Prawda

Poniedziałek, 6 maja 2024 - 10:15

« Poprzedni Następny »


Szkolne orły i wątroba Prometeusza


Marcin Kruk 2017-12-25



Moja lekcja przed świąteczną przerwą była ostatnia, co wynikało z planu, iż uczniowie muszą mieć opłatek, więc piątkowa lekcja historii wypadła. Jak zwykle przed taką czy inną przerwą, intelektualna sprawność dorastającego pokolenia spadła poniżej poziomu wód gruntowych, więc czułem, że moje życie będzie trudne. Zgodnie z nową podstawą programową mam zapoznać dorastające pokolenie z budową i funkcjonowaniem ludzkiego organizmu, przy czym ministerstwo nie informuje, czy  obejmuje to mózg, czy też mózg będzie omawiany na religii.

Udałem się do klasy strapiony, nie bardzo wiedząc, czy mam się dziś zająć tym, co od pasa w górę, czy ze względu na czekający ich opłatek, tym co od pasa w dół, a co bywa odpowiedzialne, za pojawienie się ludzkiego organizmu, który to organizm następnie zaczyna funkcjonować.

 

Ledwie położyłem dziennik na stole, kiedy Michał wrzasnął, że on antycypuje.

-  Co takiego, Michałku, antycypujesz – zapytałem młodzieńca, który najwyraźniej ćwiczył zastosowania nowonabytego pojęcia.

- Że złoży nam pan życzenia świąteczne i noworoczne, odrzekł ludzki organizm z czwartego rzędu.

 

Odpowiedziałem, że miałem raczej w planach normalną lekcję, ponieważ jesteśmy opóźnieni w rozwoju, a tymczasem wiedza czeka na jej połkniecie, stół zastawiony, zabieramy się za spożywanie.

 

Dorastające pokolenie nie zaraziło się moim entuzjazmem, obawiam się, że  moja charyzma się wytarła i przestała promieniować. Magda zapytała, czy u nas w domu będzie choinka. Pytanie było dwuznaczne, albo zgoła jednoznaczne, czyli one coś wiedzą, o czym ja im nie mówiłem, i wszystko wskazuje na to, że niewiele pamiętają z tego, co im mówię.

 

Miałem zamiar skoncentrować się na wątrobie, ale choinki tak zupełnie zlekceważyć nie mogłem. Powiedziałm, że wolałbym, żeby choinki pozostały w lesie, a te plastikowe jakoś mnie nie cieszą, więc powiesiłem elektryczne lampki na jabłonce za oknem.

 

Musieli być dobrze przygotowani, bo zanim zdążyłem powiedzić, że teraz przechodzimy do właściwego tematu, padło kolejne pytanie o prezenty. Jak mógłbym ich zostawić bez wiedzy o prezentach? I co mam powiedzieć, że syn owszem, prezenty dostanie, a my tak jakoś, wolimy dawać sobie prezenty z innych okazji? Powiem prawdę, to zapytają dlaczego, a jak zacznę odpowiadać dlaczego, to wątrobę diabli wezmą. Pewnie im wcale nie o prawdę idzie, tylko o zasadę, że bliźniemu należy robić na złość, szczególnie, jeśli bliźni należy do uciskającej klasy dorosłych.

 

Czy to pragnienie powrotu do kar cielesnych skłoniło mnie do powiązania wątroby z mitem o Prometeuszu? Dobry pomysł, tylko jak uciec od wigilijnych prezentów, bo jak raz zaczną, to wątroba przegrana. Prezenty będą – powiedziałem – ale opowiem wam o najwspanialszym prezencie w historii ludzkości.

 

Na twarzach dorastającego pokolenia pojawił się zwycięski uśmiech, patrzyli teraz na mnie z wyrazem oczekiwania, jakiego perspektywa wiedzy o budowie i funkcjonowaniu wątroby nie mogłaby wywołać.    

 

- Słyszeliście, że Bóg ulepił człowieka z gliny na obraz i podobieństwo swoje, a zrobił to w sobotę, bo wtedy nie było jeszcze pojęcia weekendu, albo w piątek, bo wtedy wolny dzień wypadał w sobotę. Ciekawa sprawa z tą gliną. Odkąd człowiek poczuł w sobie artystę, lubił lepić ludziki z gliny. Inne stworzenia też, ale najwyraźniej lepienie ludzików fascynowało go szczególnie. Jest inny mit o ludziach ulepionych z gliny, mit pogański, grecki. Jest to mit albo starszy od opowieści biblijnej, albo w tym samym wieku, nie dojdziemy dziś jak to było. Niektórzy domyślają się, że mam na myśli Prometeusza. To był tytan.             

 

Zastanawialiście się kiedyś, skąd się wzięło określenie „tytan pracy”? Dorastające pokolenie dało do zrozumienie, że się nie zastanawiało, więc mogłem kontynuować. Były sobie takie istoty jeszcze starsze od bogów, silne i sprytne, ale nie tak doskonałe jak bogowie. (Zapraszam do samodzielnych studiów w sieci.) Był taki tytan, który miał na imię Prometeusz, który miał duszę artysty i lepił sobie z gliny ludziki na podobieństwo bogów i tytanów, wepchnął im duszę z iskier rydwanu, więc ożyły, ale słabe to było i cherlawe, nóżki im się łamały z byle powodu i ogólnie nie były specjalnie udane, poza tym, że były na obraz i podobieństwo. W świecie greckich mitów, też był zakazany owoc, tylko bogowie mieli prawo posługiwać się ogniem. Prometeusz wykradł ogień i dał go ludziom. Rozgniewało to największego z bogów, Zeusa, bo ogień to gotowanie potraw, ogrzewanie, wypalanie gliny i budowanie domów, wytapianie metalu, krótko mówiąc ogień rozpoczął drogę człowieka do nauki, dzięki której słabe zwierzę mogło zmieniać naturę, tworzyć sztuczne środowisko i sięgać po boskie moce.                


Naczelny bóg rozgniewał się okrutnie na to dostarczenie ludziom ognia, więc kazał przykuć Prometeusza do skały, a każdego ranka przylatywał tam sęp, który wyżerał mu wątrobę (niektórzy twierdzą, że był to orzeł, trudno powiedzieć, z pewnością nie sikorka, chociaż jeśli wywieszacie słoninkę za okno, to wiecie, że sikorki też nie najgorzej radzą sobie z wyżeraniem). Wątroba odrastała, a cierpienie Prometeusza za grzech przekazania ludziom ognia nie miało końca.


Osobiście wolę tę opowieść od biblijnej opowieści o zjedzeniu owocu  z drzewa wiadomości, ale zwróćcie uwagę na pewne podobieństwa. Bogowie mają za złe, że człowiek chce wiedzieć. Z czego może wynikać, że uczymy się na przekór bogom. (Mruknąłem pod nosem, że również na przekór ministrom, ale chyba nie dosłyszeli.) Jest to mit, i jak to w mitach od razu widzimy jakiś baśniowy element, który jest rażąco sprzeczny z rzeczywistością. Wątroba ma duże zdolności regeneracyjne, ale z tym odrastaniem w ciągu doby to jednak astronomiczna przesada.

Został nam kwadrans na informację o budowie i funkcjach wątroby, a są to informacje równie ciekawe, a może ciekawsze od mitów, chociaż to zależy jak się o nich opowiada i co kogo interesuje. Poeta mówi „miej serce i patrzaj w serce”. Ładnie mówi, chociaż trochę bez sensu. Poeci są jak bogowie, mają czasem problem z logicznym myśleniem. Czy zastanawialiście się nad tym, dlaczego najpierw udało się przeszczepić serce, a dopiero wiele lat później wątrobę? (Nie powiedzieli tego wyraźnie, ale miałem wrażenie, że się nie zastanawiali.) Wątroba jest bardziej skomplikowana niż serce. Wątroba ma wrota, płytki i beleczki, posiada anatomiczny płacik, krótko mówiąc, proszę państwa, wątroba to poważna sprawa. Siedzi to sobie pod prawym łukiem żebrowym, jest gruczołem, ma pęcherzyk żółciowy, więc jak kogoś żółć zalewa, to pewnie wątrobie na odcisk nadepnął. Są tam płaty, zrazik i gronko. Bez wątroby nie należy wychodzić z domu, a już w żadnym przypadku bez wątroby nie należy siadać do stołu. Ta wątroba, to sprawa podstawowa, żebyśmy mogli zmieniać chleb w ciało, krótko mówić, wątroba pomaga nam trawić, a jeśli ktoś chciałby po świętach zarobić szóstkę, to niech spróbuje mi udowodnić, że potrafi wyjść poza podręczniki i przygotuje solidną prezentację o tym, co wyżerał Prometeuszowi sęp, lub jak kto woli to orzeł.


Życzyłem im spokojnych świąt, antycypując, że znów nic z tego przekazywania ognia nie wyjdzie.

 

*Inne opowiadania Marcina Kruka znajdziecie w wydanej właśnie przez wydawnictwo „Stapis” książce „Grzeszyć intelignecją”.    




Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Do przyjaciół Moskali   Łukaszewski   2022-09-29
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Dyskurs narodowy i jego meandry   Kruk   2020-06-09
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
Dzyndzyk patriotyczny i kwestie prawne   Kruk   2021-11-19
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Historia pewnego teatru   Łukaszewski   2021-09-25
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Lekcja zdalna i pytanie dodatkowe   Kruk   2020-11-26
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Listopadowe powstanie i sprawa dla niektórych niekoszerna   Łukaszewski   2022-11-30
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Nacjonalistyczna patoekonomia wiecznie żywa   Łukaszewski   2022-12-16
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Nie marszcz czoła, stawiaj go wyzwaniom   Kruk   2021-04-12
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Niech żywi nie tracą nadziei   Kruk   2021-09-15
Niech żyje król!   Łukaszewski   2020-09-01

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk