A do mnie zawsze przemawiał eternalizm (https://en.wikipedia.org/wiki/Eternalism_(philosophy_of_time) ) z resztą zanim o nim przeczytałem w domorosły sposób, sam go sobie wydedukowałem ;) Jest to filozofia raczej mało intuicyjna (dlatego raczej mas za sobą nie porwie ,i nikt na tej skale kościoła raczej nie zbuduję) ale jak się jej dobrze przypatrzyć to likwiduje owa filozofia potrzebę zmartwychwstania i pytań co dalej, co będzie po mnie itp . Pozdrawiam .:)