Prawda

Wtorek, 19 marca 2024 - 03:10

« Poprzedni Następny »


Watykan przeciw Izraelowi


Andrzej Koraszewski 2023-02-02

Złośliwie można to zdjęcie podpisać tak: „Ojciec Święty dziękuje dyktatorowi państwa Palestyna za znakomitą organizację masakry izraelskich sportowców w Monachium w 1972 roku i za wieloletnią walkę z zażydzaniem Ziemi Świętej”. Zdjęcie przekazane dziennikarzom przez biuro prasowe Watykanu po spotkaniu tych dwóch wielkich przywódców w dniu 15 maja 2015 roku (67 rocznica ogłoszenia niepodległości Izraela), podczas którego Papież określił palestyńskiego dyktatora jako „anioła pokoju”, czemu rzecznik prasowy próbował później nadać bardziej teologiczny wymiar.
Złośliwie można to zdjęcie podpisać tak: „Ojciec Święty dziękuje dyktatorowi państwa Palestyna za znakomitą organizację masakry izraelskich sportowców w Monachium w 1972 roku i za wieloletnią walkę z zażydzaniem Ziemi Świętej”. Zdjęcie przekazane dziennikarzom przez biuro prasowe Watykanu po spotkaniu tych dwóch wielkich przywódców w dniu 15 maja 2015 roku (67 rocznica ogłoszenia niepodległości Izraela), podczas którego Papież określił palestyńskiego dyktatora jako „anioła pokoju”, czemu rzecznik prasowy próbował później nadać bardziej teologiczny wymiar.

Czy papież Franciszek mówiąc po ostatnich zamachach w Jerozolimie o „spirali przemocy” i „potrzebie dialogu”, jest tylko zagubionym w skomplikowanym świecie hierarchą, czy jest w pełni świadomym kontynuatorem chrześcijańskiej tradycji nienawiści do Żydów?


Palestyński obrońca praw człowieka Bassem Eid opisuje sceny szaleńczej radości na ulicach palestyńskich miast z powodu zamordowania wychodzących z modlitwy Żydów. Pisze o chorej kulturze podziwu dla mordowania niewinnych ludzi. Pisze o pokoleniu wychowanym do ślepej nienawiści. „Zbyt wielu w zachodnim świecie hołubi tę perwersyjną spiralę. Dość tego. Palestyńczycy i ci, którzy nas naprawdę popierają, muszą stanąć po stronie człowieczeństwa.”


Jednak dobry papież Franciszek nazywa palestyńskiego dyktatora, Mahmouda Abbasa, który znaczną część budżetu swojego „państwa” przeznacza na nagrody za mordowanie Żydów, „aniołem pokoju”.


Włoski dziennikarz, Giulio Meotti w swojej książce Vatican against Israel. J’Accuse pisze, że im bardziej Watykan odcina się od swojej zbrodniczej nienawiści do Żydów w przeszłości, tym bardziej podżega swoich wiernych i resztę świata do nienawiści wobec Izraela. Francuskie słowo J’Accuse – oskarżam, jest już w tytule czytelną sugestią, że Watykan świadomie i z premedytacją nie ustaje w wysiłkach by zmienić Izrael w Dreyfusa narodów. To słowo „Oskarżam”, będące nawiązaniem do tytułu słynnego listu otwartego Emila Zoli do prezydenta Francji w 1898 roku, było setki razy przywoływane (a czasem nadużywane). Tu jednak analogia jest uderzająca.       


Ruch syjonistyczny od pierwszej chwili wywoływał w Watykanie nienawiść i dreszcze przerażenia. Po Zagładzie Watykan natychmiast uznał Niemiecką Republikę Federalną, ale z uznaniem Izraela zwlekał przez pół wieku. Organizację Wyzwolenia Palestyny uznał już w 1974 roku, ale nawet nawiązując w 1994 roku stosunki z Izraelem, odmówił uznania faktu, że stolicą tego państwa jest Jerozolima. Papież Paweł VI odwiedził „ziemię świętą” w 1964, ale ani razu nie użył słowa Izrael, a do prezydenta Izraela zwracał się używając wyłącznie słowa „pan”.                     


Tak jak Watykan miał kłopoty z potępieniem dokonanego przez mieszkańców chrześcijańskiej Europy Holokaustu, tak nigdy nie zdobył się na potępienie jakiejkolwiek agresji na Izrael, ani w 1948 roku, kiedy kraje arabskie otwarcie zapowiadały kolejny etap Zagłady, ani w 1967 roku, ani w 1973 roku, ani podczas pierwszej intifady, ani drugiej. Watykan nigdy nie potępił Iranu za otwarte zapowiadanie zniszczenia Izraela i wymordowania mieszkających tam Żydów, nie potępia Hamasu ani Hezbollahu, bezgranicznie kocha Palestyńczyków, ale nigdy tych Palestyńczyków, którzy naprawdę chcieliby uczciwego pokoju z Izraelem.


Wielu ludzi z radością reagowało na pierwsze oznaki nieśmiałego rachunku sumienia Watykanu za stulecia mordowania Żydów, nawet nie zauważając, jak w tych dokumentach starannie unikano zauważania faktu, że istnieje państwo żydowskie.


Watykan nie był samotny w swoim dążeniu, by uznać syjonizm za zbrodnię przeciw ludzkości, w tym samym kierunku poszły kościoły protestanckie i prawosławna cerkiew. Odcinając się od wstydliwej przeszłości mozolnie budowali nową przyszłość.        


Chrześcijańska miłość do muzułmańskiej nienawiści wobec Żydów to oznaka nowoczesności, teraz można żałować za dawne grzechy i powierzyć zabijanie innym. Nie przypominam sobie nie tylko jakiejkolwiek papieskiej audiencji dla jakiegoś muzułmanina, czy eksmuzułmanina, który popiera prawdziwy pokój z Izraelem. Rozmowy z muzułmanami sprzeciwiającymi się kulturze przemocy mogłyby zaszkodzić dialogowi międzyreligijnemu.


Książka Giulio Meottiego ukazała się dziesięć lat temu. Od tego czasu nie tylko ujawniono nowe dokumenty o watykańskiej przeszłości, ale widzieliśmy dziesiątki nowych inicjatyw mających na celu wspieranie walki z żydowskim państwem i podsycanie nienawiści przez fałszowanie historii i dyplomatyczne podjazdy zmierzające do zakonserwowania odwiecznej nienawiści. Kiedy w 1922 roku Liga Narodów oficjalnie ustanowiła Mandat Palestyński, papież grzmiał, że chrześcijańskie święte miejsca nie mogą się dostać w ręce Żydów, kiedy prawie sto lat później Stany Zjednoczone przeniosły swoją ambasadę z Tel Awiwu do (zachodniej) Jerozolimy, Watykan protestował, udając troskę o pokój.


Meotti na pierwszych stronach swojej książki pisze, że Watykan nigdy nie zaprotestował przeciwko wymazaniu z Biblii po arabsku słów Izrael i Syjon. Antysemickie wypowiedzi biskupów z krajów arabskich nie spotkały się nigdy z krytyką Watykanu. (To wymazanie słów Izrael i Syjon z chrześcijańskich pism świętych było tylko naśladowaniem działań kościołów niemieckich w latach 30. ubiegłego wieku.)

„Im bardziej Watykan wydawał się angażować w pogodzenie i dialog z judaizmem, tym głośniejsze było jego poparcie dla arabskiej wojny z Izraelem”.

W 2010 roku pedofilia księży nie rozsadzała jeszcze Kościoła katolickiego, ale była już powodem tak poważnej troski w Watykanie, że jeden z kandydatów na schedę po Benedykcie XVI, kardynał Oscar Rodriguez Maradiaga, oskarżył prasę żydowską o robienie szumu wokół tych skandali, stwierdzając w wywiadzie dla włoskiego miesięcznika „30Giorni”, że wpływowe żydowskie media wykorzystują kontrowersje wokół seksualnych nadużyć księży katolickich, aby odwrócić uwagę od konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Kardynał mówił:

„To co mnie skłania do myślenia, to że kiedy uwaga mediów koncentruje się na Bliskim Wschodzie, na wszystkich niesprawiedliwościach wyrządzanych palestyńskiemu ludowi, media drukowane i telewizja w Stanach Zjednoczonych mają obsesję na temat skandali seksualnych, które miały miejsce 30 i 40 lat temu. Dlaczego? Jak sądzę, jest to z tego powodu, że Kościół wiele razy gościł Arafata i wielokrotnie potwierdził potrzebę utworzenia palestyńskiego państwa. Co jest [złego w tym], że Kościół nie akceptuje tego, żeby Jerozolima była niepodzielną stolicą Izraela, ale że powinna być stolicą trzech monoteistycznych religii?”

Nic dziwnego, że katolickie organizacje charytatywne, takie jak Caritas, czy Pax Christi powtarzają palestyńską propagandę i nieodmiennie prezentują Arabów jako niewinne ofiary izraelskiej okupacji. Holenderska katolicka NGO Cordaid finansowała jedną z najbardziej jadowitych kampanii w tym stuleciu – zorganizowaną przez ONZ „Konferencję przeciw rasizmowi” w Durbanie, której głównym celem było spowodowanie światowego bojkotu Izraela.

Po wojnie – pisze Meotti – teolodzy byli zmuszeni do analizy faktu, że Holokaust miał miejsce w sercu chrześcijańskiej Europy, jak również, że chrześcijaństwo co najmniej pomogło stworzyć środowisko, w którym mogło dojść do Zagłady. Wyzwaniem dla historyków było szukanie odpowiedzi, jak to się mogło stać. Kamieniem węgielnym chrześcijańskiego antyjudaizmu był „teoria zastąpienia”, która zawierała ludobójcze elementy. Ten religijny mit zakłada, że misja narodu żydowskiego zakończyła się wraz z przyjściem Jezusa, że „stary Izrael” został odrzucony przez przyjście „nowego Izraela”. Ta nauka, że wyznaczona przez opatrzność boską misja jakiegoś ludu jest zakończona i został on przeznaczony do wyrzucenia na śmietnik historii, ma ludobójcze implikacje, które ujawniły się. Ta teologia znalazła swoją ostateczną prawdę w komorach gazowych.

Próba naprawienia tego grzechu podjęta przez kilku teologów chrześcijańskich, wspieranych przez Jana XXIII natrafiła na zdecydowany opór sił konserwatywnych w Kościele katolickim, przyznanie że antysemityzm był grzeszny i próba pogodzenia się z judaizmem jako religią, a nawet uznanie istnienia żydowskiego narodu, nie mogło prowadzić do uznania prawa do istnienia żydowskiego państwa.            


Kiedy w 1986 roku Jan Paweł II poszedł do synagogi w Rzymie był pierwszym papieżem od początków chrześcijaństwa, który modlił się w żydowskiej świątyni. Był to gest przyjaźni, ale papież nie wspomniał o istnieniu Izraela. Czy Jan Paweł II nie wiedział, że największe zagrożenie żydowskiego życia po Holokauście jest i będzie w miejscu, które jest sanktuarium dla ludzi uciekających od antysemityzmu chrześcijańskiego, komunistycznego, nazistowskiego i muzułmańskiego? Dopiero wiele lat później przywódca Hezbollahu, Hassan Nasrallah, wyraził radość z powodu tego, że Żydzi osiedlają się w Izraelu, bo nie trzeba będzie ścigać ich po całym świecie, jednak i bez tego Jan Paweł II musiał wiedzieć, kto zajmuje się masowym mordowaniem Żydów, jak również dlaczego w watykańskiej Kurii utrzymuje się tak silna miłość do każdego, kto planuje i finansuje mordowanie Żydów.     


W tym  samym 1986 roku katolicki teolog John Pawlikowski z Chicago napisał, że chrześcijańsko-żydowski dialog nie będzie kompletny bez specjalnej uwagi poświęconej syjonizmowi, który doprowadził do ponownego ustanowienia państwa Izrael. Ten teolog był jednak heretykiem zarówno w oczach biskupów amerykańskich, jak i Watykanu. To wezwanie było zaprzeczeniem tradycji i obowiązującej do dziś doktryny.


W 1919 roku papież Benedykt XIV nazwał Żydów „niewiernymi”, których władza byłaby dla nas „przerażająco smutna”. W kwietniu 1950 roku wydawane po włosku, jezuickie czasopismo „LaCiviltà Cattolica” opublikowało artykuł, który prezentował Izrael jako państwo rasistowskie, fanatyczne, skażone najgorszym gatunkiem materializmu i znajdujące się pod wpływem ZSRR. Kiedy w 1976 roku Związek Radziecki doprowadził do słynnej rezolucji ONZ zrównującej syjonizm z rasizmem, ówczesny ambasador Izraela we Włoszech poprosił stojącego na czele watykańskiej dyplomacji kardynała Adostino Cassaroli, by Watykan wycofał swoje poparcie dla tej haniebnej rezolucji. (Oczywiście bez skutku.)


Chrześcijanie wszystkich denominacji przysięgają na wszystkie świętości, że Żydzi nie są narodem wybranym, prawdopodobnie faktycznie nie są narodem wybranym przez jakiegoś boga, ale z pewnością są narodem wybranym przez chrześcijan do nieustającej nienawiści.    


16 września 1982 roku Jan Paweł II udzielił audiencji arcyterroryście Arafatowi. Zapewne znał jego życiorys i dokonania, z pewnością znał nazwę organizacji, której Arafat przewodził – Organizacja Wyzwolenia Palestyny – prawdopodobnie znał statut tej organizacji, której celem było (i nadal jest) zniszczenie Izraela. Papież musiał doskonale zdawać sobie sprawę z faktu, że ten terrorysta nie szuka u niego duchowej porady, że jego celem jest wyłącznie, przynajmniej pośrednie, błogosławieństwo antysemickiego terroryzmu. Trwająca zaledwie dwadzieścia minut audiencja była fenomenalnym sukcesem medialnym Arafata. Kiedy w trzy lata później kardynał Cassaroli spotkał się z Farukiem Kadumim, (odpowiedzialnym w OWP za kontakty polityczne), ten ostatni mógł po tym spotkaniu napisać. że „nie ma żadnej wątpliwości, że Watykan jest solidarny z palestyńskim narodem i jego walką o wyzwolenie”. Ten sam Kadumi nie miał powodu ukrywać jaki jest cel tej walki: „Syjonistyczne getto w Izraelu musi być zniszczone”.


Kiedy w 2004 roku Arafat umarł, papieski rzecznik Navarro Valls nazwał zmarłego terrorystę: „przywódcą z wielką charyzmą, który kochał swój naród i prowadził go do niepodległości.”


Czy coś się zmieniło, kiedy w Watykanie na papieskim tronie zasiadł Benedykt XVI? Przeciwnie, podsycanie nienawiści do Izraela i stały sojusz z terrorystami raczej się nasilił. W 2009 roku z okazji świąt Bożego Narodzenia, kolejny Ojciec Święty mówił o masowej przemocy w Gazie, dodając cichutko, że „w odpowiedzi na jakąś przemoc”. Watykan oczywiście nie zareagował na zmasowane ataki rakietowe Hamasu na ludność cywilną w Izraelu, reagował gniewnie na fakt, że Żydzi bronią swojego życia. Oczywiście, jako prawdziwy chrześcijanin namawiał do dialogu.


W 2012 roku głowa Kościoła katolickiego w Anglii i Walii, arcybiskup Vincent Nichols, prosił brytyjskiego ministra spraw zagranicznych, aby zwrócił uwagę na „tragiczną sytuację Palestyńczyków, wyrzuconych ze swoich domów z powodu budowy bariery bezpieczeństwa”. Arcybiskup informował że władze izraelskie powiedziały, iż nie było żadnych wywłaszczeń, ale to jest niepotwierdzone.


Budowa bariery bezpieczeństwa spowodowała setki podobnych chrześcijańskich protestów, co pokazuje wyraźnie, jak bardzo współczucie dla Palestyńczyków jest udawane, albo raczej ograniczone do współczucia z powodu tego, że Izraelczycy utrudniają Palestyńczykom mordowanie Żydów.                           

Możemy być pewni, że Bassema Eida nie tylko papież, ale i żaden biskup nigdy na rozmowę nie zaprosi. Eid, palestyński działacz walczący o prawa Palestyńczyków o sobie pisze:

Urodziłem się na Starym Mieście w Jerozolimie, kiedy znajdowało się ono pod panowaniem Jordanii. Moja rodzina jest muzułmańska, ale mieszkaliśmy w dzielnicy żydowskiej. Aż do 1966 roku, kiedy miałem 8 lat, a rząd jordański siłą przeniósł nas do obozu dla uchodźców Szuafat, zmieniając mnie i moją rodzinę w „uchodźców”.


Trzeba zrozumieć ten proces robienia uchodźców z narodu palestyńskiego, aby zrozumieć, co wypaczyło poczucie człowieczeństwa naszych synów i córek, do takiego stopnia, że uznają masowe mordy za okazję do rozdawania słodyczy i tańczenia. 

Watykan odegrał w tym, procesie istotną rolę. Prawda, nie był sam. Trudno rozstrzygnąć czy ważniejszym motorem była tu polityka ZSRR i marksistowska ideologia, czy odwieczna chrześcijańska nienawiść, czy wreszcie muzułmańska teologia zastąpienia, nakazująca świętą wojnę z niewiernymi do ostatniego Żyda. Jedno pewne, Watykan nie chce (a prawdopodobnie nie może), zrezygnować ze swojej odwiecznej nienawiści i nawet kiedy przeprasza za stare zbrodnie, nieustannie popełnia nowe.   

 

Książka Guilio Meottiego jest gniewna, a przez to chwilami chaotyczna. Jest doskonale udokumentowanym oskarżeniem organizacji przestępczej, której nikt nie zamierza postawić przed sądem, a której działania zagrażają człowieczeństwu kolejnych pokoleń.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 898 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Logika świadectwem prawdy       Ferus   2024-03-17
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Droga Saladyna kończy się w Rafah   Pandavar   2024-02-17
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Moja racjonalna wiara (III)   Ferus   2024-01-14
Nowe książki Lucjana Ferusa   Koraszewski   2024-01-12
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Niewiarygodna idea bogów/Boga (IV)   Ferus   2023-12-17
Niewiarygodna idea bogów/Boga III.   Ferus   2023-12-10
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Niewiarygodna idea bogów/Boga   Ferus   2023-11-26
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
Egzorcyści kontra Zły. Czyli pozorna walka „dobra” ze „złem”.   Ferus   2023-11-05
Tanatos, czyli refleksja eschatologiczna   Ferus   2023-10-29
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (III)   Ferus   2023-10-22
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (II)   Ferus   2023-10-08
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy   Ferus   2023-10-01
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Sztuczna inteligencja i sen   Ferus   2023-08-27
Ogromna transformacja Indii i Bliskiego Wschodu   Bulut   2023-08-22
Najlepszy ze światów - Ziemia? III.   Ferus   2023-08-20
Najlepszy ze światów - Ziemia? (II)   Ferus   2023-08-13
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Pakistan: “Oko za oko” – reperkusje palenia Koranu w Szwecji dla chrześcijan   Saeed   2023-08-12
Nowy ateizm i żądanie dogmatów   Johnson   2023-08-07
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Palenie pism świętych i innych śmieci   Koraszewski   2023-08-05
Wieżo z gierkowskiej cegły…   Kruk   2023-07-31
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Ślepi przewodnicy   Ferus   2023-07-23
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Objawienie Maurycego Kazimierza Hieronima Ćwiercikowskiego   Kruk   2023-06-26
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Marzenie o religii z ludzką twarzą   Koraszewski   2023-06-10
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Odłożone w czasie zbawienie (IV)   Ferus   2023-04-16
Dorastać we wszechświecie   Koraszewski   2023-04-15
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
Odłożone w czasie zbawienie   Ferus   2023-03-26
Nawróć się, wyjdź za mnie lub giń: Chrześcijanki w muzułmańskim Pakistanie   Ibrahim   2023-03-21
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Galopujący wzrost dyskrepancji między słowem i jego desygnatem   Koraszewski   2023-03-13
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Turcja: seks islamistów z dziećmi jest w porządku; potępienie tego to przestępstwo   Bekdil   2023-03-10
Skandal wokół Jezusa niefrasobliwego   Kruk   2023-03-08
Zbliżają się dni religijnej zemsty   Carmon   2023-03-06
Credo ateisty (XI)   Ferus   2023-03-05
Czy antysemityzm, szalejący w niektórych częściach świata muzułmańskiego, naprawdę opiera się na błędnej interpretacji islamu?   Spencer   2023-02-27
Credo ateisty (X)   Ferus   2023-02-26
Credo ateisty (IX)   Ferus   2023-02-19
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
Watykan przeciw Izraelowi   Koraszewski   2023-02-02
Credo ateisty (VI)   Ferus   2023-01-29
Skąd Jezus wziął swoje DNA? Spór między katolikami a ewangelikami   Coyne   2023-01-25
Credo ateisty (V)   Ferus   2023-01-22
Credo ateisty (IV)   Ferus   2023-01-15
Credo ateisty (III)   Ferus   2023-01-08
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Credo ateisty    Ferus   2022-12-25
Przekleństwo nieskończonych możliwości (II)   Ferus   2022-12-18
Przekleństwo nieskończonych możliwości   Ferus   2022-12-11
Nasza lepsza połowa (III)   Ferus   2022-12-04
Nasza lepsza połowa (II)   Ferus   2022-11-27
Nasza lepsza połowa   Ferus   2022-11-20
List do chrześcijan i nie tylko   Koraszewski   2022-11-19
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Zbłąkane dzieci Matki Natury (VI)   Ferus   2022-10-30
Zbłąkane dzieci Matki Natury (V)   Ferus   2022-10-23
Czy jakiś proboszcz popełnił kardynalny błąd?   Koraszewski   2022-10-17
Zbłąkane dzieci matki Natury (IV)   Ferus   2022-10-16
Zbłąkane dzieci Matki Natury (III)   Ferus   2022-10-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk