Prawda

Poniedziałek, 17 czerwca 2024 - 16:43

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

To jeszcze nie apokalipsa


Jeff Jacoby 2019-03-25

Kilka dni temu  dziale opinii ”Wall Street Journal” przedrukował bez komentarza obszerne fragmenty depeszy Associated Press z 29 czerwca 1989 roku. Tytuł brzmiał U.N. Predicts Disaster if Global Warming Not Checked [ONZ przewiduje katastrofę, jeśli nie powstrzyma się globalnego ocieplenia] i choć większość 30-letnich relacji prasowych jest wyraźnie archaiczna, ta (po zmianie kilku dat) nie wyróżniałaby się, gdyby ją umieścić w jutrzejszej gazecie:

UNITED NATIONS — Przedstawiciel ONZ ds. środowiska mówi, że jeśli nie odwróci się trendu globalnego ocieplenia, do roku 2000 całe państwa mogą zostać wymazane z powierzchni Ziemi przez podnoszące się wody mórz.
 
Nadbrzeżne powodzie i brak plonów spowoduje exodus ”eko-uchodźców”, grożąc politycznym chaosem, powiedział Noel Brown, dyrektor nowojorskiego biura Programu Środowiska ONZ, UNEP.
 
Powiedział, że rządy mają dziesięcioletnie „okno możliwości”, by rozwiązać efekt cieplarniany zanim wymknie się spod kontroli człowieka.
 
Kiedy ocieplenie topi polarne czapy lodowe, poziom oceanów podniesie się o metr, co wystarczy by zatopić Malediwy i inne nizinne kraje wyspiarskie, powiedział Brown w wywiadzie dla Associated Press w środę.
 
Regiony nadbrzeżne zostaną zalane; jedna szósta Bangladeszu może zostać zalana, wysiedlając jedną czwartą z jego 90-milionowej populacji. Według wspólnego badania UNEP i U.S. Environmental Protection Agency zalana będzie jedna piąta ziemi uprawnej Egiptu w Delcie Nilu, odcinając dostawy żywności.

Brzmi znajomo? Oczywiście, że tak. Brzmi jak tysiąc podobnych przepowiedni o zmianie klimatu, masowym wymieraniu, globalnym głodzie i innych odmianach nadchodzącej katastrofy, które zapowiadali środowiskowi alarmiści od ponad pół wieku.



Poczynając od Paula Ehrlicha oświadczającego, że lata 1970. przyniosą klęski głodowe, w których „setki milionów ludzi umrą z głodu mimo jakichkolwiek intensywnych programów, jakie rozpoczną się teraz”, ostrzeżenia Ala Gore’a z 2008 roku, że  cała arktyczna polarna czapa lodowa „może całkowicie zniknąć w ciągu pięciu lat”, do zapewnienia Alexandrii Ocasio-Cortez w styczniu, że „świat skończy się za 12 lat, jeśli nie zajmiemy się zmianą klimatu”, wszyscy siejący panikę powtarzają nam, że koniec ludzkiego istnienia, takiego, jakie znamy, jest odległy o kilka zaledwie lat. Te apokaliptyczne przepowiednie są nieodmiennie przerażające, solenne i stanowcze. Mówi się zawsze, że są osadzone w naukowej klarowności. Nieodmiennie przedstawia się je jako mandat do natychmiastowej i wszechobejmującej zmiany, przed którą nie zawaha się żaden rozsądny człowiek.
 
I żadna z nich nigdy się nie sprawdziła.
 
Jako student w latach 1970. musiałem czytać długie fragmenty jeremiady z 1972 roku pod tytułem Granice wzrostu , która ostrzegała, że życie na ziemi i rozwój przemysły były na nieuniknionym kursie kolizyjnym i że jest tylko kwestią czasu, kiedy na planecie skończą się zasoby mineralne, żywność i powietrze, którym da się oddychać. To prawda, że autorzy opatrzyli swoje przerażające scenariusze przyznaniem o „pomysłowości i społecznej elastyczności ludzkości” oraz mówili, że najbardziej alarmujące skutki okażą się dopiero za sto lat. Wyraźnie jednak uważali za rzecz niemożliwą, żeby 50 lat później, mimo wzrostu globalnej populacji i dalszej industrializacji, ludzie na całym świecie mogli być bogatsi, lepiej odżywieni, w lepszym zdrowiu i żyli dłużej. A przecież to właśnie się stało.   
 
Także w latach 1970 było wiele alarmujących głosów o zmianie klimatycznej – ale zmianą, którą przepowiadano najczęściej, było globalne ochłodzenie. „Są specjaliści, którzy mówią, że nowa epoka lodowa nadciąga” - donosił „New York Times” 21 maj 1975. Ten artykuł w ”New York Times”, jak pokazał George F. Will w wypchanym cytatami felietonie z 2009 roku, nie był żadnym wyjątkiem:

Choć niektórzy kwestionowali, by ”trend ochłodzenia” mógł spowodować ”powrót kolejnej epoki lodowej” („New York Times”, 14 września 1975), inni spodziewali się „prawdziwej 10 000-letniej epoki lodowej” obejmującej „ekstensywne zlodowacenie półkuli północnej” („Science News”, 1 marca 1975 i pismo „Science”, 10 grudnia 1976, odpowiednio). „Trwające szybkie ochłodzenie Ziemi” („Global Ecology”, 1971) znaczyło, że „nowa epoka lodowa musi teraz stanąć obok wojny jądrowej jako prawdopodobne źródło powszechnej śmierci i nieszczęścia” („International Wildlife”, lipiec 1975). „Klimatolodzy świata zgadzają się”, że musimy „przygotować się na kolejną epokę lodową” („Science Digest”, luty 1973). Z powodu „złowieszczych oznak”, że „klimat Ziemi wydaje się ochładzać”, meteorolodzy byli „niemal jednogłośni”, że „ten trend zmniejszy wydajność rolnictwa na resztę stulecia”, być może wywołując katastrofalne klęski głodowe  (artykuł z pierwszej strony „Newsweeka”, The Cooling World , 28 kwietnia 1975). Pancerniki uciekały na południe z Nebraski, ciepłolubne ślimaki wycofywały się z lasów Europy Środkowej, Północny Atlantyk „ochładzał się tak szybko, jak może ochładzać się ocean”, lodowce „zaczęły przeć do przodu” i „sezony uprawne w Anglii i Skandynawii skracają się” („Christian Science Monitor”, 27sierpnia 1974).

Dzisiaj, oczywiście, sianie paniki w sprawie zmiany klimatu idzie w drugą stronę. Podczas gdy kiedyś mówiono nam, że „szybkie rozszerzanie się niektórych lodowców” uczyni ze znacznej części Alaski, Islandii i Kanady ziemię nienadającą się do zamieszkania, obecnie niepokoimy się o to, że dwie trzecie lodowców w Himalajach stopi się, z dewastującymi skutkami dla życia w Indiach, Chinach i Pakistanie. „Opady śniegu są obecnie tylko opowieścią z przeszłości”, donosił „Independent” w 2000 roku. Artykuł przytacza lament klimatologa, że w ciągu kilku lat „dzieci po prostu nie będą wiedziały, co to jest śnieg”. 
 


W bestsellerze z 1968 roku The Population Bomb, Paul Ehrlich utrzymywał, że w ciagu kilku lat ”setki milionów ludzi umrze z głodu mimo wszystkich intensywych programów, jakie rozpoczną się teraz”. To się nie zdarzyło.
W bestsellerze z 1968 roku The Population Bomb, Paul Ehrlich utrzymywał, że w ciagu kilku lat ”setki milionów ludzi umrze z głodu mimo wszystkich intensywych programów, jakie rozpoczną się teraz”. To się nie zdarzyło.

To, co dotyczy katastroficznych wizji klimatycznych, dotyczy również wszystkich innych tego rodzaju wizji. Ekolodzy byli przekonani, że przyrost ludności spowoduje wybuch „bomby populacyjnej” z masowym wymieraniem z głodu na całym świecie. Ci kandydaci na Kasandry żarliwie ostrzegali przed wyczerpaniem zasobów, szczególnie ropy naftowej, co miało spowodować drastyczne cofnięcie się nowoczesnego przemysłu i komunikacji.  
 
Zaakceptujmy, na potrzeby dyskusji, że wszystkie te koszmarne proroctwa są wypowiadane z całkowitą szczerością. Pomińmy fakt, że zawsze wydają się im towarzyszyć wezwania do olbrzymiego rozszerzenia władzy rządu i zredukowania indywidualnej wolności. Załóżmy, że jest tylko przypadkiem, że większość tej retoryki o „nadchodzącej apokalipsie” przychodzi z politycznej lewicy, która preferuje odgórne, rozwiązania typu „nakaz i kontrola”.  
 
Mimo tego, czy nie powinien nadejść moment, kiedy alarmiści przyznają swoją nieprzerwaną historię chybionych przepowiedni? Czy taki Ehrlich lub Gore nie powinni czuć się zobowiązani do przyznania, że ostateczny termin, w którym zapowiadali, że ludzkość spadnie w przepaść, już dawno minął, oraz do podjęcia wysiłku wyjaśnienia, dlaczego społeczność ludzka trwa nadal silniejsza, bogatsza, zdrowsza i bezpieczniejsza niż kiedykolwiek? Czy media głównego nurtu nie powinny zastanowić się nad sensem powtarzania każdej złowieszczej i katastroficznej prognozy, jak gdyby nie można było powątpiewać w jej prawdziwość?
 
Gdyby doradca finansowy lub meteorolog telewizyjny, albo specjalista sportowy tak konsekwentnie mylili się jak robią to panikarze klimatu, wszyscy braliby ich nowe przepowiednie ze szczyptą soli. Czy ma sens robienie tego samego, kiedy chodzi o kolejną przerażającą prognozę środowiskową? Tak, zawsze jest możliwe, że po wszystkich tych fałszywych alarmach tym razem przyszedł prawdziwy. Ale może jednak odrobina sceptycyzmu byłaby roztropna.   


Boston Globe, 11 marca 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jeff Jacoby

Amerykański prawnik i dziennikarz, publicysta “Boston Globe” od 1994 roku. 

 

Od Redakcji „Listów z naszego sadu”

Zapowiedzi końca świata były intratnym zajęciem i popularną rozrywką od początku historii. Od nauki oczekujemy rzetelności, a nie panikarstwa. Trendy zmian klimatycznych są udokumentowanymi obserwacjami, które nazbyt często są wyolbrzymiane i służą do nieuprawnionych spekulacji. Dziennikarze rutynowo nagłaśniają najbardziej wątpliwe i krzykliwe głosy i unikają nudnych, rzeczowych krytyk tych apokaliptycznych przepowiedni. Tak, klimat się zmienia i ma na to wpływ również ludzka działalność, tak, paliwa kopalne, a w szczególności elektrownie węglowe, są poważnym źródłem zanieczyszczenia atmosfery i należy dążyć do zmniejszenia emisji CO.Stopniowe działania okazują się tu bardziej skuteczne niż dążenie do utopii energii odnawialnej. Filtry w elektrowniach węglowych, pomagają, ale konieczne jest ich dalsze doskonalenie i rygorystyczne wymogi ich stosowania przechodzenie z węgla na gaz przyniosło w USA najbardziej widoczną redukcję emisji. Energia jądrowa jest najbardziej obiecująca, energia z paneli słonecznych może być istotnym uzupełnieniem pod warunkiem jej racjonalnego wykorzystywania. (Energia wiatrowa prawdopodobnie okaże się ślepym zaułkiem i marnowaniem zasobów). Apokalipsa jest mało prawdopodobna, ale zagrożenie istnieje, a w przypadku zagrożenia panika jest najgorszym doradcą i popycha wyłącznie do marnowania sił i środków. Wzywanie do rozsądku to walka z wiatrakami. Lepsze to jednak niż organizowanie dziecięcych krucjat klimatycznych.                 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Prawdopodobnie wszystkie baszarteg 2019-03-26








Pajączek
Ja: Zostaw tego pająka.
Hili: Ja się z nim tylko witam.

Więcej

Palestynizm rozpoczął się
od nazizmu 
Alan M. Dershowitz

<span>Założyciel ruchu palestyńskiego w okresie poprzedzającym drugą wojnę światową był dumnym nazistą i przyjacielem Adolfa Hitlera. To wielki mufti Jerozolimy, Hadż Amin al-Husseini, zmienił spór arabsko-żydowski z dającego się rozwiązać konfliktu o ziemię w nierozwiązywalny konflikt o religię. Na zdjęciu: Hitler spotyka się z Husseinim 28 listopada 1941 r. (Źródło zdjęcia: Niemieckie Archiwum Federalne)</span>

Założyciel ruchu palestyńskiego w okresie poprzedzającym drugą wojnę światową był dumnym nazistą i przyjacielem Adolfa Hitlera. Hadż Amin al-Husseini był wielkim muftim Jerozolimy, przywódcą religijnym muzułmanów na terenie dzisiejszego Izraela, nazywanego wówczas Palestyną, a po upadku Imperium Osmańskiego powierzonego Brytyjczykom mandatem Ligi Narodów. To Husseini zmienił spór arabsko-żydowski z dającego się rozwiązać konfliktu o ziemię w nierozwiązywalny konflikt o religię.

Husseini głosił, że zezwolenie Żydom na suwerenność choćby nad centymetrem terytorium, które wcześniej było terytorium osmańskim, jest sprzeczne z islamskim prawem szariatu i na zawsze jest to religijna ziemia muzułmańska, część dziedzictwa, czyli „
wakf”, powierzona Allahowi. Sprzeciwiał się utworzeniu jakiegokolwiek państwa żydowskiego, niezależnie od tego, jak małego, nawet jeśli było to częścią rozwiązania w postaci dwóch państw, które dawało Palestyńczykom znacznie większy procent ziemi na ich państwo.

Więcej

Nadwiślański antysyjonizm
po 56 latach
Andrzej Koraszewski

Okładka książki Dariusza Stoli Kampania antysyjonistyczna w Polsce 1967-1968

Jeszcze niedawno gdyby mi ktoś powiedział, że „Krytyka Polityczna” zamieści tekst o polskim antysyjonizmie bardziej uczciwy niż teksty publikowane w „Rzeczpospolitej”, „Tygodniku Powszechnym”, „Więzi”, „Wyborczej”, „Newsweeku” i „Polityce” razem wziętych, prawdopodobnie zareagowałbym głośnym śmiechem. Kiedy czytelnik napisał, że warto przeczytać zamieszczony w "Krytyce Politycznej" tekst Jakuba Woroncowa spodziewałem się żiżkowego bełkotu z odrobiną faktów. Przeczytałem zdumiewająco rzetelny i dobrze napisany artykuł, który nie tylko warto polecić, ale o którym warto opowiedzieć. To najlepszy artykuł o polskim antysyjonizmie od czasu jego wprowadzenia na polską scenę przez PZPR i dziennikarzy będących na usługach Moskwy.

Więcej
Blue line

Dwie koncepcje
zbawienia ludzi (III)
Lucjan Ferus


Wiem z doświadczenia jacy są ludzie! Mogą oni bardzo mocno wierzyć w jakąś ideę, która ma w założeniu uczynić człowieka lepszym, a jednocześnie mogą – w imię tejże idei – czynić innym ludziom zło! Bo taki zakłamany i obłudny jest człowiek! – Bóg kończy z goryczą w głosie.

- Nie rozumiem wobec tego, po co im była potrzebna ta moja „ofiara”? – Syn boży zwraca się do Boga, ale ten rozkłada ręce z miną mówiącą:

- No, masz ci los! –

Więcej

Dlaczego nie ma
państwa palestyńskiego? 
Hussain Abdul-Hussain

Zdjęcie starej Gazy

Konflikt między Izraelem a Palestyńczykami jest niemożliwy do rozwiązania. Jedno państwo dwunarodowe jest niemożliwe, biorąc pod uwagę, że obie strony – Żydzi i Arabowie – mają nie do pogodzenia projekty narodowe. Scenariusz dwóch państw również okazał się nieosiągalny, ponieważ Palestyńczycy odmawiają uznania narodu żydowskiego. Nawet gdyby tak się stało, Palestyńczycy nie wykazali żadnej zdolności do zbudowania własnego państwa i rządzenia nim – czy to demokracji, czy autokracji. Dopóki warunki wstępne pokoju nie zostaną spełnione, status quo będzie się utrzymywać: mieszana autonomia palestyńska połączona z izraelską policją i okazjonalnymi wybuchami wojny.

Więcej
Blue line

Antyizraelscy studenci
zdobyli znaczących fanów
Robert Spencer

Zdjęcie protestujących pod Białym Domem w Waszyngtonie w niedzielę 9 czerwca 2024 r.

Wiele można powiedzieć o osobie lub ruchu po przyjaciołach i sojusznikom, których on, ona lub ono sobie wybiera. Antyizraelscy protestujący, z ich ignorancką, hałaśliwą i zadufaną obecnością na kampusach w całej Ameryce, nie są wyjątkiem. Właśnie zjednali sobie kilku znanych przyjaciół, którzy ujawnili równie wiele na temat ruchu szalejącego na kampusach uniwersyteckich, co właściwie powiedzieli lub zrobili sami protestujący.
Pierwszym był zastępca sekretarza generalnego Hezbollahu, szejk Naim Kassem, który niedawno wyraził się entuzjastycznie o protestach, mówiąc: „Kiedy naród amerykański zajmuje stanowisko poparcia dla Gazy… salutujemy im i oklaskujemy."

Więcej

Krzyki
Byai Phu
Ben Cohen

Protest po zamachu wojskowym 1 lutego 2021. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Cywile zmuszeni do siedzenia na otwartej przestrzeni przez dwa dni, bez pożywienia, w palącym słońcu. Żołnierze rozdają proszącym o wodę butelki z własnym moczem. Mężczyźni, którym wytatuowano obraźliwe tatuaże, krzyczą z bólu, gdy ich skóra jest spalana zapaloną benzyną. Żołnierze, w większości pijani, żądają łopat do zakopania ciał tych, których rozstrzelali. Kobiety, mężczyźni i dzieci brutalnie bite podczas odpowiadania na pytania zadawane im przez żołnierzy, niezależnie od tego, co odpowiadają.

Więcej

Szepty i krzyki w salonie
krzywych luster
Andrzej Koraszewski

Ayaan Hirsi Ali (Zrzut z ekranu wideo.)

„Jeśli zastanawiacie się, dlaczego ja – kolorowa kobieta, Afrykanka, była muzułmanka, była osoba ubiegająca się o azyl i imigrantka – z takim strachem i drżeniem patrzę na wybryki dzisiejszych antyizraelskich i antyamerykańskich demonstrantów, pozwólcie mi to wyjaśnić.”


Tak zaczyna się fascynujący artykuł Ayaan Hirsi Ali na łamach magazynu „The Free Press”. Urodzona w 1969 roku w Somalii Autorka opisuje tragedię swojego kraju, do którego dotarły macki ZSRR. Komunistyczny eksperyment oznaczał ogromny rozlew krwi, masowy głód i tyranię. Normalne rozmowy zastąpiły szepty i nieustanny lęk.     

Więcej

ONZ nie chroni ludności
cywilnej przed Hamasem
Seth J. Frantzman

Zrzut z ekranu wideo IDF.

Izrael przeprowadził nalot w nocy z 5 na 6 czerwca, którego celem byli terroryści Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu, którzy nielegalnie przejęli część szkoły ONZ w Gazie. ONZ złożyła skargę w związku z nalotem, a w różnych raportach papugowano te twierdzenia. Jednakże obecność terrorystów w obiekcie ONZ po raz kolejny pokazuje, że ONZ nie robi wystarczająco dużo, aby chronić ludność cywilną przed Hamasem.

„W nocy IDF przeprowadziła precyzyjny, oparty na danych wywiadowczych atak, wymierzony w dziesiątki terrorystów Hamasu i Islamskiego Dżihadu ukrywających się w szkole ONZ w Gazie. Niektórzy z tych terrorystów uczestniczyli w masakrze w Hamasie 7 października. Wkrótce ujawnię tożsamość kilku terrorystów, których wyeliminowaliśmy” – oznajmił rzecznik IDF.

Rzecznik IDF, kontradmirał Daniel Hagari, powiedział następnie: „Terroryści działali z tej szkoły ONZ. Planowali i przeprowadzali ataki z budynku szkoły UNRWA. Nasz precyzyjny atak opierał się na konkretnych informacjach pochodzących z wielu źródeł. 

Więcej

Piękni dwudziestoletni:
„Zabij kolejnego syjonistę!”
Elder of Ziyon


Przez ostatnie osiem miesięcy widzieliśmy, jak antyizraelscy protestujący twierdzili, że nie są zwolennikami Hamasu ani nie popierają 7 października i że po prostu chcą zawieszenia broni i zakończenia wojny. Wielu mówi, że sami są Żydami i twierdzi uparcie, że sprzeciwia się antysemityzmowi.

 

Ale jeśli tylko chcą pokoju, dlaczego milczą, gdy ludzie z ich obozu aktywnie nawołują do mordowania Żydów?

Więcej

„Prawa człowieka”
tarczą dla nienawiści 
Olga Deutsch

Członkowie delegacji RPA w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości, 24 maja 2024. Zdjęcie: Bastiaan Musscher/U.N. Photo/ICJ-CIJ.

Podczas gdy Izrael toczy wojnę na wielu frontach, staje także w obliczu rosnącej agresji na arenie międzynarodowej, w tym oskarżeń o charakterze politycznym i spraw przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym (MTK) i Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości (MTS). W MTK rozpatrywany jest wniosek o wydanie nakazów aresztowania izraelskiego premiera... 

Więcej
Blue line

Wyklęty w Amsterdamie:
dziwaczne deplatformowanie 
Jerry A. Coyne i Maarten Boudry

Maarten Boudry i Jerry A. Coyne 

Podobnie jak uderzenie pioruna, deplatforming – najpierw zaproszenie do zabrania głosu, a potem pozbawienie go ze względu na poglądy polityczne – to coś, co, jak zakładasz, zdarza się tylko innym ludziom. Ale w przeciwieństwie do uderzenia pioruna nie jest to rzadkie zjawisko. "Baza danych deplatformingu na kampusach” amerykańskich uniwersytetów prowadzona przez Foundation for Individual Rights and Expression (FIRE) zawiera listę 626 udanych prób deplatformingu od 1998 r. Tylko w tym roku miało miejsce już 110 przypadków anulowania wystąpień, w większości z udziałem mówców sympatyzujących z Izraelem. Żaden z nas jednak nigdy wcześniej osobiście nie doświadczył tego rodzaju anulowania.

Więcej

Nigdy nie obwiniamy
Hamasu o nic
Brendan O’Neill


Ratowanie zakładników jest teraz zbrodnią wojenną. W istocie, jest to „poważna, bardzo poważna zbrodnia wojenna”. Tak twierdzi Owen Jones z „Guardiana”, który jest oburzony „faktem”, że żołnierze IDF wykorzystali ciężarówkę z pomocą humanitarną*, aby wkraść się do miasta Nuseirat, gdzie uratowali czterech zakładników ze szponów Hamasu i jego lokalnych bandziorów. Kenneth Roth, do niedawna szef Human Rights Watch, również wścieka się z powodu wybryków IDF, przypominając Izraelowi, że ma prawny obowiązek „nie przebierać żołnierzy za cywilów”. Ci ludzie są wariatami. Czego oczekują od IDF? Że zapukają do drzwi faszystów przetrzymujących ich rodaków i powiedzą: „Czy możemy prosić o zwrot naszych Żydów?”

Więcej
Blue line

Pua Rakowska
- z religijnej rodziny w świat
Patrycja Walter

Źródło zdjęcia:\

Kto mógłby przypuszczać, że urodzona w 1865 w Białymstoku w religijnej rodzinie żydowskiej Pua Rakowska już jako nastolatka odrzuci ideę Boga, stanie się syjonistką, feministką i pedagożką, sprzeciwiającą się aranżowanym małżeństwom, ograniczeniom edukacyjnym kobiet, ich ekonomicznej zależności i politycznemu niebytowi?

Więcej

Izrael cierpi
na nadmiar demokracji
Victor Rosenthal

Antyrządowe protesty w Tel Awiwie (Zrzut z ekranu wideo)

Państwo Izrael jest dziś bardziej zagrożone niż kiedykolwiek od 1948 r., włącznie z 1973 rokiem. Ugrzęzło w Gazie, podczas gdy jego wrogowie czekają na swoją kolej w Libanie, Syrii, AP, Jemenie, Iraku i Iranie – który może już posiadać broń nuklearną. Bezprecedensowa kampania podżegania antysemickiego niszczy poparcie społeczne dla Izraela na całym świecie, a rząd za rządem karze go, uznając „Państwo Palestyna” na jego terytorium. Im bardziej ludobójczy są jego wrogowie, tym częściej jest fałszywie oskarżany o ludobójstwo. Jego decyzja o ustawieniu się jako satelita Stanów Zjednoczonych przyniosła gorzkie owoce, ponieważ o polityce USA w coraz większym stopniu decydują elementy pragnące zniknięcia Izraela; jednocześnie wrogowie USA traktują go jako forpocztę amerykańskiej potęgi, którą należy wyeliminować.
Elity polityczne, wywiadowcze i wojskowe Izraela okazały się niekompetentne.

Więcej

„New York Times” i jego
„przeważnie pokojowe” protesty
Elder of Ziyon

Marsz poparcia dla Izraela w Nowym Jorku. (Zrzut z ekranu wideo CBS.)

Relacja "New York Timesa" z parady na rzecz w Nowym Jorku zawiera rażąco fałszywe zdanie.

 

Choć w tytule czytamy: „Znaczące siły bezpieczeństwa podczas pokojowej parady dla Izraela na Manhattanie”, w artykule znajduje się informacja: „Wydarzenie miało przeważnie pokojowy charakter i przyciągnęło bardzo niewielu protestujących”.

 

„Przeważnie pokojowy”? To wyrażenie stało się eufemizmem mającym na celu zminimalizowanie przemocy, zastraszania i podżegania, które miały miejsce podczas tysięcy antyizraelskich demonstracji na całym świecie od 7 października.

Więcej

Północny Izrael
płonie
Matti Friedman

Plaga pożarów (podpaleń) w północnym Izraelu. Zrzut z ekranu ILTV Israeli News

Moi rodzice jechali taksówką w niedzielę wieczorem w swoim mieście Nahariya, niedaleko granicy Izraela z Libanem, kiedy nagły huk wstrząsnął ulicami i budynkami. Samobójczy dron Hezbollahu uderzył w pobliżu nadmorskiej promenady. Po uderzeniu z opóźnieniem zawyła syrena przeciwlotnicza – izraelskie systemy ostrzegania, zaprojektowane dla rakiet, mają kłopoty z dronami. Rodzice i kierowca taksówki wbiegli do pobliskiego budynku, gdzie było już kilku przerażonych mieszkańców, którzy schronili się na klatce schodowej.

Więcej

Dwie koncepcje
zbawienia ludzi (II)
Lucjan Ferus


Satanael ujął Syna bożego za rękaw, mówiąc:

- Twoje słowa Panie są piękne, ale ludzie je wyszydzą, albo zrozumieją po swojemu... dasz im swe serce na dłoni, a oni je podepczą. Syn boży przyjrzał mu się z namysłem, a potem wolno, bez złości, rzekł:

- Odejdź ode mnie Luciferusie, nie przekonałeś mnie, - a zwracając się do Boga:

- A ty Ojcze pozwól Mi spróbować, mojej koncepcji zbawienia, proszę cię o to!

Więcej

Hamas jako ruch
milenijny
Richard Landes


Hamas ma spójną historię otwarcie ludobójczych oświadczeń przeciwko Izraelowi, sięgającą obecnie trzech pokoleń wstecz. Ten ludobójczy dyskurs należy do odrębnej kategorii ruchów milenijnych: aktywnych kataklizmów apokaliptycznych. „Prawdziwie wierzący” uważają się za (bożych) agentów masowego zniszczenia, którzy torują drogę do nadejścia „królestwa bożego na ziemi”: niszcząc świat, by go ocalić. Ten ludobójczy dyskurs można znaleźć w innych tego typu ruchach, które skupiają się na arcywrogu (Antychryst, Dadżal) z towarzyszącą mu brutalną paranoją, kozłem ofiarnym, projekcją i kultem śmierci.

Więcej

„Queers dla Palestyny”,
jak „Norki dla futer”
Bassam Tawil

<span>„Queers dla Palestyny” powinni porozmawiać z „Queers </span>w<span> Palestynie”, żeby dowiedzieć się o cierpieniach palestyńskiej społeczności LGBTQ. „Queers dla Palestyny” powinni opowiadać się za prawami swoich kolegów na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy, zamiast organizować demonstracje przeciwko Izraelowi, jedynemu krajowi na Bliskim Wschodzie, w którym osoby LGBTQ czują się bezpiecznie. (Źródło zdjęcia: David Wolpe, Twitter/X)</span>

Antyizraelska grupa „Queers dla Palestyny”, której członkowie często demonstrują na ulicach amerykańskich miast, by krytykować Izrael za obronę przed islamistycznymi terrorystami, prawdopodobnie nie słyszała o sprawie Ahmada Abu Marchiji, geja Palestyńczyka z miasta Hebron na Zachodnim Brzegu [w Judei i Samarii, MK]. Nawet jeśli organizacja była świadoma tej sprawy, nie zrobiła nic, by zaprotestować przeciwko straszliwej śmierci Abu Marchiji.

Więcej

Kto stoi za antyizraelskimi
protestami?
Steven Stalinsky

Obóz protestujących student na Harvardzie. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Dwudziestego drugiego  kwietnia 2024 r. w „Wall Street Journal” opublikowano artykuł dyrektora wykonawczego MEMRI Stevena Stalinsky’ego zatytułowany „Kto stoi za protestami antyizraelskimi” z podtytułem „Hamas, Hezbollah, Houthi i inni wychowują aktywistów w USA i na całym Zachodzie". Główne organizacje terrorystyczne wyraziły poparcie dla tych protestów i destrukcyjnych działań, które od dawna stanowią kluczową część planu Hamasu.

Więcej
Blue line

Niszczycielska ukryta
wojna 
Douglas Altabef

Dym unosi się po tym, jak rakiety wystrzelone z Libanu uderzyły w miasto Kirjat Szemona w północnym Izraelu, 5 maja 2024 r. Zdjęcie: Ayal Margolin/Flash90.

Wojna Izraela przeciwko Hamasowi cieszy się ogromnym zainteresowaniem. To wojna sprawiedliwa, w której nasz cel, jakim jest likwidacja Hamasu, pokrywa się z naszym celem, jakim jest uratowanie naszych porwanych zakładników.


Pełna hipokryzji uwaga świata skupiona była na naszej strategii, taktyce i ostatecznie na naszym naleganiu na zwycięstwo.

Toczy się jednak inna wojna – a ściślej rzecz biorąc, inny front tej samej wojny – której poświęcono mniej uwagi zarówno tutaj, jak i za granicą. Niemniej sugerowałbym, że ten konflikt ma co najmniej taką samą wagę i wymaga od Izraela opracowania i wdrożenia zwycięskiej strategii.

Więcej

Lewicowość sprzeczna
z lewicowymi wartościami
Andrzej Koraszewski

Dumni bojownicy Allaha z ciałem zamordowanej Shani Louk wywożonym do Gazy. (Zdjęcie wykonane przez dziennikarza-terrorystę.)

Amerykański autor napisał długi esej o amoralnym antysyjonizmie postępowej lewicy. Czytając go próbowałem dociec jak rozumie „lewicę”, dlaczego deklaruje jej dozgonną wierność, czy jeśli na samym początku zaznacza, że ten amoralny antysyjonizm jest chorobą „postępowej” lewicy, to on sam jest konserwatywnym lewicowcem? Krótko mówiąc, czytając wyraźnie czepiałem się tego patrzenia na świat przez pryzmat politycznego wyznania.

 

Na pytanie, kim ja sam jestem, odpowiadam, że tylko sobą, czyli niewiernym, lub jak kto woli bezwyznaniowym gościem w rzeczywistości, (co automatycznie skreśla mnie z listy członków).   

Więcej

Rozwiązanie w postaci
terrorystycznego państwa
Liat Collins

Flagi Palestyny, UE, Ukrainy i Irlandii powiewają 28 maja przed Leinster House w Dublinie po tym, jak Irlandia ogłosiła, że uznała państwo palestyńskie. (Zdjęcie: Instagram)

Gratulacje dla Norwegii, Irlandii i Hiszpanii z okazji uznania upadłego państwa Palestyna.


Potrzeba było nie odwagi moralnej, ale braku busoli moralnej, by oficjalnie uznać państwo, które nie ma określonych granic, demokracji i którego gospodarka jest tak beznadziejna, że w zeszłym tygodniu, dzień po ogłoszeniu przez trzy kraje europejskie zamiaru uhonorowania niepodległego państwa palestyńskiego, Bank Światowy ostrzegł, że Autonomia Palestyńska stoi w obliczu „załamania fiskalnego”.

Więcej

10 lat później
#BringBackOurGirls
Z materiałów MEMRI

Boko Haram (Źródło: Pulse.ng)

Dziesięć lat temu, 14 kwietnia 2014 r., działająca w Nigerii grupa dżihadystów Boko Haram porwała 276 uczennic, w większości chrześcijanek, w wieku od 16 do 18 lat, ze szkoły średniej w miejscowości Chibok, w północno-wschodniej części kraju. „Ten bezwzględny akt zła dokonany przez grupę terrorystyczną Boko Haram wywołał ogólnoświatowe oburzenie i hasło do 'Bring Back Our Girls'. Dziesięć lat później, gdy zastanawiamy się nad tą mroczną rocznicą, staje się jasne, że walka o uratowanie i odzyskanie tych młodych kobiet jeszcze się nie skończyła”.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Rafah przypomina nam
o nikczemności Hamasu 
Brendan O’Neill

Zdaniem ekspertów setki
umierają z głodu
Elder of Ziyon

Muzułmanie będą
kontynuować dżihad 
Z materiałów MEMRI 

List Chameneiego
do amerykańskich studentów
Elder of Ziyon

Alarmujący raport
o stanie wolnego świata
Majid Rafizadeh

Gaza jako ostatni bastion
“budowania państwa”
Daniel Greenfield

Dwie koncepcje
zbawienia ludzi
Lucjan Ferus

Jak to jest z tym
narodem wybranym?
Andrzej Koraszewski

W Madrycie rządzi
antyhiszpański rząd
Alberto M. Fernandez

Palestyński mówca
na konferencji w Detroit
Elder Of Ziyon

Rzeźnik z wielkimi
przywilejami
Anjuli Pandavar

Nie bagatelizuj wpływu
oskarżeń Netanjahu przez MTK
Jonathan S. Tobin

Sojusz nazistowsko-arabski:
zaniedbany aspekt edukacji
Lyn Julius

Moralna mgła w Hadze
pozostawi plamę na historii
Luiat Collins

Umarł Bóg,
niech żyje bóg
Andrzej Koraszewski

Blue line
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk