Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 00:26

« Poprzedni Następny »


Czy jakiś proboszcz popełnił kardynalny błąd?


Andrzej Koraszewski 2022-10-17

Su'ad Fahd Al-Mo'ajelŹródło zdjęcia: Zrzut z ekranu z podkastu Anwara Wajdiego.  

Su'ad Fahd Al-Mo'ajel

Źródło zdjęcia: Zrzut z ekranu z podkastu Anwara Wajdiego.  



Trwa peregrynacja cudownej kopii Władysława Gomułki po znowu ludowej Polsce. Kopię radośnie witają księża wszystkich orientacji seksualnych, a zarazem jednej formacji duchowej. Nic dziwnego kopia cieszy się miłością kardynałów, arcybiskupów, biskupów i proboszczów. „Bogu niech będą dzięki, że mamy takiego przywódcę” — mówi pani Jadwiga żegnając kopię w Myszkowie.

Wyłamywanie się z zachwytu nad kopią i odmowa uczestnictwa w peregrynacji może być dla szeregowego księdza kardynalnym błędem, chociaż zapewne księża tacy jak Wojciech Lemański tak by tego nie nazwali. Ksiądz Lemański nie jest aż tak odosobniony jak mogłoby się wydawać, aczkolwiek trudno o wątpliwości, że w krajowej warstwie kapłańskiej należy do mikroskopijnej wręcz mniejszości.     


Niby ciekawa sprawa, ale nie ruszałbym tego tematu, gdyby nie Su'ad Fahd Al-Mo'ajel, dziennikarka z Kuwejtu, która pisze o moralnej degrengoladzie w społeczeństwach muzułmańskich. Autorka wini za ten stan rzeczy duchowych pasterzy, a nie religię jako taką, o której jest przekonana, że uczy moralności i dobrych wartości, ale ekstremistyczni duchowni sami pierwsi je naruszają.     


Su'ad Fahd Al-Mo'ajel zaczyna swój artykuł od przypomnienie dziewiętnastowiecznego reformatora egipskiego (duchownego), który pojechał na konferencję do Paryża i powiedział po tej wizycie głośne (i zapewne wielu ludzi oburzające) zdanie:

“Pojechałem na Zachód i zobaczyłem islam, ale [nie zobaczyłem] żadnych muzułmanów; wróciłem na Wschód i zobaczyłem muzułmanów, ale nie zobaczyłem islamu”.

Dziennikarka wyjaśnia, co ten duchowny chciał przez to powiedzieć i jak bardzo odnosi się to również do współczesności. Pisze, że to zdanie już wtedy dobrze pokazywało rzeczywistość, ale jest znacznie bardziej prawdziwe dziś, kiedy w większości krajów muzułmańskich obserwuje się masową korupcję wśród ludzi posiadających jakąkolwiek władzę, amoralne zachowania zwykłych ludzi i ogólne pomylenie wartości. Powodem tej degrengolady może być jej zdaniem działanie religijnych przywódców i zalew kazań sprzecznych z moralnością.


Prawie półtora wieku temu egipski duchowny zobaczył w niemuzułmańskim  świecie ludzi szanujących prawdę, uczciwość, porządek i etykę pracy, czyli  te wartości, do których poszanowania (podobno) wzywa islam. Piętnował muzułmanów, ale nie religię. Arabska dziennikarka pisze:      

Dzisiaj całe pokolenie zmaga się z trudnym do zrozumienia równaniem. W meczetach w krajach muzułmańskich odmawia się modlitwy, które zakazują niegodziwości i nagannych czynów, a kaznodzieje wzywają z każdej ambony, by bronić moralności, wartości i tolerancji. Niemniej korupcja i molestowanie seksualne szerzy się, a z niektórych muzułmańskich ambon i islamistycznych meczetów słyszymy okrzyki „Allah akbar”, wykrzykiwane przez ekstremistyczne grupy, które cieszą się z mordów, masakr i zamachów bombowych dokonywanych na tych, których nazywają „niewiernymi”. 

Podobnie jak wielu chrześcijan, muzułmańska autorka ma wrażenie, że ludzie widzą dwie religie. Jedną wzywającą do braterstwa, przyzwoitości i tolerancji oraz drugą – kaznodziejów oskarżających wszystkich o herezje, wzywających do nienawiści i straszących karami boskimi za jej brak.      


Przekonuje, że wszystkie religie monoteistyczne są etyczne (osobiście mam wiele wątpliwości co do tej opinii), a problem polega na tym, że moralność w islamskim świecie jest dekretowana przez orzeczenia duchownych, którzy uważają się za nieomylnych, a wiernych za istoty niezdolne do samodzielnych ocen moralnych. Jak pisze, w tej sytuacji „intelekt znika, zostają kajdany lojalności”.       


Autorka ma wątpliwości, czy kary boskie odstraszają, zdumiewa ją, że Arabowie przeniesieni do zachodnich społeczeństw na ogół stoją posłusznie w kolejkach, przestrzegają przepisów ruchu drogowego, a nawet wyrzucają śmieci w wyznaczonych do tego miejscach. Ma wrażenie, że jednak lepiej powierzyć troskę o moralność władzom cywilnym, mieć jasne prawa i instytucje karzące za zachowania aspołeczne.


Rozumiem jej tęsknotę, dostrzegam również to, że nawet amoralność duchowych pasterzy jest stopniowalna, ale peregrynacja cudownej kopii Władysława Gomułki uświadamia mi, że władcy powierzający troskę o moralność kapłanom budzą uzasadnione obawy, a przed instrumentalnym wykorzystywaniem religii bronić się powinni również sami wierzący, bo inaczej społeczeństwu grozi moralna degrengolada.


Artykuł dziennikarki z dalekiego Kuwejtu przypomniał mi dawno temu czytany tekst, który z wielkim trudem odszukałem. Był to wywiad z misjonarzem, księdzem Stanisławem Walczakiem, który podobnie jak arabska dziennikarka jest przekonany, że religia jest dobrem, ale powinna być dobrem ponadnarodowym, ponadpartyjnym i ponadpolitycznym, że przywłaszczenie religii dla celów politycznych jest dla niego nie do pomyślenia.


Czytając jego słowa rozumiałem go jako człowieka, chociaż historia religii powinna mu podpowiedzieć, że jest albo heretykiem albo dziwakiem (co czasem na jedno wychodzi).   


Zagniewany ksiądz mówił:

…powiem to potocznie, po ludzku: pojechali sobie na koniku Kościoła, żeby zdobyć władzę. Tak nie wolno robić. Nie wolno! Kościół jest wartością duchową. Działamy w każdym systemie politycznym, czy nas prześladują, czy nie. A tu chodzi o Europę. Komuś uderzyło do głowy, że - tak jak w czasach komunistycznych nas "uczono" - nagle niby Europa Zachodnia to jest jedna wielka zgnilizna. A Unia Europejska to nie jest unia wartości.

Kiedy czytam kolejny fragment tej wypowiedzi mam wrażenie, że arabska dziennikarka i polski ksiądz mówią właściwie jednym głosem: 

To są katolickie instytucje, które łżą! – mówi ksiądz Walczak - Manipulują ludźmi! A nie wolno ludźmi manipulować, a już zwłaszcza w imieniu Kościoła. Niezależnie od tego, jak sprytnym i przebiegłym się jest, nie ma "wyższego" celu, który usprawiedliwiałby nieprawdę, oczernianie, potwarz rzucaną na drugiego człowieka. Dlatego użyłem mocnego słowa - przeciwstawiając się tym strasznym potwarzom, które są tam rzucane. Stojące za tymi instytucjami środowiska, zasłaniając się autorytetem Kościoła i wiary katolickiej, skrzywdziły wielu niewinnych ludzi. I niszczą dalej. A my nie jesteśmy po to, by ludzi niszczyć. My, księża, nie jesteśmy po to, żeby trochę inaczej od nas myślącego, Bogu ducha winnego człowieka nazywać lewakiem.

Ksiądz Walczak mówi wprost, że może sobie pozwolić na odwagę, ponieważ jako misjonarz po powrocie z Zambii uzgodnił, że będzie pod nadzorem niemieckiego biskupa, dając do zrozumienia, że krajowy biskup zapewne próbowałby jego swobodę słowa ograniczyć.


Możemy się długo zastanawiać nad pytaniem, ilu tak naprawdę jest takich księży, którzy jak on mówią, że nacjonalizm nie ma nic wspólnego ani z patriotyzmem ani z chrześcijaństwem, że „nacjonalizm jest stanem emocjonalnym, który chce kochać nienawidząc”.


Dwa lata temu, po wezwaniu Kaczyńskiego do „obrony Kościoła za wszelką cenę”    publicznie zaprotestowało 55 księży i kilkudziesięciu świeckich. Ta grupka to kropla w kapłańskim morzu, nic dziwnego, że Episkopat nie zwrócił na nią uwagi. Warto jednak przypomnieć, że ci księża pisali:

Jako ludzie wierzący, członkowie wspólnoty Kościoła, a także Polacy... kategorycznie sprzeciwiamy się próbie przedstawiania masowych społecznych protestów przeciw łamiącym prawo rządom PiS jako ataku na Polskę i wiarę. Nie chcemy, by od świątyń odgrodził nas mur bojówkarzy”

Ostatnim etapem peregrynacji, który oglądałem, był Myszków, gdzie tłum, zwieziony z miasta i okolic skandował radośnie „Jarosław, Jarosław” nie myląc się ani razu i nie krzycząc „Wiesław, Wiesław”, bo przecież ludzie są świadomi i wiedzą już, że żyją w nowej Polsce. Kopia kłaniała się wdzięcznie, mówiąc, że lubi to swoje imię nad wszystko inne. 

 

Czytałem co tam mówił towarzysz Jarosław i zastanawiałem się, czy był podczas tej peregrynacji cudownej kopii Władysława Gomułki chociaż jeden proboszcz, który postanowił popełnić kardynalny błąd i jeśli nie potępić, to chociaż zignorować?  

 

Jak znam rację kapłańskiego stanu, to raczej wątpię.Brak oklasków jest w każdej religii czynem karalnym.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Ekumeniczne spotkanie apostatów   Koraszewski   2021-06-29
Czy wolno krytykować muzułmanów?   Pandavar   2021-06-28
Targniecie się na życie wieczne?   Ferus   2021-06-27
Dwa różne Dekalogi   Ferus   2021-06-20
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Jest człowieczeństwo i jest muzułmańskie człowieczeństwo   Pandavar   2021-06-03
Żałoba bez złudzeń   Igwe   2021-05-26
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Obraza uczuć religijnych. Czyli co obraża osoby wierzące, a co nie, choć może powinno?   Ferus   2021-05-09
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
Książka Lucjana Ferusa   Koraszewski   2021-04-26
Kłamiemy, gdyż taką mamy naturę? Czyli „względna równowaga między prawdą a fikcją”.   Ferus   2021-04-25
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Nieautoryzowany wywiad z Bogiem   Ferus   2021-04-04
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Diabelskie zwierciadło jest winne złu?   Ferus   2021-03-21
Dziewuchy dziewuchom tu i tam   Koraszewski   2021-03-16
Irracjonalne „objawienia boże” (II)   Ferus   2021-03-14
Irracjonalne „objawienia boże”   Ferus   2021-03-07
Groza umiarkowanego islamizmu   Chesler   2021-03-04
Hartowanie ciała i hart ducha   Ferus   2021-02-28
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (IV)   Ferus   2021-02-14
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (III)   Ferus   2021-02-07
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (II)   Ferus   2021-01-31
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości   Ferus   2021-01-24
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Opatrzność Boża, a szczepienia na COVID-19   Ferus   2021-01-03
W Gazie Hamas jest Grinchem, który ukradł Boże Narodzenie   Fitzgerald   2020-12-31
Episkopat Polski w sprawie szczepionek zaleca: róbta co chceta   Koraszewski   2020-12-30
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (III)   Ferus   2020-12-20
Islam nakazuje kochać Mahometa i Dżihad bardziej niż własne rodziny     2020-12-14
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (II)   Ferus   2020-12-13
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów   Ferus   2020-11-29
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Dylemat moralny czy prosty wybór?   Ferus   2020-11-15
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet” II.   Ferus   2020-11-08
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet”   Ferus   2020-11-01
Nasze zacofanie jest najgorszą obrazą Proroka   Montaser   2020-10-31
USA to jedyny kraj, który rozlicza mułłów   Rafizadeh   2020-10-27
Dyspensa zwalniająca wiernych z myślenia   Ferus   2020-10-25
Dziecinne pytanie: Po co ludzie stworzyli bogów?   Ferus   2020-10-18
Dziecinne pytanie: Po co Bóg stworzył ludzi?   Ferus   2020-10-11
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Refleksje sprzed lat: „Głęboka wiara” i inne.   Ferus   2020-09-20
Zamordowanie amerykańskiego “bluźniercy” w Pakistanie   Ibrahim   2020-09-16
Czy istnieją „głęboko niewierzący”?   Ferus   2020-09-06
Ludzie są grzeszni, ale Kościół (na pokaz) jest święty   Kruk   2020-09-03
Kogo bije dzban?   Koraszewski   2020-08-31
Refleksje sprzed lat: „Łaska boska” i inne   Ferus   2020-08-30
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Egocentryzm religijny   Ferus   2020-08-23
Quo vadis religio?   Ferus   2020-08-16
Palestyńczycy: Priorytety muzułmańskich “uczonych” podczas COVID-19   Toameh   2020-08-04
Ituriel – elektroniczny bóg. Czyli książka, której nie napisałem.   Ferus   2020-08-02
Porwanie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-08
Dlaczego nauki i religii nie można ze sobą pogodzić   Koraszewski   2020-07-05
Palestyńczycy: Nieislamskie prawo o ochronie rodziny   Toameh   2020-07-02
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-01
Pochwała parlamentarnego ateizmu   Koraszewski   2020-06-28
Palestyńczycy: Czy rzeczywiście chodzi o “aneksję”?   Toameh   2020-06-26
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Przerażająca prawda o dziewicach z raju   Koraszewski   2020-06-24
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (VI)   Ferus   2020-06-21
Turcja: Uczniowie czytają Koran i porzucają islam   Bulut   2020-06-19
Wiara, nauka i umiłowanie bzdury   Koraszewski   2020-06-17
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-06-17
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. V   Ferus   2020-06-14
Dżihadystyczne narracje i islamskie fobie w Nigerii   Igwe   2020-06-11
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu (3)   Pandavar   2020-06-10
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. IV   Ferus   2020-06-07
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu   Pandavar   2020-06-03
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (III)   Ferus   2020-05-31
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Knesset.   Pandavar   2020-05-27
Męczeństwo w obronie niezmiernej głupoty   Koraszewski   2020-05-25
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. II   Ferus   2020-05-24
Nie ma boga nad Boga   Koraszewski   2020-05-18
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości - fikcja   Ferus   2020-05-17
Naprawdę świat chce być oszukiwany?   Ferus   2020-05-10
Usunięcie „Izraela” z duńskiej Biblii   Jacoby   2020-05-05
Fikcja uznawana za Prawdę (VIII)   Ferus   2020-05-03
Fikcja uznawana za Prawdę (VII)   Ferus   2020-04-26
Fikcja uznawana za Prawdę (VI)   Ferus   2020-04-19
Fikcja uznawana za Prawdę (V)   Ferus   2020-04-11
Fikcja uznawana za Prawdę (IV)   Ferus   2020-04-05
Oderwanie charedim   Rosenthal   2020-04-01
Fikcja uznawana za Prawdę (III)   Ferus   2020-03-29
Pandemia i muzułmańskie priorytety   Pandavar   2020-03-26
Fikcja uznawana za Prawdę (II)   Ferus   2020-03-22
Fikcja uznawana za Prawdę   Ferus   2020-03-15
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Najdłużej trwająca mistyfikacja. Podsumowanie.   Ferus   2020-03-08
Religie usprawiedliwiają zabijanie, kradzież i inne przestępstwa   Al-Tamimi   2020-03-06
Credo islamu z ust autorytetu     2020-03-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk