Prawda

Środa, 1 maja 2024 - 03:11

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

 Najbezpieczniejsze miejsce dla Arabów


Anat Berko 2014-09-12

Szkolenie druzyjskiego batalionu Herev  Zdjęcie: IDF.
Szkolenie druzyjskiego batalionu Herev  Zdjęcie: IDF.

Niedawno temu pojechaliśmy naprawić nasz samochód do jednej z arabskich wsi na północnej nizinie nadbrzeżnej Izraela, niedaleko miejsca, gdzie urodził się mój mąż. Te okolice to mikrokosmos współistnienia żydowsko-arabskiego, który charakteryzują swobodne stosunki między dobrymi sąsiadami. Warsztat samochodowy prowadzi Muhammad, który przywitał nas w biurze i – w najlepszej tradycji arabskiej - zaproponował turecką kawę z kardamonem. Mimo skomplikowanej sytuacji w Strefie Gazy, w powietrzu nie czuło się żadnego napięcia.

Dzień, w którym pojechaliśmy do warsztatu Muhammada, był jednym z wielu dni izraelskiej operacji w Gazie. W tym czasie Hamas, palestyńska organizacja terrorystyczna, która rządzi tą przybrzeżną enklawą, atakował Izrael, a więc zarówno cywilów żydowskich, jak i arabskich, dzienną porcją ponad 100 rakiet (nie mówiąc już o tunelach terrorystycznych, które Hamas wykopał i zamierzał użyć w żydowski Nowy Rok w masywnym ataku na kibuce w pobliżu Strefy Gazy). Ogólna sytuacja mogła mieć wpływ na Muhammada, ale niczego z tego dramatu na południu nie widać było w jego zachowaniach ani w sposobie, w jaki nas przyjął. Był jak zawsze uprzejmy i przyjazny.


Nalewając kawę powiedział: “Jeśli chcecie wiedzieć, to z naszej wsi dziesięciu chłopców służy w Izraelskiej Armii Obronnej i walczy z Hamasem w Strefie Gazy. Mamy także jedną dziewczynę, która służy Granicznych Siłach Policyjnych”.


Zaskoczyło mnie to. Arabowie izraelscy, w odróżnieniu od większości populacji izraelskiej (z wyjątkiem ultra-ortodoksów) nie  podlegają obowiązkowej służbie wojskowej i większość z nich odmawia przyczynienia się w jakikolwiek sposób do izraelskich działań społecznych i to także we własnych społecznościach. Zapytałam go, czy ci Arabowie z jego wsi, którzy służą w Izraelskiej Armii Obronnej, są muzułmanami i czy noszą mundury, kiedy przyjeżdżają do wsi na przepustkę.


Potwierdził, mówiąc, że to muzułmanie, że dla nich i dla ich rodzin, każdy, kto mieszka w Izraelu, jest Izraelczykiem i powinien służyć w armii. Rakiety Hamasu, powiedział, nie rozróżniają między jego rodziną a naszą i mają na celu zabicie wszystkich Izraelczyków.


Zapytałam, jak otwarcie ludzie dyskusją w jego wsi. Czy mieszkańcy dyskutują bez zahamowań o obecnych wydarzeniach, czy ślepo popierają kierownictwo Gazy?


Powiedział, że ludzie mówią otwarcie i bez obaw, a większość z nich jest przeciwna agresji Hamasu na Izrael i powiedział, że nie chciałby żyć nigdzie indziej na Bliskim Wschodzie.


Nie po raz pierwszy słyszałam Araba izraelskiego otwarcie krytykującego sytuację na Zachodnim Brzegu i w Gazie. Słyszałam to samo podczas wizyty w Umm El-Fahm, dużym mieście Arabów izraelskich na północy, miejscu gdzie powstał i które nadal jest bastionem  Ruchu Islamskiego Raeda Salaha; ruchu który, podobnie jak Hamas w Strefie Gazy, jest izraelską odnogą Bractwa Muzułmańskiego. Także tam słyszałam mieszkańców krytykujących kierownictwo palestyńskie na Zachodnim Brzegu, jak również Ruch Islamski w Izraelu. Niektórzy nawet żartowali, że w sytuacji, jaka powstała na Bliskim Wschodzie w wyniku Wiosny Arabskiej, jedynym miejscem, w którym Ruch Islamski może działać swobodnie, jest państwo Izrael. Absurd polega na tym, że ten ruch nie został zdelegalizowany, mimo że jest wrogi wobec Izraela i jego żydowskich obywateli i że opowiada się za ich zniszczeniem. Ludzie, którzy mówili o tym absurdzie, przypominali, że w miejscach takich jak na przykład Egipt, gdzie oficjalna polityka i cele są podobne do tych, jakie ma Ruch Islamski w Izraelu, ruch ten został zdelegalizowany, a jego przywódcy wtrąceni do więzienia. Niektórzy nawet zostali straceni.


Inną kwestią czasami dyskutowaną z Arabami izraelskimi jest wymiana pewnych obszarów na rzecz porozumienia pokojowego. Izrael często proponował, by osiedla w Judei i Samarii leżące blisko granicy z 1967 r., zostały przyłączone do Izraela, a osiedla arabskie w Izraelu znajdujące się w pobliżu granicy zostały przyłączone do Autonomii Palestyńskiej i stały się częścią przyszłego państwa palestyńskiego. Okazuje się, że mieszkańcy Umm El-Fahm są głęboko zaniepokojeni taką możliwością i otwarcie się jej sprzeciwiają. Jeden z nich powiedział: „Moja babcia zawsze mówi, że ‘lepiej jest być w piekle z Żydami niż w raju z Arabami’”.


Ludzie, z którymi rozmawiałam, są bardzo świadomi. Wszyscy doskonale wiedzą, że mimo iż Izrael jednostronnie wycofał się z Gazy w 2005 r., Hamas ostrzeliwuje rakietami miasta izraelskie i wykopał tunele pod granicami Izraela, by porywać cywilów i żołnierzy. Wszyscy wiedzieli, że granica Gazy z Izraelem nie ma znaczenia dla Hamasu i że organizacja ta otwarcie głosi, iż jej celem jest zniszczenia państwa Izrael.


Nie mniej poważna była próba Hamasu wzniecenia tego, co nazwano “intifadą ramadanu”. Hamas wezwał Arabów na Zachodnim Brzegu, Arabów izraelskich (których nazywa „Arabami 1948 r.”) i Arabów w Jerozolimie Wschodniej, by powstali przeciwko Izraelowi. Na szczęście była tylko ograniczona reakcja na to wezwanie. W Wadi Ara, głównie arabskim obszarze na północy, były grupy zamaskowanych, głównie młodych mężczyzn, którzy blokowali główne drogi i atakowali pojazdy izraelskie koktajlami Mołotowa. Podczas Operacji Obronny Brzeg Hamas podejmował nadzwyczajne wysiłki, by zniszczyć delikatną tkankę pokojowego współżycia rozmaitych społeczności w Izraelu – Żydów, Druzów, chrześcijan, muzułmanów i Beduinów – i próbował wywołać chaos w kraju, by wpłynąć na wynik wojny.


Hamasowi nie udało się, ale wielu ludzi miało nieprzyjemne uczucie, że podczas gdy rząd i armia walczą z rakietami Hamasu i naziemnymi atakami, są obywatele izraelscy, którzy wykorzystują okazję, by wzywać do ataków przeciwko Żydom w Izraelu. Zdjęcia zamaskowanych Arabów izraelskich, rzucających koktajle Mołotowa, były zdumiewająco podobne do zdjęć terrorystów ISIS i do terrorystów Hamasu w Strefie Gazy…


Starając się zachować całość delikatnej tkanki społeczeństwa izraelskiego wioskowa starszyzna arabska próbowała powstrzymać wandalizm arabskiej młodzieży, ale stopniowy rozpad patriarchalnej plemienności osłabił ich autorytet. W efekcie wielu Żydów izraelskich, którzy normalnie chodzili do restauracji, warsztatów samochodowych, supermarketów i sklepów z odzieżą w miastach i wsiach arabskich, trzymało się na wszelki wypadek z daleka, obawiając się o własne bezpieczeństwo i bezpieczeństwo swoich rodzin. Stanowiło to poważny cios ekonomiczny dla arabskich przedsiębiorców, którzy głośno mówili, co o tym myślą.


Często dyskutuje się również o zachowaniach wybranych arabsko-izraelskich polityków. Podczas gdy wielu Arabów izraelskich sprzeciwiało się przemocy, niektórzy ich przedstawiciele w izraelskim Knessecie podżegali do niej. Jedną z najbardziej znanych jest posłanka Hanin Zoabi, która przeciwstawiała się izraelskiej policji i robiła obraźliwe uwagi wobec policjantów arabskich, którzy przybyli, by rozproszyć demonstrację.


Zapytałam Muhammada o jego opinię. Powiedział, że arabscy posłowie w Knessecie nie dbają o swoich wyborców i uważają, że im bardziej skrajne zajmują stanowisko i im więcej okazują solidarności z Palestyńczykami z Judei, Samarii i Strefy Gazy, tym więcej głosów otrzymają w kolejnych wyborach. Powiedział, że w rezultacie nie wykonują swojej pracy.


Istotnie, podczas Operacji Obronny Brzeg członkowie Knessetu Zoabi, Zahalka i Ghattas, za pieniądze z nieznanych źródeł, wybrali się do Kataru na spotkanie z Asmim Baszarą, byłym arabskim członkiem Knessetu, przestępcą, który uciekł z kraju, kiedy odkryto, że szpiegował dla Hezbollahu podczas drugiej wojny libańskiej. Przebywa on obecnie w Katarze razem z Chaledem Maszalem, szefem biura politycznego Hamasu. Co za ironia, że podczas działań wojennych troje członków parlamentu izraelskiego postanowiło odwiedzić wrogów Izraela.


Nie mogłam powstrzymać się przed zastanawianiem, co byłoby, gdyby podczas wojen w Afganistanie i Iraku obaj muzułmańscy kongresmeni Ameryki uznali, że nadeszła pora na spotkanie z Osamą bin Ladenem i/lub w wywiadzie dla Al-Dżaziry wydali oświadczenia przeciwko obywatelom i żołnierzom amerykańskim. Czy demonstracje w Umm El-Fahm i gdzie indziej były protestem przeciwko wojnie, czy demonstracjami poparcia dla Hamasu? Czy społeczeństwo amerykańskie uznałoby demonstrację poparcia dla Al-Kaidy lub ISIS za uprawniony protest przeciwko wojnie, czy za zdradę kraju zamieszkania?


Jasne jest, że wojna w Gazie stworzyła dysonans dla niektórych Arabów izraelskich, a konflikt i zdjęcia stamtąd wywoływały zarówno u Żydów, jak i Arabów bardzo silne emocje. Identyfikacja niektórych Arabów izraelskich z Palestyńczykami jest zrozumiała, ale cel musi zmienić się z dążenia do zniszczenia Izraela na poszukiwanie długoterminowego rozwiązania dla Palestyńczyków żyjących w różnych krajach arabskich. Status uchodźcy nie może być dziedziczny, a nie ma przy życiu już prawie nikogo z czasów konfliktu z 1948 r. Traktowanie ich potomków przez kraje arabskie jest zbrodnicze; to jest autentyczny apartheid. Nie są obywatelami, nie mają żadnych praw, nie mają równych możliwości.


Największym zbrodniarzem jest jednak Organizacja Narodów Zjednoczonych, a w szczególności UNRWA, która umyślnie utrwala dyskryminację i skupia się na utrzymywaniu pozostałych uchodźców palestyńskich i ich potomków jako wielopokoleniowych uchodźców, zaniedbując równocześnie prawdziwych uchodźców w całej Afryce i na Bliskim Wschodzie, szczególnie w Syrii i Iraku. Ich życie jest w niebezpieczeństwie, ale z powody antysemityzmu i wąskich interesów przywódców ONZ i UNRWA, są oni ignorowani. Najwyższa pora, by Syria, Jordania i Liban przyznały obywatelstwo potomkom pierwotnych uchodźców, tak jak Izrael przyznał obywatelstwo żydowskim uchodźcom z krajów arabskich, którzy uciekli po 1948 r.


Wiele jest organizacji próbujących zniszczyć stosunki między społecznościami i grupami etnicznymi w Izraelu. Żydzi i Arabowie izraelscy przetrwali wcześniejsze kryzysy, ponieważ mają wspólne interesy ekonomiczne i społeczne. Codzienne życie jest ważniejsze niż radykalny fundamentalizm islamski, który próbuje zbić kapitał polityczny w Izraelu. Różni członkowie Knessetu nie wnoszą niczego w życie swoich wyborców, niszcząc ich zaufanie, co zauważyło wielu Arabów izraelskich. Niedawne sondaże wskazują na wzrost udziału Arabów w Służbie Narodowej (nie-militarnych służbach publicznych), jak również widzimy znaczny wzrost liczby Arabów-chrześcijan, zaciągających się do Izraelskiej Armii Obronnej. Społeczność Arabów w Izraelu nie jest monolitem, a zdumiewający pluralizm życia izraelskiego oznacza, że arabscy chrześcijanie, Beduini i Druzowie służę w elitarnych jednostkach armii i dowodzą nimi. Na przykład druzyjski dowódca Brygady Golani, pułkownik Rasan Alian, który został ranny, wypisał się ze szpitala, żeby powrócić do swoich żołnierzy na polu bitwy w Gazie.  


Niedawno miałam wykład o terroryzmie palestyńskim dla publiczności akademickiej w Sde Boker. Potem rozmawiałam z Qassemem, dziennikarzem palestyńskim z Jerozolimy Wschodniej i zapytałam go, czy cokolwiek z tego, co powiedziałam, było dla niego obraźliwe. Powiedział, że nie, że nie jest na mnie zły, jest zły na islamistów, którzy wciągnęli nas w tę wojnę. Ciężko to przyznać, powiedział, ale jedynym bezpiecznym miejscem dla Araba na Bliskim Wschodzie jest dziś państwo Izrael.


Israel is the safest place in the Middle-East for Arabs

Algemeiner, 4 września 2014



Anat Berko


Ekspert w sprawach terroryzmu, zajmowała się badaniami motywacji zamachowców-samobójców oraz psychologicznymi taktykami stosowanymi przez ich prowadzących. Członek izraelskiej Krajowej Rady Bezpieczeństwa. Wielokrotnie była zapraszana na wykłady dla kierownictwa NATO i dla członków Kongresu USA. Przez rok wykładała gościnnie na George Washington University.    

Jest doktorem kryminalistyki i autorką książki The Path to Paradise:  The Inner World of Suicide Bombers and Their Dispatchers.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj











Głód

Hili: Na stole nie ma nic ciekawego, idę sprawdzić, co jest w miseczkach Szarona.
Ja: Tam była już Kulka.
Hili: No to musisz coś wyjąć z lodówki.

Więcej

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

<span>Chociaż wśród zakładników w Gazie nadal znajdują się obywatele amerykańscy, wydaje się, że Stany Zjednoczone stanęły po stronie grup terrorystycznych Hamasu i Hezbollahu oraz wspierających tych terrorystów patronów, Kataru i Iranu. Na zdjęciu: Hersh Goldberg-Polin, obywatel Stanów Zjednoczonych i Izraela przetrzymywany jako zakładnik Hamasu w Gazie, z amputowaną lewą ręką, pojawia się w propagandowym filmie Hamasu opublikowanym 24 kwietnia 2024 r.</span>

To nie pierwszy raz, kiedy muzułmanie przeprowadzają ataki na niemuzułmanów i biorą zakładników.


Nie słyszeliśmy, by rektor kairskiego uniwersytetu Al-Azhar, ani Egipt i Jordania, państwa muzułmańskie, które zawarły porozumienie pokojowe z Izraelem, potępiły Hamas za przetrzymywanie izraelskich, amerykańskich, chińskich, francuskich, niemieckich, rosyjskich, filipińskich i tajskich zakładników.


Nie mogli tego potępić: branie jeńców jest dozwolone przez Koran (9:5; 23:1-5 i 70:30-35), o ile jeńcy nie są muzułmanami. W związku z tym ISIS uzasadniało branie jazydzkich kobiet na niewolnice seksualne.

Więcej

Dlaczego USA wspierają
tych, którzy demonizują Amerykę?
Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Dlaczego sojusznicy Hamasu, którzy terroryzują i grożą zwolennikom Żydów i Izraela na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, jednocześnie krzyczą „śmierć Izraelowi” i „śmierć Ameryce”?

Odpowiedź jest taka, że podczas gdy Stany Zjednoczone są siłą napędową wywierającą nacisk na Izrael, aby zaakceptował rządy Autonomii Palestyńskiej w Gazie i podczas gdy AP przyjmuje z radością pomoc USA i cicho dziękuje jej za wsparcie ratujące życie, AP jednocześnie nieustannie demonizuje USA. AP posuwa się nawet do twierdzenia, że wojna Izraela przeciwko Hamasowi w Gazie jest w rzeczywistości antyarabską i antyislamską wojną amerykańską, w której Izrael jest jedynie amerykańskim narzędziem. 

Więcej
Blue line

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Kadr z filmu \

Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.

Więcej

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz


To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie.

Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia.


Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.

Więcej
Blue line

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jean Effel (szkic ołówkowy do ilustracji książki „Stworzenie świata”)

Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?

Więcej

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

<span>Kto jest winien fali nienawiści do Żydów, która zalewa kanadyjskie miejsca pracy, uniwersytety, związki zawodowe, wpisy w mediach społecznościowych, a nawet nasze ulice i dzielnice? Kim są zwolennicy antysemityzmu? Na zdjęciu: Policja bada miejsce, z którego została ostrzelana żydowska szkoła w listopadzie 2023r. (Zrzut z ekranu wideo)</span>

Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi.


Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.

Więcej

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill


Bez wątpienia najgorszym podejściem do tematu "obozu solidarności z Gazą", który od zeszłego tygodnia okupuje Columbia University w Nowym Jorku, jest mówienie, że studenci zawsze robili takie rzeczy. Studenci od zawsze okupowali budynki i place, aby wyrazić swój pogląd polityczny. Studenci od dawna agitowali przeciwko wojnie. Studenci często okazują radykalną intensywność. Spójrzcie na erę Wietnamu – piszą publicyści w świecie chrześcijańskim – tak jakby obóz poparcia dla Gazy był kolejną eksplozją młodzieńczego antyimperializmu.

Więcej

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Studenci na Columbia University (Zrzut z ekranu wideo)

Wszelkie wątpliwości co do tego, czy władze Uniwersytetu Columbia rozumiały gniew, jaki wywołało tolerowanie rutynowej nienawiści do Żydów na ich kampusie, zostały rozwiane w tym tygodniu, dzień po zeznaniach przedstawicieli uniwersytetu przed Izbą Reprezentantów USA. To, co nastąpiło później, stanowiło rzadką próbę wyegzekwowania pewnych konsekwencji wobec antysemickiego tłumu. Ale chociaż wezwanie policji i stanowczość była pewną ulgą, przyzwolenie, jakie tacy ludzie najwyraźniej otrzymali od władz, o tyle gotowość tak wielu liberalnych ekspertów w prasie korporacyjnej do obrony tej tłuszczy jest oznaką tego, w jak niebezpiecznym momencie historii znaleźliśmy się dziś.

Więcej

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

Chiński dyplomata Wang Kejian spotkał się 17 marca w Katarze z przywódcą politycznym Hamasu Ismailem Haniją (źródło: Biuro Mediów Hamasu).

Coraz wyraźniejszy sojusz Hamasu z Rosją i Chinami po ataku Hamasu z 7 października jest istotnym elementem sytuacji. Rosja zyskała na odsunięciu uwagi świata od jej wojny w Ukrainie; Chiny zyskały na odsunięciu uwagi od Tajwanu – wydaje się, że oczy wszystkich zwrócone są na wojnę Izrael-Hamas. Chińscy komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt Hamas-Izrael oferuje Chinom szansę na inwazję na Tajwan, którą „należy rozpocząć natychmiast”, podczas gdy uwaga Stanów Zjednoczonych jest skierowana gdzie indziej. Przywódca Hamasu powiedział, że Chińczycy mogą wziąć przykład z 7 października.

Więcej

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

<span>Niektórzy cywile w Gazie ponoszą „ciężką odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd”. Weźmy pod uwagę cywilów z Gazy, którzy 7 października podążyli za terrorystami do Izraela. Cywile ci pojmali pielęgniarkę Nili Margalit i po zamordowaniu innych Izraelczyków uprowadzili ją do Gazy, gdzie pokazali ją „rozradowanym tłumom” cywilów, którzy wiwatowali na cześć jej porywaczy. Na zdjęciu: terrorysta Hamasu i palestyńscy wspólnicy cywilni wchodzą do kibucu Be'eri, by mordować, gwałcić, torturować i porywać Żydów, 7 października 2023 r. (Źródło zdjęcia: kamera bezpieczeństwa kibucu Be'eri)</span>

„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”.


Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.

Więcej
Blue line

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne


Oto rzadki przykład skamieniałości zachowań zwierząt. W tym przypadku chodzi o termity, których współcześni przedstawiciele jako pary angażują się w zachowania zwane „bieganiem w tandemie”. Dzieje się tak po tym, jak odlatuje grupa rozmnażających się termitów, które opuściły swoje gniazdo narodzenia. Zachowanie to z pewnością ewoluowało jako sposób na rozpoczynanie nowych kolonii. W przeciwieństwie do innych owadów społecznych, takich jak pszczoły, w kolonii termitów jest wiele zdolnych do rozmnażania się samców i samic, które mają skrzydła, oczy i zdolność do kojarzenia się i zakładania nowych kolonii (innym robotnikom brakuje skrzydeł i oczu). W czasie godów rój reprodukcyjnych osobników odlatuje losowo, a następnie ląduje na ziemi lub, w tym przypadku, na pniu drzewa.

Więcej

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Ten słodki obrazek pokutuje w sieci od lat. Nie przybliża pokoju. Ignorancja i naiwność nie pierwszy raz sprzyjają barbarzyństwu.     

Bestialska napaść wyzwoliła wycie żądnej krwi tłuszczy za oceanem i w Europie, podniecając również Teheran, Ankarę, Moskwę i Pekin. Ideologie są różne, ale chwilowo cel jest wspólny – Śmierć Ameryce, ale najpierw śmierć Izraelowi. Odwieczny fanatyzm religijny znakomicie służy do rozbudzenia gniewu na wspólnego wroga. O ile napad zbirów Hamasu i towarzyszących im cywilów na izraelskie miejscowości w pobliżu granicy z Gazą przyniósł mieszkańcom Gazy katastrofę, czyli klęskę militarną i humanitarną, to zdaniem przywódców Hamasu, ich sponsorów i ich sojuszników, 7 października przyniósł historyczne zwycięstwo na skalę światową, a im więcej palestyńskich ofiar (faktycznych lub zmyślonych), tym większy sukces islamu w sojuszu z globalną lewicą w ich wojnie z demokracjami.

Na łamach gazety „The Wall Street Journal” Steven Stalinsky analizuje islamskie reakcje na masowe propalestyńskie protesty w amerykańskich miastach, a w szczególności na amerykańskich uniwersytetach. Autor cytuje wypowiedzi przywódców organizacji terrorystycznych zachwyconych wizją podpalenia świata.

Więcej
Blue line

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Książka w łańcuchach. Zdjęcie: Square Frog/Pixabay.

Dwunastego kwietnia „Ha'aretz” opublikował długi i ważny artykuł, w którym opisano „bezprecedensowy światowy bojkot izraelskich naukowców”. Ich raport opiera się na ankiecie przeprowadzonej w styczniu przez Izraelską Akademię Młodych, w której jedna trzecia z 1000 ankietowanych starszych wykładowców zgłosiła „znaczny spadek ich więzi z naukowcami za granicą”.

Więcej

Jak „przebudzona lewica”
stała się miłośniczką Iranu 
Brendan O’Neill


Zatrzymać ludobójstwo, sympatycy Hamasu protestują w Helsinkach, 21 października 2023r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)   

Jak szybko lobby „Zawieszenie broni teraz!” zamieniło się w pieniących się podżegaczy wojennych. Gdy tylko Iran rozpoczął swoje zbrodnicze bombardowanie Izraela, ci fałszywi zwolennicy pokoju podskakiwali z radości. To „prawdziwa solidarność” – stwierdziła jedna z grup protestacyjnych w odpowiedzi na grad rakiet Iranu na państwo żydowskie. 

Więcej

Chrześcijanie wolą żyć
w Izraelu
Bassam Tawil

<span>Odkąd Autonomia Palestyńska (AP) przejęła kontrolę nad Betlejem w 1995 r., udział chrześcijan w populacji spadł z 65% do zaledwie 12% obecnie. W przeciwieństwie do tego w ostatnich latach populacja chrześcijan w Izraelu rośnie. „Większość z nas, 180 tys. chrześcijańskich Izraelczyków, woli żyć swobodnie pod rządami Izraela, niż pod reżimem Autonomii Palestyńskiej kontrolującym Betlejem. Izrael daje nam wolność, podczas gdy życie pod rządami Arabów było ludobójcze dla chrześcijan na całym Bliskim Wschodzie” – mówi Szadi Challoul, chrześcijanin Maronita, który określa siebie jako „patriotycznego Izraelczyka”. Na zdjęciu: Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem z Abbasem w roli statysty. (Źródło obrazu: Britannica)</span>

Tego samego dnia, w którym prezenter amerykańskiej telewizji Tucker Carlson przeprowadził wywiad z pastorem z Betlejem, który fałszywie oskarżył Izrael o znęcanie się nad chrześcijanami, Izraelski Uniwersytet w Hajfie poinformował o mianowaniu profesor Mony Maron na stanowisko rektora. Maronicka chrześcijanka z wioski Isfija niedaleko Hajfy, Maron jest pionierką w zakresie integracji i awansu kobiet w nauce, szczególnie w społeczności arabskiej. Była pierwszą Arabką ze swojej wioski, która uzyskała stopień doktora i pierwszym arabskim profesorem neuronauki w Izraelu.

Więcej

Protesty propalestyńskie
w Ameryce
Jerry A. Coyne

Studenckie rozruchy na Columbia University, 21 kwietnia 2024r. (Zrzut z ekrtanu wideo)

Rozprzestrzeniły się w ciągu ostatnich dwóch tygodni propalestyńskie protesty po całej Ameryce, zwłaszcza na kampusach uniwersyteckich, takich jak Yale i Columbia, ale także w wielu miastach, gdzie protestujący blokują mosty i ulice. Te protesty stały się intensywniejsze i bardziej nienawistne. Nieuniknione hasła stały się mroczniejsze, przekształcając się z nienawiści do Izraela w nienawiść do Żydów. W niektórych miejscach (patrz poniżej) wybuchła także przemoc wobec Żydów. Nastroje wśród protestujących zmieniają się z obrony narodu palestyńskiego na aprobatę Hamasu i Iranu oraz przemocy i terroryzmu.

Więcej

Gdy­by nie Ży­dzi
nie byłoby problemu
Henryk Grynberg


„Moż­na śmia­ło po­wie­dzieć, że gdy­by nie Ży­dzi, nie by­ło­by pro­ble­mu pa­le­styń­skie­go. Pia­chy i ka­mie­nie zo­sta­ły­by roz­szar­pa­ne przez Egipt, Sy­rię oraz Irak i nikt by się tym nie przej­mo­wał.

Więcej

Islam jako potęga
kolonialna
Daled Amos

Żydowscy uchodźcy z krajów arabskich w obozie przejściowym w Izraelu w kwietniu 1950r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Palestyńska wojna propagandowa i oskarżenia, które fabrykują przeciwko Izraelowi, służą nie tylko zrekompensowaniu ich niższości militarnej, ale także pomagają im w fabrykowaniu ich twierdzeń o rdzennych związkach z tą ziemią.

 

Fakt, że ktoś będzie próbował zredukować powrót Żydów (z chrześcijańskiego i muzułmańskiego świata) na swoją ziemię do jakiegoś rodzaju europejskiej inwazji, pokazuje tylko, jak skuteczna była ta część palestyńskiej wojny propagandowej.

Więcej

Geneza i paradoksy
teizmu (IV)
Lucjan Ferus


Wygląda bowiem na to, iż Bóg teizmu jest osobą,.. a jednocześnie wypełnia sobą całe swoje dzieło (czyli Wszechświat). Jest On jeden, jedyny, ale w trzech osobach nie tożsamych ze sobą („Ojciec nie jest Synem. Syn nie jest Duchem Św., a ten nie jest Ojcem", z dogmatu o Trójcy Św.). Jest On wszechmogący, ale wszelkie Jego działania opisane w Starym Testamencie wcale na to nie wskazują. Jest On wszechwiedzący, czyli wie nieskończenie wcześniej o wszystkim, cokolwiek ma się wydarzyć w Jego dziele,.. 

Więcej

Historie zakładników
i narracje terrorystów
Liat Collins

KROPLE DESZCZU spadają na plakat przedstawiający zakładniczkę Liri Albag podczas wiecu na początku tego roku w Jehud, niedaleko Tel Awiwu.(zdjęcie: Jonathan Shaul/Flash90)

Nie ma granic zła. Jakby megaokrucieństwo popełnione przez Hamas i Palestyński Islamski Dżihad (PIJ) podczas inwazji na Izrael 7 października nie wystarczyło, trwa wojna psychologiczna – faktycznie, bardzo brudna wojna.


Ból rodzin ponad 130 zakładników nadal przetrzymywanych przez terrorystów w Gazie jest bezkresny. Wiadomo, że niektórzy zakładnicy nie żyją, a ich ciała służą jako karta przetargowa. Los pozostałych – około 90 – jest nieznany i niewyobrażalny. Nazwanie tego piekłem zakładników i ich rodzin w żaden sposób nie oddaje okrucieństwa Hamasu.

I to jest zamierzone. Od tej straszliwej soboty, kiedy dobrze uzbrojeni najeźdźcy terroryści szaleli w południowych społecznościach, mordując ponad 1200 osób, gwałcąc, kalecząc, ścinając głowy i paląc, Hamas wykorzystał obawy Izraela o los zakładników jako kartę w grze – publikując filmy wideo uprowadzonych, aby zwiększyć koszmar i przerażenie. 

Więcej
Blue line

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Kiedy skandujecie „Śmierć Ameryce” to nie jest tylko hasło, to nasza polityka – mówi Chamenei. (Żródło: zrzut z ekranu wideo)

Warszawa może nie wiedzieć, Warszawa nie wszystko wie i nie ze wszystkiego zdaje sobie sprawę. Nikt nie zdaje sobie sprawy ze wszystkiego, więc nie ma powodu, żeby robić z Warszawy idiotkę, chociaż sprawa jest intrygująca, bo w tym przypadku to z pewnością nie jest żaden antysemityzm. Tak się utarło i trudno się odzwyczaić. Niby wie Warszawa, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale jakby się z tym nie zgadzała, coś tej Warszawie przeszkadza. Pytałem nawet Warszawę, co właściwie jej przeszkadza w tym, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale nie bardzo umiała odpowiedzieć. Nie chciałem być złośliwy i nie pytałem już nawet, dlaczego nigdy nie ma pretensji do Włochów za to, że ukrzyżowali naszego Pana Jezusa Chrystusa. A przecież te dwie sprawy są mocno ze sobą związane.

Więcej

Co robić by chronić
prawa człowieka?
G. Steinberg i I. Reuveni

&Oacute;wczesny Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan z Przewodniczącym Organizacji Wyzwolenia Palestyny Jasserem Arafatem na konferencji przeciw rasizmowi w Durbanie w 2001 roku. (Źródło zdjęcia: Biuro Prasowe ONZ via „Jerusalem Post”)

Kilka tygodni temu pielęgniarki ze Szpitala Dziecięcego Royal Manchester, noszące propalestyńskie naklejki, zostały oskarżone o wyproszenie z łóżka dziewięcioletniego żydowskiego chłopca, którego łatwo było rozpoznać po jego tradycyjnym stroju. Podobno przez czas transfuzji musiał siedzieć na podłodze sali szpitalnej.


Incydent ten, obecnie badany przez szpital, to tylko jeden przykład z wielu czynów dehumanizujących wymierzonych w Żydów od czasu ataków, które 7 października doprowadziły Izrael do wojny z Hamasem. 

Więcej

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

(Żródło zdjęcia: Wikipedia)

Trwa walka pomiędzy prawdą (lub umiejętnościami) a sprawiedliwością społeczną, której przykładem jest słynny wykład Johna Haidta w Duke na temat dwóch typów podejść do edukacji. Tym razem jest to nowy artykuł w piśmie „Science”, w którym nalega się na rozszerzenie inicjatyw DEI [Diversity, Equity, Inclusion czyli Różnorodność, Równość, Włączenie. MK] w dziedzinach STEMM (nauka, technologia, inżynieria, matematyka i medycyna).

Więcej

Niebezpieczny pęd by
uratować Hamas
Allan M. Dershowitz

<span> Odejście administracji Bidena od pełnego wsparcia dla Izraela będzie kosztować więcej ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Zachęci Hamas do dalszej walki i ciągłego odrzucania propozycji powrotu zakładników w zamian za humanitarne zawieszenie broni. Najnowsze dane pokazują, że to nie Izrael powoduje głód w Gazie, ale Hamas: „Hamas, który gromadzi żywność i okrada Gazańczyków, jest główną przyczyną cierpień Gazańczyków”. Na zdjęciu: mieszkaniec Gazy sprzedający na rynku leki z pomocy humanitarnej. (Zdjęcie: Twit</span>ter https://twitter.com/imshin/)

Odejście administracji Bidena od pełnego wsparcia dla Izraela będzie kosztować więcej ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Zachęci Hamas do dalszej walki i ciągłego odrzucania propozycji powrotu zakładników w zamian za humanitarne zawieszenie broni. Przekona Hamas, że może wygrać wojnę, osłabić Izrael i stworzyć dystans między USA a Izraelem.

Gdyby administracja Bidena utrzymała silne poparcie dla zniszczenia Hamasu, jakie okazała bezpośrednio po 7 października, walki mogłyby już zakończyć się i wszyscy zakładnicy zostaliby zwróceni. Ale za każdym razem,  administracja Bidena osłabia swoje poparcie dla Izraela i wzmacnia to determinację Hamasu.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Hamas niszczy Gazę,
ale głosi „zwycięstwo”
Bassam Tawil

Palestyńczycy  nie są
małymi dziećmi
Einat Wilf 

Ruchy masowe i tęsknota
do nienawiści
Andrzej Koraszewski

Antonio Guterres i kochający
terror arcykapłan
Z materiałów MEMRI

Ile jest wart
martwy Żyd?
Gadi Taub

Prawdziwy obraz wojny
na Bliskim Wschodzie
Matti Friedman

Zniszczenie irańskiego konsulatu
było całkowicie uzasadnione
Con Coughlin

Co znaczy „żelazne”
wsparcie USA dla Izraela”
Elder of Ziyon

Irański atak
na Izrael
Andrzej Koraszewski

“GUARDIAN” podburza
antysemicką tłuszczę
Adam Levick

Palestyński plan „dwóch państw”:
oszukiwanie Zachodu
Richard Landes

Być może Izrael
jest bardziej etyczny?
Elder of Ziyon

Outsourcing: Zachód
nagradza zabijanie Żydów
Andrzej Koraszewski

Przeciwni Hamasowi
Gazańczycy
Sheri Oz

Dlaczego nauka powinna
być neutralna?
Jerry A. Coyne

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk