Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 13:28

« Poprzedni Następny »


Czy Żydzi są rdzennym ludem w ziemi Izraela? Oczywiście


Ryan Bellerose 2017-02-19

W roku 586 przed naszą erą Babilończycy najechali Judeę. Starożytna płaskorzeźba opowiada o ukryciu świątynnych skarbów. Bible #Archaeology & History
W roku 586 przed naszą erą Babilończycy najechali Judeę. Starożytna płaskorzeźba opowiada o ukryciu świątynnych skarbów. Bible #Archaeology & History

Jako działaczowi rdzennego ludu - jestem Métisem osiedla Paddle Prairie Metis w Albercie w Kanadzie – ludzie często zadają mi pytanie, które może natychmiast podzielić publiczność społeczność, bo dotyczy tak zasadniczej i męczącej sprawy.  


Niemniej, niezależnie od sytuacji, za każdym razem, kiedy słyszę słowa: “Czy Żydzi są rdzennym ludem Izraela?” mam ochotę odpowiedzieć nie tylko z głębi serca, ale wyrzucić z siebie brutalną, uczciwą prawdę popartą bezdyskusyjnymi, liczącymi tysiące lat faktami historycznymi i archeologicznymi: tak.


Choć dowody na rzecz tej tezy są przytłaczające, aktywiści, którzy sprzeciwiają się prawu Izraela do istnienia i zaprzeczają związkom narodu żydowskiego z tą ziemią – może po prostu nie wiedząc, z czego wypływa status rdzenności i co on oznacza – nadal negują to twierdzenie w oparciu o narrację opartą na kłamstwie, które dzisiaj wielu uznaje za fakt.


Dla zrozumienia rdzenności trzeba zrozumieć rdzennych ludzi, jak widzimy siebie i jak widzimy świat. Mówiąc najprościej, status rdzenności wynika z historii kultury, języka i tradycji w połączeniu ze związkiem z ziemią przodków.


Antropolog José Martínez Cobo, który był specjalnym sprawozdawcą ONZ ds. populacji rdzennych, wypracował prostą listę kontrolną, by łatwiej było zrozumieć status rdzenności. Mimo że lista ta została później skorygowana (moim zdaniem po to, by pasować do antyizraelskiego programu ONZ), pozostaje ona standardem dla większości antropologów pracujących w terenie:  

Rdzenne społeczności, ludy i narody to te, które mają ciągłość historyczną z społecznościami przed inwazją i kolonizacją, jakie rozwinęły się na ich terytoriach, uważają się za odrębne od innych sektorów społeczeństw przeważających obecnie na tych terytoriach lub na ich części. Tworzą obecnie niedominujący sektor społeczny i są zdeterminowane zachować, rozwijać i przekazać przyszłym pokoleniom terytoria swoich przodków i ich tożsamość etniczną jako podstawę ich dalszego istnienia jako ludów, zgodnie z własnymi wzorami kulturowymi, instytucjami społecznymi i systemem prawnym.


Ta ciągłość historyczna może składać się z kontynuowania przez długi okres tożsamości związanej z jednym lub więcej następujących czynników:

a) Zajmowanie ziemi przodków, a przynajmniej jej części;

b) Wspólne pochodzenie z oryginalnymi mieszkańcami tych ziem;

c) Kultura ogólnie lub w jej specyficznych przejawach (takich jak religia, życie w systemie plemiennym, członkowstwo w rdzennej społeczności, ubiór, sposób zarobkowania; styl życia itd.);

d) Język (niezależnie od tego, czy jest używany jako jedyny język, język macierzysty, sposób komunikowania się w domu i w rodzinie czy też jako główny, wybierany, zwyczajowy, ogólny lub normalny język);

e) Mieszkanie w pewnych częściach kraju lub w pewnych regionach świata;

f) Inne istotne czynniki.

Praca Martíneza Cobo jest dość jasna i daje wskazówki uniknięcia pułapki fałszywych roszczeń. Jest tam jednak jeden punkt – którego, według tego, co wiem, nie było we wcześniejszej definicji Cobo, a który wielu rdzennych działaczy uważa za problematyczny. Chodzi o „niedominujące sektory społeczeństwa”, co jest bezpośrednio związane z kwestią Żydów jako rdzennego ludu. Sugeruje to, że bycie „niedominującym” jest istotnym, elementem, definicji. Ergo, grupa, która zdobyła samostanowienie (jak na przykład naród żydowski lub Fidżyjczycy), nie spełnia dłużej warunków definicji ludu rdzennego.


Ponieważ celem wszystkich ludów rdzennych jest osiągnięcie samostanowienia na ziemi ich przodków, jest to zasadniczo najbardziej jaskrawy przykład Catch-22.


Można zastanawiać się dlaczego ta pozornie luźna uwaga o ”społeczeństwach przeważających” i „niedominującym sektorze społecznym” została włączona, skoro jest tak wyraźnie sprzeczna z celami ludów rdzennych. Sądzę, że została włączona, by odmówić statusu ludu rdzennego jednemu konkretnemu ludowi, jedynemu ludowi, który rzeczywiście osiągnął pełne samostanowienie na ziemiach swoich przodków: narodowi żydowskiemu.


W jakim innym celu Narody Zjednoczone włączyły zastrzeżenie, które zasadniczo odmawia  rdzennemu ludowi jego tożsamości, jeśli uda nam się wygrać walkę?

***

Archeologia, genealogia i historia dowodzą słuszności żydowskich roszczeń do rdzenności. Debata o tym trwa wyłącznie z powodu wpychania nam fałszywej narracji, że Arabowie palestyńscy także mają prawo do ziemi Izraela. Nie znaczy to, że dwa ludy nie mogą być rdzenne na tej samej ziemi. Palestyńczycy istotnie mają „prawa długotrwałej obecności” w ziemi Izraela, ale nie przebija to rdzennego statusu narodu żydowskiego, którego 90 procent może bezpośrednio wywieść swoje pochodzenie z Lewantu. Tymczasem geneza kulturowa, duchowość, język i więzy z przodkami Arabów palestyńskich wywodzą się z Hidżaz (regionu dzisiejszej Arabii Saudyjskiej). W Koranie Hidżaz jest miejscem narodzin Mahometa i tam ustanowił on społeczność swoich wyznawców.


Powiedzenie, że Arabowie palestyńscy byli pierwszymi mieszkańcami ziemi Izraela, jest problematyczne dla rzeczywistych ludów rdzennych, takich jak Amazigh (Berberowie), Koptowie, Asyryjczycy, Samarytanie i inni, którzy zostali podbici siłą, ogarnięci i nawróceni. Absolutnie tym samym byłoby analogiczne twierdzenie białych Europejczyków w Ameryce Północnej. Ludy najeźdźcze mogą stać się rdzenne przez adaptację kulturową i zlewanie się. Nie mogą jednak stać się rdzenne po prostu przez podbicie ludów rdzennych.


Status rdzenności jest związany z określonymi terytoriami, tak jak w Ameryce Północnej, gdzie pewne plemiona są rdzenne na pewnych obszarach. Te same reguły powinny być zastosowane do Bliskiego Wschodu. Tak samo jak Kri nigdy nie żądaliby terytoriów Mohawków, Arabowie nie powinni żądać terytoriów Żydów, Amazigh, Kurdów lub Asyryjczyków. Każdy z tych ludów ma wyraźnie zdefiniowane terytoria datujące się na czasy przed kolonialne.


Głównym argumentem fałszywej narracji, że Żydzi nie są rdzenni na ziemi Izraela, jest to, że w rzeczywistości są potomkami europejskich kolonizatorów. To można łatwo obalić. Niedawne badania popierają tezę, że około 80 procent mężczyzn żydowskich i 50 procent kobiet może prześledzić swoje pochodzenie do Bliskiego Wschodu. Wczesne badania genetyki populacyjnej także potwierdzają, że “większość żydowskich grup w Diasporze pochodzi z Bliskiego Wschodu”.  


Inne badanie pokazuje, że także pierwsi aszkenazyjscy Żydzi europejscy byli przynajmniej w połowie z Bliskiego Wschodu.  


Kolejnym argumentem przeciwko rdzenności Żydów jest fakt, że Abraham był z Ur. I, choć uważany jest za ojca narodu żydowskiego, nie stali się ludem z Ur, ale z Lewantu – a konkretnie z terenu dzisiejszej Judei i Samarii.


Według tradycji żydowskiej naród żydowski otrzymał Torę na Górze Synaj, ale ich kulturową kolebką była ziemia Izraela. Z 613 micw [przykazań religijnego prawa żydowskiego] przeważającą większość można wykonać tylko w ziemi Izraela. Najświętsze miejsca judaizmu znajdują się – dobrze zgadliście – w ziemi Izraela. Abraham istotnie pochodził z Ur, ale lud, któremu dał początek, niewątpliwie pochodzi z Izraela.


Jest to ściśle związane z kwestią Jerozolimy, którą zarówno palestyńscy muzułmanie, jak izraelscy Żydzi uważają za swoją. By rozstrzygnąć ten spór wystarczy zajrzeć do Tanach [Biblii hebrajskiej], gdzie Jerozolima jest wspomniana zdumiewające 699 razy, a potem do Koranu, gdzie Jerozolima nie jest wspomniana ani razu.


Następnie pojawia się argument kananejski, stosunkowo nowa część propagandy palestyńskiej, według którego – ponieważ Tora twierdzi, że Izraelici wygnali Kananejczyków – dlatego Żydzi nie są rdzenną ludnością Izraela. Archeologowie dowodzą jednak, że w rzeczywistości Kananejczycy nie zostali zniszczeni, ale wchłonięci przez lud hebrajski.


Wygląda na to, że kiedy Arabowie palestyńscy zdali sobie sprawę z tego, że ich twierdzenie, iż są potomkami Filistynów, jest fałszywe – jako że Filistyni, których nazwa pochodzi od hebrajskiego słowa peleshet nie mają żadnych związków etnicznych, lingwistycznych ani historycznych z ludami Arabii – postanowili, że zamiast tego będą potomkami Kananejczyków.


W 2012 r. rzecznik Mahmouda Abbasa powiedział:

“Naród Palestyny na ziemi Kanaanu ma historię of 7000 lat p.n.e. Taka jest prawda, którą trzeba zrozumieć i musimy zauważyć to, by powiedzieć: ‘Netanjahu, jesteście nieistotni w historii. My jesteśmy ludem historii. My jesteśmy właścicielami historii’”.

Te słowa z obozu Abbasa są kompletną bzdurą, po prostu jednym z długiej listy palestyńskich głupstw. Po pierwsze, Kananejczyków nie ma od 3 tysięcy lat i niewiele wiadomo dzisiaj o ich bezpośrednich potomkach. Po drugie, przedislamscy Arabowie – których bezpośrednimi potomkami są Palestyńczycy – pojawili się dopiero w IX w p.n.e., nie zaś 7 tysięcy lat p.n.e. Po trzecie, w 1946 r., przed założeniem nowoczesnego Izraela, przywódcy Arabów palestyńskich sami twierdzili, że mają związek z ziemią Izraela dopiero od VII wieku naszej ery – kiedy wyznawcy Mahometa podbili Afrykę Północną i okoliczny region. Można także zapytać: co z kulturowego, duchowego lub tradycyjnego dziedzictwa Kananejczyków zachowali do dziś Arabowie palestyńscy? Odpowiedź brzmi: nic.


To jednak nie powinno być zaskakujące. Nawet początkujący badacz, który ogląda fałszerstwa przywódców palestyńskich, szybko odkrywa inne jawne kłamstwa zmierzające do delegitymizacji historii narodu żydowskiego, jak kiedy Jaser Arafat powiedział Billowi Clintonowi, że nigdy nie było świątyni żydowskiej w Jerozolimie, lub kiedy Ekrima Sabri, były mufti Jerozolimu i przewodniczący Najwyższej Rady Islamskiej w Jerozolimie, powiedział: “Po 25 latach kopania archeolodzy są zgodni, że nie znaleziono ani jednego kamienia związanego z rzekomą historią żydowską w Jerozolimie”. 


To są orędownicy fałszywej narracji, próbujący obalić status rdzenności narodu żydowskiego w ziemi Izraela.


Zaangażowałem się w tę walkę, ponieważ widziałem nie-rdzenną ludność, która stawia argumenty szkodliwe dla rzeczywiście rdzennego ludu, argumenty, którymi próbuje na nowo napisać historię. Teza, że najeźdźcy – Arabowie palestyńscy – mogą stać się ludem rdzennym przez podbicie ludu żydowskiego, mimo że samo określenie „Palestyńczyk” było przed 1948 r. używany tylko w odniesieniu do Żydów, jest anatemą. Twierdzenia zaś Arabów, że są związani z potomkami Izraela więzami krwi, jest tylko innym sposobem powiedzenia, że działali jak wszyscy najeźdźcy, gwałcąc i plądrując, a potem osiadając na miejscu i podporządkują sobie ludność miejscową. Szczególnie rdzenni Indianie z Ameryki Północnej doskonale rozumieją, że po prostu podbój rdzennej ludności nie nadaje nikomu statusu rdzenności.


Budowanie pomników na naszych miejscach świętych, nie czyni ich waszymi. Ani też UNESCO, które oznajmia, że Wzgórze Świątynne jest świętym miejscem muzułmańskim, bo zbudowali meczet na miejscu kościoła, który zbudowano na ruinach Świątyni Żydowskiej. Należy do podstawowej tradycji etosu demokracji respektowanie tych, którzy byli przed tobą; jest to także wbudowane w większość naszych praw, ten szacunek dla wcześniejszych roszczeń i na tym właściwie polegają prawa ludów rdzennych. Respektowanie praw tych, którzy byli przed tobą.   


Are Jews Indigenous to the Land of Israel?

Tablet, 8 lutego 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Ryan Bellerose

Kanadyjski działacz na rzecz praw Indian, studiował również historię Bliskiego Wschodu i rozpoczął ruch przeciwstawiania się kłamliwemu porównywaniu sytuacji amerykańskich Indian i Palestyńczyków.     

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj











Poszukiwanie
Ja: Czego szukasz?
Hili: Patrzę gdzie jest kierowca.

Więcej

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

(Żródło zdjęcia: Wikipedia)

Trwa walka pomiędzy prawdą (lub umiejętnościami) a sprawiedliwością społeczną, której przykładem jest słynny wykład Johna Haidta w Duke na temat dwóch typów podejść do edukacji. Tym razem jest to nowy artykuł w piśmie „Science”, w którym nalega się na rozszerzenie inicjatyw DEI [Diversity, Equity, Inclusion czyli Różnorodność, Równość, Włączenie. MK] w dziedzinach STEMM (nauka, technologia, inżynieria, matematyka i medycyna).

Więcej

Niebezpieczny pęd by
uratować Hamas
Allan M. Dershowitz

<span> Odejście administracji Bidena od pełnego wsparcia dla Izraela będzie kosztować więcej ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Zachęci Hamas do dalszej walki i ciągłego odrzucania propozycji powrotu zakładników w zamian za humanitarne zawieszenie broni. Najnowsze dane pokazują, że to nie Izrael powoduje głód w Gazie, ale Hamas: „Hamas, który gromadzi żywność i okrada Gazańczyków, jest główną przyczyną cierpień Gazańczyków”. Na zdjęciu: mieszkaniec Gazy sprzedający na rynku leki z pomocy humanitarnej. (Zdjęcie: Twit</span>ter https://twitter.com/imshin/)

Odejście administracji Bidena od pełnego wsparcia dla Izraela będzie kosztować więcej ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Zachęci Hamas do dalszej walki i ciągłego odrzucania propozycji powrotu zakładników w zamian za humanitarne zawieszenie broni. Przekona Hamas, że może wygrać wojnę, osłabić Izrael i stworzyć dystans między USA a Izraelem.

Gdyby administracja Bidena utrzymała silne poparcie dla zniszczenia Hamasu, jakie okazała bezpośrednio po 7 października, walki mogłyby już zakończyć się i wszyscy zakładnicy zostaliby zwróceni. Ale za każdym razem,  administracja Bidena osłabia swoje poparcie dla Izraela i wzmacnia to determinację Hamasu.

Więcej
Blue line

Hamas niszczy Gazę,
ale głosi „zwycięstwo”
Bassam Tawil

<span>Nie jest zaskoczeniem, że Hamas, wyraźnie podbudowany faktem, że Stany Zjednoczone są po jego stronie, zwiększył żądania. Teraz mówi, że chce jeszcze większych ustępstw ze strony Izraela. Gdzie jest jakakolwiek presja USA na Hamas, Iran czy Katar? Na zdjęciu: przywódca Hamasu w Gazie Jahja Sinwar (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo)</span>

Według doniesień wspierana przez Iran palestyńska grupa terrorystyczna Hamas przygotowuje się do zorganizowania wieców „zwycięstwa”, jeśli i kiedy tylko zakończy się wojna w Strefie Gazy. Jednak wielu Arabów wyśmiewa oczekiwane uroczystości Hamasu i oskarża tę grupę terrorystyczną i jej patronów w Teheranie o zniszczenie Strefy Gazy. „Przyjaciel z miasta Rafah powiedział mi, że widział duże znaki i banery drukowane/przygotowywane przez Hamas w celu zorganizowania „wieców zwycięstwa”. 

Więcej

Palestyńczycy  nie są
małymi dziećmi
Einat Wilf 

Przedstawiciel Hamasu, Osama Hamdan, konferencja prasowa w Bejrucie, 4 kwietnia 2024r. (Zrzut z ekranu wideo Al Dżaziry)


"Palestyńczycy są dorośli". Ze wszystkich pomysłów, które przez lata omawiałam, w książkach, esejach, rozmowach i na spotkaniach, odkryłam, że ta jedna idea reprezentuje mentalną barierę, którą niewielu jest w stanie przekroczyć. Lewicowi czy prawicowi, amerykańscy, europejscy, izraelscy rozmówcy myślą podobnie – w jakiś sposób idea, że Palestyńczycy są dorośli, że mogą mówić za siebie, że wiedzą, o co walczą, że mają jasno wyartykułowane cele, do których dążą z wytrwałością, wydaje się być o krok za daleko.

Więcej
Blue line

Ruchy masowe i tęsknota
do nienawiści
Andrzej Koraszewski

Wydawnictwo: Fundacja Lethe/Animi2, 2020r.

Rob Henderson jest doktorem psychologii. To, co go różni od innych psychologów, to życiorys. Syn koreańskiej prostytutki i narkomanki, pierwsze lata życia w przyczepie campingowej, potem domy rodzinne,  potem bezdomność, kradzieże, alkohol i narkotyki. Wreszcie wojsko i studia. Jego niedawno wydana autobiografia jest bestsellerem, ultrapostępowcy patrzą na niego podejrzliwie. Prawdę mówiąc, on na nich też. Henderson ukuł pojęcie luxury belief (luksusowy światopogląd lub luksusowe wierzenia). Żyjący w luksie chcą urządzać świat innym w oparciu o swoje wizje. Ten luksusowy światopogląd doprowadził już do  tego, że większość amerykańskich dzieci w rodzinach ubogich wychowuje się w rozbitych rodzinach bez ojca, że masowa oświata nie dostarcza wykształcenia, demokracja przestała być respektowana, powraca anarchia i przemoc. 

Więcej

Antonio Guterres i kochający
terror arcykapłan
Z materiałów MEMRI

Al-Tajjeb wita Guterresa (Zdjęcie: Facebook.com/OfficialAzharEg, 24 marca 2024)

Podczas podróży po Bliskim Wschodzie z okazji Ramadanu Sekretarz Generalny ONZ, Antonio Guterres, 24 marca 2024 r. spotkał się w Kairze z Szejkiem Al-Azhar, Ahmadem Al-Tajjebem, najwyższym autorytetem religijnym w świecie sunnickim. Po tym spotkaniu Guterres pochwalił Al-Tajjeba, mówiąc, że „jego nieustanne zaangażowanie na rzecz wspierania pokoju i solidarności musi być przykładem dla wszystkich”. Zrobił to mimo bezwarunkowego wsparcia wyrażonego przez Al-Tajjeba i kierowaną przez niego instytucję dla organizacji terrorystycznej Hamas.

W niniejszym raporcie dokonano przeglądu niedawnego spotkania Sekretarza Generalnego ONZ Guterresa z Szejkiem Al-Azhar  Al-Tajjebem oraz stanowisk wyrażonych przez tego ostatniego oraz przez instytucję, którą kieruje, na cześć Hamasu i przeciwko Izraelowi od 7 października.

Więcej

Ile jest wart
martwy Żyd?
Gadi Taub

Zdjęcia ofiar z miejsca festiwalu Nova w Re’im. (Źródło zdjęcia:: YONATAN SINDEL/FLASH90 via Jerusalem Post)

Lital Szemesz, prezenterka wiadomości telewizyjnych izraelskiego Channel 14, zna terror niemal z pierwszej ręki. W sierpniu ubiegłego roku jej życie nagle się zmieniło. „Byłam w domu, kiedy w grupach WhatsApp przedstawicieli mediów zaczęły krążyć wiadomości o dwóch ofiarach morderstwa” – wspomina Szemesz w swojej nowej książce (po hebrajsku). „Szokujące jest to, że sami Palestyńczycy na miejscu zrobili zdjęcia dowodów osobistych ofiar, a zdjęcia te również zostały szeroko rozpowszechnione. I tak oto na sofie w moim salonie nagle zobaczyłam ukochane twarze mojego wujka Silasa i jego syna Aviada. Do warsztatu, w którym naprawiali samochód, przybył terrorysta i zastrzelił ich z bliskiej odległości”. Następnego dnia – kontynuuje Szemesz – inny terrorysta zamordował jej nauczycielkę z przedszkola.

Więcej

Prawdziwy obraz wojny
na Bliskim Wschodzie
Matti Friedman

Irański „parlament” Majlis raduje się w niedzielę 14 kwietnia 2024r. z powodu ataku na Izrael. (Źródło zdjęcia: zrzut z ekranu wideo.)

JEROZOLIMA – Po nocy pełnej napięcia i huku nad głowami w Jerozolimie (w tym czasu spędzonego z rodziną w schronie, gdy syrena przeciwlotnicza wyła na ulicy, a Żelazna Kopuła pracowała nad głową) bezpośrednie konsekwencje bezprecedensowego irańskiego ataku na Izrael nie są jeszcze jasne. Ale jak błyskawica w ciemności, atak w końcu dał światu coś cennego: wgląd w prawdziwą wojnę na Bliskim Wschodzie.

Przez ostatnie sześć miesięcy, od czasu dokonanej przez Hamas masakry z 7 października, siły ideologiczne sprzymierzone przeciwko Izraelowi robiły wszystko, co w ich mocy, aby wyglądało to na wojnę, w której są dwie strony, a tymi stronami są izraelscy żołnierze i palestyńscy cywile. Ta kampania informacyjna jest tak samo ważna dla wrogów Izraela jak wojna fizyczna, ponieważ osłabia zachodnie poparcie, którego Izrael potrzebuje, aby wygrać i przetrwać.

Więcej

Zniszczenie irańskiego konsulatu
było całkowicie uzasadnione
Con Coughlin

<span>Zamach bombowy na konsulat Iranu w Damaszku w Syrii nie był, jak twierdzą Irańczycy, zwykłym atakiem na niewinną misję dyplomatyczną. Był to starannie ukierunkowany atak na kwaterę główną ekspansywnej siatki terrorystycznej, którą Teheran utworzył na całym Bliskim Wschodzie. Na zdjęciu: teren ambasady Iranu w Damaszku, 1 kwietnia 2024 r. po nalocie, który zniszczył budynek konsulatu. (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo)</span>

Zamach bombowy na konsulat Iranu w Damaszku w Syrii nie był, jak twierdzą Irańczycy, zwykłym atakiem na niewinną misję dyplomatyczną.

Był to starannie ukierunkowany atak na kwaterę główną ekspansywnej siatki terrorystycznej, którą Teheran utworzył na całym Bliskim Wschodzie.

Prawdziwy cel budynku konsulatu Iranu, przylegającego do ambasady Iranu w Damaszku, został ujawniony, gdy sami Irańczycy przyznali, że w nalocie zginęło dwóch wysokich dowódców elitarnej Siły Kuds irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), co powszechnie przypisuje się izraelskiemu lotnictwu.

Więcej

Co znaczy „żelazne”
wsparcie USA dla Izraela”
Elder of Ziyon


Prezydent Biden uwielbia używać słowa „żelazne poparcie”, mówiąc o wsparciu USA dla bezpieczeństwa Izraela.

 

Użył tego określenia podczas kampanii w 2019r., mówiąc, że jego administracja „[utrzyma] nasze żelazne zobowiązania na rzecz bezpieczeństwa Izraela, niezależnie od tego, jak bardzo nie zgadza się z jego obecnym przywódcą”.

 

Powtórzył to ponownie w latach 2021, 2022, 2023, w zeszłym tygodniu i wczoraj.

Więcej
Blue line

Irański atak
na Izrael
Andrzej Koraszewski

TEHRAN (Tasnim) – Dziesiątki rakiet balistycznych wystrzelonych przez Korpus Strażnikow Rewolucji Islamskiej uderzyło w cele na terenie okupowanej Palestyny – donosi Agencja Informacyjna Tasnim. W Izraelu nic o tym nie wiedzą. (Źródło zdjęcia: Tasnim News.)

Napięcie rosło od kilku dni. Zarówno izraelski, jak i amerykański wywiad wiedziały o przygotowaniach Iranu do ataku na Izrael. Wczoraj wieczorem z terenu Iranu wystrzelono serię dronów i rakiet, były pogłoski o wystrzeleniu rakiet supersonicznych, te jednak nie sprawdziły się. Dziś rano wiemy, że atak poszedł z Iranu, Iraku, Jemenu i Syrii. Niemal wszystkie drony i rakiety zostały zestrzelone przed dotarciem do izraelskiej przestrzeni powietrznej. W samym Izraelu w wyniku ataku poważnie ranna jest siedmioletnia beduińska dziewczynka.

Więcej

“GUARDIAN” podburza
antysemicką tłuszczę
Adam Levick

Kobieta przy trumnach Żydów zamordowanych w pogromie kieleckim w lipcu 1946 roku. Źródło zdjęcia: US Holocaust Memorial Museum.

Pierwsze znane oszczerstwo o rytuale krwi miało miejsce w 1144 r., kiedy w Norwich w Anglii znaleziono zamordowanego 12-letniego chłopca Williama. Chociaż nie było żadnych dowodów łączących Żydów z tym morderstwem, mnich Thomas z Monmouth odwiedził Norwich cztery lata później i oskarżył Żydów z miasta o torturowanie i zabicie chłopca. Wkrótce po całym kraju rozeszły się oskarżenia o mordy rytualne na dzieciach. Dodatkowe przypadki odnotowano w Anglii i całej Europie w XII i XIII wieku.

Więcej
Blue line

Palestyński plan „dwóch państw”:
oszukiwanie Zachodu
Richard Landes

Bill Clinton, Yitzhak Rabin i Yasser_Arafat przed Białym Domem, 13 września 1993r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Jedną z wielkich nierozwiązanych zagadek XXI wieku jest to, dlaczego – skoro okazało się to tak wielką katastrofą – ktokolwiek, a tym bardziej cała falanga polityków, dyplomatów i „czyniących pokój”, wielokrotnie próbował wynegocjować porozumienie pokojowe między Izraelczykami a Palestyńczykami. Biorąc pod uwagę, że koncepcja opierała na wyrzeczeniu się przez Arafata i Palestyńczyków ich dążenia do zniszczenia Izraela, umożliwiając w ten sposób korzystne dla obu stron rozwiązanie problemu, oraz że Palestyńczycy wyraźnie nie wyrzekli się tego dążenia, ani formalnie, ani w praktyce.  

Więcej

Być może Izrael
jest bardziej etyczny?
Elder of Ziyon


Można zastanawiać się, czy krytyka Izraela ze strony Stanów Zjednoczonych i innych krajów zachodnich nie jest w znacznym stopniu funkcją ich własnych niedociągnięć w etyce wojennej w porównaniu z Izraelem. Przecież każda innowacja, jaką Izrael wymyśla, by zminimalizować liczbę ofiar śmiertelnych wśród cywilów – drony z głośnikami, „pukanie w dach”, obszerne mapy instruujące ludność cywilną, ostrzeganie nawet wtedy, gdy da to przewagę wrogowi, setki tysięcy telefonów wezwania i ulotki – muszą teraz być kopiowane przez wszystkie inne armie, ponieważ nie chcą wyglądać gorzej niż Izrael.

Więcej

Outsourcing: Zachód
nagradza zabijanie Żydów
Andrzej Koraszewski

Niewiele zdjęć pokazuje lepiej stosunek Zachodu do antyizraelskiego terroru jak to, na którym ewidentnie podpity wiceprezydent Biden, trzymając w objęciach roześmianego dyktatora Autonomii Palestyńskiej, rozmawia z zachwyconym prezydentem Barackiem Obamą. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Gdyby sześć miesięcy temu ktoś powiedział mi, że największa od zakończenia drugiej wojny światowej bestialska masakra Żydów spowoduje lawinowy wzrost antysemityzmu na świecie byłbym raczej sceptyczny. Ten fenomen jest zdumiewający. Czy wyjaśnia go skala izraelskiej reakcji na napaść na ich kraj przez ludobójczą armię? Czy umiemy zanalizować reakcje świata? Nasilanie się światowego antysemityzmu obserwujemy od początku tego stulecia. Czy to znaczy, że wcześniej był ten antysemityzm łagodny i nieszkodliwy?

Więcej

Przeciwni Hamasowi
Gazańczycy
Sheri Oz

<span>Zdjęcie zrobione przez IDF 5 listopada 2023r. (https://www.idf.il/146549)</span>

Czy Gazańczycy będą kiedykolwiek w stanie odwrócić katastrofę spowodowaną przez Hamas za dziesięć, sto lat lub kiedykolwiek i osiągnąć taki rodzaj ostatecznego zwycięstwa, jakim Niemcy i Japonia cieszyły się po przegranej II wojnie światowej?

„Potop Al-Aksa” – kryptonim, który Hamas nadał swojemu atakowi na Izrael z 7 października, stał się metaforą, po pierwsze, opisującą zalanie tuneli Hamasu w Gazie, które rzekomo rozważa Izrael. Po drugie, ze względu na zmieniające się przypływy i odpływy kontroli Hamasu nad ludnością Gazy.

Więcej

Dlaczego nauka powinna
być neutralna?
Jerry A. Coyne


Augustin Fuentes z pewnością stara się o tytuł Naukowca Roku ds. Sprawiedliwości Społecznej, co udokemtowałem  w wielu postach. Ilekroć pojawia się artykuł o fanatyzmie, rasizmie i seksizmie naukowców, w tym o Darwinie, lub gdy trzeba napisać artykuł wychwalający sprawiedliwość społeczną w nauce, ale który będzie miał niewielki lub żaden wpływ na społeczeństwo, prawdopodobnie znajdziesz tam nazwisko Fuentesa. (Jest profesorem antropologii w Princeton.)
W ramach swojej ostatniej próby wprowadzenia polityki do nauki napisał „e-list” do „Science”. Nie wiedziałem wcześniej o e-Listach, ale stanowią one „forum ciągłej oceny wzajemnej. 

Więcej

Dlaczego tak wielu
wierzy w kłamstwa Hamasu?
Brendan O'Neill

Zdjęcie z kamery przemysłowej na którym widać jak hamasowcy ciągną izraelskiego zakładnika na korytarzu szpitala. (Źródło: Wikipedia)

„Pozwólmy Hamasowi na wykorzystywanie szpitali do planowania swoich morderczych ataków na państwo żydowskie”. Niewiele osób spoza wewnętrznego kręgu Hamasu powiedziałoby coś takiego na głos. Niewielu ludzi wyraziłoby tak prowojenne, zbrodnicze stanowisko. Nikt, kto chce być uważany za osobę moralną, choć trochę przyzwoitą, nie zaangażowałby się w tak bezczelną apologetykę Hamasu. A jednak w istocie to właśnie mówi zachodnia klasa aktywistów, kiedy wścieka się na Izrael z powodu jego najazdów na szpital Al-Szifa. Mówią, że Izrael powinien się wycofać i pozwolić ludziom, którzy już są w szpitalu – czytaj Hamasowi – robić, co chcą. To postawa proterrorystyczna udająca aktywizm pokojowy.

Więcej

„Rewitalizowana” Autonomia
Palestyńska 
Itamar Marcus

Muna Al-Chalili

Autonomia Palestyńska ogłosiła utworzenie nowego rządu w ramach spełnienia amerykańskiego żądania dotyczącego „rewitalizacji” Autonomii Palestyńskiej. Jednak dla AP „rewitalizacja” nie wyklucza religijnego podżegania do terroru i demonizowania Żydów jako „małp i świń”, wspierania terroru i terrorystów lub odrzucania uznania Izraela jako państwa.

Więcej

„Cywilizacja i islam
to dwie różne rzeczy”
Anjuli Pandavar

Fathi Muhammad z rzeźbą Abu al 'Alaa al Ma'arri, 1944

Słowa cytowane w tytule to słowa ajatollaha Alego Sistaniego, skierowane do kanadyjskiego naukowca, „umiarkowanego muzułmanina”, który był na tyle naiwny, że odbył specjalną podróż do Nadżaf, żeby prosić o dyspensę i móc mówić o islamie w swoich wykładach. Relacja Abdulaziza Sachediny z tej rozmowy ocieka patosem.

Więcej
Blue line

Atak IDF na szpital
Al Szifa 
Seth Frantzman

Mapa kompleksu szpitala Al Szifa, tak opisana przez brytyjskich wikipedystów: „Mapa przekazana przez Izrael rzekomo militarnego wykorzystania kompleksu szpitala Al Szifa”. (Źródło: Wikipedia)

Operacja IDF na szpital Al Szifa, która rozpoczęła się 18 marca, doprowadziła do aresztowania setek terrorystów i zabicia około 200 osób w starciach i strzelaninach. W ciągu ostatnich kilku miesięcy terroryści powrócili do szpitala Al Szifa, prawdopodobnie zakładając, że teren szpitala będzie bezpieczny przed drugim izraelskim nalotem po zabezpieczeniu i oczyszczeniu terenu przez Izrael w listopadzie.

Więcej

Nagroda dla fotografa -
terrorysty
Jonathan S. Tobin

Shani Louk, obywatelka izraelsko-niemiecka zamordowana przez Hamas 7 października 2023 r. Źródło: za zgodą Nissima Louka.

Jaki jest obowiązek reportera lub fotografa wiadomości relacjonującego akt terroryzmu lub działań wojennych? Czy chodzi tylko o udokumentowanie tego, co się wydarzyło? A może istnieją jakieś ograniczenia dotyczące tego, co dziennikarz powinien zrobić, żeby zdobyć materiał lub obraz? Jak dziennikarz godzi prawo opinii publicznej do wiedzy i potrzebę dokumentowania momentów, które można uznać za część pierwszego szkicu historii, z innymi względami? Granica pomiędzy byciem  muchą na ścianie obserwującą wydarzenia, w których reporter/fotograf nie jest aktorem, w odróżnieniu od aktywnego uczestnictwa w nich, bywa czasem cienka jak włos. I jest mnóstwo sytuacji, kiedy niełatwo rozpoznać tę granicę.

Więcej

Kogo i czego uczy
historia?
Andrzej Koraszewski


Wielu zastanawiało się nad pytaniem, kto i dlaczego głosował w 2016 roku na Donalda Trumpa. Dziś wszystko wskazuje na to, że ta historia może się w listopadzie powtórzyć. W Stanach Zjednoczonych właśnie ukazała się nowa książka, której autorka raz jeszcze próbuje odpowiedzieć na pytanie, co i kogo skłania do takiego wyboru.  

Więcej

Wojna jakiej dotąd
nie było
Hillel Fuld


Ostrzeżenie!!!


To bardzo niepopularna opinia, która z pewnością rozgniewa wielu ludzi. 


Jedną z rzeczy, która najbardziej niepokoi mnie w tej wojnie, jest fakt, że tak długo trwa likwidowanie Hamasu. 

Po tych wszystkich wojnach, które wygraliśmy z wieloma armiami, a niektóre trwały zaledwie kilka dni, jak to się dzieje, że od tylu miesięcy toczymy wojnę z organizacją terrorystyczną, która nie jest nawet armią?

Czy Armia Obronna Izraela traci przewagę? Czy już straciła? Czy dawna, silna, odważna IDF należy już do przeszłości? 


Nie wiem jak wy, ale mnie ten problem dręczy od miesięcy.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Geneza i paradoksy
teizmu (III)
Lucjan Ferus

Nowe prawo międzynarodowe
tylko dla Izraela
Elder of Ziyon

Czy Darwin znowu
się myli?
Jerry A.Coyne 

Jesteśmy ofiarami i wszystko
jest usprawiedliwione
Daniel Greenfield

Tygodnik "Economist:
„Samotny Izrael ”
Jeff Jacoby

Globalny antysemityzm
i izolacja Izraela 
Jonathan S. Tobin

Poniedziałkowa tragedia
i historia amerykańskich pomyłek
Elder of Ziyon

Wybiórcze współczucie
czyli tylko dla Palestyńczyków
Hugh Fitzgerald

Czasami gwoździe, koparki,
czasami lalki, wstążki,
Athayde Tonhasca Júnior

Głos Ojca żołnierza,
który zginął w Gazie
Hagai Lober

Palestyńczyk
jak go widzą
Andrzej Koraszewski

Lordowie Haw-Haw
z Hamasu 
Brendan O'Neill

Kiedy zbrodnia
spektakularnie się opłaca
Majid Rafizadeh

Gaza: razzia 
jako wojna polityczna
Amir Taheri

Geneza i paradoksy
teizmu (II)
Lucjan Ferus

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk