Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 06:16

« Poprzedni Następny »


Izrael Dreyfusem narodów


Andrzej Koraszewski 2015-01-16


Czy Francja jest dziś najbardziej antysemickim krajem w Europie? Do takiego wniosku prowadzą informacje o powtarzających się atakach na Żydów we Francji. Ci Francuzi, którzy przyznają się do swojego żydowskiego pochodzenia i są członkami czy to religijnych, czy świeckich organizacji żydowskich, to półmilionowa społeczność; trzecie, największe po Izraelu i Stanach Zjednoczonych skupisko Żydów na świecie. Ci, którzy dotąd po prostu  czuli się Francuzami i nie przywiązywali żadnej wagi do swoich żydowskich rodzinnych powiązań, coraz częściej dowiadują się, że inni lubią o tych powiązaniach pamiętać.

Fizyczne ataki na Żydów, na cmentarze i synagogi, na organizacje i prowadzone przez Żydów przedsiębiorstwa nasilały się we Francji w ostatnich latach lawinowo. W dzień po zamachu na redakcję „Charlie Hebdo” widzieliśmy zamach na sklep z koszerną żywnością, w którym zginęły cztery osoby, nie za jakiekolwiek czyny, a za to, za co mordował Żydów nazizm. Ofiar byłoby znacznie więcej gdyby nie bohaterstwo muzułmańskiego pracownika tego sklepu, imigranta z Mali, Lassana Bathily.    


Na stronie CNN, w artykule pod tytułem  Je Suis Juif: Do Jews and France have a future together, Jessica Ravitz informuje, że tylko w okresie między początkiem stycznia a końcem lipca 2014 zanotowano we Francji  620 antysemickich incydentów, prawie o 100 procent więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Najbardziej zagrożeni są młodzi Żydzi pojawiający się na ulicy w jarmułkach, narażeni są na pobicie, ataki gazem pieprzowym, wyzwiska. Dzieci w szkołach są często prześladowane, sklepy i restauracje są obiektem ataków bombowych i podpaleń.    


W marcu 2012 roku w Tuluzie nauczyciel i trójka dzieci zginęły w zamachu. Zamachowiec zabił z zimną krwią ośmioletnią dziewczynkę. (Patrz: Jewish school in Toulouse.) Niektóre firmy ubezpieczeniowe żądają wyższych opłat od osób, które ubezpieczają mieszkania mające jakiekolwiek oznaki, że mieszkają w nich Żydzi, ponieważ takie domy i mieszkania są częściej narażone na wandalizm.


W tej sytuacji francuscy Żydzi zaczęli masowo emigrować do innych krajów, głównie do Izraela. Tylko w 2014 roku siedem tysięcy francuskich Żydów przyjechało do Izraela z Francji, a jak informuje przewodniczący Agencji Żydowskiej, Natan Szaranski, Agencja otrzymała z Francji ponad 50 tysięcy zapytań o tryb załatwiania formalności imigracyjnych.


Mamy tu kilka pytań, na które warto odpowiedzieć. Czy możemy już mówić o prześladowaniach, czy tylko o uzasadnionym lęku, czy jak chcą niektórzy, o napędzaniu strachu i histerii?  Czy władze francuskie ponoszą odpowiedzialność za zaistniałą sytuację? Czy mamy do czynienia z taką lub inną formą przyzwolenia na antysemityzm wyrażany werbalnie i z przymykaniem oczu władz na akty czynnego antysemityzmu?


Podobnie jak w przeszłości słowo Judenhass zostało zastąpione w końcu XIX stulecia przez wówczas akceptowane w dobrym towarzystwie słowo „antysemityzm”, tak dopiero po Holocauście słowo „antysemityzm” zaczęło być kompromitujące i zostało kilka dziesiątków lat temu zastąpione akceptowalnym na salonach antysyjonizmem. Aczkolwiek nadal często słyszymy zapewnienia, „nie jestem antysemitą”, coraz częściej jednak widać, że nawet te pozory przestają być potrzebne i wyrazy nienawiści do Żydów słyszymy z ust polityków nie tylko takich krajów jak Iran czy Turcja, ale i na Zachodzie jawnie antysemickie wystąpienia coraz rzadziej postrzegane są jako zagrożenie dobrej reputacji polityka.  


Antysemickie występy powróciły w kabaretach i programach telewizyjnych, jad antysemityzmu jest wszechobecny na forach społecznościowych, antysemityzm/antysyjonizm zdobył sobie prawo obecności na wiecach politycznych i w parlamentach. We Francji najczęściej słyszymy o wystąpieniach francuskiego komika Dieudonné M'bala M'bala, ale on jest już efektem powszechnego przyzwolenia, ponownej akceptacji antysemityzmu.


Badania opinii publicznej raz za razem pokazują, że społeczeństwo francuskie jest w coraz większym stopniu skażone antysemickimi postawami akceptowanymi przez jego elity.      


Według badań przeprowadzonych w listopadzie ubiegłego roku  trzy grupy są głównymi nosicielami antysemityzmu – skrajna prawica, skrajna lewica i ludzie wychowani w rodzinach muzułmańskich.    


Ponad czwarta część francuskiego społeczeństwa uważa, że Żydzi mają zbyt duży wpływ na ekonomię i finanse, 22 procent twierdzi, że mają nadmierny wpływ na media, 35 procent, że nadużywają statusu ofiar Holocaustu, ponad 16 procent uważa, że istnieje globalna syjonistyczna konspiracja, 14 procent, że ataki na Żydów są zrozumiałe.


Antysemityzm prawicowy, lewicowy i muzułmański stały się osobliwym amalgamatem ksenofobicznych postaw skierowanych na społeczność żydowską. Nowoczesny antysemityzm laicki ma swoje korzenie we Francji. Zarówno tu pojawiła się inspiracja słynnego dzieła carskiej Ochrany – „Protokołów mędrców Syjonu”, jak i tu miała miejsce afera_Dreyfusa, czyli wzorca nowoczesnego nacjonalizmu opartego na ksenofobii, której centralnym filarem jest utrwalony wcześniej przez religię symbol Żyda-Obcego. Oczywiście francuskie korzenie laickiego antysemityzmu, nie oznaczają w żaden sposób wyłączności. „Protokoły mędrców Syjonu” sklecono w Rosji, „Mein Kampf” w Niemczech, Anglicy zrobili co było w ich mocy, aby jak najmniej Żydów mogło się schronić przed zagładą w Europie i to nie tylko podczas drugiej wojny światowej, ale od chwili kiedy pojawiła się idea stworzenia domu Żydów. (Fenomenalnym świadectwem oporu brytyjskich władz przeciw idei odbudowania żydowskiego domu w Palestynie jest dostępna on-line książka „With the Judeans in the Palestine Campaign”, J.H. Pattersona, który tworzył i dowodził „żydowską brygadą” w 1918 roku.) 


Dzisiejszy antysemityzm/antysyjonizm, nawet kiedy kieruje się przeciwko rozrzuconym po świecie (wierzącym, czy niewierzącym) Żydom, szuka swojego usprawiedliwienia w fakcie istnienia „żydowskiego domu” i w otwartej lub kiepsko zamaskowanej odmowie prawa Żydów do bronienia swojego życia.  


W pewnym sensie najnowsze zamachy w Paryżu odsłoniły mechanizm tej stopionej w amalgamat prawicowo-lewicowej-chrześcijańsko-muzułmańskiej nienawiści (w której w lewicowo-laickim skrzydle uczestniczy niemało Żydów).


Ciekawym przykładem był tu niedawny artykuł na blogu kierowniczki działu międzynarodowego „Polityki”, Agnieszki Zagner pod tytułem  Gdzie jest dom Żydów. Autorka zaczyna swój artykuł tak:

Wszystkim Żydom Francji i wszystkim Żydom Europy chciałbym powiedzieć, że Izrael nie jest tylko miejscem, w kierunku którego się modlicie, ale państwo Izrael jest waszym domempowiedział w piątek Benjamin Netanjahu. To cyniczne wykorzystywanie zamachów we Francji. Domem Żydów jest przecież nie tylko Francja, ale cała Europa.

W tekście widzimy oklepane formułki, że to nie islam jest wrogiem Zachodu, ale terroryści, że wśród ofiar byli nie tylko Żydzi, ale i muzułmanie, a kończy się stwierdzeniem, że  „Premier Netanjahu ma prawo zapraszać Żydów do Izraela, ale czy ma prawo ich straszyć?”


Żadnej wzmianki o rozmiarach antysemickiej kampanii we Francji i innych krajach Europy, ot takie sobie lekko rzucone oskarżenie o wykorzystywanie tragedii, żeby straszyć ludzi i ściągać Żydów do Izraela.


Nie byłoby o czym pisać, gdyby nie to, że w ostatnich dniach czytałem dziesiątki takich artykułów, które różniły się od siebie mniej więcej tak, jak kajzerki w koszyku z bułkami. Nie, to nie są plagiaty, to zaledwie jeden przepis wypieku tych dziennikarskich produktów.  


Autorka nie daje linku do przemówienia Netanjahu, nie zaprasza czytelników do zapoznania się z całością wystąpienia izraelskiego premiera, nie podaje miejsca ani okoliczności tego przemówienia. Sprzedaje nam swoją opinię do wierzenia.


Czy izraelski premier straszy, czy zaledwie informuje, że dom Żydów tym razem istnieje i że ci, którzy szukają schronienia przed zagrożeniem, jak długo ten dom istnieje, mają się tym razem gdzie schronić? Autorka o zagrożeniach nie pisze, Autorka zaledwie imputuje, że izraelscy politycy korzystają z tragicznej okazji, żeby zachęcać do Żydów do emigracji do Izraela.


Prawdopodobnie mowa o wystąpieniu nie w piątek 9, a w sobotę dziesiątego, o którym można  przeczytać w angielskojęzycznych mediach izraelskich. Izraelski premier powiedział wówczas m.in. “Wszyscy Żydzi, którzy chcą emigrować do Izraela, będą tu serdecznie i z otwartymi ramionami przyjęci.” Czy takiego zapewnienia oczekiwaliby od polskiego rządu  mieszkający poza Polską Polacy w sytuacji zagrożenia? Tak się składa, że rząd mojego kraju otworzył właśnie drzwi dla osób pochodzenia polskiego, które czują się zagrożone  we Wschodniej Ukrainie.  Jest to dziś możliwe, bo istnieje wolna Polska, bo mamy „dom Polaków”.


Co można powiedzieć o kraju, którego prezydent informuje, że nie życzy sobie obecności premiera państwa żydowskiego na demonstracji solidarności z ofiarami terroryzmu, wśród których byli Żydzi?


Premier Izraela postanowił nie skorzystać z uprzejmej prośby o nieobecność i 11 stycznia w Wielkiej Synagodze w Paryżu mówił:

„W tym dniu wszyscy obywatele Izraela i Żydzi na całym świecie stoją razem z Francją i narodem francuskim. Niezmiernie cenię zdecydowaną postawę prezydenta Francji, Francois Hollande i premiera Vallsa przeciwko wszelkim przejawom antysemityzmu i anty-syjonizmu oraz przeciwko terrorowi. Ta postawa jest ważna dla Francji i jest ważna dla świata.

Pragnę przekazać kondolencje rodzinom dziennikarzy i policjantów i tych wszystkich niewinnych ludzi, którzy zostali zamordowania, kiedy korzystali ze swoich najbardziej podstawowych praw: wolności słowa, wolności myśli i wolności wiary, także wolności niewiary. To są wartości, na których zbudowana jest nowoczesna Francja i to są wartości, o które warto walczyć.

Maszerowałem dzisiaj ulicami Paryża w jednym szeregu z przywódcami z całego świata, żeby powiedzieć, iż terror musi się skończyć. Pora, byśmy razem walczyli przeciwko terrorowi. I chciałbym użyć tej okazji do złożenia hołdu francuskim siłom bezpieczeństwa, które działały z nadzwyczajną odwagą, jak również wyrazić uznanie dla Malijczyka, muzułmanina, który uratował siedmioro Żydów.

Drodzy bracia i siostry, przyjechałem z Jerozolimy, odwiecznej stolicy Izraela, by dzielić z wami ból z powodu zamordowania Francois-Michela, Philippe, Yoava i Yohana, który odważnie chwycił broń terrorysty i został śmiertelnie ranny. Pamięć naszych czterech świętych braci będzie na zawsze wyryta w sercach naszego ludu.

Niestety, naród Izraela doświadczył już tego bólu. Doświadczyliśmy go wiele razy, ponieważ walczymy z terrorem już od wielu lat i – jak wielu innych w Izraelu – znam osobiście rany terroru i ból żałoby. Jako żołnierz byłem ranny w operacji uwalniania zakładników porwanych w samolocie Sabeny. Mój brat, Joni, został zabity w Entebbe, kiedy ratował zakładników porwanych z samolotem Air France. Przez lata nasi najlepsi synowie i córki ginęli w wielu zamachach terrorystycznych i najwspanialsi nasi żołnierze padali w bohaterskich bitwach przeciwko terroryzmowi, włącznie z ostatnią operacją Obronny Brzeg.

Dzisiaj pochylamy głowy dla upamiętnienia ofiar w Paryżu. Jednak, jako przedstawiciele starożytnego i dumnego narodu, stoimy wyprostowani przeciwko złu, ponieważ możemy je przezwyciężyć. „Im bardziej są prześladowani, tym bardziej mnożą się i rozprzestrzeniają” – ponieważ prawda i sprawiedliwość są po naszej stronie. A oto jest prawda: naszym
wspólnym wrogiem jest radykalny islam, nie islam i nie tylko radykałowie – radykalny islam. Ten rodzaj islamu ma wiele imion: ISIS, Hamas, Boko Haram, Al-Kaida, Al-Nusra, Al-Szabab, Hezbollah; ale są to wszystko gałęzie tego samego trującego drzewa.

Chociaż rozmaite frakcje radykalnego islamu zajmują się krwawymi konfliktami lokalnymi, wszystkie mają tę samą ambicję: narzucić mroczną tyranię na świat, cofnąć ludzkość o tysiąc lat do tyłu. Depczą każdego, kto nie idzie ich drogą, przede wszystkim swoich muzułmańskich braci, ale największą nienawiść rezerwują dla kultury Zachodu, tej samej kultury, która szanuje wolność i równe prawa – wszystkie rzeczy, którymi oni gardzą.

Dlatego nie jest przypadkiem, że radykalny islam starał się zniszczyć Izrael od dnia ogłoszenia jego niepodległości: ponieważ Izrael jest jedyną zachodnią demokracją na Bliskim Wschodzie, ponieważ Izrael jest jedynym miejscem, które jest naprawdę bezpieczne dla chrześcijan, kobiet, mniejszości, które respektuje wszystkie prawa człowieka.

No cóż, oto druga prawda: radykalny islam nienawidzi Zachodu nie z powodu Izraela. Nienawidzi Izraela, bo jest on organiczną częścią Zachodu. Ponieważ widzą Izrael jako wyspę zachodniej demokracji i tolerancji w oceanie fanatyzmu i przemocy, jakie chcą narzucić Bliskiemu Wschodowi, Europie i całemu światu.

Izrael jest atakowany nie za taką lub inną politykę, ale z powodu samego swojego istnienia i swojej natury. Nie jesteśmy jednak jedynymi atakowanymi. Rozejrzyjcie się: cały świat jest atakowany, cały świat – Dwie Wieże w Nowym Jorku, metro w Londynie i w Madrycie, turyści na Bali, uczniowie w szkołach w Rosji i w Pakistanie, hotel w Bombaju, centrum handlowe w Nairobi.


Bardzo krótka jest droga od wydania fatwy przeciwko pisarzowi Salmanowi Rushdiemu, zamordowania Theo van Gogha w Holandi i atakami na Żydów w Izraelu i na całym świecie – krótka jest odległość od tego do morderczych zamachów w Paryżu na redakcję “Charlie Hebdo” i na koszerny supermarket niedaleko stąd. To nie są izolowane akcje i musimy widzieć, co mają wspólnego. Inaczej nie będziemy w stanie walczyć z terrorem w sposób
metodyczny i konsekwentny.

Musimy uznać, że istnieje globalna sieć radykalnego islamu – sieć nienawiści, fanatyzmu i morderstw. Wierzę, że ta groźba wyłącznie wzrośnie, kiedy tysiące terrorystów powróci do Europy z morderczych pól na Bliskim Wschodzie. Niebezpieczeństwo znacznie wzrośnie i stanie się poważnym zagrożeniem ludzkości, jeśli radykalny islam zdobędzie broń nuklearną i dlatego musimy użyć wszystkich środków, by przeszkodzić Iranowi w zdobyciu broni atomowej. Musimy wspierać się wzajemnie w tej brzemiennej w skutki walce przeciwko radykalnym fanatykom islamskim, gdziekolwiek się znajdują.

Izrael stoi wraz z Europą i Europa musi stać wraz z Izraelem. Tak jak cywilizowany świat stoi dzisiaj z Francją przeciwko terrorowi, musi także stać z Izraelem przeciwko terrorowi. To jest dokładnie ten sam terror. Ci, którzy zamordowali Żydów w synagodze w Jerozolimie, i ci, którzy zamordowali Żydów i dziennikarzy w Paryżu, należą do tego samego morderczego ruchu terrorystycznego. Powinni być potępieni według tej samej miary i trzeba walczyć z nimi w ten sam sposób.

Tylko kiedy społeczność międzynarodowa będzie razem walczyła z wspólnym wrogiem, będziemy wiedzieli, że jesteśmy na drodze do zwycięstwa. Obiecuję wam: Izrael będzie kontynuował walkę z terrorem. Izrael będzie nadal bronił się, a wiemy, że kiedy bronimy siebie, bronimy cały cywilizowany świat.

Dlatego, bracia i siostry, Żydzi Francji, chciałbym powiedzieć wam to, co mówię naszym żydowskim braciom i siostrom ze wszystkich krajów: macie pełne prawo do życia w bezpieczeństwie i spokoju jako obywatele z równymi prawami wszędzie, gdzie pragniecie, także tutaj, we Francji. Ale w naszych czasach Żydzi zostali obdarzeni innym prawem, prawem, które nie istniało dla poprzednich pokoleń Żydów: prawem dołączenia do waszych żydowskich braci i sióstr w naszej historycznej ojczyźnie, w Ziemi Izraela; prawem do życia w naszym wolnym kraju, jedynym państwie żydowskim, w państwie Izrael; prawo do stania wyprostowanym i dumnym na murach Syjonu, naszej odwiecznej stolicy, Jerozolimy.

Każdy Żyd, który chce imigrować do Izraela, będzie przyjęty z otwartymi rękami i z gorącymi i akceptującymi sercami. Nie przybędą do obcej ziemi, ale do ziemi swoich przodków, Z wolą Boga, przybędą i wielu spośród was przybędzie do naszego domu. Am Yisrael Chai.              

 Przytaczam w całości to wystąpienie, gdyż media zachodnie ani go nie udostępniły, ani go uczciwie nie zrelacjonowały. Żyjemy dziś w świecie, w którym najbardziej renomowane wydawnictwo publikuje mapy bez Izraela, w którym na forum ONZ można bez obawy mówić o „konieczności wymazania Izraela z mapy”, w którym  Izrael jest codziennie potępiany za grzechy, których nigdy nie popełnił. A jego jedynym grzechem jest grzech bronienia życia swoich żydowskich i arabskich mieszkańców.   


Izrael jest dziś Dreyfusem narodów i nie trzeba być Żydem by głośnio mówić „Oskarżam”.
A kiedy ktoś przywołuje tak wielu oburzonych Żydów twierdzących bez żadnych podstaw, że ktoś ich próbuje zastraszyć, żeby nakłonić do emigracji do Izraela, przypomnę fragment przywołanej tu już książki Pattersona. We wstępie do tej książki Patterson pisze, że do wybuchu wojny (pierwszej wojny światowej) właściwie nic nie wiedział o Żydach, poza tym, czego go uczono na lekcjach religii. Kiedy pod koniec wojny powierzono mu utworzenie legionu żydowskiego, postanowił przedyskutować sprawę z przywódcami organizacji żydowskich. Natychmiast po spotkaniu został zwymyślany za „urządzanie w ministerstwie wojny” konferencji syjonistów. Deklaracja Balfoura została przez większość brytyjskich polityków przyjęta niechętnie, a przez wielu wrogo. Nowa jednostka powstała, ale ministerstwo zabroniło użycia w nazwie słowa żydowski, powstała brygada strzelców. Pattersona (przynajmniej początkowo) najbardziej zdumiewał opór części środowisk żydowskich. Autor opisuje rozmowę z, jak pisze, znaczącą postacią z brytyjskiego środowiska żydowskiego. Jego rozmówca był zdecydowanie przeciwny formowaniu żydowskiej brygady, uważając że ci rosyjscy i polscy Żydzi przyniosą wstyd brytyjskim Żydom. Kiedy Patterson zapewnił go, że ma więcej zaufania do Żydów, jego rozmówca wyznał, że obawia się, że pod dobrym dowództwem Pattersona Żydzi „mogą wygrać w Palestynie, a ja nie chcę, żeby mnie wysłano, żebym tam żył.”


Patterson zapewnił, że takie obawy są całkowicie bezpodstawne,  na to jego rozmówca odpowiedział:

„... jeśli Żydzi będą mieli własne państwo, może być wywierana na nich presja, żeby się tam przenieśli.”

Ta rozmowa miała miejsce w sierpniu 1917 roku. Minęło prawie sto lat i wiele się od tamtego czasu stało. Zaledwie kilkanaście lat później w Niemczech zaczęły się brutalne prześladowania Żydów, antysemityzm nasilił się również w Polsce, mimo to większość polskich Żydów była podejrzliwa wobec ruchu syjonistycznego, a niektóre ugrupowania, takie jak Bund, były wobec tego ruchu otwarcie wrogie. Ta różnorodność postaw jest zrozumiała i ludzka. Wspaniały Marek Edelman już po wojnie wspominał, że członkowie Bundu nie czekali na Mesjasza i nie zamierzali wyjeżdżać do Palestyny. Wierzyli, że Polska jest ich krajem i walczyli o sprawiedliwą, socjalistyczną Polskę, w której ludzie różnej narodowości będą mieli swoją autonomiczną kulturę i w której prawa mniejszości będą zagwarantowane. Te wybory nie były łatwe. Jedni ginęli w obozach zagłady, inni w drodze do Palestyny. Ci którzy w Polsce przeżyli i zostali, wyjeżdżali potem w latach czterdziestych, pięćdziesiątych, sześćdziesiątych i później. Jeszcze inni odmówili poddania się, zasadnie uważając, że ten kraj jest tak samo ich jak nasz i że kiedyś sąsiedzi przestaną im wypominać „obcość.”   


Żyjemy w czasach, w których ludzie obojętnie przechodzą obok demonstracji pod hasłem „Zamknąć Guantanamo, otworzyć Auschwitz”



Na szczęście żyjemy w czasach w których na torach do Auschwitz stoi izraelski żołnierz. Jeszcze żyjemy w takich szczęśliwych czasach.



Ale już nasze media jako zwiastuna nowej odmiany liberalizmu cytują przywódcę szyickiego Hezbollahu, który jest przeciwny mordowaniu francuskich dziennikarzy przez sunnitów, ale który cieszy się, że Żydzi zbierają się w domu Żydów, bo nie będzie ich musiał dłużej ścigać po całym świecie.       


Na torach prowadzących do Auschwitz coraz więcej Europejczyków fotografuje się w geście quenelle, wokół Izraela gromadzą się coraz potężniejsi wrogowie, którzy wcale nie ukrywają, że wymazanie Izraela z mapy, to tylko pierwszy krok do pokoju. A walczących o pokój jest dziś coraz więcej i są coraz lepiej uzbrojeni.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. Żydzi przeciwko państwu Izrael Marek C (Negev) 2015-01-18
1. ultrarotodoksyjni Żydzi wrogiem Izraela mieczysławski 2015-01-16







Przerwa
Hili: Oderwałeś się od komputera?
Ja: Nie mogę już patrzeć na to wszystko.
Hili: Doskonale cię rozumiem, ja nawet telefonu ze sobą nie zabieram.

Więcej

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

Chiński dyplomata Wang Kejian spotkał się 17 marca w Katarze z przywódcą politycznym Hamasu Ismailem Haniją (źródło: Biuro Mediów Hamasu).

Coraz wyraźniejszy sojusz Hamasu z Rosją i Chinami po ataku Hamasu z 7 października jest istotnym elementem sytuacji. Rosja zyskała na odsunięciu uwagi świata od jej wojny w Ukrainie; Chiny zyskały na odsunięciu uwagi od Tajwanu – wydaje się, że oczy wszystkich zwrócone są na wojnę Izrael-Hamas. Chińscy komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt Hamas-Izrael oferuje Chinom szansę na inwazję na Tajwan, którą „należy rozpocząć natychmiast”, podczas gdy uwaga Stanów Zjednoczonych jest skierowana gdzie indziej. Przywódca Hamasu powiedział, że Chińczycy mogą wziąć przykład z 7 października.

Więcej

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

<span>Niektórzy cywile w Gazie ponoszą „ciężką odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd”. Weźmy pod uwagę cywilów z Gazy, którzy 7 października podążyli za terrorystami do Izraela. Cywile ci pojmali pielęgniarkę Nili Margalit i po zamordowaniu innych Izraelczyków uprowadzili ją do Gazy, gdzie pokazali ją „rozradowanym tłumom” cywilów, którzy wiwatowali na cześć jej porywaczy. Na zdjęciu: terrorysta Hamasu i palestyńscy wspólnicy cywilni wchodzą do kibucu Be'eri, by mordować, gwałcić, torturować i porywać Żydów, 7 października 2023 r. (Źródło zdjęcia: kamera bezpieczeństwa kibucu Be'eri)</span>

„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”.


Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.

Więcej
Blue line

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne


Oto rzadki przykład skamieniałości zachowań zwierząt. W tym przypadku chodzi o termity, których współcześni przedstawiciele jako pary angażują się w zachowania zwane „bieganiem w tandemie”. Dzieje się tak po tym, jak odlatuje grupa rozmnażających się termitów, które opuściły swoje gniazdo narodzenia. Zachowanie to z pewnością ewoluowało jako sposób na rozpoczynanie nowych kolonii. W przeciwieństwie do innych owadów społecznych, takich jak pszczoły, w kolonii termitów jest wiele zdolnych do rozmnażania się samców i samic, które mają skrzydła, oczy i zdolność do kojarzenia się i zakładania nowych kolonii (innym robotnikom brakuje skrzydeł i oczu). W czasie godów rój reprodukcyjnych osobników odlatuje losowo, a następnie ląduje na ziemi lub, w tym przypadku, na pniu drzewa.

Więcej

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Ten słodki obrazek pokutuje w sieci od lat. Nie przybliża pokoju. Ignorancja i naiwność nie pierwszy raz sprzyjają barbarzyństwu.     

Bestialska napaść wyzwoliła wycie żądnej krwi tłuszczy za oceanem i w Europie, podniecając również Teheran, Ankarę, Moskwę i Pekin. Ideologie są różne, ale chwilowo cel jest wspólny – Śmierć Ameryce, ale najpierw śmierć Izraelowi. Odwieczny fanatyzm religijny znakomicie służy do rozbudzenia gniewu na wspólnego wroga. O ile napad zbirów Hamasu i towarzyszących im cywilów na izraelskie miejscowości w pobliżu granicy z Gazą przyniósł mieszkańcom Gazy katastrofę, czyli klęskę militarną i humanitarną, to zdaniem przywódców Hamasu, ich sponsorów i ich sojuszników, 7 października przyniósł historyczne zwycięstwo na skalę światową, a im więcej palestyńskich ofiar (faktycznych lub zmyślonych), tym większy sukces islamu w sojuszu z globalną lewicą w ich wojnie z demokracjami.

Na łamach gazety „The Wall Street Journal” Steven Stalinsky analizuje islamskie reakcje na masowe propalestyńskie protesty w amerykańskich miastach, a w szczególności na amerykańskich uniwersytetach. Autor cytuje wypowiedzi przywódców organizacji terrorystycznych zachwyconych wizją podpalenia świata.

Więcej
Blue line

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Książka w łańcuchach. Zdjęcie: Square Frog/Pixabay.

Dwunastego kwietnia „Ha'aretz” opublikował długi i ważny artykuł, w którym opisano „bezprecedensowy światowy bojkot izraelskich naukowców”. Ich raport opiera się na ankiecie przeprowadzonej w styczniu przez Izraelską Akademię Młodych, w której jedna trzecia z 1000 ankietowanych starszych wykładowców zgłosiła „znaczny spadek ich więzi z naukowcami za granicą”.

Więcej

Jak „przebudzona lewica”
stała się miłośniczką Iranu 
Brendan O’Neill


Zatrzymać ludobójstwo, sympatycy Hamasu protestują w Helsinkach, 21 października 2023r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)   

Jak szybko lobby „Zawieszenie broni teraz!” zamieniło się w pieniących się podżegaczy wojennych. Gdy tylko Iran rozpoczął swoje zbrodnicze bombardowanie Izraela, ci fałszywi zwolennicy pokoju podskakiwali z radości. To „prawdziwa solidarność” – stwierdziła jedna z grup protestacyjnych w odpowiedzi na grad rakiet Iranu na państwo żydowskie. 

Więcej

Chrześcijanie wolą żyć
w Izraelu
Bassam Tawil

<span>Odkąd Autonomia Palestyńska (AP) przejęła kontrolę nad Betlejem w 1995 r., udział chrześcijan w populacji spadł z 65% do zaledwie 12% obecnie. W przeciwieństwie do tego w ostatnich latach populacja chrześcijan w Izraelu rośnie. „Większość z nas, 180 tys. chrześcijańskich Izraelczyków, woli żyć swobodnie pod rządami Izraela, niż pod reżimem Autonomii Palestyńskiej kontrolującym Betlejem. Izrael daje nam wolność, podczas gdy życie pod rządami Arabów było ludobójcze dla chrześcijan na całym Bliskim Wschodzie” – mówi Szadi Challoul, chrześcijanin Maronita, który określa siebie jako „patriotycznego Izraelczyka”. Na zdjęciu: Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem z Abbasem w roli statysty. (Źródło obrazu: Britannica)</span>

Tego samego dnia, w którym prezenter amerykańskiej telewizji Tucker Carlson przeprowadził wywiad z pastorem z Betlejem, który fałszywie oskarżył Izrael o znęcanie się nad chrześcijanami, Izraelski Uniwersytet w Hajfie poinformował o mianowaniu profesor Mony Maron na stanowisko rektora. Maronicka chrześcijanka z wioski Isfija niedaleko Hajfy, Maron jest pionierką w zakresie integracji i awansu kobiet w nauce, szczególnie w społeczności arabskiej. Była pierwszą Arabką ze swojej wioski, która uzyskała stopień doktora i pierwszym arabskim profesorem neuronauki w Izraelu.

Więcej

Protesty propalestyńskie
w Ameryce
Jerry A. Coyne

Studenckie rozruchy na Columbia University, 21 kwietnia 2024r. (Zrzut z ekrtanu wideo)

Rozprzestrzeniły się w ciągu ostatnich dwóch tygodni propalestyńskie protesty po całej Ameryce, zwłaszcza na kampusach uniwersyteckich, takich jak Yale i Columbia, ale także w wielu miastach, gdzie protestujący blokują mosty i ulice. Te protesty stały się intensywniejsze i bardziej nienawistne. Nieuniknione hasła stały się mroczniejsze, przekształcając się z nienawiści do Izraela w nienawiść do Żydów. W niektórych miejscach (patrz poniżej) wybuchła także przemoc wobec Żydów. Nastroje wśród protestujących zmieniają się z obrony narodu palestyńskiego na aprobatę Hamasu i Iranu oraz przemocy i terroryzmu.

Więcej

Gdy­by nie Ży­dzi
nie byłoby problemu
Henryk Grynberg


„Moż­na śmia­ło po­wie­dzieć, że gdy­by nie Ży­dzi, nie by­ło­by pro­ble­mu pa­le­styń­skie­go. Pia­chy i ka­mie­nie zo­sta­ły­by roz­szar­pa­ne przez Egipt, Sy­rię oraz Irak i nikt by się tym nie przej­mo­wał.

Więcej

Islam jako potęga
kolonialna
Daled Amos

Żydowscy uchodźcy z krajów arabskich w obozie przejściowym w Izraelu w kwietniu 1950r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Palestyńska wojna propagandowa i oskarżenia, które fabrykują przeciwko Izraelowi, służą nie tylko zrekompensowaniu ich niższości militarnej, ale także pomagają im w fabrykowaniu ich twierdzeń o rdzennych związkach z tą ziemią.

 

Fakt, że ktoś będzie próbował zredukować powrót Żydów (z chrześcijańskiego i muzułmańskiego świata) na swoją ziemię do jakiegoś rodzaju europejskiej inwazji, pokazuje tylko, jak skuteczna była ta część palestyńskiej wojny propagandowej.

Więcej
Blue line

Geneza i paradoksy
teizmu (IV)
Lucjan Ferus


Wygląda bowiem na to, iż Bóg teizmu jest osobą,.. a jednocześnie wypełnia sobą całe swoje dzieło (czyli Wszechświat). Jest On jeden, jedyny, ale w trzech osobach nie tożsamych ze sobą („Ojciec nie jest Synem. Syn nie jest Duchem Św., a ten nie jest Ojcem", z dogmatu o Trójcy Św.). Jest On wszechmogący, ale wszelkie Jego działania opisane w Starym Testamencie wcale na to nie wskazują. Jest On wszechwiedzący, czyli wie nieskończenie wcześniej o wszystkim, cokolwiek ma się wydarzyć w Jego dziele,.. 

Więcej

Historie zakładników
i narracje terrorystów
Liat Collins

KROPLE DESZCZU spadają na plakat przedstawiający zakładniczkę Liri Albag podczas wiecu na początku tego roku w Jehud, niedaleko Tel Awiwu.(zdjęcie: Jonathan Shaul/Flash90)

Nie ma granic zła. Jakby megaokrucieństwo popełnione przez Hamas i Palestyński Islamski Dżihad (PIJ) podczas inwazji na Izrael 7 października nie wystarczyło, trwa wojna psychologiczna – faktycznie, bardzo brudna wojna.


Ból rodzin ponad 130 zakładników nadal przetrzymywanych przez terrorystów w Gazie jest bezkresny. Wiadomo, że niektórzy zakładnicy nie żyją, a ich ciała służą jako karta przetargowa. Los pozostałych – około 90 – jest nieznany i niewyobrażalny. Nazwanie tego piekłem zakładników i ich rodzin w żaden sposób nie oddaje okrucieństwa Hamasu.

I to jest zamierzone. Od tej straszliwej soboty, kiedy dobrze uzbrojeni najeźdźcy terroryści szaleli w południowych społecznościach, mordując ponad 1200 osób, gwałcąc, kalecząc, ścinając głowy i paląc, Hamas wykorzystał obawy Izraela o los zakładników jako kartę w grze – publikując filmy wideo uprowadzonych, aby zwiększyć koszmar i przerażenie. 

Więcej
Blue line

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Kiedy skandujecie „Śmierć Ameryce” to nie jest tylko hasło, to nasza polityka – mówi Chamenei. (Żródło: zrzut z ekranu wideo)

Warszawa może nie wiedzieć, Warszawa nie wszystko wie i nie ze wszystkiego zdaje sobie sprawę. Nikt nie zdaje sobie sprawy ze wszystkiego, więc nie ma powodu, żeby robić z Warszawy idiotkę, chociaż sprawa jest intrygująca, bo w tym przypadku to z pewnością nie jest żaden antysemityzm. Tak się utarło i trudno się odzwyczaić. Niby wie Warszawa, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale jakby się z tym nie zgadzała, coś tej Warszawie przeszkadza. Pytałem nawet Warszawę, co właściwie jej przeszkadza w tym, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale nie bardzo umiała odpowiedzieć. Nie chciałem być złośliwy i nie pytałem już nawet, dlaczego nigdy nie ma pretensji do Włochów za to, że ukrzyżowali naszego Pana Jezusa Chrystusa. A przecież te dwie sprawy są mocno ze sobą związane.

Więcej

Co robić by chronić
prawa człowieka?
G. Steinberg i I. Reuveni

&Oacute;wczesny Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan z Przewodniczącym Organizacji Wyzwolenia Palestyny Jasserem Arafatem na konferencji przeciw rasizmowi w Durbanie w 2001 roku. (Źródło zdjęcia: Biuro Prasowe ONZ via „Jerusalem Post”)

Kilka tygodni temu pielęgniarki ze Szpitala Dziecięcego Royal Manchester, noszące propalestyńskie naklejki, zostały oskarżone o wyproszenie z łóżka dziewięcioletniego żydowskiego chłopca, którego łatwo było rozpoznać po jego tradycyjnym stroju. Podobno przez czas transfuzji musiał siedzieć na podłodze sali szpitalnej.


Incydent ten, obecnie badany przez szpital, to tylko jeden przykład z wielu czynów dehumanizujących wymierzonych w Żydów od czasu ataków, które 7 października doprowadziły Izrael do wojny z Hamasem. 

Więcej

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

(Żródło zdjęcia: Wikipedia)

Trwa walka pomiędzy prawdą (lub umiejętnościami) a sprawiedliwością społeczną, której przykładem jest słynny wykład Johna Haidta w Duke na temat dwóch typów podejść do edukacji. Tym razem jest to nowy artykuł w piśmie „Science”, w którym nalega się na rozszerzenie inicjatyw DEI [Diversity, Equity, Inclusion czyli Różnorodność, Równość, Włączenie. MK] w dziedzinach STEMM (nauka, technologia, inżynieria, matematyka i medycyna).

Więcej

Niebezpieczny pęd by
uratować Hamas
Allan M. Dershowitz

<span> Odejście administracji Bidena od pełnego wsparcia dla Izraela będzie kosztować więcej ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Zachęci Hamas do dalszej walki i ciągłego odrzucania propozycji powrotu zakładników w zamian za humanitarne zawieszenie broni. Najnowsze dane pokazują, że to nie Izrael powoduje głód w Gazie, ale Hamas: „Hamas, który gromadzi żywność i okrada Gazańczyków, jest główną przyczyną cierpień Gazańczyków”. Na zdjęciu: mieszkaniec Gazy sprzedający na rynku leki z pomocy humanitarnej. (Zdjęcie: Twit</span>ter https://twitter.com/imshin/)

Odejście administracji Bidena od pełnego wsparcia dla Izraela będzie kosztować więcej ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Zachęci Hamas do dalszej walki i ciągłego odrzucania propozycji powrotu zakładników w zamian za humanitarne zawieszenie broni. Przekona Hamas, że może wygrać wojnę, osłabić Izrael i stworzyć dystans między USA a Izraelem.

Gdyby administracja Bidena utrzymała silne poparcie dla zniszczenia Hamasu, jakie okazała bezpośrednio po 7 października, walki mogłyby już zakończyć się i wszyscy zakładnicy zostaliby zwróceni. Ale za każdym razem,  administracja Bidena osłabia swoje poparcie dla Izraela i wzmacnia to determinację Hamasu.

Więcej

Hamas niszczy Gazę,
ale głosi „zwycięstwo”
Bassam Tawil

<span>Nie jest zaskoczeniem, że Hamas, wyraźnie podbudowany faktem, że Stany Zjednoczone są po jego stronie, zwiększył żądania. Teraz mówi, że chce jeszcze większych ustępstw ze strony Izraela. Gdzie jest jakakolwiek presja USA na Hamas, Iran czy Katar? Na zdjęciu: przywódca Hamasu w Gazie Jahja Sinwar (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo)</span>

Według doniesień wspierana przez Iran palestyńska grupa terrorystyczna Hamas przygotowuje się do zorganizowania wieców „zwycięstwa”, jeśli i kiedy tylko zakończy się wojna w Strefie Gazy. Jednak wielu Arabów wyśmiewa oczekiwane uroczystości Hamasu i oskarża tę grupę terrorystyczną i jej patronów w Teheranie o zniszczenie Strefy Gazy. „Przyjaciel z miasta Rafah powiedział mi, że widział duże znaki i banery drukowane/przygotowywane przez Hamas w celu zorganizowania „wieców zwycięstwa”. 

Więcej

Palestyńczycy  nie są
małymi dziećmi
Einat Wilf 

Przedstawiciel Hamasu, Osama Hamdan, konferencja prasowa w Bejrucie, 4 kwietnia 2024r. (Zrzut z ekranu wideo Al Dżaziry)


"Palestyńczycy są dorośli". Ze wszystkich pomysłów, które przez lata omawiałam, w książkach, esejach, rozmowach i na spotkaniach, odkryłam, że ta jedna idea reprezentuje mentalną barierę, którą niewielu jest w stanie przekroczyć. Lewicowi czy prawicowi, amerykańscy, europejscy, izraelscy rozmówcy myślą podobnie – w jakiś sposób idea, że Palestyńczycy są dorośli, że mogą mówić za siebie, że wiedzą, o co walczą, że mają jasno wyartykułowane cele, do których dążą z wytrwałością, wydaje się być o krok za daleko.

Więcej

Ruchy masowe i tęsknota
do nienawiści
Andrzej Koraszewski

Wydawnictwo: Fundacja Lethe/Animi2, 2020r.

Rob Henderson jest doktorem psychologii. To, co go różni od innych psychologów, to życiorys. Syn koreańskiej prostytutki i narkomanki, pierwsze lata życia w przyczepie campingowej, potem domy rodzinne,  potem bezdomność, kradzieże, alkohol i narkotyki. Wreszcie wojsko i studia. Jego niedawno wydana autobiografia jest bestsellerem, ultrapostępowcy patrzą na niego podejrzliwie. Prawdę mówiąc, on na nich też. Henderson ukuł pojęcie luxury belief (luksusowy światopogląd lub luksusowe wierzenia). Żyjący w luksie chcą urządzać świat innym w oparciu o swoje wizje. Ten luksusowy światopogląd doprowadził już do  tego, że większość amerykańskich dzieci w rodzinach ubogich wychowuje się w rozbitych rodzinach bez ojca, że masowa oświata nie dostarcza wykształcenia, demokracja przestała być respektowana, powraca anarchia i przemoc. 

Więcej

Antonio Guterres i kochający
terror arcykapłan
Z materiałów MEMRI

Al-Tajjeb wita Guterresa (Zdjęcie: Facebook.com/OfficialAzharEg, 24 marca 2024)

Podczas podróży po Bliskim Wschodzie z okazji Ramadanu Sekretarz Generalny ONZ, Antonio Guterres, 24 marca 2024 r. spotkał się w Kairze z Szejkiem Al-Azhar, Ahmadem Al-Tajjebem, najwyższym autorytetem religijnym w świecie sunnickim. Po tym spotkaniu Guterres pochwalił Al-Tajjeba, mówiąc, że „jego nieustanne zaangażowanie na rzecz wspierania pokoju i solidarności musi być przykładem dla wszystkich”. Zrobił to mimo bezwarunkowego wsparcia wyrażonego przez Al-Tajjeba i kierowaną przez niego instytucję dla organizacji terrorystycznej Hamas.

W niniejszym raporcie dokonano przeglądu niedawnego spotkania Sekretarza Generalnego ONZ Guterresa z Szejkiem Al-Azhar  Al-Tajjebem oraz stanowisk wyrażonych przez tego ostatniego oraz przez instytucję, którą kieruje, na cześć Hamasu i przeciwko Izraelowi od 7 października.

Więcej
Blue line

Ile jest wart
martwy Żyd?
Gadi Taub

Zdjęcia ofiar z miejsca festiwalu Nova w Re’im. (Źródło zdjęcia:: YONATAN SINDEL/FLASH90 via Jerusalem Post)

Lital Szemesz, prezenterka wiadomości telewizyjnych izraelskiego Channel 14, zna terror niemal z pierwszej ręki. W sierpniu ubiegłego roku jej życie nagle się zmieniło. „Byłam w domu, kiedy w grupach WhatsApp przedstawicieli mediów zaczęły krążyć wiadomości o dwóch ofiarach morderstwa” – wspomina Szemesz w swojej nowej książce (po hebrajsku). „Szokujące jest to, że sami Palestyńczycy na miejscu zrobili zdjęcia dowodów osobistych ofiar, a zdjęcia te również zostały szeroko rozpowszechnione. I tak oto na sofie w moim salonie nagle zobaczyłam ukochane twarze mojego wujka Silasa i jego syna Aviada. Do warsztatu, w którym naprawiali samochód, przybył terrorysta i zastrzelił ich z bliskiej odległości”. Następnego dnia – kontynuuje Szemesz – inny terrorysta zamordował jej nauczycielkę z przedszkola.

Więcej

Prawdziwy obraz wojny
na Bliskim Wschodzie
Matti Friedman

Irański „parlament” Majlis raduje się w niedzielę 14 kwietnia 2024r. z powodu ataku na Izrael. (Źródło zdjęcia: zrzut z ekranu wideo.)

JEROZOLIMA – Po nocy pełnej napięcia i huku nad głowami w Jerozolimie (w tym czasu spędzonego z rodziną w schronie, gdy syrena przeciwlotnicza wyła na ulicy, a Żelazna Kopuła pracowała nad głową) bezpośrednie konsekwencje bezprecedensowego irańskiego ataku na Izrael nie są jeszcze jasne. Ale jak błyskawica w ciemności, atak w końcu dał światu coś cennego: wgląd w prawdziwą wojnę na Bliskim Wschodzie.

Przez ostatnie sześć miesięcy, od czasu dokonanej przez Hamas masakry z 7 października, siły ideologiczne sprzymierzone przeciwko Izraelowi robiły wszystko, co w ich mocy, aby wyglądało to na wojnę, w której są dwie strony, a tymi stronami są izraelscy żołnierze i palestyńscy cywile. Ta kampania informacyjna jest tak samo ważna dla wrogów Izraela jak wojna fizyczna, ponieważ osłabia zachodnie poparcie, którego Izrael potrzebuje, aby wygrać i przetrwać.

Więcej

Zniszczenie irańskiego konsulatu
było całkowicie uzasadnione
Con Coughlin

<span>Zamach bombowy na konsulat Iranu w Damaszku w Syrii nie był, jak twierdzą Irańczycy, zwykłym atakiem na niewinną misję dyplomatyczną. Był to starannie ukierunkowany atak na kwaterę główną ekspansywnej siatki terrorystycznej, którą Teheran utworzył na całym Bliskim Wschodzie. Na zdjęciu: teren ambasady Iranu w Damaszku, 1 kwietnia 2024 r. po nalocie, który zniszczył budynek konsulatu. (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo)</span>

Zamach bombowy na konsulat Iranu w Damaszku w Syrii nie był, jak twierdzą Irańczycy, zwykłym atakiem na niewinną misję dyplomatyczną.

Był to starannie ukierunkowany atak na kwaterę główną ekspansywnej siatki terrorystycznej, którą Teheran utworzył na całym Bliskim Wschodzie.

Prawdziwy cel budynku konsulatu Iranu, przylegającego do ambasady Iranu w Damaszku, został ujawniony, gdy sami Irańczycy przyznali, że w nalocie zginęło dwóch wysokich dowódców elitarnej Siły Kuds irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), co powszechnie przypisuje się izraelskiemu lotnictwu.

Więcej

Co znaczy „żelazne”
wsparcie USA dla Izraela”
Elder of Ziyon


Prezydent Biden uwielbia używać słowa „żelazne poparcie”, mówiąc o wsparciu USA dla bezpieczeństwa Izraela.

 

Użył tego określenia podczas kampanii w 2019r., mówiąc, że jego administracja „[utrzyma] nasze żelazne zobowiązania na rzecz bezpieczeństwa Izraela, niezależnie od tego, jak bardzo nie zgadza się z jego obecnym przywódcą”.

 

Powtórzył to ponownie w latach 2021, 2022, 2023, w zeszłym tygodniu i wczoraj.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Irański atak
na Izrael
Andrzej Koraszewski

“GUARDIAN” podburza
antysemicką tłuszczę
Adam Levick

Palestyński plan „dwóch państw”:
oszukiwanie Zachodu
Richard Landes

Być może Izrael
jest bardziej etyczny?
Elder of Ziyon

Outsourcing: Zachód
nagradza zabijanie Żydów
Andrzej Koraszewski

Przeciwni Hamasowi
Gazańczycy
Sheri Oz

Dlaczego nauka powinna
być neutralna?
Jerry A. Coyne

Dlaczego tak wielu
wierzy w kłamstwa Hamasu?
Brendan O'Neill

„Rewitalizowana” Autonomia
Palestyńska 
Itamar Marcus

„Cywilizacja i islam
to dwie różne rzeczy”
Anjuli Pandavar

Atak IDF na szpital
Al Szifa 
Seth Frantzman

Nagroda dla fotografa -
terrorysty
Jonathan S. Tobin

Kogo i czego uczy
historia?
Andrzej Koraszewski

Wojna jakiej dotąd
nie było
Hillel Fuld

Geneza i paradoksy
teizmu (III)
Lucjan Ferus

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk