|
Wszystkie winy Izraela
7. Wpisu ciąg dalszy
Z zwyklak |
2016-09-05 22:28 |
Ciąg dalszy wpisu. Po pół roku... Dawno, ale świadomie czkałem. Czekałem aż obdarowani przeczytają i porozmawiamy. Kto i kim? Za chwilę. Tak jak przewidywałem zamówiłem, po przeczytaniu pierwszego, kolejne egzemplarze z Błękitnej Kropki. W sumie odebrałem 11 książek. W tym 4 (cztery) egzemplarze "Wszystkich win Izraela" Andrzeja Koraszewskiego. Po co mi dodatkowe trzy egzemplarze tej samej książki? Na prezenty. Wszak dobra książka doskonałym prezentem jest. Np. jeden egzemplarz dałem znajomemu, któremu wcześniej wspomniałem, że mam bardzo dobrą pozycję-"Wszystkie winy Izraela". Chyba chciał być dowcipny, gdy skomentował moje słowa zdaniem "to musi być bardzo gruba książka". Powiedział to zdanie z bardzo dziwnym-dla mnie dziwnym-uśmiechem. Po otrzymaniu przesyłki umówiliśmy się i wręczyłem mu "Wszystkie winy Izraela". O książce rozmawialiśmy około miesiąc później. Tak, zadzwonił do mnie prosząc o spotkanie. Nie będę się rozpisywał o czym rozmawialiśmy, gdyż spotkanie trwało ...4 (cztery) godziny! Powiem tylko, ze znajomy jest wręcz klinicznym przykładem człowieka, który miał (tak, tak, czas przeszły...:-)) błędne-bardzo delikatnie określam-pojecie o Izraelu, o ustroju państwie Izrael, o wojnie religijnej Arabów z Zydami. Kiedy prezentowałem mu filmy-przy okazji jeszcze raz gorąco dziękuję p.Małgorzacie Koraszewskiej za polskie tłumaczenia do filmów-ze strony www.listyznaszegosadu.pl, a pokazujące nienawistne wypowiedzi Arabów o Izraelu, o Zydach, znajomy był w szoku. Nie przesadzam. Patrzył, słuchał i z niedowierzaniem kiwał głową.
Dwa kolejne egzemplarze książki "poszły":-) w rodzinie. Trochę mi zajęło wytypowanie kogo obdarować. Chodziło nie tylko o to, by książka była przeczytana, a nie jedynie rzucona gdzieś w kąt, ale również by obdarowany podjął pewien wysiłek intelektualny. Moje prezenty trafiły do osób, które właściwie się wzajemnie nie znają. Owszem, wiedzą, że istnieją w moim kręgu, ale się nie spotykają. Po jakimś czasie były i nasze-poszczególne-rozmowy. Efekt podsumuję jednym słowem: zaskoczenie. Moi znajomi byli zaskoczeni ogromną wiedzą autora. Ja zaś zaskoczony jak wiele, jak szybko i jak znacząco jeden czlowiek-Andrzej Koraszewski i jego argumenty we "Wszystkich winach Izraela"-potrafią poszerzyć horyzont myślenia wydawałoby się tych "niehoryzontalnych":-)
P.S. Moje osobiste uwagi na temat "Wszystkich win Izraela" postaram się umieścić za jakiś czas. Nie, nie za pół roku:-)
6. Brudny antysemityzm
Z Anna Zamarska |
2016-08-10 18:52 |
Szanowny Panie,
W przerwie lektury: JEROZOLIMA Simon Sebag Montefiore, sięgnęłam po opowieść: SPOTKAJMY SIĘ W STREFIE GAZY Louisy B. Waugh. To opowieść o życiu w Gazie pisana z drugiej strony muru. Pisana przez dziennikarkę (lub przetłumaczona!) w sposób "dziwnie" czytelny...
Autorka pisze: "Centrum w którym pracuję (Centrum Praw Człowieka w mieście Gaza) zbiera dane na temat wszystkich zabitych w Palestynie przez siły izraelskie i palestyńskie, a ja pomagam przygotować zestawienie informacji o dzieciach, które zginęły z rąk Izraelczyków w Gazie w ostatnich dwunastu miesiącach." I tu następuje u dołu strony informacja, że w okresie od września 2000 do czerwca 2008 roku wojsko izraelskie zabiło 580 palestyńskich dzieci. Brak natomiast informacji o tym, ile w tym czasie dzieci zabiły rakiety wystrzelone z rąk "bojowników" w stronę Izraela, które nie dosięgnęły granicznego muru i zabiły własnych mieszkańców. ( str. 183)
Kilka stron wcześniej (str. 149)Autorka sama przytacza dowcip:
Rakieta z Gazy spotyka na niebie rakietę izraelską.
-Gdzie lecisz? -pyta rakieta z Gazy.
-Do Gazy, zabić terrorystów! -odpowiada rakieta izraelska. -A ty?
-Nie mam pojęcia -mówi rakieta z Gazy.
Książka jest świadectwem myślenia i oceniania rzeczywistości w sposób pokrętny. Małe dzieci i Kali (z książki: W pustyni i w puszczy) znają tę zasadę: JAK KALEMU UKRAŚĆ KROWĘ - TO JEST ZŁO,
ALE JAK KALI UKRAŚĆ KOMUŚ KROWĘ - TO JEST DOBRO!
Takie myślenie dominuje w opowiadaniu...
W kobiecej ciekawości zajrzałam do wuja Google, bo chciałam zobaczyć Autorkę. I zobaczyłam ją podpisującą swoja książkę na spotkaniu autorskim. No ale? Książka którą podpisuje ma inną okładkę ...
Wówczas przyjrzałam się publikacji w wersji angielskiej i polskiej.
Angielska wygląda tak:
https://www.amazon.com/Meet-Me-Gaza-Uncommon-Stories/dp/1908906200#reader_B00D0UXWEI
Widzimy na niej brzeg morza i ludzi, w pobliżu dzieci, korzystających z uroku plaży.
Polski Wydawca dał taką okładkę:
https://woblink.com/e-book,literatura-faktu-proszynski-i-s-ka-spotkajmy-sie-w-strefie-gazy-louisa-waugh,21578
Widzimy na niej chłopca który robiąc fikołka na plaży stoi głową w dół a w tle czołgi i flagi Izraela.
Ot, Wydawca zmienił szatę graficzną i tyle... ?
Nie!
Gdy zajrzy się do wnętrza opowieści, to na stronie 70 czytamy, że najbardziej obraźliwym zwrotem jakim można kogoś zaczepić to: "Igliboh" - w wolnym tłumaczeniu znaczy:
-Wywrócić się dnem do góry!
Prawdziwy wiec przekaz Wydawcy to pogarda i obraza.
Wstyd mi za Wydawcę, a jest nim: Prószyński Media Sp. z o.o.
W WSZYSTKIE WINY IZRAELA przedstawił Pan tę kampanię nienawiści, nawet zobrazowaną w znaczkach pocztowych.
Agresja pisana obrazem/ zdjęciem.
Im więcej ma się wiedzy, tym więcej się widzi i ...tym bardziej jest wstyd.
5. Dlaczego IZRAEL
Z Anna Zamarska |
2016-07-24 15:04 |
Szanowny Panie,
Jak już pisałam, z powagą przeczytałam Pana książkę WSZYSTKIE WINY IZRAELA.
Kilkakrotnie w trakcie czytania pojawia się pytanie: Dlaczego Izrael? Skąd taka nieracjonalna nienawiść do tego światłego narodu?
Oglądam obecnie darmowe filmy na YouTube, serię: DLACZEGO IZRAEL ?
https://www.youtube.com/watch?v=bjzw6WPNTCM
Gdyby Pan znalazł czas i przełamał pogardę dla "religijnego" wykładu to myślę, że uznałby je za warte uwagi.
Proszę wysłuchać do końca choć jednego wykładu (trwa 24 minuty) i dopiero potem ocenić.
Obecnie często zaglądam do Pana SADU i czytam teksty, szczególnie tłumaczenia Pana Małżonki. I bardzo za nie dziękuję :)
Pozostaję z szacunkiem
4. zamowione
Z menel de lux |
2016-02-12 21:14 |
ksiazka juz w drodze, dedykcji nie odpuszcze, za bardzo mi zalezy, jak bedzie trzeba to specjalnie do sadu sie wybiore.
Odpowiedź
Staremu wirtualnemu przyjacielowi
z przyjemnością
Stary grafoman, czyli autor
3. Ksiazki
Z zwyklak |
2016-02-08 15:11 |
Zamówiłem wszystkie 4 pozycje Błękitnej Kropki. Choć "za jednym zamachem jestem lżejszy" o 146,50 PLN, to sądząc po nazwiskach autorów zamówionych książek zapewne będę baaaaardzo zadowolony:-))).
Ciekawe dlaczego mam przekonanie (graniczące z pewnością), że po realizacji zamówienia i po przeczytaniu złoże zamówienie na kilka egzemplarzy "Wszystkich win Izraela"? Tak, mam kogo obdarować:-))))
Odpowiedź:
To się nazywa kredyt zaufania :) A swoją drogą ciekaw jestem czytelniczych reakcji (bardzo).
2. Wszystkie winy Izraela
Wielkie dzieki i jeszcze wieksze gratulacje...chetnie kupie
1. zamawiam
Z menel de lux |
2016-02-06 20:00 |
panie Andrzeju, wysle mi pan kopie z dedykacja? To bedzie prawdziwy skarb...
Odpowiedź
Niestety, mogę dedykację przesłać osobno, bo ja dostaję kilka autorskich, a sprzedaż idzie z księgarń, czyli najlepiej przez błękitną kropke. http://www.blekitna.pl/
Chłód Ja: Potrzeba nam więcej ciepła.
Hili: Statystycznie czy realnie? Wersja angielska: Me: We need more warmth. Hili: Statistically or actually?
Więcej
|
 |
 |  |
Plan pokojowy Trumpa to koszmar lewicy Brendan O'Neill
|
 |
Zaostrzając presję na Hamas, Trump ujawnił, kto naprawdę odpowiada za tę straszną wojnę.
Czy perspektywa pokoju kiedykolwiek była witana z tak ponurym nastrojem? Ledwo prezydent Trump ogłosił swój plan pokojowy dla Izraela i Strefy Gazy, a już środowiska opiniotwórcze wpadły w gorączkę cynizmu. Możliwość zakończenia potwornej wojny w Gazie wywołała nie optymizm, lecz sarkazm, podejrzliwość, a nawet dziwaczną posępność, zupełnie nieprzystającą do porozumienia, które mogłoby ocalić tysiące istnień. Od BBC, przez Sky News, po izraelofobiczne odmęty mediów społecznościowych rozległ się chór: „To się nie uda”. Jestem przekonany, że część tej wyniosłej sceptycyzmu wynika z resztek syndromu Trumpa, które wciąż krążą w elitarnych kręgach. Dlatego BBC bardziej interesowało się „hiperbolą” Trumpa i jego „egzotycznymi przesadami” niż życiem, które mogłoby zostać ocalone w Gazie. Wolało drwić z Trumpa za to, że pewnie myśli, iż to „jeden z największych dni w historii cywilizacji”, niż zastanowić się nad lepszą przyszłością Gazy. Świetne priorytety moralne, naprawdę. Analiza Sky News wręcz ociekała drwiną. Co się stanie, pytała, „gdy oklaski ucichną”, a Hamas lub izraelska „skrajna prawica”, z całą swoją „plującą furią”, odrzucą plan?
Więcej
|
|
Żydzi odmówili pokornego umierania Paul Finlayson
Lekcje od goja — przemówienie, którego być może nigdy nie wygłoszę Katastrofa, tak zwana Nakba, jest przedstawiana światu tak, jakby historia zaczęła się 15 maja 1948 roku. Proszę bardzo: skrzypce, wieczna krzywda, rezolucje ONZ, które skamieniały w katechizm. Ale bądźmy szczerzy: prawdziwa katastrofa nie polegała na tym, co Żydzi zrobili Arabom, lecz na tym, co Arabowie zrobili sobie — swoim własnym dzieciom — i co próbowali zrobić Żydom, lecz im się nie udało. Przykro mi, panowie, Żydzi po prostu odmówili umierania. Jakież to niegrzeczne z ich strony.
Więcej
|
 |
 |  |
|
 |
 |  |
Plan zakończenia wojny w Gazie Andrew Bernard
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump i premier Izraela Benjamin Netanyahu ogłosili plan zakończenia wojny w Strefie Gazy. Zakłada on 72-godzinny termin – liczony od momentu zaakceptowania porozumienia przez Izrael – w którym Hamas ma uwolnić zakładników przetrzymywanych w Gazie. Na konferencji prasowej po ogłoszeniu planu przez Biały Dom, Trump przyznał, że Hamas nie zaakceptował jeszcze propozycji, ale kraje arabskie i muzułmańskie prowadzą z organizacją terrorystyczną negocjacje.
Więcej
|
|
Izrael nie stworzył „Palestyńczyków” Ajnuli Pandavar
Nowoczesna tożsamość palestyńska nie powstała w sposób naturalny, lecz została ukształtowana przez polityczne manipulacje, ideologię islamistyczną oraz strategię zimnowojenną. Daleka od dążenia do państwowości, jej istotą od początku było sprzeciwianie się istnieniu Izraela i podtrzymywanie konfliktu. „Allah jest najlepszym z podstępnych” (Koran 3:54). Nawet Abu Bakr, pierwszy z tzw. prawowiernych kalifów, miał powiedzieć: „Na Allaha! Nie byłbym pewien i nie czułbym się bezpieczny przed podstępem Allaha, nawet gdybym miał jedną stopę w Raju” (Sam Shamoun, „Allah: The greatest deceiver of them all”).
Więcej
|
 |
 |  |
|
 |
 |  |
Irańscy najemnicy świętują uznanie „Palestyny” Khaled Abu Toameh
Podczas gdy oczy całego świata zwrócone są na wojnę Hamasu z Izraelem w Strefie Gazy, irański reżim i jego palestyńscy terroryści-protegowani starają się przenieść działania wojenne na Zachodni Brzeg. Ostatnio uzbrojone komórki powiązane z popieranymi przez Iran Hamasem i Palestyńskim Islamskim Dżihadem (PIJ) nasiliły ataki terrorystyczne na Zachodnim Brzegu, wymierzone w izraelskich żołnierzy i cywilów. Palestyńskie grupy odpowiedzialne za śmierć i zniszczenie w Strefie Gazy w ciągu ostatnich dwóch lat próbują teraz wystrzeliwać rakiety z Zachodniego Brzegu w kierunku Izraela. Zarówno te ugrupowania, jak i ich patroni w Teheranie, nie przejmują się tym, że rezultatem ich działań może być śmierć i wysiedlenie Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu. Władcy w Iranie i ich palestyńscy pełnomocnicy mają tylko jeden cel: mordowanie Żydów i eliminacja Izraela.
Więcej
|
|
Czy wojna z Hamasem ma sens? Douglas Altabef
Czy zabrnęliśmy w ciemną i zdawałoby się bezdenną przepaść, z której nie możemy się wydostać, uparcie próbując wymazać to, co niewymazywalne, naprawić to, co nieodwracalnie popsute?
Obrazy, gdziekolwiek spojrzeć, są szokujące: powszechne zniszczenia, ofiary, masowe wysiedlenia spowodowane wojną Izraela z Hamasem. Te obrazy – w połączeniu z narastającą falą potępień i reakcji, zwłaszcza ze strony rządów i społeczeństw niegdyś uważanych za sprzyjające Izraelowi – sprawiły, że wielu zaczęło zadawać pytanie: czy to wszystko ma sens?
Więcej
|
 |
 |  |
Zaślepienie Zachodu wobec Bractwa Muzułmańskiego Potkin Azarmehr
Większość współczesnych aktywistów na Zachodzie albo nie ma wiedzy, albo wybiera zapomnienie o jednym z najkrwawszych wewnętrznych konfliktów w nowożytnej historii świata arabskiego – wojnie Algierii z Islamskim Frontem Zbawienia (FIS), odłamem Bractwa Muzułmańskiego. Po zwycięstwie FIS w pierwszej turze wyborów parlamentarnych w 1991 roku, do akcji wkroczyło wojsko algierskie. W rezultacie doszło do trwającej dekadę wojny domowej — algierskiej „czarnej dekady” — w której zginęło ponad 200 000 ludzi, w większości cywilów.
Więcej
|
|
Prezydent gotów uniewinnić niewinnego Andrzej Koraszewski
Dla lewicy całego świata zasada domniemania niewinności to szatański wymysł. Faktycznie, wymyślili to sobie rzymscy poganie, mówiąc coś w rodzaju in dubio pro reo albo jeszcze gorzej – praesumptio boni viri. Fakt, że lewicowi dziennikarze, w trosce o zyski swoich redakcji, uprawiają zasadę domniemania winy, ponieważ nic tak dobrze się nie sprzedaje jak rzucanie podejrzeń (a pamiętajmy, że nie tylko pieniądze można na tym zarobić – najważniejsza jest władza). Im częściej lewica dochodziła do władzy, tym częściej dogmat domniemania winy przenikał do umysłów prawników przemienionych w dworzan i przestawał budzić protesty ludzi uczciwych.
Więcej
|
 |
 |  |
Przemilczane głosy Palestyńczyków Sheri Oz
Demonstranci wypełniają ulice Londynu, Berlina i Nowego Jorku, skandując „Wolna Palestyna” z żarliwością przypominającą religijny ruch. Niosą transparenty domagające się palestyńskiej państwowości, sprawiedliwości i wyzwolenia. Mówią z absolutną pewnością o tym, czego Palestyńczycy chcą, potrzebują i na co zasługują. Ale jeśli posłuchać samych Palestyńczyków, pojawiają się głosy, które podważają te założenia i hasła. Niespodziewanie możecie usłyszeć: „Państwo to ostatnia rzecz, której potrzebujemy”. Inny: „Sprowadziliście Arafata ponad naszymi głowami”.
Więcej
|
|
Izrael to nie problem Libanu Hussain Abdul-Hussain
Liban musi otrząsnąć się ze swojej nieśmiałości i zacząć dbać o własne interesy narodowe, jasno dając do zrozumienia, że ma ważniejsze sprawy na głowie niż problem palestyński. Dążenie Libanu do realizacji własnych interesów narodowych blokowane jest przez złożony układ aktorów wewnętrznych i regionalnych – na czele z Hezbollahem, ale też niektórymi arabskimi stolicami oraz „kwestią palestyńską”. Liban musi otrząsnąć się ze swojej nieśmiałości i zacząć stanowczo artykułować własne interesy narodowe, jasno wskazując, że ma ważniejsze problemy niż sprawa palestyńska, a jego solidarność z innymi państwami arabskimi kosztowała go zbyt wiele.
Więcej
|
 |
 |  |
|
 |
 |  |
Gdy choroba psychiczna podszywa się pod aktywizm Lucy Tabrizi
Dlaczego współczesne ruchy progresywne coraz bardziej przypominają toksyczne związki?
Nie mogę nie zauważyć, że zachowania uznawane za toksyczne w relacjach międzyludzkich są dziś fetowane jako cnoty w kulturze aktywistycznej: manipulacja, czarno-białe myślenie, histeria, gaslighting, wybuchy przemocy. Psychologia klasyfikuje je jako objawy zaburzeń osobowości z tzw. klastra B: borderline, narcystycznego, histrionicznego oraz antyspołecznego.
Więcej
|
|
Judea i Samaria - co dalej? Opinia
Profesor Eugene Kontorovich pisze na łamach The Washington Times, że zdecydowanie tak. Zdaniem profesora Kontorovicha głosowanie ONZ za państwowością Palestyny to prezent dla Hamasu więc Trump powinien odpowiedzieć uznaniem Judei i Samarii. Prezydent Trump już zapowiedział, że tego nie zrobi i ostrzegł Izrael, żeby nie podejmował żadnych kroków w tym kierunku.
Więcej
|
 |
 |  |
|
 |
 |  |
W erze AI zobaczyć nie znaczy uwierzyć Liat Collins
Niech nowy rok 5786 przyniesie nam prawdziwie inspirujące historie i dobre wiadomości – i uchroni nas przed światem sztucznej inteligencji, który wciąga nas w bylejakość. Jeśli coś wydaje się zbyt piękne, żeby było prawdziwe – prawdopodobnie takie nie jest. To samo dotyczy rzeczy, które wydają się zbyt smutne lub zbyt złe. Tak właśnie działa wirtualna rzeczywistość w cyberprzestrzeni epoki sztucznej inteligencji (AI). Jest manipulacyjna.
Więcej
|
|
Pozbawiona rozumu debata o Żydach Joshua Hoffman
Kłamstwa, podwójne standardy i otwarta nienawiść do Żydów zastąpiły rozsądek w znacznej części globalnej debaty. Globalna dyskusja o Izraelu nie tylko stała się wroga — stała się groteskowa. To, co dziś uchodzi za „poważny dialog”, to w rzeczywistości propaganda przebrana za cnotę, teorie spiskowe sprzedawane jako zdrowy rozsądek i antysemityzm udający moralną jasność.
Więcej
|
 |
 |  |
Kto odkryje Bliski Wschód? Andrzej Koraszewski
Trudno się nie śmiać, kiedy prezydent Trump zapowiada, że pogada z arabskimi przywódcami i załatwi pokój na Bliskim Wschodzie. Pusty śmiech z powodu różnych wypowiedzi Donalda Trumpa jest modny, ale jego satyryczne występy wydają się być zaledwie wyostrzeniem amerykańskiej tradycji dyplomatycznej. Z drugiej strony, Trump, zaprawiony w negocjacjach z innymi handlarzami dużych nieruchomości, wydaje się używać błazeńskich gestów i deklaracji raczej w celu zmylenia przeciwnika niż poważnie traktując własne słowa — ale tego tak naprawdę nigdy nie wiadomo.
Więcej
|
|
Katar grozi gospodarce Zachodu Christine Douglass-Williams
Izraelski atak na terytorium Kataru zszokował świat — choć wcale nie powinien. Powiązania i współdziałanie między Katarem a Hamasem były głębokie. Dokumenty znalezione w Gazie również wykazały współpracę Hamasu z Katarem przeciwko planowi pokojowemu Donalda Trumpa. Po izraelskim uderzeniu w Dosze premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział podczas wydarzenia w ambasadzie USA w Jerozolimie: „Skończyły się czasy, gdy przywódcy terrorystyczni cieszyli się nietykalnością w określonych miejscach… Nasi wrogowie muszą wiedzieć jedno — od momentu powstania Izraela krew Żydów nie jest tania!…
Więcej
|
 |
 |  |
Postleninowscy pożyteczni Idioci moralni Paul Finlayson
Nie ten, kto nie potrafi liczyć, ale ten, kto obejmuje ramionami własnego kata.
Więcej
|
|
Muzułmanom nie zależy na Palestyńczykach Elder of Ziyon
Benjamin Netanjahu w zeszłym tygodniu powiedział, że Izrael chciałby odzyskać inskrypcję z Siloam – hebrajski napis z VIII wieku p.n.e., dokumentujący budowę tunelu wodnego Siloam. Zgodnie z Biblią hebrajską tunel ten został zlecony przez króla Ezechiasza w celu zabezpieczenia dostaw wody do Jerozolimy przed zbliżającym się oblężeniem asyryjskim. Jest to jeden z najważniejszych starożytnych hebrajskich tekstów, a zarazem istotny dowód potwierdzający historyczne relacje zawarte w Tanachu.
Więcej
|
 |
 |  |
Keir Starmer rozzuchwalił wrogów ludzkości Brendan O'Neill
Jeśli chcesz mieć własne państwo — zabij kilku Żydów. Taki właśnie chory przekaz rozesłał w świat sir Keir Starmer. Twierdzi, że jego uznanie Państwa Palestyny, podczas gdy Hamas nadal przetrzymuje wygłodzonych Żydów w wilgotnych tunelach i marzy o unicestwieniu państwa żydowskiego, nie jest „nagrodą za terror”. Nikogo nie oszukuje — być może nawet samego siebie.
Więcej
|
|
Tommy Robinson o Izraelu i antysemityzmie Hugh Fitzgerald
Szkalowany jako „rasista”, „islamofob” i „skrajnie prawicowy” piwosz, Tommy Robinson ma mało wspólnego z tą medialną karykaturą. Niedawno udzielił wywiadu Jerusalem Post, w którym poruszył między innymi temat swojego poparcia dla Izraela, niepokoju związanego z przegrywaniem przez to państwo wojny informacyjnej oraz obaw związanych z epidemią antysemityzmu. Więcej jego poglądów można znaleźć w artykule: „Tommy Robinson pyta: 'Dlaczego jest 55 państw muzułmańskich – ale nie ma miejsca dla Izraela?'” Yuvala Barnei i Shifry Jacobs, opublikowanym 18 września 2025 roku w Jerusalem Post.
Więcej
|
 |
 |  |
|
 |
 |  |
ONZ – toksyczna jubilatka Andrzej Koraszewski
|
 |
Jeszcze w Jałcie ustalono, że potrzebna jest organizacja kontrolująca świat i że w tej organizacji Związek Radziecki ma mieć trzy głosy, a nie jeden. Tak więc na początek wśród państw założycieli był ZSRR, a osobno radziecka republika Ukraina i radziecka republika Białoruś. Dalej było już z górki. Uzgodniona w Jałcie strefa wpływów ZSRR oznaczała utworzenie krajów socjalistycznych, które w ONZ głosowały jednolicie. Należało jeszcze uzbroić ruchy narodowo-wyzwoleńcze, wzmocnić ruchy antyamerykańskie i droga do pełnej dominacji w tej wspaniałej organizacji była otwarta.
Nie, nie wszystko szło jak z płatka. Zachód długo opierał się przeciwko przyjęciu do ONZ Chińskiej Republiki Ludowej. Jednak przy obsadzie ważnych stanowisk, a przede wszystkim fotela Sekretarza Generalnego ONZ, blok radziecki radził sobie coraz lepiej.
Oficjalnie ONZ została powołana do życia 24 października 1945 roku. Jej głównym celem miało być zapobieganie konfliktom zbrojnym oraz walka o prawa człowieka. Nic dziwnego, że po osiemdziesięciu latach organizacja chwali się, że zapobiegła niezliczonym wojnom, a jej siły pokojowe dokonały cudów.
Więcej
|
|
Hamas przyznaje, że traktuje szpitale jako militarne zasoby NGO Monitor
|
 |
Zgodnie z prawem międzynarodowym, szpitale i placówki medyczne mają status przestrzeni chronionych – wyraźnie wyłączonych z użytku militarnego. Jednak w Strefie Gazy Hamas systematycznie narusza te gwarancje, wykorzystując ośrodki zdrowia do celów wojskowych. Dla Hamasu szpitale to nie tylko miejsca udzielania pomocy medycznej. Stanowią one centra dowodzenia i kontroli, punkty wejścia i wyjścia dla tuneli terrorystycznych, magazyny broni oraz ośrodki zbierania informacji i prowadzenia obserwacji. W placówkach medycznych leczeni i ukrywani są ranni bojownicy Hamasu – często osoby zajmujące w organizacji kluczowe stanowiska. W tych samych miejscach odbywają się spotkania na wysokim szczeblu, prowadzona jest bezpieczna komunikacja i koordynacja z sieciami terrorystycznymi. W wyniku tych działań system opieki zdrowotnej w Gazie przestał być przestrzenią humanitarną, a stał się integralną częścią aparatu terrorystycznego Hamasu.
Więcej
|
 |
 |  |
Coś gnije w państwach Europy Fiamma Nirenstein
Nie miejmy złudzeń: to jest podżeganie. Wezwanie do ataku na Żydów jest jednoznaczne. Stoimy na krawędzi nowych pogromów. Atmosfera w Europie jest zepsuta. Czuć ją w eksmisjach na Politechnice w Turynie, w pobiciu żydowskiego profesora w Pizie, w napaściach na turystów, w zamykaniu obiektów sportowych i kulturalnych, w protestach i strajkach przedstawianych jako „solidarność z Gazą”.
Więcej
|
|
Izrael właśnie obnażył podwójną grę Kataru Hugh Fitzgerald
Jonathan Speyer opisuje fałszywy wizerunek Kataru – głównego sponsora Hamasu i Bractwa Muzułmańskiego – który udaje mediatora działającego w dobrej wierze między organizacją terrorystyczną a Izraelem. W artykule zatytułowanym „Grać podpalacza i strażaka: jak Zachód nabiera się na śmiertelną grę Kataru”, opublikowanym w The Jewish Chronicle 16 września 2025 roku, czytamy:
Więcej
|
 |
 |  |
|
 |
 |  |
Jak radziecka propaganda nadal manipuluje Zachodem Pierre Rehov
|
USA samotne w Radzie Bezpieczeństwa ONZ Adam Eliyahu Berkowitz
|
Sudan: prześladowanie chrześcijan Christine Douglass-Williams
|
Australijska fantazja o spójności społecznej Nils A. Haug
|
Medialna pornografia ludobójstwa Phyllis Chesler
|
U E korumpuje media głównego nurtu Robert Williams
|
Współczucie pozbawione kontekstu Andrzej Koraszewski
|
Analiza prawna raportu Pillay UN Watch
|
Naziści też udawali ofiary Anonim
|
Gorączka skarg i zażaleń Paul Finlayson
|
Gaza: zaopatrzenie w żywność i matematyka Henryk Rubinstein
|
Francja: Godzina populistów Amir Taheri
|
Rola Kataru jako „superpośrednika” Hussein Aboubakr Mansour
|
Wszystkie oczy na Gazę Andrzej Koraszewski
|
Od Monachium po Teheran i Dohę Stephen M. Flatow
|
 |
 |  |
|
| | |