Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 17:30

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Jak lewica stała się własnym najgorszym wrogiem – część II


Denis MacEoin 2018-03-18

Obraz Edwarda Morana z 1897 r., przedstawiający palący się okręt USS Philadelphia w bitwie w porcie Trypolisu podczas pierwszej wojny z Berberami w 1804 r. (Zdjęcie: U.S. Naval Academy Museum Collection/Wikimedia Commons)
Obraz Edwarda Morana z 1897 r., przedstawiający palący się okręt USS Philadelphia w bitwie w porcie Trypolisu podczas pierwszej wojny z Berberami w 1804 r. (Zdjęcie: U.S. Naval Academy Museum Collection/Wikimedia Commons)

Feministki w żadnym razie nie są jedyną tak zwaną lewicową lub liberalną grupą, która zdradziła swoje podstawowe zasady z powodu dziwacznego podziwu dla islamu, jego historii, jego wartości lub jego samozwańczego statusu ofiary. Prawdziwi liberałowie wierzą w prawa człowieka, prawa kobiet, równość rasową, wolność słowa i znacznie więcej, odrzucając ekstremizm zarówno z prawa, jak z lewa. Wydaje się jednak, że lewica w Wielkiej Brytanii i gdzie indziej zarzuciła te zasady i zdradziła tych ludzi, których dawniej popierała[1].

Ta gotowość do pozwalania sobie na najbardziej nawet antyliberalne przekonania i zachowania znajduje wiele ze swych korzeni w ogólnej pogardzie, jaką wielu tak zwanych lewicowców wydaje się odczuwać wobec zachodniej demokracji, praw człowieka i indywidualnej wolności. Ta pogarda nie wyjaśnia jednak, dlaczego tak wielu, często przyzwoitych ludzi, czuje pociąg do bronienia islamu, islamskiego patriarchatu, islamskiej dyskryminacji kobiet lub przemocy w imię islamu, szczególnie, kiedy taka obrona jest w sposób oczywisty skrajnie nieliberalna. Nietrudno znaleźć przykłady, choćby feministki, które zachęcają muzułmanki do podporządkowania się zasłonom i porzucenia swoich praw jako wolne kobiety na rzecz muzułmańskich mężczyzn i ich władzy nad nimi.


Co opętało tak wielu ludzi Zachodu, by patrzeć na islam, islamską religię, islamskie prawo i islamską nietolerancję przez różowe okulary, które zasłaniają to, co oczywiste i nie pozwalają obserwatorowi dostrzec tego, co ma przed nosem?


Innym spośród najbardziej godnych uwagi przykładów jest dosłownie uniwersalna postawa wobec imperializmu. Wszyscy możemy zgodzić się, że imperializm należy do przeszłości i że w większości przyniósł znaczne cierpienia tym rdzennym ludom, które znalazły się pod brytyjskimi, francuskimi, belgijskimi, hiszpańskimi lub portugalskimi rządami. Żaden kraj na dzisiejszym Zachodzie nie starałby się o powrót imperialnego systemu, któremu, na szczęście, I i II Wojna Światowa zadały śmiertelny cios. Ta zmiana jednak nie przeszkodziła marksistom i innym o podobnych poglądach w twierdzeniach, że imperializm trwa do dnia dzisiejszego poprzez władzę sprawowaną przez silne narody na Zachodzie, takie jak Izrael lub USA. Także Narody Zjednoczone są czasem potępiane jako "narzędzie imperializmu".


Co jednak zdumiewające, nigdy nie słyszałem o liberale, który powiedziałby złe słowo o bardziej rozpowszechnionym i chyba bardziej niszczącym imperializmie: islamskim imperializmie[2]. W okresie od 632 r. i do 1918 r. było dużo więcej muzułmańskich imperiów niż europejskich.


Pierwszym rozległym imperium islamskim był Kalifat Umajjadów (661-750), który rozciągał sie od Półwyspu Iberyjskiego (Hiszpania i Portugalia) do tego, co obecnie jest Indiami Północnymi i pakistańską prowincją Sindh. U szczytu było to największe imperium na świecie i pozostaje piątym największym w historii.


Umajjadów zastąpili Abbasydzi (750-1258), którzy rządzili podobnie rozległym terytorium, włącznie z Sardynią, Sycylią i południowymi Włochami. Kolejne takie imperia panowały nad terytoriami od Afryki Północnej do Indii. Największe ze wszystkich było długo trwające Imperium Osmańskie (1299-1918), którego włości rywalizowały wielkością z największym ze wszystkich imperiów, Imperium Brytyjskim. Oto, z grubsza, lista osmańskich posiadłości:

Algieria, Tunezja, Trypolis (Libia), Egipt, Arabia Zachodnia, Syria (olbrzymi obszar), Mezopotamia (Irak), Anatolia (Turcja), Chorwacja, Bośnia, Albania, Grecja, Serbia, Bułgaria, Rumelia, Wołoszczyzna, Węgry, Transylwania, Mołdawia, Besarabia, Kreta, Cypr, Krym, Gruzja, Azerbejdżan, Dagestan, al-Hufuf (we wschodniej Arabii).

Zasadniczo, Imperium Osmańskie trwało dłużej i obejmowało większe terytorium niż nawet długotrwałe (1415-1999) imperium portugalskie w Ameryce Południowej, Afryce, Indiach i na dalekim wschodzie. Europejskie imperia mogły być – i często były – despotyczne, prowadzące czystki etniczne, ludobójstwa, jak Hiszpania i Portugalia w Ameryce Południowej, jak również ogólnie brutalne wobec miejscowej ludności. Wszystko to są powody do potępienia.


Równocześnie muzułmańscy władcy zmasakrowali w Indiach przerażającą liczbę Hindusów. Autor, Sikh, pisze, że te masakry były “największym holokaustem w historii świata”:

Wraz z najazdem na Indie Mahmuda z Ghazny około roku 1000 rozpoczęła się muzułmańska inwazja indyjskiego subkontynentu, która trwała kilka stuleci. Nadir Szah zbudował górę z czaszek Hindusów, których zabił tylko w Delhi. Babur wzniósł wieże czaszek hinduskich w Khanwa, kiedy pokonał Ranę Sanga w 1527 roku i później powtórzył te same potworności po zdobyciu fortecy Chanderi. Akbar rozkazał przeprowadzenie masakry 30 tysięcy Radźputów po zdobyciu Chithaurgarh w 1568 r. Sułtani Bahmanidów mieli coroczny plan zabijania co najmniej 100 tysięcy Hindusów.  

Belgijski indolog, dr Koenrad Elst, napisał, że:

Nie ma oficjalnego oszacowania całkowitej liczby zabitych Hindusów z rąk muzułmanów. Spojrzenie na ważne świadectwa muzułmańskich kronikarzy sugeruje, że przez 13 stuleci na terytorium tak olbrzymim jak subkontynent, muzułmańscy Święci Wojownicy zabili ponad 6 milionów Hindusów. Ferishtha wylicza kilka okazji, kiedy sułtani Bahmanidów w środkowych Indiach (1347-1528) zabili sto tysięcy Hindusów, co ustanowili jako minimalny cel, kiedy tylko chcieli “ukarać” Hindusów; a byli oni zaledwie trzeciorzędną, prowincjonalną dynastią. Największe rzezie miały miejsce podczas napadów Mahmuda z Ghazny (około roku 1000); podczas podboju  Indii Północnych przez Muhammada z Ghor i jego podwładnych (1192 i później); i za Sułtanatu Delhijskiego (1206-1526).... Mogołowie (1526-1857), nawet Babar i Aurangzeb, byli w porównaniu dość opanowanymi tyranami. Profesor K.S. Lal oceniał kiedyś, że populacja Indii zmalała o 50 milionów za czasów Sułtanatu, ale byłoby to trudno potwierdzić; badania rozmiarów szkód, jakie islam uczynił w Indiach, dopiero muszą się zacząć.

Dalej pisze on:

Poza bezpośrednim zabijaniem miliony Hindusów zniknęły z powodu niewoli. Po każdym podboju przez muzułmańskich najeźdźców targi niewolników w Bagdadzie i Samarkandzie zalane były Hindusami. Niewolnicy często ginęli z powodu strasznych warunków. Na przykład, łańcuch górski Hindu Koh, "Indyjska góra", otrzymała nazwę Hindu Kusz, "Zabójca Hindusów”, kiedy jednej zimnej nocy za rządów Timura Chromego (1398-99), sto tysięcy hinduskich niewolników zmarło podczas marszu do Azji Środkowej. Choć Timur zdobył Delhi od innego muzułmańskiego władcy, zanotował w swoim dzienniku, że zapewnił, by rabujący żołnierze oszczędzili dzielnicę muzułmańską, podczas gdy w dzielnicach hinduskich wzięli “każdy po dwudziestu niewolników”.

Można by sądzić, że takie fakty historyczne powinny w oczach aktywistów praw człowieka umieścić muzułmańskie imperia w tej samej kategorii, co późniejsze europejskie. Nic z tego. Liberałowie nie wspominają także ani słowem innej kwestii, która powinna być bliska ich sercom: islamskiego handlu niewolnikami.


Niewolnictwo było od początku integralną częścią islamu. Popiera je pismo święte, jest zakotwiczone w prawie szariatu i było praktykowane od siódmego wieku do dnia dzisiejszego. Kupcy arabscy prowadzili handel niewolnikami przez Saharę i sprowadzali Afrykanów do Afryki Północnej. Liberałowie słusznie potępiają europejski handel niewolnikami i jego wpływ na Amerykę Północną; słusznie działają na rzecz wyeliminowania nowoczesnego niewolnictwa przez handel ludźmi – który, jak się ocenia, dotyczył w 2016 r. ponad 40 milionów ludzi na całym świecie. Niemniej niemal nie słyszy się, by ludzie lewicy mówili także o islamskim (głównie arabskim) handlu niewolnikami.


Edukacyjna witryna History World, na przykład, ma pokaźny rozdział zatytułowany "History of Slavery", [Historia niewolnictwa], w którym opisuje niewolnictwo w Babilonii, Grecji, Rzymie, w europejskim Średniowieczu oraz portugalski i głównie transatlantyki handel niewolnikami. Niemniej wspomina islam tylko marginesowo, mimo że trwał znacznie dłużej niż europejska i amerykańska wersja. Tutaj są trzy krótkie akapity, jakie ta witryna poświęca na ten temat, a wszystkie wydają się twierdzić, że rzekomo muzułmańskie niewolnictwo nie było tak całkiem złe: 

Niewolnictwo jest zaakceptowaną częścią życia w Arabii w czasach Mahometa w 7 wieku i Koran nie przedstawia żadnych argumentów przeciwko tej praktyce. Stwierdza jedynie, szczególnie w odniesieniu do niewolnic, że muszą być dobrze traktowane. Ogólnie rzecz biorąc tak było [3] w porównaniu do barbarzyńskiego traktowania niewolników w niektórych społecznościach chrześcijańskich.


Tymczasem muzułmański zwyczaj używania niewolników w armii doprowadził do jednego niezwykłego rezultatu – sam w sobie jest wskazówką zaufania, jakim obdarzano niewolników w społecznościach bliskowschodnich.

W 1250 r. przywódcy niewolników w egipskiej armii, znani jako Mamelucy, obalili sułtana i przechwycili władzę. Szereg władców z ich szeregów przez niemal trzy stulecia panowało nad znaczną częścią Bliskiego Wschodu jako dynastia Mameluków.  

W tym rozdziale nie ma także wspomnienia o trzech stuleciach handlu niewolnikami przez piratów berberyjskich, północnoafrykańskich muzułmanów, którzy na Morzu Śródziemnym zagarniali statki z krajów europejskich i brali do niewoli załogę i pasażerów, by sprzedawać ich na targach w Tunisie, Algierze i innych miastach. Piraci berberyjscy zapuszczali się aż do Anglii i Irlandii, gdzie napadali na przybrzeżne wsie i uprowadzali mieszkańców. Profesor Robert Davis pisze:

"Rybacy i mieszkańcy wybrzeży XVII-wiecznej Brytanii żyli w strachu przed porwaniem przez piratów i sprzedaniem w niewolę w Afryce Północnej. Setki tysięcy w całej Europie spotkała w ten sposób okropna śmierć na Wybrzeżu Berberyjskim".

Jeszcze na początku XIX w. marynarka USA walczyła w dwóch wojnach przeciwko Berberom, kładąc kres piractwu[4].


Fantazje o dobrotliwych efektach niewolnictwa w islamie lub, szerzej, tolerancji okazywanej nie-muzułmanom żyjącym w muzułmańskich imperiach, są nadal rozpowszechnione. Sami muzułmanie twierdzą uparcie, że islam jest najbardziej tolerancyjną religią i wielu ludzi postępowych przyjmuje to za dobrą monetę, nie znając faktów. Classroom, witryna internetowa poświęcona edukacji, ilustruje naiwność ludzi Zachodu o nadmiernie otwartym umyśle. W artykule How Muslim Empires Treated Religion [Jak muzułmańskie imperia traktowały religię] Laura Leddy Turner pisze:

Od założenia islamu przez Mahometa i zjednoczenia plemion arabskich w siódmym wieku muzułmanie byli uczeni okazywania szacunku innym religiom. Ta tolerancja była zasadnicza dla zapewnienia pokoju i stabilności w Medynie i w całej Azji Mniejszej, ponieważ te ziemie były zaludnione przez Żydów, chrześcijan i inne wiary. Większość islamskich imperiów utrzymywała tradycję tolerancji religijnej, choć częste były konflikty między muzułmanami szyickimi i sunnickimi.  

Pani Turner ma licencjat z literatury i języka angielskiego z Ramapo College w New Jersey, z podyplomowymi kursami w prawie biznesowym. Najwyraźniej nigdy nie przeczytała ani słowa z Koranu lub hadisów, ani nie studiowała dogłębnie historii islamu, bo inaczej nie pisałaby takich nonsensów. Wiele religii okazuje nietolerancję wobec niewiernych, często wbrew wartościom w ich pismach świętych (jak chrześcijaństwo), ale islam wydaje się szczególnie wyróżniać z powodu nienawiści do nie-muzułmanów i do innych muzułmańskich sekt odmiennych od własnej, która nadal jest praktykowana. Zgodnie z prawem islamskim Żydzi i chrześcijanie muszą żyć według innego zestawu praw zaprojektowanego tak, by przypominać im, że są zaledwie niższą klasa, „tolerowanymi” mieszkańcami zwanymi dhimmi i że muszą płacić “ochronny” podatek, by zachować życie, domy, synagogi lub kościoły.  


Jeśli odmawiają, można ich zabić i skonfiskować ich własność. Wszyscy inne „niewierni” są uważani za pogan, których można zabić bezkarnie, jeśli z miejsca nie nawrócą się na islam. Tolerancja?


Ulubionym miejscem pochwały życia pod rządami islamskimi jest, oczywiście, żydowskie i chrześcijańskie doświadczenie życia za rządów Umajjadów na Półwyspie Iberyjskim, obejmującymi większość Hiszpanii i tego, co w 1128 r. stało się Portugalią – terytorium najlepiej znane pod nazwą Andaluzja (od arabskiego al-Andalus). Mnóstwo artykułów i wykładów opisywało islamską Hiszpanię jako oazę tolerancji i cywilizacji, reprezentującą złoty wiek europejskiej historii. Akbar Ahmed, na przykład, jest profesorem Badań Islamskich na katedrze im. Ibn Chalduna w American University's School of International Service w Waszyngtonie i był Pakistańskim Wysokim Komisarzem w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Pisał w Huffington Post”, że:

U swojego szczytu Andaluzja stworzyła wspaniałą cywilizację muzułmańską – religijną tolerancję, poezję, muzykę, uczonych i naukowców takich jak Awerroes, wielkie biblioteki (główna biblioteka w samej Kordobie miała 400 tysięcy książek), publiczne łaźnie i wspaniałą architekturę (jak kompleks pałacowy w Alhambrze i Wielki Meczet w Kordobie). Te wspaniałe osiągnięcia były wynikiem współpracy między muzułmanami, chrześcijanami i Żydami – dzieło wielkiego żydowskiego rabina Majmonidesa było napisane po arabsku. Był to czas, kiedy muzułmański władca miał żydowskiego premiera i katolickiego biskupa jako ministra spraw zagranicznych. Po hiszpańsku istnieje zwrot dla tego okresu historii — La Convivencia, czyli współistnienie.

Choć może w tym być nieco prawdy, kryje się tu gruba przesada, która wybiela rzeczywistość życia w Andaluzji dla nie-muzułmanów. Tej przesadzie w pewnej mierze zaprzeczył Edward Rothstein, pisząc (nieco zaskakująco) w „New York Times” w 2003 r. w artykule zatytułowanym Was the Islam Of Old Spain Truly Tolerant? [Czy islam w dawnej Hiszpanii był naprawdę tolerancyjny?]:

Jak twierdzi wielu uczonych ten [wyidealizowany] obraz jest wypaczony. Także dynastia Umajjadów, rozpoczęta przez Abd al-Rahmana w 756 r., była daleka od oświecenia. Kwestię następstwa tronu często rozstrzygano siłą. Jeden z władców zamordował dwóch synów i dwóch braci. Na powstania w 805 i 818 r. w Kordobie odpowiedziano masowymi egzekucjami i zniszczeniem jednego z przedmieść. Wojnom towarzyszyły rabunki, porwania i okupy. Samą Kordobę w końcu splądrowali muzułmańscy Berberzy, a jej bibliotekę zniszczyli.


Rządy andaluzyjskie opierały się na religijnym modelu plemiennym. Chrześcijanie i Żydzi, którzy dzielili Abrahamową przeszłość z islamem, mieli status dhimmi – obcych mniejszości. Dochodzili do wysokich stanowisk, ale pozostawali obywatelami drugiej kategorii;  jeden z XI-wiecznych tekstów prawnych nazywa ich członkami „partii diabła”. Byli obłożeni specjalnymi podatkami i częstko kodeksami ubioru. Wybuchała także przemoc, włącznie z masakrą tysięcy Żydów w Grenadzie w 1066 roku i przymusowym wygnaniem chrześcijan w 1126 r.

Niedawno i ze znacznie większymi szczegółami Darío Fernádnez-Morera, profesor hiszpańskiego i portugalskiego w Northwestern University opublikował przełomowe badanie, The Myth of the Andalusian Paradise: Muslims, Christians, and Jews under Islamic Rule in Medieval Spain [Mit andaluzyjskiego raju: muzułmanie, chrześcijanie i Żydzi w średniowiecznej Hiszpanii] (2016). Musimy mieć nadzieję, że dalsze badania z podobnej perspektywy pomogą rozwiać mgłę ignorancji wokół tego, jak naprawdę wyglądało życie pod islamskim imperializmem.


[1] Więcej na ten temat znajduje się w książce What's Left? How the Left Lost its Way: How Liberals Lost Their Way, Nicka Cohena, jednego z czołowych dziennikarzy Wielkiej Brytanii.

[2] Najbardziej aktualne  badanie to Efraim Karsh, Islamic Imperialism: A History, Yale University Press, 2006

[3] Trudno powiedzieć, na czym opiera się to “ogólne” twierdzenie.

[4] Istnieje przyzwoita literatura o handlu niewolnikami Berberów, ponieważ odnosi się to bezpośrednio do Europy. Doskonałym nowoczesnym badaniem jest Robert Davis Christian Slaves, Muslim Masters: White Slavery in the Mediterranean, the Barbary Coast, and Italy, 1500-1800 (New York, 2003). Jest mniej badań ogólnie o islamskim handlu niewolnikami, ale użyteczny wstęp znajduje się w Bernard Lewis's Race and Slavery in the Middle East: An Historical Enquiry, new ed., Oxford University Press, 1992. W książce tej Lewis "bada romantyczny mit o Bliskim Wschodzie jako rasowej utopii".


How the Left Became its Own Worst Enemy – Part II

Gatestone Institute, 2 marca 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Denis MacEoin


Mieszkający obecnie w USA pisarz irlandzki, autor 26 powieści, znawca literatury perskiej i arabskiej, były wykładowca na studiach islamistycznych, od dwóch lat związany z Gatestone Institute.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj











Kretowiska
Hili: Pora usunąć te kretowiska.
Ja: Przeszkadzają ci?
Hili: Nie, ale myślałam, że tobie przeszkadzają.

Więcej

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Kadr z filmu \

Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.

Więcej

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz


To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie.

Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia.


Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.

Więcej
Blue line

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jean Effel (szkic ołówkowy do ilustracji książki „Stworzenie świata”)

Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?

Więcej

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

<span>Kto jest winien fali nienawiści do Żydów, która zalewa kanadyjskie miejsca pracy, uniwersytety, związki zawodowe, wpisy w mediach społecznościowych, a nawet nasze ulice i dzielnice? Kim są zwolennicy antysemityzmu? Na zdjęciu: Policja bada miejsce, z którego została ostrzelana żydowska szkoła w listopadzie 2023r. (Zrzut z ekranu wideo)</span>

Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi.


Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.

Więcej
Blue line

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill


Bez wątpienia najgorszym podejściem do tematu "obozu solidarności z Gazą", który od zeszłego tygodnia okupuje Columbia University w Nowym Jorku, jest mówienie, że studenci zawsze robili takie rzeczy. Studenci od zawsze okupowali budynki i place, aby wyrazić swój pogląd polityczny. Studenci od dawna agitowali przeciwko wojnie. Studenci często okazują radykalną intensywność. Spójrzcie na erę Wietnamu – piszą publicyści w świecie chrześcijańskim – tak jakby obóz poparcia dla Gazy był kolejną eksplozją młodzieńczego antyimperializmu.

Więcej

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Studenci na Columbia University (Zrzut z ekranu wideo)

Wszelkie wątpliwości co do tego, czy władze Uniwersytetu Columbia rozumiały gniew, jaki wywołało tolerowanie rutynowej nienawiści do Żydów na ich kampusie, zostały rozwiane w tym tygodniu, dzień po zeznaniach przedstawicieli uniwersytetu przed Izbą Reprezentantów USA. To, co nastąpiło później, stanowiło rzadką próbę wyegzekwowania pewnych konsekwencji wobec antysemickiego tłumu. Ale chociaż wezwanie policji i stanowczość była pewną ulgą, przyzwolenie, jakie tacy ludzie najwyraźniej otrzymali od władz, o tyle gotowość tak wielu liberalnych ekspertów w prasie korporacyjnej do obrony tej tłuszczy jest oznaką tego, w jak niebezpiecznym momencie historii znaleźliśmy się dziś.

Więcej

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

Chiński dyplomata Wang Kejian spotkał się 17 marca w Katarze z przywódcą politycznym Hamasu Ismailem Haniją (źródło: Biuro Mediów Hamasu).

Coraz wyraźniejszy sojusz Hamasu z Rosją i Chinami po ataku Hamasu z 7 października jest istotnym elementem sytuacji. Rosja zyskała na odsunięciu uwagi świata od jej wojny w Ukrainie; Chiny zyskały na odsunięciu uwagi od Tajwanu – wydaje się, że oczy wszystkich zwrócone są na wojnę Izrael-Hamas. Chińscy komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt Hamas-Izrael oferuje Chinom szansę na inwazję na Tajwan, którą „należy rozpocząć natychmiast”, podczas gdy uwaga Stanów Zjednoczonych jest skierowana gdzie indziej. Przywódca Hamasu powiedział, że Chińczycy mogą wziąć przykład z 7 października.

Więcej

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

<span>Niektórzy cywile w Gazie ponoszą „ciężką odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd”. Weźmy pod uwagę cywilów z Gazy, którzy 7 października podążyli za terrorystami do Izraela. Cywile ci pojmali pielęgniarkę Nili Margalit i po zamordowaniu innych Izraelczyków uprowadzili ją do Gazy, gdzie pokazali ją „rozradowanym tłumom” cywilów, którzy wiwatowali na cześć jej porywaczy. Na zdjęciu: terrorysta Hamasu i palestyńscy wspólnicy cywilni wchodzą do kibucu Be'eri, by mordować, gwałcić, torturować i porywać Żydów, 7 października 2023 r. (Źródło zdjęcia: kamera bezpieczeństwa kibucu Be'eri)</span>

„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”.


Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.

Więcej

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne


Oto rzadki przykład skamieniałości zachowań zwierząt. W tym przypadku chodzi o termity, których współcześni przedstawiciele jako pary angażują się w zachowania zwane „bieganiem w tandemie”. Dzieje się tak po tym, jak odlatuje grupa rozmnażających się termitów, które opuściły swoje gniazdo narodzenia. Zachowanie to z pewnością ewoluowało jako sposób na rozpoczynanie nowych kolonii. W przeciwieństwie do innych owadów społecznych, takich jak pszczoły, w kolonii termitów jest wiele zdolnych do rozmnażania się samców i samic, które mają skrzydła, oczy i zdolność do kojarzenia się i zakładania nowych kolonii (innym robotnikom brakuje skrzydeł i oczu). W czasie godów rój reprodukcyjnych osobników odlatuje losowo, a następnie ląduje na ziemi lub, w tym przypadku, na pniu drzewa.

Więcej

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Ten słodki obrazek pokutuje w sieci od lat. Nie przybliża pokoju. Ignorancja i naiwność nie pierwszy raz sprzyjają barbarzyństwu.     

Bestialska napaść wyzwoliła wycie żądnej krwi tłuszczy za oceanem i w Europie, podniecając również Teheran, Ankarę, Moskwę i Pekin. Ideologie są różne, ale chwilowo cel jest wspólny – Śmierć Ameryce, ale najpierw śmierć Izraelowi. Odwieczny fanatyzm religijny znakomicie służy do rozbudzenia gniewu na wspólnego wroga. O ile napad zbirów Hamasu i towarzyszących im cywilów na izraelskie miejscowości w pobliżu granicy z Gazą przyniósł mieszkańcom Gazy katastrofę, czyli klęskę militarną i humanitarną, to zdaniem przywódców Hamasu, ich sponsorów i ich sojuszników, 7 października przyniósł historyczne zwycięstwo na skalę światową, a im więcej palestyńskich ofiar (faktycznych lub zmyślonych), tym większy sukces islamu w sojuszu z globalną lewicą w ich wojnie z demokracjami.

Na łamach gazety „The Wall Street Journal” Steven Stalinsky analizuje islamskie reakcje na masowe propalestyńskie protesty w amerykańskich miastach, a w szczególności na amerykańskich uniwersytetach. Autor cytuje wypowiedzi przywódców organizacji terrorystycznych zachwyconych wizją podpalenia świata.

Więcej
Blue line

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Książka w łańcuchach. Zdjęcie: Square Frog/Pixabay.

Dwunastego kwietnia „Ha'aretz” opublikował długi i ważny artykuł, w którym opisano „bezprecedensowy światowy bojkot izraelskich naukowców”. Ich raport opiera się na ankiecie przeprowadzonej w styczniu przez Izraelską Akademię Młodych, w której jedna trzecia z 1000 ankietowanych starszych wykładowców zgłosiła „znaczny spadek ich więzi z naukowcami za granicą”.

Więcej

Jak „przebudzona lewica”
stała się miłośniczką Iranu 
Brendan O’Neill


Zatrzymać ludobójstwo, sympatycy Hamasu protestują w Helsinkach, 21 października 2023r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)   

Jak szybko lobby „Zawieszenie broni teraz!” zamieniło się w pieniących się podżegaczy wojennych. Gdy tylko Iran rozpoczął swoje zbrodnicze bombardowanie Izraela, ci fałszywi zwolennicy pokoju podskakiwali z radości. To „prawdziwa solidarność” – stwierdziła jedna z grup protestacyjnych w odpowiedzi na grad rakiet Iranu na państwo żydowskie. 

Więcej
Blue line

Chrześcijanie wolą żyć
w Izraelu
Bassam Tawil

<span>Odkąd Autonomia Palestyńska (AP) przejęła kontrolę nad Betlejem w 1995 r., udział chrześcijan w populacji spadł z 65% do zaledwie 12% obecnie. W przeciwieństwie do tego w ostatnich latach populacja chrześcijan w Izraelu rośnie. „Większość z nas, 180 tys. chrześcijańskich Izraelczyków, woli żyć swobodnie pod rządami Izraela, niż pod reżimem Autonomii Palestyńskiej kontrolującym Betlejem. Izrael daje nam wolność, podczas gdy życie pod rządami Arabów było ludobójcze dla chrześcijan na całym Bliskim Wschodzie” – mówi Szadi Challoul, chrześcijanin Maronita, który określa siebie jako „patriotycznego Izraelczyka”. Na zdjęciu: Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem z Abbasem w roli statysty. (Źródło obrazu: Britannica)</span>

Tego samego dnia, w którym prezenter amerykańskiej telewizji Tucker Carlson przeprowadził wywiad z pastorem z Betlejem, który fałszywie oskarżył Izrael o znęcanie się nad chrześcijanami, Izraelski Uniwersytet w Hajfie poinformował o mianowaniu profesor Mony Maron na stanowisko rektora. Maronicka chrześcijanka z wioski Isfija niedaleko Hajfy, Maron jest pionierką w zakresie integracji i awansu kobiet w nauce, szczególnie w społeczności arabskiej. Była pierwszą Arabką ze swojej wioski, która uzyskała stopień doktora i pierwszym arabskim profesorem neuronauki w Izraelu.

Więcej

Protesty propalestyńskie
w Ameryce
Jerry A. Coyne

Studenckie rozruchy na Columbia University, 21 kwietnia 2024r. (Zrzut z ekrtanu wideo)

Rozprzestrzeniły się w ciągu ostatnich dwóch tygodni propalestyńskie protesty po całej Ameryce, zwłaszcza na kampusach uniwersyteckich, takich jak Yale i Columbia, ale także w wielu miastach, gdzie protestujący blokują mosty i ulice. Te protesty stały się intensywniejsze i bardziej nienawistne. Nieuniknione hasła stały się mroczniejsze, przekształcając się z nienawiści do Izraela w nienawiść do Żydów. W niektórych miejscach (patrz poniżej) wybuchła także przemoc wobec Żydów. Nastroje wśród protestujących zmieniają się z obrony narodu palestyńskiego na aprobatę Hamasu i Iranu oraz przemocy i terroryzmu.

Więcej

Gdy­by nie Ży­dzi
nie byłoby problemu
Henryk Grynberg


„Moż­na śmia­ło po­wie­dzieć, że gdy­by nie Ży­dzi, nie by­ło­by pro­ble­mu pa­le­styń­skie­go. Pia­chy i ka­mie­nie zo­sta­ły­by roz­szar­pa­ne przez Egipt, Sy­rię oraz Irak i nikt by się tym nie przej­mo­wał.

Więcej

Islam jako potęga
kolonialna
Daled Amos

Żydowscy uchodźcy z krajów arabskich w obozie przejściowym w Izraelu w kwietniu 1950r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Palestyńska wojna propagandowa i oskarżenia, które fabrykują przeciwko Izraelowi, służą nie tylko zrekompensowaniu ich niższości militarnej, ale także pomagają im w fabrykowaniu ich twierdzeń o rdzennych związkach z tą ziemią.

 

Fakt, że ktoś będzie próbował zredukować powrót Żydów (z chrześcijańskiego i muzułmańskiego świata) na swoją ziemię do jakiegoś rodzaju europejskiej inwazji, pokazuje tylko, jak skuteczna była ta część palestyńskiej wojny propagandowej.

Więcej

Geneza i paradoksy
teizmu (IV)
Lucjan Ferus


Wygląda bowiem na to, iż Bóg teizmu jest osobą,.. a jednocześnie wypełnia sobą całe swoje dzieło (czyli Wszechświat). Jest On jeden, jedyny, ale w trzech osobach nie tożsamych ze sobą („Ojciec nie jest Synem. Syn nie jest Duchem Św., a ten nie jest Ojcem", z dogmatu o Trójcy Św.). Jest On wszechmogący, ale wszelkie Jego działania opisane w Starym Testamencie wcale na to nie wskazują. Jest On wszechwiedzący, czyli wie nieskończenie wcześniej o wszystkim, cokolwiek ma się wydarzyć w Jego dziele,.. 

Więcej

Historie zakładników
i narracje terrorystów
Liat Collins

KROPLE DESZCZU spadają na plakat przedstawiający zakładniczkę Liri Albag podczas wiecu na początku tego roku w Jehud, niedaleko Tel Awiwu.(zdjęcie: Jonathan Shaul/Flash90)

Nie ma granic zła. Jakby megaokrucieństwo popełnione przez Hamas i Palestyński Islamski Dżihad (PIJ) podczas inwazji na Izrael 7 października nie wystarczyło, trwa wojna psychologiczna – faktycznie, bardzo brudna wojna.


Ból rodzin ponad 130 zakładników nadal przetrzymywanych przez terrorystów w Gazie jest bezkresny. Wiadomo, że niektórzy zakładnicy nie żyją, a ich ciała służą jako karta przetargowa. Los pozostałych – około 90 – jest nieznany i niewyobrażalny. Nazwanie tego piekłem zakładników i ich rodzin w żaden sposób nie oddaje okrucieństwa Hamasu.

I to jest zamierzone. Od tej straszliwej soboty, kiedy dobrze uzbrojeni najeźdźcy terroryści szaleli w południowych społecznościach, mordując ponad 1200 osób, gwałcąc, kalecząc, ścinając głowy i paląc, Hamas wykorzystał obawy Izraela o los zakładników jako kartę w grze – publikując filmy wideo uprowadzonych, aby zwiększyć koszmar i przerażenie. 

Więcej

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Kiedy skandujecie „Śmierć Ameryce” to nie jest tylko hasło, to nasza polityka – mówi Chamenei. (Żródło: zrzut z ekranu wideo)

Warszawa może nie wiedzieć, Warszawa nie wszystko wie i nie ze wszystkiego zdaje sobie sprawę. Nikt nie zdaje sobie sprawy ze wszystkiego, więc nie ma powodu, żeby robić z Warszawy idiotkę, chociaż sprawa jest intrygująca, bo w tym przypadku to z pewnością nie jest żaden antysemityzm. Tak się utarło i trudno się odzwyczaić. Niby wie Warszawa, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale jakby się z tym nie zgadzała, coś tej Warszawie przeszkadza. Pytałem nawet Warszawę, co właściwie jej przeszkadza w tym, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale nie bardzo umiała odpowiedzieć. Nie chciałem być złośliwy i nie pytałem już nawet, dlaczego nigdy nie ma pretensji do Włochów za to, że ukrzyżowali naszego Pana Jezusa Chrystusa. A przecież te dwie sprawy są mocno ze sobą związane.

Więcej

Co robić by chronić
prawa człowieka?
G. Steinberg i I. Reuveni

&Oacute;wczesny Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan z Przewodniczącym Organizacji Wyzwolenia Palestyny Jasserem Arafatem na konferencji przeciw rasizmowi w Durbanie w 2001 roku. (Źródło zdjęcia: Biuro Prasowe ONZ via „Jerusalem Post”)

Kilka tygodni temu pielęgniarki ze Szpitala Dziecięcego Royal Manchester, noszące propalestyńskie naklejki, zostały oskarżone o wyproszenie z łóżka dziewięcioletniego żydowskiego chłopca, którego łatwo było rozpoznać po jego tradycyjnym stroju. Podobno przez czas transfuzji musiał siedzieć na podłodze sali szpitalnej.


Incydent ten, obecnie badany przez szpital, to tylko jeden przykład z wielu czynów dehumanizujących wymierzonych w Żydów od czasu ataków, które 7 października doprowadziły Izrael do wojny z Hamasem. 

Więcej
Blue line

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

(Żródło zdjęcia: Wikipedia)

Trwa walka pomiędzy prawdą (lub umiejętnościami) a sprawiedliwością społeczną, której przykładem jest słynny wykład Johna Haidta w Duke na temat dwóch typów podejść do edukacji. Tym razem jest to nowy artykuł w piśmie „Science”, w którym nalega się na rozszerzenie inicjatyw DEI [Diversity, Equity, Inclusion czyli Różnorodność, Równość, Włączenie. MK] w dziedzinach STEMM (nauka, technologia, inżynieria, matematyka i medycyna).

Więcej

Niebezpieczny pęd by
uratować Hamas
Allan M. Dershowitz

<span> Odejście administracji Bidena od pełnego wsparcia dla Izraela będzie kosztować więcej ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Zachęci Hamas do dalszej walki i ciągłego odrzucania propozycji powrotu zakładników w zamian za humanitarne zawieszenie broni. Najnowsze dane pokazują, że to nie Izrael powoduje głód w Gazie, ale Hamas: „Hamas, który gromadzi żywność i okrada Gazańczyków, jest główną przyczyną cierpień Gazańczyków”. Na zdjęciu: mieszkaniec Gazy sprzedający na rynku leki z pomocy humanitarnej. (Zdjęcie: Twit</span>ter https://twitter.com/imshin/)

Odejście administracji Bidena od pełnego wsparcia dla Izraela będzie kosztować więcej ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Zachęci Hamas do dalszej walki i ciągłego odrzucania propozycji powrotu zakładników w zamian za humanitarne zawieszenie broni. Przekona Hamas, że może wygrać wojnę, osłabić Izrael i stworzyć dystans między USA a Izraelem.

Gdyby administracja Bidena utrzymała silne poparcie dla zniszczenia Hamasu, jakie okazała bezpośrednio po 7 października, walki mogłyby już zakończyć się i wszyscy zakładnicy zostaliby zwróceni. Ale za każdym razem,  administracja Bidena osłabia swoje poparcie dla Izraela i wzmacnia to determinację Hamasu.

Więcej

Hamas niszczy Gazę,
ale głosi „zwycięstwo”
Bassam Tawil

<span>Nie jest zaskoczeniem, że Hamas, wyraźnie podbudowany faktem, że Stany Zjednoczone są po jego stronie, zwiększył żądania. Teraz mówi, że chce jeszcze większych ustępstw ze strony Izraela. Gdzie jest jakakolwiek presja USA na Hamas, Iran czy Katar? Na zdjęciu: przywódca Hamasu w Gazie Jahja Sinwar (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo)</span>

Według doniesień wspierana przez Iran palestyńska grupa terrorystyczna Hamas przygotowuje się do zorganizowania wieców „zwycięstwa”, jeśli i kiedy tylko zakończy się wojna w Strefie Gazy. Jednak wielu Arabów wyśmiewa oczekiwane uroczystości Hamasu i oskarża tę grupę terrorystyczną i jej patronów w Teheranie o zniszczenie Strefy Gazy. „Przyjaciel z miasta Rafah powiedział mi, że widział duże znaki i banery drukowane/przygotowywane przez Hamas w celu zorganizowania „wieców zwycięstwa”. 

Więcej

Palestyńczycy  nie są
małymi dziećmi
Einat Wilf 

Przedstawiciel Hamasu, Osama Hamdan, konferencja prasowa w Bejrucie, 4 kwietnia 2024r. (Zrzut z ekranu wideo Al Dżaziry)


"Palestyńczycy są dorośli". Ze wszystkich pomysłów, które przez lata omawiałam, w książkach, esejach, rozmowach i na spotkaniach, odkryłam, że ta jedna idea reprezentuje mentalną barierę, którą niewielu jest w stanie przekroczyć. Lewicowi czy prawicowi, amerykańscy, europejscy, izraelscy rozmówcy myślą podobnie – w jakiś sposób idea, że Palestyńczycy są dorośli, że mogą mówić za siebie, że wiedzą, o co walczą, że mają jasno wyartykułowane cele, do których dążą z wytrwałością, wydaje się być o krok za daleko.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Ruchy masowe i tęsknota
do nienawiści
Andrzej Koraszewski

Antonio Guterres i kochający
terror arcykapłan
Z materiałów MEMRI

Ile jest wart
martwy Żyd?
Gadi Taub

Prawdziwy obraz wojny
na Bliskim Wschodzie
Matti Friedman

Zniszczenie irańskiego konsulatu
było całkowicie uzasadnione
Con Coughlin

Co znaczy „żelazne”
wsparcie USA dla Izraela”
Elder of Ziyon

Irański atak
na Izrael
Andrzej Koraszewski

“GUARDIAN” podburza
antysemicką tłuszczę
Adam Levick

Palestyński plan „dwóch państw”:
oszukiwanie Zachodu
Richard Landes

Być może Izrael
jest bardziej etyczny?
Elder of Ziyon

Outsourcing: Zachód
nagradza zabijanie Żydów
Andrzej Koraszewski

Przeciwni Hamasowi
Gazańczycy
Sheri Oz

Dlaczego nauka powinna
być neutralna?
Jerry A. Coyne

Dlaczego tak wielu
wierzy w kłamstwa Hamasu?
Brendan O'Neill

„Rewitalizowana” Autonomia
Palestyńska 
Itamar Marcus

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk