Prawda

Czwartek, 30 maja 2024 - 14:08

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Antysemityzm 2.0


Mudar Zahran 2013-12-04

Dlaczego (nie)antysemici kochają Żyda Noama Chomsky’ego i odwracają gwałtownie wzrok kiedy pisze Palestyńczyk Mudar Zahran? Sam Mudar Zahran próbuje poniekąd odpowiedzieć na to pytanie, pokazując w jaki sposób owi (nie)antysemici wykorzystują sprawę palestyńską dla szerzenia w „akceptowalny" sposób swojego (nie)antysemityzmu.

Dobrze zakamuflowane pojęcie „złego Żyda" wróciło do mody: krytykowanie Izraela i syjonistów uważa się teraz za uprawnioną opcję wyklinania Żydów i judaizmu. Nie tylko jest to możliwość otwarta, społecznie akceptowana i legalna, ale może faktycznie przynieść zamożność i popularność. Ta nowa postać antysemityzmu 2.0 jest dobrze ukryta, trudniejsza do wyśledzenia i stanowi dużo poważniejsze niebezpieczeństwo dla nowoczesnego sposobu życia cywilizowanego świata niż jej wcześniejsza, prostacka postać, ponieważ powoli i stopniowo działa na rzecz delegitymizacji Żydów do punktu, w którym w końcu staje się akceptowane obieranie Żydów za cel — najpierw słowne, a potem fizyczne — a wszystko to robione w kosmopolitycznym stylu, gdzie antysemitami są zadbani wykładowcy i autorzy z czołówek gazet w marynarkach i krawatach; nie tylko Arabowie, ale Amerykanie i Europejczycy, od „ugrzecznionego" informowania w wiadomościach o najbardziej krwiożerczych radykałach do oskarżeń wysuwanych przeciwko Izraelowi, w których fakty są wypaczone, wybiórczo pomijane lub po prostu nieprawdziwe, jak w książce byłego prezydenta Jimmy Cartera o Izraelu.

Dlaczego coś takiego pisze Palestyńczyk? Odpowiedź jest prosta: Palestyńczycy są używani jako paliwo dla tej nowej postaci antysemityzmu; z ogromną szkodą dla samych Palestyńczyków i naraża ich na bezprecedensowe i umyślnie ignorowane przez media nękanie przez rządy arabskie, włącznie z tymi, które twierdzą, że kochają Palestyńczyków, ale w rzeczywistości tylko nienawidzą Żydów. W wyniku tego procesu ignoruje się wołania Palestyńczyków o sprawiedliwość, równość, wolność oraz podstawowe prawa człowieka, podczas gdy świat pochłonięty jest delegitymizowaniem Izraela — albo z powodu ignorancji, albo złośliwości.

Co gorsza, tak samo jak stara postać antysemityzmu dowiodła, że jest zagrożeniem, równie trującym dla jej zwolenników, jak dla Żydów, ta nowa postać antysemityzmu 2.0 może okazać się tym samym — co jest tym bardziej prawdopodobne, że widzimy, jak świat toleruje nuklearne ambicje Iranu nie tyle z miłości do reżimu mułłów, ile z powodu fiksacji umysłowej przeciwko Izraelowi.

Takie uprzedzenia przeciwko Izraelowi nie mogą być „przypadkowe" lub jedynie „niefortunne". Żaden inny naród nie doznaje takiego oglądania, krytyk, ciągłego relacjonowania, demonizacji i delegitymizacji. Właściwie pytaniem, które należy zadać nie jest czy istnieją uprzedzenia wobec Izraela, a raczej dlaczego one istnieją?

Choć wszystkie nowoczesne media z dumą przekonują o uczciwym relacjonowaniu wydarzeń, wiadomości są podawane według wyboru konkretnych dziennikarzy, czego wynikiem jest powszechna tendencyjność edytorska skierowana przeciwko Izraelowi i jego działaniom.

Sprawy pogarsza fakt, że nie ma z tego powodu żadnych niepożądanych konsekwencji — takich jak „odmowa dostępu" lub odwet fizyczny — przeciwko nikomu, kto pisze kłamstwa o Izraelu, otwartym społeczeństwie z wolną prasą. Ponad 80 pozarządowych organizacji praw człowieka działa w Izraelu, nieustannie monitorując i krytykując go, i niczym nie muszą się niepokoić — ani pod względem zawodowym, ani politycznym — dlatego każdy, kto błędnie przedstawia fakty, a nawet każdy, kto kłamie, może swobodnie robić to dalej — włącznie z Izraelczykami. Na przykład, angielskojęzyczna gazeta „Haaretz", ulubiona przez zagranicznych dziennikarzy, nie ma nawet działu, który dementowałby kolejne fałsze.

Reporter dostaje zadanie napisania o „Konflikcie" i jeśli nie dostarczy materiału do szóstej po południu, traci pracę — podczas gdy konflikty, w których ludzie tracą życie, takie jak rzeź Asyryjczyków w Iraku, są zapomniane. Media globalne wydają się pochłonięte konfliktem w Izraelu, który, choć może być dramatyczny, powoduje zaledwie znikomy ułamek całkowitej liczby ofiar innych konfliktów.

Uprzedzenia przeciwko Izraelowi nie kończą się na mediach; organizacje międzynarodowe wykazują podobny wzór. Niedawny rozpad rządów w Tunezji, Egipcie i Libii ujawnił, że dyktatorzy arabscy trzymają gotówkę i własność w krajach zachodnich, gdzie mogą poruszać się swobodnie, podczas gdy wielu polityków izraelskich musi poważnie zastanowić się, zanim postawią stopę na ziemi europejskiej z obawy przed aresztowaniem za „zbrodnie wojenne". Także izraelskie akcje wojskowe wydają się być obserwowane ze zacznie większą uwagą wysyłanych tam masowo reporterów i są przedmiotem niezliczonych analiz ze strony międzynarodowych specjalistów niż reszta wszystkich  armii świata: Rada Bezpieczeństwa ONZ nadal nie była skłonna do zajęcia się potwornościami, jakich dopuszczał się Kaddafi przeciwko protestującym, ale nie wykazuje żadnego wahania badając najdziksze twierdzenia zgłaszane przeciwko Izraelowi. Niedawne protesty w krajach arabskich dostarczyły dalszych dowodów selektywnego
informowania przez media. Podczas gdy gwardia króla Jordanii strzela do młodych, pokojowo demonstrujących ludzi, lub demonstranci w Jemenie są atakowani przez — jak mówią lekarze — „nieznany gaz łzawiący", media nie informują o tym rzetelnie; z drugiej strony, wypadek samochodowy z udziałem palestyńskiego chłopca i izraelskiego kierowcy wypełniał czołówki gazet na całym globie.

Ponadto podczas protestów w krajach arabskich większość mediów globalnych powstrzymała się przed zajęciem stanowiska wobec arabskich dyktatorów; nigdy jednak nie zaniedbują przedstawienia standardowego, antyizraelskiego stanowiska, kiedy informują o powstaniach palestyńskich. Dochodzi do zdumiewających obserwacji; na przykład, kiedy rozpoczęły się protesty w Libii, szejk Al-Karadhawi, wiodący uczony muzułmański i zdecydowanie mało przyjazny wobec Izraela, wystąpił w Al-Dżazira i powiedział: „Kaddafi uczynił swoim ludziom to, czego syjoniści nigdy nie uczyniliby Palestyńczykom", niemniej ta ostra wypowiedź z tak mało prawdopodobnego źródła nigdy nie przedostała się do zachodnich mediów.

Uprzedzenia mediów wobec Izraela szkodzą nie tylko Izraelczykom; kosztują bardzo wiele nas, Palestyńczyków. Na przykład w lipcu 2010 r. doświadczony dziennikarz Robert Fisk prowadził wywiad z grupą prawicowych ultrakonserwatywnych Jordańczyków, którzy wzywają króla Jordanii Abdullaha, by pozbawił palestyńską większość w kraju obywatelstwa i ich nieruchomości. Grupa, która w większości składa się z emerytowanych wojskowych i dziennikarzy jordańskich wzywa także do zerwania traktatu pokojowego z Izraelem i „ustalenia, że jest to państwo wrogie". Mimo prób skontaktowania się z panem Fiskiem — wraz z innym jordańsko-palestyńskim dziennikarzem — żeby ostrzec go przed ludźmi, z którymi miał się spotkać, opublikował on niemniej artykuł zatytułowany „Dlaczego Jordania jest okupowana przez Palestyńczyków?" — który w zasadzie był manifestem tych ludzi, z którymi się spotkał. Nagłośnili oni następnie ten artykuł jako zwycięstwo medialne, co wzbudziło jeszcze większe obawy Palestyńczyków w Jordanii o własne bezpieczeństwo w kraju, w którym już są uciskani przez agencje bezpieczeństwa; mają właściwie zakaz zajmowania stanowisk we władzach rządowych lub lokalnych, są wykluczeni z uniwersytetów państwowych, mimo że płacą „podatek uniwersytecki", jak również inne podatki i opłaty — od których zwolnieni są ich koledzy, Jordańczycy pochodzenia beduińskiego — oraz są regularnie i otwarcie obrażani przez rządowe media jordańskie, nawołujące do ich wygnania.

Na dzień przed spotkaniem pana Fiska z tą grupą ekstremistów, jeden z jej członków, emerytowany oficer wywiadu a obecnie pisarz, opublikował artykuł wzywający jordańską służbę wywiadowczą do „odrąbania głowy Mudara Zahrana w Wielkiej Brytanii, nie zwracając uwagi na powściągliwość dyplomatyczną". Czy pan Fisk spotkałby się z dziennikarzem izraelskim, wzywającym Mossad do dekapitacji Palestyńczyka na terytorium Wielkiej Brytanii?

Antysemityzm i wizerunek „złego Żyda" ma swoje korzenie głęboko w literaturze europejskiej od Szekspira do Nietzschego, żeby nie wspomnieć francusko-rosyjskiego fałszerstwa Protokołów mędrców Syjonu. Ziarna nazistowskiej ideologii Hitlera pleniły się bujnie zanim doszedł do władzy. Hitler przypuszczalnie stanowił tylko bardziej prostacki przejaw trendu społecznego, wzmocnionego przez koszmarny stan gospodarki, tyle że cierpienia, jakie Hitler sprowadził na świat, nie ograniczały się do Żydów. Trzeba było zniszczenia całych narodów i śmierci milionów ludzi, żeby zrozumieć, że rasizm i ekstremizm mogą być równie niebezpieczne dla ciemiężących i nienawidzących, co dla ciemiężonych i nienawidzonych.

W efekcie dzisiejsze społeczeństwa europejskie kolektywnie wyrzekają się rasizmu i antysemityzmu, ale mimo że nienawistnicy spotykali się z odrzuceniem i wykluczeniem, potrafili nadal znaleźć alternatywną ścieżkę przez żerowanie na konflikcie palestyńsko-izraelskim. Podczas gdy ten konflikt szalał — i szaleje nadal — przez sześćdziesiąt lat, media
globalne znalazły tętniące życiem źródło materiału do wiadomości, który jest interesujący jako konflikt między „dwiema religiami", „dwiema narodowościami" oraz linią między Zachodem, reprezentowanym przez Izrael, i Wschodem reprezentowanym przez Palestyńczyków i ogólnie Arabów. 

Ten rodzaj nienawiści kaleczy nas wszystkich; musimy mu się przeciwstawić.

Anti-semitism 2.0

Gatestone Institute, 21 marca 2011r. 
Tłumaczenie M.K.

Być może ten artykuł palestyńskiego polityka i pisarza powinien być przypominany w regularnych odstępach czasu, podobnie jak przypominane powinny być zdjęcia Noama Chomsky’ego w braterskich uściskach z gangsterami, jednoznacznie antysemickie wypowiedzi dyplomaty ONZ Roberta Falka, czy deprecjonującego Holocaust Normana Finkelsteina.  


Chomsky rozmawia o pokojowych demonstracjach przeciw polityce Izraela
z przywódcą Hezbollahu Hassanem Nasrallahem.

Jak bardzo (nie)antysemici są w pełni świadomi tego co robią? 

14 listopada 2013 roku był zwykłym dniem powszednim nienawiści ONZ do Izraela, ten dzień przeszedłby niezauważony gdyby nie kilka nierozważnych słów tłumaczki, która nie wiedziała, że ma otwarty mikrofon. Tłumaczka mówi:

I mean, I think when you have five statements, not five, like a total of ten resolutions on Israel and Palestine, there's gotta be something, c'est un peu trop, non? [It's a bit much, no?] I mean I know… There's other really bad shit happening, but no one says anything, about the other stuff.

(To znaczy, sądzę, że jak macie pięć oświadczeń, nie, nie pięć, raczej dziesięć rezolucji na temat Izraela i Palestyny, to jest tu coś, odrobinę za dużo. To znaczy wiem… Dzieją się inne zasrane historie, ale nikt nic o nich nie mówi.)

W reakcji z sali słychać stłumione śmiechy.

No cóż, Mudar Zahran widzi jak (nie)antysemici szkodzą Palestyńczykom, ale wśród naszych czytelniów podzielą się oni na dwie grupy: wielką, która widząc tytuł odwróci wzrok, i mniejszą, która raz jeszcze zada odwieczne pytane noblisty, który kształtował swój umysł w młodzieżowych formacjach SS: „czy wolno krytykować Izrael"?                 

Będzie tu jeszcze trzecia grupa (nie)antysemitów, która na Facebooku pod takimi informacjami jak poniższa pisuje swój głęboki komentarz-pytanie: „No to co?".          

United Nations Relief and Works Agency for Palestine Refugees in the Near East (UNRWA — Agencja Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie). Dziekan tej organizacji w Jordanii, doktor Fares Haider opublikował na swoim facebooku zdjęcie. Podpis po arabsku brzmi: "Dwie najważniejsze zasady prowadzące do sukcesu — po pierwsze nigdy się nie poddawaj, a po drugie pamiętaj pierwszą zasadę — Adolf Hitler. "

(Nie)antysemici nie tylko się nie poddają, rosną w siłę i przenikają wszędzie.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj












Komary
Hili: Plaga komarów. 
Ja: Gryzą cię?
Hili: Nie, ale denerwują.

Więcej

Sojusz nazistowsko-arabski:
zaniedbany aspekt edukacji
Lyn Julius

Podczas II wojny światowej Wielki Mufti współpracował z Hitlerem, rozpowszechniając propagandę i werbując bośniackich muzułmanów do Waffen-SS.(źródło zdjęcia: Wikimedia Commons)

„Jak do tego doszło? Jak to możliwe, że to Izrael, a nie radykalny islam, stał się złoczyńcą na liberalnych kampusach?” Pytanie to zadał niedawno autor i dziennikarz Yossi Klein Halevi. Twierdzi, że oskarżenie Izraela o ludobójstwo jest zwieńczeniem dziesięcioleci delegitymizacji Izraela, podczas których jego wrogowie systematycznie demontowali moralne podstawy każdego etapu historii syjonizmu i Izraela.

Więcej

Moralna mgła w Hadze
pozostawi plamę na historii
Luiat Collins

Karim Khan składa wniosek o aresztowanie izraelskich polityków.  Zrzut z ekranu wideo.

Prawniczy atak może wywrzeć potężny wpływ. 

Dokonując odrażającego aktu moralnej równoważności, Khan oświadczył, że będzie zabiegał o nakazy aresztowania izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu i ministra obrony Joava Gallanta pod zarzutem zbrodni przeciwko ludzkości, a także o nakazy aresztowania przywódców Hamasu Jahji Sinwara, Ismaila Haniji i Mohammeda Deifa – arcyterrorystów stojących za inwazją z 7 października i orgią okrucieństwa. 

Więcej
Blue line

Umarł Bóg,
niech żyje bóg
Andrzej Koraszewski


Przekonanie wierzącego, że można być człowiekiem moralnym bez religii, wydaje się równie trudne jak przekonanie ateisty, że istnieją moralni wierzący. Urodzony w Szkocji amerykański filozof Philip Kitcher doczekał się polskiego tłumaczenia napisanej dziesięć lat temu książki pod tytułem Życie po wierze. Zaczynam lekturę i od razu staję dęba, bowiem pierwszy akapit pierwszego rozdziału zaczyna się od słów: „Świecki humanizm zaczyna się od zwątpienia, jednak na zwątpieniu nie poprzestaje.” 

Więcej

Uznanie Państwa Palestyny
jest niebezpieczne i głupie.
Brendan O’Neill

Premier Irlandii Simon Harris (Źródło zdjęcia: Wikipedia  https://pl.wikipedia.org/wiki/Simon_Harris)

Teraz wiemy, czego potrzeba, aby stać się państwem: mordowania Żydów. Gwałć, zabijaj i porywaj Żydów, a siedem miesięcy później przywódcy Irlandii, Hiszpanii i Norwegii uznają twoją państwowość. Oto lekcja płynąca z dzisiejszego skoordynowanego spektaklu sygnalizowania cnoty w Dublinie, Madrycie i Oslo: pogromy działają. Rzeź ludności cywilnej przynosi rezultaty. Faszyzm dostarcza nagród. To jest „dyplomacja” w najniebezpieczniejszym wydaniu.

Więcej
Blue line

MTK oparł „raport ekspertów”
na „materiałach poufnych”
Elder of Ziyon

<br />Ten ojciec jest potencjalnym dostawcą doniesienia do MTK o możliwości popełnienia przez Izrael zbrodni ludobójstwa.<br />Na zdjęciu dzieci w Ain al-Hilweh w południowym Libanie. (Źródło zdjęcia: https://x.com/HaverimPolska/status/1793385298740514929 )

 Proces przyjmowania doniesień do MTK jest z natury stronniczy, gdy jedna ze stron wykorzystuje kłamstwa i propagandę jako istotną część swojej strategii wojennej. 

Więcej

Odrażające lekcje
z 7 października
Eugene Kontorovich

Im bardziej krwawe ataki terrorystyczne, tym ostrzejsza retoryka, tym większe poparcie dla państwa palestyńskiego. Na zdjęciu: obozowisko protestujących na Columbia University. (Źródło: Wikipedia - https://en.wikipedia.org/wiki/2024_pro-Palestinian_protests_on_university_campuses)

Makabryczny atak terrorystyczny Hamasu z 7 października okazał się uderzająco udanym aktem zdobywania poparcia dla sprawy palestyńskiej – oczywiście nie wśród izraelskich czy amerykańskich wyborców, ale wśród czołowych decydentów Demokratów i ich odpowiedników w całym świecie zachodnim. Można by pomyśleć, że kampania zabijania, tortur, gwałtów i brania zakładników dyskwalifikowałaby narodowy ruch niepodległościowy. Jednak w Waszyngtonie ciągłe zbrodnie Hamasu spowodowały, że znaczna część wagi polityki rządu USA została przeniesiona na wspieranie sprawy państwowości palestyńskiej i jej korelatu: karania i demonizowania państwa żydowskiego.
Miesiące wsparcia USA dla sprawy narodowej Palestyny przyniosły zdumiewające rezultaty dla dyplomacji palestyńskiej.

Więcej

Julii Sebutinde
zdanie odrębne
Andrzej Koraszewski

Julia Sebutinde (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Urodzona w 1954 roku w Ugandzie Julia Sebutinde studiowała prawo w Edynburgu, jest pierwszą kobietą z Afryki zasiadającą w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości, od lutego 2024 jest wiceprezydentem MTS i jedynym sędzią tego trybunału, który odważa się kierować i wiedzą, i sumieniem. Julia Sebutinde po raz drugi głosowała przeciwko orzeczeniu Trybunału, które potępia Izrael za niepopełnione zbrodnie i po raz drugi napisała swoje zdanie odrębne. Kiedy zrobiła to po raz pierwszy w styczniu 2024 r. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ugandy zdystansowało się od jej stanowiska, wydając oświadczenie, że jej opinia „w żaden sposób nie odzwierciedla stanowiska rządu Ugandy”. (Mogli nie słyszeć, że sędzia nie jest politycznym reprezentantem kraju i ma obowiązek przestrzegania bezstronności i niezależności.)

Więcej

Biden skazał na wojnę
pokolenia Palestyńczyków
Jonathan S. Tobin

Palestyńczycy ustawiają się w kolejce w Strefie Gazy, aby otrzymać numerki na wodę pitną, podczas gdy w mieście Rafah na południu toczą się bitwy między Izraelem a Hamasem, 20 maja 2024 r. Zdjęcie: Abed Rahim Khatib/Flash90.

Historia kontrfaktyczna, czyli rozważanie „co by było gdyby?”, scenariusze dotyczące rzeczy, które się nie wydarzyły, mogą sprawić przyjemność podczas czytania, niekoniecznie rzucając zbyt wiele światła na przeszłość. Często jednak nie można oprzeć się pokusie zastanowienia się, jak mogła zmienić się historia. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy temat dotyczy wielkich tragedii, takich jak wojny, których można było uniknąć, gdyby zwyciężyły rady mądrzejszych przywódców, lub, jak to czasem bywa, gdyby przypadkowe zdarzenia nie zapoczątkowały serii działań prowadzących do katastrofy.
Dużo łatwiej jest grać w tę grę z perspektywy czasu, niż w czasie rzeczywistym. Wszyscy wkraczamy w historię, cofając się, ze wzrokiem utkwionym w przeszłości, często mając bardzo mgliste pojęcie, co stanie się ze światem, lub nie mając go wcale. Zamieszanie wokół decyzji podejmowanych wśród przysłowiowej „mgły wojny” i zawirowań politycznych jest tak wielkie, że zwykle trudno jest przewidzieć, jak dalekosiężne będą ich konsekwencje. Są jednak chwile, kiedy wybory dokonywane przez przywódców, narody i ruchy mają tak bezpośrednie konsekwencje, że oczywiste jest, że ścieżka historii uległa zmianie – być może nieodwracalnie.

Więcej

Anielska lekcja
religii
Lucjan Ferus

Biblia Gutenberga. Zdjęcie: Wikipedia.

Pewnego razu Bóg przechodząc korytarzem, usytuowanej w niebie Wyższej Akademii Wychowania Anielskiego (w skrócie WAWA), usłyszał głośny śmiech dobiegający z za niedomkniętych drzwi pobliskiej klasy. Pokręcił w zdumieniu głową i już miał iść dalej, kiedy ponownie śmiech wybuchnął ze zdwojoną siłą. Nie wytrzymał. Podszedł bliżej i przyłożył oko do szpary. Przy profesorskim stole siedział Satanael (pierwszy anioł Boga, późniejszy Szatan, nazywany też przez Boga Luciferusem), z nogami opartymi o blat stołu i czytał z jakiejś grubej księgi, a zgromadzeni w klasie aniołowie dosłownie zarykiwali się ze śmiechu. W tym momencie niedbałym gestem uciszył rozbawiona brać aniołów i rzekł:

Więcej

Czego sowieckie życie
nauczyło mnie o cenzurze 
Izabella Tabarovsky

Sowieckie artefakty w Unsplash.

Po kilku latach mojego amerykańskiego życia wzięłam udział w zajęciach z myśli zachodniej. Jedynym znanym mi filozofem w programie nauczania był Karol Marks i nie był to powód, dla którego zapisałam się na ten kurs: miałam go pod dostatkiem w ZSRR. Przez następne dwa semestry czytałam Adama Smitha i Fredericka Douglassa, Friedricha Nietzschego i Zygmunta Freuda, Marcela Prousta i Arthura Koestlera. Czytałam amerykańskie feministki, z których sowiecka propaganda bezlitośnie kpiła, i czarnych pisarzy, których całkowicie ignorowała. Któregoś dnia, wychodząc z zajęć, bogatsza o kolejną porcję pouczającej wiedzy, przyłapałam się na myśleniu: jak oni śmieli to wszystko przede mną ukrywać! 

Więcej
Blue line

Jesteśmy pewni bliskiego
i decydującego zwycięstwa
Z materiałów MEMRI

Flaga LFWP na proteście na University of Minnesota (Instagram, 29 kwietnia 2024)

Czternastego maja 2024 r. na brytyjskiej stronie Workers.org opublikowano przemówienie zastępcy sekretarza generalnego Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny (LFWP) Dżamila Mezhera, wygłoszone 10 maja podczas sesji otwierającej palestyńską sesję Rady Forum Społecznego Maghrebu-Maszreku w Tunisie w Tunezji. [1] W wydarzeniu uczestniczyli także przywódcy Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu (PIJ).

LFWP, od 1997 r. uznany przez USA za zagraniczną organizację terrorystyczną, jest wspierany podczas propalestyńskich protestów w USA.

Więcej

Armie zachodnie też miały
trudności z zapewnieniem pomocy
Elder of Ziyon 

Amerykańskie oddziały głodzą Irakijczyków – stwierdza ONZ. Badający przestrzeganie praw człowieka przedstawiciel ONZ oskarżył amerykańskie i brytyjskie siły o naruszanie prawa międzynarodowego, przez pozbawianie cywilów żywności i wody w oblężonych miastach. (Źródło zdjęcia: zrzut z ekranu wpisu na X z 14 października 2005r)

Czy nie jest interesujące, że chociaż wszyscy wiedzą, że Hamas zabiera dostarczaną pomoc, nikt nie wydaje się zaniepokojony tym, że narusza to sankcje wobec Hamasu. Ale w przypadku Al Szabab spowodowało to, że Stany Zjednoczone, a nawet Światowy Program Żywnościowy zaprzestały wysyłania pomocy – a ta decyzja pomogła skazać tysiące lub dziesiątki tysięcy.

Globes opisuje zarzuty prokuratora MTK stawiane premierowi i ministrowi obrony Izraela:


"Prokurator twierdzi, że istnieją dowody na to, że premier i minister obrony dopuścili się przestępstw umyślnego kierowania atakami na ludność cywilną, głodzenia ludności cywilnej jako metody prowadzenia wojny, eksterminacji i/lub morderstw, w tym w kontekście zgonów spowodowanych przez śmierć głodową i umyślne powodowanie wielkich cierpień lub poważnych obrażeń ciała lub zdrowia, co stanowi zbrodnię w rozumieniu Statutu Rzymskiego, który ustanowił Międzynarodowy Trybunał Karny."

Więcej
Blue line

Palestyńczycy grożą atakiem
na wojska amerykańskie
Bassam Tawil

<span>Palestyńskie grupy terrorystyczne w Strefie Gazy grożą atakiem na żołnierzy amerykańskich stacjonujących na pływającym porcie zbudowanym przez rząd USA na wybrzeżu Gazy. Na zdjęciu: Tymczasowy port zbudowany u brzegu Gazy (Źródło zdjęcia: Wikipedia)</span>

Administracja Bidena wydała ponad 300 milionów dolarów na budowę tymczasowego portu na wybrzeżu Strefy Gazy, aby pomóc miejscowej ludności palestyńskiej. Zamiast wyrazić wdzięczność Stanom Zjednoczonym, Palestyńczycy publicznie potępili administrację Bidena i ostrzegli Arabów i Palestyńczyków, aby nie współpracowali przy projekcie.


Wydaje się, że są pewni, że skoro administracja Bidena nagradza ich za złowrogie zachowanie, to najwyraźniej przynosi to skutek, więc dlaczego by nie kontynuować tej polityki?


Palestyńczycy mają nadzieję wystraszyć Amerykanów i uniemożliwić im współpracę z Izraelem w sprawie przyszłości Strefy Gazy po wojnie.

Więcej

Nowa marionetka Iranu:
amerykańskie uniwersytety
Robert Williams

Iran może się jedynie radować z upadku moralnego i edukacyjnego, do którego przyczynił się na kampusach amerykańskich uniwersytetów, wychowując przyszłych amerykańskich nauczycieli, sędziów i przywódców politycznych. Teraz jednak wydaje się, że te kampusy są inkubatorami przyszłych amerykańskich terrorystów i stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Na zdjęciu: zwolennicy Hamasu i antyizraelscy protestujący przed Uniwersytetem Columbia, w Nowym Jorku. (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo.)

„Iranie, napawasz nas dumą” i „Jemen, Jemen napełnij nas dumą, zawróć kolejny statek” – to przykład haseł skandowanych przez studentów popierających Hamas i przez opłacanych działaczy, którzy organizowali demonstracje na kampusach w USA. Ogłosili „intifadę studencką”, przeprowadzili inspirowany przez Hamas „Dzień gniewu”, kłaniali się Allahowi i wzywali do „śmierci Izraela” i „śmierci Ameryki”.

Tymczasem Iran i rzecznicy jego islamistycznego reżimu obserwowali to ze szczególną uwagą. Według profesora Uniwersytetu w Teheranie, Foada Izadiego, który ma amerykańskie wykształcenie i jest uważany za jednego z głównych irańskich amerykanistów i rzecznika irańskiego reżimu.

Więcej

Dziękujemy wielkiemu
“Potopowi Studenckiemu”
Z materiałów MEMRI


Przywódca Hamasu za granicą, Chaled Maszal, powiedział 18 maja 2024 r. na konferencji „Potop Wolnych” zorganizowanej przez Bractwo Muzułmańskie w Stambule w Turcji, że wojna Potop Al-Aksa jest dobra dla ludzkości, dla muzułmanów i Arabów, ich krajów oraz ich bezpieczeństwa i stabilności. Podziękował „wielkiemu Potopowi Studenckiemu” wyłaniającemu się na uniwersytetach amerykańskich, europejskich i zachodnich. Maszal wezwał do „Potopu Finansowego” dostarczającego Palestyńczykom żywność i inne zapasy, a także broń dla mudżahedinów. Wezwał do „Potopu Medialnego” szerzącego narrację palestyńską i „Potopu Prawnego”, na przykład przed sądami międzynarodowymi w Hadze. Maszal powiedział: „Powinniśmy ścigać zbrodniczych zabójców”. Dodał, że oddalenie od Palestyny nie zwalnia muzułmanów od dżihadu i oporu, i wezwał do „Potopu Dżihadu”.

Przemówienie Chaleda Maszala zostało opublikowane na Facebooku Światowej Koalicji na rzecz Kuds [Jerozolimy] i Palestyny. 

Więcej

UNRWA styka się
z hiszpańską inkwizycją
Ben Cohen

Portret ślubny królowej Izabeli I Kastylii i króla Ferdynanda II Aragonii, XV-wiecznych władców Hiszpanii. Źródło: Wikipedia.

Współpraca między UNRWA, agencją ONZ zajmującą się wyłącznie uchodźcami palestyńskimi i ich potomkami, a hamasowskimi władcami w Gazie nie słabnie.


Dwa wydarzenia z ostatniego tygodnia potwierdzają tę tezę. 14 maja izraelskie odrzutowce przeprowadziły precyzyjny atak na centrum dowodzenia Hamasu i skład broni ukryte pod szkołą UNRWA w Nuseirat. W ataku zginęło piętnastu terrorystów, w tym 10 członków elitarnych sił Nuchba Hamasu. Tymczasem trzy dni wcześniej Izraelczycy opublikowali  materiał filmowy z obserwacji lotniczej przedstawiający uzbrojonych Palestyńczyków w ośrodku UNRWA w południowym mieście Rafah, gdzie IDF walczy z czterema batalionami Hamasu. Film pokazał uzbrojonych Palestyńczyków kłębiących się wewnątrz kompleksu, skąd przypuścili ataki na gromadzące się siły izraelskie.

Więcej

Bidenus Obamastulus
czyli kres Pax Americana
Andrzej Koraszewski 

Jan Świderski jako Romulus Wielki (Źródło: Encyklopedia Teatru Polskiego: https://encyklopediateatru.pl/przedstawienie/17248/romulus-wielki )

Rzymskie imperium umierało powoli. Konstantyn Wielki nie tylko zakończył prześladowania chrześcijan, ale otworzył drogę do chrześcijańskiego średniowiecza przecierając klerowi drogę do władzy nad państwem. Jego chrzest tuż przed śmiercią wskazuje, że był pod silnym wpływem swojej matki, ale również na to, że dwór cesarski był już solidnie obsadzony przez biskupów, więc jego pogrzeb był ukoronowaniem związków tronu i ołtarza.

Więcej

Po 76 latach niepodległości
Żydzi nadal muszą być syjonistami
Jonathan S. Tobin

Izraelska flaga. Zdjęcie: Ri-Ya/Pixabay.

Podczas obchodów 50. urodzin Izraela w 1998 r. zaczęto mówić o wejściu państwa żydowskiego w erę postsyjonistyczną. Wielu Izraelczykom, a także Żydom w diasporze, idea syjonizmu lub identyfikowanie się jako syjonista wydawała się nieistotna w kontekście kraju, który pomimo wszystkich swoich wyzwań był mocno ugruntowaną rzeczywistością. Samo to określenie zdawało się przywoływać miniony okres, kiedy opowiadanie się za prawem Żydów do suwerenności w ich starożytnej ojczyźnie było bohaterską walką wbrew wszelkim przeciwnościom.

Podczas obchodów 50. urodzin Izraela w 1998 r. zaczęto mówić o wejściu państwa żydowskiego w erę postsyjonistyczną. Wielu Izraelczykom, a także Żydom w diasporze, idea syjonizmu lub identyfikowanie się jako syjonista wydawała się nieistotna w kontekście kraju, który pomimo wszystkich swoich wyzwań był mocno ugruntowaną rzeczywistością. 

Więcej

Dwulicowość Egiptu,
milczenie świata
Bassam Tawil

<span> Gdyby Egipcjanom rzeczywiście zależało na Palestyńczykach, zamiast blokować napływ pomocy do Strefy Gazy, mogliby z łatwością koordynować działania z Izraelem poprzez alternatywne przejścia graniczne. Najwyraźniej Egipcjanie wolą, żeby Gazańczycy głodowali; wówczas społeczność międzynarodowa, jak zwykle, obarczy odpowiedzialnością wyłącznie Izrael. Na zdjęciu: przejście w Rafah, (Źródło zdjęcia: </span>Wikipedia<span>)</span>

Dwunastego maja Egipt ogłosił, że poprze sprawę Republiki Południowej Afryki przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości (MTS), w której Izrael jest oskarżony o „ludobójstwo” za obronę swoich obywateli przed mordercami i gwałcicielami Hamasu, którzy 7 października 2023 r. najechali społeczności izraelskie.

Oświadczenie to było odpowiedzią na trwającą izraelską operację wojskową przeciwko terrorystom i bazom Hamasu, zwłaszcza w mieście Rafah w południowej Strefie Gazy.

Więcej

Eurowizja
i wyżyny Golan
Bruce Bawer

Eden Golan, Wikipedia.  

Pokrętne myślenie skłoniło do zorganizowania tegorocznego Konkursu Eurowizji w Malmö w Szwecji. Dziś, kiedy cała histeria wokół konkursu dotyczy nienawiści do Żydów i wsparcia dla terroryzmu dżihadystów. W całej Europie żaden kraj nie jest bardziej niż Szwecja niesławny z powodu zmasowanej i bezładnej imigracji muzułmańskiej, która spowodowała  dużą liczbę gwałtów dokonanych przez muzułmanów oraz innych przestępstw dżihadystów, a w całej Szwecji nie ma żadnego miasta, które jest bardziej niesławne ze względu na stopień islamizacji niż Malmö.

Więcej
Blue line

Kiedy profesorowie są całkowicie
jawnymi antysemitami 
Andrew Pessin

Connecticut College (Wikipedia) 

Drugiego maja 2024 r. duża grupa wykładowców i personelu Connecticut College opublikowała „Oświadczenie o solidarności z protestującymi studentami”, w którym poparła łamiące zasady i często nielegalne obozowiska zwolenników Hamasu, które rozpleniły się na ponad 100 kampusach, a niedawno zaczęto je (wreszcie) likwidować. Oświadczenie było szokujące pod wieloma względami, zwłaszcza ze względu na beztroskie oskarżenie Izraela i Żydów o „żydowską supremację”. Błagałem wcześniej wykładowców, którzy rozsyłali to do podpisów, by nie robili tego, ale zdecydowali się działać dalej. 

Więcej

Czy wysłałbyś swoje dziecko
na obóz letni UNRWA?
David Bedein

Zrzut z ekranu wideo: https://vimeo.com/942006538/232e71cf64

Przez ostatnie 15 lat, jako organizator społeczny, a potem reporter śledczy, zajmowałem się prowadzeniem jedynej agencji dokumentującej obozy letnie UNRWA. Wspierany przez trzech dziennikarzy arabskich i trzech dziennikarzy żydowskich, dobrze rozumiejących kulturę arabską, moim zadaniem było pokazywanie niepokojącej rzeczywistości, której byłem świadkiem od czasu, gdy po raz pierwszy relacjonowałem o działaniach agencji UNRWA w 1987 roku.

Każdego lata obozy UNRWA przeprowadzają symulacje przedstawiające przemoc, która ich zdaniem jest konieczna do walki i „powrotu do Palestyny”. Tak zwane „zabawne gry” skupiają się na przygotowaniach do ostatecznej wojny mającej na celu „wyzwolenie Palestyny”.

Więcej

Wierzenia jako
kulturowy pasożyt
Lucjan Ferus


Rada Epikura na lęk przed śmiercią: „Staraj się oswoić z myślą, że śmierć jest dla nas niczym, albowiem wszelkie dobro i zło wiąże się z czuciem; a śmierć jest niczym innym, jak właśnie całkowitym pozbawieniem czucia.”  Źródło zdjęcia Wikipedia.

Czuję się od jakiegoś czasu  jakby coraz bardziej obco w naszej rzeczywistości. Częściej zadaję sobie pytanie: czy to ja zgłupiałem do tego stopnia, iż przestaję rozumieć postrzegany świat? Czy to świat tak „odjechał”, że w wielu aspektach stał się dla mnie wręcz niepojęty? Na przykład ta niewyobrażalna ilość przemocy serwowanej przez telewizję każdego dnia, niezależnie czy jest to dzień powszedni, niedziela, czy  święta! Większość emitowanych filmów epatuje przemocą i żaden z seriali nie może się obejść bez wątku, w którym pokazywana byłaby przemoc w różnorakiej formie. A potem dziwimy się skąd w ludziach bierze się tyle agresji, złości i tłumionych frustracji, które domagają się rozładowania?

Więcej

Zbrodnie Hamasu,
które zauważają Arabowie
Andrzej Koraszewski


Ciekawa sprawa. W dniu 16 maja „prezydent” państwa Palestyna wystąpił na szczycie Ligi Arabskiej przedstawiając stanowczą krytykę Hamasu. Przywódcy państw arabskich dowiedzieli się, że przed 7 października 2023r. żydowscy okupanci pracowali nad oddzieleniem Gazy od Autonomii Palestyńskiej, aby zapobiec utworzeniu palestyńskiego państwa. Hamas wysługiwał się Izraelowi odmawiając współdziałania z Autonomią, co sprzyjało planom Izraela. 7 października Hamas, zdaniem Abbasa, dostarczył Izraelowi pretekstu do zabijania i niszczenia.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Najnowszy palestyński
sondaż
Elder of Ziyon

Hamas jest winny izraelskiej
operacji w Rafah
Bassem Eid

Nie chcemy zawieszenia broni,
ale dalszej wojny
Z materiałów MEMRI

Condorcet ozdobiony
kefiją
Amir Taheri

Czerwone skarby czyli
opowieść o truskawkach
Athayde Tonhasca Júnior

Kobiety, Hamas
i luksusowe wierzenia
Andrzej Koraszewski 

Państwo palestyńskie
doprowadzi do kolejnych masakr
Bassam Tawil 

Uchodźcy z Rafah: dlaczego
Egipt ich nie wpuszcza
Judean Rose

Przesłanie Bidena
do terrorystów i dyktatorów
Elder of Ziyon 

Palestyńczyk odwiedza
Auschwitz 
Hugh Fitzgterald

Jak zawiodła edukacja
o Holokauście 
Jonathan S. Tobin

Do skandującego
chłopca w kefiji 
Paul Finlayson

Alternatywny Genesis:
Boski reality show” (III)
Lucjan Ferus

Dialog z głuchymi
i głodnymi
Andrzej Koraszewski

“Lancet” wychwala
wiedzę rdzennych ludów
Jerry A. Coyne

Blue line
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk