Prawda

Środa, 8 maja 2024 - 09:00

« Poprzedni Następny »


Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)


Lucjan Ferus 2023-07-30


Motto: „W epoce mroku i ciemnoty religia jest najlepszym przewodnikiem ludzi, tak jak w noc ciemną choć oko wykol najlepszym przewodnikiem będzie ślepiec. On zna wszystkie drogi i ścieżki lepiej aniżeli człek, który widzi. Kiedy jednak nastaje dzień, głupotą jest posługiwać się starymi ślepcami w roli tego, który idzie na przedzie”.

                                                                                      Heinrich Heine Gedanken und Einfalle

 

„Religię możemy przyrównać do przewodnika, który prowadzi ślepego – chodzi bowiem tylko o to, aby ślepy doszedł do celu, a nie o to, aby wszystko widział”.

                                                                                                          Artur Schopenhauer

           

Religia od dawna z rozumem walczyła, czego jednym z przejawów było palenie na stosach wielkich myślicieli (jako heretyków), jak i ich rękopisy, np. w 1734 r. spalono „Listy filozoficzne” Woltera, a w 1765 r. skazano egzemplarz jego „Słownika filozoficznego” na chłostę i spalenie! W owym słowniku pod hasłem „Wolność myśli” napisano: „Szlachetna siła duchowa, która łączy nasze przekonania tylko z prawdą. Prawdziwa wolność myśli strzeże umysł przed przesądami i pochopnością. Wszystkie swoje siły skierowuje zwłaszcza przeciwko przesądom, które wychowanie w dzieciństwie wpoiło nam w sprawach religii, ponieważ tych przesądów najtrudniej jest się nam pozbyć”.


Wyrazem tego, jest także ustanowienie przez religię „dwóch porządków poznania”: wiary i rozumu. Sobór Wat. II tak orzekł: „Św. Sobór /../ głosi, że istnieje dwojaki, różny porządek poznania: mianowicie wiary i rozumu”. Jak natomiast hierarchia kościelna wyobrażała sobie wcześniej współpracę wiary i rozumu? Sobór Wat. I orzekł co następuje: „Nie tylko wiara i rozum między sobą nie są sprzeczne, lecz przeciwnie, niosą sobie wzajemną pomoc. /../ Wiara zaś rozum wyzwala od błędów, strzeże go i poucza go na różny sposób”. To „pouczanie” rozumu przez religię trwa do dziś i przybierało w historii różne formy, np. ekskomuniki, anatemy, ciemny loch, tortury, spalenie na stosie.

 

* Religia „rozwiązuje” problemy, które sama tworzy: straszy wiernych śmiercią i daje im złudne poczucie bezpieczeństwa. Wmawia im grzeszną naturę i „zbawia” wiernych od grzechów „wynikających” z jej posiadania. Straszy piekłem nieposłusznych  i niepokornych, jednakże dla tych, którzy się jej podporządkują ma w zanadrzu niebo. Tworzy podziały, mówiąc, iż religia łączy ludzi. Wpierw wpaja (już małym dzieciom) poczucie winy, a potem „pomaga” to znosić z godnością.

 

* Rolą religii wbrew pozorom, nie jest „służenie” Bogu, który wyraźnie mówi: „On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował” (Dz 17,24). Czy też czynienie ludzi lepszymi (religie wszak żyją z grzechu), ale uzależnienie ich od Kościoła (kapłanów), czynienie ich uległymi owieczkami, aby utrzymywały przez całe życie swoich duszpasterzy. „Co do tłumu, nie ma on innych obowiązków, jak dać się prowadzić i jak trzoda posłuszna iść za swymi pasterzami” (papież Pius X).

 

* Religia daje wiernym uzasadnione przekonanie, iż wszelkie zło, które wyrządzają bliźnim jest miłe Bogu i w niebie ich czeka za to nagroda. W przeszłości samo wyznawanie ateizmu było zbrodnią, w związku z czym wielu ludzi oskarżano kiedyś o tę „zbrodnię” i skazywano na śmierć, najczęściej przez spalenie na stosie. W 1542 r. ukazuje się bulla papieża Pawła III, w sprawach inkwizycji. Powołany w niej na generalnego inkwizytora kard. Carafa (późniejszy Paweł IV), tak formułuje naczelną zasadę postępowania: „W sprawach wiary nie wolno czekać ani chwili, ale przy najmniejszym podejrzeniu karać należy natychmiast z najwyższą surowością”.

 

* Religia preferuje odwieczny sojusz Ołtarza z Tronem, który jak uczy historia ma bardzo destrukcyjne skutki dla społeczeństw, natomiast bardzo korzystne dla władzy człowieka nad człowiekiem, występującej pod postacią religii. Religia nawet wtedy, kiedy sama nie jest oficjalną władzą, pomaga władzy świeckiej w jej utrzymywaniu, gdyż wspomagając się wzajemnie odnoszą większą korzyść, niż gdyby się nawzajem zwalczały (przypuszczam, że gdyby socjalizm potrafił dogadać się z Kościołem kat., w kwestii „podziału łupów”, do dziś dnia by sprawował rządy).

 

„Każdy niech będzie poddany władzom sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga. Kto więc przeciwstawia się władzy – przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia./../ Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga (prowadzącym) ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzania sprawiedliwej kary temu, który źle czyni. Należy więc jej się poddać nie tylko ze względu na karę, ale ze względu na sumienie. Z tego samego powodu płacicie podatki. Bo ci, którzy się tym zajmują, z woli Boga pełnią swój urząd”. (Rz 13, 1-6). Ta myśl powtarzana jest w Nowym Testamencie parokrotnie.

 

* Religia błędnie rozpoznała (to dotyczy wszystkich religii) większość aspektów naszej rzeczywistości, których „wytłumaczenia” zawarte były w starodawnych mitach: pochodzenie (oraz wiek) Ziemi i Kosmosu, istnienie życia biologicznego jak i samego człowieka, początki jego gatunku, przyczyny kataklizmów przyrodniczych, wielość gatunków zwierzęcych i roślinnych, przyczyny zjawisk fizycznych i przyrodniczych, przyczyny śmiertelności wszelkiego życia, pochodzenie moralności, oraz innych praw i mechanizmów rządzących naszą rzeczywistością, itd., itp.

 

Jednym z przykładów owych błędnych rozpoznań, są przyczyny istnienia zła w dziele bożym i w naturze ludzkiej. Wg religii te „przyczyny” są natury religijnej, w związku z tym ordynuje ona swym wiernym na poprawę zaistniałej sytuacji nieskuteczne sposoby „leczenia”: modlitwa indywidualna jak i zbiorowe modły, stosowanie wody święconej jak i tej z „cudownych źródełek”, rozwinięta do granic absurdu obrzędowość, pielgrzymki do „cudownych” obrazów i miejsc świętych, różaniec, egzorcyzmy, adorację świętych obrazów, jak i wiele innych rytualnych czynności , których zasadność można wytłumaczyć tylko naiwnością i łatwowiernością ludzi wierzących religijnie. I to dzięki temu wszystkiemu „Porządne uprawianie religii daje nie tylko więcej władzy niż cokolwiek innego, ale również dużo pieniędzy” (Horst Herrmann „Książęta Kościoła).

                                                           ------ // ------

Można by jeszcze długo wyliczać wady nie tylko tej religii, ale też wszystkich innych, gdyż historia zapisała mnóstwo przypadków ich konsekwencji podczas istnienia naszej cywilizacji. Wystarczy zatem znać tę historię. Jednakże poznając ten aspekt naszej kultury, ateiści ze swoimi „niezdrowymi zainteresowaniami” stawiają się w stresogennej sytuacji żony biblijnego Lota, która obejrzawszy się na płonącą Sodomę i Gomorę, zamieniła się w słup soli. (Rdz 19,26). Ten ciekawy fenomen teologiczno – przyrodniczy bardzo trafnie spuentował Leszek Kołakowski w swojej bajce: Żona Lota czyli uroki przeszłości: „Bo w istocie przyjacielu, spójrz wstecz, a skamieniejesz!”.

 

Oj, prawda to ci jest szczera i niewątpliwa! Nie raz i nie sto, człowiek kierujący się taką niepożądaną ciekawością odczuwa podobne wrażenie i dociera wtedy do niego przerażająca myśl, że bardzo wielu ludzi tylko ignorancja ratuje przed utratą religijnej wiary. Cóż można jednak na to poradzić? Co najwyżej zacytować mądrą myśl J.W.Goetche’go: „Komu trzy tysiące lat nie mówią nic, niech w ciemności niewiedzy żyje z dnia na dzień”. Z tym, że powyższa cezura określa niezbędne minimum wiedzy koniecznej do wyrobienia sobie właściwych przekonań.   

                                                           ------ // ------

Reasumując: nie ma drugiej takiej idei równie zakłamanej (może oprócz polityki) co idea bogów/Boga, która leży u podstaw religii człowieka. Moim zdaniem, główną przyczyną tego stanu rzeczy jest fakt, iż religie prawie od samych swoich początków reprezentowały władzę bogów nad ludźmi i dzierżyły tę władzę przez wiele tysięcy lat, wymuszając na wiernych siłą, podstępem i kłamstwem, posłuszeństwo sobie i uległość. Dopiero od stosunkowo niedawna (bowiem historia religii liczy sobie 40-50 tys. lat) owa sytuacja zmieniła się nieco i to nie wszędzie: nasz Bóg przestał być despotą i tyranem, surowo karzącym swych wiernych za byle przewinienia, a stał się Bogiem miłującym nas i starającym się ulżyć naszej niedoli, na tym „najlepszym ze światów”.

 

Współczesne religie (Kościoły) najchętniej chciałyby zapomnieć o swej krwawej i pełnej przemocy i obłudy historii i ukryć się pod maską potrzebnej ludziom idei, która przecież niczego złego ludziom nie wyrządza (?!). Twierdząc, iż jest nieodzowna, aby człowiek miał poczucie sensu życia i nie bał się śmierci. I stąd się bierze jej główne zakłamanie: religie starają się wmówić wszystkim, iż służą wiernym, podczas gdy tak naprawdę panują nad ich umysłami, mając nad nimi realną (i wielką) władzę.

 

Drugim aspektem tej władzy jest fakt, iż większość religii jest sacerdotalistyczna (kapłani muszą pośredniczyć pomiędzy bóstwem a wiernymi), zatem „przy okazji” religie służą kapłanom, którzy czerpiąc z nich doczesne korzyści, obiecują wiernym pośmiertną nagrodę w zaświatach w odległej przyszłości. Jednakże wymyślenie przez kapłanów piekła, przeznaczonego nie tylko dla grzeszników, lecz i dla niewierzących, wyraźnie ukazuje prawdziwą funkcję religii: nie chodzi w nich o poprawę człowieka, lecz o panowanie nad jego umysłem za wszelką cenę. To tyle.

                                                           ------ // ------

Gdyby tego wszystkiego nie było, bądź też nie dostrzegaliby tego ateiści – religia jak śmiem sądzić – wcale by ich nie interesowała. Tak samo zresztą jak wiele innych dziedzin działalności ludzkiej, które mimo tego, że istnieją od bardzo dawna (jak np. matematyka, przyrodoznawstwo, filozofia itp.), to nikt z ich powodu nie wszczyna wojen, nie stara się nawracać innych na „jedynie słuszną prawdę”, nie pali ludzi na stosach ani nie torturuje ich, nie prześladuje i nie toleruje odmiennie myślących, oraz nie indoktrynuje małych dzieci swymi prawdami. Nasuwa się w tej sytuacji oczywiste pytanie:

 

Dlaczego zatem to wszystko (a w rzeczywistości o wiele, wiele więcej) dostrzegają ateiści, a nie dostrzegają ludzie wierzący? Cóż można na nie odpowiedzieć? Może to kwestia niewłaściwego wyboru „przewodników duchowych”? A, że jest to problem „stary jak świat” i wcale nie błahy, najlepiej świadczą te oto fragmenty Biblii: „/../jesteś przeświadczony, żeś przewodnikiem ślepych, światłością dla tych, którzy są w ciemności, wychowawcą nieumiejętnych, nauczycielem prostaczków /../ Ty, który uczysz drugich, sam siebie nie uczysz. Głosisz, że nie wolno kraść, a kradniesz. Mówiąc, że nie wolno cudzołożyć, cudzołożysz?” (Rz 19-22). Zapewne miał rację Giordano Bruno, mówiąc: „Zło jest w tym, iż ludzie ciemni uznają, że przebywają w świetle”.

                                                           ------ // ------

Na koniec chciałbym wyjaśnić jeszcze dwie ważne sprawy, wiążące się z tą tematyką. Dlaczego piszę głównie o religii katolickiej i dlaczego mam do niej taki pejoratywny stosunek? Otóż patrzę na religie może z nieco innej perspektywy niż inni: nie oceniam religii za to co sama o sobie mówi (jej hierarchowie, teolodzy, apologeci, kapłani), lecz za to co czyni bliźnim. Do tego jej aspektu mam stosunek taki sam jak Wolter, który stwierdził: „Powtarzam po raz setny: Nie czyni się przysługi Bogu, czyniąc źle ludziom”. Jeśli reprezentuje ona – jak sama twierdzi – Prawdę objawioną, to mam prawo zastosować do niej dobrze znane filozofom kryterium: „Jeżeli jakakolwiek prawda prowadzi do zbrodni, to nie może ona być Prawdą objawioną przez Boga, który jest Dobrem i Miłością”. Biorąc pod uwagę krwawą, pełną przemocy i hipokryzji historię religii, widać wyraźnie, iż reprezentuje ona prawdy ludzkie, a nie boże.

 

Nie odnoszę się też wyłącznie do tego, co religie reprezentują sobą dzisiaj (czyli w ostatnich dekadach), lecz staram się objąć umysłem całą ich historię (a przynajmniej jak największą jej część) i „patrzeć” na nią swoją wyobraźnią, tak jakby rozgrywała się ona podczas mojego życia. Dzięki takiej perspektywie mam przed „oczami wyobraźni” ten przerażający ogrom zła, które wyrządzały (i nadal wyrządzają) religie od samych swych początków. Te wszystkie okropności są dla mnie ciągle żywe, tak, jakby nie odbywały się wieki temu w odległych krajach, ale tu i teraz. I to z ich powodu – moim zdaniem – nie zasługuje ona w żadnym wypadku na szacunek i bezmyślne uwielbienie.

 

Większość z tych okropności dotyczy niechlubnej historii katolicyzmu, który poznałem najdokładniej. Dlaczego najwięcej piszę o tej religii, choć historia religii ludzkich liczy sobie kilkadziesiąt tysięcy lat? Ponieważ urodziłem się, tak jak znakomita większość Polaków w kulturze zdominowanej przez religię katolicką. Zostaliśmy wychowani na wartościach tejże religii i potem przez całe ich życie nikt inny (z nielicznymi procentowo wyjątkami) nie wywiera na nas tak silnego wpływu, jak właśnie ta religia. Jednym słowem; towarzyszy nam ona od kołyski aż po grób, decydując niejednokrotnie o stylu naszego życia, a nawet sięga poza nie (np. podwójna ceremonia pogrzebowa urny).

                                                           ------ // ------

Dlatego uważam, że skoro człowiek nie może być całkowicie wolny, to przynajmniej niech będzie wolny od fałszywych wartości, które ta religia wpaja swym wiernym. Wolny od przesądów i zabobonów, które są immanentne właściwie każdej religii, oraz od jej zakłamanej i zaborczej „opieki”, która głównie opiera się na żerowaniu na ludzkiej naiwności i łatwowierności, wykorzystującej wszystkie słabości człowieka. Uważam bowiem, iż wbrew temu co twierdzi religia, człowiek ma w sobie tyle siły i mądrości, aby mieć odwagę spojrzeć w „twarz” rzeczywistości, zaakceptować ją i dalej iść przez życie o własnych siłach, bez „opiumowania” się pięknymi obietnicami wiecznego życia, nieziszczalnych iluzji i ciągłego oglądania się na pomoc i opiekę Ojca nadprzyrodzonego w religijnie pojmowanym Niebie.

 

Myślę zatem, iż są to wystarczające powody ku temu, aby ateista zajmował się religią, która ze „zbawiania ludzkiej duszy” (jednego i drugiego nie sposób udowodnić) uczyniła dla siebie bardzo dochodowy interes, nie dbając zupełnie o poprawę człowieka podczas jego ziemskiego życia. Może już warto pomyśleć o przejściu z tego „dziecięcego okresu” rozwoju ludzkości w prawdziwą dorosłość? Czy jeszcze nie jesteśmy na to gotowi i Ludwik Feuerbach miał rację, pisząc: „Lecz na myślenie, mówienie i działanie prawdziwie i czysto po ludzku będą mogły pozwolić sobie dopiero przyszłe pokolenia. Obecnie nie idzie jeszcze o to, by opisywać ludzi, ale o to, by wydobyć ich z błota, w którym dotąd tkwili”. (Zasady filozofii przyszłości) 

                                                                   ----- /// -----

 

„Śmiało kwestionuj nawet istnienie Boga, ponieważ jeśli jakiś istnieje, musi bardziej pochwalać hołd rozumu, niż zaślepiającego strachu” (Thomas Jefferson).

                                                                                 

2013/2023 r.                                    ----- KONIEC ----- 

           

*  Powyższy tekst został opublikowany w ówczesnym „Racjonaliście” w 2013 r., pt.
"Ślepi przewodnicy". Obecna wersja (oprócz tytułu) różni się kilkoma
drobnymi szczegółami.

                                                                                                                      Lucjan Ferus.                  

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 907 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Chrześcijańskie dziewczyny są przeznaczone tylko do jednego – do dawania przyjemności muzułmańskim mężczyznom”   Ibrahim   2016-10-03
"Nic wspólnego z islamem"?   Bergman   2016-12-11
"Time Magazine” i zachodnie podejście do islamizmu   Mahmoud   2021-10-02
#PrayForGaza #PrayForPalestina.   Koraszewski   2018-02-07
„Cywilizacja i islam to dwie różne rzeczy”Ex-muzułmanie, teraz wiele zależy od nas.   Pandavar   2024-04-10
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
“Atlantic” rozważa ważką kwestię: czy wczesne homininy miały dusze?   Coyne   2015-10-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
“Newsweek” bezkrytycznie chwali brazylijskiego chirurga fantomowego -  i wychwala inne czary-mary   Coyne   2016-03-12
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
 “Islam przeżywa ostre starcie z nowoczesnością i wymaga reform”     2018-11-22
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Dzisiejszy strajk i encyklika z 1968 roku   Koraszewski   2016-10-03
Kościół, nauka i próby pogodzenia wiary z życiem   Koraszewski   2016-10-07
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
(Nie)Fachowe pośrednictwo religijne.Czyli nieudana próba połączenia sprzecznych ze sobą zachowań.   Ferus   2021-08-29
(Nie)zwykła opowieść wigilijna. Czyli moja nocna, niedokończona rozmowa z psem.   Ferus   2021-12-26
Adwokat diabła II.Czyli religijna wersja ludzkich umiejętności „poszukiwania wyjścia”.   Ferus   2018-12-16
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Alternatywny Genesis: Boski reality show II.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-05-05
Alternatywny Genesis: Boski reality show.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-04-28
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Arabia Saudyjska i jej pięć minut w mediach   Koraszewski   2015-10-02
Bańki, medycyna, islam i sport     2016-08-27
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Bezduszna duchowość ateistów   Koraszewski   2021-08-03
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Boski niebyt, nauka i patriotyzm   Koraszewski   2018-11-07
Boże słowo głoszone z ambony     2017-08-10
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Czego naucza imam w Kopenhadze     2017-06-19
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Czy nauka czyni zbędną wiarę w Boga?   Stenger   2017-08-25
Czym jest wszechświat wobec chodzenia po wodzie?   Ferus   2015-01-03
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Humanizm jako alternatywa   Grayling   2016-06-12
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Indyjskie czary nad słowem sekularyzacja   Ahmad   2015-11-27
Islamscy towarzysze podróży w drodze do bigoterii i masowych mordów   Fernandez   2017-04-23
Jacek Tabisz o nowym humanizmie    Tabisz   2021-12-21
Jak odpowiadać na argumenty teisty   Stenger   2016-08-25
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Koran i mowa nienawiści   Rizvi   2015-03-28
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Niechciany dar Boga. Czyli trudności z akceptacją nieuniknionego.   Ferus   2018-12-02
Nieudacznicy, tchórze? Nie, idealiści   Carmon   2017-06-02
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
Nocna rozmowa z biskupem o sensie życia   Koraszewski   2018-04-09
Osaczeni przez religię   Rushdie   2017-02-03
Otwarty umysł jest zaletą   Andreadis   2017-02-16
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2015-03-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2017-03-09
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Poznacie ich po ich owocach   Grayling   2017-07-30
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Republika Ateistów odparła atak religijnych ekstremistów   Stone   2017-06-07
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
Rozum i wiara, Część III -Czyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-12-13
Rozum i WiaraCzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-01
Sens życia   Haught   2015-11-20
Sumerowie patrzą z osłupieniem jak Bóg tworzy świat     2014-12-23
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (V)   Ferus   2022-08-28
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Tako rzecze rzecznik Nycza   Koraszewski   2016-03-28
Teologia wyzwolenia diabłów                  Kruk   2014-10-24
Tęsknota za bezpiecznym miejscem (II)Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-18
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Turcja: Czy z religijnego punktu widzenia pożądanie własnej córki jest w porządku?   Bekdil   2016-01-25
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Wezwanie do reformy islamu     2016-05-05
Wspólnota (niektórych) wierzących i (niektórych) ateistów   Koraszewski   2014-10-01
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Zbiorowe zmartwychwstanie, czyli jednak Halloween   Kruk   2015-04-09
Zderzenie cywilizacji czy zderzenie idei?     Koraszewski   2015-09-06
Zwrot, który zmienił świat   Koraszewski   2016-07-01
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Pytanie bez odpowiedzi   Łukaszewski   2021-10-18
Wierzę w Boga Ojca   Koraszewski   2016-09-09
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Ab ovo   Kruk   2015-02-15
Abraham aresztowany po próbie złożenia ofiary z syna   Swidler   2014-09-29
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12
Absurdalna awersja wierzących do ateizmu   Ferus   2021-11-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk