Prawda

Środa, 8 maja 2024 - 20:25

« Poprzedni Następny »


Elekcja posłów polskich


Andrzej Koraszewski 2023-09-07

Budynek Sejmu RP, przy ulicy Wiejskiej 6 (Źródło zdjęcia: Wikipedia)
Budynek Sejmu RP, przy ulicy Wiejskiej 6 (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Dlaczego „Gazeta Wyborcza” nosi nazwę „Wyborcza”? Powstała na mocy porozumień Okrągłego Stołu, jako organ Komitetu Obywatelskiego, a przymiotnik „wyborcza” miał być chwilowy, ograniczony do kampanii przed czerwcowymi wyborami. Sukces tej pierwszej oficjalnej gazety antykomunistycznej był tak wielki, że zmiana tytułu na bardziej neutralny okazała się zbyt kłopotliwa.     


Trzydzieści cztery lata później „Wyborcza” jest nadal „Gazetą Wyborczą”, a w okresach przedwyborczych ta nazwa jest szczególnie aktualna, ale jej  siła oddziaływania jest nieporównywalnie słabsza niż w 1989 roku.


Wtedy były nadzieje, że może uda się zdobyć większość w Senacie, ale ani strona rządowa, ani solidarnościowa nie spodziewały się lawinowego zwycięstwa Komitetu Obywatelskiego w Sejmie.  W Senacie zdobyto wszystkie miejsca z wyjątkiem jednego, zaś zdobycie niemal wszystkich dozwolonych kontraktem miejsc w Sejmie było szokiem nie tylko dla przegranych. 


Generał Jaruzelski nie miał obaw o Sejm, dopuszczał możliwość minimalnej utraty większości w Senacie. Aleksander Kwaśniewski był mniej optymistyczny, nikt nie przewidywał jednak, że opozycja zdobędzie praktycznie wszystko, na co pozwalały umowy Okrągłego Stołu. W pierwszej turze wyborów frekwencja wynosiła 62,4 procent uprawnionych.


Warto spojrzeć uważnie na dwie mapki, poparcia dla Komitetu Obywatelskiego Lecha Wałęsy w 1989 roku i poparcie dla PiS w 2019 rok.


Źródłó: histmag.org
Źródłó: histmag.org

Oraz rezultat wyborów w 2019 roku


Źródło: publicrelations.,pl <a href=\
Źródło: publicrelations.,pl 



Wielu zastanawia się nad tym jakby postępującym podziałem kraju, niektórzy podejrzewają tu trwające skutki rozbiorów, oglądają poziom dochodów, religijność, poziom uprzemysłowienia. Z pewnością wszystkie te czynniki działają równocześnie, nie bez powodu przywołuje się również czynnik znacznie starszy i dłużej oddziaływujący – pańszczyznę i dziedzictwo szlacheckiego narodu z jego uporczywą praktyką ubezwłasnowolnienia większości społeczeństwa.   


Przewidywania wyników zbliżających się wyborów w październiku są wróżeniem z fusów. Czytam stanowcze stwierdzenie, że o tych wynikach zadecydują kobiety. Prawda, kobiety to ponad połowa elektoratu, podobnie jak mężczyźni są w różnym wieku, mają różne wykształcenie i różne preferencje polityczne. W dotychczasowej historii udział kobiet w wyborach był niższy niż mężczyzn, najniższa frekwencja była jak dotąd w grupach wiekowych 18-25 i powyżej 60 lat. Czy w tych wyborach kobiety będą bardziej aktywne? To wysoce prawdopodobne. Jednym z powodów jest istotna zmiana struktury wykształcenia. Kobiety mają obecnie przewagę nad mężczyznami na studiach wyższych, kwestia stosunku do aborcji, środków antykoncepcyjnych jest bardzo silnie obecna. Jest więc możliwe, (ale nie jest pewne), że w populacji kobiet, które wezmą udział w wyborach w grupie wiekowej między 18 a 40 lat, będzie przewaga głosów na inne listy niż na Zjednoczoną Prawicę. Mobilizacja jest jednak widoczna po obu stronach barykady.    


„Gazeta Wyborcza” opublikowała artykuł pod tytułem „Idę na najmodniejszy plac w Warszawie zapytać młodych ludzi na kogo zagłosują 15 października”. W małym miasteczku, na obskurnym placyku za szkołą pięciu uczniów z najstarszej (maturalnej) klasy pali na przerwie papierosy elektroniczne,  pytam czy mogę im zadać kilka pytań. Interesuje mnie pytanie, skąd czerpią wiedzę o partiach politycznych i politykach. Powtarza się deklaracja, że polityka ich nie interesuje. Nazwiska przywódców różnych partii znają, ale na wszystkie wydają się reagować równie niechętnie. Czy będą głosować? Raczej nie, to nic nie da, jeśli to na Konfederację, mówi jeden z nich. Skąd czerpią wiedzę? „Z powietrza.” (Co prawdopodobnie oznacza raczej oglądanie różnych filmików „influenserów” niż czytanie jakichkolwiek wiadomości.) Czy wiedzą jak będą głosowali rodzice? Odpowiedzi są różne, stałe jest tylko lekceważenie instytucji wyborów i negatywna opinia o politykach. Idąc dalej do gminy uświadamiam sobie o ile więcej jest tych z obskurnych placyków od tych z tego najmodniejszego, którzy deklarują, że chcieliby głosować na lewicę, żeby świat był sprawiedliwy, ale pewnie będą głosować na Platformę, bo liczy się każdy głos, żeby odsunąć od władzy PiS.  Z jakiegoś powodu przeskakuję myślą do czytanego w ich wieku artykułu rosyjskiego inteligenta Aleksandra Hercena, który w latach 60. XIX wieku wyrażał nadzieję, że Rosja odbije się jak na trampolinie od doświadczeń i błędów Zachodu i zbuduje doskonalsze społeczeństwo. Czytając ten artykuł w sto lat po jego napisaniu, uświadomiłem sobie ponad 60 lat temu, jak te inteligenckie marzenia zrujnowały szansę na stopniowe zbudowanie obywatelskiego społeczeństwa w Rosji i nie tylko w Rosji.


Rozkochani w lewicowej opcji inteligenci obiecywali chłopom, że robotnikom będzie lepiej, a po rewolucji zabrali się za „doganianie i przeganianie” budując industrializm oparty na państwowej pańszczyźnie. (Oni też zbierali się na najmodniejszych placach i rozmawiali uczenie o poezji.) 


Kiedy na dwa miesiące przed wyborami Donald Tusk zaprosił na listę Koalicji Obywatelskiej przywódcę Agrounii, Michała Kołodziejczaka, w reakcjach inteligentów z najmodniejszych placów dominowało zdumienie i gniew.       


Media społecznościowe kipiały z oburzenia, Oko.press pisało o szaleństwie tej decyzji i zastanawiało się, po co Tusk to robi. „Gazeta Wyborcza” pisała, że „Tusk, przyjmując lidera Agrounii na listy, ryzykuje, ale wie, że bez tego ma małe szanse na zwycięstwo”.


W kawiarniach zaczęły się uczone dyskusje, co to da. Historii nikt nie przypominał.


Podczas zaborów, wcześniejsze zniesienie pańszczyzny i rynkowe reformy chłopskiego rolnictwa miały miejsce tylko w zaborze niemieckim.  Po odzyskaniu niepodległości ziemiaństwo i Kościół skutecznie ograniczyły reformę rolną do pozorowanych działań, po wojnie komuniści oszukali rolników reformą rolną, która szybko zmieniła się w kolektywizację, zablokowanie rozwoju indywidualnego rolnictwa, pozostawiając je na poziomie czerpania wody wiadrem ze studni, orki konnej i przerzucania gnoju widłami, oraz (oczywiście) państwowego skupu płodów rolnych. „Solidarność” była na wsi marzeniem o prawdziwym sojuszu robotniczo-chłopskim, ale miejska „Solidarność” w marcu 1981 roku wystawiła wieś do wiatru. Inteligencka kawiarnia obudziła się na kilka tygodni przed wyborami w czerwcu 1989 roku i obiecała wsi ekonomiczną i obywatelską uczciwość. Po zwycięstwie natychmiast okazało się, że to jest zbyt trudne. W „Gazecie Wyborczej” buzowała inteligencka pogarda dla wsi, konkurująca z marzeniami o rolnictwie wielkoobszarowym i pozbyciu się tych głupich chłopów, zaś uczeni i uczone z Instytutu Socjologii Wsi PAN płakali rzewnymi łzami, że rolnicy niepotrzebnie kupują ciężki sprzęt po pegeerach, bo to nie jest racjonalne. Kościół i działacze ZSL grabili upaństwowioną wcześniej ziemię udając, że to oni są najlepszymi opiekunami chłopów.  


Inteligenckie sentymenty najuczciwiej niechcący wyjaśnił prezydent Lech Wałęsa, który oznajmił, że on nie chce, żeby powstała jedna partia chłopska „bo wtedy rolnicy nie dadzą nam chleba”.


W 1989 roku na wsi mówiono: „będziemy głosowali na krowę, byle miała znaczek „Solidarności”. W kolejnych wyborach oszukana wieś masowo głosowała na PSL i lewicę, która na kilka tygodni przed wyborami rzuciła na rynek nowe obietnice dla wsi. (Powstał rząd PSL/SLD, a na czele rządu w latach 1993-1995 był Waldemar Pawlak.)  


Zniknięcie Unii Demokratycznej ze sceny politycznej było naturalnym następstwem wyobrażeń wałkowanych w dyskusjach na najmodniejszych placach stolicy i innych wielkich miast.


Ostatecznie, tak jak pańszczyznę (wbrew protestom Kościoła i szlachty) znieśli w końcu zaborcy, zmieniając chłopów w wolnych najmitów, tak po upadku komunizmu znaczące zmiany na wsi dokonały się wraz z przyjęciem Polski do Unii Europejskiej i zmuszeniem polskich polityków do zaakceptowania Wspólnej Polityki Rolnej.


W 2007 roku (na kilka tygodni przed wyborami) Donald Tusk zdecydował się na koalicję z PSL. Co było mądrym posunięciem, mimo, że PSL zaczęła tracić poparcie wsi.


Tymczasem na wsi zaczęły się ujawniać zarówno błędne sposoby realizacji Wspólnej Polityki Rolnej w Polsce, jak i radykalne zmiany tej polityki w Brukseli. Stymulację rozwoju wydajności w rolnictwie zatrzymała podejrzliwość inteligentów wobec nauki i zahamowanie biotechnologii. Stymulację rozwoju wsi i małego miasta powstrzymywały biurokratyczne bariery dławiące rzemiosło i drobną wytwórczość. Prawdziwym dramatem okazał się brak rolniczej spółdzielczości, która miejskim inteligentom wydawała się jakimś socjalistycznym przeżytkiem, a bez której rolnicy wystawieni są na gangsterstwo monopolistów skupu i przetwórstwa, co prowadzi do marzeń o dobrym państwie, zamiast poszukiwania drogi do silnej pozycji na rynku. 

Kiedy czytamy dziś program Agrounii  dowiadujemy się, że skupieni w niej rolnicy domagają się, żeby co najmniej 50 procent mięsa warzyw i owoców trafiających do marketów było wyprodukowanych w Polsce, domagają się również obniżenia marż na nawozy, energię, gaz, paliwa, towarów, które w znacznym stopniu są dystrybuowane przez spółki skarbu państwa.  


Powraca tu rejowskie „ksiądz pana wini, pan księdza”. PiS przekonuje wieś, że rolników kantują firmy zagraniczne, Kołodziejczak doskonale wie, że nie jest to nawet ćwierć prawdy. Jak wieś i małe miasto zagłosują w tych wyborach? Przewaga głosów oddanych na wsiach i w małych miastach na Zjednoczoną Prawicę jest niemal pewna. Siła i znaczenie tej przewagi zależeć będzie od frekwencji i (w mniejszym stopniu) od umiejętności dotarcia do wyborców, którzy ani „Gazety Wyborczej” nie czytają, ani nie oglądają TVN.       


Wybór posłów polskich nie jest sprawą łatwą ani małą. A efektem tak czy inaczej będzie polski sejm (będący od stuleci na Zachodzie synonimem pustosłowia). Niestety młode pokolenie z najmniej modnych placów jest o tym całkowicie przekonane i chwilowo na bardziej obywatelskie postawy nadziei nie widać.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Zostałem zaszczepiony przeciw wrednemu wirusowi   Koraszewski   2021-01-27
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Teologia zniewolenia kontra społeczeństwo obywatelskie   Koraszewski   2021-02-01
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Wypas środowiskowych prawd   Koraszewski   2020-12-28
Seks bez seksizmu, kapłaństwo bez pedofilii   Koraszewski   2020-12-08
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk