Prawda

Niedziela, 20 lipca 2025 - 04:52

« Poprzedni Następny »


Licząca 43 miliony lat forma przejściowa: wodno-lądowy wieloryb 


Jerry A. Coyne 2019-04-15

Ewolucja wielorybów z małego, przypominającego jelenia zwierzęcia parzystokopytnego zabrała około 10 milionów lat: od około 50 do około 40 milionów lat temu. To jest niezwykle szybka ewolucja, szczególnie biorąc pod uwagę ilość zmian morfologicznych i fizjologicznych oraz fakt, że rozejście się między szympansami a współczesnymi ludźmi, które (jak sądzę) zabrało znacznie mniej zmian morfologicznych i fizjologicznych, trwało ponad 6 milionów lat.

Na szczęście mamy dobry zapis kopalny waleni z Egiptu, Pakistanu i terenów pomiędzy tymi krajami, a więc możemy udokumentować tę szybką zmianę. Chociaż najbliższym żyjącym krewnym wielorybów są hipopotamy, przodek nowoczesnych waleni mógł wyglądać jak pierwsza ilustracja poniżej, rekonstrukcja skamieniałego Indohyus, lądowego zwierzęcia parzystokopytnego (zauważcie kopyta) wielkości szopa pracza, podobnego do nowoczesnego kanczyla, który jest znany z tego, że potrafi przebywać przez długi czas pod wodą, by uniknąć drapieżników.  


Indohyus <span>(reconstruction)</span>
Indohyus (reconstruction)

Tutaj jest żywy kanczyl (Tragulus kanchil). Trudno wyobrazić sobie, że coś takiego mogło wyewoluować w potężnego wieloryba!



W każdym razie nowa praca w „Current Biology” Olivera Lamberta i in. dokumentuje formę przejściową między pradawnymi a nowoczesnymi waleniami, gatunek, który nazwali Peregocetus  pacificus, datujący się sprzed około 43 milionów lat. Znaleziono go nie na Bliskim Wschodzie, ale w Peru, a także dostarczono informacji, jak wieloryby skolonizowały Ocean Atlantycki po ich przypuszczalnym powstaniu w Azji południowowschodniej. Można przeczytać artykuł przez kliknięcie na pdf tutaj. 



Ten „wieloryb” (jeśli go można tak nazwać) został wykopany na południowym wybrzeżu Peru i zachowała się duża część szkieletu (patrz poniżej; linie ciągłe pokazują znalezione kości). Z budowy szkieletu można wywnioskować, że był wodno-lądowy – potrafił pływać, jak również chodzić po lądzie. Tutaj jest rysunek odnalezionych kości oraz rekonstrukcja, jak były używane do pływania i chodzenia. Jak widać ze skali, miał około 4 metrów długości:


(From paper): Schematic drawings of the articulated skeleton of MUSM 3580 showing the main preserved bones, in a hypothetical swimming and terrestrial posture. For paired bones, the best-preserved side was illustrated (sometimes reversed), or both sides were combined (e.g., mandible). Stippled lines indicate reconstructed parts and missing sections of the vertebral column; cranium, cervical vertebrae, and ribs based on Maiacetus inuus. 

(From paper): Schematic drawings of the articulated skeleton of MUSM 3580 showing the main preserved bones, in a hypothetical swimming and terrestrial posture. For paired bones, the best-preserved side was illustrated (sometimes reversed), or both sides were combined (e.g., mandible). Stippled lines indicate reconstructed parts and missing sections of the vertebral column; cranium, cervical vertebrae, and ribs based on Maiacetus inuus.

 


Kilka pytań:


Dlaczego sądzimy, że potrafił pływać?
 Peregocetus miał dobrze ukształtowaną miednicę doczepioną do reszty szkieletu i dobrze ukształtowane odnóża, które wystawały poza ciało. Miał długi ogon i konfiguracja kręgów ogona w porównaniu do ogonów innych pływających ssaków, takich jak wydry i bobry, sugeruje, że ogon był w pewnym sensie wiosłem, był silny i mógł być używany przy pływaniu. (Widać to w rekonstrukcji na dole.) Nie wiadomo, czy ogon kończył się bezkostną „łapą” (jak u współczesnych wielorybów), bo to się nie mogło zachować. 


Tylne odnóża były długie, jak również tylne palce i te palce były spłaszczone z wypustkami z boku, co wskazuje na płetwy miedzypalcowe na tylnych odnóżach. W oparciu o anatomię stopy autorzy sugerują, że ”Ruchami napędowymi były albo naprzemienne, albo równoczesne wiosłowanie tylnymi odnóżami lub też faliste ruchy ciała i ogona, jak widzimy u współczesnych wydr morskich i rzecznych, na przemian między napędem przez unoszenie i opuszczanie miednicy oraz ogona i tylnych odnóży, a napędem przez niezależne uderzenia tylnych odnóży”.  


Tutaj jest dystalna część przedniego odnóża:



Tutaj jest tylna stopa ze spłaszczonymi palcami:



Dlaczego sądzimy, że potrafił chodzić? Zacytuję tutaj autorów: “Proporcje odnóży przednich i tylnych z grubsza podobne do geologicznie starszych czworonożnych waleni z Indii i Pakistanu, miednica mocno przyczepiona do krzyża, panewka dla okrągłego wiązadła na kości udowej i zachowanie małych kopyt z płaskim przedniobrzusznym koniuszkiem palców wskazują, że Peregocetus był nadal zdolny do stania i chodzenia po lądzie”.


Co jest jeszcze ciekawego w tej skamieniałości?
 Miał ostre i solidne zęby, kilka łamaczy i długi pysk, co wskazuje, że prawdopodobnie jadł duże, ościste ryby. Tutaj jest żuchwa z zębami:



Ponadto ta skamieniałość sugeruje trasę migracji przodków wielorybów z miejsca pochodzenia na Pacyfiku do Oceanu Atlantyckiego i Nowego Świata.


W oparciu o niedawne odkrycia skamieniałości wielorybów w Afryce Zachodniej, jak również tego odkrycia w Peru, autorzy sugerują, że walenie płynęły przez Ocean Tetydy (którego pozostałością jest Morze Śródziemne, wówczas połączone z Oceanem Indyjskim), na południe wzdłuż wybrzeża Afryki Zachodniej, potem przeskakiwały przez południowy Atlantyk (znacznie wówczas węższy z powodu dryfu kontynentalnego, wzdłuż wybrzeża Ameryki Południowej, a potem na południe przez Przesmyk Panamski (otwarty wówczas na morze), żeby dostać się z powrotem na wschodni Pacyfik. Sądzi się również, że rozeszły się na północ wzdłuż wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej. Poniżej jest trasa migracji z hipotezą autorów zaznaczoną czarnymi strzałkami. (Nie można wykluczyć trasy przez Pacyfik, ale Pacyfik był wówczas dużo szerszy i nie ma skamieniałości wczesnych waleni na wybrzeżach Pacyfiku.)  



Wreszcie, tutaj jest rekonstrukcja tego stworzenia na lądzie i w morzu z Dodatkowej Informacji  do artykułu:


<br /><span>(From paper): Figure S4. Artistic reconstruction of the middle Eocene (about 42.6 Ma) protocetid whale </span>Peregocetus pacificus<span>gen. et sp. nov., Related to Figure 2 and Data S2. Life reconstruction of two individuals of </span>P. pacificus<span>, one standing on the rocky shore and the other hunting sparid fish, along the coast of nowadays Peru. The presence of a caudal fluke in </span>P. pacificus<span>remains hypothetical and should be tested with the discovery of a more complete specimen, including posteriormost caudal vertebrae. Reconstruction by A. Gennari.</span>

(From paper): Figure S4. Artistic reconstruction of the middle Eocene (about 42.6 Ma) protocetid whale Peregocetus pacificusgen. et sp. nov., Related to Figure 2 and Data S2. Life reconstruction of two individuals of P. pacificus, one standing on the rocky shore and the other hunting sparid fish, along the coast of nowadays Peru. The presence of a caudal fluke in P. pacificusremains hypothetical and should be tested with the discovery of a more complete specimen, including posteriormost caudal vertebrae. Reconstruction by A. Gennari.


Mamy tutaj prawdziwą formę przejściową, przejściowy gatunek, który pojawia się we właściwym czasie: po najwcześniejszych waleniach, ale przed nowoczesnymi waleniami. Z tym odkryciem i całym wachlarzem innych skamieniałych waleni, które pokazują przechodzenie od postaci przodków do nowoczesnych form, kreacjoniści będą mieli duże kłopoty, by to wyjaśnić.  

h/t: Kevin


A 43 million year old transitional form: an amphibious whale

Why Evolution Is True, 7 kwietnia 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry Coyne

Profesor (emeritus) na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.
 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Palestyńczycy z Syrii
Rok zabijania i tortur
Khaled Abu Toameh

Palestyńczycy uciekają z obozu dla uchodźców, Jarmouk w pobliżu Damaszku po zaciekłych walkach we wrześniu 2015 r.  (Zrzut z ekranu z wideo RT)

2016 był trudnym rokiem dla Palestyńczyków. Był trudny nie tylko dla tych Palestyńczyków, którzy żyją na Zachodnim Brzegu pod rządami Autonomii Palestyńskiej (AP) lub w Strefie Gazy pod rządami Hamasu.

Kiedy ludzie Zachodu słyszą o „doli” i „cierpieniu” Palestyńczyków, natychmiast zakładają, że mowa o tych, którzy żyją na Zachodnim Brzegu lub w Strefie Gazy. Społeczność międzynarodowa rzadko słyszy o tym, co dzieje się z Palestyńczykami w krajach arabskich.
Ta luka niewątpliwie istnieje dlatego, że trudno jest winę za udrękę Palestyńczyków w krajach arabskich przyczepić Izraelowi.

Więcej







Odwieczny wróg
Hili: Kiedyś w końcu wygram z tym dywanem.
Ja: To znaczy?
Hili: Zagryzę go.

Więcej

Azyl ignorancji
Część VI
Lucjan Ferus


Jest to kolejny tekst z cyklu przypominającego niektóre komentarze, jakie ukazywały się do moich tekstów w dawnym Racjonaliście, a które moim zdaniem warto przypomnieć z racji na ich znamienną treść. W tym odcinku chciałbym zaprezentować wybrane wpisy z lat 2008-2010, które już podlegały ograniczeniu do 1300 znaków, ale nie były jeszcze takie napastliwe i aroganckie (a wręcz chamskie), jak te z roku 2012 i 2013, który pod tym względem pobił chyba wszystkie rekordy: ilości wpisów, stopnia ich ignorancji i całkowitego braku ogłady. Zacznę od komentarza, który zamieścił jeden z czytelników do tekstu „Bardzo nieelegancka hipoteza Boga”, noszący tytuł: „Wstrętny atak na Kościół” :

Więcej
Blue line

Czas na państwo kurdyjskie
na Bliskim Wschodzie
Diliman Abdulkader

(Zdjęcie: Joaoleitao/Wikimedia Commons)

Wiele instytucji międzynarodowych, włącznie z Organizacją Narodów Zjednoczonych, Unią Europejską i Ligą Arabską, wywiera nieustanne naciski na powstanie państwa palestyńskiego, ignorując równocześnie wszelkie apele o stworzenia państwa kurdyjskiego.
Od dawna narody arabski, turecki i irański i ich przywódcy wskazują na konflikt izraelsko-palestyński jako źródło ich wszystkich własnych problemów.

Bez uznania “kwestii kurdyjskiej”, która dotyczy czterech dużych państw – Iraku, Iranu, Syrii i Turcji – Bliski Wschód będzie miał trudności z osiągnięciem stabilności.

Więcej







Drzemka
Ja: Położyłyście się na drzemkę?
Hili: Widać potrzebowałyśmy krótkiego odpoczynku.

Więcej
Blue line

Nasze
cętkowane mózgi
Carl Zimmer


Właściwie nie jest prawdą mówienie, że każdy z nas ma własny genom. Mamy genomy. Niektórzy z nas, znani jako chimery, mają genomy więcej niż jednej osoby. Komórki dzieci pozostają w ich matkach; w macicy komórki bliźniąt mogą się mieszać. Reszta z nas – nie-chimer – może prześledzić nasze genomy do jednego źródła – zapłodnionego jaja, z którego rozwinęliśmy się. Kiedy jednak komórki w naszych ciałach dzieliły się, czasami ulegały mutacji, tworząc wachlarz zróżnicowań genetycznych znanych jako mozaicyzm.

Więcej

Jak Obama otworzył serce
dla „muzułmańskiego świata”
Michael Oren

Barack Obama wita się z królem Arabii Saudyjskiej

Kilka dni po dżihadystycznym morderstwie w redakcji „Charlie Hebdo” setki tysięcy Francuzów przeszły w marszu solidarności przeciwko islamskiemu radykalizmowi. Dołączyło do nich czterdziestu czterech przywódców świata, ale zabrakło prezydenta Baracka Obamy.

Zabrakło również prokuratora generalnego Erica Holdera oraz zastępcy sekretarza do spraw bezpieczeństwa wewnętrznego Alejandro Mayorkasa; obaj byli jednak tego dnia w Paryżu.

Więcej

Tajemnica pasków zebry
rozwiązana
Jerry Coyne

Tutaj jest Tim Caro w stroju zebry, wyglądający jak zbiegły więzień. Jakże poświęcamy się dla nauki!

Przez ostatnich pięć lat napisałem kilka postów o starym i irytującym pytaniu: “Dlaczego zebry maja paski?”.  Jeśli czytaliście te posty, to wiecie o eksperymentach, które wydawały się rozstrzygać tę kwestię, a przynajmniej dawały dobre wskazówki co do sił ewolucyjnych, które promowały ewolucję tego paskowatego wzoru.

Więcej

O bojkotowaniu radykalnych
narodów islamskich
Nonie Darwish

Prezydent Donald Trump podpisuje  zarządzenie prezydenckie ograniczające imigrację, 27 stycznia 2017 r. (Reuters zrzut z ekranu)

Dziś wcześnie rano zadzwoniono do mnie z arabskiej radiostacji z Bliskiego Wschodu z pytaniem o moją opinię w sprawie wydanego przez prezydenta Trumpa zakazu przyjmowania uchodźców i obywateli z siedmiu krajów muzułmańskich.
Prezenterka radiowa, który była zagniewana tym zakazem, była arabską chrześcijanką. Zaskoczyło ją, kiedy usłyszała, że popieram ten zakaz i uważam, że powinien był zostać wprowadzony w dzień po 9/11.

Więcej









Decyzja
Hili: Chyba zaanektuję tę wnękę.
Ja: Chyba nie, bo to jest miejsce na drewno do kominka.
Hili: Chyba będę się upierać.

Więcej

Człowiek, seks
i władza
Andrzej Koraszewski

Dr. Michalina Wisłocka. Zdjęcie Marr jr

Konrad Szołajski napisał książkę o historii książki „Sztuka kochania” Michaliny Wisłockiej. O historii tej książki napisano już inną książkę, nakręcono film, były artykuły i programy telewizyjne. Co jeszcze można napisać o rzeczywiście fascynującej postaci lekarki, która stworzyła polską seksuologię? Okazuje się, że można napisać powieść. Znakomity reżyser otrzymał od córki zmarłej w 2005 roku lekarki jej pamiętniki, notatki i inne materiały i stworzył coś, co nie jest ani dokumentem, ani powieścią kryminalną.

Więcej
Blue line

Tak typowo amerykańskie
jak szariat
Michael Lumish

Plakat Marszu Kobiet (2017)

Historycy w przyszłości mogą uznać niedawny “Marsz Kobiet” za ciekawe zjawisko z szeregu powodów. Jednym z nich jest to, że świetnie ilustruje napięcia między ideałami multikulturowości a uniwersalnymi prawami człowieka w ramach współczesnej lewicowej ideologii Zachodu.

Więcej








Mimikra
Ja: Czemu się tak przyglądasz?
Hili: Patrzę, czy to jest kamień, czy mysz, która udaje szary kamień.

Więcej
Blue line

Sceptyczne pytania, które
każdy powinien zadawać
Steven Novella


Ponieważ jestem działaczem organizacji sceptyków, często dostaję pytania o to, jak być lepszym sceptykiem. Jest to, oczywiście, złożone pytanie i patrzę na sceptycyzm (jak na wszelką wiedzę) jako na podróż, nie zaś punkt docelowy. Nadal próbuję zrozumieć, jak być lepszym sceptykiem.
Niedawno jednak zadano mi znakomite pytanie w kwestii praktycznego sceptycyzmu – jakie pytania powinien zadawać sobie sceptyk, kiedy natyka się na nową wiadomość?

Więcej

Barbarzyńcy
bez granic
Andrzej Koraszewski


Kampanie solidarności z mordercami nie są wynalazkiem naszych czasów, miliony słodkich panienek oddawały się młodzieńcom wznoszącym ręce w rzymskim salucie, miliony innych maszerowały w marszach na rzecz pokoju i patrzyły rozmarzonym wzrokiem na  młodzieńców krzyczących „Niech żyje towarzysz Stalin”, miliony rozkosznych panienek moczyło się na dźwięk nazwiska towarzysza Mao, Fidela, Che, Chomeiniego, Arafata. Lista nie ma końca, nie było tyrana, który nie budziłby gorących uczuć miłości do ludzkości.

Ojczyzna proletariatu, Rzesza, kalifat bywają daleko, ale świat jest jeden i gorące serca są wszędzie. Nowy amerykański prezydent chce zahamować nielegalną imigrację. Chiński Mur, Mur Hadriana i kilka innych sławnych budowli opowiada nam, że nie jest to taki nowy pomysł. Dziesiątki tysięcy kilometrów murów, płotów, zasieków chroni granice państw przed zalewem niepożądanych gości.

Więcej








Oburzenie
Hili: Jestm oburzona.
Ja: Na co?
Hili: Nie mam dziś na co narzekać.

Więcej

Osaczeni
przez religię
Salman Rushdie

Okładka tygodnika \

Przypominamy opublikowany dziesięć klat temu tekst Salmana Rushdiego o osaczeniu przez religię, o nawrocie religijnego fundamentalizmu i o zdradzie demokratów, decydujących się na niekończące się ustępstwa wobec religijnej tyranii. Niniejsze tłumaczenie było pierwotnie opublikowane na łamach dawnego „Racjonalisty”  z zezwoleniem Autora. Artykuł ukazał się po raz pierwszy w zbiorze publikacji angielskiego EN Clubu, pt.: „Free Expression is No Offence", pod redakcją Lisy Appignanesi.

Więcej

Tuszowanie ludobójstwa
Ormian
Uzay Bulut

Cywile ormiańscy eskortowani przez żołnierzy osmańskich maszerują przez Harput do więzienia w pobliskim Mezireh (dzisiejsze Elazig), kwiecień 1915. (Zdjęcie: American Red Cross/Wikimedia Commons)

Niedawno wezwano wówczas jeszcze prezydenta-elekta USA, Donalda J. Trumpa, by “zagwarantował” Turcji, że ludobójstwo Ormian nie zostanie uznane przez Kongres USA.


"Stany Zjednoczone mogą po cichu zagwarantować Turcji, że rezolucja w sprawie Ludobójstwa Ormian nie zostanie uchwalona przez Kongres. To zawsze było sprawą krytyczną w stosunkach i większość Turków ta sprawa obchodzi głęboko” – czytamy w artykule wydanym przez Washington Institute for Near East Policy (WINEP), którego współautorami są były ambasador USA w Ankarze, James F. Jeffrey i uczony turecki, dr Soner Cagaptay.

Tymczasem ormiański kościół protestancki w tureckim mieście Elazig (historyczne Kharpert/Harput) został zamieniony na parking, jak poinformowała Agencja Informacyjna Dicle (DIHA). Mury kościoła, który służył jako miejsce oddawania czci religijnej społecznościom Ormian i Asyryjczyków, są obecnie zawieszone reklamami zainstalowanymi tam przez kierownictwo parkingu. Przedtem w tym kościele był młyn, targ oraz rynek żywca.

Więcej








Sprawdzanie

Cyrus: Chodź już, co tam znalazłaś?
Hili: Sprawdzam coś tu obwąchiwał.

Więcej

Mój ptaszyńcu, czyli rzecz
o kurzym wampirze
Paulina Łopatniuk

Kurzy wampir, Wayne Noffsinger, CC BY 2.0; https://www.flickr.com/photos/knottyboywayne/6344324574/

Żywi się krwią, atakuje nocą (…) Po żywieniu kryje się w szczelinach (…) z dala od światła” – podaje Wikipedia. Ot, wąpierz. Całe szczęście, że to nie ludzi atakuje, prawda? Ha. Tytuł was uspokoił? Nazbyt szybko. I cóż, że kurzy, skoro nie pogardzi też ludzką krwią. Gdy mowa o ektopasożytach większość pewnie myśli głównie o pchłach, wszach, może świerzbowcach; gdy pojawia się kwestia zwierzaków, od których całą tę uroczą zewnętrzną menażerię możemy podłapać, do głowy zazwyczaj w pierwszej kolejności przychodzą psy i koty. Ptaki – rzadziej.

Więcej

Wiecie, to Palestyńczycy
zbudowali Jerozolimę
Z materiałów MEMRI

António Guterres (zdjęcie: english.alarabiya.net)

Żydzi to nie Żydzi, Jezus to Palestyńczyk, żadnej żydowskiej świątyni w Jerozolimie nie było, archeolodzy nie znaleźli żadnych śladów starożytnych Żydów w Palestynie, co stanowczo potwierdzają rezolucje instytucji międzynarodowych. Jeśli nowy Sekretarz Generalny ONZ ma jakiejś dziwne wyobrażenia o historii, to niech je sobie zachowa dla siebie, a nie wypowiada ich głośno w imieniu ONZ.
Dom wariatów? Nie publicysta i polityk palestyński, na marginesie wypowiedzi nowego sekretarza generalnego ONZ, António Guterresa.

Więcej
Blue line









Spojrzenie z góry
Ja: Co tam robisz?
Hili: Patrzę ze stoickim spokojem.

Więcej

Wolna wola - klucz
do piekielnych bram
Lucjan Ferus

Jean Effel - Stworzenie świata

Czy wiecie, iż wg religii wywodzących się z Biblii, każdy człowiek rodząc się, dostaje niejako w „pakiecie” ów tytułowy „klucz do piekła” w postaci wolnej woli, natomiast na „klucz do nieba” musi sobie dopiero „zasłużyć”podczas ziemskiego życia? Nie wierzycie? To przeczytajcie ten tekst,.. a niewykluczone (nomen omen), że uwierzycie. Nie jest dla mnie dziwne, że biblijny Bóg wpierw stworzył mężczyznę i niewiastę ...

Więcej

Hamas przyznaje się
do antysemityzmu
Seth J. Frantzman

Wiec Hamasu w Gazie, świętujący terrorystę, który taranującym pojazdem zabił 4 Izraelczyków. (zrzut z ekranu)

Hamas chce tego, co najlepsze z obu światów: być faszystowską, antysemicką, radykalnie prawicową organizacją i mieć poparcie ludzi na lewicy, którzy nie będą tego widzieć.

Wysoki funkcjonariusz Hamasu, Osama Hamdan, powiedzial niedawno Al-Dżazirze, że organizacja zrewiduje swoją Kartę i “zajmie się językiem antysemickim”.

W nowej Karcie nie będzie nawiązań do “religii i rasy”. Hamas wyjaśni, że jest tylko „przeciwko syjonistom, przeciwko okupacji naszej ziemi”.

Przyznanie przez Hamas, że jego Karta z 1988 r. jest antysemicka, prowadzi do pytania, dlaczego tak wielu komentatorów, włącznie z dziennikarzami żydowskimi i akademikami izraelskimi, twierdziło od tak dawna, że Hamas jest umiarkowany i dlaczego ignorowali jego antysemityzm?

Te same głosy, które potępiają prezydenta Donalda Trumpa za rasizm i oskarżają jego doradców o antysemityzm, wystrzegają się najmniejszej wzmianki o antysemityzmie Hamasu.

Więcej










Odrobaczanie
Ja: Musimy cię odrobaczyć.
Hili: A wypróbowaliście ten środek na sobie?
(Foto: Sarah Lawson)

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Bohater genetyki
Alfred Sturtevant
Jerry A. Coyne

Trump pogroził
Iranowi...
Andrzej Koraszewski

Witajcie na uniwersytecie
“sprawiedliwości społecznej”
Philip Carl Salzman

Tortury za murami
Jerycha
Khaled Abu Toameh

Nowy rząd owadów
znaleziony w bursztynie
Jerry Coyne

Tureckie czystki
trwają
Burak Bekdil

Ludowe diabły
i panika moralna
Andrzej Koraszewski

Kiedy porównujesz uchodźców
żydowskich i muzułmańskich
Petra Marquardt-Bigman

Czy wirusy pomogły
uczynić z nas ludzi?
Carl Zimmer

Francuska Inkwizycja,
dżihad przeciw prawdzie
Yves Mamou

Blue line
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk