Prawda

Środa, 8 maja 2024 - 04:37

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Czy palestyńskie weto żyje, czy jest martwe?


Caroline B. Glick 2020-08-23

Prezydent AP, Mahmoud Abbas | Zdjęcie: EPA/Atef Safadi
Prezydent AP, Mahmoud Abbas | Zdjęcie: EPA/Atef Safadi

Od kiedy założono Izrael, palestyńskie weto skazywało na niepowodzenie wszystkie starania o zawarcie pokoju między światem arabskim a państwem żydowskim.  

 

Palestyńskie weto oparte jest na toksycznym założeniu, że prawo Izraela od istnienia zależy do spełnienia przez Izrael palestyńskich żądań. Jak długo Palestyńczycy mówią, że nie są usatysfakcjonowani, Izrael nie może oczekiwać, że świat arabski uzna go lub będzie żył z nim w pokoju.


Samo istnienie tego weta zapewnia, że Palestyńczycy nigdy nie zadowolą się żadnymi izraelskimi ustępstwami i nigdy nie zgodzą się na pokojową koegzystencję z państwem żydowskim. W końcu, ich globalne i regionalne znaczenie jest produktem tego weta. Arabowie i znaczna część reszty świata popiera Palestyńczyków, ponieważ dzierżą to weto. Jako dzierżyciele weta Palestyńczycy uważani są za klucz – lub kluczową przeszkodę – do pokoju na Bliskim Wschodzie.  Jeśli zrezygnują lub utracą to weto, utracą swoją pozycję i moc umożliwiania lub blokowania pokoju i wywoływania wojen i chaosu.


Dla arabskich przywódców palestyńskie weto od pokoleń było kluczem do ich władzy i stabilności. Umożliwiało im odwracanie uwagi własnej ludności i rządów na całym świecie od ich korupcji, ekstremizmu i porażek we własnych krajach i za ich granicami. Umożliwiało im używanie Izraela jako kozła ofiarnego i obwinianie państwa żydowskiego za cierpienia własnej ludności i stagnację w ich krajach.


Biorąc pod uwagę jego toksyczną moc, anulowanie palestyńskiego weta zawsze było najwyższym celem Izraela. A biorąc pod uwagę jego centralną rolę zarówno dla Palestyńczyków, jak dla szerszego arabskiego świata, większość Izraelczyków uważała,  że jest to tak niemożliwe, że nawet nie warto o tym marzyć.


Traktaty pokojowe, jakie Izrael zawarł z Egiptem i Jordanią, były podpisanie z ukłonem wobec palestyńskiego weta. Egipski prezydent, Anwar Sadat, podpisał umowę pokojową z Izraelem w 1979 roku dopiero po zawarciu ramowej umowy o palestyńskiej autonomii z ówczesnym premierem Izraela,  Menachemem Beginem.


Król Hussein z Jordanii zgodził się na podpisanie umowy pokojowej z izraelskim premierem,  Icchakiem Rabinem w 1994 roku, dopiero po tym, jak Rabin podpisał umowę pokojową z Oslo z szefem OWP, Jaserem Arafatem na trawniku Białego Domu.  


Od podpisania umów pokojowych z Izraelem Egipt i Jordania nieustannie łamały je przez odmowę wprowadzenia w życie klauzuli umów, które wymagały od nich normalizacji stosunków z Izraelem. Oba te kraje używały palestyńskiego weta do usprawiedliwienia tych łamań, które zredukowały oba „historyczne” traktaty do zaledwie długotrwałych rozejmów.


Wielka wiadomość z zeszłego czwartku, że przy pośrednictwie prezydenta USA, Donalda Trumpa, Izrael i Zjednoczone Emiraty Arabskie zgodziły się na ustanowienie pełnych stosunków dyplomatycznych, jest przedstawiana jako strategiczne trzęsienie ziemi. Nie dlatego, że ogłoszona umowa pomoże rozwinąć stosunki handlowe między tymi krajami, ani nie jest to przedstawiane w ten sposób, bo umowa pomaga izraelsko-arabskiej kampanii niedopuszczenia, by Iran kontynuował swój program broni nuklearnej. Choć umowa dokonuje obu tych rzeczy, przedstawiana jest jako strategiczne trzęsienie ziemi, ponieważ politycy i komentatorzy oznajmiają, że ta umowa anuluje palestyńskie weto.

 

Jeśli te twierdzenia są prawdą, to w zeszły czwartek dyplomatyczna pozycja Izraela została diametralnie zmieniona. Najmocniejsze i odnoszące największe sukcesy państwo na Bliskim Wschodzie przestało być regionalnym kozłem ofiarnym.


Nie może być większego niż to ciosu dla instytucji takich jak ONZ i dla zwolenników BDS.


Jeśli palestyńskie weto zostało wyrzucone na śmietnik historii, to premier Netanjahu nie będzie tylko pamiętany jako największy mąż stanu, jakiego miał Izrael. Będzie pamiętany jako dyplomatyczny magik.


Jeśli twierdzenie, że umowa pokojowa między Izraelem a ZEA zabiła palestyńskie weto, jest prawdą, to prezydent Trump dał większy wkład w sprawę pokoju na Bliskim Wschodzie niż wszyscy jego poprzednicy razem wzięci.


Jimmy Carter pośredniczył w zawarciu izraelsko-egipskiej umowy pokojowej, ale według członków delegacji Izraela na te rozmowy pokojowe, jak najdalszy od ułatwiania zawarcia umowy, Carter używał palestyńskiego weta, by próbować je zablokować.


Carter nalegał, by Izrael i Egipt zgodziły się na umowę o autonomii dla Palestyńczyków i zawarły umowę pokojową dopiero po sfinalizowaniu umowy palestyńskiej. Plan autonomii, uzgodniony w Camp David, stworzył podstawę krwawych ram dla pokoju między Izraelem a OWP w Oslo w 14 lat później. Jego szlak terroru, antysemityzmu i cierpienia doprowadził do 20-letniego impasu.


Prezydent USA, George H.W. Bush, dwukrotnie ugiął się przed palestyńskim wetem podczas swojej kadencji. Pierwszy raz Bush ugiął się przed tym wetem przez wykluczenie Izraela ze swojej wielkiej koalicji przeciwko Saddamowi Husajnowi przed wojną w Zatoce i przez zmuszenie Izraela do niereagowania w obliczu niesprowokowanych ataków irackich pocisków Scud przez cały czas trwania konfliktu.


Po wojnie Bush znowu ugiął się przed palestyńskim wetem, kiedy zorganizował konferencję pokojową w Madrycie i następnie negocjacje pokojowe między Izraelem a różnymi arabskimi stronami w taki sposób, by odzwierciedlały stanowisko, że Izrael musi zadowolić palestyńskie, niedające się zadowolić żądania, jako warunek szerszego pokoju między Izraelem i światem arabskim.


Prezydenci Bill Clinton i George W. Bush kłaniali się palestyńskiemu wetu przez rozróżnianie między terrorem wobec Izraelczyków, a wszelkim innym terrorem wobec wszystkich innych narodów.


Jeśli chodzi o Baracka Obamę, to cała bliskowschodnia polityka tego byłego prezydenta opierała się na przyjętej narracji palestyńskiej, że prawo Izraela do istnienia zależy od jego gotowości ustąpienia wobec palestyńskich żądań. To jest, administracja Obamy uważała, że palestyńskie odrzucenie Izraela jest uzasadnione.  


Trump jest pierwszym prezydentem USA, który nie używa palestyńskiego weta do naciskania na Izrael. Zamiast tego działa, by znieść to weto i doprowadzić do rzeczywistego pokoju, opartego na wspólnych interesach między Palestyńczykami i światem arabskim a Izraelem.


W świetle przełomowej różnicy podejścia Trumpa do palestyńskiego weta w stosunku do jego poprzedników centralnym pytaniem przy ocenie umowy pokojowej Izrael-ZEA jest pytanie, czy anuluje palestyńskie weto, czy nie?


Jeśli nie zakończyło weta, to umowa jest pozytywnym rozwojem sytuacji. Nie jest jednak strategicznym trzęsieniem ziemi. Jeśli zakończyło weto, to w odróżnieniu od umów pokojowych, które ją poprzedziły, umowa Izrael-ZEA stanowi początek nowej ery stabilności i pokoju między światem arabskim a państwem żydowskim.


Jeśli umowa wysyła palestyńskie weto na zieloną trawkę, to jest warta nazwy, jaką dał jej ambasador David Friedman: „Traktat Abrahamowy”, jako że dzieci Izaaka i Izmaela raz jeszcze zaakceptowały swoje braterstwo.  


Jest tylko jeden sposób na sprawdzenie natury tej umowy: przez ocenę, jak wpłynęła na izraelski plan suwerenności.


Izraelski plan suwerenności, tak jak przedstawił go Netanjahu, dotyczy zastosowania izraelskiej suwerenności do swoich społeczności w Judei i Samarii oraz Dolinie Jordanu, strefie granicznej Izraela z Haszymidzkim Królestwem Jordanii, zgodnie z wizją pokoju przedstawioną w planie pokojowym.


Komunikat prasowy Białego Domu opublikowany w zeszły czwartek z oznajmieniem o umowie pokojowej Izrael-ZEA, mówił: „W wyniku tego dyplomatycznego przełomu i na prośbę prezydenta Trumpa z poparciem Zjednoczonych Emiratów Arabskich Izrael zawiesi zadeklarowanie suwerenności nad terenami wyznaczonymi w Wizji Pokoju prezydenta i skupi obecnie swoje wysiłki na rozszerzaniu więzi z innymi krajami w świecie arabskim i muzułmańskim”.


Znaczenie tego oświadczenia nie jest jasne. Przywódcy ZEA twierdzą, że plan suwerenności Izraela jest martwy. Jeśli mają rację, to umowa Izrael-ZEA nie zakończyła palestyńskiego weta. Izrael nie otrzymał „pokoju za pokój”, jak twierdzi Netanjahu i inni. Otrzymał pokój w zamian za zawieszenie swoich suwerennych praw w Judei i Samarii.  

 

Netanjahu minimalizuje znaczenie wypowiedzi ZEA. Utrzymuje, że plan suwerenności jest jak najbardziej żywy i będzie zrealizowany we właściwym czasie w nieodległej przyszłości.


Wysocy rangą przedstawiciele USA, którzy brali udział w dyskusjach prowadzących do umowy pokojowej, włącznie z Friedmanem, zgadzają się z Netanjahu. Prezydent Trump daje mieszane przesłania w tej sprawie. Ogólnie jednak zgodził się, że plan suwerenności nie jest martwy, a jedynie „chwilowo zdjęty ze stołu”.  


Niestety, Jared Kushner, zięć i główny doradca Trumpa oraz przedstawiciel USA najściślej identyfikowany z umową pokojową, wypowiadał się w sposób bliższy ZEA niż zarówno premier Izraela, jak i koledzy Kushnera z amerykańskiej administracji.


W wielu wypowiedziach w pierwszych dniach po przedstawieniu umowy pokojowej Kushner wielokrotnie powiedział, że umowa zrodziła się z pragnienia ZEA powstrzymania Netanjahu przed zrealizowaniem planu suwerenności. Kushner powiedział, że umowa pokojowa między Izraelem a ZEA posuwa do przodu tak zwane “rozwiązanie w postaci dwóch państw”, które opiera się na palestyńskim wecie.


Kushner powiązał umowę z izraelskimi ustępstwami wobec Palestyńczyków i sygnalizował, że izraelski plan suwerenności w Judei i Samarii faktycznie został porzucony.


Oczywiście, wypowiedzi Kushnera były łagodniejsze wobec izraelskiego planu suwerenności niż wypowiedzi ZEA, ale ich ogólne wrażenie jest takie samo: umowa pokojowa nie jest trzęsieniem ziemi. Zachowuje palestyńskie weto. Izrael wymienił swój plan zatwierdzenia suwerennych praw w Judei i Samarii na pokój z ZEA.


Przez takie pomniejszanie osiągnięcia Kushner samodzielnie skurczył to, co mogło być strategicznym punktem zwrotnym, do zaledwie progu zwalniającego na drodze chronicznej niestabilności i rozlewu krwi. Zamiast  wesprzeć Trumpa jako męża stanu o historycznych proporcjach, Kushner redukuje go do rangi kolejnego prezydenta, który ugina się przed patologiami regionu, zamiast je likwidować.  

 

Ważne jest zauważenie że Palestyńczycy nie są jedynymi, którzy dzierżyli prawo weta. Przez minione 40 lat Izrael miał bardziej ograniczone, niemniej nadal istotne własne weto. Używał go, by zmniejszyć niebezpieczeństwo palestyńskiego weta i arabskiego odrzucenia, które je utrwalało. Weto Izraela związane było z możliwością zablokowania sprzedaży nowoczesnej amerykańskiej broni do państw arabskich.   


ZEA uważa umowę pokojową z Izraelem jako środek do zakończenia tej możliwości blokowania przez Izrael ich zakupu myśliwców odrzutowych F-35. W środę Trump dał do zrozumienia, że ocena ZEA jest poprawna, kiedy powiedział, że prośba ZEA o zakup myśliwców odrzutowych „jest rozważana”.


Jeśli umowa pokojowa anulowała izraelskie weto, to koncepcja zachowania palestyńskiego weta ma jeszcze mniej sensu.


I to jest sedno sprawy. Jedynym sposobem, w jaki umowa pokojowa między Izraelem a ZEA będzie miała trwałe znaczenie i w jaki odróżni Trumpa od jego poprzedników, którzy wszyscy ugięli się przed palestyńskim wetem, jest wprowadzenie przez Izrael w życie swojego planu suwerenności przed wyborami prezydenckimi i z poparciem Trumpa. Jeśli palestyńskie weto naprawdę jest martwe, to kiedy Izrael i USA podejmą kroki ku zrealizowaniu planu suwerenności, będą kontynuować działania na rzecz pokoju, tak znacząco posuniętego do przodu przez umowę między Izraelem a ZEA.  

 

Is the Palestinian veto alive or dead?

Israelhayom, 21 sierpnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Caroline Glick 

Znana dziennikarka izraelska, pracuje w „Jerusalem Post”. Urodzona w Stanach Zjednoczonych, gdzie ukończyła studia z nauk społecznych. Emigrowała do Izraela w 1991 roku, wstępując natychmiast do IDF, w 1996 roku zakończyła karierę w wojsku w stopniu kapitana. Występuje często w izraelskiej telewizji, jest również zapraszana przez różne stacje telewizyjne w USA.     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj












Skarga
Hili: Powiedz mu, że to jest moje miejsce.
Ja: Już mu mówiłem, że to jest moje biurko, ale wiesz jak to jest z kotami.

Więcej

Al-Dżazira służy Hamasowi
i organizacjom terrorystycznym
Z materiałów MEMRI

Bassem Barhoum (Zdjęcie: Shfanews.net)

Dziennikarz Bassem Barhoum napisał w artykule z 11 marca 2024 r. w gazecie Autonomii Palestyńskiej (AP) „Al-Hayat Al-Jadida” , że katarska Al-Dżazira to populistyczna sieć medialna, która rozpowszechnia złudzenia wśród arabskiej opinii publicznej i opisuje wydarzenia w stronniczy sposób jednocześnie umiejętnie realizując swój program islamistyczny i program ekstremistycznych organizacji terrorystycznych. 

Więcej

Profesor, który kłamie
przy pomocy statystyki
Hugh Fitzgerald


Amerykański profesor Alan J. Kuperman przedstawił "badanie", z którego wynika, że IDF w Gazie zabija więcej cywilów niż arabska milicja znana jako Dżandżawidzi zabiła czarnych afrykańskich cywilów w Darfurze w Sudanie. Informacje na temat jego twierdzeń znajdziesz tutaj: „Amerykański naukowiec w ‘Guardianie’ wypacza statystyki, aby porównać Gazę z najgorszymi niedawnymi ludobójstwami”, Rachel O'Donoghue, HonestReporting, 18 kwietnia 2024 r. Ale jego statystyki są nieprawdziwe.

Więcej
Blue line

Krzyki przed ciszą:
Zło, któremu zaprzeczają
Judean Rose


Oglądałam film Screams Before Silence* tuż przed ostatnim etapem święta Pesach. Nie wiedziałam, czy powinnam. Przecież jestem całkowicie przekonana, że moje niedawne zatrzymanie akcji serca było spowodowane przedłużającą się udręką, gdy słuchałam o okrucieństwach tej wojny, a także myśleniem o tym, co wciąż dzieje się obecnie z naszymi zakładnikami. Od miesięcy nie do zniesienia było myślenie o tym, a potem besztanie samej siebie: „Sądzisz, że ta myśl jest nie do zniesienia?”

Wtedy czujesz się winna, że wyobrażasz sobie, że w ogóle cierpisz, ale to, co jest tylko w twoim umyśle, w odróżnieniu od tego, co się wydarzyło i wciąż się z nimi dzieje.

Dyskutowałam sama ze sobą: „Nie powinnaś oglądać – już prawie czas zapalania świec. Czy naprawdę chcesz wejść w święto z taką ciemnością w umyśle i sercu?”

Więcej

Pusta mantra
Nigdy więcej?
Ruthie Blum

Śmierć i zniszczenie dokonane przez terrorystów Hamasu 7 października w kibucu Kissufim. Zdjęcie: zrobione 1 listopada 2023 r. przez Erik Marmor/Flash90.

Przed Dniem Pamięci o Holokauście szef sztabu Sił Obronnych Izraela generał broni Herzi Halevi przypomniał w oświadczeniu żołnierzom ich misję.


Nawiązując do wycia syreny, podczas której cały kraj stoi w milczeniu przez dwie minuty, aby uczcić pamięć „sześciu milionów zamordowanych w gettach i obozach zagłady, na polach śmierci i w marszach śmierci”, napisał: „Przez chwilę pochylamy głowy i łączymy się z pamięcią o naszym narodzie, który był prześladowany i mordowany tylko dlatego, że był żydowski. Potem podniesiemy głowy, dumnie kontynuując ich święte dziedzictwo i będziemy nadal podejmować działania, aby zapewnić, że narodowy dom, za którym tęsknili, ale którego nie osiągnęli, przetrwa na zawsze”.

Więcej
Blue line

Alternatywny Genesis:
Boski reality show (II)
Lucjan Ferus 

Carl Sagan Pale Blue Dot (Zrzut z ekranu.)

Aniołowie jednak – nie wiedzieć czemu – miny mieli niepewne, a z ich bezradnych, pytających spojrzeń posyłanych sobie ukradkiem, Stwórca wywnioskował bez trudu, iż zapewne nie zrozumieli oni zbyt wiele z przedstawionego przezeń pomysłu. – „No i co Ja mam z nimi zrobić? To Ja się staram stanąć na wysokości zadania i wymyślić coś naprawdę ekstrawaganckiego, by maksymalnie ich usatysfakcjonować a oni jak widzę, najwyraźniej nie pojmują istoty rzeczy?! Niesamowite!... Chyba będę musiał wymyślić coś skromniejszego dla nich i bliższego ich ograniczonej wyobraźni” – postanawia Bóg po tej wewnętrznej konstatacji i jak gdyby nic się nie stało, zaczyna do nich mówić:

Więcej

Szaleństwo uniwersytetu,
żądania niedouczonych
Phyllis Chesler

Antyizraelscy protestujący założyli obozowisko na kampusie Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku 22 kwietnia 2024 r. Źródło: zrzut z ekranu wideo.

Przegraliśmy walkę z szaleństwem. Być może nigdy z tym nie walczyliśmy. Tak czy inaczej, świat oszalał.


Właśnie byłam świadkiem tego na kampusie Uniwersytetu Columbia. Młoda biała studentka, modnie ubrana w kefiję, stanęła przy mikrofonie i zażądała, by administracja zapewniła „protestującym” studentom żywność i wodę, aby nie umarli z odwodnienia lub głodu.


Tak, naprawdę to powiedziała. 
Studentka upierała się, że administracja ma „obowiązek” wobec tych studentów, którzy „zapłacili za wyżywienie”. 

Więcej

Kraju Republik
nowe twórz bajki…
Andrzej Koraszewski

Student Stanford University z przepaską Hamasu na głowie. ((Zrzut z ekranu konta X)

Kraj Republik zniknął z mapy, ale nie z rzeczywistości. Dziś powrócił do pierwotnej imperialnej nazwy. Nazywa się Rosja. Najtrwalszym wkładem literatury rosyjskiej w kulturę ludzkości pozostają Protokoły mędrców Syjonu, których wpływ nadal rośnie. Obecność mitu nie pozostawia wątpliwości, a próby kwestionowania jego podstaw wywołują ostracyzm, gniew i otwartą wrogość.      


„Przegraliśmy wojnę z obłędem. Być może nigdy jej nie wypowiedzieliśmy. Tak czy inaczej, świat znowu oszalał.” – pisze amerykańska emerytowana profesor psychologii Phyllis Chesler.    

Więcej

Trzy “wzory osobowe”
Autonomii Palestyńskiej
I. Marcus i N. J. Zilberdik

Strona z podręcznika, przy pomocy którego szkoły finansowane i prowadzone przez ONZ uczą palestyńskie dzieci terroryzmu. (Na zdjęciu Dalal Mughrabi.)

Co roku w dniu jego śmierci Autonomia Palestyńska (AP) i Fatah czczą arcyterrorystę Abu Dżihada jako wielkiego palestyńskiego przywódcę i wzór do naśladowania. Przy kilku okazjach AP z dumą przechwalała się, że Abu Dżihad był odpowiedzialny za zamordowanie co najmniej 125 Izraelczyków w atakach terrorystycznych. W tym roku popierana przez USA „zrewitalizowana” AP nie zachowuje się inaczej. 

Więcej

Amerykańskie kampusy:
troskliwy wychów terrorystów
Bassam Tawil

<span>Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas. Na zdjęciu: antyizraelski antyizraelski obóz na kampusie Columbia University w Nowym Jorku  (Zdjęcie: Olivia Reingold, twitter/X)</span>

Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas, której członkowie wymordowali 1200 Izraelczyków i porwali ponad 240 innych osób 7 października 2023 r.

Więcej

Dlaczego kobiety w Ameryce
kibicują Hamasowi i Iranowi?
Phyllis Chesler

<span>Źródło: wideo NBC, zrzut z ekranu</span>

Czy zauważyliście, że młode kobiety w całej Ameryce demonstrują na rzecz Hamasu, Iranu i Palestyny? Dlaczego te uprzywilejowane i wykształcone kobiety, spadkobierczynie ruchu #MeToo oraz zachodniego feminizmu drugiej i trzeciej fali, miałyby kibicować gwałcicielom i zabójcom, prawdopodobnie najbardziej krwiożerczym i sadystycznym mizoginistom po Czyngis-chanie? Dlaczego stają po stronie islamistycznych barbarzyńców, którzy więzili, torturowali i dokonywali egzekucji na własnych kobietach za zsuniętą islamską zasłonę i którzy siłą nawracaliby swoje zachodnie wielbicielki na islam, zasłoniliby je również i zmuszali do poligamicznych małżeństw?
Czy te wykształcone córki zamożnych rodziców rozumieją, że jeśli wyrażą jakiekolwiek poglądy uważane za dysydenckie w Gazie, Teheranie lub Kabulu, albo jeśli ogłoszą, że są „queer” lub gejami (tak identyfikują się niektóre z tych aktywistek), to natychmiast zostaną zabite?

W miesiącach od 7 października 2023r., oprócz odrażającego milczenia fałszywych feministek w sprawie zbiorowych gwałtów na kobietach i mężczyznach, torturowania dzieci i całych rodzin, porwań ludności cywilnej – widzieliśmy przerażające tsunami nienawiści do Izraela, Ameryki i Żydów.

Więcej
Blue line

Rdzenna matematyka:
zasłona dymna
Jerry A. Coyne

Matematyka nie ma granic stwierdza profesor Rowena Ball z College of Science ANU, co jest świętą prawdą, ale jej twierdzenie, że zręczne sygnalizowanie dymem jest matematyką, może być przesadą. (Źródło zdjęcia: Nic Vevers/ANU) 

Kiedyś myślałem, że „dekolonizacja” STEM [nauk ścisłych] jest najsilniejsza w Nowej Zelandii i Republice Południowej Afryki, co oczywiście jest ruchem mającym na celu detronizację tak zwanej „zachodniej” nauki na rzecz nauki rdzennej. Ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy „urdzennowienie/dekolonizacja nauki” nie wkracza także w głąb Australii.Śledzę rozwój wydarzeń w Nowej Zelandii znacznie uważniej niż w innych miejscach, ponieważ często piszą do mnie tamtejsi naukowcy, którzy rozpaczają z powodu detronizacji współczesnej nauki (która od jakiegoś czasu nie jest „zachodnia”) na rzecz Mātauranga Maorysów (MM), „sposobu poznania” rdzennych Maorysów. Odwiedziłem także Nową Zelandię, uwielbiam to miejsce i byłbym zdruzgotany, gdyby nauka została rozwodniona przez przesądy, mity, legendy i moralizowanie.

Więcej

Teraz jest czas
na dokonanie wyboru
Caroline B. Glick

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przemawia podczas konferencji prasowej w Jerozolimie, 31 marca 2024. Zdjęcie: Marc Israel Sellem/POOL.

Turyści odkryli w środę koło miasta Arad na południu Izraela pozostałości irańskiego pocisku balistycznego z nocnego ataku 13 kwietnia. Izraelski telewizyjny kanał 11 zidentyfikował to jako pocisk Khader-1. Khader-1, podobnie jak rakiety Imad, których Iran również użył w ataku, mają zdolność przeniesienia głowicy nuklearnej.


Fakt, że Iran użył dwóch rakiet balistycznych zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych, powinien wywołać wszystkie możliwe sygnały alarmowe. We wtorkowym wywiadzie dla Deutsche Welle przewodniczący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi powiedział, że Iranowi brakuje „tygodni, a nie miesięcy” od posiadania wystarczającej ilości wzbogaconego uranu do skonstruowania bomby 
atomowej.

Więcej
Blue line

Na “afrykańskim placu”
pojawiają się nowi gracze
Alberto M. Fernandez


Sześć miesięcy po wydaleniu francuskich żołnierzy z Nigru przyszła kolej na zaproszenie żołnierzy amerykańskich do opuszczenia kraju. Amerykańskie siły przebywały w Nigrze od niecałej dekady i Stany Zjednoczone wydały ponad 100 milionów dolarów na budowę bazy antyterrorystycznej w pobliżu północnego miasta Agadez. Teraz junta wojskowa rządząca krajem od lipca 2023 r. nie tylko poprosiła Amerykanów o opuszczenie kraju, ale wydaje się, że zrobiła to stanowczo. Według “Le Monde” premier Nigru Ali Lamine Zeine powiedział wysokiemu rangą pracownikowi Departamentu Stanu, Kurtowi Campbellowi, że „amerykański kontyngent nie jest już mile widziany”.

Więcej

Hamas przegrywa w Gazie,
ale wygrywa w USA
Ben-Dror Yemini

Profesor Shai Davuidai zatrzymany przed wejściem na uniwersytet, na którym jest zatrudniony. (Źródło zdjęcia: zrzut z ekranu wideo)

Profesor stał przed wejściem na kampus uniwersytecki wstrząśnięty antysemickimi protestami. Jego przepustka pracownicza nie zadziałała. Był w szoku. Wiedział, że uniwersytet jest wobec niego wrogi. Wiedział, że atmosfera jest napięta. Wiedział, że żydowscy studenci się boją. Słyszał antysemickie skandowanie: „Żydzi, wracajcie do Polski”. Słyszał wezwania do coraz większej liczby aktów rzezi. I był przekonany, że władze uczelni zajmą się chuliganami i rasistami, a nie tymi, którzy z nimi walczą. Ale mylił się.
Nie wydarzyło się to ani w Monachium w latach trzydziestych, ani w Berlinie. Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Profesorem jest Shai Davidai, Amerykanin izraelskiego pochodzenia, wykładowca prestiżowej uniwersyteckiej szkoły biznesu zrzeszonej w Ivy League.

Więcej

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

<span>Chociaż wśród zakładników w Gazie nadal znajdują się obywatele amerykańscy, wydaje się, że Stany Zjednoczone stanęły po stronie grup terrorystycznych Hamasu i Hezbollahu oraz wspierających tych terrorystów patronów, Kataru i Iranu. Na zdjęciu: Hersh Goldberg-Polin, obywatel Stanów Zjednoczonych i Izraela przetrzymywany jako zakładnik Hamasu w Gazie, z amputowaną lewą ręką, pojawia się w propagandowym filmie Hamasu opublikowanym 24 kwietnia 2024 r.</span>

To nie pierwszy raz, kiedy muzułmanie przeprowadzają ataki na niemuzułmanów i biorą zakładników.


Nie słyszeliśmy, by rektor kairskiego uniwersytetu Al-Azhar, ani Egipt i Jordania, państwa muzułmańskie, które zawarły porozumienie pokojowe z Izraelem, potępiły Hamas za przetrzymywanie izraelskich, amerykańskich, chińskich, francuskich, niemieckich, rosyjskich, filipińskich i tajskich zakładników.


Nie mogli tego potępić: branie jeńców jest dozwolone przez Koran (9:5; 23:1-5 i 70:30-35), o ile jeńcy nie są muzułmanami. W związku z tym ISIS uzasadniało branie jazydzkich kobiet na niewolnice seksualne.

Więcej

Dlaczego USA wspierają
tych, którzy demonizują Amerykę?
Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Dlaczego sojusznicy Hamasu, którzy terroryzują i grożą zwolennikom Żydów i Izraela na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, jednocześnie krzyczą „śmierć Izraelowi” i „śmierć Ameryce”?

Odpowiedź jest taka, że podczas gdy Stany Zjednoczone są siłą napędową wywierającą nacisk na Izrael, aby zaakceptował rządy Autonomii Palestyńskiej w Gazie i podczas gdy AP przyjmuje z radością pomoc USA i cicho dziękuje jej za wsparcie ratujące życie, AP jednocześnie nieustannie demonizuje USA. AP posuwa się nawet do twierdzenia, że wojna Izraela przeciwko Hamasowi w Gazie jest w rzeczywistości antyarabską i antyislamską wojną amerykańską, w której Izrael jest jedynie amerykańskim narzędziem. 

Więcej

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Kadr z filmu \

Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.

Więcej

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz


To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie.

Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia.


Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.

Więcej

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jean Effel (szkic ołówkowy do ilustracji książki „Stworzenie świata”)

Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?

Więcej

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

<span>Kto jest winien fali nienawiści do Żydów, która zalewa kanadyjskie miejsca pracy, uniwersytety, związki zawodowe, wpisy w mediach społecznościowych, a nawet nasze ulice i dzielnice? Kim są zwolennicy antysemityzmu? Na zdjęciu: Policja bada miejsce, z którego została ostrzelana żydowska szkoła w listopadzie 2023r. (Zrzut z ekranu wideo)</span>

Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi.


Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.

Więcej
Blue line

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill


Bez wątpienia najgorszym podejściem do tematu "obozu solidarności z Gazą", który od zeszłego tygodnia okupuje Columbia University w Nowym Jorku, jest mówienie, że studenci zawsze robili takie rzeczy. Studenci od zawsze okupowali budynki i place, aby wyrazić swój pogląd polityczny. Studenci od dawna agitowali przeciwko wojnie. Studenci często okazują radykalną intensywność. Spójrzcie na erę Wietnamu – piszą publicyści w świecie chrześcijańskim – tak jakby obóz poparcia dla Gazy był kolejną eksplozją młodzieńczego antyimperializmu.

Więcej

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Studenci na Columbia University (Zrzut z ekranu wideo)

Wszelkie wątpliwości co do tego, czy władze Uniwersytetu Columbia rozumiały gniew, jaki wywołało tolerowanie rutynowej nienawiści do Żydów na ich kampusie, zostały rozwiane w tym tygodniu, dzień po zeznaniach przedstawicieli uniwersytetu przed Izbą Reprezentantów USA. To, co nastąpiło później, stanowiło rzadką próbę wyegzekwowania pewnych konsekwencji wobec antysemickiego tłumu. Ale chociaż wezwanie policji i stanowczość była pewną ulgą, przyzwolenie, jakie tacy ludzie najwyraźniej otrzymali od władz, o tyle gotowość tak wielu liberalnych ekspertów w prasie korporacyjnej do obrony tej tłuszczy jest oznaką tego, w jak niebezpiecznym momencie historii znaleźliśmy się dziś.

Więcej

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

Chiński dyplomata Wang Kejian spotkał się 17 marca w Katarze z przywódcą politycznym Hamasu Ismailem Haniją (źródło: Biuro Mediów Hamasu).

Coraz wyraźniejszy sojusz Hamasu z Rosją i Chinami po ataku Hamasu z 7 października jest istotnym elementem sytuacji. Rosja zyskała na odsunięciu uwagi świata od jej wojny w Ukrainie; Chiny zyskały na odsunięciu uwagi od Tajwanu – wydaje się, że oczy wszystkich zwrócone są na wojnę Izrael-Hamas. Chińscy komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt Hamas-Izrael oferuje Chinom szansę na inwazję na Tajwan, którą „należy rozpocząć natychmiast”, podczas gdy uwaga Stanów Zjednoczonych jest skierowana gdzie indziej. Przywódca Hamasu powiedział, że Chińczycy mogą wziąć przykład z 7 października.

Więcej

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

<span>Niektórzy cywile w Gazie ponoszą „ciężką odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd”. Weźmy pod uwagę cywilów z Gazy, którzy 7 października podążyli za terrorystami do Izraela. Cywile ci pojmali pielęgniarkę Nili Margalit i po zamordowaniu innych Izraelczyków uprowadzili ją do Gazy, gdzie pokazali ją „rozradowanym tłumom” cywilów, którzy wiwatowali na cześć jej porywaczy. Na zdjęciu: terrorysta Hamasu i palestyńscy wspólnicy cywilni wchodzą do kibucu Be'eri, by mordować, gwałcić, torturować i porywać Żydów, 7 października 2023 r. (Źródło zdjęcia: kamera bezpieczeństwa kibucu Be'eri)</span>

„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”.


Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Jak „przebudzona lewica”
stała się miłośniczką Iranu 
Brendan O’Neill


Chrześcijanie wolą żyć
w Izraelu
Bassam Tawil

Protesty propalestyńskie
w Ameryce
Jerry A. Coyne

Gdy­by nie Ży­dzi
nie byłoby problemu
Henryk Grynberg

Islam jako potęga
kolonialna
Daled Amos

Geneza i paradoksy
teizmu (IV)
Lucjan Ferus

Historie zakładników
i narracje terrorystów
Liat Collins

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Co robić by chronić
prawa człowieka?
G. Steinberg i I. Reuveni

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

Niebezpieczny pęd by
uratować Hamas
Allan M. Dershowitz

Hamas niszczy Gazę,
ale głosi „zwycięstwo”
Bassam Tawil

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk