryzmowi.

Więcej

Czy niemowlęta
nadal wygrywają wojny?
Amir Taheri

<span> Po raz pierwszy od ponad sześciu dekad Chiny mają faktyczne zmniejszenie liczby ludności, tracąc pozycję najbardziej zaludnionego kraju na świecie na rzecz Indii. Deficyt demograficzny może być, przynajmniej w pewnym stopniu, czynnikiem w coraz bardziej wojowniczym dyskursie Pekinu na temat Tajwanu. Na zdjęciu: Parada zwycięstwa w Pekinie 2015. (Źródło: Wikipedia)</span>

Odkąd chiński mędrzec Sun Tzu napisał Sztukę wojny około 2500 lat temu, prawie wszyscy autorzy zajmujący się sprawami wojskowymi twierdzili, że szybkie tempo wzrostu liczby ludności jest warunkiem sine qua non decyzji narodu o rozpoczęciu wojny. Bliżej naszych czasów teoria ta została rozwinięta przez szwajcarskiego generała Antoine-Henri Jominiego... 

Więcej

Amnesty nie wspomina o
dyskryminacji Palestyńczyków
Elder of Ziyon 

Jeden z licznych obozów dla \

Amnesty International nie jest bezstronnym arbitrem praw człowieka, za jakiego się podaje. Przynajmniej jeśli chodzi o Bliski Wschód, jest to antyizraelski kanał propagandowy. Radośnie rzuca Palestyńczyków w Libanie i Jordanii wilkom na pożarcie. Dla nich demonizowanie Izraela jest o wiele ważniejszą misją niż zwykłe prawa człowieka.

Więcej

“Konwergentna” ewolucja
mrówek grzybiarek
Jerry A Coyne

Atta columbica tnąca kawałki liści. Kolonia może obedrzeć z liści całe drzewo tropikalne w ciągu zaledwie jednego dnia.

„Ewolucja konwergentna” [zbieżna] to zjawisko, w którym dwa stosunkowo niespokrewnione gatunki lub grupy organizmów niezależnie rozwijają podobne cechy. Klasyczny przykład dotyczy różnych gatunków ssaków torbaczy i ssaków łożyskowych, które niezależnie wyewoluowały bardzo podobne kształty i zwyczaje. Na przykład mamy krety torbacze, które wyglądają i zachowują się jak krety łożyskowe, ale podziemne życie i budowa ewoluowały oddzielnie, ponieważ gatunki te nie są blisko spokrewnione. 

Więcej

Izraelskie protesty
– nie mogę dłużej milczeć
Phyllis Chesler

Demonstracja na Begin Road w Tel Awiwie  28 stycznia 2023 (Źródło: Wikipedia)

Nie mogę dłużej milczeć. Może i jestem fizycznie na Manhattanie, ale moje serce jest w Jerozolimie i moje serce cierpi.
Może nie jestem prawnikiem ani znawcą prawa, ale byłam organizatorką, aktywistką, liderką i działałam na rzecz praw obywatelskich i praw człowieka – zwłaszcza praw kobiet. Ale nigdy nie zachowywałem się tak, jak teraz zachowują się izraelscy buntownicy: nie ustając w groźbach, że będę kontynuowali, dopóki nie zniszczą całego kraju.

Więcej
Blue line

Gigantyczna armia
małych zabójców
Athayde Tonhasca Júnior

Wesz korowata E. hageni; na jej jajach pasożytuje D. echmepterygis © Katja Schulz, Wikimedia Commons.

Wesz korowata Echmepteryx hageni (rząd Psocodea), mało znany grzybożerca z Ameryki Północnej, ma nie więcej niż 10 mm długości. Nic dziwnego, że jego jaja są maleńkie. Ale te małe kupki składników odżywczych są wystarczające dla pasożyta jaja Dicopomorpha echmepterygis, osy z rodziny Mymaridae, znanej jako wróżki. Mamy niewiele informacji na temat tej pasożytniczej osy, ale wiemy, że samce są ślepe, bezskrzydłe i foretyczne, co oznacza, że aby się poruszać, muszą przylgnąć do innego organizmu; w tym przypadku samice są ich pojazdem. Samce również nie mają aparatu gębowego, więc nie mogą się pożywiać.

Więcej

France24 zawiesza
dziennikarzy za antysemityzm
Jan Wójcik

Dziennikarka Laila Odeh zawieszona przez France24 do wyjaśnienia oskarżeń o nieobiektywność i antysemityzm (zdj. Twitter/Odeh)

Czwórka dziennikarzy France24, których antysemickie i gloryfikujące Hitlera komentarze zostały zgłoszone stacji, została zawieszona.
Komitet na rzecz Rzetelności w Dziennikarstwie i Analizach dotyczących Bliskiego Wschodu w Ameryce (CAMERA) na początku marca ujawnił informacje pokazujące antysemityzm dziennikarzy pracujących dla France24. Zarzuty antysemityzmu dotyczyły dziennikarzy pochodzących z Bliskiego Wschodu i mających wpływa na pokazywanie wydarzeń z tamtego rejonu. Telewizja  poinformowała, że zawiesiła tych pracowników i rozpoczęła dochodzenie w sprawie zarzutów.

Więcej

Nawróć się,
wyjdź za mnie lub giń
Raymond Ibrahim 

<span>W Pakistanie ataki kwasem solnym na kobiety – zwłaszcza kobiety z mniejszości, głównie chrześcijanki – są powszechną formą „zemsty” muzułmańskich mężczyzn, którzy czują się odrzuceni. Na zdjęciu: Asiya Bibe, ofiara ataku kwasem solnym, przegląda się w swoim domu w lustrze.)</span>

Niedawno muzułmanin oblał kwasem solnym twarz nastoletniej chrześcijanki, trwale ją oszpecając. Jej zbrodnia? Odmowa nawrócenia i odrzucenie jego zalotów.
Według raportu, 1 lutego 2023 r. w Karaczi w Pakistanie, kiedy 19-letnia Sunita Munawar wysiadła z autobusu w drodze do pracy:


„Na przystanku autobusowym zauważyła, że Kamran Allah Baksz, jej sąsiad, który prześladował ją i nękał od kilku lat, już czekał na przystanku autobusowym. Mimo złego przeczucia panna Munawar dzielnie wyszła z autobusu i ruszyła w stronę swojego miejsca pracy...."

Więcej

Palestyńscy terroryści
atakują wszystkich Żydów
Stephen M. Flatow


ŻYDZI MODLĄ SIĘ w piątek rano na miejscu ataku terrorystycznego na ulicy Dizengoffa w Tel Awiwie. „Arabscy terroryści nigdy nie próbują zabić tylko pewnego typu Żydów”.(źródło zdjęcia: AVSHALOM SASSONI/FLASH90)

Izraelczycy są gniewni i podzieleni. Krzyczą na siebie i organizują wściekłe demonstracje. Mnożą się oskarżenia i wyzwiska. Ale po raz kolejny palestyńscy terroryści przypominają nam, że w ostatecznym rozrachunku to, co łączy Izraelczyków, jest ważniejsze niż nieporozumienia dotyczące tej lub innej propozycji politycznej.


W czwartkowy wieczór [9 marca] palestyński terrorysta podszedł do kawiarni w Tel Awiwie i zaczął strzelać. Nie strzelał do żołnierzy ani „osadników”. Próbował dokonać masakry nieuzbrojonych izraelskich cywilów siedzących w ekskluzywnej kawiarni w sercu świeckiego, politycznie lewicowego Tel Awiwu.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Nie każda solidarność
budzi podziw i uznanie
Andrzej Koraszewski 

Polityka A P opiera się
na planie etapów
Itamar Marcus

Credo Ateisty
Część XIII
Lucjan Ferus

Protesty i Zasada
Pani Frearson
Liat Collins

Szukanie przyjemności
w szlachetności buntu
Liel Leibovitz

Amerykańscy profesorowie
na konferencji terrorystów
Stephen M. Flatow

Pożegnać świętości,
wrócić do zasad
Andrzej Koraszewski

Mordercza obsesja
UE na punkcie Izraela
Bassam Tawil 

Colin Wright broni
binarności płci u zwierząt
Jerry A. Coyne

Palestyńscy uchodźcy:
od 1948 roku do dzisiaj
Chaim Lax

AI: gorąca randka
z “Sydneyem”
Drieu Gotefridi

Autonomia Palestyńska walczy
o prawa dla terrorystów!
Bassam Tawil

Czy modlitwa w szkole
jest zgodna z Konstytucją?
Alan M. Dershowitz

92,5% zabitych Palestyńczyków
walczyło z bronia w ręku
Elder of Ziyon

Zmienić język w ekologii
i biologii ewolucyjnej!
Jerry A. Coyne

Blue line
Polecane
artykuły

Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa



 Palestyńskie weto



Wzmacnianie układu odpornościowego



Wykluczenie Tajwanu z WHO



Drzazgę źle się czyta



Sześć lat



Pochodzenie



Papież Franciszek



Schadenfreude



Pseudonaukowa histeria...

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk