Prawda

Wtorek, 16 wrzesnia 2025 - 20:49

« Poprzedni Następny »


Mutujący wirus antysemityzmu


Jonathan Sacks 2016-10-26

Współczesna karykatur antysemicka – z francuskiego dziennika „Le Monde”
Współczesna karykatur antysemicka – z francuskiego dziennika „Le Monde”

Antysemityzm zdarza się, kiedy polityka nadziei ustępuje polityce strachu, która szybko zamienia się w politykę nienawiści. To redukuje złożone problemy do prostoty. Dzieli świat na biały i czarny. Widzi wszystkie winy po jednej stronie i wszystkie ofiary po drugiej. Wybiera do obwiniania jedną grupę spomiędzy setek sprawców. Argument jest zawsze ten sam: my jesteśmy niewinni, oni są winni. Z czego wynika, że jeśli my mamy być wolni, to oni - Żydzi lub Izrael - muszą zostać zniszczeni. Tak zaczyna się wielka zbrodnia.


Przemówienie rabina Lorda Jonathana Sacksa w Parlamencie Europejskim z 27 września 2016


Szanowni przyjaciele,

 

Nienawiść, która zaczyna się od Żydów, nigdy nie kończy się na Żydach. Chcę, byśmy to zrozumieli dzisiaj. Nie tylko Żydzi cierpieli za czasów Hitlera. Nie tylko Żydzi cierpieli za czasów Stalina. Nie tylko Żydzi cierpią z rąk ISIS, Al-Kaidy lub Islamskiego Dżihadu.

 

Popełniamy wielki błąd, jeśli myślimy, że antysemityzm jest zagrożeniem tylko dla Żydów.

To jest zagrożenie przede wszystkim dla Europy i dla tych wolności, które zdobywano przez wieki.

 

Antysemityzm nie jest czymś co traktuje o Żydach. Jest o antysemitach. Jest o ludziach, którzy nie potrafią przyjąć odpowiedzialności za własne niepowodzenia i muszą zawsze obwiniać kogoś innego. W historii, jeśli byłeś chrześcijaninem w czasach krucjat, albo Niemcem po I wojnie światowej i widziałeś, że świat nie jest taki, jak miał być, obwiniałeś Żydów.

 

To właśnie dzieje się dzisiaj i nie mogę nawet wyrazić jak jest to niebezpieczne. Nie tylko dla Żydów, ale dla każdego, kto ceni wolność, współczucie i człowieczeństwo. Pojawienie się antysemityzmu w kulturze jest pierwszym objawem choroby, wczesnymi znakami ostrzegawczymi kolektywnego załamania.

 

Jeśli Europa pozwoli na rozkwit antysemityzmu, będzie to początek końca Europy. W tych krótkich uwagach chcę zanalizować zjawisko pełne niejasności i dwuznaczności.

Potrzebujemy bowiem precyzji i dokładnego zrozumienia, czym jest antysemityzm, dlaczego pojawia się, a szczególnie, dlaczego antysemici są dziś przekonani, że nie są antysemitami.

 

Najpierw pozwólcie mi zdefiniować antysemityzm. Nielubienie Żydów nie jest antysemityzmem.

Wszyscy mamy ludzi, których nie lubimy. To jest OK, to jest ludzkie, to nie jest niebezpieczne.

Po drugie, krytykowanie Izraela nie jest antysemityzmem. Rozmawiałem niedawno z kilkorgiem dzieci i zapytały mnie: "Czy krytykowanie Izraela jest antysemityzmem?" Odpowiedziałem: "Nie" i wyjaśniłem różnicę. Spytałem ich: "Kto z was wierzy, że macie prawo krytykować rząd brytyjski?" Wszyscy podnieśli ręce. Potem spytałem: "Kto z was uważa, że Wielka Brytania nie ma prawa istnieć?" Żadne dziecko nie podniosło ręki. "Teraz znacie różnicę" - powiedziałem. I rozumieli to.

 

Antysemityzm oznacza odmawianie Żydom prawa istnienia kolektywnie jako Żydzi z tymi samymi prawami jak wszyscy inni. Przyjmuje różne formy w różnych epokach.

 

W Średniowieczu Żydzi byli nienawidzeni za swoją religię. W XIX i początkach XX w. byli nienawidzeni z powodu swojej rasy. Dzisiaj są nienawidzeni z powodu swojego państwa narodowego - Izraela.

 

To przyjmuje różne formy, ale pozostaje tym samym - poglądem, że Żydzi nie mają prawa istnieć jako wolni i równi ludzie.

 

Jeśli jest coś, czego ja i mnie współcześni nigdy nie oczekiwaliśmy, to że antysemityzm ponownie pojawi się w Europie, kiedy jeszcze żyją ofiary Holokaustu.

 

Powodem, dla którego nie spodziewaliśmy się tego, jest to, że Europa podjęła największy w historii kolektywny wysiłek zapewnienia, że wirus antysemityzmu nigdy więcej nie zarazi społeczeństwa.

 

Był to wspaniały wysiłek: ustawodawstwa antyrasistowskiego, edukacji o Holokauście i dialogu międzywyznaniowego. A jednak antysemityzm powrócił mimo wszystko.

 

27 stycznia 2000 r. przedstawiciele 46 rządów z całego świata zebrali się w Sztokholmie, by wydać wspólną deklarację o pamięci o Holokauście i ciągłej walce przeciwko antysemityzmowi, rasizmowi i przesądom. Potem przyszedł 9/11. I w ciągu kilku dni teorie spiskowe zalewały Internet twierdząc, że było to dzieło Izraela i jego tajnej służby, Mosadu.

 

W kwietniu 2002, pośrodku Paschy, byłem we Florencji z żydowską parą z Francji kiedy dostali telefon od syna. Powiedział: "Mamo, tato, pora opuścić Francję, nie jest tu dla nas dłużej bezpiecznie".

 

W maju 2007 r., na prywatnym spotkaniu tu, w Brukseli, w tym budynku, powiedziałem trzem ówczesnym przywódcom Europy: Angeli Merkel, przewodniczącej Rady Europy, Manuelowi Barosso, przewodniczącemu Komisji Europejskiej i Hansowi Gertowi Potteringowi, przewodniczącemu Parlamentu Europejskiego, że Żydzi Europy zaczynają pytać, czy jest przyszłość dla Żydów w Europie.

 

To było ponad 9 lat temu. Od tamtego czasu sprawy pogorszyły się. Już w 2013 r., przed kilkoma najgorszymi, niedawnymi wydarzeniami, agencja UE ds. praw podstawowych stwierdziła,

że niemal 1/3 Żydów europejskich rozważała emigrację z powodu antysemityzmu.

We Francji było to 46%, na Węgrzech 48%. Pozwólcie, że zapytam was, niezależnie od tego czy jesteście Żydami, chrześcijanami, czy muzułmanami, czy zostalibyście w kraju, w którym potrzebujecie ochronę uzbrojonej policji podczas modlitwy? Czy zostalibyście w kraju, gdzie wasze dzieci potrzebują uzbrojonych strażników w szkole? Lub w którym, gdy nosicie znak waszej wiary w miejscu publicznym, ryzykujecie obelgi lub ataki? W kraju, gdzie kiedy wasze dzieci idą na uniwersytet, są obrażane i zastraszane z powodu tego, co dzieje się w innej części świata? I gdzie, kiedy przedstawiają własny obraz sytuacji, są zakrzyczani i uciszani? To dzieje się z Żydami w Europie.

 

W każdym kraju Europy, bez wyjątku Żydzi obawiają się o przyszłość swoją i swoich dzieci. Jeśli to będzie trwało, Żydzi będą nadal opuszczać Europę, aż - poza inwalidami i starcami - Europa wreszcie stanie się Judenrein.

 

Jak to się stało?

 

Zdarzyło się to w ten sam sposób, w jaki wirus zawsze pokonuje układ odpornościowy człowieka. Czyli przez mutację. Nowy antysemityzm różni się od starego na trzy sposoby.

Już wspomniałem jeden. Kiedyś Żydów nienawidzono z powodu ich religii, potem z powodu ich rasy, a teraz z powodu ich państwa narodowego.

 

Drugą różnicą jest to, że epicentrum starego antysemityzmu była Europa. Dzisiaj jest to Bliski Wschód i jest to przekazywane globalnie przez nowe media elektroniczne.

 

Trzeci jest szczególnie zatrważający. Wyjaśnię: jest łatwo nienawidzić, ale bardzo trudno usprawiedliwić nienawiść publicznie. Przez całą historię, kiedy ludzie starali się usprawiedliwić antysemityzm, robili to odwołując się do najwyższego źródła autorytetu w danej kulturze.

 

W Średniowieczu była to religia, a więc mieliśmy religijny antyjudaizm. W Europie post-oświeceniowej była to „nauka”. Mieliśmy więc bliźniacze podstawy ideologii nazistowskiej: darwinizm społeczny i tzw. naukowe badania rasy.

 

Dzisiaj najwyższym źródłem autorytetu są prawa człowieka. Dlatego Izrael, jedyna w pełni funkcjonująca demokracja na Bliskim Wschodzie, z wolną prasą i niezależnym sądownictwem,

jest regularnie oskarżany o pięć grzechów głównych przeciwko prawom człowieka:

rasizm, apartheid, zbrodnie przeciwko ludzkości, czystka etniczna i próba ludobójstwa.

 

Nowy antysemityzm zmutował, a więc każdy człowiek praktykujący antysemityzm może zaprzeczyć, że jest antysemitą. Mówią: "Przecież nie jestem rasistą. Nie mam problemu z Żydami, ani judaizmem. Mam tylko problem z państwem Izrael”. Ale w świecie 57 krajów muzułmańskich i 103 chrześcijańskich jest tylko jedno państwo żydowskie - Izrael - który stanowi jedną czwartą jednego procenta obszaru Bliskiego Wschodu. Niemniej Izrael jest jedynym z 193 państw członkowskich ONZ, którego prawo do istnienia jest systematycznie kwestionowane, z Iranem i wieloma innymi grupami oddanymi jego zniszczeniu.

 

Antysemityzm znaczy odmowę Żydom prawa istnienia jako Żydzi z takimi samymi prawami jakie mają wszyscy inni. Postacią, jaką przyjmuje dzisiaj, jest antysyjonizm. Oczywiście istnieje różnica między syjonizmem i judaizmem. I między Żydami i Izraelczykami, ale ta różnica nie istnieje dla samych antysemitów. Żydzi, nie zaś Izraelczycy, zostali zamordowani w atakach terrorystycznych w Tuluzie, Paryżu, Brukseli i Kopenhadze. Antysyjonizm jest antysemityzmem naszych czasów.

 

W Średniowieczu oskarżano Żydów o zatruwanie studni, szerzenie zarazy i zabijanie chrześcijańskich dzieci, by użyć ich krwi. W Niemczech nazistowskich oskarżano ich o kontrolowanie zarówno kapitalistycznej Ameryki, jak i komunistycznej Rosji. Dzisiaj są oskarżani o władanie zarówno ISIS, jak Ameryką.

 

Wszystkie stare mity zostały przetworzone. Od mordu rytualnego do "Protokołów mędrców Syjonu". Karykatury, które zalewają dzisiaj Bliski Wschód, są klonami karykatur publikowanych w "Der Sturmer", jednym z głównych narzędzi propagandy nazistowskiej między 1933 a 1945 r.

 

Ostateczna broń nowego antysemityzmu jest oślepiająca swoją prostotą. Wygląda tak: Holokaust nie może się nigdy powtórzyć. Ale Izraelczycy są nowymi nazistami, Palestyńczycy są nowymi Żydami, a wszyscy Żydzi są syjonistami. Dlatego nowymi antysemitami naszego wieku są sami Żydzi.

 

I nie są to poglądy marginalne. Są szeroko rozpowszechnione w świecie muzułmańskim, włącznie ze społecznościami muzułmańskimi w Europie i powoli zarażają skrajną lewicę, skrajną prawicę, kręgi akademickie, związki zawodowe, a także niektóre kościoły.

 

Wyleczywszy się z wirusa antysemityzmu Europa jest na nowo zarażana przez części świata, które nigdy nie dokonały rachunku sumienia, jakiego dokonała Europa, kiedy fakty o Holokauście stały się znane.

 

Jak uwierzono w takie absurdy? To jest olbrzymi i skomplikowany temat, napisałem o tym książkę, ale oto najprostsze wyjaśnienie: kiedy złe rzeczy zdarzają się grupie, jej członkowie mogą zadać jedno z dwóch różnych pytań. Jedno "Co zrobiliśmy źle?" lub drugie: "Kto nam to zrobił?" Cały los grupy zależy od tego, które pytanie wybierze.

 

Jeśli zapyta "Co zrobiliśmy źle?" jest to droga do samokrytyki niezbędnej dla wolnego społeczeństwa. Jeśli zapyta "Kto nam to zrobił?", definiuje siebie jako ofiarę będzie szukać kozła ofiarnego do obwinienia za wszystkie swoje problemy i takim kozłem ofiarnym zawsze byli  Żydzi.

 

Antysemityzm jest rodzajem porażki poznawczej. Zdarza się, kiedy grupy czują, że ich świat wyrywa się spod kontroli. Zaczęło się w Średniowieczu, kiedy chrześcijanie widzieli, że islam pokonał ich w miejscach, które uważali za własne, szczególnie w Jerozolimie i tak było, kiedy w 1096 krzyżowcy po drodze do Ziemi Świętej, najpierw zatrzymali się, by zmasakrować społeczności żydowskie w Europie północnej.

 

Odrodziło się na Bliskim Wschodzie w  latach 1920., z upadkiem Imperium Osmańskiego. Antysemityzm ponownie pojawił się w Europie w latach 1970. w okresie recesji ekonomicznej i odradzającego się nacjonalizmu.

 

Pojawia się znowu w Europie teraz z tych samych powodów: recesja, nacjonalizm i sprzeciw wobec imigrantów i innych mniejszości.

 

Antysemityzm zdarza się, kiedy polityka nadziei ustępuje polityce strachu, która szybko zamienia się w politykę nienawiści. To redukuje złożone problemy do prostoty. Dzieli świat na biały i czarny. Widzi wszystkie winy po jednej stronie i wszystkie ofiary po drugiej. Wybiera do obwiniania jedną grupę spomiędzy setek sprawców. Argument jest zawsze ten sam: my jesteśmy niewinni, oni są winni. Z czego wynika, że jeśli my mamy być wolni, to oni - Żydzi lub Izrael - muszą zostać zniszczeni. Tak zaczyna się wielka zbrodnia.

 

Nienawidzono Żydów, bo byli inni. Byli najbardziej widoczną niechrześcijańską mniejszością w chrześcijańskiej Europie. Dzisiaj są najbardziej widoczną niemuzułmańską obecnością na islamskim Bliskim Wschodzie.

 

Antysemityzm zawsze był niezdolnością grupy do zaakceptowania różnic. Żadna grupa, która go przyjmuje, nigdy nie będzie mogła stworzyć wolnego społeczeństwa.

 

Kończę więc, gdzie zacząłem: nienawiść, która zaczyna się od Żydów, nigdy nie kończy się na Żydach. W antysemityzmie tylko wtórnie chodzi o Żydów. Przede wszystkim jest to niezdolność grup do zaakceptowania odpowiedzialności za własne porażki i zbudowania własnej przyszłości własnym wysiłkiem. Żadne społeczeństwo, które hodowało antysemityzm, nie miało wolności, praw człowieka lub swobody wyznania.

 

Każde społeczeństwo, napędzane nienawiścią, zaczyna od zniszczenia swoich wrogów i kończy na zniszczeniu siebie. Europa dzisiaj nie jest fundamentalnie antysemicka, ale pozwoliła na wkroczenie antysemityzmu przez nowe media elektroniczne. Nie potrafiła zobaczyć, że nowy antysemityzm różni się od starego.

 

Nie jesteśmy dzisiaj z powrotem w latach 1930. , ale zbliżamy się do 1879 r., kiedy Wilhelm Marr założył Ligę Antysemitów w Niemczech, do 1886, kiedy Edouard Drummont opublikował La France Juive, i 1897, kiedy Karl Lueger został burmistrzem Wiednia.

 

To były kluczowe momenty w szerzeniu antysemityzmu i tym, co mamy zrobić dzisiaj, jest pamiętanie, że to, co mówiono wtedy o Żydach, mówi się dzisiaj o państwie żydowskim.

 

Historia Żydów w Europie nie zawsze była szczęśliwa. Traktowanie Żydów przez Europę dodało pewne słowa do słownictwa ludzkiego: dysputa, przymusowe nawrócenie, inkwizycja, wygnanie, auto da fe, getto, pogrom i holokaust. Słowa napisane żydowskimi łzami i żydowską krwią.

 

Mimo tego wszystkiego, Żydzi kochali Europę i dali jej niektórych z jej największych naukowców, pisarzy, akademików, muzyków i filozofów.

 

Jeśli Europa pozwoli pociągnąć się raz jeszcze tą drogą, to będzie historia opowiadana w przyszłości: Najpierw przyszli po Żydów, potem po chrześcijan, potem po gejów, potem po ateistów, aż nie pozostało nic z duszy europejskiej poza odległym, blaknącym wspomnieniem.

 

Dzisiaj próbowałem dać głos tym, którzy nie mają głosu. Mówiłem w imieniu zamordowanych Romów, Sinti, gejów, dysydentów, niepełnosprawnych, i półtora miliona dzieci żydowskich, zamordowanych z powodu religii ich dziadków. W ich imieniu mówię do was: wiecie, gdzie kończy się ta droga. Nie idźcie nią znowu. Jesteście przywódcami Europy. Jej przyszłość jest w waszych rękach. Jeśli nie zrobicie niczego, Żydzi odejdą, wolność europejska umrze,

i na imieniu Europy pozostanie plama moralna, której nie wymaże całą wieczność.

 

Zatrzymajcie to teraz, kiedy jeszcze jest na to czas.

 

Dziękuję.

 

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Poniżej zapis filmowy tego wystąpienia:


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj










Zrozumienie

Hili: Mam wrażenie, że rozumiem coraz mniej.

Ja: Nie jesteś w tym sama.

Wersja angielska:

Hili: I feel like I'm understanding less and less.
Me: You're not alone in that.

Więcej

Gaza: zaopatrzenie w żywność
i matematyka 
Henryk Rubinstein

Palestyńscy (wewnętrzni) uchodźcy odbierają ponoc w miejscowości Deir el Balah w Gazie. (Źródło: Al Dżazira)

Mój przyjaciel chciał znać fakty. Jednoznaczne fakty. Bez nich nie był w stanie ocenić, co się dzieje.

Pomyślałem wtedy o filmie izraelskiego reżysera, który dotyczył jednej z wojen w Libanie. Być może nie pamiętam dokładnie danej sceny, nie oddam wszystkich jej szczegółów, więc ten opis zapewne nie będzie doskonały – ale to nie jest recenzja filmu. To scena z filmu.
Izraelski czołg stoi naprzeciwko zbombardowanego domu bez ścian. Zostały tylko kondygnacje. Na jednej z nich stoi kobieta, obok niej dwoje małych dzieci. Za nimi mężczyzna z wyrzutnią przeciwpancerną. Dowódca czołgu ma zaledwie kilka sekund na decyzję. Albo oni, albo on i jego załoga. Strzela.

Więcej


Francja:
Godzina populistów
Amir Taheri

Zrzut z ekranu wqideo.)

Jedno pozostaje pewne: problemów Francji nie rozwiążą zamieszki, strajki ani to, co Francuzi nazywają jacquerie (chłopską rebelią).

Po zaledwie dziewięciu miesiącach urzędowania, premier François Bayrou ustąpił ze stanowiska, gdy Zgromadzenie Narodowe przegłosowało wotum nieufności ogromną większością głosów. Tym samym prezydent Emmanuel Macron dostał „gorący kartofel” – konieczność powołania kolejnego premiera. Został nim Sébastien Lecornu, ustępujący minister sił zbrojnych – piąty szef rządu w ciągu zaledwie dwóch lat – bez żadnej pewności, że okaże się tym szczęśliwym, który zostanie na dłużej.

Więcej
Blue line

Rola Kataru
jako „superpośrednika”
Hussein Aboubakr Mansour

Moment po uderzeniu w budynek, w którym mieli być przywodcy Hamasu. (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo.)

Pisałem wcześniej, że porządek zbudowany wokół konfliktu izraelsko-palestyńskiego, działał w oparciu o jeden nadrzędny imperatyw: zapewnienie ciągłości gry w zarządzanie. Logika tego systemu nie polegała na rozwiązywaniu konfliktów, lecz na utrzymywaniu zrównoważonej równowagi. Przez dekady system ten kwitł dzięki kalibrowanej i kontrolowanej przemocy. Wybuchy przemocy w Gazie czy potyczki na granicy z Libanem nie były porażkami, lecz mechanizmami samoregulacji, które umożliwiały powrót do choreografii zarządzania kryzysowego.

Więcej

Wszystkie oczy
na Gazę
Andrzej Koraszewski

<em data-start=\

Trwają przygotowania do rozstrzygającej bitwy o miasto Gaza. Podobnie jak przed zajęciem Rafah, władze izraelskie wzywają ludność cywilną do opuszczenia miasta. Według informacji IDF, 280 000 mieszkańców tego miasta już opuściło swoje domy.

Jak donosi prasa izraelska, dziesiątki tysięcy Palestyńczyków ewakuowało się z miasta Gaza w ciągu ostatniej doby. Oczywiście, źródła Hamasu podają znacznie niższe liczby. (O drobne 200 tysięcy).

Więcej
Blue line

Od Monachium
po Teheran i Dohę
Stephen M. Flatow

Członek grupy Arab Commando, która zajęła kwatery izraelskiej drużyny olimpijskiej w wiosce olimpijskiej w Monachium, Niemcy, z kapturem na głowie stoi na balkonie budynku, w którym komandosi przetrzymywali zakładników, 5 września 1972 roku. Źródło: AP Photo/Russell McPhedran via Wikimedia Commons.

We wrześniu 1972 roku świat z przerażeniem obserwował, jak palestyńscy terroryści wtargnęli do wioski olimpijskiej w Monachium, biorąc izraelskich sportowców jako zakładników. Gdy dramat dobiegł końca, 11 izraelskich olimpijczyków nie żyło. Reakcja świata była przewidywalna: oburzenie, przemówienia i rozdzieranie szat — ale żadnych działań. Międzynarodowy Komitet Olimpijski pośpiesznie wznowił zawody. Niemieccy urzędnicy spartaczyli próbę odbicia zakładników, a następnie po cichu wypuścili trzech schwytanych terrorystów.

Więcej

Nowy porządek świata
w fazie narodzin?
Majid Rafizadeh

XI-Jinping, w towarzystwie Władimira Putina i Kim Jong-una wita się z weteranami. (Zdjęcie: CCTV)

To nie była zwykła parada rocznicowa; był to manifest intencji – deklaracja złożona przez koalicję państw, które odrzucają porządek kierowany przez Zachód i dążą do zastąpienia go autorytarną alternatywą.


Wspólne pojawienie się tych państw stanowiło jak dotąd najbliższe realnemu uformowaniu się nowego bloku – takiego, który może mieć ambicję zbudowania całkowicie nowego ładu światowego, opartego nie na demokracji, lecz na przymusie, cenzurze i sile.

Więcej

Opinia większości
nie oznacza prawdy
Lucy Tabrizi


Widziałam tę grafikę (mem) krążącą w sieci od co najmniej roku i za każdym razem mnie irytuje. Jej chwyt jest prosty: zalać ekran nazwami organizacji, tak by sama powtarzalność sprawiała wrażenie dowodu, którego nie da się podważyć w komentarzu. Zróbmy więc to porządnie.


Twierdzenie jest proste: jeśli większość NGO, instytucji, ruchów i państw jest przeciwko Izraelowi, to muszą mieć rację.

Historia pełna jest przykładów, kiedy większość dramatycznie się myliła: niewolnictwo, eugenika, segregacja rasowa, a nawet przekonanie, że słońce krąży wokół Ziemi. Tłum nie jest miarą prawdy.
Spójrzmy teraz na liczby. Żydzi stanowią zaledwie 0,2% światowej populacji, podczas gdy muzułmanie – około jednej czwartej ludzkości. Przez ponad sto lat znaczna część świata arabskiego pompowała antysyjonistyczną i antysemicką propagandę, kształtując opinię publiczną – nawet wśród tych, którzy nie podzielali tych poglądów.
Państwa takie jak Katar dysponują majątkiem sięgającym 1 biliona dolarów¹ za pośrednictwem swojego państwowego funduszu inwestycyjnego (Qatar Investment Authority), który inwestuje znaczne środki w instytucje zachodnie forsujące propagandę Bractwa Muzułmańskiego.

Więcej

Sondaże nie są
dowodami ludobójstwa
Andrzej Koraszewski 


Jak informuje nas kierownik działu zagranicznego dziennika Rzeczpospolita  Jerzy Haszczyński:
„70 proc. Polaków uważa, że Izrael dopuszcza się w Strefie Gazy ludobójstwa. Jakie znaczenie dla izraelskiego rządu mają takie sondaże? Używa ich jak papieru toaletowego do podcierania tyłków.” To zaledwie początek artykułu pod tytułem „Izraelski dziennikarz: Robimy w Gazie straszne, straszne, straszne rzeczy”. Tym dziennikarzem izraelskim jest oczywiście dziennikarz gazety Haaretz, wściekle lewicowy Josi Melman, który zaczyna swoją opowieść tak: „Rząd Izraela się nie przejmuje, co myślą Polacy, Francuzi, Hiszpanie, reszta świata. Podobnie ze zdaniem połowy Izraelczyków, którzy uważają, że to, co się dzieje w Gazie, jest okropne.”

Więcej

Nieustanne karmienie
aligatora
Paul Finlayson


Ktoś zamordował Charliego Kirka na uniwersytecie.


To nie wydarzyło się w próżni. Kilka miesięcy temu niemal doszło do zamachu na Donalda Trumpa. Radykalna osoba transpłciowa w Minneapolis wtargnęła do katolickiej szkoły i zamordowała dwoje dzieci. Młode żydowskie małżeństwo w Waszyngtonie zostało zmasakrowane przez fanatyków. A teraz Charlie Kirk – mąż, ojciec, dumny zwolennik Izraela – został zamordowany podczas wydarzenia na kampusie uniwersyteckim. 

Więcej

Powolna śmierć kłamstwa
o ludobójstwie
Brendan O'Neill

Antyizraelski protest w Londynie.

Izraelofobiczne twierdzenia o „ludobójstwie” w Gazie w końcu rozbijają się o brzeg prawdy.

Już wiemy: Wojna z Hamasem w Gazie musi być ludobójstwem, bo tak twierdzi Adolf Hitler. A ten człowiek zna się przecież na ludobójstwie. Jego nazwisko pojawiło się wśród „ekspertów” Międzynarodowego Stowarzyszenia Badaczy Ludobójstwa (IAGS), które w zeszłym tygodniu orzekło, że Izrael popełnia ludobójstwo na Palestyńczykach. Wygląda na to, że się przeprowadził – teraz figuruje jako „Adolf Hitler z Gazy”, a nie z Berlina. A jednak – oto jest, obok Imperatora Palpatine’a i Ciasteczkowego Potwora, dumnie identyfikując się z organizacją, która w swojej najnowszej „rezolucji” stwierdza, że Izrael dopuścił się „systematycznych i szeroko zakrojonych zbrodni przeciwko ludzkości, zbrodni wojennych oraz ludobójstwa”.

Więcej
Blue line

Źródła głębokiej
wiary
Andrzej Koraszewski

Poseł Maciej Konieczny z partii „Razem” peroruje w polskim Sejmie o żydowskim ludobójstwie.

Niedawny sondaż wykazał, że ponad sześćdziesiąt procent młodych Amerykanów popiera Hamas, tymczasem w Wielkiej Brytanii inny sondaż pokazuje, że prawie połowa Brytyjczyków uważa, iż Izrael traktuje Palestyńczyków tak, jak naziści traktowali Żydów. Badanie wykazało również, że co piąty Brytyjczyk przejawia obecnie poglądy antysemickie – niemal dwukrotnie więcej niż w 2021 roku. O ile się orientuję, nie mamy takich badań na temat postaw i poglądów Polaków, ale popularność partii „Razem”, Konfederacji i Konfederacji Korony Polskiej wśród młodego pokolenia Polaków może wskazywać na to, że nie tylko Zandberg i Braun zgadzają się w (tej) jednej sprawie.

Więcej

Zbyt wielu wciąż nie
rozumie palestyńskiej kultury
Joshua Hoffman

Zdjęcie: Ahmed Abu Hameeda/Unsplash

Dopóki społeczność międzynarodowa nie skonfrontuje się z kulturą celebrowania przemocy i śmierci, nigdy nie zrozumie konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Sześciu Izraelczyków zostało zamordowanych w poniedziałek, a kolejnych 12 odniosło rany — sześciu z nich ciężkie — kiedy para palestyńskich terrorystów otworzyła ogień do pojazdów i pieszych w Jerozolimie.


Dwaj napastnicy, mieszkańcy Zachodniego Brzegu, przybyli na skrzyżowanie krótko po godzinie 10:00 i otworzyli ogień do ludzi czekających na przystanku autobusowym, a także do autobusu, który właśnie się tam zatrzymał.

Oczywiście Hamas pochwalił ten śmiertelny atak, nazywając go „bohaterską operacją”.

Więcej
Blue line

A P szerzy nienawiść
wobec chrześcijan i Żydów
Hugh Fitzgerald


Autonomia Palestyńska lubi przedstawiać się jako umiarkowana i akceptowalna twarz palestyńskiego „ruchu oporu”. W końcu Mahmoud Abbas nosi garnitur i krawat, a nie kefiję czy mundur wojskowy. Liczy, że nie zauważymy, iż nadal jest głęboko przywiązany do programu „Pay-for-Slay” („Nagrody za zabijanie”), który zapewnia hojne miesięczne subwencje dla uwięzionych terrorystów oraz dla rodzin tych, którzy zginęli, dokonując zamachów.

Więcej

Hipokryzja limuzynowej
lewicy Izraela
Ruthie Blum

Nadbrzeżna restauracja w Tel-Awiwie, maj 2022. Photo Ruthie Blum.

Kiedy uprzywilejowane klasy zabierają się za polityczne popisy cnoty, subtelność zwykle nie jest ich mocną stroną. Dobrym przykładem jest tu Comme Il Faut — samozwańczy feministyczny dom mody, izraelska firma o pretensjonalnej francuskiej nazwie — której dżinsy kosztują więcej niż przeciętny obywatel wydaje na jedzenie przez cały miesiąc.

Więcej

Muzułmanin krzyczy
„Allahu Akbar”
Daniel Greenfield 


„Wypowiedziano słowa po arabsku.”


Motywy działań osób niebędących muzułmanami, które stawiają opór lub krytykują islam, są zawsze oczywiste. I zawsze są przerażające – to bigoci.


Ale motywy muzułmanów dźgających ludzi nożem? To zawsze tajemnica. Nikt tak naprawdę nie może być pewien, co nimi kierowało. Jak to trafnie ujął niegdyś Obama: „nie wyciągajmy pochopnych wniosków” – z domyślnym dopiskiem: „chyba że chodzi o policjanta, który zastrzelił dilera narkotyków w dzielnicy kontrolowanej przez Demokratów”.


Jaki był więc motyw najnowszego napastnika krzyczącego „Allahu Akbar”, o imieniu Abdelkader? To tajemnica, proszę państwa. Zapewne nigdy jej nie rozwiążemy.

 

Więcej

Gaza i Zachodni Brzeg
– jeden naród? Naprawdę?
Sheri Oz


„Palestyńczycy” w retoryce dyplomacji, w relacjach medialnych i w międzynarodowych rezolucjach  są często przedstawiani jako jednolita wspólnota narodowa: jeden naród z jedną sprawą. Ale rzeczywistość codziennego życia opowiada znacznie bardziej podzieloną historię. Podział między Gazą a Zachodnim Brzegiem nie jest jedynie polityczny. Ma on charakter geograficzny, historyczny, demograficzny, kulturowy i ideologiczny. W 1948 roku Gaza znalazła się pod egipską kontrolą wojskową, a Zachodni Brzeg został anektowany przez Jordanię. Pierwszy stał się enklawą uchodźców, drugi pozostał zakorzeniony w starożytnych miastach. Gaza to głównie społeczność beduińska i islamistyczna, Zachodni Brzeg – lewantyńska i biurokratyczna.

Więcej

Wiek doskonalonej
ignorancji
Paul Finlayson


Głupota często mylona jest z ignorancją, jakby lekarstwem była po prostu karta biblioteczna albo cierpliwy nauczyciel.

Ale prawdziwa głupota to nie brak wiedzy — to jej odrzucenie. To nie pustka, lecz barykada: świadoma decyzja, by kurczowo trzymać się kojących złudzeń, podczas gdy rzeczywistość puka, wali, a w końcu rzuca cegłą w okno.

Więcej

Oświadczenia i deklaracje
dotyczące Bliskiego Wschodu
Liat Collins

Brytyjski Minister Spraw Zagranicznych David Lamy (w środku) i Minister Obrony John Healey  podczas spotkania z Ministrem Spraw Zagranicznych Kataru, szejkiem Mohammedem bin Abdulrahmanem bin Jassim Al Thani w Doha, 31 lipca 2024. (Wikipedia).


Dlaczego tylko w przypadku Izraela zagraniczni politycy i instytucje rutynowo decydują, co i gdzie można budować?

Parafrazując słynną kwestię z filmu Dobry, zły i brzydki – „Kiedy musisz mówić, mów; nie strzelaj językiem na oślep”. Taka myśl przyszła mi do głowy po ostatnim oświadczeniu brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Davida Lammy’ego.

Lammy zamieścił w zeszłym miesiącu krótkie, ale paskudne oświadczenie w serwisie X/Twitter, w którym potępił izraelskie plany dalszej rozbudowy na obszarze między Jerozolimą a pobliskim miastem Ma’ale Adumim, znanym jako E1.

Więcej

Trump i Rubio i narracja
o palestyńskim cierpieniu
Jonathan S. Tobin

Amerykański Sekretarz Stanu Marco Rubio podczas konferencji prasowej w Jerozolimie 16 lutego 2025. Photo by Alex Kolomoisky/POOL via Flash90.

Zapomnijmy o farsie w sprawie państwowości na forum ONZ. Palestyńska administracja, która dotuje terroryzm, oraz społeczeństwo indoktrynowane islamistyczną nienawiścią nie powinny być wpuszczane do Stanów Zjednoczonych.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio wywołał na całym świecie oburzenie, ogłaszając w zeszłym tygodniu, że Stany Zjednoczone zakazują urzędnikom Palestyńskiej Autonomii wjazdu na terytorium kraju w celu uczestnictwa w tegorocznym wrześniowym Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku. Decyzja ta wywołała przewidywalną falę krytyki wobec prezydenta Donalda Trumpa. 

Więcej

Dopóki trwa wroga
propaganda
Phyllis Chesler

Phyllis Chesler

Tak, podobnie jak wy, jestem wyczerpana relacjonowaniem, dokumentowaniem i wołaniem przeciwko wojnie poznawczej prowadzonej przeciwko Izraelowi, Żydom, Zachodowi i Prawdzie.


Tak, podobnie jak wy, mam wiele innych zainteresowań (filmy, powieści, opera), a także najbardziej intrygujące książki do zrecenzowania – zaczynając od absolutnie ujmujących Confessions of a Young Philosopher autorstwa Abigail L. Rosenthal.

Ale dopóki trwa wroga propaganda – będę trwać i ja.

Więcej
Blue line

Arabowie nie są zaintersowani
rozbrojeniem Hamasu
Khaled Abu Toameh

Posiedzenie Ligi Arabskiej w Kairze.

Liga Arabska, reprezentująca 22 państwa arabskie, 30 lipca wezwała wspieraną przez Iran palestyńską organizację Hamas do złożenia broni i rezygnacji z kontroli nad Strefą Gazy. Hamas odrzucił to wezwanie. Jak zareagowały kraje arabskie na odmowę Hamasu? Zamiast potępić Hamas za śmierć i zniszczenie w Strefie Gazy, potępiły Izrael.

Na początku tego roku wysoki rangą przedstawiciel Ligi Arabskiej, Hossam Zaki powiedział, że oddanie przez Hamas władzy nad Strefą Gazy byłoby w interesie narodu palestyńskiego. Jak zwykle, Hamas odrzucił to wezwanie. Od tego czasu – jak i wcześniej – Liga Arabska wielokrotnie potępiała Izrael za walkę z organizacją terrorystyczną odpowiedzialną za inwazję na Izrael z 7 października 2023 roku, która była najgorszą zbrodnią przeciwko Żydom od lat 40. XX wieku.

Więcej

Globalny marsz
islamu politycznego
Burak Can Çelik

Przedstawiciele Talibanu na pokojowych negocjacjach w Doha. 

Na przestrzeni Azji, Europy i Afryki ruchy dążące do zespolenia polityki z rygorystyczną interpretacją prawa islamskiego przekształcają społeczeństwa. W Afganistanie talibowie narzucili drakoński reżim. Kobiety i dziewczęta zostały niemal całkowicie wymazane z życia publicznego: to „jedyny kraj, w którym zakazano dziewczętom i kobietom edukacji w szkołach średnich i na uniwersytetach”. W państwie rządzonym przez talibów nawet samotny spacer czy podjęcie pracy stanowi ciężkie przestępstwo. Nowe prawo o „cnocie i występku” zmusza kobiety do zakrywania twarzy oraz zabrania im „śpiewania publicznie czy podnoszenia głosu”. Amnesty International informuje, że afgańskie kobiety stają się ofiarami tego, co określa jako „zbrodnię przeciwko ludzkości w postaci prześladowania ze względu na płeć” – pozbawione swobody poruszania się, edukacji powyżej szóstej klasy.

Więcej

Pokolenie 
Homo sovieticus
Andrzej Koraszewski

Przywódca Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP), Jasir Arafat, przybył 13 listopada 1974 roku do siedziby ONZ. Był pierwszym mówcą podczas debaty Zgromadzenia Ogólnego na temat kwestii palestyńskiej. Zgromadzenie przegłosowało 14 października 1974 zaproszenie OWP do udziału w swoich obradach dotyczących tej sprawy.Na zdjęciu Jasir Arafat w rozmowie z Sekretarzem Generalnym ONZ Kurtem Waldheimem tuż przed rozpoczęciem debaty w Zgromadzeniu Ogólnym. (Źródło: https://media.un.org/photo/en/asset/oun7/oun7593916)

Jan Hartman pisze na swoim blogu w „Polityce” o Flotylli Wolności. Zastanawia się, jak ci działacze, dziennikarze i politycy myślą, dlaczego sądzą, że pomagają Palestyńczykom, czemu zwracają się przeciwko Izraelowi, wspomagając Hamas? Gdzie powinniśmy szukać odpowiedzi na takie pytania?


Najnowszy sondaż przeprowadzony przez Uniwersytet Harvarda i Harris Research Foundation ujawnił wyraźny podział pokoleniowy w podejściu do Izraela i Hamasu, podkreślając, jak głęboko debata na temat konfliktu na Bliskim Wschodzie przekształca amerykańską kulturę polityczną. Badanie przeprowadzono online w dniach 20–21 sierpnia 2025 roku na próbie ponad dwóch tysięcy zarejestrowanych wyborców. Wyniki pokazały, że 60 procent przedstawicieli Pokolenia Z (w wieku od 18 do 24 lat) zadeklarowało poparcie dla Hamasu w konflikcie z Izraelem. Była to jedyna grupa wiekowa, która opowiedziała się w ten sposób, co pozostaje w ostrym kontraście do starszych Amerykanów, którzy nadal w przeważającej większości wspierają Izrael.

Więcej

Bractwo Muzułmańskie:
zagrożenie dla świata
Uzay Bulut

Prezydent Turcji Erdogan wykonuje charakterystyczny gest poparcia dla Bractwa Muzułmańskiego (Wikipedia) 

Szesnastego lipca senator USA Ted Cruz, przewodniczący senackiej podkomisji ds. Afryki i globalnej polityki zdrowotnej, przedstawił projekt ustawy o uznaniu Bractwa Muzułmańskiego za organizację terrorystyczną (Muslim Brotherhood Terrorist Designation Act of 2025). Ustawa ta zakłada nową, zmodernizowaną strategię formalnego uznania Bractwa Muzułmańskiego (MB) za organizację terrorystyczną.

Cruz oświadczył:

„Bractwo Muzułmańskie to organizacja terrorystyczna, która wspiera inne swoje odłamy będące organizacjami terrorystycznymi. Jednym z takich odłamów jest Hamas, który 7 października dokonał najkrwawszej masakry Żydów od czasów Holokaustu — mordując i porywając co najmniej 53 obywateli USA. Bractwo dąży do obalenia i zniszczenia Stanów Zjednoczonych oraz innych rządów nieislamistycznych na całym świecie, stanowiąc bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA. 

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Żałosna banda
wrogów Izraela
Brendan O'Neill

Świat akademicki
stał się tubą islamistów
Jay Engelmayer

Dlaczego irańska ideologia
zagraża Zachodowi?
Majid Rafizadeh

Wojna z izraelskimi politykami
przekroczyła granice absurdu
Joshua Hoffman

Homo sapiens
idzie na wojnę
Andrzej Koraszewski

Terroryści Huti
najechali siedzibę ONZ
Jerusalem Post

Orgiastyczny taniec
pluszowych misiów
Andrzej Koraszewski

Ciche ludobójstwa
muzułmanów
Paul Finlayson

Pan Romek
ma pytanie
Andrzej Koraszewski

Śmierć lepsza
niż matura
Nan Jacques Zilberdik

Wiek Bezużytecznego
Aktywizmu
Lucy Tabrizi

Krucjata dziennikarzy
przeciwko Żydom
Bob Goldberg

Homo sapiens
i myślenie stadne
Andrzej Koraszewski 

Człowiek, który przeprasza
swojego kata
Paul Finlayson

Czy Radosław Sikorski
jest bolszewikiem?
Andrzej Koraszewski

Blue line
Polecane
artykuły

Homo sapiens idzie na wojnę


Wojna z izraelskimi politykami


Tajemnica popularności


Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk