Prawda

Poniedziałek, 17 czerwca 2024 - 16:13

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Islamska koncepcja “feminizmu”


Nonie Darwish 2017-07-23

Linda Sarsour w niedawnym przemówieniu wezwała do dżihadu przeciwkjo \
Linda Sarsour w niedawnym przemówieniu wezwała do dżihadu przeciwkjo "faszystom" i "białym supremacjonistom" w Białym Domu". to nie było pokojowe wystąpienie, brzmiało raczej jak wezwanie do islamistycznej rewolty.  
zdjęcie: Sarsour na Marszu Kobiet w Waszyngtonie 21 stycznia 2017. (Photo by Theo Wargo/Getty Images)


Muzułmańska aktywistka i organizatorka Marszu Kobiet, Linda Sarsour, ujawniła stronę islamu, która skłania ją do opowiadania się za szariatem i za dżihadem:


"Mam nadzieję, że ... kiedy przeciwstawiamy się tym, którzy uciskają nasze społeczności, Allah akceptuje, że jest to rodzaj dżihadu, że walczymy przeciwko tyranom i władcom nie tylko za granicą, na Bliskim Wschodzie lub po drugiej stronie świata, ale tutaj, w Stanach Zjednoczonych, gdzie są faszyści i zwolennicy białej supremacji, i islamofobi rządzący w Białym Domu”.


Chociaż Sarsour później twierdziła, że słowo “dżihad” znaczy dosłownie “dążenie” lub że “nasz umiłowany prorok… powiedział… ‘Słowo prawdy do tyrańskiego władcy lub przywódcy jest najlepszą formą dżihadu’”, nie to znaczy słowo “dżihad” w powszechnym rozumieniu każdego, kogo spytalibyście na Bliskim Wschodzie.  Ludzie tam wiedzą aż nazbyt dobrze, że gdyby spróbowali powiedzieć „słowo prawdy” komuś u władzy, może to być ostatnie słowo, jakie kiedykolwiek wymówią.


Słowo “dżihad” nie należy do repertuaru lewicy lub prawicy, liberałów lub konserwatystów, poza sytuacjami, kiedy manipuluje się nim, by go ładnie opakować i sprzedać ufnym ludziom Zachodu jako coś ciepłego, puchatego i niegroźnego.


W świecie Sarsour kobiety, które to robią, są nazywane feministkami, ale w rzeczywistości są równie niebezpieczne dla praw kobiet, dla pokoju i stabilności narodu jak męscy dżihadyści.


Na niedawnym kongresie Islamic Society of North America (ISNA) Sarsour w otwarcie rasistowskim przemówieniu wezwała muzułmanów do prowadzenia dżihadu przeciwko “faszystowskiemu” i wyznającemu “białą supremację” Białemu Domowi, do nieustannego oburzenia i do nieasymilowania się. Wspomniała 9/11 nie jako zamach terrorystyczny dokonany przez muzułmanów przeciwko Amerykanom, ale jako dzień, który wywołał prześladowania i islamofobię wobec muzułmanów przez Amerykę.


Amerykanie zdenerwowali się, ale tylko dlatego, że zostali zamordowani? Krótko mówiąc: „To wszystko zaczęło się, kiedy mi oddał uderzenie”.


Choć Sarsour twierdziła później, że jej użycie słowa “dżihad” znaczyło protest bez przemocy, nie to znaczy to słowo we wszystkich krajach muzułmańskich. Tam znaczy ono tylko jedno: wojnę w służbie islamu. Ponadto jej przemówienie nie brzmiało pokojowo. Wyraźnie brzmiało jak wezwanie do islamskiego powstania przeciwko Białemu Domowi.


Sarsour identyfikuje się jako feministka. Rodzaj feminizmu jaki Sarsour akceptuje to najbardziej ciemiężący system prawny, szczególnie dla kobiet: islamskie prawo religijne, szariat. Feminizm Sarsour rzekomo daje kobietom siłę, ale wypacza logikę w sposób podobny do muzułmańskich kaznodziei, kiedy twierdzą, że bicie żony jest sposobem męża na okazywanie jej szacunku.


Popierający szariat feminizm jest perwersyjnym rodzajem feminizmu, którego los uciemiężonych kobiet muzułmańskich nie mógłby obchodzić mniej. Logika Sarsour w sprawie kobiet nie różni się od logiki Suad Saleh, egipskiej teolożki, która niedawno uzasadniała w telewizji egipskiej doktrynę islamską umyślnego poniżania i gwałcenia pojmanych kobiet. Saleh powiedziała: "Jednym z celów gwałcenia pojmanych kobiet i młodych dziewcząt wroga jest poniżenie i zhańbienie ich i to jest dozwolone w prawie islamskim”. Ze strony społeczeństwa egipskiego nie rozległ się nawet cichy pisk protestu.


Tutaj możecie przeczytać wypowiedź australijskiej muzułmanki mówiącej, że bicie żon przez mężów jest "błogosławieństwem Allaha".


Muzułmańskie feministki wydają się uważać, że obrona szariatu i “Allaha” jest ważniejsza niż wszystko inne – włącznie z kobietami. Musdah Mulia, muzułmańska profesor, która także twierdzi, że jest feministką, utrzymuje, że islam jest religią równości. Powiedziała: „o nierówność płci obwiniajcie muzułmanów, nie zaś islam”. Muzułmańska antropolożka, Ziba Mir-Mosseini, twierdzi: "Problemem [dla kobiet w islamie] nigdy nie był tekst (sam Koran), ale kontekst". Znaczy to, przypuszczalnie, że problem jest winą wszystkich poza samymi źródłami, tj. islamem, Koranem i szariatem.


Powodem, dla którego islamski feminizm został wypaczony, jest to, że przez stulecia musiał dostosowywać się do islamskiego prawa szariatu, które reguluje całe zachowanie kobiet, mężczyzn i dzieci. Wielu muzułmanów jednak wydaje się trwać w zaprzeczeniu, że głównym celem szariatu jest przedstawianie życia w niewoli szariatu jako życia dobrego i zdrowego. Szariat jest więc pokrętną drogą zmuszania ludzi, by przystosowali się do tyranii.  


Na przykład, w Londynie można zobaczyć pobożne muzułmanki w pełnych, czarnych nikabach z plakatami protestującymi przeciwko prawu brytyjskiemu, popierającymi szariat i grożącymi Europie kolejnym Holocaustem i kolejnym 9/11. Tutaj w Ameryce, gniewna matka braci Carnajew, odpowiedzialnych za zamach bombowy na Maratonie Bostońskim, zamiast przepraszać za to, co zrobili jej synowie krajowi, który ich przyjął, ostrzega, że „Ameryka za to zapłaci”. To jest gatunek kobiet, jakie telewizja arabska winduje na piedestał. Komunikatem dla kobiet muzułmańskich jest stwierdzenie, że jest to jedyny rodzaj feminizmu, jaki społeczeństwo islamskie będzie tolerować.


“Muzułmański feminizm:” jest zasadniczo kobiecą formą dżihadu: kobiety bronią szariatu, promują dżihad, a także naśladują islamską “policję cnoty i występku” w stosunku do innych kobiet.


W islamie istnieją silne i asertywne kobiety, ale żeby pozostać silnymi i szanowanymi, muszą zdradzić kobiety, które chcą uciec przed tyranią szariatu. Z powodu niesłychanych nacisków życia pod szariatem kobiety muzułmańskie rozwinęły wypaczony rodzaj feminizmu: rodzaj radzenia sobie, podobnie jak „syndrom sztokholmski”, gdzie pojmany wierzy, że jeśli będzie miły dla porywaczy, mogą go traktować lepiej. Podobnie jak ofiary porwania próbują pogodzić się z myśleniem swoich porywaczy, żeby przeżyć, kobiety w świecie islamskim nauczyły się bronić szariatu i reputacji islamu jako najwyższego priorytetu. To właśnie Linda Sarsour głosi dzisiaj jako „feminizm”.


Jeśli takie feministki muzułmańskie rzeczywiście dbają o los kobiet, to dlaczego nie poświęcają pracy i wysiłku przeciwko gwałtom i uciskowi Jazydek, chrześcijanek i kobiet z innych sekt, które są prześladowane i torturowane przez muzułmańskich mężczyzn nie tylko na Bliskim Wschodzie, ale także w Europie? Jedynymi kobietami, które przychodzą na ratunek kobietom gwałconym na Bliskim Wschodzie, są kobiety Zachodu – niestety, nie muzułmańskie „feministki”.


Większość noszących hidżab muzułmanek powie publiczności zachodniej, że nie są uciskane i są dumne ze swojej “ochrony” pod hidżabem lub nikabem.


Zachód musi wiedzieć, że w świecie muzułmańskim dżihad uważany jest za ważniejszy niż kobiety, szczęście rodzinne i samo życie. Kiedy mówią nam, jak to powiedziała Sarsour, że islam oznacza pokój i sprawiedliwość, tym, czego nam nie mówią, jest, że “pokój” w islamie nastanie dopiero po tym, jak cały świat nawróci się na islam, i że "sprawiedliwość" znaczy prawo szariatu: wszystko, co jest w szariacie, jest „sprawiedliwością”; wszystko, co nie jest w szariacie, nie jest "sprawiedliwością".


Okrucieństwo życia pod szariatem produkuje dwa rodzaje kobiet: agresywne i dumne oraz popychadła. Agresywne muzułmańskie „feministki” często zwracają agresję nie przeciwko okrutnemu systemowi, ale przeciwko słabym kobietom, które są ofiarami szariatu – jest bowiem dużo łatwiej atakować słabych niż mocować się z systemem, który może cię zranić, uwięzić lub zabić; i mają nadzieję na pochwały i nagrody za popieranie systemu, który je maltretuje.


System był od samego początku zaprojektowany do dawania zadowolenia mężczyznom – obiecując im wszystko, jeśli poświęcą swoje życie na ziemi i swoją ziemską żonę i rodzinę dla dżihadu. W takim systemie kobiety, życie, wolność i dążenie do szczęścia musiały być poświęcone:

„Być może, czujecie wstręt do jakiejś rzeczy, choć jest dla was dobra. Być może, kochacie jakąś rzecz, choć jest dla was zła. Allah wie, ale wy nie wiecie!" (Sura 2:216 - Koran)

Tym, czego chce islam, jest dla mężczyzn zabijanie wrogów Allaha, by szerzyć islam, a potem pójść do raju. Dobro kobiet jest więc dla szariatu niewygodą, najłagodniej mówiąc.


Silne kobiety muzułmańskie wiedzą, co powinny robić, jeśli mają zdobyć pewien poziom wpływu i szacunku w społeczeństwie islamskim. Nie wolno im nigdy przeciwstawiać się szariatowi, muszą go przyjąć. Nagrody dla posłusznych kobiet muzułmańskich mogą wyjaśnić, dlaczego większość muzułmanek- profesorów uniwersyteckich, które Arabia Saudyjska wysyła, by nauczały Amerykanów, nigdy nie krytykuje szariatu, ale twierdzi, że jest nieszkodliwy, a wręcz wyzwalający.


Islamski feminizm “w stylu Sarsour” musi być uległy szariatowi na zasadzie „jeśli nie możesz ich pokonać, dołącz do nich”. Takie kobiety tolerują przemoc domową i uciskanie innych kobiet, które uważają za „rozwiązłe” lub „złe”. Muzułmańskie feministki, indoktrynowane w tym okrutnym systemie prawnym, czerpią dumę z podporządkowywania się szariatowi, potępiając równocześnie rzekomo „złe” kobiety, które nie podporządkowują się. Zdaniem wielu tych muzułmańskich „feministek”, jakiekolwiek nieprzyjemności mogą zdarzyć się tym innym kobietom, one same to na siebie ściągnęły przez nieakceptowanie szariatu.


Stulecia poświęcania szczęścia rodzinnego dla dżihadu nauczyły kobiety muzułmańskie, że są ciężarem dla mężczyzn, którzy podobno wolą iść na dżihad. Tak więc „mądre” muzułmanki kształtują siebie i innych, by pasować do priorytetów islamu. Islam nazywa każdą kobietę, która buntuje się „nasziz” („rebeliantka”), co jest obraźliwym określeniem. Zgodnie z szariatem mąż może zamknąć żonę nasziz w domu na całe życie, wziąć sobie trzy inne żony, i cieszyć się życiem, podczas gdy ona jest zamknięta.


Buntowanie się przeciwko szariatowi jest dla kobiety muzułmańskiej nie do pomyślenia. Dlatego podczas „Wiosny Arabskiej” ani jedna muzułmanka nie niosła transparentu przeciwko uciskowi szariatu podczas demonstracji w Egipcie na placu Tahrir. Jak może zdrowy i normalny ruch feministyczny rozwinąć się przy islamskim systemie prawnym, który pozwala na chłostanie, kamienowanie i dekapitację kobiet?


Dlatego dżihadystyczny rodzaj feminizmu Lindy Sarsour nie jest bohaterskim rodzajem feminizmu, ale jedynym feminizmem, jaki może uprawiać muzułmańska kobieta, który daje jej pewien szacunek, akceptację, a nawet lepsze traktowanie niż innych kobiet. W islamie jest to jedyny rodzaj feminizmu, jaki ma prawo powstać.


Ten oparty na ucisku pogląd na kobiety wpełza teraz do zachodniej kultury feministycznej. Niedawno „USA Today” wysławiała hidżab jako symbol feminizmu.


Ważne jest, by ten rodzaj “dumnego z poddaństwa” feminizmu, jaki ludzie typu Lindy Sarsour próbują „sprzedać”, nie został „kupiony” przez mających może dobre intencje, ale niedostatecznie poinformowanych ludzi na Zachodzie.


Islamic View of „Feminism”

Gatestone Institute, 13 lipca 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Urodzona w Egipcie amerykańska działaczka na rzecz praw człowieka. Jest córką egipskiego pułkownika Mustafy Hafeza - założyciela terrorystycznego oddziału fedajinów, którzy zabijali w większości żydowskich cywilów. Jej ojciec został zlikwidowany w 1956 r. przez armię izraelską, a muzułmanie ogłosili go szahidem. Nonie Darwish stworzyła organizację "Arabowie dla Izraela", która popiera pokojową koegzystencję na Bliskim Wschodzie i zwalcza muzułmańską kulturę nienawiści. Autorka książek: "Cruel and Usual Punishment: The Terrifying Global Implications of Islamic Law", "Now They Call Me Infidel".


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Dla takich artykułów właśnie baszarteg 2017-07-23








Pajączek
Ja: Zostaw tego pająka.
Hili: Ja się z nim tylko witam.

Więcej

Palestynizm rozpoczął się
od nazizmu 
Alan M. Dershowitz

<span>Założyciel ruchu palestyńskiego w okresie poprzedzającym drugą wojnę światową był dumnym nazistą i przyjacielem Adolfa Hitlera. To wielki mufti Jerozolimy, Hadż Amin al-Husseini, zmienił spór arabsko-żydowski z dającego się rozwiązać konfliktu o ziemię w nierozwiązywalny konflikt o religię. Na zdjęciu: Hitler spotyka się z Husseinim 28 listopada 1941 r. (Źródło zdjęcia: Niemieckie Archiwum Federalne)</span>

Założyciel ruchu palestyńskiego w okresie poprzedzającym drugą wojnę światową był dumnym nazistą i przyjacielem Adolfa Hitlera. Hadż Amin al-Husseini był wielkim muftim Jerozolimy, przywódcą religijnym muzułmanów na terenie dzisiejszego Izraela, nazywanego wówczas Palestyną, a po upadku Imperium Osmańskiego powierzonego Brytyjczykom mandatem Ligi Narodów. To Husseini zmienił spór arabsko-żydowski z dającego się rozwiązać konfliktu o ziemię w nierozwiązywalny konflikt o religię.

Husseini głosił, że zezwolenie Żydom na suwerenność choćby nad centymetrem terytorium, które wcześniej było terytorium osmańskim, jest sprzeczne z islamskim prawem szariatu i na zawsze jest to religijna ziemia muzułmańska, część dziedzictwa, czyli „
wakf”, powierzona Allahowi. Sprzeciwiał się utworzeniu jakiegokolwiek państwa żydowskiego, niezależnie od tego, jak małego, nawet jeśli było to częścią rozwiązania w postaci dwóch państw, które dawało Palestyńczykom znacznie większy procent ziemi na ich państwo.

Więcej

Nadwiślański antysyjonizm
po 56 latach
Andrzej Koraszewski

Okładka książki Dariusza Stoli Kampania antysyjonistyczna w Polsce 1967-1968

Jeszcze niedawno gdyby mi ktoś powiedział, że „Krytyka Polityczna” zamieści tekst o polskim antysyjonizmie bardziej uczciwy niż teksty publikowane w „Rzeczpospolitej”, „Tygodniku Powszechnym”, „Więzi”, „Wyborczej”, „Newsweeku” i „Polityce” razem wziętych, prawdopodobnie zareagowałbym głośnym śmiechem. Kiedy czytelnik napisał, że warto przeczytać zamieszczony w "Krytyce Politycznej" tekst Jakuba Woroncowa spodziewałem się żiżkowego bełkotu z odrobiną faktów. Przeczytałem zdumiewająco rzetelny i dobrze napisany artykuł, który nie tylko warto polecić, ale o którym warto opowiedzieć. To najlepszy artykuł o polskim antysyjonizmie od czasu jego wprowadzenia na polską scenę przez PZPR i dziennikarzy będących na usługach Moskwy.

Więcej
Blue line

Dwie koncepcje
zbawienia ludzi (III)
Lucjan Ferus


Wiem z doświadczenia jacy są ludzie! Mogą oni bardzo mocno wierzyć w jakąś ideę, która ma w założeniu uczynić człowieka lepszym, a jednocześnie mogą – w imię tejże idei – czynić innym ludziom zło! Bo taki zakłamany i obłudny jest człowiek! – Bóg kończy z goryczą w głosie.

- Nie rozumiem wobec tego, po co im była potrzebna ta moja „ofiara”? – Syn boży zwraca się do Boga, ale ten rozkłada ręce z miną mówiącą:

- No, masz ci los! –

Więcej

Dlaczego nie ma
państwa palestyńskiego? 
Hussain Abdul-Hussain

Zdjęcie starej Gazy

Konflikt między Izraelem a Palestyńczykami jest niemożliwy do rozwiązania. Jedno państwo dwunarodowe jest niemożliwe, biorąc pod uwagę, że obie strony – Żydzi i Arabowie – mają nie do pogodzenia projekty narodowe. Scenariusz dwóch państw również okazał się nieosiągalny, ponieważ Palestyńczycy odmawiają uznania narodu żydowskiego. Nawet gdyby tak się stało, Palestyńczycy nie wykazali żadnej zdolności do zbudowania własnego państwa i rządzenia nim – czy to demokracji, czy autokracji. Dopóki warunki wstępne pokoju nie zostaną spełnione, status quo będzie się utrzymywać: mieszana autonomia palestyńska połączona z izraelską policją i okazjonalnymi wybuchami wojny.

Więcej
Blue line

Antyizraelscy studenci
zdobyli znaczących fanów
Robert Spencer

Zdjęcie protestujących pod Białym Domem w Waszyngtonie w niedzielę 9 czerwca 2024 r.

Wiele można powiedzieć o osobie lub ruchu po przyjaciołach i sojusznikom, których on, ona lub ono sobie wybiera. Antyizraelscy protestujący, z ich ignorancką, hałaśliwą i zadufaną obecnością na kampusach w całej Ameryce, nie są wyjątkiem. Właśnie zjednali sobie kilku znanych przyjaciół, którzy ujawnili równie wiele na temat ruchu szalejącego na kampusach uniwersyteckich, co właściwie powiedzieli lub zrobili sami protestujący.
Pierwszym był zastępca sekretarza generalnego Hezbollahu, szejk Naim Kassem, który niedawno wyraził się entuzjastycznie o protestach, mówiąc: „Kiedy naród amerykański zajmuje stanowisko poparcia dla Gazy… salutujemy im i oklaskujemy."

Więcej

Krzyki
Byai Phu
Ben Cohen

Protest po zamachu wojskowym 1 lutego 2021. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Cywile zmuszeni do siedzenia na otwartej przestrzeni przez dwa dni, bez pożywienia, w palącym słońcu. Żołnierze rozdają proszącym o wodę butelki z własnym moczem. Mężczyźni, którym wytatuowano obraźliwe tatuaże, krzyczą z bólu, gdy ich skóra jest spalana zapaloną benzyną. Żołnierze, w większości pijani, żądają łopat do zakopania ciał tych, których rozstrzelali. Kobiety, mężczyźni i dzieci brutalnie bite podczas odpowiadania na pytania zadawane im przez żołnierzy, niezależnie od tego, co odpowiadają.

Więcej

Szepty i krzyki w salonie
krzywych luster
Andrzej Koraszewski

Ayaan Hirsi Ali (Zrzut z ekranu wideo.)

„Jeśli zastanawiacie się, dlaczego ja – kolorowa kobieta, Afrykanka, była muzułmanka, była osoba ubiegająca się o azyl i imigrantka – z takim strachem i drżeniem patrzę na wybryki dzisiejszych antyizraelskich i antyamerykańskich demonstrantów, pozwólcie mi to wyjaśnić.”


Tak zaczyna się fascynujący artykuł Ayaan Hirsi Ali na łamach magazynu „The Free Press”. Urodzona w 1969 roku w Somalii Autorka opisuje tragedię swojego kraju, do którego dotarły macki ZSRR. Komunistyczny eksperyment oznaczał ogromny rozlew krwi, masowy głód i tyranię. Normalne rozmowy zastąpiły szepty i nieustanny lęk.     

Więcej

ONZ nie chroni ludności
cywilnej przed Hamasem
Seth J. Frantzman

Zrzut z ekranu wideo IDF.

Izrael przeprowadził nalot w nocy z 5 na 6 czerwca, którego celem byli terroryści Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu, którzy nielegalnie przejęli część szkoły ONZ w Gazie. ONZ złożyła skargę w związku z nalotem, a w różnych raportach papugowano te twierdzenia. Jednakże obecność terrorystów w obiekcie ONZ po raz kolejny pokazuje, że ONZ nie robi wystarczająco dużo, aby chronić ludność cywilną przed Hamasem.

„W nocy IDF przeprowadziła precyzyjny, oparty na danych wywiadowczych atak, wymierzony w dziesiątki terrorystów Hamasu i Islamskiego Dżihadu ukrywających się w szkole ONZ w Gazie. Niektórzy z tych terrorystów uczestniczyli w masakrze w Hamasie 7 października. Wkrótce ujawnię tożsamość kilku terrorystów, których wyeliminowaliśmy” – oznajmił rzecznik IDF.

Rzecznik IDF, kontradmirał Daniel Hagari, powiedział następnie: „Terroryści działali z tej szkoły ONZ. Planowali i przeprowadzali ataki z budynku szkoły UNRWA. Nasz precyzyjny atak opierał się na konkretnych informacjach pochodzących z wielu źródeł. 

Więcej

Piękni dwudziestoletni:
„Zabij kolejnego syjonistę!”
Elder of Ziyon


Przez ostatnie osiem miesięcy widzieliśmy, jak antyizraelscy protestujący twierdzili, że nie są zwolennikami Hamasu ani nie popierają 7 października i że po prostu chcą zawieszenia broni i zakończenia wojny. Wielu mówi, że sami są Żydami i twierdzi uparcie, że sprzeciwia się antysemityzmowi.

 

Ale jeśli tylko chcą pokoju, dlaczego milczą, gdy ludzie z ich obozu aktywnie nawołują do mordowania Żydów?

Więcej

„Prawa człowieka”
tarczą dla nienawiści 
Olga Deutsch

Członkowie delegacji RPA w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości, 24 maja 2024. Zdjęcie: Bastiaan Musscher/U.N. Photo/ICJ-CIJ.

Podczas gdy Izrael toczy wojnę na wielu frontach, staje także w obliczu rosnącej agresji na arenie międzynarodowej, w tym oskarżeń o charakterze politycznym i spraw przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym (MTK) i Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości (MTS). W MTK rozpatrywany jest wniosek o wydanie nakazów aresztowania izraelskiego premiera... 

Więcej
Blue line

Wyklęty w Amsterdamie:
dziwaczne deplatformowanie 
Jerry A. Coyne i Maarten Boudry

Maarten Boudry i Jerry A. Coyne 

Podobnie jak uderzenie pioruna, deplatforming – najpierw zaproszenie do zabrania głosu, a potem pozbawienie go ze względu na poglądy polityczne – to coś, co, jak zakładasz, zdarza się tylko innym ludziom. Ale w przeciwieństwie do uderzenia pioruna nie jest to rzadkie zjawisko. "Baza danych deplatformingu na kampusach” amerykańskich uniwersytetów prowadzona przez Foundation for Individual Rights and Expression (FIRE) zawiera listę 626 udanych prób deplatformingu od 1998 r. Tylko w tym roku miało miejsce już 110 przypadków anulowania wystąpień, w większości z udziałem mówców sympatyzujących z Izraelem. Żaden z nas jednak nigdy wcześniej osobiście nie doświadczył tego rodzaju anulowania.

Więcej

Nigdy nie obwiniamy
Hamasu o nic
Brendan O’Neill


Ratowanie zakładników jest teraz zbrodnią wojenną. W istocie, jest to „poważna, bardzo poważna zbrodnia wojenna”. Tak twierdzi Owen Jones z „Guardiana”, który jest oburzony „faktem”, że żołnierze IDF wykorzystali ciężarówkę z pomocą humanitarną*, aby wkraść się do miasta Nuseirat, gdzie uratowali czterech zakładników ze szponów Hamasu i jego lokalnych bandziorów. Kenneth Roth, do niedawna szef Human Rights Watch, również wścieka się z powodu wybryków IDF, przypominając Izraelowi, że ma prawny obowiązek „nie przebierać żołnierzy za cywilów”. Ci ludzie są wariatami. Czego oczekują od IDF? Że zapukają do drzwi faszystów przetrzymujących ich rodaków i powiedzą: „Czy możemy prosić o zwrot naszych Żydów?”

Więcej
Blue line

Pua Rakowska
- z religijnej rodziny w świat
Patrycja Walter

Źródło zdjęcia:\

Kto mógłby przypuszczać, że urodzona w 1865 w Białymstoku w religijnej rodzinie żydowskiej Pua Rakowska już jako nastolatka odrzuci ideę Boga, stanie się syjonistką, feministką i pedagożką, sprzeciwiającą się aranżowanym małżeństwom, ograniczeniom edukacyjnym kobiet, ich ekonomicznej zależności i politycznemu niebytowi?

Więcej

Izrael cierpi
na nadmiar demokracji
Victor Rosenthal

Antyrządowe protesty w Tel Awiwie (Zrzut z ekranu wideo)

Państwo Izrael jest dziś bardziej zagrożone niż kiedykolwiek od 1948 r., włącznie z 1973 rokiem. Ugrzęzło w Gazie, podczas gdy jego wrogowie czekają na swoją kolej w Libanie, Syrii, AP, Jemenie, Iraku i Iranie – który może już posiadać broń nuklearną. Bezprecedensowa kampania podżegania antysemickiego niszczy poparcie społeczne dla Izraela na całym świecie, a rząd za rządem karze go, uznając „Państwo Palestyna” na jego terytorium. Im bardziej ludobójczy są jego wrogowie, tym częściej jest fałszywie oskarżany o ludobójstwo. Jego decyzja o ustawieniu się jako satelita Stanów Zjednoczonych przyniosła gorzkie owoce, ponieważ o polityce USA w coraz większym stopniu decydują elementy pragnące zniknięcia Izraela; jednocześnie wrogowie USA traktują go jako forpocztę amerykańskiej potęgi, którą należy wyeliminować.
Elity polityczne, wywiadowcze i wojskowe Izraela okazały się niekompetentne.

Więcej

„New York Times” i jego
„przeważnie pokojowe” protesty
Elder of Ziyon

Marsz poparcia dla Izraela w Nowym Jorku. (Zrzut z ekranu wideo CBS.)

Relacja "New York Timesa" z parady na rzecz w Nowym Jorku zawiera rażąco fałszywe zdanie.

 

Choć w tytule czytamy: „Znaczące siły bezpieczeństwa podczas pokojowej parady dla Izraela na Manhattanie”, w artykule znajduje się informacja: „Wydarzenie miało przeważnie pokojowy charakter i przyciągnęło bardzo niewielu protestujących”.

 

„Przeważnie pokojowy”? To wyrażenie stało się eufemizmem mającym na celu zminimalizowanie przemocy, zastraszania i podżegania, które miały miejsce podczas tysięcy antyizraelskich demonstracji na całym świecie od 7 października.

Więcej

Północny Izrael
płonie
Matti Friedman

Plaga pożarów (podpaleń) w północnym Izraelu. Zrzut z ekranu ILTV Israeli News

Moi rodzice jechali taksówką w niedzielę wieczorem w swoim mieście Nahariya, niedaleko granicy Izraela z Libanem, kiedy nagły huk wstrząsnął ulicami i budynkami. Samobójczy dron Hezbollahu uderzył w pobliżu nadmorskiej promenady. Po uderzeniu z opóźnieniem zawyła syrena przeciwlotnicza – izraelskie systemy ostrzegania, zaprojektowane dla rakiet, mają kłopoty z dronami. Rodzice i kierowca taksówki wbiegli do pobliskiego budynku, gdzie było już kilku przerażonych mieszkańców, którzy schronili się na klatce schodowej.

Więcej

Dwie koncepcje
zbawienia ludzi (II)
Lucjan Ferus


Satanael ujął Syna bożego za rękaw, mówiąc:

- Twoje słowa Panie są piękne, ale ludzie je wyszydzą, albo zrozumieją po swojemu... dasz im swe serce na dłoni, a oni je podepczą. Syn boży przyjrzał mu się z namysłem, a potem wolno, bez złości, rzekł:

- Odejdź ode mnie Luciferusie, nie przekonałeś mnie, - a zwracając się do Boga:

- A ty Ojcze pozwól Mi spróbować, mojej koncepcji zbawienia, proszę cię o to!

Więcej

Hamas jako ruch
milenijny
Richard Landes


Hamas ma spójną historię otwarcie ludobójczych oświadczeń przeciwko Izraelowi, sięgającą obecnie trzech pokoleń wstecz. Ten ludobójczy dyskurs należy do odrębnej kategorii ruchów milenijnych: aktywnych kataklizmów apokaliptycznych. „Prawdziwie wierzący” uważają się za (bożych) agentów masowego zniszczenia, którzy torują drogę do nadejścia „królestwa bożego na ziemi”: niszcząc świat, by go ocalić. Ten ludobójczy dyskurs można znaleźć w innych tego typu ruchach, które skupiają się na arcywrogu (Antychryst, Dadżal) z towarzyszącą mu brutalną paranoją, kozłem ofiarnym, projekcją i kultem śmierci.

Więcej

„Queers dla Palestyny”,
jak „Norki dla futer”
Bassam Tawil

<span>„Queers dla Palestyny” powinni porozmawiać z „Queers </span>w<span> Palestynie”, żeby dowiedzieć się o cierpieniach palestyńskiej społeczności LGBTQ. „Queers dla Palestyny” powinni opowiadać się za prawami swoich kolegów na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy, zamiast organizować demonstracje przeciwko Izraelowi, jedynemu krajowi na Bliskim Wschodzie, w którym osoby LGBTQ czują się bezpiecznie. (Źródło zdjęcia: David Wolpe, Twitter/X)</span>

Antyizraelska grupa „Queers dla Palestyny”, której członkowie często demonstrują na ulicach amerykańskich miast, by krytykować Izrael za obronę przed islamistycznymi terrorystami, prawdopodobnie nie słyszała o sprawie Ahmada Abu Marchiji, geja Palestyńczyka z miasta Hebron na Zachodnim Brzegu [w Judei i Samarii, MK]. Nawet jeśli organizacja była świadoma tej sprawy, nie zrobiła nic, by zaprotestować przeciwko straszliwej śmierci Abu Marchiji.

Więcej

Kto stoi za antyizraelskimi
protestami?
Steven Stalinsky

Obóz protestujących student na Harvardzie. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Dwudziestego drugiego  kwietnia 2024 r. w „Wall Street Journal” opublikowano artykuł dyrektora wykonawczego MEMRI Stevena Stalinsky’ego zatytułowany „Kto stoi za protestami antyizraelskimi” z podtytułem „Hamas, Hezbollah, Houthi i inni wychowują aktywistów w USA i na całym Zachodzie". Główne organizacje terrorystyczne wyraziły poparcie dla tych protestów i destrukcyjnych działań, które od dawna stanowią kluczową część planu Hamasu.

Więcej
Blue line

Niszczycielska ukryta
wojna 
Douglas Altabef

Dym unosi się po tym, jak rakiety wystrzelone z Libanu uderzyły w miasto Kirjat Szemona w północnym Izraelu, 5 maja 2024 r. Zdjęcie: Ayal Margolin/Flash90.

Wojna Izraela przeciwko Hamasowi cieszy się ogromnym zainteresowaniem. To wojna sprawiedliwa, w której nasz cel, jakim jest likwidacja Hamasu, pokrywa się z naszym celem, jakim jest uratowanie naszych porwanych zakładników.


Pełna hipokryzji uwaga świata skupiona była na naszej strategii, taktyce i ostatecznie na naszym naleganiu na zwycięstwo.

Toczy się jednak inna wojna – a ściślej rzecz biorąc, inny front tej samej wojny – której poświęcono mniej uwagi zarówno tutaj, jak i za granicą. Niemniej sugerowałbym, że ten konflikt ma co najmniej taką samą wagę i wymaga od Izraela opracowania i wdrożenia zwycięskiej strategii.

Więcej

Lewicowość sprzeczna
z lewicowymi wartościami
Andrzej Koraszewski

Dumni bojownicy Allaha z ciałem zamordowanej Shani Louk wywożonym do Gazy. (Zdjęcie wykonane przez dziennikarza-terrorystę.)

Amerykański autor napisał długi esej o amoralnym antysyjonizmie postępowej lewicy. Czytając go próbowałem dociec jak rozumie „lewicę”, dlaczego deklaruje jej dozgonną wierność, czy jeśli na samym początku zaznacza, że ten amoralny antysyjonizm jest chorobą „postępowej” lewicy, to on sam jest konserwatywnym lewicowcem? Krótko mówiąc, czytając wyraźnie czepiałem się tego patrzenia na świat przez pryzmat politycznego wyznania.

 

Na pytanie, kim ja sam jestem, odpowiadam, że tylko sobą, czyli niewiernym, lub jak kto woli bezwyznaniowym gościem w rzeczywistości, (co automatycznie skreśla mnie z listy członków).   

Więcej

Rozwiązanie w postaci
terrorystycznego państwa
Liat Collins

Flagi Palestyny, UE, Ukrainy i Irlandii powiewają 28 maja przed Leinster House w Dublinie po tym, jak Irlandia ogłosiła, że uznała państwo palestyńskie. (Zdjęcie: Instagram)

Gratulacje dla Norwegii, Irlandii i Hiszpanii z okazji uznania upadłego państwa Palestyna.


Potrzeba było nie odwagi moralnej, ale braku busoli moralnej, by oficjalnie uznać państwo, które nie ma określonych granic, demokracji i którego gospodarka jest tak beznadziejna, że w zeszłym tygodniu, dzień po ogłoszeniu przez trzy kraje europejskie zamiaru uhonorowania niepodległego państwa palestyńskiego, Bank Światowy ostrzegł, że Autonomia Palestyńska stoi w obliczu „załamania fiskalnego”.

Więcej

10 lat później
#BringBackOurGirls
Z materiałów MEMRI

Boko Haram (Źródło: Pulse.ng)

Dziesięć lat temu, 14 kwietnia 2014 r., działająca w Nigerii grupa dżihadystów Boko Haram porwała 276 uczennic, w większości chrześcijanek, w wieku od 16 do 18 lat, ze szkoły średniej w miejscowości Chibok, w północno-wschodniej części kraju. „Ten bezwzględny akt zła dokonany przez grupę terrorystyczną Boko Haram wywołał ogólnoświatowe oburzenie i hasło do 'Bring Back Our Girls'. Dziesięć lat później, gdy zastanawiamy się nad tą mroczną rocznicą, staje się jasne, że walka o uratowanie i odzyskanie tych młodych kobiet jeszcze się nie skończyła”.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Rafah przypomina nam
o nikczemności Hamasu 
Brendan O’Neill

Zdaniem ekspertów setki
umierają z głodu
Elder of Ziyon

Muzułmanie będą
kontynuować dżihad 
Z materiałów MEMRI 

List Chameneiego
do amerykańskich studentów
Elder of Ziyon

Alarmujący raport
o stanie wolnego świata
Majid Rafizadeh

Gaza jako ostatni bastion
“budowania państwa”
Daniel Greenfield

Dwie koncepcje
zbawienia ludzi
Lucjan Ferus

Jak to jest z tym
narodem wybranym?
Andrzej Koraszewski

W Madrycie rządzi
antyhiszpański rząd
Alberto M. Fernandez

Palestyński mówca
na konferencji w Detroit
Elder Of Ziyon

Rzeźnik z wielkimi
przywilejami
Anjuli Pandavar

Nie bagatelizuj wpływu
oskarżeń Netanjahu przez MTK
Jonathan S. Tobin

Sojusz nazistowsko-arabski:
zaniedbany aspekt edukacji
Lyn Julius

Moralna mgła w Hadze
pozostawi plamę na historii
Luiat Collins

Umarł Bóg,
niech żyje bóg
Andrzej Koraszewski

Blue line
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk