Prawda

Poniedziałek, 27 maja 2024 - 18:27

« Poprzedni Następny »


Mural w mieście Dobrzyniu


Andrzej Koraszewski 2021-03-19


Absolutnie zachwycony tytułem felietonu Jerzego Łukaszewskiego „Trzy bilbordy za Pcimiem” (resztą felietonu też), wpadłem w socjologiczną zadumę o wszystkim. Jak wiadomo socjologia jest nauką dramatycznie nieścisłą, a kiedy udaje ścisłość, jeszcze bardziej widać, że w ogóle nie jest nauką. (Jest sporo mądrych socjologów, którzy pamiętając o wszystkich ograniczeniach tej dyscypliny, dają nam nieco lepsze zrozumienie społecznego życia.)

Tytuł „Trzy bilbordy za Pcimiem” skłania do zadumy nad pojęciem prowincji. Pcim był bowiem przysłowiowy na długo przed pojawieniem się słynnego Obajtka. W mojej młodości w Poznaniu mówiło się o „elegantach z Mosiny” (miasteczko pod Poznaniem), ojciec przy brydżu ponaglał czasem mówiąc „w Pikutkowie dnieje”, Pcim istniał w języku jako jakaś straszna dziura na krańcach świata. Warszawiacy mówili dziwne rzeczy o Wołominie. Te nazwy różnych wsi i miasteczek były przywoływane jako symbol zacofania, a zarazem naszej światowej wyższości. Żachnąłem się, kiedy w czasie studiów studiujący w Polsce przyjaciel z Kolumbii powiedział, że Warszawa jest strasznie prowincjonalna.


Pochodząca z Trynidadu pielęgniarka w londyńskim szpitalu skarżyła się na tragicznie niski poziom londyńskich szkół. Okazało się, że jej mąż był ministrem i dzieci chodziły do najlepszej szkoły w ich kraju, a w Londynie do szkoły lokalnej, przeznaczonej dla szarych ludzi. W miejscach odległych od turystycznych szlaków i od zamożnych dzielnic metropolii bez trudu znajdujemy zaplute knajpki do złudzenia przypominające miejsca spotkań w różnych Pcimiach. A jednak przysłowiowy Pcim wydaje się być koncentracją zaściankowości, nie oferuje niczego prócz kościelnych mszy, jarmarku i strażackiej orkiestry. No może troszkę więcej, ale tyle widać, kiedy patrzy się z daleka.


Nieżyjąca przyjaciółka była nauczycielką angielskiego w sąsiedniej wsi. Na jakimś szkoleniu koleżanka ze stolicy dowiedziawszy się, że uczy w wiejskiej szkole uruchomiła ferrari empatii dla osoby pozbawionej dostępu do teatrów, kin i muzeów. Moja obdarzona bezkresnym współczuciem przyjaciółka nie przyznała się, że właśnie wróciła z festiwalu w Edynburgu, gdzie jeździli z mężem każdego roku.


Pcim jest wsią, ale całkiem sporą, Wołomin, lub inne senne miasteczko, w którym czas się zatrzymał, to temat obecny w literaturze tak polskiej, jak i amerykańskiej czy francuskiej (angielskiej również, chociaż tam jakby odrobinę inaczej.) Obserwatora z zewnątrz zatrzymuje zazwyczaj jakiś dramat, który na chwilę wybudza miasteczko ze snu, ujawniając tę egzotyczną mentalność, lokalne powiązania, mikrokosmos świata pod nadzorem nierzadko patologicznych sąsiadów. Kiedy ten świat opisuje ktoś, kto zna go od środka, zazwyczaj widzimy dramat niemożności wyrwania się z mazi (chociaż na ogół nie uświadamiamy sobie, że patrzymy na proces ucieczki.)


Słowo Pcim w kontekście Obajtka uruchomiło w dziennikarskich umysłach stary stereotyp zwalniający od myślenia. (Do tego właśnie potrzebujemy stereotypów.) Stwierdzenie, że trzy czwarte Episkopatu Polski pochodzi z takiego czy innego Pcimia jednych ucieszy innych oburzy. A jest to tylko stwierdzenie faktu, że lwia część polskiego kleru to ludzie, którzy urodzili się i spędzili dzieciństwo na wsi lub w małym miasteczku. Dziwisz – Raba Wyżna, Nycz – Stara Wies, Głódź – Bobrówka, Dydycz – Serpelice, Janiak – Malczyce, Gądecki – Strzelno, Michalik – Zambrów. Ta lista jest bardzo długa.


W tym, że wieś i małe miasteczko jest rezerwuarem kleru, nie ma niczego dziwnego, a specyficzna religijność polskiej wsi i małego miasta wpływa na charakter religijności  hierarchii polskiego Kościoła katolickiego. Oczywiście mamy tu ludzi takich jak Lemański czy Obirek, ale jak się wydaje są to wyjątki potwierdzające regułę.


Co powoduje, że Pcim jest przysłowiowym Pcimiem? Stulecia drenażu mózgów, czyli każda wieś i każde małe miasteczko ma lub miała gdzieś w świecie uciekinierów, z których są, mogą lub mogliby być dumni, gdyby o nich wiedzieli. Wadowice rozpycha duma, że wydały na świat Karola Wojtyłę. Nie wiem, czy Ostrowsko spiera się z Jordanowem o Banacha. Ze wsi i małego miasteczka uciekają jednak nie tylko geniusze, ale po prostu bardziej zdolni, bardziej zaradni, uciekają po edukację, a potem w poszukiwaniu ciekawych miejsc pracy.


Nasza inteligencja wywodzi się ze wsi i małych miasteczek. Zazwyczaj jest to tylko pytanie ile pokoleń dzieli wielkomiejskiego inteligenta od Pcimia. Czasem rodził się w jakimś Pcimiu, czasem z Pcimia pochodzą rodzice lub dziadkowie, czasem ta odległość jest większa. Możemy się zastanawiać, ile intelektualnego potencjału zostało zmartnowanego z powodu słabości wiejskich i małomiasteczkowych szkół, marazmu zabitych dechami miejsc, w których ciekawość i ambicja zabijane były przez rodziców, proboszcza, wójta i otaczającą go mafię.


Felieton Łukaszewskiego jest recenzją z amerykańskiego filmu „Trzy bilbordy za Ebbing, Missouri”. Filmu nie oglądałem, ale z opisu rozumiem fascynację. „Do małej mieściny na amerykańskiej prowincji dotarł wiek XXI. Tak jak i gdzie indziej. Do Pcimia też.” Przypomniała mi się złośliwa uwaga Urbana sprzed kilkudziesięciu lat; „Dawniej Rzym promieniował na Wadowice, a teraz Wadowice promieniują na Rzym.” Kłopot z tym promieniowaniem, miewa różne efekty, czasem mordercze.


Dobrzyń, do którego przyjechałem w niespełna dziesięć lat po upadku komunizmu, był wtedy nadal jak pocztówka z PRL. Brzydka architektura, odrapane budynki, dziurawe jezdnie, smutne twarze i zaniedbane dzieci. Niebawem miałem usłyszeć kąśliwą uwagę jednej z mieszkanek: „Teraz władza leży na ulicy, ale czy musi to robić codziennie?” Miasto znacznie starsze niż Warszawa, ale po przeszłości nie zostało ani śladu. Kościoła, do którego z pobliskiej wsi rodzice przywozili na mszę małego Pawła Włodkowica, nie ma, spalili go Szwedzi. Włodkowic protestował przeciwko promieniowaniu Rzymu na Dobrzyń i miał po temu ważne powody. Do polskiej prowincji dotarł wtedy wiek XV. Ciekawe stulecie, w którym prowincje zaczęły się gwałtownie buntować przeciw nadmiernemu promieniowaniu centrum.


Z tego samego stulecia pochodzi legenda o dobrzyńskiej Nawojce, dziewczynie, która w chłopięcym przebraniu postanowiła się uczyć w Krakowie. To był czas, kiedy te opowieści o dziewczynkach z małych prowincjonalnych miasteczek, które przebrane za chłopców pojechały się uczyć, krążyły w różnych europejskich krajach, a legenda o tej dobrzyńskiej Nawojce jest oparta zaledwie na jednym zdaniu austriackiego mnicha i raczej opowiada o ówczesnych marzeniach o przerwaniu blokady niż o rzeczywistym zdarzeniu.


Trudno odtworzyć widok i atmosferę tamtego Dobrzynia z czasów dziecięctwa Włodkowica, czy ze znacznie późniejszych czasów, kiedy po tym miasteczku biegał mały Adam Adamandy Kochański, późniejszy nadworny matematyk Sobieskiego. Znacznie łatwiej odtworzyć tutejszą scenerię, kiedy z tego miasteczka wyruszał na podbój świata elektryk Wałęsa. Jednak i tego Dobrzynia już nie ma. Między innymi dzięki niemu XXI wiek dotarł wreszcie do Dobrzynia. Internet dotarłby tak czy inaczej, więc świat jest w zasięgu ręki i jedni z tego dostępu korzystają tak, a inni inaczej. Znikają powoli ślady PRL-u, wprawne oko może dostrzec, że nie tak dawno był tu sztetl. Na ścianie jednego z domów przed niespełna rokiem pojawił się w Dobrzyniu pierwszy mural. Żaden Banksy, (malowały go dzieci, pod nadzorem zawodowych plastyków), ale znamię czasu. Jak się dowiem jakiego, to napiszę. 


Pcim pozbył się Daniela Obajtka. Wypada im życzyć wszystkiego najlepszego.                             


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie!   Koraszewski   2020-11-11
Różne ruchy obrony konstytucji   Koraszewski   2014-07-30
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Państwo na prawach bożych,czyli długa droga od Józefa Kępy do Beaty Kempy   Koraszewski   2015-12-14
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Występując w obronie moich przywilejów   Koraszewski   2016-01-14
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
Opowieść o Polaku, który się prawdzie nie kłaniał   Koraszewski   2021-01-06
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Codzienne obowiązki sołtysa honoris causa   Koraszewski   2021-06-26
Wolność słowa i technika   Koraszewski   2015-02-05
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
Chrześcijańskie wartości w pisowskim sosie   Koraszewski   2020-10-26
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Znieważenie pomnika dłuta Stanisława Milewskiego   Koraszewski   2018-07-30
Czego się boi pani Dulska?   Koraszewski   2014-01-07
Saga rodu Fedorowiczów, powiatowa walka z zaborcą i proces Katarzyny Mrówczyny   Koraszewski   2021-10-04
Uwagi o życiu Stanisława Staszica   Koraszewski   2015-03-14
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
Wolność jest zaledwie wstępem   Koraszewski   2020-05-06
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
Płacimy za grzechy dziadów   Koraszewski   2023-09-26
Państwo jako stróż dzienny   Koraszewski   2014-11-05
Opowieść o nocnym stróżu, kucharce i wartościach   Koraszewski   2020-12-06
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Wredność i medycyna   Koraszewski   2014-02-25
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
Poemat o oszczędnym posługiwaniu się prawdą   Koraszewski   2023-07-06
Ten prezydent łamie prawo   Koraszewski   2015-12-09
Osiem gwiazdek na grobie, Richard Dawkins i moje miasteczko   Koraszewski   2023-09-09
Uczucia patriotyczne w promocji   Koraszewski   2021-04-28
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
PAP ma Alę, Ala ma Hamas   Koraszewski   2015-04-07
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Zamienianie słowa w ciało   Koraszewski   2016-01-26
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
Święto niepodległości, czyli bal sykofantów   Koraszewski   2017-11-11
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Wobbly hypothesis i życie współczesne   Koraszewski   2023-04-21
Byk, niedźwiedź i trzy krzyże   Koraszewski   2014-07-07
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
Szlak bojowy Jarosława Kaczyńskiego   Koraszewski   2016-12-17
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Patrz Kościuszko na nas z nieba   Koraszewski   2020-09-29
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Znaki czasu na Jasnej Górze i gdzie indziej   Koraszewski   2017-01-09
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Rozważania wokół praworządności   Koraszewski   2020-07-27
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
Spór o wiek zgody w czasach przyzwolenia   Koraszewski   2019-06-19
Bliźni gorszego sortu i problem moralności   Koraszewski   2021-04-10
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Polska w ruinie, idziemy głosować   Koraszewski   2015-10-21
W poszukiwaniu umiarkowanych katolików   Koraszewski   2017-05-24
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Refleksje pobożocielne i Ewangelia św. Mateusza   Koraszewski   2015-06-06
Podanie o posadę prezydenta   Koraszewski   2020-02-12
Związki partnerskie w czwartej Rzeczpospolitej   Koraszewski   2019-10-16
Rzecznik Praw Dziecka w państwowego Anioła Stróża zamieniony   Koraszewski   2018-12-17
Błędy lekkie, ciężkie i śmiertelne   Koraszewski   2016-04-07
Dlaczego nie chcę być polskim inteligentem   Koraszewski   2016-01-04
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Za Głupotę Naszą i Waszą   Koraszewski   2019-05-30
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Koraszewski   2019-06-06
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19
Ordo Juris, ludzkie dramaty i złe dziennikarstwo   Koraszewski   2023-05-12
Polska demokracja wyznaniowa   Koraszewski   2022-05-30
Pierwsza poprawka do, że tak powiem   Koraszewski   2021-12-08
O wyciu brzydkich kaczątek   Koraszewski   2014-06-24
Smutek plemiennego humanizmu   Koraszewski   2023-06-19
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
Wyścig do fotela i dylematy wyborcy   Koraszewski   2020-02-19
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Oświata, poświata, stan umysłów   Koraszewski   2019-04-03
Demokracja umarła, niech żyje demokracja   Koraszewski   2021-04-30
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Uwagi o groźnej przewadze donosów nad doniesieniami   Koraszewski   2019-09-09
Samorząd, solidarność, samopomoc   Koraszewski   2020-04-15
Człowieku, zbliża się Dzień Darwina   Koraszewski   2023-02-04
Święto flagi i inne święta   Kruk   2021-05-05
Uwaga niewypał   Kruk   2015-01-14
Szatan, dynia, dziecko   Kruk   2014-10-31
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
Tako rzecze panna Krysia   Kruk   2016-01-05
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Wczesna inicjacja   Kruk   2014-07-21
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk