Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 08:33

« Poprzedni Następny »


Elekcja posłów polskich


Andrzej Koraszewski 2023-09-07

Budynek Sejmu RP, przy ulicy Wiejskiej 6 (Źródło zdjęcia: Wikipedia)
Budynek Sejmu RP, przy ulicy Wiejskiej 6 (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Dlaczego „Gazeta Wyborcza” nosi nazwę „Wyborcza”? Powstała na mocy porozumień Okrągłego Stołu, jako organ Komitetu Obywatelskiego, a przymiotnik „wyborcza” miał być chwilowy, ograniczony do kampanii przed czerwcowymi wyborami. Sukces tej pierwszej oficjalnej gazety antykomunistycznej był tak wielki, że zmiana tytułu na bardziej neutralny okazała się zbyt kłopotliwa.     


Trzydzieści cztery lata później „Wyborcza” jest nadal „Gazetą Wyborczą”, a w okresach przedwyborczych ta nazwa jest szczególnie aktualna, ale jej  siła oddziaływania jest nieporównywalnie słabsza niż w 1989 roku.


Wtedy były nadzieje, że może uda się zdobyć większość w Senacie, ale ani strona rządowa, ani solidarnościowa nie spodziewały się lawinowego zwycięstwa Komitetu Obywatelskiego w Sejmie.  W Senacie zdobyto wszystkie miejsca z wyjątkiem jednego, zaś zdobycie niemal wszystkich dozwolonych kontraktem miejsc w Sejmie było szokiem nie tylko dla przegranych. 


Generał Jaruzelski nie miał obaw o Sejm, dopuszczał możliwość minimalnej utraty większości w Senacie. Aleksander Kwaśniewski był mniej optymistyczny, nikt nie przewidywał jednak, że opozycja zdobędzie praktycznie wszystko, na co pozwalały umowy Okrągłego Stołu. W pierwszej turze wyborów frekwencja wynosiła 62,4 procent uprawnionych.


Warto spojrzeć uważnie na dwie mapki, poparcia dla Komitetu Obywatelskiego Lecha Wałęsy w 1989 roku i poparcie dla PiS w 2019 rok.


Źródłó: histmag.org
Źródłó: histmag.org

Oraz rezultat wyborów w 2019 roku


Źródło: publicrelations.,pl <a href=\
Źródło: publicrelations.,pl 



Wielu zastanawia się nad tym jakby postępującym podziałem kraju, niektórzy podejrzewają tu trwające skutki rozbiorów, oglądają poziom dochodów, religijność, poziom uprzemysłowienia. Z pewnością wszystkie te czynniki działają równocześnie, nie bez powodu przywołuje się również czynnik znacznie starszy i dłużej oddziaływujący – pańszczyznę i dziedzictwo szlacheckiego narodu z jego uporczywą praktyką ubezwłasnowolnienia większości społeczeństwa.   


Przewidywania wyników zbliżających się wyborów w październiku są wróżeniem z fusów. Czytam stanowcze stwierdzenie, że o tych wynikach zadecydują kobiety. Prawda, kobiety to ponad połowa elektoratu, podobnie jak mężczyźni są w różnym wieku, mają różne wykształcenie i różne preferencje polityczne. W dotychczasowej historii udział kobiet w wyborach był niższy niż mężczyzn, najniższa frekwencja była jak dotąd w grupach wiekowych 18-25 i powyżej 60 lat. Czy w tych wyborach kobiety będą bardziej aktywne? To wysoce prawdopodobne. Jednym z powodów jest istotna zmiana struktury wykształcenia. Kobiety mają obecnie przewagę nad mężczyznami na studiach wyższych, kwestia stosunku do aborcji, środków antykoncepcyjnych jest bardzo silnie obecna. Jest więc możliwe, (ale nie jest pewne), że w populacji kobiet, które wezmą udział w wyborach w grupie wiekowej między 18 a 40 lat, będzie przewaga głosów na inne listy niż na Zjednoczoną Prawicę. Mobilizacja jest jednak widoczna po obu stronach barykady.    


„Gazeta Wyborcza” opublikowała artykuł pod tytułem „Idę na najmodniejszy plac w Warszawie zapytać młodych ludzi na kogo zagłosują 15 października”. W małym miasteczku, na obskurnym placyku za szkołą pięciu uczniów z najstarszej (maturalnej) klasy pali na przerwie papierosy elektroniczne,  pytam czy mogę im zadać kilka pytań. Interesuje mnie pytanie, skąd czerpią wiedzę o partiach politycznych i politykach. Powtarza się deklaracja, że polityka ich nie interesuje. Nazwiska przywódców różnych partii znają, ale na wszystkie wydają się reagować równie niechętnie. Czy będą głosować? Raczej nie, to nic nie da, jeśli to na Konfederację, mówi jeden z nich. Skąd czerpią wiedzę? „Z powietrza.” (Co prawdopodobnie oznacza raczej oglądanie różnych filmików „influenserów” niż czytanie jakichkolwiek wiadomości.) Czy wiedzą jak będą głosowali rodzice? Odpowiedzi są różne, stałe jest tylko lekceważenie instytucji wyborów i negatywna opinia o politykach. Idąc dalej do gminy uświadamiam sobie o ile więcej jest tych z obskurnych placyków od tych z tego najmodniejszego, którzy deklarują, że chcieliby głosować na lewicę, żeby świat był sprawiedliwy, ale pewnie będą głosować na Platformę, bo liczy się każdy głos, żeby odsunąć od władzy PiS.  Z jakiegoś powodu przeskakuję myślą do czytanego w ich wieku artykułu rosyjskiego inteligenta Aleksandra Hercena, który w latach 60. XIX wieku wyrażał nadzieję, że Rosja odbije się jak na trampolinie od doświadczeń i błędów Zachodu i zbuduje doskonalsze społeczeństwo. Czytając ten artykuł w sto lat po jego napisaniu, uświadomiłem sobie ponad 60 lat temu, jak te inteligenckie marzenia zrujnowały szansę na stopniowe zbudowanie obywatelskiego społeczeństwa w Rosji i nie tylko w Rosji.


Rozkochani w lewicowej opcji inteligenci obiecywali chłopom, że robotnikom będzie lepiej, a po rewolucji zabrali się za „doganianie i przeganianie” budując industrializm oparty na państwowej pańszczyźnie. (Oni też zbierali się na najmodniejszych placach i rozmawiali uczenie o poezji.) 


Kiedy na dwa miesiące przed wyborami Donald Tusk zaprosił na listę Koalicji Obywatelskiej przywódcę Agrounii, Michała Kołodziejczaka, w reakcjach inteligentów z najmodniejszych placów dominowało zdumienie i gniew.       


Media społecznościowe kipiały z oburzenia, Oko.press pisało o szaleństwie tej decyzji i zastanawiało się, po co Tusk to robi. „Gazeta Wyborcza” pisała, że „Tusk, przyjmując lidera Agrounii na listy, ryzykuje, ale wie, że bez tego ma małe szanse na zwycięstwo”.


W kawiarniach zaczęły się uczone dyskusje, co to da. Historii nikt nie przypominał.


Podczas zaborów, wcześniejsze zniesienie pańszczyzny i rynkowe reformy chłopskiego rolnictwa miały miejsce tylko w zaborze niemieckim.  Po odzyskaniu niepodległości ziemiaństwo i Kościół skutecznie ograniczyły reformę rolną do pozorowanych działań, po wojnie komuniści oszukali rolników reformą rolną, która szybko zmieniła się w kolektywizację, zablokowanie rozwoju indywidualnego rolnictwa, pozostawiając je na poziomie czerpania wody wiadrem ze studni, orki konnej i przerzucania gnoju widłami, oraz (oczywiście) państwowego skupu płodów rolnych. „Solidarność” była na wsi marzeniem o prawdziwym sojuszu robotniczo-chłopskim, ale miejska „Solidarność” w marcu 1981 roku wystawiła wieś do wiatru. Inteligencka kawiarnia obudziła się na kilka tygodni przed wyborami w czerwcu 1989 roku i obiecała wsi ekonomiczną i obywatelską uczciwość. Po zwycięstwie natychmiast okazało się, że to jest zbyt trudne. W „Gazecie Wyborczej” buzowała inteligencka pogarda dla wsi, konkurująca z marzeniami o rolnictwie wielkoobszarowym i pozbyciu się tych głupich chłopów, zaś uczeni i uczone z Instytutu Socjologii Wsi PAN płakali rzewnymi łzami, że rolnicy niepotrzebnie kupują ciężki sprzęt po pegeerach, bo to nie jest racjonalne. Kościół i działacze ZSL grabili upaństwowioną wcześniej ziemię udając, że to oni są najlepszymi opiekunami chłopów.  


Inteligenckie sentymenty najuczciwiej niechcący wyjaśnił prezydent Lech Wałęsa, który oznajmił, że on nie chce, żeby powstała jedna partia chłopska „bo wtedy rolnicy nie dadzą nam chleba”.


W 1989 roku na wsi mówiono: „będziemy głosowali na krowę, byle miała znaczek „Solidarności”. W kolejnych wyborach oszukana wieś masowo głosowała na PSL i lewicę, która na kilka tygodni przed wyborami rzuciła na rynek nowe obietnice dla wsi. (Powstał rząd PSL/SLD, a na czele rządu w latach 1993-1995 był Waldemar Pawlak.)  


Zniknięcie Unii Demokratycznej ze sceny politycznej było naturalnym następstwem wyobrażeń wałkowanych w dyskusjach na najmodniejszych placach stolicy i innych wielkich miast.


Ostatecznie, tak jak pańszczyznę (wbrew protestom Kościoła i szlachty) znieśli w końcu zaborcy, zmieniając chłopów w wolnych najmitów, tak po upadku komunizmu znaczące zmiany na wsi dokonały się wraz z przyjęciem Polski do Unii Europejskiej i zmuszeniem polskich polityków do zaakceptowania Wspólnej Polityki Rolnej.


W 2007 roku (na kilka tygodni przed wyborami) Donald Tusk zdecydował się na koalicję z PSL. Co było mądrym posunięciem, mimo, że PSL zaczęła tracić poparcie wsi.


Tymczasem na wsi zaczęły się ujawniać zarówno błędne sposoby realizacji Wspólnej Polityki Rolnej w Polsce, jak i radykalne zmiany tej polityki w Brukseli. Stymulację rozwoju wydajności w rolnictwie zatrzymała podejrzliwość inteligentów wobec nauki i zahamowanie biotechnologii. Stymulację rozwoju wsi i małego miasta powstrzymywały biurokratyczne bariery dławiące rzemiosło i drobną wytwórczość. Prawdziwym dramatem okazał się brak rolniczej spółdzielczości, która miejskim inteligentom wydawała się jakimś socjalistycznym przeżytkiem, a bez której rolnicy wystawieni są na gangsterstwo monopolistów skupu i przetwórstwa, co prowadzi do marzeń o dobrym państwie, zamiast poszukiwania drogi do silnej pozycji na rynku. 

Kiedy czytamy dziś program Agrounii  dowiadujemy się, że skupieni w niej rolnicy domagają się, żeby co najmniej 50 procent mięsa warzyw i owoców trafiających do marketów było wyprodukowanych w Polsce, domagają się również obniżenia marż na nawozy, energię, gaz, paliwa, towarów, które w znacznym stopniu są dystrybuowane przez spółki skarbu państwa.  


Powraca tu rejowskie „ksiądz pana wini, pan księdza”. PiS przekonuje wieś, że rolników kantują firmy zagraniczne, Kołodziejczak doskonale wie, że nie jest to nawet ćwierć prawdy. Jak wieś i małe miasto zagłosują w tych wyborach? Przewaga głosów oddanych na wsiach i w małych miastach na Zjednoczoną Prawicę jest niemal pewna. Siła i znaczenie tej przewagi zależeć będzie od frekwencji i (w mniejszym stopniu) od umiejętności dotarcia do wyborców, którzy ani „Gazety Wyborczej” nie czytają, ani nie oglądają TVN.       


Wybór posłów polskich nie jest sprawą łatwą ani małą. A efektem tak czy inaczej będzie polski sejm (będący od stuleci na Zachodzie synonimem pustosłowia). Niestety młode pokolenie z najmniej modnych placów jest o tym całkowicie przekonane i chwilowo na bardziej obywatelskie postawy nadziei nie widać.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Do przyjaciół Moskali   Łukaszewski   2022-09-29
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Dyskurs narodowy i jego meandry   Kruk   2020-06-09
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
Dzyndzyk patriotyczny i kwestie prawne   Kruk   2021-11-19
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Historia pewnego teatru   Łukaszewski   2021-09-25
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Lekcja zdalna i pytanie dodatkowe   Kruk   2020-11-26
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Listopadowe powstanie i sprawa dla niektórych niekoszerna   Łukaszewski   2022-11-30
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Nacjonalistyczna patoekonomia wiecznie żywa   Łukaszewski   2022-12-16
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Nie marszcz czoła, stawiaj go wyzwaniom   Kruk   2021-04-12
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Niech żywi nie tracą nadziei   Kruk   2021-09-15
Niech żyje król!   Łukaszewski   2020-09-01

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk