Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 13:47

« Poprzedni Następny »


Błędna droga rozwoju ludzkości


Lucjan Ferus 2022-11-06


„Kiedy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym tym trudzie, jaki podjął” (BT Rdz 2,3).

                                                           ------ // ------

W tym właśnie dniu, archanioł Satanael (późniejszy Szatan, zwany też Luciferusem) korzystając z tego, iż Stwórca udał się na odpoczynek, postanowił porozmawiać z nim o pewnym problemie, który go dręczył od wczorajszego dnia. Udał się więc w miejsce gdzie Bóg wypoczywał i po krótkiej wymianie grzeczności na temat pogody, zdrowia i tym podobnych ogólników, przystąpił do rzeczy:


- Panie, mam pewien problem dotyczący twego dzieła, na który nie umiem znaleźć odpowiedzi. Czy korzystając z wolnego czasu, zgodziłbyś się udzielić mi wyjaśnienia? – zagaił grzecznie, siadając obok Boga. Ten, nie otwierając oczu westchnął tylko głęboko, ale odparł: - No cóż, widzę, że i tak mnie to nie ominie,.. a zatem wal śmiało! Co takiego cię dręczy, Luciferusie? Archanioł zaczął ostrożnie:

 

- Panie, czy nie obawiasz się o ludzi?-  Bóg otworzył jedno oko.- Słucham? - spytał.

- Chodzi mi o to, czy nie boisz się, że nie dadzą sobie rady? Nie dałeś im przecież tak silnych instynktów jak zwierzętom, prawda?- Bóg śmieje się głośno:  - Ach, o to ci chodzi? Nie, tego im nie dałem, co nie znaczy, iż są całkiem ich pozbawieni. Dałem im natomiast coś bardziej wartościowego: rozum o dużych możliwościach rozwoju, po to, aby byli świadomi tego co robią. Będą oczywiście popełniać błędy, ale też szybko będą się na nich uczyć. Satanael na to:

- A jeśli błędnie zinterpretują dane o świecie, jakie dostarczą im zmysły? Jeśli przyjmą błędne założenia dla przyszłego światopoglądu? Jeśli wyciągną fałszywe wnioski z błędnych przesłanek?...To co będzie wtedy? – archanioł dopytywał się Stwórcę.

 

- Mało prawdopodobne...choć przyznaję, możliwe!  -uśmiecha się Bóg z wyrozumiałością dla jego zainteresowania tymi problemami. Ale dociekliwy Satanael nie dawał za wygraną.  

- Ale załóżmy – teoretycznie oczywiście – taką sytuację: Ludzie dostali rozum o dużych możliwościach rozwoju,... Lecz teraz na początku, kiedy wszystko jest dla nich nieznane i obce, kiedy muszą się dopiero uczyć świata i zachowania w nim – wszystko zależy od ich zdolności rozumowania, umiejętności wyobrażenia sobie zagrożeń, jednym słowem trafnego    zinterpretowania wpływu otoczenia na ich byt. Czy dobrze zrozumiałem Panie?

                                                                                        

Pyta z przejęciem, wpatrując się w oblicze Stwórcy. - Doskonale!- chwali go Bóg.

-A więc mówię dalej: - Kiedyś w przyszłości, kiedy już rozwiną metody poznawcze, świat nie będzie miał przed nimi zapewne tajemnic... - Zawsze będzie miał! -wtrąca Bóg, ale Satanael nie podejmuje tego wątku epistemologicznego. – Teraz jednak wszystko jest dla nich nieznane, wszystko trzeba dopiero poznać – ale poznać właściwie, prawda? –

Bóg w milczeniu kiwa głową i wzdycha nie wiedzieć czemu. - Chodzi mi o to Panie, czy gdyby ludzie zrobili na początku tej drogi poznawania świata jakiś poważny błąd w  interpretowaniu  rzeczywistości – to byłoby możliwe aby poszli błędną drogą rozwoju? –

 

Stwórca drgnął i uniósł głowę, przyglądając się uważnie archaniołowi. Odwrócił się na bok zastanawiając jakiś czas, w końcu powiedział:  -Teoretycznie tak... Ale to musiałby być naprawdę kardynalny błąd  poznawczy! Choć oczywiście, możliwości takie istnieją, jak najbardziej. Jak na to wpadłeś?! – spytał znienacka patrząc mu w oczy. Satanael speszony nieco tym natarczywym wzrokiem Boga, zaczął się tłumaczyć: - Wczoraj Panie, kiedy pobłogosławiłeś ów dzień czyniąc go świętym, nie mogłem oprzeć się pokusie i musiałem z ludźmi porozmawiać... – przerwał, z niepokojem obserwując minę Stwórcy, ale ten spokojnie czekał na dalsze wyjaśnienia, więc odetchnął z ulgą i mówił dalej:

 

-W czasie rozmowy stwierdziłem ze zdziwieniem, iż są oni bardzo ograniczeni umysłowo...  

- A co byś chciał?!... Aby byli od razu erudytami i geniuszami?... Oni mają teraz umysły dzieci, ale zobaczysz, za jakiś czas nie poznasz ich! Ręczę ci swoim słowem Stwórcy! – zakończył Bóg, kładąc się na drugim boku. Satanael poprawił mu poduszkę i powiedział: - Ja to rozumiem jak najbardziej: będą się uczyć na własnych błędach, jak powiedziałeś Panie... Ale co będzie jeśli te początkowe błędy, będą tak duże, iż potem już żadna naprawa na nic się nie zda,...że będą nie do odrobienia! Co wtedy się stanie? – Bóg poruszył się niecierpliwie. Widać było, iż ten temat trochę mu nie leży.

 

- Posłuchaj Luciferusie! – powiedział poważnie. – Jeśli chcesz, powiem ci co o tym myślę. Gdyby tak się stało, iż rodzaj ludzki z racji swych ograniczonych możliwości rozumu – co wyraźnie sugerujesz (archanioł zaczerwienił się nieznacznie) – popełniłby na początku swej drogi rozwoju, poważny błąd poznawczy w zinterpretowaniu świata, czy raczej otaczającej ich rzeczywistości – przyznaję: mógłby rzeczywiście pójść błędną drogą rozwoju. Choć prawdopodobieństwo tego jest znikome – istnieje taka możliwość! – przytaknął ruchem głowy. – A więc co wtedy? Czy próbowałbyś ich Panie, zawrócić z tej drogi? – chciał wiedzieć archanioł. Bóg pokręcił głową przecząco. – Nie, Luciferusie! – powiedział zdecydowanie. – Nie?!...Dlaczego nie? – Satanael nie dawał mu spokoju.

 

 Stwórca uniósł się na łokciu i przyglądając mu się uważnie, spytał: - Jak myślisz, dlaczego prócz paru zwierzęcych instynktów, dałem ludziom rozum i wolną wolę? – widząc zdziwione spojrzenie archanioła, odpowiedział: - Po to im dałem rozum, aby się nim  kierowali w życiu i aby się uczyli na własnych błędach, aby świadomie kreowali swój los – obojętnie jaki miałby on być! A wolną wolę – aby sami wybierali swą drogę życia i aby sami decydowali o swej przyszłości. Ja nie będę im w tym ani przeszkadzał, ani pomagał – możesz być pewien! – stwierdził Bóg, podkreślając to zdecydowanym gestem dłoni.

 

Archanioł rozłożył ręce w pojednawczym geście. – No dobrze!...Prawdopodobnie wszystko pójdzie właściwym torem... ale załóżmy, że jednak ten ich rozwój pójdzie błędną, fałszywą drogą – jak to będzie się objawiało, Panie?... Po czym w ogóle będzie można poznać, iż jest to świat istot na błędnej drodze rozwoju? Stwórca zamyślił się, przymykając oczy, a potem odpowiedział z namysłem:

 

-Błędna droga rozwoju istot rozumnych, to preferowanie fałszywych wartości. Odwrócenie ich hierarchii, a także fałszywe kryteria oceny. Rzeczywistość jaka z tego się wytworzy, może być godna pożałowania..- Bóg nie otwierając oczu, zaczął opisywać Satanaelowi ten świat tak dokładnie, jakby miał go tuż przed oczami: - A więc byłby to świat, w którym będą istoty rozumne ale zarazem nie korzystające z dobrodziejstw wolnej myśli,...W którym zło byłoby nazywane dobrem, a dobro złem,...W którym kłamstwo i fałsz nazywane byłoby Prawdą, a prawda kłamstwem i oszczerstwem...Świat, w którym zakłamanie i obłuda byłyby demonstrowane jako szczerość i otwartość, w którym głupota górowałaby nad mądrością, a przejawy mądrości uznawane byłyby za szkodliwe i tępione z całą zaciekłością!

 

Świat, w którym obskurantyzm nazywany byłby postępem myśli, a przejawy ciemnogrodu uznawane jako obrona uświęconych tradycji i wartości,.. W którym uczciwością nazywane byłoby krętactwo i oszustwa... - Aż tak bardzo?...Niesłychane!... Satanaelowi wyrwało się bezwiednie. Stwórca uczynił niecierpliwy gest dłonią. –To nie wszystko, Luciferusie!...Nie przerywaj! Słuchaj dalej... – Znów przymknął oczy, powracając do poprzedniej wizji. – Byłby to świat, w którym cwani głupcy rządzić będą mądrymi, najbardziej pyszni uczyć będą pokory,... Pazerni i bogaci nauczać będą i głosić pochwałę ubóstwa,...Bezdzietni kawalerowie uczyć będą wychowania dzieci, macierzyństwa i życia w rodzinie.

 

Świat, w którym w co innego będzie się wierzyć, a co innego czynić,...W którym słowo nie zgadzać się będzie z czynem, a czyn niewłaściwym określany będzie słowem.. Świat, w którym nienawiść do bliźnich nazywana byłaby miłością i troską o nich, a miłość – to najpiękniejsze uczucie – uważana byłaby za coś nieprzyzwoitego i grzesznego... – przerwał, a Satanael patrzył na Boga rozszerzonymi z bezgranicznego zdumienia oczami. Wyjąkał tylko: - Ależ to się nie mieści w głowie!...Aż tak bardzo mogłaby być zafałszowana rzeczywistość?! -Tak Luciferusie!... A nawet jeszcze bardziej... Słuchaj dalej, bo to jeszcze nie koniec….

 

- Byłby to świat, w którym to co naturalne uważane byłoby za grzeszne, a to co ustanowione dla osiągnięcia pewnych wymiernych korzyści, uznawane za naturalne,.. w którym ci co niewiele wiedzą są święcie przekonani, iż wiedzą więcej od innych. Świat, w którym przesąd i zabobon nabierają rangi wartości,...W którym będzie niby władała większość, ale zawsze decydować będzie mniejszość, która „wie lepiej”, czego innym potrzeba,...W którym mierność, lizusostwo i serwilizm, będzie bardziej cenione od kompetencji, mądrości i prawości. Świat, w którym brak tolerancji nazywany będzie tolerancją i pluralizmem.

 

W którym władza – jakoby demokratyczna, miast służyć społeczeństwu, będzie zawsze próbowała nim rządzić,...W którym różne idee będą ważniejsze od ludzi, a ich twórcy staną się od nich uzależnieni,...W którym zniewolenie umysłowe do jednego ciasnego światopoglądu, uznawane będzie za przejaw wolności umysłu, a każda próba dążenia do prawdy, uważana będzie za antyspołeczny wrogi przejaw, godny potępienia,...W którym niewola nazywana będzie wolnością, a prawdziwa wolność anarchią i nihilizmem.

 

Byłby to świat, w którym wielkość człowieka będzie zależała od stanowiska jakie zajmuje, a nie od jego możliwości intelektualnych,...W którym ważniejsze będzie to co nienarodzone od tego co narodzone i świadome swego istnienia. Rzekomo w imię obrony życia, lecz tylko pozornie, bo tak naprawdę życie ludzkie nie będzie miało żadnej wartości, jeśli w grę będzie wchodziła obrona interesów władzy lub idei,...Będzie to świat, w którym ślepi przewodnicy, przewodzić będą ślepcami, ale co więcej, iż nie będą oni chcieli dopuścić do tego, aby ci nieszczęśni ślepcy przejrzeli i zrozumieli!.. Taki to z grubsza byłby świat, Luciferusie!  

 

Stwórca skończył mówić i przesunął ręką po czole, jakby chciał odpędzić złe myśli. Satanael milczał, nie wiedząc co powiedzieć. W końcu odezwał się cicho: - To straszne Panie,... Przykro mi, iż poruszyłem ten temat... Nie sądziłem nawet, iż mogą być aż takie skutki błędnej drogi rozwoju! Ale to czysto teoretyczna wizja, prawda?  -Nie Luciferusie!. Jest to jak najbardziej realna możliwość – jako jedna z możliwych dróg rozwoju rodzaju ludzkiego. -Bóg przyznał to otwarcie, chociaż jego mina świadczyła o tym, iż nie przyszło mu to łatwo.

  

-Do licha! Nawet nie wiedziałem jaki ważny temat poruszyłem! – pomyślał Satanael i podrapał się w głowę zafrasowany i przerażony zarazem, tym co usłyszał. 

Bóg uśmiechnął się tajemniczo i rzekł: -Widzisz, tak się dziwnie składa, że zanim przyszedłeś siedziałem sobie i rozważałem wszelkie możliwe drogi rozwoju, tego co stworzyłem. A  wśród nich i te fałszywe, te błędne,.. te, z których można zawrócić jak i te, z których powrót już nie jest możliwy... Archanioł zaczerwienił się i nie patrząc Bogu w oczy, powiedział:

 

- Muszę Panie przyznać ci się do czegoś: Gdy tak zobaczyłem cię tutaj leżącego, z przymkniętymi oczyma i błogą miną, pomyślałem wtedy, iż na pewno sycisz się zadowoleniem z dobrze wykonanego swego dzieła...Postanowiłem wtedy trochę popsuć ci to samopoczucie i spróbować znaleźć dziurę w całym,...przynajmniej teoretycznie! Nie przypuszczałem, iż to może być całkiem realna możliwość, wierz mi Panie! – położył rękę na piersi, jakby chciał podkreślić prawdziwość swych słów

 

Stwórca roześmiał się z wyrozumiałością. -Myślisz, że tego nie wiem?...Od razu gdy cię ujrzałem spod półprzymkniętych powiek, gdy zbliżałeś się ze swym chytrym uśmieszkiem i z miną chłopca, który ma zamiar spłatać przedniego figla – domyśliłem się, iż będziesz próbował czegoś w tym rodzaju!.. Ale nie mam ci tego za złe, twoja przekora, twoja nieustanna chęć szukania dziury w całym, twoja potrzeba poddawania wszystkiego w wątpliwość – w gruncie rzeczy są kreatywne. Powodują twórczy niepokój... mnie się to podoba – choć przyznaję, iż jest to czasem męczące... ale nie dzisiaj!

 

Dziś możemy rozmawiać o czym tylko zechcesz!  -Och Panie, jesteś dla mnie nadzwyczaj łaskawy! – Satanael rzucił się do całowania dłoni Bogu. -Dobrze! Już starczy!... Starczy, powiedziałem! – bronił się Stwórca. Lepiej powiedz co chcesz jeszcze wiedzieć na ten temat, bo widzę po twojej minie, iż jeszcze coś cię trapi, czyż nie? – przyjrzał mu się badawczo. – Przed tobą nic się nie da ukryć, Panie – schlebiał mu archanioł. – Dobra! Dobra!... Tylko bez lizusostwa, bo tego nie lubię!...Mów otwarcie o co chodzi, słucham!    

              

Archanioł drapał się w głowę, w końcu rozłożył ręce mówiąc: - Muszę przyznać, iż nadal w żaden sposób nie potrafię wyobrazić sobie przyczyn, które mogły doprowadzić do tej rzeczywistości jaką opisałeś mi Panie...Kiedy tak realnie przedstawiłeś mi ten świat zafałszowanych wartości, próbowałem wyobrazić sobie ten początkowy błąd w interpretacji świata,...Ten o którym mówiliśmy – dodał wyjaśniająco, a Bóg kiwnął głową na znak, iż doskonale rozumie.  - Ale w żaden sposób nie potrafiłem go sobie wyobrazić!...Jeśli ty Panie, tak realnie opisałeś mi ten świat, to i zapewne musisz znać przyczyny mogące doprowadzić do takich skutków, czy mam rację? – spytał Boga.

 

– Masz rację Luciferusie! A na dodatek jesteś nadzwyczaj konsekwentny! Wpierw chciałeś wiedzieć czy istnieje możliwość wejścia na błędną drogę rozwoju przez rodzaj ludzki – przy hipotetycznym błędzie poznawczym na jej początku. Przyznałem, iż istnieje taka możliwość. Potem chciałeś abym przedstawił ci wizję świata znajdującego się na jednej z błędnych dróg rozwoju... Zrobiłem to! Więc teraz nie pozostaje mi nic innego jak opisać ci ten hipotetyczny błąd, który mogą popełnić ludzie na początku drogi poznawania swego świata. I tak nie darowałbyś mi tego, prawda? – obaj roześmieli się zgodnie. – A więc słuchaj tego uważnie!

 

                                                           ------ cdn.------

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 909 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Najdłużej trwająca mistyfikacja. Podsumowanie.   Ferus   2020-03-08
Religie usprawiedliwiają zabijanie, kradzież i inne przestępstwa   Al-Tamimi   2020-03-06
Credo islamu z ust autorytetu     2020-03-02
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (IX)   Ferus   2020-03-01
Francja po cichu wprowadza z powrotem przestępstwo bluźnierstwa   Meotti   2020-02-27
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VIII)   Ferus   2020-02-23
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VII)   Ferus   2020-02-16
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VI)   Ferus   2020-02-09
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (V)   Ferus   2020-02-02
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (IV)   Ferus   2020-01-26
Nie, islamofobia nie jest tym samym co antysemityzm   Bulut   2020-01-26
Niepowodzenie islamistycznej kampanii Erdogana w Turcji   Bekdil   2020-01-25
Najbardziej szalony grant Templetona jak dotąd: Ewolucja i “ofiarna miłość”   Coyne   2020-01-20
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „A”.   Ferus   2020-01-12
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (III)   Ferus   2020-01-05
Murem za czarną zarazą   Koraszewski   2019-12-30
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (II)   Ferus   2019-12-29
Jak Bóg stworzyl kiłę i dlaczego było to dobre   Kruk   2019-12-28
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości   Ferus   2019-12-22
Moje ostatnie jasełkowe refleksje   Ferus   2019-12-15
Papież Franciszek, „Pieśń o Rolandzie” i imam Al-Tayeb   Meotti   2019-12-12
Refleksje sprzed lat: Podstępna działalność Szatana i inne.   Ferus   2019-12-08
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Wskrzeszenie Józefy K.   Koraszewski   2019-11-26
Refleksje sprzed lat: Wartości chrześcijańskie   Ferus   2019-11-24
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Sen mara, Bóg wiara, nieśmiały głos podświadomości, czy bezsensowne rojenia senne?   Ferus   2019-11-03
Refleksje sprzed lat: „Proporcje krzyku i smaku”   Ferus   2019-10-27
Trudne początki mitu   Ferus   2019-10-20
Jak Bóg ogarnia swoje dzieło   Ferus   2019-10-13
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (V)   Ferus   2019-10-06
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców IV   Ferus   2019-09-29
Katolicka Afryka i jej niepokoje   Igwe   2019-09-27
Turcja: ucieczka od religii?   Bulut   2019-09-25
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (III)   Ferus   2019-09-22
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (II)   Ferus   2019-09-15
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców   Ferus   2019-09-08
Zlecenie walki z szatanem   Koraszewski   2019-09-02
Mrówki i ludzie. Czyli niepokojące podobieństwo „korony stworzenia” do bezrozumnych owadów.   Ferus   2019-09-01
Jabłko, które jabłkiem nie było   Ferus   2019-08-25
Ta miłość zaczęła się od strachu   Koraszewski   2019-08-24
Problem „ukrywającego się Boga”.   Ferus   2019-08-18
Hipoteza Boga kontra nauka (IV)   Ferus   2019-08-11
Na początku był jakiś Jezus   Koraszewski   2019-08-05
Hipoteza Boga kontra nauka (III)   Ferus   2019-08-04
Hipoteza Boga kontra nauka (II)   Ferus   2019-07-28
Hipoteza Boga kontra nauka   Ferus   2019-07-21
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Pamięć i odrzucona tożsamość   Koraszewski   2019-06-27
O znaczeniu świeckich usług medycznych   Igwe   2019-06-22
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Dziecko i jego I Komunia Święta   Ferus   2019-06-09
Tajemnica zawodowa duchownych   Ferus   2019-06-02
Rozmyślając nad sensem życia (VIII)   Ferus   2019-05-26
Rozmyślając nad sensem życia (VII)   Ferus   2019-05-19
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
De non existentia Dei   Koraszewski   2019-05-06
Rozmyślając nad sensem życia (V)   Ferus   2019-05-05
Nieszczęsny ateizm. List do przyjaciela   Koraszewska   2019-05-04
Ewangelia według pana Jeża   Koraszewski   2019-05-02
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Rozmyślając nad sensem życia IV.   Ferus   2019-04-28
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
Wzrastająca obecność boga   Koraszewski   2019-04-22
Rozmyślając nad sensem życia (III)   Ferus   2019-04-21
Dziękujmy Panu, korona cierniowa ocalona   Koraszewski   2019-04-19
Czary, zagrożenie bezpieczeństwa i prawo szariatu   Igwe   2019-04-16
Rozmyślając nad sensem życia (II).   Ferus   2019-04-14
Dlaczego ateiści walczą o prawo wyjścia z cienia w Afryce i nie tylko w Afryce?   Igwe   2019-04-10
Rozmyślając nad sensem życia   Ferus   2019-04-07
Krzywdy wyrządzone ludzkości przez naukę   Ferus   2019-04-01
Zdobywca nagrody Templetona i jego nonsensy w „Scientific American”   Coyne   2019-03-28
Mały Traktat o duszy dziecka poczętego tak lub inaczej   Koraszewski   2019-03-26
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia? (II)   Ferus   2019-03-24
Zwalczanie oszukańczych kapłanów i komercjalizacji religii w Republice Południowej Afryki   Igwe   2019-03-23
Dlaczego musiałem zostać ateistą   Ferus   2019-03-17
Eks-ateistka obnaża nędzę ateizmu   Koraszewski   2019-03-07
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Trzy dni, które nie wstrząsną Kościołem   Koraszewski   2019-02-25
Ego kontra Świadomość II. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-02-24
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-02-17
Papież ucałował notorycznego islamistycznego antysemitę   Meotti   2019-02-12
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia?   Ferus   2019-02-10
Płaska Ziemia: kwestia wiedzy czy wiary? (II)   Ferus   2019-01-27
Płaska Ziemia: czyli kwestia wiedzy czy wiary?   Ferus   2019-01-20
Zachodni apologeci ekstremizmu   Rafizadeh   2019-01-19
Refleksje po lekturze „Ateisty”   Ferus   2019-01-13
Czy Afryce potrzebna jest religijna reformacja?   Igwe   2019-01-08
Eksperci od „prawdziwej” wolności i grzechu   Ferus   2019-01-06
Ośmioletnia panna młoda   Rafizadeh   2019-01-02
Intrygujące pytanie papieża Franciszka   Ferus   2018-12-30
Tak, jest wojna między nauką a religią   Coyne   2018-12-29

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk