Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 07:25

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Wybór ostatecznej wolności


Tomasz Witkowski 2020-09-07

Klinika Dignitas została założona w 1998 roku przez szwajcarskiego prawnika Ludwiga Minelli, działacza praw człowieka.
Klinika Dignitas została założona w 1998 roku przez szwajcarskiego prawnika Ludwiga Minelli, działacza praw człowieka.

„Siostra mojej mamy była w czasie II Wojny Światowej łączniczką AK. Wykonywała bardzo niebezpieczną konspiracyjną robotę. Jak sama mówiła nie bała się śmierci tylko tortur. Była mało odporna na ból i obawiała się, że kogoś wyda, że zdradzi ważne informacje. Jakimś sposobem weszła w posiadanie kapsułki z cyjankiem potasu. Użyła trucizny, kiedy Gestapo otoczyło jej dom, a wcześniej podpaliła jedno z pomieszczeń (prawdopodobnie niszcząc w ten sposób jakieś dokumenty)”, Ta, znaleziona w interenecie, relacja jest jedną z setek, jeśli nie tysięcy, podobnych z tamtych ponurych czasów. Kapsułka z trucizną była wówczas gwarancją ostatecznej ucieczki, której nie mogły zapobiec ani Gestapo ani SS. Ucieczki od niepewności własnej tolerancji na ból zadawany podczas tortur, poniżenia i śmierci odartej z godności. Nie przez przypadek władze Trzeciej Rzeszy tak niechętnie odnosiły się do ludzi, którzy dobrowolnie rozstawali się z życiem. Potępili nawet używanie terminu Freitod (wolna śmierć), jednego z czterech funkcjonujących w języku niemieckim określeń czynności, którą my nazywamy samobójstwem. Pozostałe trzy to najbliższe naszemu Selbsttötung (uśmiercenie samego/samej siebie), naukowe, socjologiczne Suizid (od niego pochodzi nazwa dziedziny badań – suicydologii) oraz Selbstmord najbardziej radykalne, drastyczne i wartościujące negatywnie sam akt. Naziści najchętniej używali tego ostatniego. W szczelnym totalitarnym systemie tkwiła luka, a słowo Freitod wskazywało jej lokalizację. Dla przedstawiciela władzy absolutnej nie ma chyba nic gorszego niż świadomość jej ograniczeń, a dla zniewolonego nic bardziej krzepiącego, jak możliwość wyrwania się z niewoli. Kapsułka z cyjankiem potasu w tamtych czasach wielu ludziom dawała realne poczucie wolności.

Stygmatyzacja i penalizacja samobójstwa


Niechęć do samobójstwa jako wyboru i manifestacji ostatecznej wolności nie była jednak unikalna dla totalitaryzmu Trzeciej Rzeszy. Jakkolwiek sam pomysł karania kogoś, kto nie żyje mógłby się wydawać absurdalny, to jednak z powodzeniem wcielano go w życie na przestrzeni dziejów. W starożytnym Rzymie sankcją za samobójstwo była konfiskata całego majątku. Od V wieku kolejne synody nie dość, że potępiły samobójstwo, zakazały go, to jeszcze obłożyły samobójców karami kanonicznymi, takimi jak brak możliwości odprawiania mszy w ich intencji, pochówku na cmentarzu czy ekskomunika.


Anglia była krajem, w którym już od X wieku prawo karało samobójców. Podobnie jak w Rzymie konfiskowano majątek sprawcy, a ich samych traktowano tak, jak przestępców kryminalnych. Karalność samobójstwa zniesiono dopiero w 1961 roku.


We Francji począwszy od XV wieku samobójcę traktowano tak samo, jak mordercę. W roku 1670 Ludwik XIV nakazał, by ciała samobójców ciągano po mieście a następnie wieszano lub wyrzucano na śmietnik. Ich majątek również podlegał konfiskacie.


W podobnie bezpardonowy sposób obchodzono się z samobójcami w Austrii. Zwłoki osób, które targnęły się na własne życie wieszano, palono na stosie lub łamano kołem. Poza tym pozbawiano samobójcę pogrzebu kościelnego, konfiskowano majątek oraz stosowano infamię jego pamięci. Kodeks Józefina z 1787 roku przewidywał osadzenie osób usiłujących popełnić samobójstwo w więzieniu, by okazały żal i zmieniły swoje zachowanie.


W Islamie samobójstwo nadal traktowane jest jako zbrodnia gorsza niż morderstwo. Jest ono nielegalne również w Korei Północnej, gdzie konsekwencją jest posłanie rodziny oskarżonego (dwa-trzy pokolenia, prawdopodobnie też sąsiadów) do obozów koncentracyjnych.------------


Jest wiele przyczyn, dla których tak pastwiono się nad ciałami ludzi, którzy odebrali sobie życie. Wśród nich jest irracjonalny lęk, przed tymi, którzy nie zawahali się zmierzyć ze śmiercią, ale również obawa przed ich powrotem, gniewem bogów, siła tradycji i pewnie kilka innych. Jest jednakowoż wśród nich przyczyna, którą najrzadziej, jeśli w ogóle, wskazuje się jako czynnik decydujący o surowości prawa i obyczaju w traktowaniu samobójstwa – wartość ekonomiczna samobójcy.


Targnąwszy się na własne życie niewolnik ograbia swego właściciela z jego własności i praw. Rozporządzając swoim życiem zachowuje się jak człowiek wolny. Przekonanie, że Stwórca sam jeden ma prawo decydowania o życiu i śmierci ludzi a sprzeniewierzanie się jego woli jest bluźnierstwem, było o tyle uzasadnione, że kolejni w hierarchii przedstawiciele władzy zawsze cząstkę owej boskiej władzy dzierżyli sami. Życie niewolnika, czy feudalnego poddanego, miało taką wartość, jak wykonywana przez niego praca, dlatego decydowanie o jego zakończeniu było zamachem na własność. W jednej chwili poddani mogli pozbawić swojego pana części jego dóbr. To było nie do przyjęcia, dlatego stworzono prawa, które zezwalając na bezczeszczenie zwłok i dysponowanie majątkiem zmarłego miały odstraszyć tych, w których umysłach zakiełkowała myśl o wyborze ostatecznej wolności.


Jeśli nie liczyć wzmianek Platona i Arystotelesa o antypaństwowym charakterze samobójstwa, źródła historyczne nie wskazują explicite na przyczyny ekonomiczne formułowanych w stosunku do samobójców drakońskich praw, podobnie jak nigdzie nie znajdziemy deklaracji, która by wskazywała, że współczesna apoteoza optymistycznego podejścia do życia, niechęć do depresji i wszelkich emocji negatywnych czy moda na zdrowy tryb życia służą systemowi ekonomicznemu, dla którego wartość jednostki jest mierzona jej wydajnością. Zamiast tego znajdziemy historyczne, często pokrętne uzasadnienia teologiczne i współczesne, wątpliwej jakości wyniki badań korelacyjnych stanowiących narzędzie nowej świeckiej teologii. Jeśli jednak chcemy zrozumieć samobójstwo – fenomen, o którym francuski pisarz i filozof Albert Camus pisał, że jest jedynym prawdziwie poważnym problemem filozoficznym, nie możemy o nim myśleć w oderwaniu od rzeczywistości ekonomicznej.

 

Ostateczna wolność dla wybranych


Gdyby niechęć do samobójstwa płynęła z czystej apoteozy i szacunku do życia, arystokracja w starożytnym Rzymie nie zachowałaby sobie prawa do decydowania o własnej śmierci. Prawa, którego odmawiano nawet ciężko chorym. Gdyby przedkładano nade wszystko wartość życia w starożytnej Grecji nie byłoby możliwości wystąpienia do senatu o zgodę na rozstanie się z nim, a jeśli nawet takie prawo by istniało, to niewielu byłoby chętnych, aby z niego skorzystać.

Podobnie nie przetrwałoby samobójstwo honorowe zarezerwowane wyłącznie dla szlachetnie urodzonych w Japonii, gdzie inne formy odebrania sobie życia były surowo karane. Wreszcie, nie nazywalibyśmy honorowym odebrania sobie życia przez oficerów i arystokratów naszego kręgu kulturowego, a ich odsetek nie byłby dwu, a nawet trzykrotnie wyższy niż wśród mężczyzn cywilnych (wśród członków oddziałów elitarnych jest jeszcze wyższy).


Dzisiaj stoimy zatem w obliczu ambiwalentnych postaw w stosunku do samobójstwa, które są historyczną spuścizną naszej kultury. Czasami darzymy respektem jako honorowe rozwiązanie z sytuacji bez wyjścia, w której znaleźli się wysoko postawieni reprezentanci naszego społeczeństwa, ale częściej boimy się go i gardzimy nim, szczególnie wtedy, kiedy podejrzewamy stojącą za tym czynem słabość i rezygnację. Ci sami przedstawiciele „klasy panów”, którzy wcześniej piętnowali samobójców, nie wahali się przed rozgryzieniem kapsułki z trucizną, kiedy uznawali, że jest to jedynym sposobem odzyskania godności i drogi do wolności. Wielu wysoko postawionych dygnitarzy Trzeciej Rzeszy wybrało tę drogę, a Herman Goering popełnił samobójstwo wyłącznie dlatego, że odmówiono mu rozstrzelania, którego się domagał uznając za potwarz dla swojego oficerskiego honoru śmierć na szubienicy. Masowo korzystali z Freitod – wyjścia do niedawna jeszcze tak surowo zakazywanego ich poddanym.

 

W pułapce św. Augustyna


Dzisiaj, kiedy medycyna uczyniła takie postępy, że życie ludzkie u jego schyłku, wraz z towarzyszącymi mu cierpieniami i utratą godności, jest przedłużane poza granice wytrzymałości, wielu marzy o Freitod. Ale marzy po cichu, bowiem uwarunkowane przez stulecia pogardy i bezczeszczenia zwłok samobójców postawy uległości w stosunku do tych, którzy decydują o tym, co możemy zrobić z własnym życiem i niechęci wobec tych, którzy postanowili sami zadecydować o swoim końcu, natychmiast wylewają się falą niechęci i oburzenia. Kiedy pojawi się wzmianka o pomocy innych osób w takiej nieludzkiej sytuacji, reakcje osiągają rozmiar histerii zapakowanej w piękny slogan szacunku dla życia i okraszonej piątym przykazaniem. A przecież nie ma śladu danych potwierdzających fakt, aby w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, jego wyznawcy mieli z dobrowolną śmiercią jakikolwiek problem. Ba, wielu z nich chętnie kończyło swoje życie w nadziei uwolnienia się od grzechu, opuszczenia tego padołu łez i płaczu i odnalezienia wytęsknionej rajskiej szczęśliwości.


Donatyści, przedstawiciele wczesnych chrześcijan, którzy w pewnym momencie zostali uznani za schizmatyków, masowo popełniali samobójstwa, aby jak najprędzej uwolnić się od przekleństwa grzechu. Poszukując śmierci posuwali się aż do tego, że prosili o zadanie śmiertelnego ciosu przypadkowych, spotkanych na gościńcu podróżnych, a gdy ci odmawiali, uzyskiwali to, czego żądali sami grożąc im śmiercią. Kobiety popełniały samobójstwo, aby uniknąć gwałtu i nie narazić się na grzech nieczystości, a pierwsi ojcowie Kościoła nie tylko nie ganili takich praktyk, lecz wręcz je chwalili zrównując ze śmiercią męczeńską. Wczesne chrześcijaństwo z nadzieją rychłego zbawienia stawało się wręcz religią śmierci. Przywilej decydowania o własnym końcu stał się tak egalitarny, jak nigdy w dotychczasowej historii cywilizacji.


Pierwszym, który próbował zaradzić tej masowej epidemii śmierci, prowadzącej chrześcijaństwo ku unicestwieniu był św. Augustyn, choć i on miał z tym spory problem. W swoich rozmyślaniach początkowo doszedł do paradoksu, w którym śmierć następująca zaraz po otrzymaniu sakramentu chrztu jawiła się jako najlepsze możliwe rozwiązania – człowiek umierał w stanie łaski uświęcającej i grzech nie mógł mieć do niego dostępu. Przełamał swój impas myślowy sięgając do piątego przykazania, jako wykładni regulującej również zabicie samego siebie. Od tego czasu rozpoczyna się historia niechęci i pogardy dla samobójstwa, którą przypieczętował synod zwołany w 452 roku w Arles. Ponad sto lat później w Bradze odbyły się kolejne synody, na których sformułowano zakazy samobójstwa oraz ustanowiono kary, wśród których najsroższą była ekskomunika.


Ponad półtora tysiąca lat później trudno wziąć udział w dyskusji poświęconej wspomaganemu samobójstwu czy eutanazji, w której nie powtarzano by argumentacji św. Augustyna. Argumentacji, którą stworzył w określonych warunkach kulturowych, ekonomicznych i politycznych i służącej określonym potrzebom. Powtarzanej z taką bezrefleksyjnością jakby otrzymał ją Mojżesz na górze Synaj w postaci wyrytego w kamieniu aneksu do tablic dekalogu.


Celem tego felietonu nie jest agitacja na rzecz liberalnego podejścia do eutanazji. Pisząc go mam cichą nadzieję, że niektórzy czytelnicy uświadomią sobie, że ich przekonania i argumenty dotyczące tej problematyki nie uwzględniają niektórych faktów, że być może to, co uznają za swoje wartości nie jest tak czarno białe, jak im się dotychczas wydawało, a swoją argumentację otrzymali wraz ze spuścizną przekonań przyjętych przez ich rodziców, katechetów, parafialnych księży. Ci zaś odziedziczyli ją od ludzi, którzy żyli w czasach, kiedy nie było respiratorów i innych urządzeń oraz leków podtrzymujących w nieskończoność tlące się życie, a ich głównym problemem było powstrzymanie samobójczego pędu chrześcijaństwa w pogoni za obietnicą wiecznego zbawienia.

 



Dr Tomasz Witkowski 

Psycholog, autor trylogii Zakazana psychologia poświęconej nadużyciom i nieprawidłowościom w psychologii i psychoterapii, a także wydanych w USA Psychology Gone Wrong: The Dark Sides of Science and Therapy oraz Psychology Led Astray: Cargo Cult in Science and Therapy.

Od redakcji „Listów z naszego sadu”


Ciekawą ilustracją tego tekstu jest sprawa Alaina Cocqa:


Alain Cocq cierpi na nieuleczalną chorobę, która powoduje zlepienie się jego tętnic
. Mężczyzna porusza się na wózku inwalidzkim. Jak podkreśla, z powodu swojego schorzenia, ogromnie cierpi fizycznie.


20 lipca Cocq napisał do prezydenta Francji Emmanuela Macrona list z prośbą o zgodę na eutanazję. Jak twierdził, dzięki temu mógłby odejść z godnością i skróciłyby się jego straszne cierpienia. Chcę podkreślić - znalazłem się w sytuacji, gdy mam w pełni świadomy umysł, jestem przykuty do mojego dysfunkcyjnego ciała, okaleczony przez ból - te słowa Cocqa znalazły się w liście, który pomógł mu napisać jego asystent medyczny. Czy zniósłby Pan, Panie Prezydencie, opróżnianie jelit do woreczka, opróżnianie pęcherza do woreczka i karmienie przy pomocy woreczka, kąpanie przez inną osobę, okaleczenie przez niewyobrażalny ból, fakt , że ktoś musi Pana kąpać? - pisał mężczyzna. Proszę o możliwość godnej śmierci- dodawał. Niektórzy używają terminu "aktywna eutanazja" lub "wspomagane samobójstwo", ale dla mnie bardziej odpowiednie jest określenie "godne zakończenie życie z pomocą asystenta medycznego" - stwierdził.


Eutanazja jest nielegalna we Francji. Prezydent Macron w związku z tym odmówił wydania zgody na nią. W liście do chorego napisał, że jest poruszony jego prośbą, podziwia jego niewiarygodną wolę walki, którą się wykazał w zmaganiach z chorobą. Przyznał jednak, że nie może stanąć ponad prawem.


Więcej: https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-nie-dostal-zgody-na-eutanazje-57-latek-postanowil-transmitow,nId,4713463


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. @subject Hal 2020-09-10








Fotel
Ja: Dokąd idziesz?
Hili: W poszukiwaniu fotela, który spełnia moje oczekiwania.

Więcej

Rdzenna matematyka:
zasłona dymna
Jerry A. Coyne

Matematyka nie ma granic stwierdza profesor Rowena Ball z College of Science ANU, co jest świętą prawdą, ale jej twierdzenie, że zręczne sygnalizowanie dymem jest matematyką, może być przesadą. (Źródło zdjęcia: Nic Vevers/ANU) 

Kiedyś myślałem, że „dekolonizacja” STEM [nauk ścisłych] jest najsilniejsza w Nowej Zelandii i Republice Południowej Afryki, co oczywiście jest ruchem mającym na celu detronizację tak zwanej „zachodniej” nauki na rzecz nauki rdzennej. Ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy „urdzennowienie/dekolonizacja nauki” nie wkracza także w głąb Australii.Śledzę rozwój wydarzeń w Nowej Zelandii znacznie uważniej niż w innych miejscach, ponieważ często piszą do mnie tamtejsi naukowcy, którzy rozpaczają z powodu detronizacji współczesnej nauki (która od jakiegoś czasu nie jest „zachodnia”) na rzecz Mātauranga Maorysów (MM), „sposobu poznania” rdzennych Maorysów. Odwiedziłem także Nową Zelandię, uwielbiam to miejsce i byłbym zdruzgotany, gdyby nauka została rozwodniona przez przesądy, mity, legendy i moralizowanie.

Więcej

Teraz jest czas
na dokonanie wyboru
Caroline B. Glick

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przemawia podczas konferencji prasowej w Jerozolimie, 31 marca 2024. Zdjęcie: Marc Israel Sellem/POOL.

Turyści odkryli w środę koło miasta Arad na południu Izraela pozostałości irańskiego pocisku balistycznego z nocnego ataku 13 kwietnia. Izraelski telewizyjny kanał 11 zidentyfikował to jako pocisk Khader-1. Khader-1, podobnie jak rakiety Imad, których Iran również użył w ataku, mają zdolność przeniesienia głowicy nuklearnej.


Fakt, że Iran użył dwóch rakiet balistycznych zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych, powinien wywołać wszystkie możliwe sygnały alarmowe. We wtorkowym wywiadzie dla Deutsche Welle przewodniczący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi powiedział, że Iranowi brakuje „tygodni, a nie miesięcy” od posiadania wystarczającej ilości wzbogaconego uranu do skonstruowania bomby 
atomowej.

Więcej
Blue line

Na “afrykańskim placu”
pojawiają się nowi gracze
Alberto M. Fernandez


Sześć miesięcy po wydaleniu francuskich żołnierzy z Nigru przyszła kolej na zaproszenie żołnierzy amerykańskich do opuszczenia kraju. Amerykańskie siły przebywały w Nigrze od niecałej dekady i Stany Zjednoczone wydały ponad 100 milionów dolarów na budowę bazy antyterrorystycznej w pobliżu północnego miasta Agadez. Teraz junta wojskowa rządząca krajem od lipca 2023 r. nie tylko poprosiła Amerykanów o opuszczenie kraju, ale wydaje się, że zrobiła to stanowczo. Według “Le Monde” premier Nigru Ali Lamine Zeine powiedział wysokiemu rangą pracownikowi Departamentu Stanu, Kurtowi Campbellowi, że „amerykański kontyngent nie jest już mile widziany”.

Więcej

Hamas przegrywa w Gazie,
ale wygrywa w USA
Ben-Dror Yemini

Profesor Shai Davuidai zatrzymany przed wejściem na uniwersytet, na którym jest zatrudniony. (Źródło zdjęcia: zrzut z ekranu wideo)

Profesor stał przed wejściem na kampus uniwersytecki wstrząśnięty antysemickimi protestami. Jego przepustka pracownicza nie zadziałała. Był w szoku. Wiedział, że uniwersytet jest wobec niego wrogi. Wiedział, że atmosfera jest napięta. Wiedział, że żydowscy studenci się boją. Słyszał antysemickie skandowanie: „Żydzi, wracajcie do Polski”. Słyszał wezwania do coraz większej liczby aktów rzezi. I był przekonany, że władze uczelni zajmą się chuliganami i rasistami, a nie tymi, którzy z nimi walczą. Ale mylił się.
Nie wydarzyło się to ani w Monachium w latach trzydziestych, ani w Berlinie. Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Profesorem jest Shai Davidai, Amerykanin izraelskiego pochodzenia, wykładowca prestiżowej uniwersyteckiej szkoły biznesu zrzeszonej w Ivy League.

Więcej
Blue line

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

<span>Chociaż wśród zakładników w Gazie nadal znajdują się obywatele amerykańscy, wydaje się, że Stany Zjednoczone stanęły po stronie grup terrorystycznych Hamasu i Hezbollahu oraz wspierających tych terrorystów patronów, Kataru i Iranu. Na zdjęciu: Hersh Goldberg-Polin, obywatel Stanów Zjednoczonych i Izraela przetrzymywany jako zakładnik Hamasu w Gazie, z amputowaną lewą ręką, pojawia się w propagandowym filmie Hamasu opublikowanym 24 kwietnia 2024 r.</span>

To nie pierwszy raz, kiedy muzułmanie przeprowadzają ataki na niemuzułmanów i biorą zakładników.


Nie słyszeliśmy, by rektor kairskiego uniwersytetu Al-Azhar, ani Egipt i Jordania, państwa muzułmańskie, które zawarły porozumienie pokojowe z Izraelem, potępiły Hamas za przetrzymywanie izraelskich, amerykańskich, chińskich, francuskich, niemieckich, rosyjskich, filipińskich i tajskich zakładników.


Nie mogli tego potępić: branie jeńców jest dozwolone przez Koran (9:5; 23:1-5 i 70:30-35), o ile jeńcy nie są muzułmanami. W związku z tym ISIS uzasadniało branie jazydzkich kobiet na niewolnice seksualne.

Więcej

Dlaczego USA wspierają
tych, którzy demonizują Amerykę?
Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Dlaczego sojusznicy Hamasu, którzy terroryzują i grożą zwolennikom Żydów i Izraela na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, jednocześnie krzyczą „śmierć Izraelowi” i „śmierć Ameryce”?

Odpowiedź jest taka, że podczas gdy Stany Zjednoczone są siłą napędową wywierającą nacisk na Izrael, aby zaakceptował rządy Autonomii Palestyńskiej w Gazie i podczas gdy AP przyjmuje z radością pomoc USA i cicho dziękuje jej za wsparcie ratujące życie, AP jednocześnie nieustannie demonizuje USA. AP posuwa się nawet do twierdzenia, że wojna Izraela przeciwko Hamasowi w Gazie jest w rzeczywistości antyarabską i antyislamską wojną amerykańską, w której Izrael jest jedynie amerykańskim narzędziem. 

Więcej

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Kadr z filmu \

Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.

Więcej

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz


To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie.

Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia.


Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.

Więcej

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jean Effel (szkic ołówkowy do ilustracji książki „Stworzenie świata”)

Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?

Więcej

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

<span>Kto jest winien fali nienawiści do Żydów, która zalewa kanadyjskie miejsca pracy, uniwersytety, związki zawodowe, wpisy w mediach społecznościowych, a nawet nasze ulice i dzielnice? Kim są zwolennicy antysemityzmu? Na zdjęciu: Policja bada miejsce, z którego została ostrzelana żydowska szkoła w listopadzie 2023r. (Zrzut z ekranu wideo)</span>

Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi.


Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.

Więcej
Blue line

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill


Bez wątpienia najgorszym podejściem do tematu "obozu solidarności z Gazą", który od zeszłego tygodnia okupuje Columbia University w Nowym Jorku, jest mówienie, że studenci zawsze robili takie rzeczy. Studenci od zawsze okupowali budynki i place, aby wyrazić swój pogląd polityczny. Studenci od dawna agitowali przeciwko wojnie. Studenci często okazują radykalną intensywność. Spójrzcie na erę Wietnamu – piszą publicyści w świecie chrześcijańskim – tak jakby obóz poparcia dla Gazy był kolejną eksplozją młodzieńczego antyimperializmu.

Więcej

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Studenci na Columbia University (Zrzut z ekranu wideo)

Wszelkie wątpliwości co do tego, czy władze Uniwersytetu Columbia rozumiały gniew, jaki wywołało tolerowanie rutynowej nienawiści do Żydów na ich kampusie, zostały rozwiane w tym tygodniu, dzień po zeznaniach przedstawicieli uniwersytetu przed Izbą Reprezentantów USA. To, co nastąpiło później, stanowiło rzadką próbę wyegzekwowania pewnych konsekwencji wobec antysemickiego tłumu. Ale chociaż wezwanie policji i stanowczość była pewną ulgą, przyzwolenie, jakie tacy ludzie najwyraźniej otrzymali od władz, o tyle gotowość tak wielu liberalnych ekspertów w prasie korporacyjnej do obrony tej tłuszczy jest oznaką tego, w jak niebezpiecznym momencie historii znaleźliśmy się dziś.

Więcej
Blue line

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

Chiński dyplomata Wang Kejian spotkał się 17 marca w Katarze z przywódcą politycznym Hamasu Ismailem Haniją (źródło: Biuro Mediów Hamasu).

Coraz wyraźniejszy sojusz Hamasu z Rosją i Chinami po ataku Hamasu z 7 października jest istotnym elementem sytuacji. Rosja zyskała na odsunięciu uwagi świata od jej wojny w Ukrainie; Chiny zyskały na odsunięciu uwagi od Tajwanu – wydaje się, że oczy wszystkich zwrócone są na wojnę Izrael-Hamas. Chińscy komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt Hamas-Izrael oferuje Chinom szansę na inwazję na Tajwan, którą „należy rozpocząć natychmiast”, podczas gdy uwaga Stanów Zjednoczonych jest skierowana gdzie indziej. Przywódca Hamasu powiedział, że Chińczycy mogą wziąć przykład z 7 października.

Więcej

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

<span>Niektórzy cywile w Gazie ponoszą „ciężką odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd”. Weźmy pod uwagę cywilów z Gazy, którzy 7 października podążyli za terrorystami do Izraela. Cywile ci pojmali pielęgniarkę Nili Margalit i po zamordowaniu innych Izraelczyków uprowadzili ją do Gazy, gdzie pokazali ją „rozradowanym tłumom” cywilów, którzy wiwatowali na cześć jej porywaczy. Na zdjęciu: terrorysta Hamasu i palestyńscy wspólnicy cywilni wchodzą do kibucu Be'eri, by mordować, gwałcić, torturować i porywać Żydów, 7 października 2023 r. (Źródło zdjęcia: kamera bezpieczeństwa kibucu Be'eri)</span>

„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”.


Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.

Więcej

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne


Oto rzadki przykład skamieniałości zachowań zwierząt. W tym przypadku chodzi o termity, których współcześni przedstawiciele jako pary angażują się w zachowania zwane „bieganiem w tandemie”. Dzieje się tak po tym, jak odlatuje grupa rozmnażających się termitów, które opuściły swoje gniazdo narodzenia. Zachowanie to z pewnością ewoluowało jako sposób na rozpoczynanie nowych kolonii. W przeciwieństwie do innych owadów społecznych, takich jak pszczoły, w kolonii termitów jest wiele zdolnych do rozmnażania się samców i samic, które mają skrzydła, oczy i zdolność do kojarzenia się i zakładania nowych kolonii (innym robotnikom brakuje skrzydeł i oczu). W czasie godów rój reprodukcyjnych osobników odlatuje losowo, a następnie ląduje na ziemi lub, w tym przypadku, na pniu drzewa.

Więcej

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Ten słodki obrazek pokutuje w sieci od lat. Nie przybliża pokoju. Ignorancja i naiwność nie pierwszy raz sprzyjają barbarzyństwu.     

Bestialska napaść wyzwoliła wycie żądnej krwi tłuszczy za oceanem i w Europie, podniecając również Teheran, Ankarę, Moskwę i Pekin. Ideologie są różne, ale chwilowo cel jest wspólny – Śmierć Ameryce, ale najpierw śmierć Izraelowi. Odwieczny fanatyzm religijny znakomicie służy do rozbudzenia gniewu na wspólnego wroga. O ile napad zbirów Hamasu i towarzyszących im cywilów na izraelskie miejscowości w pobliżu granicy z Gazą przyniósł mieszkańcom Gazy katastrofę, czyli klęskę militarną i humanitarną, to zdaniem przywódców Hamasu, ich sponsorów i ich sojuszników, 7 października przyniósł historyczne zwycięstwo na skalę światową, a im więcej palestyńskich ofiar (faktycznych lub zmyślonych), tym większy sukces islamu w sojuszu z globalną lewicą w ich wojnie z demokracjami.

Na łamach gazety „The Wall Street Journal” Steven Stalinsky analizuje islamskie reakcje na masowe propalestyńskie protesty w amerykańskich miastach, a w szczególności na amerykańskich uniwersytetach. Autor cytuje wypowiedzi przywódców organizacji terrorystycznych zachwyconych wizją podpalenia świata.

Więcej

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Książka w łańcuchach. Zdjęcie: Square Frog/Pixabay.

Dwunastego kwietnia „Ha'aretz” opublikował długi i ważny artykuł, w którym opisano „bezprecedensowy światowy bojkot izraelskich naukowców”. Ich raport opiera się na ankiecie przeprowadzonej w styczniu przez Izraelską Akademię Młodych, w której jedna trzecia z 1000 ankietowanych starszych wykładowców zgłosiła „znaczny spadek ich więzi z naukowcami za granicą”.

Więcej

Jak „przebudzona lewica”
stała się miłośniczką Iranu 
Brendan O’Neill


Zatrzymać ludobójstwo, sympatycy Hamasu protestują w Helsinkach, 21 października 2023r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)   

Jak szybko lobby „Zawieszenie broni teraz!” zamieniło się w pieniących się podżegaczy wojennych. Gdy tylko Iran rozpoczął swoje zbrodnicze bombardowanie Izraela, ci fałszywi zwolennicy pokoju podskakiwali z radości. To „prawdziwa solidarność” – stwierdziła jedna z grup protestacyjnych w odpowiedzi na grad rakiet Iranu na państwo żydowskie. 

Więcej

Chrześcijanie wolą żyć
w Izraelu
Bassam Tawil

<span>Odkąd Autonomia Palestyńska (AP) przejęła kontrolę nad Betlejem w 1995 r., udział chrześcijan w populacji spadł z 65% do zaledwie 12% obecnie. W przeciwieństwie do tego w ostatnich latach populacja chrześcijan w Izraelu rośnie. „Większość z nas, 180 tys. chrześcijańskich Izraelczyków, woli żyć swobodnie pod rządami Izraela, niż pod reżimem Autonomii Palestyńskiej kontrolującym Betlejem. Izrael daje nam wolność, podczas gdy życie pod rządami Arabów było ludobójcze dla chrześcijan na całym Bliskim Wschodzie” – mówi Szadi Challoul, chrześcijanin Maronita, który określa siebie jako „patriotycznego Izraelczyka”. Na zdjęciu: Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem z Abbasem w roli statysty. (Źródło obrazu: Britannica)</span>

Tego samego dnia, w którym prezenter amerykańskiej telewizji Tucker Carlson przeprowadził wywiad z pastorem z Betlejem, który fałszywie oskarżył Izrael o znęcanie się nad chrześcijanami, Izraelski Uniwersytet w Hajfie poinformował o mianowaniu profesor Mony Maron na stanowisko rektora. Maronicka chrześcijanka z wioski Isfija niedaleko Hajfy, Maron jest pionierką w zakresie integracji i awansu kobiet w nauce, szczególnie w społeczności arabskiej. Była pierwszą Arabką ze swojej wioski, która uzyskała stopień doktora i pierwszym arabskim profesorem neuronauki w Izraelu.

Więcej

Protesty propalestyńskie
w Ameryce
Jerry A. Coyne

Studenckie rozruchy na Columbia University, 21 kwietnia 2024r. (Zrzut z ekrtanu wideo)

Rozprzestrzeniły się w ciągu ostatnich dwóch tygodni propalestyńskie protesty po całej Ameryce, zwłaszcza na kampusach uniwersyteckich, takich jak Yale i Columbia, ale także w wielu miastach, gdzie protestujący blokują mosty i ulice. Te protesty stały się intensywniejsze i bardziej nienawistne. Nieuniknione hasła stały się mroczniejsze, przekształcając się z nienawiści do Izraela w nienawiść do Żydów. W niektórych miejscach (patrz poniżej) wybuchła także przemoc wobec Żydów. Nastroje wśród protestujących zmieniają się z obrony narodu palestyńskiego na aprobatę Hamasu i Iranu oraz przemocy i terroryzmu.

Więcej
Blue line

Gdy­by nie Ży­dzi
nie byłoby problemu
Henryk Grynberg


„Moż­na śmia­ło po­wie­dzieć, że gdy­by nie Ży­dzi, nie by­ło­by pro­ble­mu pa­le­styń­skie­go. Pia­chy i ka­mie­nie zo­sta­ły­by roz­szar­pa­ne przez Egipt, Sy­rię oraz Irak i nikt by się tym nie przej­mo­wał.

Więcej

Islam jako potęga
kolonialna
Daled Amos

Żydowscy uchodźcy z krajów arabskich w obozie przejściowym w Izraelu w kwietniu 1950r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Palestyńska wojna propagandowa i oskarżenia, które fabrykują przeciwko Izraelowi, służą nie tylko zrekompensowaniu ich niższości militarnej, ale także pomagają im w fabrykowaniu ich twierdzeń o rdzennych związkach z tą ziemią.

 

Fakt, że ktoś będzie próbował zredukować powrót Żydów (z chrześcijańskiego i muzułmańskiego świata) na swoją ziemię do jakiegoś rodzaju europejskiej inwazji, pokazuje tylko, jak skuteczna była ta część palestyńskiej wojny propagandowej.

Więcej

Geneza i paradoksy
teizmu (IV)
Lucjan Ferus


Wygląda bowiem na to, iż Bóg teizmu jest osobą,.. a jednocześnie wypełnia sobą całe swoje dzieło (czyli Wszechświat). Jest On jeden, jedyny, ale w trzech osobach nie tożsamych ze sobą („Ojciec nie jest Synem. Syn nie jest Duchem Św., a ten nie jest Ojcem", z dogmatu o Trójcy Św.). Jest On wszechmogący, ale wszelkie Jego działania opisane w Starym Testamencie wcale na to nie wskazują. Jest On wszechwiedzący, czyli wie nieskończenie wcześniej o wszystkim, cokolwiek ma się wydarzyć w Jego dziele,.. 

Więcej

Historie zakładników
i narracje terrorystów
Liat Collins

KROPLE DESZCZU spadają na plakat przedstawiający zakładniczkę Liri Albag podczas wiecu na początku tego roku w Jehud, niedaleko Tel Awiwu.(zdjęcie: Jonathan Shaul/Flash90)

Nie ma granic zła. Jakby megaokrucieństwo popełnione przez Hamas i Palestyński Islamski Dżihad (PIJ) podczas inwazji na Izrael 7 października nie wystarczyło, trwa wojna psychologiczna – faktycznie, bardzo brudna wojna.


Ból rodzin ponad 130 zakładników nadal przetrzymywanych przez terrorystów w Gazie jest bezkresny. Wiadomo, że niektórzy zakładnicy nie żyją, a ich ciała służą jako karta przetargowa. Los pozostałych – około 90 – jest nieznany i niewyobrażalny. Nazwanie tego piekłem zakładników i ich rodzin w żaden sposób nie oddaje okrucieństwa Hamasu.

I to jest zamierzone. Od tej straszliwej soboty, kiedy dobrze uzbrojeni najeźdźcy terroryści szaleli w południowych społecznościach, mordując ponad 1200 osób, gwałcąc, kalecząc, ścinając głowy i paląc, Hamas wykorzystał obawy Izraela o los zakładników jako kartę w grze – publikując filmy wideo uprowadzonych, aby zwiększyć koszmar i przerażenie. 

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Co robić by chronić
prawa człowieka?
G. Steinberg i I. Reuveni

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

Niebezpieczny pęd by
uratować Hamas
Allan M. Dershowitz

Hamas niszczy Gazę,
ale głosi „zwycięstwo”
Bassam Tawil

Palestyńczycy  nie są
małymi dziećmi
Einat Wilf 

Ruchy masowe i tęsknota
do nienawiści
Andrzej Koraszewski

Antonio Guterres i kochający
terror arcykapłan
Z materiałów MEMRI

Ile jest wart
martwy Żyd?
Gadi Taub

Prawdziwy obraz wojny
na Bliskim Wschodzie
Matti Friedman

Zniszczenie irańskiego konsulatu
było całkowicie uzasadnione
Con Coughlin

Co znaczy „żelazne”
wsparcie USA dla Izraela”
Elder of Ziyon

Irański atak
na Izrael
Andrzej Koraszewski

“GUARDIAN” podburza
antysemicką tłuszczę
Adam Levick

Palestyński plan „dwóch państw”:
oszukiwanie Zachodu
Richard Landes

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk