Prawda

Piątek, 17 maja 2024 - 05:34

« Poprzedni Następny »


Niedające się obronić wiarolubstwo


Steven Pinker 2015-08-10


W latach 2005 do 2007 kwartet bestsellerów Sama Harrisa, Richarda Dawkinsa, Dana Dennetta i Christophera Hitchensa zainaugurował Nowy Ateizm. Zdopingowani rosnącym sukcesem nauki w wyjaśnianiu świata (włącznie z badaniami nad naszymi umysłami), zainspirowani nowymi badaniami źródeł wiary religijnej i zgalwanizowani zgubnym wpływem religii na sprawy świata (szczególnie 9/11 i jego następstwami) ci Czterej Jeźdźcy Nowego Ateizmu – jak ich zaczęto nazywać – dowodzili, że Bóg nie istnieje i że wiele aspektów zinstytucjonalizowanej religii jest szkodliwych.

Chociaż w ciągu następnego dziesięciolecia rosnący odłam społeczeństwa rozczarowywał się religią, większość Amerykanów nadal wierzy w Boga. Także wielu intelektualistów – włącznie z naukowcami – nie jest gotowa do odrzucenia religii. Oczywiście, niewielu wysoko wykształconych ludzi wyznaje wiarę w dosłowną prawdę stwierdzeń w Biblii lub w Boga, który łamie prawa fizyki. Kiedy jednak chodzi o lojalność wobec rodziny i plemienia, obawę przed zrażeniem sobie zawiadujących funduszami polityków lub niechęć do przyznania, że zajmujący się badaniem owadzich nogów naukowcy mogą mieć rację w sprawie najbardziej fundamentalnych kwestii istnienia, wielu intelektualistów oświadcza, że Nowi Ateiści posunęli się zbyt daleko i że kluczowe składniki religii warte są ocalenia.


Ostry sprzeciw wobec Nowych Ateistów stworzył nowy konsensus wśród przyjaznych wierze intelektualistów i ich kontratak jest niezwykle podobny wśród krytyków, których niewiele ze sobą łączy. Nowi ateiści są zbyt hałaśliwi i zbyt wojowniczy – powiadają – są równie ekstremistyczni jak religijni fundamentaliści, których krytykują. Przekonują tylko przekonanych i tylko wpędzają umiarkowanych w ramiona religii. Ludzi nigdy nie odciągnie się od ich przekonań religijnych i może nie powinno się tego próbować robić, bo społeczeństwa potrzebują jednoczącego je kredo, by promować altruizm i więź społeczną. A w każdym razie większość ludzi traktuje doktrynę religijną w sposób alegoryczny i nawet jeśli traktują ją dosłownie, to nie ludowymi wierzeniami powinni zajmować się poważni myśliciele, ale raczej wyrafinowaną wersją, którą wypracowali pełni erudycji teolodzy.


Według tego nowego konsensusu także nauka opiera się na wierze, a mianowicie na poleganiu na metodzie empirycznej oraz założeniu, że wszechświatem rządzą prawa. Nauka, ograniczona do tego, co można zaobserwować i zweryfikować, jest, zgodnie z tym poglądem, niezdolna do udowodnienia bądź obalenia istnienia bytu metafizycznego, takiego jak Bóg. Co najważniejsze, nauka jest niezdolna do odkrycia wszystkich prawd, szczególnie tych, które dotyczą sensu, celu i moralności. Gdyby tylko nauka i religia pozostawały po swojej stronie łoża – w ramach swoich „nienachodzących na siebie magisteriów”, jak to ujął Stephen Jay Gould – wszyscy byśmy się dogadali. Ten typ reakcji widzimy pod hasłami: „Jestem ateistą, ale…”, „wiara w wiarę”, „akomodacjonizm”, „wiarolubstwo [fatheism]”.


Określenie „fatheism” [wiarolubstwo] ukuł Jerry Coyne, biolog, który dokonał wielkiego wkładu w nasze zrozumienie specjacji zanim stał się płodnym eseistą, blogerem i głośnym obrońcą nowoczesnej syntezy w biologii ewolucyjnej. (Jak głośnym? Jego blog nazywa się „Dlaczego ewolucja jest prawdą”.) Jego najnowsza książka, Faith Versus Fact, nie jest zamierzona jako dodanie kolejnych argumentów na rzecz ateizmu, ale jako przesunięcie  debaty na następny poziom. Jest to zwięzłe przedstawienie argumentów przeciwko wiarolubcom – naukowcom i religiantom w równym stopniu – którzy są orędownikami grzecznego godzenia nauki i religii. Oferta Coyne’a dla religii jest jak oferta Michaela Corleone dla senatora  z Nevady, Pata Geary’ego w „Ojcu chrzestnym”: nic.  


Brzmi to bardziej imperialistycznie i scjentystycznie niż jest w rzeczywistości, bowiem Coyne szeroko definiuje „naukę”, by obejmowała każdy system przekonań oparty na rozumowaniu i dowodach zamiast na wierze. Według tej definicji wiele nauk humanistycznych, takich jak historia i filozofia, liczą się jako „nauka”, nie zaś tylko tradycyjne nauki fizyczne, przyrodnicze i społeczne.


Można mieć zastrzeżenia do tego, że ta definicja nauki jest tak szeroka, aż ociera się o zatracenie znaczenia, ale jedną rzeczą, co do której Coyne i jego oponenci zgadzają się, jest to, że religia się w niej nie mieści. Rozważmy następującą, często spotykaną linię rozumowania: nauka jest niezdolna do powiedzenia nam co jest moralne; dlatego potrzebujemy religii, by to orzekała. Ludzie, którzy propagują ten argument (a jest ich wielu – Coyne przytacza liczne nazwiska), pomijają olbrzymi obszar pośrodku, gdzie jest świeckie rozumowanie, a mianowicie filozofia moralności, którą Coyne traktuje jako przedłużenie nauki.


Jest jeszcze jeden powód, dla którego definicja nauki Coyna nie jest zbyt szeroka: nie przyznaje żadnego synkretyzmu, hybrydy lub innego mieszania z wiarą religijną. Ta nieustępliwość nie jest sporem o znaczenie słowa „nauka”; jest stanowiskiem na temat tego jak ludzie doceniający wartość nauki powinni porządkować swoje przekonania. Powinni traktować ze sceptycyzmem wszystkie twierdzenia i prowizorycznie akceptować tylko te, które są podbudowane argumentami i dowodami, jakie każdy może uznać. Nie powinni akceptować twierdzeń na podstawie objawienia, doktryny, autorytetu, solidarności plemiennej, subiektywnej atrakcyjności ani też przyjmować ich bez żadnego dowodu – czyli na wiarę.


Coyne odrzuca częsty argument, że sama nauka oparta jest na wierze w zasadność rozumu i w prawa natury. Powtarza argument przedstawiony przez wielu filozofów, że w rzeczywistości nie „wierzymy” w rozum; używamy rozumu – jak to z konieczności robi każdy, kto podnosi kwestię zasadności rozumu. Rozum jest niezbywalny; nie można powiedzieć tego samego o standardowych kwestiach wiary, takich jak boskość Jezusa lub istnienie następnego świata. Własna filozofia Coyne’a jest jednak bardziej pragmatyczna niż tylko teoretyczna: nauka działa. Czyni słuszne przewidywania, od skamieniałości homininów do promieniowania kosmicznego, i pozwala nam zmieniać świat, od wyleczenia zakażenia dróg moczowych do wysłania człowieka na księżyc. Ten sukces dostarcza silniej podstawy do przekonania, że jej metody i założenia są słuszne. W końcu, wszechświat mógł być jak sen, w którym możliwa jest każda dziwaczna sekwencja wydarzeń. Zauważenie jego wszechogarniającego podporządkowania prawom w niczym nie przypomina akceptowania na wiarę twierdzeń o cudach i bóstwach. Także najgłębsze twierdzenie religijne – istnienie Boga – jest, zdaniem Coyne’a, kwestią empiryczną. W tym różni się od wielu swoich kolegów w ruchu antykreacjonistycznym, którzy (przynajmniej z powodów taktycznych) narzucają nauce warunek „naturalizmu metodologicznego”, co czyni ją niezdolną do oceniania twierdzeń religii, wytyczając tym bezpieczną przestrzeń, gdzie wierzący mogą bronić swojej wiary, pozostając przyjaźni nauce.


Coyne cytuje kilku historycznych i współczesnych autorów, szczególnie Carla Sagana i filozofów Yonatana Fishmana i Maartena Boudry’ego, dodając własne przykłady, żeby pokazać, w jaki sposób istnienie Boga z pism świętych jest dającą się testować hipotezą empiryczną. Biblijny opis historii mógł być potwierdzony przez archeologię, genetykę i filologię. Biblia mogła zawierać zadziwiająco prorocze prawdy, takie jak: „nie będziesz podróżował szybciej od światła” lub „dwa splecione pasma są tajemnicą życia”. Któregoś dnia mogłoby pojawić się na niebie jasne światło i z nieba mógłby zstąpić mężczyzna odziany w białą szatę i sandały, wsparty na aniołach, i przywrócić wzrok niewidomemu oraz wskrzesić zmarłego. Moglibyśmy odkryć, że modlitwy wstawiennicze mogą przywrócić słuch lub spowodować odrośnięcie amputowanych kończyn, lub że każdy wymawiający imię Proroka Mahometa nadaremno zostaje natychmiast porażony piorunem, podczas gdy ci, którzy modlą się do Allaha pięć razy dziennie, są wolni od chorób i nieszczęść.


Dodatkowe przekonania, takie jak istnienie niematerialnej duszy lub królestwo życia poza materią i energią, są równie fasyfikowalne. Moglibyśmy odkryć odciętą głowę, która może mówić. Dane mogłyby pokazać, że złe rzeczy zdarzają się tylko złym ludziom. Prorok mógłby przepowiadać trzęsienia ziemi, epidemie i zamachy terrorystyczne. Moja nieżyjąca ciotka Hilda mogłaby przesłać informację z tamtego świata, mówiąc nam, pod którą deską podłogową schowała swoją biżuterię. Fakt, że te wydarzenia znajdują się tylko w niewiarygodnych opowieściach i fałszywych wspomnieniach, które znikają przy bliższym zbadaniu, osłabia hipotezę, że istnieje Bóg z pism świętych, który króluje nad niematerialnymi duszami.


Oczywiście istnieją rozwodnione wersje wiary religijnej, które przetrzymują takie testy: alegoryczna interpretacja pism świętych, bogowie deistyczni, którzy tworzą wszechświat, a potem cofają się i patrzą, co się zdarzy, erudycyjne systemy teologiczne zbudowane na zawiłej argumentacji, filozofie liberalne, humanistyczne, spinozjańskie i wschodnioazjatyckie, które zrównują „Boga” z prawami wszechświata lub zaledwie go wspominają. Obrońcy religii rzucili się na nowych ateistów z zażartymi atakami za skupianie się na tych, którzy traktują dosłownie pisma święte lub na fundamentalistycznych rodzajach teizmu ludowego, które, jak twierdzą, są wyznawane przez mniejszość wiernych, zamiast na tych bardziej abstrakcyjnych i wyrafinowanych systemach.


Coyne zaakceptował to wyzwanie. Przytacza dane sondażowe, które pokazują, że w rzeczywistości duża większość ludzi religijnych wierzy w czyniącego cuda, nadzorującego dusze, odpowiadającego na modlitwy Boga z Biblii zamiast w abstrakcje teologów akademickich. Ani też zresztą większość teologów nie zadowala się Bogiem, który jest zaledwie metaforą lub eufemizmem lub jest jak obserwator, który nie jest w stanie dokonać niczego, co ma znaczenie. (Nie po raz pierwszy rozwiązanie w postaci dwóch państw jest odrzucone przez obie strony.) Coyne przestudiował prace większości „wyrafinowanych” teologów i okazuje im szacunek przez ocenę ich argumentów według normalnych standardów dyskusji intelektualnych. Uznał te argumenty albo za wyraźnie fałszywe (takie jak, że ludzie są obdarzeni wrodzoną zdolnością wyczuwania prawdy o Bogu) lub za przejrzyste sztuczki magiczne, mające bronić rzeczy, które  nie dają się obronić, takie jak twierdzenie, że Zmartwychwstanie było zbyt kosmicznie ważne dla Boga, by pozwolić na jego weryfikację empiryczną.


Ostatni rozdział książki Coyne’a nosi tytuł: „Dlaczego ma to znaczenie?”. Największą atrakcyjnością wiary w wiarę jest przekonanie, że religia jest potrzebna (przynajmniej innym ludziom) jako szaniec przeciwko egoizmowi, powierzchowności i niemoralności. Coyne odpowiada, że uzgodnione zasady moralne, takie jak mówienie prawdy i nie krzywdzenie innych, są regułami wspólnego życia, które każde inteligentne, towarzyskie istoty włączyłyby do swojego kontraktu społecznego bez potrzeby boskiego usankcjonowania. W odróżnieniu od tego, nic dobrego nie może przyjść ze strony parafialnych doktryn, których nie daje się uzasadnić uniwersalnymi standardami rozumowania. Coyne nie rozwodzi się nad oczywistymi katastrofami historycznymi, jak wojny religijne i prześladowania, ale poświęca dział każdej z bardziej podstępnie wyrządzanych krzywd przez dzisiejszą wiarę: odmawianie opieki medycznej chorym dzieci, hamowanie heretyckich badań biomedycznych i polityki zdrowia publicznego, sprzeciw wobec wspieranego umierania i zaprzeczanie, że można zrobić cokolwiek w sprawie antropogenicznej zmiany klimatycznej. W kilku działach Coyne rozgrywa najwyższą kartę atutową empiryka: dane Grega Paula, które pokazują, że bezbożne demokracje Europy północnej i zachodniej rozkwitają, podczas gdy religijne – co najwyraźniejsze jest w Stanach Zjednoczonych – mają znacznie wyższe poziomy dysfunkcji społecznych, takich jak  przestępstwa z użyciem przemocy, choroby, którym można zapobiegać i marna edukacja.


W swojej książce Coyne poddał analizie wszystkie punkty debaty o Nowym Ateizmie poza jednym: rzekomo hałaśliwy, wojowniczy, ekstremistyczny, fundamentalistyczny ton anty-Bożej brygady. W tej sprawie po prostu daje przykład. Faith Versus Fact niewątpliwie staje po jednej stronie w tej dyskusji, ale jej ton jest rzeczowy i obraza, jaką z pewnością odczują ludzie będący celem, będzie wywołana siłą argumentów, nie zaś szyderstwem lub ciosami poniżej pasa. Właściwie jedyną krytykę, jaką mam wobec tej książki jest to, że nie ma w niej złośliwości i dowcipu, które tak ożywiają jego blog „Why Evolution Is True”. Niemniej Faith Versus Fact jest jasno napisana i wciągająca, i powinien ją przeczytać każdy, kogo interesuje napięcie między nauką a religią. Chwytając twierdzenia wiarolubców i akomodacjonistów za rogi, Coyne pokazuje, że w tej debacie obie strony nie przemawiają tylko do swoich zwolenników, ani nie mówią obok siebie oraz że prawda nie zawsze leży po środku między skrajnościami.


Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Artykuł opublikowany pierwotnie 3 sierpnia 2015 r. pod tytułem The untenability of faitheism w „Current Biology” 25, R635-R653

©2015 Elsevier Ltd All rights reserved


The untenability of faitheism

Artykuł nie może być przenoszony na inne miejsca w Internecie zgodnie z kontraktem zawartym z Elsevier.


Od redakcji:


Prosząc o pozwolenie na tłumaczenie pozwoliliśmy sobie dodać nieskromnie, że książka ma taką dedykację:



W odpowiedzi redaktor naczelny „Current Biology” napisał: "Ha, domyślałem się, że to wy kryjecie się za słynnymi dialogami z Hili".  Poniżej zdjęcie Autora recenzowanej książki w trakcie pracy nad tą książką.





Steven Pinker

Amerykański psycholog, profesor związany od wielu lat z Uniwersytetem Harvarda uznany przez magazyn Time za jedną ze 100 najbardziej wpływowych osób naszych czasów, autor wielu książek, w których porusza zagadnienia i problemy z zakresu neurobiologii, psychologii, językoznawstwa, teorii ewolucji. Na język polski przełożono Jak działa umysł (tłumaczenie Małgorzata Koraszewska) i Tabula Rasa. Spory o naturę ludzką (Tłumaczenie Agnieszka Nowak). Jego wydana w 2012 roku książka The Better Angels of Our Nature: Why Violence Has Declined cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Niedawno ukazała się jego kolejna pozycja pt.: The Sense of Style: The Thinking Person's Guide to Writing in the 21st Century.

 Strona www autora


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Wielka prośba! Pkor 2015-08-11


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 908 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Chrześcijańskie dziewczyny są przeznaczone tylko do jednego – do dawania przyjemności muzułmańskim mężczyznom”   Ibrahim   2016-10-03
"Nic wspólnego z islamem"?   Bergman   2016-12-11
"Time Magazine” i zachodnie podejście do islamizmu   Mahmoud   2021-10-02
#PrayForGaza #PrayForPalestina.   Koraszewski   2018-02-07
„Cywilizacja i islam to dwie różne rzeczy”Ex-muzułmanie, teraz wiele zależy od nas.   Pandavar   2024-04-10
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
“Atlantic” rozważa ważką kwestię: czy wczesne homininy miały dusze?   Coyne   2015-10-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
“Newsweek” bezkrytycznie chwali brazylijskiego chirurga fantomowego -  i wychwala inne czary-mary   Coyne   2016-03-12
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
 “Islam przeżywa ostre starcie z nowoczesnością i wymaga reform”     2018-11-22
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Dzisiejszy strajk i encyklika z 1968 roku   Koraszewski   2016-10-03
Kościół, nauka i próby pogodzenia wiary z życiem   Koraszewski   2016-10-07
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
(Nie)Fachowe pośrednictwo religijne.Czyli nieudana próba połączenia sprzecznych ze sobą zachowań.   Ferus   2021-08-29
(Nie)zwykła opowieść wigilijna. Czyli moja nocna, niedokończona rozmowa z psem.   Ferus   2021-12-26
Adwokat diabła II.Czyli religijna wersja ludzkich umiejętności „poszukiwania wyjścia”.   Ferus   2018-12-16
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Alternatywny Genesis: Boski reality show II.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-05-05
Alternatywny Genesis: Boski reality show” III.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-05-12
Alternatywny Genesis: Boski reality show.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-04-28
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Arabia Saudyjska i jej pięć minut w mediach   Koraszewski   2015-10-02
Bańki, medycyna, islam i sport     2016-08-27
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Bezduszna duchowość ateistów   Koraszewski   2021-08-03
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Boski niebyt, nauka i patriotyzm   Koraszewski   2018-11-07
Boże słowo głoszone z ambony     2017-08-10
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Czego naucza imam w Kopenhadze     2017-06-19
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Czy nauka czyni zbędną wiarę w Boga?   Stenger   2017-08-25
Czym jest wszechświat wobec chodzenia po wodzie?   Ferus   2015-01-03
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Humanizm jako alternatywa   Grayling   2016-06-12
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Indyjskie czary nad słowem sekularyzacja   Ahmad   2015-11-27
Islamscy towarzysze podróży w drodze do bigoterii i masowych mordów   Fernandez   2017-04-23
Jacek Tabisz o nowym humanizmie    Tabisz   2021-12-21
Jak odpowiadać na argumenty teisty   Stenger   2016-08-25
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Koran i mowa nienawiści   Rizvi   2015-03-28
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Niechciany dar Boga. Czyli trudności z akceptacją nieuniknionego.   Ferus   2018-12-02
Nieudacznicy, tchórze? Nie, idealiści   Carmon   2017-06-02
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
Nocna rozmowa z biskupem o sensie życia   Koraszewski   2018-04-09
Osaczeni przez religię   Rushdie   2017-02-03
Otwarty umysł jest zaletą   Andreadis   2017-02-16
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2015-03-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2017-03-09
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Poznacie ich po ich owocach   Grayling   2017-07-30
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Republika Ateistów odparła atak religijnych ekstremistów   Stone   2017-06-07
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
Rozum i wiara, Część III -Czyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-12-13
Rozum i WiaraCzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-01
Sens życia   Haught   2015-11-20
Sumerowie patrzą z osłupieniem jak Bóg tworzy świat     2014-12-23
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (V)   Ferus   2022-08-28
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Tako rzecze rzecznik Nycza   Koraszewski   2016-03-28
Teologia wyzwolenia diabłów                  Kruk   2014-10-24
Tęsknota za bezpiecznym miejscem (II)Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-18
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Turcja: Czy z religijnego punktu widzenia pożądanie własnej córki jest w porządku?   Bekdil   2016-01-25
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Wezwanie do reformy islamu     2016-05-05
Wspólnota (niektórych) wierzących i (niektórych) ateistów   Koraszewski   2014-10-01
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Zbiorowe zmartwychwstanie, czyli jednak Halloween   Kruk   2015-04-09
Zderzenie cywilizacji czy zderzenie idei?     Koraszewski   2015-09-06
Zwrot, który zmienił świat   Koraszewski   2016-07-01
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Pytanie bez odpowiedzi   Łukaszewski   2021-10-18
Wierzę w Boga Ojca   Koraszewski   2016-09-09
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Ab ovo   Kruk   2015-02-15
Abraham aresztowany po próbie złożenia ofiary z syna   Swidler   2014-09-29
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk