Prawda

Sobota, 5 lipca 2025 - 11:14

« Poprzedni Następny »


Obrona islamu przez kłamstwa
o obrzezaniu dziewczynek


Heather Hastie 2014-10-20


FGM istnieje co najmniej od stuleci, a prawdopodobnie od tysiącleci. Istniało przed islamem, więc Aslan może być spokojny, że nie zamierzam próbować winić o nie Mahometa. Nie ulega jednak wątpliwości, że islam sunnicki przyjął tę praktykę i uczynił ją częścią tradycji – i to nie tylko w Afryce.

Był krótki czas, kiedy odczuwałam współczucie dla Rezy Aslana. Pod koniec lipca reporterka  Fox News, Lauren Green, zrobiła z nim wywiad o jego książce Zealot: The Life and Times of Jesus of Nazareth. Zdaniem Green, jako muzułmanin Aslan nie miał prawa pisać książki o Jezusie i wszystko to było jakimś antychrześcijańskim spiskiem. Było to dziwaczne i naprawdę żenujące. Byłam jedną z wielu osób, które przekazywały ten wywiad na Twitterze jako przykład tak złego dziennikarstwa, jak i islamofobii.

 

Wkrótce wróciłam do mojej wcześniejszej opinii o Aslanie, jako kogoś, kto przede wszystkim występuje  w roli apologety islamu. Gdzie tylko pojawia się w amerykańskich mediach  negatywny głos o islamie, Aslan jest gotowy ze swoim protekcjonalnym uśmieszkiem i pokazuje, dlaczego ta krytyka jest zwykłą bigoterią. Wydaje się, że dla niego każda korelacja między wiarą w islam a złym zachowaniem poszczególnych muzułmanów jest albo brakiem właściwego rozumienia religii, płytkim porównaniem albo po prostu islamofobią. Oczywiście, ma on prawo do własnej opinii, nie ma jednak prawa do własnych faktów. Podczas jednego z jego niedawnych wypadów do telewizji, żeby napiętnować monolog Billa Mahera powiedział kilka nieprawdziwych rzeczy o okaleczaniu genitaliów kobiet (FGM) i związku tych praktyk z islamem. Wiele z tych wypowiedzi powtarzano od tego czasu z założeniem, że są prawdziwe.


Don Lemon and Alisyn Camerota with Reza Aslan on CNN
Don Lemon and Alisyn Camerota with Reza Aslan on CNN

W swoim programie Maher mówił między innymi o kwestii okaleczania genitaliów kobiet w krajach muzułmańskich. Prezenterzy CNN Alisyn Camerota i Don Lemon poprosili Aslana o jego reakcję na to. Aslan zaprzeczył, by FGM było w ogóle kwestią islamską. „FGM nie jest problemem islamskim, to jest problem afrykański”, oznajmił. Kiedy Camerota i Lemon zakwestionowali to stwierdzenie, powtórzył z naciskiem: „…to jest empirycznie, faktograficznie błędne. Jest to problem Afryki środkowej”. Przytoczył następnie statystyki FGM dla Erytrei (niemal 90%) i Etiopii (75%0, które oba są krajami chrześcijańskimi. Aslan powiedział następnie: “Nigdzie indziej w krajach z muzułmańską większością okaleczanie genitaliów kobiet nie jest problemem: przedstawiacie te płytkie argument, jak ten, że w jakiś sposób kobiety są maltretowane w świecie muzułmańskim…” A później powiedział: „W Indonezji kobiety są absolutnie w 100% równe mężczyznom”. Od tego czasu Aslan mówił o tym wywiadzie dla CNN jako o kolejnym przykładzie antyislamskiej bigoterii w mediach.

(Pełen wywiad można zobaczyć tutaj.)


FGM istnieje co najmniej od stuleci, a prawdopodobnie od tysiącleci. Istniało przed islamem, więc Aslan może być spokojny, że nie zamierzam próbować winić o nie Mahometa. Nie ulega jednak wątpliwości, że islam sunnicki przyjął tę praktykę i uczynił ją częścią tradycji – i to nie tylko w Afryce. Afryka jest o tyle ważna, że jest to jedyny kontynent, gdzie praktykują to wyznawcy innej religii niż islam. Kiedy jednak pracownicy służby zdrowia odwiedzają społeczności chrześcijańskie, żeby wyjaśnić negatywne skutki zdrowotne FGM, żaden człowiek nie mówi: „Robimy to, by wyrazić naszą wiarę w Jezusa”. Zupełnie inaczej jest w społecznościach muzułmańskich.

 

Tak, FGM jest problemem w głównie chrześcijańskiej Erytrei, gdzie UNICEF informuje o 84%. Aslan podaje „blisko 90%” i prawdopodobnie jego dane są bliższe prawdy z powodu zaniżonych obecnie statystyk, bo praktyka ta jest zabroniona. Jest również problemem w głównie chrześcijańskiej Etiopii, gdzie według UNICEF poddane jest temu 74% kobiet (Aslan podaje 75%). Inne kraje afrykańskie, w których FGM jest problemem, to Gwinea (97%), Somalia (96%), Dżibuti (93%), Egipt (91%), Sierra Leone (90%), Mali (89%), Sudan (88%), Burkina-Faso (76%), Gambia (76%), Mauretania (69%) and Gwinea-Bissau (66%), które wszystkie są krajami muzułmańskimi. UNICEF donosi, że FGM nadal jest problemem w 27 krajach afrykańskich, z który 15 jest krajami muzułmańskimi. Ogólnie rzecz biorąc, poziom FGM jest wyższy w krajach muzułmańskich niż w niemuzułmańskich. Jest tak ze względu na rolę, jaką odgrywa wiara w decyzji rodziców, by obrzezać (jak to nazywają) córki. Dokładniej omówię to poniżej.

 

Aslan twierdzi, że FGM jest praktycznie rzecz biorąc nieznane poza Afryka. Szczególnie lubi podawać za przykład Indonezję, kiedy wychwala islam. Powiedział, jak cytowałam wyżej, że „w Indonezji kobiety są absolutnie w 100% równe mężczyznom”. No cóż, niech powie to około 140 milionom indonezyjskich kobiet i dziewczynek, a wszystkie są muzułmankami, które zostały poddane FGM, zazwyczaj przed ukończeniem pierwszego roku życia. W Indonezji FGM jest wyłącznie praktyką muzułmańską. Zostało zaprowadzone w XIII wieku wraz z islamem i społeczności muzułmańskie są jedynymi, które to praktykują. W niektórych regionach przeprowadza się to raz do roku, jako część obchodów urodzin Mahometa. Nie dalej jak w 2013 r. najwyżsi duchowni muzułmańscy – IUC (Indonezyjska Rada Ulemów) wystąpiła z poparciem dla FGM. Chociaż przyznała, że FGM nie jest obowiązkowe, zalecała je z przyczyn zarówno moralnych, jak religijnych. Rada naciskała także na rząd, by wprowadzić „obrzezania” dziewczynek w celu uzgodnienia polityki państwowej z nauczaniem islamskim.

 

W lutym tego roku ta sama CNN zrobiła program o FGM w Indonezji:

 



 

FGM jest obecne w środkowej, południowej i południowowschodniej Azji, włącznie z Afganistanem, Pakistanem, Indiami, Malezją i Filipinami, ale tylko w społecznościach muzułmańskich. Użyjmy jako przykład Malezję: chociaż co najmniej 80% kobiet muzułmańskich jest ofiarami FGM, praktyki tej nie przeprowadza się w żadnej społeczności chrześcijańskiej, hinduskiej lub buddyjskiej.  W tym roku na Malediwach imamowie ponowili  wezwania do kontynuacji FGM. FGM jest także rozprzestrzenione szeroko na Bliskim Wschodzie. Jest znacznie trudniej zdobyć dokładne dane z tych krajów, ale nie ulega wątpliwości, że FGM istnieje tam i to w dużych częściach populacji. We wszystkich tych krajach FGM zostało wprowadzone jako część islamu.

 

Określenie Rezy Aslana okaleczania genitaliów kobiet jako “problemu afrykańskiego” jest po prostu fałszywe. Poza Afryką FGM jest problemem wyłącznie muzułmańskim.  Biblia w chrześcijaństwie uzasadniała w przeszłości wiele zła popełnionego na przestrzeni wieków – FGM nie jest jednym z nich. Dlatego ci, którzy pracują na rzecz zakazania tej praktyki, mogą koncentrować się na edukacji, by przekazać informację. Edukacja nie wystarcza jednak w islamie, bo muzułmanie uznają to obrzezanie dziewczynek za akt wiary.



Obrzezanie dziewcząt i krytyka tegoż przez niektórych lekarzy:

W dzisiejszych czasach słyszymy, że wielu lekarzy potępia obrzezanie dziewczynek i mówi, że szkodzi im to fizycznie i psychicznie, i że obrzezanie jest odziedziczonym zwyczajem, który nie ma żadnej podstawy w islamie.

Chwała Allahowi.

Po pierwsze:

Obrzezanie nie jest odziedziczonym zwyczajem, jak twierdzą niektórzy ludzie, ale jest zalecane w islamie i uczeni jednomyślnie zgadzają się, że jest zalecane. Ani jeden uczony muzułmański – na ile nam wiadomo – nie powiedział, że obrzezanie nie jest zalecane. (…)

Po drugie:

Jeśli chodzi o krytykę obrzezania przez niektórych lekarzy i ich twierdzenie, że jest to szkodliwe zarówno fizycznie, jak psychicznie,

Ta ich krytyka nie jest słuszna. Dla nas, muzułmanów, wystarcza, że coś udowodniono jako pochodzące od Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), a wtedy to wyznajemy i jesteśmy pewni, że jest korzystne, nie zaś szkodliwe. Gdyby było szkodliwe, Allah i jego Posłaniec (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) nie zalecaliby nam tego. (…)

 

W islamie sunnickim są cztery szkoły prawoznawstwa, które wyrażają opinie w tej sprawie. Dwie z nich, szkoły Hanbali i Szafii, uważają FGM za obowiązkowe, podczas gdy dwie pozostałe, szkoły Hanafi i Maliki, zalecają to. Ponadto wydano kilkanaście fatw dotyczących FGM, z których większość popiera FGM. (Fatwy nie są obowiązujące, ale pobożni muzułmanie uważają je za moralną konieczność.) Na przykład, Fatwa 60314 zawiera wypowiedzi, które wyrażają wagę FGM w islamie i odrzuca opinie lekarzy.   

 

Przekonanie, że FGM jest wyrazem wiary, jeśli jesteś dobrym muzułmaninem, jest szeroko rozprzestrzenione i propagowane przez przywódców religijnych. Nawet w tych krajach muzułmańskich, gdzie zostało zakazane, przywódcy religijni sprzeciwiają się zakazowi. Na przykład w Egipcie, po wielu nieudanych próbach, FGM zostało wreszcie zakazane w 2008 r.. Nadal jest jednak przeprowadzane poza szpitalami i Bractwo Muzułmańskie prowadzi kampanię na rzecz obalenia tego prawa. Mariz Tadros informowała w maju zeszłego roku, że “Bractwo Muzułmańskie oferuje obrzezanie kobiet za nominalną opłatą w ramach ich usług dla społeczności”.

 

Tak więc, panie Aslan, następnym razem, kiedy zechce pan oskarżyć CNN lub kogokolwiek innego o bigoterię za czynienie prostackich uogólnień o krajach muzułmańskich, proszę najpierw poznać fakty. Jeśli choć jedna dziewczynka lub kobieta zostaje poddana FGM, to już jest to problem, a FGM jest przeprowadzane na całym świecie muzułmańskim jako akt wiary. Zamiast mówienia: „to nie jest problem muzułmański”, może by pan użył swojego głosu, by stanąć w obronie tych, którzy są tej procedurze poddawani, a są to kobiety i dziewczynki, które niemal nigdy nie mają w tej sprawie nic do gadania.

 

 

Uwaga: W większości krajów zachodnich FGM jest nielegalne. W kilku, włącznie z Nową Zelandią, Australią, Norwegią, Holandią, Szwecją i Wielką Brytanią, jest także nielegalne zabranie dziecka za granice, by przeprowadzić tę procedurę, nawet jeśli jest ona legalna w kraju, w którym zostaje przeprowadzona. Nie wszystkie stany USA mają specyficzne prawa, ale jest prawo federalne przeciwko temu i prowadzi się sprawy karne według praw o maltretowaniu dziecka i o naruszeniu nietykalności cielesnej.

 

Reza Aslan lying for islam on fgm

heatherhastie.com, 12 października 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Heather Hastie


Jak pisze sama o sobie, jest ateistką-feministką z Nowej Zelandii, od lat z powodu choroby ma ograniczone możliwości poruszani się, co nadrabia ruychliwością w sieci, udzielając się na Twitterze i prowadząc blog. Dlaczego? „Na ogół nie ma w pobliżu nikogo, z kim mogłabym rozmawiać, a jeśli jest, to nie ma ochoty na moje wzniosłe uwagi o ateizmie (lub o którejkolwiek ze spraw, które mnie poruszają), szczególnie jeśli ich dzieci są demoralizowane przez religię. (A dzieci przychodzą zazwyczaj również, ponieważ ciocia Heather ma mnóstwo klocków lego.) [...] Z zachwycającej Nowej Zelandii mogę sobie komentować wszytko co chcę, bez lęków  łaski.”   

http://www.heatherhastie.com/      


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj









Ławka

Hili: Tak rzadko tu teraz siadasz.

Ja: Zmieniam obyczaje.

Więcej

Gwałt, wcale tak bardzo
nie posunęliśmy się do przodu!
Phyllis Chesler

Sean John Combs, znany jako Puff Daddy, P. Diddy, Puffy i Diddy – amerykański producent muzyczny, raper i aktor. Combs został aresztowany i oskarżony 16 września 2024 r. o wymuszenia, handel ludźmi siłą i transport w celach prostytucji. 2 lipca 2025 r., po trzech dniach narad, ława przysięgłych uznała Combsa za winnego dwóch zarzutów transportu w celach prostytucji z udziałem Ventury, innej byłej dziewczyny i pracowników seksualnych, ale nie uznała go za winnego spisku w celu wymuszenia okupu i zarzutów handlu ludźmi. Tego samego dnia Combsowi odmówiono zwolnienia za kaucją i nakazano mu pozostanie w areszcie do czasu ogłoszenia wyroku, który ma się odbyć 3 października. 

Odpowiadając na mój artykuł o katastrofie „Freak-off” z udziałem Diddy’ego, wielu czytelników pisało do mnie prywatnie. Zgadzali się z tym, co napisałam – ale jedna kobieta przesłała wyjątkowo niepokojący komentarz. Oczywiście ma pełne prawo do własnego zdania, ale przypomniała mi nieodżałowaną Margaret Mead, z którą kiedyś debatowałam – w 1977 roku. Mead wierzyła, że jeśli kobieta została zgwałcona, to zasłużyła na to; „musiała naruszyć jakieś tabu”.

Więcej

Jak zła terapia przejęła
kontrolę nad szkołami
Coleman Hughes

Coleman Hughes (Źródło: wikipedia)

Oto metoda: wyobraź sobie, że poziom każdego z tych czterech bożków w twoim życiu spada do średniej krajowej. Jak bolesne byłoby to dla ciebie w każdym z przypadków? Jak bardzo cierpiałbyś, mając jedynie przeciętną ilość władzy? Bogactwa? Przyjemności? Honoru? (Z drugiej strony, jeśli jesteś poniżej średniej w którejś z tych kategorii, którą najbardziej chciałbyś zwiększyć?)

Gdy Brooks zadał mi to pytanie, moją pierwszą myślą było to, że utrata władzy w ogóle by mnie nie ruszyła. Nigdy mnie to specjalnie nie pociągało. Przez lata miałem własny zespół, ale o wiele bardziej lubiłem być muzykiem wspierającym w cudzych projektach. Uwielbiam prowadzić podcast, ale nie przepadam za byciem jego szefem.

Więcej
Blue line

Sprawozdanie
"Pana Nie wiem”
Andrzej Koraszewski


Pozwólcie, że wyjaśnię. Jak wyjaśnić siedmioletniemu chłopcu, kim jestem? Z jednej strony siwy obcy staruch, z drugiej – inteligentny siedmiolatek, syn cudownej przyjaciółki, która na upartego mogłaby być moją wnuczką. Jego matkę znam od czasu, kiedy miała czternaście lat, a nasze gęby rozjaśniały się zawsze przy każdym spotkaniu. Wczoraj wpadła, a raczej – kazałem jej przyjść do mnie, bo spotkanie na ulicy czy w sklepie groziło cyrkiem wspólnego, publicznego płaczu. Samotnie wychowuje syna i gadała o nim bez końca. Rozstaliśmy się jej stanowczym stwierdzeniem: „Następne spotkanie u mnie, będzie prawdziwa kawa, a nie to twoje rozpuszczalne świństwo”. Wróciłem do roboty, a gdzieś z tyłu głowy pytanie: jak też ja się przedstawię młodemu człowiekowi, który niedawno stracił dziadka i prawdopodobnie ma ograniczoną ochotę na rozmowę ze starym obcym dziadem? Trzeba się będzie jakoś przedstawić, ale jak?

Więcej

To jest
antyfaszysta
Brendan O'Neill


Jeśli chcesz zobaczyć prawdziwego antyfaszystę, zapomnij o pozerach i nienawistnikach z Glastonbury – spójrz raczej na krótkie, odważne życie Yisraela Natana Rosenfelda. Gdy „antyfaszyzm” dla ospałych narcyzów z zachodniej lewicy oznacza jedynie wycie „Fuck Farage” i jedzenie wegańskich lodów na festiwalu muzycznym, dla Natana oznaczał wstąpienie do wojska i walkę przeciw ludziom, którzy dokonali największej rzezi Żydów od czasu Holocaustu. W obliczu rasistowskich kłamstw naszych elit, które oczerniają IDF jako ludobójczych demonów, Natan – ten współczesny Machabeusz – walczył za swój naród i swój lud przeciw ich faszystowskim prześladowcom. Jego niezwykła odwaga okrywa hańbą nikczemników z Glastonbury, którzy życzyli mu śmierci.]


Nazwisko, które powinniśmy zapamiętać z tego weekendu, to nie Bob Vylan. Ani Pascal Robinson-Foster – tak naprawdę nazywa się ów punk nienawidzący Izraela, który wzbudził takie oburzenie na Glastonbury. 

Więcej
Blue line

Bitwa
o "Palestynę"
Ivan Bassov


Jak niezrozumiana nazwa stała się bronią — i dlaczego Żydzi powinni ją odzyskać


Nazwa „Palestyna” stała się w żydowskim dyskursie głęboko polaryzującym terminem. U części Żydów samo jej wypowiedzenie wywołuje dyskomfort, a nawet wrogość. Reakcja ta wynika często z jej skojarzenia z retoryką antysyjonistyczną lub antysemicką — zwłaszcza w kontekście współczesnych ruchów politycznych. Termin ten bywa postrzegany jako zakwestionowanie legalności istnienia Izraela — a nawet samej żydowskiej tożsamości narodowej.


Jednak ta reakcja nie ma wyłącznie charakteru politycznego. Jest również emocjonalna, historyczna i głęboko symboliczna.

Więcej

Media odmawiają publikacji
fikcyjnego „rysunku Mahometa”
Elder of Ziyon


BBC: "Czterech pracowników satyrycznego magazynu w Turcji zostało aresztowanych za opublikowanie rysunku, który rzekomo przedstawia proroka Mahometa – postać świętą w islamie, którego wizerunek jest kwestią głęboko kontrowersyjną. Turecki minister spraw wewnętrznych Ali Yerlikaya potępił rysunek opublikowany przez magazyn LeMan, nazywając go 'bezczelnym' i ogłosił, że zatrzymano redaktora naczelnego, grafika, dyrektora instytucjonalnego oraz rysownika."

Więcej

Pamiętnik znaleziony
w starym łbie II
Andrzej Koraszewski


Wojna sześciodniowa na Bliskim Wschodzie spowodowała długotrwałe turbulencje w Europie Wschodniej. Zamieszkaliśmy w mieszkaniu cioci Mani na Pięknej. Pokój, kuchnia, łazienka i my we dwoje. Ciocia Mania to osobny rozdział. Małgorzata nie darzyła jej sympatią. Żydo-komuna w całej krasie. Powojenne życie spędziła w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Komunistką była przed wojną (światową), podczas wojny była w ZSRR, gdzie towarzysz Stalin uleczył ją z komunizmu. Małgorzata nie chciała się nawet interesować, dlaczego polazła do bezpieki, a Anna tylko się krzywiła. Tak czy inaczej, ciocia Mania wzięła przedwczesną emeryturę i pojechała turystycznie do Izraela. Małgorzata miała opiekować się mieszkaniem, więc przynajmniej chwilowo objęliśmy mienie pobezpieczniackie.

Więcej

Jak zmieniono Izrael
w krynicę zła
Daniel Ben-Ami


Od 7 października i początku wojny Izraela z Hamasem zachodni „postępowcy” zwrócili się przeciwko państwu żydowskiemu. Na ulicach i w mediach natężenie i gwałtowność nienawiści wobec Izraela – a nierzadko także wobec Żydów – bywały wręcz przytłaczające.


Czasem wręcz trudno pojąć naturę współczesnej nienawiści do Żydów. Jest tak powszechna i wszechogarniająca. Niemniej wciąż możliwe jest wyodrębnienie głównych elementów „postępowej” krytyki Izraela – a ściślej tego, co gdzie indziej nazywam „woke'owym antysemityzmem”.

U jego podstaw leży przekonanie, że Izrael jest ucieleśnieniem zła. Że jest państwem skrajnie nikczemnym. Widać to w sposobie, w jaki przeciwnicy Izraela już nie krytykują go według jakichkolwiek normalnych standardów. Nie ograniczają się do potępienia rządu Izraela, jego polityki czy działań w Gazie. Nie krytykują Izraela tak, jak krytykowane bywają inne państwa. Nie – krytycy Izraela przedstawiają go jako źródło całego zła tego świata. Widać to choćby na diagramie, który krążył w zeszłe lato w środowiskach antyizraelskich. „Palestyna to klucz” – głosił tytuł, sugerując, że to właśnie ten temat „łączy wszystko”.

Więcej

Empatia to piękna rzecz
– póki nie zbrzydnie
Lucy Tabrizi


Na Zachodzie zbudowaliśmy cały nasz moralny system wartości wokół empatii. Wychwalamy ją. Nagłaśniamy. Czcimy. Ale gdzieś po drodze empatia przestała być cnotą, a stała się słabością – podatną na przejęcie i wykorzystanie przeciwko nam.


Znam empatię. Żyłam nią. Wywodzę się z kręgów obrońców praw zwierząt; moje dawne konto nosiło nazwę „compassionate living” (współczujące życie), jeśli to cokolwiek mówi. Spędzałam godziny oglądając nagrania z rzeźni, przyglądając się cierpieniu, od którego większość ludzi odwraca wzrok. Stałam kiedyś po kolana w zakrwawionej wodzie morskiej, filmując ciężarną wielorybicę w agonii. Zginęła. Zostały mi po tym objawy PTSD.

Jestem też matką. Sama myśl o cierpieniu moich dzieci jest nie do zniesienia. 

Więcej

Irlandia wprowadza ustawę
'nie kupuj u Żyda'
Hank Berrien


Po raz pierwszy od klęski nazistowskich Niemiec jakikolwiek europejski rząd promuje prawo, które wprost nawołuje do bojkotu towarów produkowanych przez Żydów.

Więcej
Blue line

Antysemityzm
i syjonofobia
Ivan Bassov


Od supersesjonizmu do wymazywania: jak teologia zastępstwa napędza nienawiść wobec Żydów i ich państwa.

Często słyszymy: „Nie jestem antysemitą, jestem tylko antysyjonistą”. To rozróżnienie – regularnie wykorzystywane jako retoryczna zasłona dymna – dziś się rozpada. Współczesna wrogość wobec Żydów coraz częściej wyraża się nie przez dawne obelgi, lecz poprzez obsesyjny sprzeciw wobec ich państwa. Dlatego potrzebujemy nowego języka, który odzwierciedla tę zmianę. Wiele osób twierdzących, że sprzeciwia się „tylko Izraelowi”, przejawia tak głęboką, nieproporcjonalną wrogość, że zasługuje ona na własną nazwę: syjonofobia.

Więcej

Wyciek informacji z CNN
to negacjonizm
Bob Goldberg

Irańska instalacja nuklearna, przed jej zniszczeniem.

Podczas gdy izraelska i amerykańska precyzja w działaniu niszczyły infrastrukturę Iranu, prasa spieszyła się, by naprawić reputację teokracji.

Media wykonały swoją robotę dobrze — dla Teheranu.

Udało im się przedstawić niszczycielski, precyzyjny atak na irańską infrastrukturę nuklearną i system dowodzenia jako kosztowną stratę czasu. Na podstawie jednej wstępnej, wywiadowczej oceny szkód w irańskich operacjach nuklearnych, udostępnionej wszystkim czołowym mediom jednocześnie, dziennikarze sumiennie przekazali komunikat: ataki Izraela i USA opóźniły Iran zaledwie o kilka miesięcy.

Więcej
Blue line

Prawdziwa
historia syjonizmu
Cheryl E. 


Wszyscy słyszeliśmy, jak ignoranci opowiadali, że pewnego dnia w 1897 roku grupa żydowskich syjonistów z Europy Wschodniej obudziła się i postanowiła rozpocząć ruch mający na celu zmuszenie i zmanipulowanie całego świata, by „ukradł” arabską ziemię – tylko dlatego, że ci źli żydowscy syjoniści chcieli odzyskać ziemię, na której żyli ich przodkowie i z której zostali wygnani niemal 1800 lat wcześniej.

Więcej

Aktywiści pro-palestyńscy
dali się nabrać
Ahmed Fouad Alkhatib


Islamska Republika Iranu nigdy nie zaprzestanie mieszania się w sprawę palestyńską, ponieważ Teheran potrzebuje tego konfliktu, by zasilać swoją machinę propagandową. W rzeczywistości bezpieczna, stabilna i niezależna Palestyna pozostanie odległą możliwością, dopóki Islamska Republika istnieje w swojej obecnej formie i może utrzymywać pozory poparcia dla Palestyńczyków. Tylko poprzez napiętnowanie tego złowrogiego reżimu i zdystansowanie się od niego ruch pro-palestyński ma szansę stać się skuteczny.

Więcej

Przeczytaj konstytucję
Iranu i rozbij reżim
I. Marcus i B. Siegel


Chociaż niedawna porażka sojuszniczych ugrupowań Iranu — Hamasu, Hezbollahu i Syrii Asada — przyniosła ulgę wielu osobom, zwłaszcza w Izraelu, to świętowanie jest nadal przedwczesne.
Cele Iranu nie zmieniły się tylko z powodu upadku jego pełnomocników. Prawdziwe zagrożenie, jakie Islamska Republika nadal stwarza dla całej ludzkości, leży na stole w jej podstawowym dokumencie — konstytucji. Przyjęta w 1979 r. i zmieniona w 1989 r. Konstytucja Islamskiej Republiki Iranu stanowi jasną artykulację przyszłego porządku świata, który Iran uważa za swój cel: najpierw narzucić go światu islamskiemu, a następnie całej ludzkości.

Więcej

Nienawiść do Żydów
w tureckich mediach
Elder of Ziyon



Po raz kolejny tureckie media wyprzedziły inne kraje i zostały światowym mistrzem w kwestii antysemityzmu.


Mają go więcej niż Iran. Więcej niż Jordania. Więcej niż Jemen.


Oto kilka ostatnich tureckich wyczynów.


A tu prawdziwa ilustracja 
artykułu w gazecie Aydinlik na temat tego, jak żydowscy miliarderzy rzekomo finansują Izrael:

Więcej

Pamiętnik znaleziony
w starym łbie
Andrzej Koraszewski


Dawno, dawno temu był sobie w Polsce komunizm. To nie był ruski komunizm, to nie był afrykański komunizm, ani jugosłowiański komunizm. To był nasz polski komunizm. Komunistów w Polsce nie widziałem. Byli oportuniści, mnóstwo łajdaków, byli marzyciele tacy jak Jacek Kuroń, urzeczeni utopią i chcący budować utopię, byli durnie tacy jak ja, którzy dali się nabrać na pomysł rewizjonizmu, czyli rozmiękczania tego od środka. (O tej mojej przygodzie z rewizjonizmem może będzie kiedyś osobno.)

Więcej

Reakcje ONZ na ataki
Iranu na izraelskich cywilów
UN Watch


Trzynastego czerwca 2025 r. Izrael rozpoczął operację Wstający Lew, prewencyjny atak militarny na irański program broni jądrowej, kilka godzin po tym, jak Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej ONZ (MAEA) po raz pierwszy od 20 lat ogłosiła, że Iran naruszył porozumienie. Precyzyjne ataki zostały przeprowadzone przeciwko dowódcom wojskowym Iranu i naukowcom zajmującym się energią jądrową, a także przeciwko krytycznej infrastrukturze wojskowej, w tym irańskim systemom obrony powietrznej, obiektom do przechowywania i produkcji pocisków balistycznych oraz obiektom jądrowym. Premier Netanjahu uzasadniał te ataki jako konieczny akt samoobrony. „Gdyby tego nie powstrzymano, Iran mógłby wyprodukować broń jądrową w bardzo krótkim czasie — może to być rok lub kilka miesięcy” — powiedział.

Więcej

Wyobraź sobie,
że Hitler pozostał nietknięty
Joshua Hoffman


Pozwolić najwyższemu przywódcy Iranu, Alemu Chameneiemu, wyjść z tej wojny bez szwanku to jak pozwolić Hitlerowi wycofać się do Berlina w 1944 roku — z poturbowaną armią, ale z nietkniętą ideologią.


Czy potrafisz wyobrazić sobie świat, w którym architekci ludobójstwa mogą działać dalej bezkarnie — nadal trzymają się władzy i wciąż wierzą, że mieli rację?


To nie jest alternatywna historia. To ostrzeżenie.

Bo po 12-dniowej wojnie między Izraelem a Iranem właśnie z takim scenariuszem flirtuje dziś świat. Najwyższy Przywódca Iranu, Ali Chamenei, przeżył. Jego reżim nadal jest chroniony. Jego machina propagandowa nadaje. Jego Gwardia Rewolucyjna nadal maszeruje. Jego rakiety mogą być osłabione, jego zastępcze siły zdezorientowane, jego program nuklearny cofnięty — ale on sam pozostaje nietknięty.

Więcej

Kurdowie:
zapomniany naród
Paul Finlayson


Niedawno znalazłem się na spotkaniu zorganizowanym przez godną podziwu, nieco donkiszotowską organizację Tafsik — grupę, której misją jest zszywanie postrzępionych nitek ludzkiej wspólnoty w epoce dudnienia plemiennych werbli. To było wspaniałe wydarzenie, kalejdoskop sprzeciwu wobec ponurych obrazów współczesnego świata.

Więcej
Blue line

Ataki Trumpa na Iran
były sygnałem dla Chin
Daniel; Greenfield


Ameryka właśnie stała się nieprzewidywalna.
Jedną z największych słabości amerykańskiej polityki zagranicznej była nasza przewidywalność. Nasi przeciwnicy potrafili dokładnie określić, co zrobimy, a czego nie.


Jednym z największych atutów prezydenta Trumpa jest jego nieprzewidywalność. W sprawie ataków na Iran nie tylko trzymał wszystkich w niepewności do ostatniej chwili, ale też zastosował wyrafinowane środki, by zmylić obserwatorów. Dan Caldwell, znajomy Tuckera Carlsona, został usunięty z Pentagonu z powodu zarzutów o przecieki. Podobny los spotkał kilku innych. Kiedy ataki faktycznie zostały przeprowadzone, nie pojawiły się wcześniej żadne przecieki – mimo że niektóre media twierdziły, iż mają informacje od anonimowych „urzędników”. Wszyscy nauczyli się milczeć w sprawach naprawdę istotnych.

Więcej

Czas, którego nigdy
nie zapomnimy
Phyllis Chesler

Karykatura zamieszczona przez egipskiego liberała.

Mamy przywilej żyć w tych czasach – czasach, których nigdy nie zapomnimy, w których ważą się losy narodów.


Izrael wykonał całą ciężką pracę, tę brudną robotę – w imię własnego przetrwania, w imię Zachodu, w imię całej ludzkości. Niezwykłe osiągnięcie militarne państwa żydowskiego, w połączeniu z sukcesem zadziwiającej operacji psychologicznej – zdawałoby się, że skoordynowanej ze Stanami Zjednoczonymi – doprowadziło do unicestwienia niemal już gotowej zdolności Iranu do zniszczenia Izraela – chas we’szalom (Boże uchowaj!).

Więcej

Od wtorku do wtorku
minął tydzień
Andrzej Koraszewski 


Nieznośna lekkość dalszego bytu. Informuję szanownych czytelników o chwilowej (lub trwałej) impotencji twórczej. Podobnie jak z pszczołami (tymi od Kubusia Puchatka), z impotencją nigdy nic nie wiadomo. Mój mózg chodzi na zwolnionych obrotach, a nie chciałbym zabierać ludziom czasu ględzeniem.


Zbyt dużo palę. Siedzę na schodkach werandy, gdzie siedzieliśmy 40 minut przed śmiercią Małgorzaty, a ona silnym i ożywionym głosem referowała ostatnie wiadomości. Zawsze lubiliśmy siedzieć na tych schodkach, czasem dziwiliśmy się, że tak pięknie urządziliśmy sobie to nasze ostatnie gniazdko. Tak wyszło — dziewięćdziesiąt procent zasługi to wiele przypadków, dziesięć procent to wysiłki, żeby przypadkowym zdarzeniom nadać jakiś sens.

Więcej

„Filozof Putina”
to antysemita
Elder of Ziyon


Aleksandr Dugin, rosyjski ultranacjonalista często nazywany „filozofem Putina”, to nie tylko niebezpieczny ideolog. To także antysemita opętany teoriami spiskowymi na punkcie Izraela, a jego majaki odzwierciedlają powracającą prawdę: że Żydzi i państwo żydowskie postrzegani są jako egzystencjalne zagrożenie dla totalitarnych ideologii – właśnie dlatego, że wartości żydowskie pozostają z nimi w moralnej opozycji.

The New York Times przedstawił Dugina swoim czytelnikom w 2022 roku, opisując go jako „filozofa Putina”, który był jednym z głównych orędowników inwazji na Ukrainę.
Jego myśl opiera się na idei „eurazjatyzmu” – przekonaniu, że Rosja to odrębna cywilizacja, która powinna stworzyć państwo obejmujące cały kontynent, wzorowane na dawnym imperium, ale bez komunistycznej ideologii Związku Radzieckiego. 

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Iran jest z Ameryką
w stanie wojny od 46 lat
Daniel Greenfield

Kolejne
„Boskie zwycięstwo”
Hussain Abdul-Hussain

Ciąg dalszy „Listów
z naszego sadu”
Andrzej Koraszewski

Niech przemówi mój
podziw dla Żydów
Paul Finlayson

Rewolucja już jest,
ale jaka to rewolucja?
Alberto M. Fernandez

Granice nieposłuszeństwa
obywatelskiego
Patrycja Walter

Myśli o dziennikarstwie
zależnym
Andrzej Koraszewski

Antysemityzm  gorszy niż
twojej babci
Avi Herbatschek

Wojna Izraela z Iranem
jest przysługą dla ludzkości
Z materiałów MEMRI 

Izrael musi powiedzieć
kim jest wróg
Yonatan Daon

Komiczny upadek
kultu kefiji
Brendan O’Neill

Świat pogrążył się
w moralnej otchłani
David Collier

Powinniśmy poważnie traktować
hasło „Śmierć Ameryce”
Daniel Greenfield

Antysemityzm bywa wyrokiem
śmierci
Joshua Hoffman

Izrael wykonuje
brudną robotę za innych
Elder of Ziyon

Blue line
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk