Prawda

Niedziela, 16 czerwca 2024 - 00:52

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Wiara szukająca ucieczki


Andrzej Koraszewski 2014-07-14


Jak wiarygodne są dane Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego? Hierarchowie dominującego w Polsce Kościoła katolickiego, (podobnie jak niegdyś sekretarze KC PZPR) utrzymują, że kocha ich 95 procent społeczeństwa, co ich zdaniem daje im prawo do stanowczego stanowienia o wszystkim. W czasach komunistycznych nawet sekretarze domyślali się, że z tym 95 procentowym poparciem to może być lipa i nie tylko wybory były pod specjalnym nadzorem, ale i pewien typ sondaży był wykluczony.

Dziś też z porządnymi badaniami nadal kłopot, ale z różnych badań to i owo wynika. Wiemy, że lwia większość polskich katolików nie traktuje poważnie nauk hierarchów w kwestii środków antykoncepcyjnych, wiemy, że liczba dziewic przedślubnych topnieje szybciej niż lodowiec, wiemy, że 80 procent Polaków popiera in vitro, wiemy, że również wierni nie są zachwyceni polityczną nadaktywnością Kościoła.

W Raporcie z badań CBOS z marca 2007 roku autorzy pisali:

W ostatnim czasie nie zmienił się w znaczący sposób postrzegany i postulowany wpływ Kościoła katolickiego na życie publiczne. Większość Polaków (62%) uważa, że Kościół w dużym stopniu oddziałuje na to, co się dzieje w kraju. Co drugi ankietowany jest zdania, że wpływ ten powinien być mniejszy. Zwiększenia roli Kościoła w życiu publicznym oczekuje jedynie co dziesiąta osoba, natomiast znaczną grupę (36%) zadowala jego obecna pozycja.


Ogromna większość Polaków (86%) jest przeciwna temu, aby Kościół wypowiadał się w kwestiach politycznych. Powszechnie akceptowana jest zasada rozdziału Kościoła od państwa (85%).


Podobnie powszechnie kwestionowane jest nadawanie normom religijnym sankcji prawa państwowego – 85% ankietowanych uważa, że ich przestrzeganie powinno być sprawą sumienia. Mimo dezaprobaty bezpośredniego instytucjonalnego wpływu Kościoła na państwo i jego politykę, przeważa przekonanie, że normy i wartości religijne mają dla życia społecznego znaczenie fundamentalne.


Większość badanych (61%) zgadza się ze stwierdzeniem, że dziesięcioro przykazań powinno stanowić nie tylko podstawę moralności ludzkiej, ale także obowiązującego prawa. Niemal połowa Polaków (48%) uważa, że polityka i życie społeczne powinny opierać się na wartościach religijnych.

Teologia jest niekwestionowaną królową nauk nieścisłych, socjologia jest jednak  jej nieodrodną siostrą. Badania ankietowe są sztuką, a ich wartość jest zmienna. Ostatni akapit cytatu z raportu CBOS jest tu niesłychanie charakterystyczny. Kiedy pytamy, czy dziesięcioro przykazań to zbiór fundamentalnych wartości moralnych, respondenci ochoczo odpowiadają, że oczywiście. Wystarczy jednak przejść do szczegółów i zapytać, czy rzeczywiście przykazanie pierwsze (nie będziesz miał bogów cudzych przede mną) powinno mieć państwową sankcję prawną, na twarzy większości rozmówców pojawia się zakłopotany uśmieszek, kiedy przechodzimy do drugiego przykazania (nie będziesz brał imienia bożego, nadaremnie), bliscy znajomi odpowiadają, „O Jezu, daj spokój”, a nieznajomi zaczynają pospiesznie wyjaśniać, że chodziło im o „nie zabijaj, nie kradnij, nie dawaj fałszywego świadectwa”, a więc o wartości uniwersalne, których związek z religią jest wtórny.


Ciekawie z punktu widzenia jakości i wartości badań socjologicznych prezentują się wyniki sondaży na temat stosunku Polaków do aborcji.


W 2010 CBOS przeprowadził na ten temat badania, z których wynikało, że zwolennicy całkowitego zakazu aborcji stanowią 14 procent dorosłej populacji Polaków, że z twierdzeniem, że aborcja powinna być dozwolona bez ograniczeń lub z ograniczeniami zgadza się 43 procent, że powinna być zakazana z pewnymi wyjątkami 36 procent.



Trzy lata później, również w oparciu o badania CBOS dowiedzieliśmy się, że 75 procent Polaków nie akceptuje aborcji. Tym razem te opinie uzyskano w badaniu nad stosunkiem Polaków do różnego rodzaju zachowań o charakterze moralnym, pytano o dawanie i przyjmowanie łapówek, o bicie dzieci, o ściąganie na egzaminach, o eutanazję, rozwody czy uprawianie seksu przed zawarciem małżeństwa, jak również o aborcję.

 

Czy w ciągu trzech lat nastąpiła zmiana postaw społecznych, czy inaczej postawione pytania i kontekst, w którym się te pytania pojawiały skłaniał do innych odpowiedzi? Kiedy mnie ktoś pyta, czy aborcja jest złem – odpowiadam zdecydowanie tak, Kiedy mnie ktoś pyta, czy może być mniejszym złem niż np. zagrożenie życia matki, urodzenie dziecka poczętego w wyniku gwałtu, czy urodzenie dziecka z ciężkimi wadami, też odpowiadam tak. Wystarczy  jednak, że ankieter zada tylko to pierwsze pytanie, to nawet od zwolennika dopuszczalności aborcji usłyszy owe sakramentalne „tak”.

 

Kiedy jednak zadamy bardziej konkretne pytanie, np.: czy przerywanie ciąży powinno być dopuszczalne kiedy zagrożone jest życie matki - to w badaniach CBOS z sierpnia 2011 roku 87 procent respondentów odpowiedziało, że „tak”.

 

Czy przerywanie ciąży powinno być dopuszczalne, gdy wiadomo, że dziecko  urodzi się upośledzone - 59 procent respondentów odpowiedziało, że tak.

 

Dopuszczalność aborcji w przypadku ciąży w wyniku gwałtu lub kazirodztwa uznało w tych badaniach 78 procent respondentów.

 

Jaki jest więc stosunek Polaków do aborcji? Komentując dla „Gazety Wyborczej” inne badania nad stosunkiem Polaków do aborcji, kierująca CBOS profesor Mirosława Grabowska mówiła m. in., że z tych badań wynika „z dużym prawdopodobieństwem, że nie mniej niż co czwarta, ale też nie więcej niż co trzecia dorosła Polka w ciągu swojego życia przerwała ciążę".

 

Innymi słowy, od 4,1 do 5,8 mln - Polek poddało się w swoim życiu aborcji. Obowiązująca ustawa o przerywaniu ciąży nie działa, lekarze odmawiają skierowania na zabieg lub wykonania samego zabiegu, ale  jak się dowiadujemy z tego artykułu, Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny szacuje, że 80-200 tys. Polek rocznie przerywa ciążę, część z nich za granicą. Badanie CBOS te szacunki właściwie potwierdzają.

Badania potwierdzają również to, co było łatwe do przewidzenia, najwięcej aborcji przeprowadzają kobiety z niższym wykształceniem, wierzące, po 30 roku życia. Można powiedzieć, że aborcja jest najgłupszą i najbardziej dramatyczną formą planowania rodziny i że ta forma planowania rodziny jest głównie winą Kościoła.

 

Profesor Grabowska mówi:

 „...zwolennicy opcji pro-life niepotrzebnie walczą z edukacją seksualną. Bo zależność od wykształcenia jest bardzo silna: wedle szacunków CBOS ciążę przerwało 42 proc. kobiet z wykształceniem podstawowym, a z wyższym 18 proc. To jak w soczewce pokazuje oddziaływanie środowiska i przede wszystkim wykształcenia.”

Nie wszystkie kobiety mające wykształcenie są ateistkami, Większość jest jakoś wierząca, ale wykształcenie, zmniejszając poziom ignorancji, pozwala ignorować nakazy Kościoła.

 

Porzucenie wiary religijnej i ignorowanie nakazów płynących z ambony to są dwa różne zjawiska. Jak informowała 10 lipca 22014 Katolicka Agencja Informacyjna, Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego ujawnił, iż liczba dominicantes [wiernych uczęszczających na niedzielną mszę - red.] leci z pieca na łeb. Podobno już poniżej 40 procent zagląda w niedzielę do kościoła. Na przestrzeni ostatniego roku ubył cały procent.  

„Najwięcej wiernych uczestniczy w niedzielnej eucharystii w południowo-wschodnich regionach Polski, czyli w diecezjach: tarnowskiej (69 proc.) i rzeszowskiej (64,1 proc.) oraz archidiecezjach przemyskiej (58,8 proc.) i krakowskiej (51,3 proc.).”

Diecezje odzyskane są zdecydowanie mniej bogobojne i w takiej, szczecińsko-kamieńskiej to poniżej 25 procent parafian systematycznie ogląda proboszcza.  

W ciągu dziesięciu lat (2003-2013) liczba ludzi dających w niedzielę na tacę zmalała o dwa miliony. Jak informuje stojący na czele Instytutu ksiądz Sadłoń, od dłuższego czasu następuje polaryzacja postaw religijnych. Najliczniejsza grupa, to  po prostu ludzie przywiązani do tradycji, ale niezbyt nią przejęci. Drugą grupę ksiądz Sadłoń definiuje tak:

„...to osoby głęboko wierzące, zaangażowani we wspólnoty katolickie, np. o charakterze parafialnym, realizujący model życia zgodny z zasadami moralności katolickiej.”

 Ostatnia grupa to wierni niewierni, porzucający praktyki religijne i dystansujący się od Kościoła.

Grupa umiarkowanie wierzących maleje, wzrasta w siłę grupa nieumiarkowanie wierzących i zdecydowanie krytycznych.   


(Nawiasem mówiąc przedstawiciel Instytutu nie daje nam informacji o strukturze wieku i wykształcenia tych rosnących grup, organizacji skupiających nieumiarkowanie wierzących, ani przyczyn, które podają krytykujący, dla których rezygnują ze swojego kulturowego przywiązania do uczestnictwa w życiu kościoła. Są takie badania i wynika z nich, że krytykujący najczęściej wskazują na skandale pedofilskie [43 procent],  homoseksualizm wśród księży [29 procent], na dalszych miejscach jest chciwość, życie księży ponad stan, alkoholizm księży. Podejrzewam, że przy inaczej zadanych pytaniach, na bardo wysokim miejscu znalazłoby się wtrącanie się kapłanów w życie prywatne, ale nie spekulujmy.)


Komentując te informacje Instytutu  w programie Tokfm, profesor Stanisław Obirek podkreślał, że jest to powszechny trend związany z wzrostem wykształcenia i wzrostem dobrobytu, że ma tu również wpływ urbanizacja. Przechodząc jednak do krajowej specyfiki, wyraził opinię, że wpływ miało tu wprowadzenie religii do szkół, „nienegocjacyjny charakter i brak przygotowania większości katechetów do prowadzenia religii w kontekście pluralizmu kulturowego, jakim jest szkoła.” Zdaniem profesora Obirka młodzi ludzie postrzegają religię jako skansen, zaś nauczanie religii w szkole jako indoktrynację.         


Stanisław Obirek również mówił o fundamentalizacji postaw, o coraz ostrzejszych podziałach biegnących często nawet w rodzinach. Ten fundamentalizm jest kształtowany przez media katolickie:

„Nie tylko Radio Maryja, ale też listy episkopatu, publicystów, którzy definiują się jako katoliccy. Oni mają postawy bardzo polaryzacyjne i fundamentalistyczne i generują grupy, które nie widzą możliwości porozumienia z innymi, a wręcz stygmatyzują innych jako niekatolików, złych katolików czy heretyków.”

Jeden z internautów, komentując doniesienie o wystąpieniu Stanisława Obirka w Tokfm dodał:

„Obirek zapomniał dodać, że odejście od katolicyzmu w Polsce ma jeszcze swoje źródło w upolitycznieniu religii; wszelkie spory teologiczne są przez biskupów przekształcane na polityczne - a to świadczy o staczaniu się kraju w taliban.”

 

No cóż, profesor Obirek mówił o tym w terminach ogólnych, bo najwyraźniej chodzi tu o konkretyzację owej fundamentalizacji. Osobliwym przejawem tego zjawiska było ostatnio wezwanie do ekskomunikowania Hanny Gronkiewicz-Waltz, czy egzorcyzmy premiera Tuska w wykonaniu mojego byłego kolegi ze studiów, księdza Stanisława Małkowskiego.

 

Ta sama informacja Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego była przedmiotem analizy historyczki Kościoła, doktor Magdaleny Ogórek, która stwierdziła między innymi, że   

kryzysu Kościoła nie ma, bo on zawsze wygrywał taką walkę. Doktor Ogórek stwierdziła, że  

„Kościół zawsze wygrywał taką walkę, ponieważ zawsze był opiniotwórczy, walczył o to, by nieść przed wiernymi kaganek. Ta instytucja zmienia się i dojrzewa, czeka go to także w Polsce.”    



„Trzeba spojrzeć szerzej. Świat nam bardzo przyspieszył, nie będzie nadużyciem, jeśli powiemy, że mamy największy skok cywilizacyjny w historii ludzkości. Osoby, które chodziły do kościoła po wiedzę, bo homilie taką wiedzą były, już jakiś czas temu zaczęły tej wiedzy szukać gdzieś indziej, w mediach, w internecie...”

Przekonując nas, że nie wszystko jest przegrane, a nawet zgoła przeciwnie, doktor Magdalena Ogórek mówiła:   

„Trudno jednak mówić o poszukiwaniach i otwieraniu się polskiego Kościoła, który nie zważa na sygnały z Watykanu. - Tu jest tych lekcji do odrobienia więcej. Ale taki przykład: jak polski Kościół mówił na temat pedofilii we wrześniu ubiegłego roku, a jak mówi teraz. Udało się odrobić pewną lekcję, która niedawno była nie do przejścia. Widać, że Kościół dojrzewa.”

 

Czekamy teraz na tweet arcybiskupa Sławoja Leszeka Głódzia z pytaniem „Jak pić, panie premierze?”


A na poważnie, to odnoszę wrażenie, że tak naprawdę nikt nie wie, ilu jest dziś w Polsce małowiernych, ani na ile trend głosowania nogami będzie teraz przyspieszał. Obserwacja młodego pokolenia w małym polskim miasteczku wydaje się wskazywać na tendencję do jawnej ucieczki z Kościoła w przypadku zmiany środowiska i cichy bunt, jak długo wymaga to heroicznej walki z domem i szkołą.


W obydwu przypadkach młodzi ludzie poszukują jakiejś alternatywy i mają ogromne problemy z dotarciem do atrakcyjnych dla nich propozycji.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. aborcja, zwykle farmakologiczna Rafał 2014-07-14
1. . hal 2014-07-14








Liczenie
Ja: Co ty robisz?
Hili: Próbuję policzyć przechodzące mrówki.

Więcej

Antyizraelscy studenci
zdobyli znaczących fanów
Robert Spencer

Zdjęcie protestujących pod Białym Domem w Waszyngtonie w niedzielę 9 czerwca 2024 r.

Wiele można powiedzieć o osobie lub ruchu po przyjaciołach i sojusznikom, których on, ona lub ono sobie wybiera. Antyizraelscy protestujący, z ich ignorancką, hałaśliwą i zadufaną obecnością na kampusach w całej Ameryce, nie są wyjątkiem. Właśnie zjednali sobie kilku znanych przyjaciół, którzy ujawnili równie wiele na temat ruchu szalejącego na kampusach uniwersyteckich, co właściwie powiedzieli lub zrobili sami protestujący.
Pierwszym był zastępca sekretarza generalnego Hezbollahu, szejk Naim Kassem, który niedawno wyraził się entuzjastycznie o protestach, mówiąc: „Kiedy naród amerykański zajmuje stanowisko poparcia dla Gazy… salutujemy im i oklaskujemy."

Więcej

Krzyki
Byai Phu
Ben Cohen

Protest po zamachu wojskowym 1 lutego 2021. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Cywile zmuszeni do siedzenia na otwartej przestrzeni przez dwa dni, bez pożywienia, w palącym słońcu. Żołnierze rozdają proszącym o wodę butelki z własnym moczem. Mężczyźni, którym wytatuowano obraźliwe tatuaże, krzyczą z bólu, gdy ich skóra jest spalana zapaloną benzyną. Żołnierze, w większości pijani, żądają łopat do zakopania ciał tych, których rozstrzelali. Kobiety, mężczyźni i dzieci brutalnie bite podczas odpowiadania na pytania zadawane im przez żołnierzy, niezależnie od tego, co odpowiadają.

Więcej
Blue line

Szepty i krzyki w salonie
krzywych luster
Andrzej Koraszewski

Ayaan Hirsi Ali (Zrzut z ekranu wideo.)

„Jeśli zastanawiacie się, dlaczego ja – kolorowa kobieta, Afrykanka, była muzułmanka, była osoba ubiegająca się o azyl i imigrantka – z takim strachem i drżeniem patrzę na wybryki dzisiejszych antyizraelskich i antyamerykańskich demonstrantów, pozwólcie mi to wyjaśnić.”


Tak zaczyna się fascynujący artykuł Ayaan Hirsi Ali na łamach magazynu „The Free Press”. Urodzona w 1969 roku w Somalii Autorka opisuje tragedię swojego kraju, do którego dotarły macki ZSRR. Komunistyczny eksperyment oznaczał ogromny rozlew krwi, masowy głód i tyranię. Normalne rozmowy zastąpiły szepty i nieustanny lęk.     

Więcej

ONZ nie chroni ludności
cywilnej przed Hamasem
Seth J. Frantzman

Zrzut z ekranu wideo IDF.

Izrael przeprowadził nalot w nocy z 5 na 6 czerwca, którego celem byli terroryści Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu, którzy nielegalnie przejęli część szkoły ONZ w Gazie. ONZ złożyła skargę w związku z nalotem, a w różnych raportach papugowano te twierdzenia. Jednakże obecność terrorystów w obiekcie ONZ po raz kolejny pokazuje, że ONZ nie robi wystarczająco dużo, aby chronić ludność cywilną przed Hamasem.

„W nocy IDF przeprowadziła precyzyjny, oparty na danych wywiadowczych atak, wymierzony w dziesiątki terrorystów Hamasu i Islamskiego Dżihadu ukrywających się w szkole ONZ w Gazie. Niektórzy z tych terrorystów uczestniczyli w masakrze w Hamasie 7 października. Wkrótce ujawnię tożsamość kilku terrorystów, których wyeliminowaliśmy” – oznajmił rzecznik IDF.

Rzecznik IDF, kontradmirał Daniel Hagari, powiedział następnie: „Terroryści działali z tej szkoły ONZ. Planowali i przeprowadzali ataki z budynku szkoły UNRWA. Nasz precyzyjny atak opierał się na konkretnych informacjach pochodzących z wielu źródeł. 

Więcej
Blue line

Piękni dwudziestoletni:
„Zabij kolejnego syjonistę!”
Elder of Ziyon


Przez ostatnie osiem miesięcy widzieliśmy, jak antyizraelscy protestujący twierdzili, że nie są zwolennikami Hamasu ani nie popierają 7 października i że po prostu chcą zawieszenia broni i zakończenia wojny. Wielu mówi, że sami są Żydami i twierdzi uparcie, że sprzeciwia się antysemityzmowi.

 

Ale jeśli tylko chcą pokoju, dlaczego milczą, gdy ludzie z ich obozu aktywnie nawołują do mordowania Żydów?

Więcej

„Prawa człowieka”
tarczą dla nienawiści 
Olga Deutsch

Członkowie delegacji RPA w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości, 24 maja 2024. Zdjęcie: Bastiaan Musscher/U.N. Photo/ICJ-CIJ.

Podczas gdy Izrael toczy wojnę na wielu frontach, staje także w obliczu rosnącej agresji na arenie międzynarodowej, w tym oskarżeń o charakterze politycznym i spraw przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym (MTK) i Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości (MTS). W MTK rozpatrywany jest wniosek o wydanie nakazów aresztowania izraelskiego premiera... 

Więcej

Wyklęty w Amsterdamie:
dziwaczne deplatformowanie 
Jerry A. Coyne i Maarten Boudry

Maarten Boudry i Jerry A. Coyne 

Podobnie jak uderzenie pioruna, deplatforming – najpierw zaproszenie do zabrania głosu, a potem pozbawienie go ze względu na poglądy polityczne – to coś, co, jak zakładasz, zdarza się tylko innym ludziom. Ale w przeciwieństwie do uderzenia pioruna nie jest to rzadkie zjawisko. "Baza danych deplatformingu na kampusach” amerykańskich uniwersytetów prowadzona przez Foundation for Individual Rights and Expression (FIRE) zawiera listę 626 udanych prób deplatformingu od 1998 r. Tylko w tym roku miało miejsce już 110 przypadków anulowania wystąpień, w większości z udziałem mówców sympatyzujących z Izraelem. Żaden z nas jednak nigdy wcześniej osobiście nie doświadczył tego rodzaju anulowania.

Więcej

Nigdy nie obwiniamy
Hamasu o nic
Brendan O’Neill


Ratowanie zakładników jest teraz zbrodnią wojenną. W istocie, jest to „poważna, bardzo poważna zbrodnia wojenna”. Tak twierdzi Owen Jones z „Guardiana”, który jest oburzony „faktem”, że żołnierze IDF wykorzystali ciężarówkę z pomocą humanitarną*, aby wkraść się do miasta Nuseirat, gdzie uratowali czterech zakładników ze szponów Hamasu i jego lokalnych bandziorów. Kenneth Roth, do niedawna szef Human Rights Watch, również wścieka się z powodu wybryków IDF, przypominając Izraelowi, że ma prawny obowiązek „nie przebierać żołnierzy za cywilów”. Ci ludzie są wariatami. Czego oczekują od IDF? Że zapukają do drzwi faszystów przetrzymujących ich rodaków i powiedzą: „Czy możemy prosić o zwrot naszych Żydów?”

Więcej

Pua Rakowska
- z religijnej rodziny w świat
Patrycja Walter

Źródło zdjęcia:\

Kto mógłby przypuszczać, że urodzona w 1865 w Białymstoku w religijnej rodzinie żydowskiej Pua Rakowska już jako nastolatka odrzuci ideę Boga, stanie się syjonistką, feministką i pedagożką, sprzeciwiającą się aranżowanym małżeństwom, ograniczeniom edukacyjnym kobiet, ich ekonomicznej zależności i politycznemu niebytowi?

Więcej

Izrael cierpi
na nadmiar demokracji
Victor Rosenthal

Antyrządowe protesty w Tel Awiwie (Zrzut z ekranu wideo)

Państwo Izrael jest dziś bardziej zagrożone niż kiedykolwiek od 1948 r., włącznie z 1973 rokiem. Ugrzęzło w Gazie, podczas gdy jego wrogowie czekają na swoją kolej w Libanie, Syrii, AP, Jemenie, Iraku i Iranie – który może już posiadać broń nuklearną. Bezprecedensowa kampania podżegania antysemickiego niszczy poparcie społeczne dla Izraela na całym świecie, a rząd za rządem karze go, uznając „Państwo Palestyna” na jego terytorium. Im bardziej ludobójczy są jego wrogowie, tym częściej jest fałszywie oskarżany o ludobójstwo. Jego decyzja o ustawieniu się jako satelita Stanów Zjednoczonych przyniosła gorzkie owoce, ponieważ o polityce USA w coraz większym stopniu decydują elementy pragnące zniknięcia Izraela; jednocześnie wrogowie USA traktują go jako forpocztę amerykańskiej potęgi, którą należy wyeliminować.
Elity polityczne, wywiadowcze i wojskowe Izraela okazały się niekompetentne.

Więcej
Blue line

„New York Times” i jego
„przeważnie pokojowe” protesty
Elder of Ziyon

Marsz poparcia dla Izraela w Nowym Jorku. (Zrzut z ekranu wideo CBS.)

Relacja "New York Timesa" z parady na rzecz w Nowym Jorku zawiera rażąco fałszywe zdanie.

 

Choć w tytule czytamy: „Znaczące siły bezpieczeństwa podczas pokojowej parady dla Izraela na Manhattanie”, w artykule znajduje się informacja: „Wydarzenie miało przeważnie pokojowy charakter i przyciągnęło bardzo niewielu protestujących”.

 

„Przeważnie pokojowy”? To wyrażenie stało się eufemizmem mającym na celu zminimalizowanie przemocy, zastraszania i podżegania, które miały miejsce podczas tysięcy antyizraelskich demonstracji na całym świecie od 7 października.

Więcej

Północny Izrael
płonie
Matti Friedman

Plaga pożarów (podpaleń) w północnym Izraelu. Zrzut z ekranu ILTV Israeli News

Moi rodzice jechali taksówką w niedzielę wieczorem w swoim mieście Nahariya, niedaleko granicy Izraela z Libanem, kiedy nagły huk wstrząsnął ulicami i budynkami. Samobójczy dron Hezbollahu uderzył w pobliżu nadmorskiej promenady. Po uderzeniu z opóźnieniem zawyła syrena przeciwlotnicza – izraelskie systemy ostrzegania, zaprojektowane dla rakiet, mają kłopoty z dronami. Rodzice i kierowca taksówki wbiegli do pobliskiego budynku, gdzie było już kilku przerażonych mieszkańców, którzy schronili się na klatce schodowej.

Więcej
Blue line

Dwie koncepcje
zbawienia ludzi (II)
Lucjan Ferus


Satanael ujął Syna bożego za rękaw, mówiąc:

- Twoje słowa Panie są piękne, ale ludzie je wyszydzą, albo zrozumieją po swojemu... dasz im swe serce na dłoni, a oni je podepczą. Syn boży przyjrzał mu się z namysłem, a potem wolno, bez złości, rzekł:

- Odejdź ode mnie Luciferusie, nie przekonałeś mnie, - a zwracając się do Boga:

- A ty Ojcze pozwól Mi spróbować, mojej koncepcji zbawienia, proszę cię o to!

Więcej

Hamas jako ruch
milenijny
Richard Landes


Hamas ma spójną historię otwarcie ludobójczych oświadczeń przeciwko Izraelowi, sięgającą obecnie trzech pokoleń wstecz. Ten ludobójczy dyskurs należy do odrębnej kategorii ruchów milenijnych: aktywnych kataklizmów apokaliptycznych. „Prawdziwie wierzący” uważają się za (bożych) agentów masowego zniszczenia, którzy torują drogę do nadejścia „królestwa bożego na ziemi”: niszcząc świat, by go ocalić. Ten ludobójczy dyskurs można znaleźć w innych tego typu ruchach, które skupiają się na arcywrogu (Antychryst, Dadżal) z towarzyszącą mu brutalną paranoją, kozłem ofiarnym, projekcją i kultem śmierci.

Więcej

„Queers dla Palestyny”,
jak „Norki dla futer”
Bassam Tawil

<span>„Queers dla Palestyny” powinni porozmawiać z „Queers </span>w<span> Palestynie”, żeby dowiedzieć się o cierpieniach palestyńskiej społeczności LGBTQ. „Queers dla Palestyny” powinni opowiadać się za prawami swoich kolegów na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy, zamiast organizować demonstracje przeciwko Izraelowi, jedynemu krajowi na Bliskim Wschodzie, w którym osoby LGBTQ czują się bezpiecznie. (Źródło zdjęcia: David Wolpe, Twitter/X)</span>

Antyizraelska grupa „Queers dla Palestyny”, której członkowie często demonstrują na ulicach amerykańskich miast, by krytykować Izrael za obronę przed islamistycznymi terrorystami, prawdopodobnie nie słyszała o sprawie Ahmada Abu Marchiji, geja Palestyńczyka z miasta Hebron na Zachodnim Brzegu [w Judei i Samarii, MK]. Nawet jeśli organizacja była świadoma tej sprawy, nie zrobiła nic, by zaprotestować przeciwko straszliwej śmierci Abu Marchiji.

Więcej

Kto stoi za antyizraelskimi
protestami?
Steven Stalinsky

Obóz protestujących student na Harvardzie. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Dwudziestego drugiego  kwietnia 2024 r. w „Wall Street Journal” opublikowano artykuł dyrektora wykonawczego MEMRI Stevena Stalinsky’ego zatytułowany „Kto stoi za protestami antyizraelskimi” z podtytułem „Hamas, Hezbollah, Houthi i inni wychowują aktywistów w USA i na całym Zachodzie". Główne organizacje terrorystyczne wyraziły poparcie dla tych protestów i destrukcyjnych działań, które od dawna stanowią kluczową część planu Hamasu.

Więcej

Niszczycielska ukryta
wojna 
Douglas Altabef

Dym unosi się po tym, jak rakiety wystrzelone z Libanu uderzyły w miasto Kirjat Szemona w północnym Izraelu, 5 maja 2024 r. Zdjęcie: Ayal Margolin/Flash90.

Wojna Izraela przeciwko Hamasowi cieszy się ogromnym zainteresowaniem. To wojna sprawiedliwa, w której nasz cel, jakim jest likwidacja Hamasu, pokrywa się z naszym celem, jakim jest uratowanie naszych porwanych zakładników.


Pełna hipokryzji uwaga świata skupiona była na naszej strategii, taktyce i ostatecznie na naszym naleganiu na zwycięstwo.

Toczy się jednak inna wojna – a ściślej rzecz biorąc, inny front tej samej wojny – której poświęcono mniej uwagi zarówno tutaj, jak i za granicą. Niemniej sugerowałbym, że ten konflikt ma co najmniej taką samą wagę i wymaga od Izraela opracowania i wdrożenia zwycięskiej strategii.

Więcej

Lewicowość sprzeczna
z lewicowymi wartościami
Andrzej Koraszewski

Dumni bojownicy Allaha z ciałem zamordowanej Shani Louk wywożonym do Gazy. (Zdjęcie wykonane przez dziennikarza-terrorystę.)

Amerykański autor napisał długi esej o amoralnym antysyjonizmie postępowej lewicy. Czytając go próbowałem dociec jak rozumie „lewicę”, dlaczego deklaruje jej dozgonną wierność, czy jeśli na samym początku zaznacza, że ten amoralny antysyjonizm jest chorobą „postępowej” lewicy, to on sam jest konserwatywnym lewicowcem? Krótko mówiąc, czytając wyraźnie czepiałem się tego patrzenia na świat przez pryzmat politycznego wyznania.

 

Na pytanie, kim ja sam jestem, odpowiadam, że tylko sobą, czyli niewiernym, lub jak kto woli bezwyznaniowym gościem w rzeczywistości, (co automatycznie skreśla mnie z listy członków).   

Więcej

Rozwiązanie w postaci
terrorystycznego państwa
Liat Collins

Flagi Palestyny, UE, Ukrainy i Irlandii powiewają 28 maja przed Leinster House w Dublinie po tym, jak Irlandia ogłosiła, że uznała państwo palestyńskie. (Zdjęcie: Instagram)

Gratulacje dla Norwegii, Irlandii i Hiszpanii z okazji uznania upadłego państwa Palestyna.


Potrzeba było nie odwagi moralnej, ale braku busoli moralnej, by oficjalnie uznać państwo, które nie ma określonych granic, demokracji i którego gospodarka jest tak beznadziejna, że w zeszłym tygodniu, dzień po ogłoszeniu przez trzy kraje europejskie zamiaru uhonorowania niepodległego państwa palestyńskiego, Bank Światowy ostrzegł, że Autonomia Palestyńska stoi w obliczu „załamania fiskalnego”.

Więcej

10 lat później
#BringBackOurGirls
Z materiałów MEMRI

Boko Haram (Źródło: Pulse.ng)

Dziesięć lat temu, 14 kwietnia 2014 r., działająca w Nigerii grupa dżihadystów Boko Haram porwała 276 uczennic, w większości chrześcijanek, w wieku od 16 do 18 lat, ze szkoły średniej w miejscowości Chibok, w północno-wschodniej części kraju. „Ten bezwzględny akt zła dokonany przez grupę terrorystyczną Boko Haram wywołał ogólnoświatowe oburzenie i hasło do 'Bring Back Our Girls'. Dziesięć lat później, gdy zastanawiamy się nad tą mroczną rocznicą, staje się jasne, że walka o uratowanie i odzyskanie tych młodych kobiet jeszcze się nie skończyła”.

Więcej
Blue line

Rafah przypomina nam
o nikczemności Hamasu 
Brendan O’Neill


Krytycy Izraela chociaż raz mają rację - to okropne, że Rafah zamieniono w strefę wojny. Obrazą ludzkości jest fakt, że miasto do niedawna pełne cywilów uciekających przed zniszczeniami wojennymi w innych częściach Gazy zostało teraz zmienione w piekielne pole bitwy. Ale kto to zrobił? Kto zdecydował się wykorzystać to miejsce schronienia cywilów jako bazę do dalszego prowadzenia wojny? Kto wysłał tam swoich dowódców wojskowych, ukrył tam amunicję, dlaczego stamtąd wystrzelił rakiety i wciągnął tam zakładników? Kto ukrył machinę wojenną wśród kobiet i dzieci w Rafah, wiedząc, że spowoduje to rozlew krwi?

Więcej

Zdaniem ekspertów setki
umierają z głodu
Elder of Ziyon

Dzieci w Rafah przy obozowej kuchni.


Gdyby codziennie dziesiątki lub setki Gazańczyków umierały z głodu, można być pewnym, że ministerstwo zdrowia krzyczałoby o tym na całe gardło – co faktycznie miało miejsce, gdy rzekomo było ich 28. Reporterzy Al Dżaziry, którzy mają doskonały dostęp do wszystkich szpitali w Gazie nagrywaliby mnóstwo filmów przedstawiających wychudzone, wyniszczone dzieci umierające lub martwe w szpitalach. Trudno byłoby ukryć setki zgonów dziennie, nawet gdyby władze Gazy tego chciały – a z pewnością nie chcą.

Jeśli nikt nie umiera, połowa ludności Strefy Gazy nie może znajdować się w IPC5. 

Więcej

Muzułmanie będą
kontynuować dżihad 
Z materiałów MEMRI 

Suleiman Saleh (Zdjęcie: Ikhwanonline.com)

Suleiman Salih, były członek egipskiego parlamentu reprezentujący Bractwo Muzułmańskie (BM) w artykule z 5 maja 2024 r. opublikowanym w katarskiej gazecie „Al-Sharq” , wezwał Zachód do wyrzeczenia się aroganckiej postawy wobec muzułmanów i zrozumienia, że ich islamska tożsamość zobowiązuje ich do pełnienia określonej roli na tym świecie, roli, która obejmuje prowadzenie dżihadu w celu doprowadzenia do zwycięstwa Allaha. Koran, napisał, wskazuje, że „przyszłość będzie kształtowana przez wiernych, którzy z hartem ducha znoszą swoje cierpienia i prowadzą dżihad na rzecz Allaha, podczas gdy ich dusze tęsknią do raju”. 

Więcej

List Chameneiego
do amerykańskich studentów
Elder of Ziyon


Celem republiki islamskiej zawsze była globalna dominacja. Próbowała być postrzegana jako przywódca świata islamskiego, ale muzułmanie sunniccy na ogół nie zgadzali się z tym i w rzeczywistości uważają ją za wroga. 

 

Zatem Chamenei próbuje innej taktyki: wpłynąć na niespokojnych studentów, aby sprawiali wrażenie, że coś zmieniają, że są istotami moralnymi i że ich gniew na establishment reprezentowany przez przywódców uniwersytetów i rząd USA jest częścią większego, ponadnarodowego projektu, do którego już przystąpili.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Alarmujący raport
o stanie wolnego świata
Majid Rafizadeh

Gaza jako ostatni bastion
“budowania państwa”
Daniel Greenfield

Dwie koncepcje
zbawienia ludzi
Lucjan Ferus

Jak to jest z tym
narodem wybranym?
Andrzej Koraszewski

W Madrycie rządzi
antyhiszpański rząd
Alberto M. Fernandez

Palestyński mówca
na konferencji w Detroit
Elder Of Ziyon

Rzeźnik z wielkimi
przywilejami
Anjuli Pandavar

Nie bagatelizuj wpływu
oskarżeń Netanjahu przez MTK
Jonathan S. Tobin

Sojusz nazistowsko-arabski:
zaniedbany aspekt edukacji
Lyn Julius

Moralna mgła w Hadze
pozostawi plamę na historii
Luiat Collins

Umarł Bóg,
niech żyje bóg
Andrzej Koraszewski

Uznanie Państwa Palestyny
jest niebezpieczne i głupie.
Brendan O’Neill

MTK oparł „raport ekspertów”
na „materiałach poufnych”
Elder of Ziyon

Odrażające lekcje
z 7 października
Eugene Kontorovich

Julii Sebutinde
zdanie odrębne
Andrzej Koraszewski

Blue line
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk