|
Barwna historia Palestyny na Twitterze
Portale społecznościowe, takie jak Twitter, przedstawiają wspaniałą historię państwa zwanego Palestyną – ale najpierw szybko przypomnijmy prawdę. Fakty historyczne:
Dla świata islamskiego obszar XIX-wiecznej południowej Syrii był słabo zaludnionym, zapomnianym zaściankiem z rywalizującymi ze sobą klanami i koczowniczymi plemionami, stanowiącymi niebezpieczną przeszkodę dla każdego podróżnika. Osłabienie mocarstwa okupacyjnego (Imperium Osmańskiego) i rosnący światowy handel – wskrzesił europejskie zainteresowanie tym terenem. To chrześcijańscy podróżnicy uznający ten obszar za swoją „Ziemię Świętą” sprawili, że zanglicyzowana wersja nazwy nadanej temu obszarowi przez okupacyjne wojska rzymskie – „Palestyna” – z siłą powróciła na mapę.
Europejskie inwestycje chrześcijańskie i syjonistyczne zwiększyły możliwości ekonomiczne, a imigranci (głównie muzułmanie z upadającego Imperium Osmańskiego) zaczęli napływać do zapomnianego zaścianka. Kulminacją tego okresu było użycie słowa „Palestyna” jako nazwy mandatu brytyjskiego, przyznanego Wielkiej Brytanii przez Ligę Narodów w celu wskrzeszenia żydowskiej ojczyzny. „Palestyna” nigdy nie była niczym innym jak nazwą europejskiego podboju kolonialnego przez imperialistów (Greków, Rzymian, Krzyżowców, a potem Brytyjczyków). Nawet rdzeń wywodzi się od „Filistynów” – europejskich najeźdźców znad Morza Egejskiego. To dlatego, kiedy Arabowie, którzy przynieśli islam, najechali i skolonizowali ten obszar, nie przyjęli go, a nawet lokalne używanie tej nazwy wkrótce wypadło z łask. Nazwa „Palestyna” nie pochodziła z tej ziemi i nie miała żadnego znaczenia dla muzułmanów. Pozostała tylko chrześcijańską terminologią dla Ziemi Świętej – żydowskiej „Ziemi Izraela”.
Problem antysyjonistycznyTo wszystko może brzmieć chłodno i bezdusznie w odniesieniu do pojęcia „tożsamości palestyńskiej”, ale pozostaje prawdą historyczną. Nic z tego nie pomaga antyizraelskiemu tłumowi, który desperacko argumentuje, że Żydzi przybyli i przejęli dobrze prosperującą ziemię pełną rdzennych Palestyńczyków, którzy żyli tam jako naród przez tysiąclecia. Wraz ze wzrostem syjonizmu – muzułmańskie zainteresowanie tym obszarem po prostu wzrosło, aby mu się przeciwstawić. Nie interesowali się tą ziemią, dopóki Żydzi nie starali się jej odzyskać. Świat chrześcijański podzielił się – zwolennicy teorii zastąpienia postrzegali odrodzenie Izraela jako bezpośrednie zagrożenie dla ich własnej teologii – podczas gdy większość chrześcijan widziała w swoich Bibliach naturalne poparcie dla syjonizmu. To, co było zapomnianym zaściankiem, nagle stało się najważniejszą rzeczą w sercu każdego.
Nawet cenna Kopuła na Skale i Al-Aksa („Haram al-Szarif”) zbudowane na żydowskim Wzgórzu Świątynnym były całkowicie zaniedbane. Nie wierz mi na słowo. To pochodzi z jordańskiej królewskiej strony internetowej, która wyjaśnia, że to syjonistyczne „zagrożenie” sprawiło, że się obudzili – i doprowadzili do restaurowania tych świętych miejsc w 1922 r., co zmieniło je z rozpadających się relikwii w ikoniczne obrazy, które wszyscy tak dobrze znamy dzisiaj:
Ale ruch antyżydowski nadal potrzebował sztandaru, wokół którego mógłby się zgromadzić, a z czasem arabsko-radziecka antysyjonistyczna mitologia stworzyła „Palestyńczyka” w celu walki z Izraelem. Następnie zabrali się do pisania historii na nowo, zarówno poprzez umniejszanie żydowskich więzi z Ziemią Izraela, jak i osadzenie narracji o rdzennym palestyńskim bohaterze/ofierze. Twitterowa historia PalestyńczykówKiedy prawda jest zakorzeniona w historii, reszta jest łatwa. Nie masz się czego bać, a twoją rolą jest edukowanie ludzi wokół ciebie. Z antysyjonistami jest odwrotnie. Edukacja jest wrogiem – dlatego polegają na zniekształceniach, wyrwanych z kontekstu zdaniach, dezinformacji, fałszywych wiadomościach i ignorancji, aby rozpowszechniać swoje „słowo”. Rezultat jest taki, że armia antyizraelskich aktywistów opiera swoją „prawdę” na górach samych kłamstw. Łatwo to pokazać, badając media społecznościowe. Oto kilka przykładów tego, jak ignorancka jest antysyjonistyczna historia. Ponieważ każdy z tych przykładów był używany tysiące razy (a wiele z nich uzyskało miliony wyświetleń), pomyślałem, że przedstawię je tutaj – wraz z prawdą kryjącą się za obrazem:
Linie lotnicze PalestynyTe tweety przedstawiają samolot „Palestine Airways” jako dowód palestyńskiego życia „przed przybyciem syjonistów”:
Na tym samolocie faktycznie widnieje napis „linie lotnicze Ziemi Izraela” po hebrajsku. Palestine Airways była firmą założoną przez syjonistycznego Żyda Pinhasa Rutenberga we współpracy z Histadrut i Agencją Żydowską w Brytyjskim Mandacie Palestyny. Była to „żydowska firma lotnicza”, która miała problemy z nieprzerwanym działaniem z powodu arabskiej przemocy wobec Żydów. Lotnisko Kalandia / Jerozolima / Atarot.Ten przykład jest ponury. Te tweety odnoszą się do syjonistycznej „kradzieży” i „Nakby”, używając zdjęć palestyńskiego lotniska w pobliżu Jerozolimy:
W 1924 r. rząd brytyjski wybudował wojskowe lądowisko na gruntach należących do miejscowej osady żydowskiej „Atarot”, wypierając tym samym część osadnictwa żydowskiego. W 1931 roku Brytyjczycy wywłaszczyli dodatkowe tereny Atarot pod rozbudowę lotniska, niszcząc przy tym domy i pola uprawne. Na tej żydowskiej ziemi Brytyjczycy zbudowali swoje lotnisko. W 1948 r. armia jordańska splądrowała i spaliła resztę wsi – przeprowadzając czystkę etniczną mieszkańców. Tylko Żydzi byli tu ofiarami zbrodni wojennych i „kradzieży”. Przewrotnie ta ziemia jest teraz uważana za „okupowane terytorium palestyńskie”. Turystyka i zwiedzanie PalestynyCzasami zawłaszczanie żydowskiej historii w „Palestynie” (Arabowie nie chcieli mieć z nią nic wspólnego) przez antysyjonistów powoduje nieopanowany śmiech. Taką możliwość dają plakaty turystyczne „wizyta w Palestynie”. W tweecie po lewej stronie znajduje się zrzut z ekranu z wywiadu PRESSTV (irańskiej tuby) z Szahad Abusalamą – kluczową postacią w antyizraelskim kręgu aktywistów w Wielkiej Brytanii. Abusalama faktycznie ma ten plakat na swojej ścianie.
Wizerunek w poście został stworzony w 1936 roku przez Żyda Franza Krausza i opublikowany przez Agencję Rozwoju Syjonizmu. Krausz, który uciekł z Europy w czasach Hitlera, zaprojektował różnorodne plakaty dla grup syjonistycznych zachęcających żydowską turystykę i imigrację do Ziemi Izraela. Brytyjski rząd mandatowyMandat Ligi Narodów na odtworzenie żydowskiej ojczyzny został przyznany Wielkiej Brytanii, która przystąpiła do wprowadzenia zaczątków rządu – a w 1927 roku Brytyjczycy postanowili stworzyć walutę dla tego obszaru. Wszystko to dostarcza materiału dla ludzi, których celem jest oszustwo. Prawdopodobnie najbardziej znanym z tych przykładów jest wizerunek monety z wypisanym słowem „Palestyna”. Pokazywane jako dowód na to, że „Palestyna istniała” – te obrazy zostały udostępnione miliony razy na platformach społecznościowych:
Na monecie widnieje napis „Palestyna” w języku hebrajskim, a co ważniejsze, w nawiasach znajdują się hebrajskie litery „Aleph” i „Jud” – skrót od „Eretz Yisrael” (Ziemia Izraela) oraz część oficjalnego tytułu mandatu w języku hebrajskim. Brytyjczycy wydali także znaczki pocztowe:
Antysyjonistyczne kłamstwa nie biorą się z powietrza. Tych kłamstw uczy się ludzi. W szkołach palestyńskich znaleziono podręczniki, w których hebrajski został cyfrowo usunięty z obrazów znaczków. Jeszcze gorsze jest to, że były one używane w szkołach prowadzonych przez ONZ finansowanych przez Zachód:
Jednym z najzabawniejszych przykładów jest ten. Dobrali się nawet do pokryw studzienek.
Na obrazku z napisem „Rząd Palestyny PWD w Hajfie” znajdują się dwie zdradliwe rzeczy. Pierwszą z nich jest hebrajskie pismo w prawym górnym rogu, które oznacza „Kremener”. Drugie to logo pod spodem. Alexander Kremener był niemieckim Żydem, który uciekł przed Hitlerem w 1933. Zostały one wykonane przez firmę należącą i prowadzoną przez syjonistycznych Żydów. Dokumenty brytyjskieNiektórzy próbują nawet wykorzystać oficjalne dokumenty brytyjskie, żeby udowodnić, że „Palestyna” istniała. Na nich dosłownie widnieje napis „brytyjski”. Najpierw ten brytyjski paszport:
A tutaj brytyjskie prawo jazdy:
Drużyna piłkarska PalestynyInnym często używanym (i zabawnym) przykładem jest pomysł, że wyimaginowane państwo Palestyna miało drużynę piłkarską:
Drużyna wysłana do Australii w 1939 roku była drużyną Maccabi Tel Awiw - z kilkoma graczami zabranymi z innych lokalnych drużyn żydowskich - ma legitymizować „Palestynę”: To z „Daily Telegraph”, 3 czerwca 1939:
[Żydzi z Tel Awiwu mają teraz trzy kluby i drużyna Maccabi Tel Awiw przybędzie wkrótce do Australii]
Emblematy współczesnej tożsamości Zbyt wielu po prostu nie rozumie historii. Ponad 4400 retweetów i pół miliona wyświetleń tylko za opublikowanie zdjęcia tej flagi z napisem „Palestyna będzie wolna”:
Historia tej flagi sięga zaledwie 59 lat wstecz. Została przyjęta przez Organizację Wyzwolenia Palestyny w 1964 roku jako symbol wyzwolenia Palestyny w czasie, gdy cała Judea, Samaria (zachodni brzeg Jordanu) i Gaza znajdowały się w rękach Arabów. Co oznacza, że ta flaga z 1964 roku narodziła się jako symbol całkowitego zniszczenia Izraela. Brak prawdziwej historii prowadzi do absurdu. W 2021 roku Palestyńczycy „opuścili” flagę w akcie żałoby z powodu Deklaracji Balfoura – co miało miejsce 47 lat przed wynalezieniem flagi.
Historia Twittera – „Wolna Palestyna”I wreszcie zarys samego „państwa”. Z pół milionem wyświetleń i prawie 5000 retweetami, ten z pewnością jest popularny. Jest to mapa „Palestyny”, którą antyizraelscy aktywiści chcą „wyzwolić”:
Ta mapa nie istniała aż do XX wieku, kiedy narysowały ją mocarstwa kolonialne. Jest to mapa stworzona w celu ułatwienia odrodzenia starożytnej żydowskiej ojczyzny. Jedyną rzeczą, która oddziela Araba z Akko od Araba z południowego Libanu, Syrii czy Jordanii, jest kolonialne pióro. Kiedy władzę po raz ostatni sprawowali muzułmanie (to mapa z 1899 roku), tak wyglądała mapa – z całym obszarem podzielonym na osmańskie obszary administracyjne:
To mocarstwa kolonialne wyznaczyły nowe linie. Dodając przestrzeń (pustynie) na południe od ich Ziemi Świętej, aby nadać żydowskiej ojczyźnie trochę „głębi”. W końcu Brytyjczycy i tak to podzielili – i oddali część Ziemi Świętej, by stworzyć Trans-Jordanię (obecnie Jordania). Kiedy trzymają mapę „wolnej Palestyny”, czczą konstrukt kolonialny.
Nie ma nic autentycznego w ich argumentach.
Link do oryginału: https://david-collier.com/twitter-history-palestine/ 1 sierpnia 2023 Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska *David Collier – brytyjski badacz i bloger śledzący antysemityzm w mediach i organizacjach.
Irytacja Hili: Powiedz Mariuszowi, że samochód Julii ma być porządnie zaparkowany.
Ja: Zgadzam się, zaparkował ten samochód w irytujący sposób.
Więcej
|
 |
 |  |
O życiu i twórczości Ludwika Lewina Richard (Ryszard) Kerner
Mój nieodżałowany, najbliższy przyjaciel Ludwik zmarł w klinice paryskiej ponad rok temu, 8 maja 2022 roku, po długiej i wyczerpującej chorobie. Ostatnie miesiące, spędzone na przemian w domu lub w szpitalu, były szczególnie ciężkie. Mimo to, w coraz krótszych okresach trochę lepszego samopoczucia, Ludwik nadal pisał teksty do „Słowa Żydowskiego”, z którym współpracował od wielu lat. Pisanie było dlań tak samo naturalne i konieczne jak oddychanie – od kiedy go pamiętam, a poznaliśmy się w Paryżu ponad 50 lat temu – teksty rodziły się podczas rozmów, opowiadania nabierały kształtu sprawozdań, reportaży lub esejów.
Więcej
|
|
Ostatni bastion starożytnego chrześcijaństwa Alberto M. Fernandez
Górska przystań Azja jest najludniejszym kontynentem, ale jednocześnie tym, na którym chrześcijanie stanowią najmniejszy odsetek ludności. Oczywiście, żyje tu ponad dwieście milionów chrześcijan, rozciągających się od Bliskiego Wschodu po Daleki Wschód. Dwa azjatyckie państwa mają większość chrześcijańską – Timor Wschodni i Filipiny. Wyspa Flores w Indonezji jest w większości katolicka, a trzy z 28 stanów Indii – Nagaland, Mizoram i Meghalaya – mają większość chrześcijańską. Wszystkie te wspólnoty są efektem działalności misjonarskiej krajów zachodnich – od XVI do XX wieku – zarówno katolickiej Portugalii i Hiszpanii, jak i anglo-amerykańskich protestantów.
Więcej
|
 |
 |  |
|
 |
 |  |
Historyczne ostrzeżenie od Franklina Bob Goldberg
|
 |
Benjamin Franklin, pisząc w 1788 roku w obronie Konstytucji Stanów Zjednoczonych, posłużył się mocną analogią zaczerpniętą z Tory i Talmudu. Ostrzegał, że cnota publiczna może zostać przejęta przez ludzi udających obrońców wolności, którzy w rzeczywistości dążą do władzy. Jako przykład przywołał bunt Koracha przeciwko Mojżeszowi: „U Józefa Flawiusza i w Talmudzie znajdujemy szczegóły, których nie przedstawiono w pełni w Piśmie Świętym… Korach oskarżył Mojżesza o to, że rozmaitymi podstępami i oszustwami zdobył władzę i odebrał ludowi wolność.” „Uchodził za gorliwego orędownika wolności i równych praw, wzywał do ustanowienia wolnej konstytucji… Ludzie byli skłonni go słuchać; niektórzy proponowali nawet, by został królem.” „Skutki były straszliwe… a 250 ich przywódców… pochłonął ogień wychodzący z sanktuarium.” „Czytając ten opis, można odnieść wrażenie, że to współczesny świat. Sceny są takie same, a natura ludzka najwyraźniej niewiele się zmieniła.” „Konstytucja zatem nie będzie ani bezpieczna, ani trwała, jeśli ludzie nie będą dostatecznie oświeceni i cnotliwi, by odróżniać fałszywych przyjaciół wolności od prawdziwych.”
Słowa Franklina powinny być ostrzeżeniem również dla naszych czasów. Nie każdy krzyk „wyzwolenia” jest sprawiedliwy. Nie każdy ruch odwołujący się do praw człowieka jest moralny. I nie każda instytucja, która głosi inkluzywność, ma na myśli Żydów.
Więcej
|
|
Nieświęty sojusz marksizmu i radykalnego islamizmu Paul Finlayson
Osobliwe zjawisko „nigdy bym ich razem nie połączył” — jak Liberace i Torquemada, albo Freud i burka — mamy teraz do czynienia z groteską tak ostrą, że Orwell wyplułby whisky do najbliższej popielniczki i przeładowałby pióro: mowa o nienaturalnym, bluźnierczym sojuszu marksizmu i radykalnego islamizmu. To nie jest koalicja — to czołowe zderzenie dwóch ideologicznych pijaków, pędzących w przeciwnych kierunkach tą samą jednokierunkową ulicą, dzieląc się piersiówką z napisem „Śmierć Zachodowi”. Wyobraźcie sobie, jeśli zdołacie to znieść, ślub z przymusu między Che Guevarą a ajatollahem, udzielany przez zapłakanego biurokratę z ONZ, mruczącego uznania dla rdzennych ludów w dwunastu językach.
Więcej
|
 |
 |  |
|
 |
 |  |
Niezwykła propozycja Palestyńczyków Andrzej Koraszewski
Jak donosi „Israel Hayom”, grupa czołowych szejków z Hebronu wystąpiła z inicjatywą wystąpienia z Autonomii Palestyńskiej i utworzenia ”Emiratu Hebronu”. Emirat przystąpiłby do Porozumień Abrahamowych. Według artykułu Elliota Kaufmana w Wall Street Journal, propozycja, która została przekazana ministrowi gospodarki Nirowi Barkatowi, obejmuje całkowite wycofanie się z Autonomii Palestyńskiej i bliską współpracę gospodarczą z Izraelem, która obejmowałaby zatrudnienie dziesiątek tysięcy pracowników z Hebronu.
Więcej
|
|
Chiny zbroją Huti, a Huti zawierają pakt z Al-Szabab Christine Douglass-Williams
Morze Czerwone to szlak o kluczowym znaczeniu dla firm transportujących towary z Azji do Europy. Odpowiada za około „15% całkowitego światowego handlu morskiego”. Huti zakłócają ten szlak od początku 2024 roku, co wpływa na wzrost kosztów transportu i wydłuża czas dostaw — statki są bowiem celem ataków. Przekłada się to na wyższe ceny dla konsumentów na Zachodzie, i tak już dotkniętych kryzysem gospodarczym. Na początku maja Huti, wspierani przez Iran, zawarli porozumienie z Trumpem, zobowiązując się do zaprzestania ataków na statki w regionie Morza Czerwonego.
Więcej
|
 |
 |  |
Gwałt, wcale tak bardzo nie posunęliśmy się do przodu! Phyllis Chesler
Odpowiadając na mój artykuł o katastrofie „Freak-off” z udziałem Diddy’ego, wielu czytelników pisało do mnie prywatnie. Zgadzali się z tym, co napisałam – ale jedna kobieta przesłała wyjątkowo niepokojący komentarz. Oczywiście ma pełne prawo do własnego zdania, ale przypomniała mi nieodżałowaną Margaret Mead, z którą kiedyś debatowałam – w 1977 roku. Mead wierzyła, że jeśli kobieta została zgwałcona, to zasłużyła na to; „musiała naruszyć jakieś tabu”.
Więcej
|
|
Jak zła terapia przejęła kontrolę nad szkołami Coleman Hughes
Oto metoda: wyobraź sobie, że poziom każdego z tych czterech bożków w twoim życiu spada do średniej krajowej. Jak bolesne byłoby to dla ciebie w każdym z przypadków? Jak bardzo cierpiałbyś, mając jedynie przeciętną ilość władzy? Bogactwa? Przyjemności? Honoru? (Z drugiej strony, jeśli jesteś poniżej średniej w którejś z tych kategorii, którą najbardziej chciałbyś zwiększyć?) Gdy Brooks zadał mi to pytanie, moją pierwszą myślą było to, że utrata władzy w ogóle by mnie nie ruszyła. Nigdy mnie to specjalnie nie pociągało. Przez lata miałem własny zespół, ale o wiele bardziej lubiłem być muzykiem wspierającym w cudzych projektach. Uwielbiam prowadzić podcast, ale nie przepadam za byciem jego szefem.
Więcej
|
 |
 |  |
Sprawozdanie "Pana Nie wiem” Andrzej Koraszewski
Pozwólcie, że wyjaśnię. Jak wyjaśnić siedmioletniemu chłopcu, kim jestem? Z jednej strony siwy obcy staruch, z drugiej – inteligentny siedmiolatek, syn cudownej przyjaciółki, która na upartego mogłaby być moją wnuczką. Jego matkę znam od czasu, kiedy miała czternaście lat, a nasze gęby rozjaśniały się zawsze przy każdym spotkaniu. Wczoraj wpadła, a raczej – kazałem jej przyjść do mnie, bo spotkanie na ulicy czy w sklepie groziło cyrkiem wspólnego, publicznego płaczu. Samotnie wychowuje syna i gadała o nim bez końca. Rozstaliśmy się jej stanowczym stwierdzeniem: „Następne spotkanie u mnie, będzie prawdziwa kawa, a nie to twoje rozpuszczalne świństwo”. Wróciłem do roboty, a gdzieś z tyłu głowy pytanie: jak też ja się przedstawię młodemu człowiekowi, który niedawno stracił dziadka i prawdopodobnie ma ograniczoną ochotę na rozmowę ze starym obcym dziadem? Trzeba się będzie jakoś przedstawić, ale jak?
Więcej
|
|
To jest antyfaszysta Brendan O'Neill
Jeśli chcesz zobaczyć prawdziwego antyfaszystę, zapomnij o pozerach i nienawistnikach z Glastonbury – spójrz raczej na krótkie, odważne życie Yisraela Natana Rosenfelda. Gdy „antyfaszyzm” dla ospałych narcyzów z zachodniej lewicy oznacza jedynie wycie „Fuck Farage” i jedzenie wegańskich lodów na festiwalu muzycznym, dla Natana oznaczał wstąpienie do wojska i walkę przeciw ludziom, którzy dokonali największej rzezi Żydów od czasu Holocaustu. W obliczu rasistowskich kłamstw naszych elit, które oczerniają IDF jako ludobójczych demonów, Natan – ten współczesny Machabeusz – walczył za swój naród i swój lud przeciw ich faszystowskim prześladowcom. Jego niezwykła odwaga okrywa hańbą nikczemników z Glastonbury, którzy życzyli mu śmierci.] Nazwisko, które powinniśmy zapamiętać z tego weekendu, to nie Bob Vylan. Ani Pascal Robinson-Foster – tak naprawdę nazywa się ów punk nienawidzący Izraela, który wzbudził takie oburzenie na Glastonbury.
Więcej
|
 |
 |  |
|
 |
 |  |
Bitwa o "Palestynę" Ivan Bassov
Jak niezrozumiana nazwa stała się bronią — i dlaczego Żydzi powinni ją odzyskać
Nazwa „Palestyna” stała się w żydowskim dyskursie głęboko polaryzującym terminem. U części Żydów samo jej wypowiedzenie wywołuje dyskomfort, a nawet wrogość. Reakcja ta wynika często z jej skojarzenia z retoryką antysyjonistyczną lub antysemicką — zwłaszcza w kontekście współczesnych ruchów politycznych. Termin ten bywa postrzegany jako zakwestionowanie legalności istnienia Izraela — a nawet samej żydowskiej tożsamości narodowej.
Jednak ta reakcja nie ma wyłącznie charakteru politycznego. Jest również emocjonalna, historyczna i głęboko symboliczna.
Więcej
|
|
Media odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa” Elder of Ziyon
BBC: "Czterech pracowników satyrycznego magazynu w Turcji zostało aresztowanych za opublikowanie rysunku, który rzekomo przedstawia proroka Mahometa – postać świętą w islamie, którego wizerunek jest kwestią głęboko kontrowersyjną. Turecki minister spraw wewnętrznych Ali Yerlikaya potępił rysunek opublikowany przez magazyn LeMan, nazywając go 'bezczelnym' i ogłosił, że zatrzymano redaktora naczelnego, grafika, dyrektora instytucjonalnego oraz rysownika."
Więcej
|
 |
 |  |
|
 |
 |  |
Pamiętnik znaleziony w starym łbie II Andrzej Koraszewski
Wojna sześciodniowa na Bliskim Wschodzie spowodowała długotrwałe turbulencje w Europie Wschodniej. Zamieszkaliśmy w mieszkaniu cioci Mani na Pięknej. Pokój, kuchnia, łazienka i my we dwoje. Ciocia Mania to osobny rozdział. Małgorzata nie darzyła jej sympatią. Żydo-komuna w całej krasie. Powojenne życie spędziła w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Komunistką była przed wojną (światową), podczas wojny była w ZSRR, gdzie towarzysz Stalin uleczył ją z komunizmu. Małgorzata nie chciała się nawet interesować, dlaczego polazła do bezpieki, a Anna tylko się krzywiła. Tak czy inaczej, ciocia Mania wzięła przedwczesną emeryturę i pojechała turystycznie do Izraela. Małgorzata miała opiekować się mieszkaniem, więc przynajmniej chwilowo objęliśmy mienie pobezpieczniackie.
Więcej
|
|
Jak zmieniono Izrael w krynicę zła Daniel Ben-Ami
|
 |
Od 7 października i początku wojny Izraela z Hamasem zachodni „postępowcy” zwrócili się przeciwko państwu żydowskiemu. Na ulicach i w mediach natężenie i gwałtowność nienawiści wobec Izraela – a nierzadko także wobec Żydów – bywały wręcz przytłaczające. Czasem wręcz trudno pojąć naturę współczesnej nienawiści do Żydów. Jest tak powszechna i wszechogarniająca. Niemniej wciąż możliwe jest wyodrębnienie głównych elementów „postępowej” krytyki Izraela – a ściślej tego, co gdzie indziej nazywam „woke'owym antysemityzmem”.
U jego podstaw leży przekonanie, że Izrael jest ucieleśnieniem zła. Że jest państwem skrajnie nikczemnym. Widać to w sposobie, w jaki przeciwnicy Izraela już nie krytykują go według jakichkolwiek normalnych standardów. Nie ograniczają się do potępienia rządu Izraela, jego polityki czy działań w Gazie. Nie krytykują Izraela tak, jak krytykowane bywają inne państwa. Nie – krytycy Izraela przedstawiają go jako źródło całego zła tego świata. Widać to choćby na diagramie, który krążył w zeszłe lato w środowiskach antyizraelskich. „Palestyna to klucz” – głosił tytuł, sugerując, że to właśnie ten temat „łączy wszystko”.
Więcej
|
 |
 |  |
Empatia to piękna rzecz – póki nie zbrzydnie Lucy Tabrizi
Na Zachodzie zbudowaliśmy cały nasz moralny system wartości wokół empatii. Wychwalamy ją. Nagłaśniamy. Czcimy. Ale gdzieś po drodze empatia przestała być cnotą, a stała się słabością – podatną na przejęcie i wykorzystanie przeciwko nam. Znam empatię. Żyłam nią. Wywodzę się z kręgów obrońców praw zwierząt; moje dawne konto nosiło nazwę „compassionate living” (współczujące życie), jeśli to cokolwiek mówi. Spędzałam godziny oglądając nagrania z rzeźni, przyglądając się cierpieniu, od którego większość ludzi odwraca wzrok. Stałam kiedyś po kolana w zakrwawionej wodzie morskiej, filmując ciężarną wielorybicę w agonii. Zginęła. Zostały mi po tym objawy PTSD.
Jestem też matką. Sama myśl o cierpieniu moich dzieci jest nie do zniesienia.
Więcej
|
|
Irlandia wprowadza ustawę 'nie kupuj u Żyda' Hank Berrien
Po raz pierwszy od klęski nazistowskich Niemiec jakikolwiek europejski rząd promuje prawo, które wprost nawołuje do bojkotu towarów produkowanych przez Żydów.
Więcej
|
 |
 |  |
Antysemityzm i syjonofobia Ivan Bassov
Od supersesjonizmu do wymazywania: jak teologia zastępstwa napędza nienawiść wobec Żydów i ich państwa.
Często słyszymy: „Nie jestem antysemitą, jestem tylko antysyjonistą”. To rozróżnienie – regularnie wykorzystywane jako retoryczna zasłona dymna – dziś się rozpada. Współczesna wrogość wobec Żydów coraz częściej wyraża się nie przez dawne obelgi, lecz poprzez obsesyjny sprzeciw wobec ich państwa. Dlatego potrzebujemy nowego języka, który odzwierciedla tę zmianę. Wiele osób twierdzących, że sprzeciwia się „tylko Izraelowi”, przejawia tak głęboką, nieproporcjonalną wrogość, że zasługuje ona na własną nazwę: syjonofobia.
Więcej
|
|
Wyciek informacji z CNN to negacjonizm Bob Goldberg
Podczas gdy izraelska i amerykańska precyzja w działaniu niszczyły infrastrukturę Iranu, prasa spieszyła się, by naprawić reputację teokracji.
Media wykonały swoją robotę dobrze — dla Teheranu. Udało im się przedstawić niszczycielski, precyzyjny atak na irańską infrastrukturę nuklearną i system dowodzenia jako kosztowną stratę czasu. Na podstawie jednej wstępnej, wywiadowczej oceny szkód w irańskich operacjach nuklearnych, udostępnionej wszystkim czołowym mediom jednocześnie, dziennikarze sumiennie przekazali komunikat: ataki Izraela i USA opóźniły Iran zaledwie o kilka miesięcy.
Więcej
|
 |
 |  |
Prawdziwa historia syjonizmu Cheryl E.
Wszyscy słyszeliśmy, jak ignoranci opowiadali, że pewnego dnia w 1897 roku grupa żydowskich syjonistów z Europy Wschodniej obudziła się i postanowiła rozpocząć ruch mający na celu zmuszenie i zmanipulowanie całego świata, by „ukradł” arabską ziemię – tylko dlatego, że ci źli żydowscy syjoniści chcieli odzyskać ziemię, na której żyli ich przodkowie i z której zostali wygnani niemal 1800 lat wcześniej.
Więcej
|
|
Aktywiści pro-palestyńscy dali się nabrać Ahmed Fouad Alkhatib
Islamska Republika Iranu nigdy nie zaprzestanie mieszania się w sprawę palestyńską, ponieważ Teheran potrzebuje tego konfliktu, by zasilać swoją machinę propagandową. W rzeczywistości bezpieczna, stabilna i niezależna Palestyna pozostanie odległą możliwością, dopóki Islamska Republika istnieje w swojej obecnej formie i może utrzymywać pozory poparcia dla Palestyńczyków. Tylko poprzez napiętnowanie tego złowrogiego reżimu i zdystansowanie się od niego ruch pro-palestyński ma szansę stać się skuteczny.
Więcej
|
 |
 |  |
|
 |
 |  |
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim I. Marcus i B. Siegel
Chociaż niedawna porażka sojuszniczych ugrupowań Iranu — Hamasu, Hezbollahu i Syrii Asada — przyniosła ulgę wielu osobom, zwłaszcza w Izraelu, to świętowanie jest nadal przedwczesne. Cele Iranu nie zmieniły się tylko z powodu upadku jego pełnomocników. Prawdziwe zagrożenie, jakie Islamska Republika nadal stwarza dla całej ludzkości, leży na stole w jej podstawowym dokumencie — konstytucji. Przyjęta w 1979 r. i zmieniona w 1989 r. Konstytucja Islamskiej Republiki Iranu stanowi jasną artykulację przyszłego porządku świata, który Iran uważa za swój cel: najpierw narzucić go światu islamskiemu, a następnie całej ludzkości.
Więcej
|
|
Nienawiść do Żydów w tureckich mediach Elder of Ziyon
Po raz kolejny tureckie media wyprzedziły inne kraje i zostały światowym mistrzem w kwestii antysemityzmu. Mają go więcej niż Iran. Więcej niż Jordania. Więcej niż Jemen.
Oto kilka ostatnich tureckich wyczynów.
A tu prawdziwa ilustracja artykułu w gazecie Aydinlik na temat tego, jak żydowscy miliarderzy rzekomo finansują Izrael:
Więcej
|
 |
 |  |
Pamiętnik znaleziony w starym łbie Andrzej Koraszewski
Dawno, dawno temu był sobie w Polsce komunizm. To nie był ruski komunizm, to nie był afrykański komunizm, ani jugosłowiański komunizm. To był nasz polski komunizm. Komunistów w Polsce nie widziałem. Byli oportuniści, mnóstwo łajdaków, byli marzyciele tacy jak Jacek Kuroń, urzeczeni utopią i chcący budować utopię, byli durnie tacy jak ja, którzy dali się nabrać na pomysł rewizjonizmu, czyli rozmiękczania tego od środka. (O tej mojej przygodzie z rewizjonizmem może będzie kiedyś osobno.)
Więcej
|
|
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów UN Watch
Trzynastego czerwca 2025 r. Izrael rozpoczął operację Wstający Lew, prewencyjny atak militarny na irański program broni jądrowej, kilka godzin po tym, jak Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej ONZ (MAEA) po raz pierwszy od 20 lat ogłosiła, że Iran naruszył porozumienie. Precyzyjne ataki zostały przeprowadzone przeciwko dowódcom wojskowym Iranu i naukowcom zajmującym się energią jądrową, a także przeciwko krytycznej infrastrukturze wojskowej, w tym irańskim systemom obrony powietrznej, obiektom do przechowywania i produkcji pocisków balistycznych oraz obiektom jądrowym. Premier Netanjahu uzasadniał te ataki jako konieczny akt samoobrony. „Gdyby tego nie powstrzymano, Iran mógłby wyprodukować broń jądrową w bardzo krótkim czasie — może to być rok lub kilka miesięcy” — powiedział.
Więcej
|
 |
 |  |
|
 |
 |  |
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty Joshua Hoffman
|
Kurdowie: zapomniany naród Paul Finlayson
|
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin Daniel; Greenfield
|
Czas, którego nigdy nie zapomnimy Phyllis Chesler
|
Od wtorku do wtorku minął tydzień Andrzej Koraszewski
|
„Filozof Putina” to antysemita Elder of Ziyon
|
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat Daniel Greenfield
|
Kolejne „Boskie zwycięstwo” Hussain Abdul-Hussain
|
Ciąg dalszy „Listów z naszego sadu” Andrzej Koraszewski
|
Niech przemówi mój podziw dla Żydów Paul Finlayson
|
Rewolucja już jest, ale jaka to rewolucja? Alberto M. Fernandez
|
Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego Patrycja Walter
|
Myśli o dziennikarstwie zależnym Andrzej Koraszewski
|
Antysemityzm gorszy niż twojej babci Avi Herbatschek
|
Wojna Izraela z Iranem jest przysługą dla ludzkości Z materiałów MEMRI
|
 |
 |  |
|
| | |