Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 19:26

« Poprzedni Następny »


To Hamas, a nie Izrael, jest winny najnowszego rozlewu krwi


Bassem Eid 2021-05-24

Rakiety odpalane z Gazy. Między 10 a 20 maja terroryściu Hamasu i Islamskiego Dżihadu wystrzelili w kierunku izraelskich miast ponad cztery tysiące rakiet. (Część spadała na mieszkańców Gazy.)   
Rakiety odpalane z Gazy. Między 10 a 20 maja terroryściu Hamasu i Islamskiego Dżihadu wystrzelili w kierunku izraelskich miast ponad cztery tysiące rakiet. (Część spadała na mieszkańców Gazy.)   

Urodziłem się na okupowanym przez Jordanię Starym Mieście Jerozolimy i żyłem w obozie dla uchodźców ONZ-u od 1966 do 1999 roku. Podczas pierwszej intifady pracowałem dla B’Tselem, izraelskiego Ośrodka Praw Człowieka na Okupowanych Terytoriach, a w 1996 roku założyłem mieszczącą się w Jerozolimie grupę Monitorowania Palestyńskich Praw Człowieka. Przy takim życiorysie i moim obecnym miejscu zamieszkania we wschodniej Jerozolimie, moglibyście zakładać, że jestem przeciwny obecnej akcji militarnej Izraela. Nie mogłoby to jednak być dalsze od prawdy. Wina za rozlew krwi w tym miesiącu leży wyłącznie po stronie Hamasu.

Ci, którzy pragną odwrócić uwagę od zbrodni wojennych Hamasu, będą pewnie winą za ten ostatni konflikt obarczali skomplikowany prawny spór w dzielnicy Szejk Dżarrah. To jest jednak prywatna sprawa między Żydami, którzy mają tytuł własności tej nieruchomości od lat 1800., a mieszkańcami czterech domów, którzy odmawiają płacenia czynszu. Tego nie da się przedstawić jako „czystki etnicznej”. To jest spór między właścicielem domu a lokatorami. Powinna to być sprawa dla rejonowego sądu, ale zamiast tego skończyło się odwołaniem do Sądu Najwyższego i dostało na łamy prasy. Hamas szybko zwietrzył okazję.  


Prezydent Mahmoud Abbas, przywódca partii Fatah, jest obecnie w najsłabszej od lat pozycji.  Właśnie odwołał wybory parlamentarne, ponieważ wiedział, że je przegra. Hamas dostrzegł w Szejk Dżarrah okazję do pokazania Palestyńczykom w Jerozolimie i gdzie indziej, że potrafi “zrobić coś”, czego Fatah nie potrafił.  Hamas szerzył kłamstwa i propagandę w mediach społecznościowych, świadomie podżegając do przemocy Palestyńczyków we wschodniej Jerozolimie. Następnie „odpowiedział” na rozruchy przez wściekły ogień rakietowy na Tel Awiw i Jerozolimę, gwarantując militarną reakcję Izraela.


Hamas nie dba o to, gdzie wylądują te rakiety: Izraelskie Siły Obronne informują, że podczas ostatniej rundy walk co najmniej jedna z siedmiu spadła w samej Gazie (w późniejszym artykule Eid pisze, że ma informacje z samej Gazy, iż około jedna czwarta rakiet Hamasu ląduje w Gazie, i że te rakiety spowodowały już ponad 50 palestyńskich ofiar – M.K.), powodując 20 ofiar śmiertelnych. Hamas widzi nierówną liczbę zabitych jako coś pozytywnego, ponieważ pozwala mu to twierdzić, że Izrael jest agresywną stroną w konflikcie, który Hamas zaczął. Ta islamistyczna grupa terrorystyczna jest niebezpieczna dla naszych ludzi: nie możemy nadal być bazą dla ich działania.


Hamas nie walczy o prawa człowieka; popełnia zbrodnie wojenne, by podnieść swój polityczny status. Niedawne wideo pokazało przywódców Hamasu świętujących ostrzał rakietowy podczas przyjęcia w Katarze. Ci ludzie są w bezpiecznym miejscu. Pozostawiają szeregowych żołnierzy, często młodych i zdesperowanych mężczyzn bez żadnych szans na pracę, by prowadzili ataki z budynków mieszkalnych. Niedawno widzieliśmy izraelskie uderzenie w wieżowiec, w którym mieściła się Al-Dżazira, AP i inne media. Według izraelskich źródeł Hamas miał w tym budynku biura wywiadu wojskowego i poprzednio odpalał rakiety z tego właśnie miejsca, używając zagranicznych mediów jako ludzkiej tarczy. Dane izraelskiego wywiadu wystarczyły, by Amerykanie zaakceptowali zasadność tego uderzenia. „Pokazaliśmy im dymiący rewolwer, dowodząc, że Hamas działał w tym budynku” - powiedział jeden z dyplomatów dziennikarzowi „Jerusalem Post”. – „Rozumiem, że uznali wyjaśnienie za zadowalające”.


Nigdy o tym jednak nie usłyszelibyście w zachodnich mediach, bo relacjonowanie z Gazy nie jest uczciwe. Hamas ściśle kontroluje całą prasę i zagraniczne media mają wybór albo przekazywania wiadomości w sposób, w jaki nakazuje im Hamas, albo w ogóle nie otrzymywania prawa wjazdu do Gazy. Niemal wszystkie media wybierają to pierwsze.


Palestyńczycy muszą wybierać między skorumpowanym, nieudolnym Fatahem, a fanatycznym, ludobójczym Hamasem. Oczywiście to jest w zasadzie akademicka kwestia. Nie ma prawdziwego “wyboru” – nie było wyborów od 15 lat. Jest jednak inna, bardziej paląca sprawa niż wpędzający w depresję stan naszego obecnego przywództwa: odmowa uznania rzeczywistości, że Izrael i Żydzi są tutaj na stałe.


Minęły 73 lata od powstania Izraela. Przywódcy Egiptu, Jordanii, Maroka, Bahrajnu, Sudanu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich zrozumieli, że Izrael nie jest tymczasową plamą na mapie, ale trwałym elementem Bliskiego Wschodu. Niestety, wielu Arabów, włącznie z większością Palestyńczyków, nadal zaprzecza tej oczywistej prawdzie.


Obsesja na punkcie sprawy izraelsko-palestyńskiej była nieszczęściem dla świata arabskiego: zatrzymała rozwój na pokolenia i drogo kosztowała lud palestyński. Izrael jest tutaj – i nie odejdzie. Świat arabski jest wielki i jest w nim mnóstwo miejsca dla nas wszystkich. Zostaliśmy pobłogosławieni naturalnymi zasobami, które mogły dostarczyć szczodrych możliwości. Zamiast skupiać nasze bogactwo i talent na tworzeniu lepszego życia dla nas, nasi przywódcy spędzili dziesięciolecia na walce z Izraelem. Już dawno była pora dla wszystkich Arabów, by przestali marnować zasoby na próby podbicia maleńkiego kraiku, którego nigdy nie pokonają. Tylko wtedy będziemy mieli pokój i dobrobyt.


Hamas not Israel is to blame for the latest bloodshed

Spectator, 19 maja 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Dysydenci

Znalezionych 324 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Rozmowa z Metisem o Izraelu   Bellerose   2014-12-17
Palestyński działacz praw człowieka pisze do Malali   Eid   2014-12-15
Niebezpieczne oczarowanie Zachodu islamem   Bulut   2014-11-16
List do moich braci muzułmanów   Bidar   2014-11-11
Reformowanie złej wiary   Koraszewski   2014-11-09
List otwarty do Bena Afflecka od kobiety pakistańskiej   Coyne   2014-11-05
 Jako rzecze Al-Kaida     2014-10-30
Mieszkańcy Gazy o zbrodniach wojennych Hamasu   Zahran   2014-09-24
Wybór między wolnością a islamizmem   Bulut   2014-09-04
Kto stworzył ISIS?   Melhem   2014-09-01
Dlaczego Jordania nie chce więcej Palestyńczyków   Abu Toameh   2014-08-24
Palestyna okupowana przez islamizm   Ahmed   2014-08-22
Deklaracja Równości Kobiet Muzułmańskich   Chesler   2014-06-18
Auschwitz i platońska jaskinia   Koraszewski   2014-05-03
Pojednanie z Żydami jest nieodzowną częścią pojednania z szyitami, alawitami, Kurdami i Turkami   Al-Labwani   2014-04-03
Gdzie są umiarkowani muzułmanie?   Hroub   2014-03-02
Kogo mamy obwiniać za “islamofobię”?   Zahran   2014-03-01
Rysowane w piekle   Ahmad   2014-02-13
Ateizm: luksus dla bogatych?   Coyne   2014-01-01
Pakistan jest bliski stania się sunnicką wersją szyickiego IranuŹródło: MEMRI     2013-12-20
Dorastanie jako Palestynka pod izraelską okupacją   Elshazly   2013-12-04
Konflikt bliskowschodni w oczach arabskich dysydentów   Koraszewski   2013-11-15
Palestyńczycy   Koraszewski   2013-11-15
Samotna nauczycielka przeciw ekstremistom w syryjskim mieście   Koraszewski   2013-11-14

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk