Prawda

Środa, 1 maja 2024 - 18:56

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Jak lewica stała się własnym najgorszym wrogiem – Część I


Denis MacEoin 2018-03-17

Urodzona w Somalii ex-muzułmanka, Ayaan Hirsi Ali, \
Urodzona w Somalii ex-muzułmanka, Ayaan Hirsi Ali, "pyta, dlaczego głośno bronimy prawa kobiet do noszenia hidżabu, ale kiedy chodzi o popieranie muzułmańskich dziewcząt, które odmawiają noszenia go, feminizm jest dziwacznie milczący?" (Zdjęcie: Elisabetta Villa/Getty Images)

Jest jedną z ironii współczesnej polityki, że to samo słowo może mieć więcej niż jedno znaczenie, wywołując mętlik w głowach.

Jedną z przyczyn tego mętliku jest to, że liberalne wartości są na ogół wspólne umiarkowanym po lewej i prawej stronie. Nie są jednak wartościami skrajnej lewicy -  marksistów, leninistów, trockistów lub brytyjskiej Partii Pracy pod kierownictwem Jeremy’ego Corbyna – ani skrajnej prawicy – Alternativ für Deutschland w Niemczech, Jobbik na Węgrzech, Freiheitliche Partei Österreichs w Austrii lub Złoty Świt w Grecji.


Lewicowe wartości leżały u podstaw zarówno amerykańskiej, jak francuskiej rewolucji, pomagając stworzyć liberalne demokracje, które pozostają naszą główną obroną przeciwko komunizmowi po jednej stronie politycznego spektrum, a faszyzmowi po drugiej. Główny nurt populacji w USA, Kanadzie, Australii i dużej części Europy traktuje te wartości jako oczywistość. Pisząc w American Conservatism: An Encyclopedia, Ralph Raico opisuje klasyczny liberalizm jako 

"zwrot używany do określenia ideologii opowiadającej się za własnością prywatną, swobodną gospodarką rynkową, rządami prawa, konstytucyjnymi gwarancjami wolności wyznania i prasy i międzynarodowym pokojem opartym o wolny handel. Do około roku 1900 ta ideologia była ogólnie znana po prostu jako liberalizm”.

Można także włączyć prawa obywatelskie; demokratyczne instytucje; równość wobec prawa; rozdział religii i państwa, sądownictwo i edukację oraz współpracę międzynarodową. Choć oczywiście istnieje więcej wartości liberalnych, są one zapisane w artykułach Konstytucji USA i wyrażone lub sugerowane w konstytucjach i prawach innych demokracji.

 

Rolę liberalizmu w reformowaniu Europy po II Wojnie Światowej wyjaśnia oxfordzki historyk profesor Martin Conway:

Liberalizm, liberalne wartości i liberalne instytucje tworzyły integralną część procesu europejskiej konsolidacji. Piętnaście lat po zakończeniu II Wojny Światowej liberalną i demokratyczną tożsamość Europy Zachodniej wzmocniła ze wszystkich niemal stron definicja Zachodu jako miejsca wolności w odróżnieniu od ucisku na komunistycznym Wschodzie, powolny rozwój większego zrozumienia moralnej potworności nazizmu i zaangażowanie intelektualistów i innych w sprawę nowych państw (i systemów społecznych i politycznych) wyłaniających się w nie-europejskim świecie na Południu.

Jak dotąd, wszystko w porządku. Jak jednak Conway wyjaśnia dalej, nowy liberalizm, inspirowany przez marksistowską ideologię lewego skrzydła, zaczął zastępować jego bardziej klasyczną postać w całej Europie i w mniejszym stopniu w Stanach Zjednoczonych. Marksistowskie upiększania skłoniły wielu liberałów do porzucenia swoich pierwotnych zasad i do zdrady tego, co było ich najlepszymi wartościami, wartościami, które nadal głoszą, ale pod które zostały podstawione całkowicie sprzeczne z nimi idee.   

 

Jedną ze zmian było pojawienie się politycznej poprawności, rodzaju kulturowego marksizmu (teorii, że kultura napędza nierówność między rasami i klasami w społeczeństwach zachodnich w większym stopniu niż polityka). Polityczna poprawność zaczęła się jako rozsądna działalność, by chronić narażonych członków społeczeństwa – czarnych, kobiety, Żydów, gejów i niepełnosprawnych – przed obraźliwą mową i działaniami, ale skończyła jako nowoczesny totalitaryzm, który blokuje wolność słowa i otwartą debatę o właściwie wszystkim.

 

Dzisiejsza młodzież, szczególnie na kampusach uniwersyteckich, przyjęła sposoby myślenia i zachowania, które są sprzeczne z wszystkimi fundamentalnymi zasadami klasycznego liberalizmu. Jest wiele przykładów, ale tym, który wyróżnia się spośród reszty, jest poparcie dla islamu i twardogłowych muzułmanów.  

 

Najsłynniejszym przykładem w Wielkiej Brytanii było obejmowanie członków organizacji terrorystycznych Hamasu i Hezbollahu przez przywódcę Labour, Jeremy’ego Corbyna, który nazwał ich swoimi “przyjaciółmi”. Czekał aż do lata 2016 r., by powiedzieć, że żałuje kontaktów z terrorystami.  

 

W kilku krajach europejskich włącznie z Francją, Belgią, Holandią i częściami Włoch rząd zakazał w pełni lub częściowo noszenia islamskich zasłon; przede wszystkim nikabu i burki, które zasłaniają twarz. Można by sądzić, że zachodnie feministki będą w pierwszych szeregach takiego ruchu, bo nie może być bardziej oczywiste, że prawo islamskie uciska kobiety znacznie bardziej niż kiedykolwiek robiono to na Zachodzie. Brytyjska muzułmanka, lekarka, Qanta Ahmed, i Yasmin Alibhai-Brown otwarcie i wielokrotnie wzywały do zniesienia wszystkich rodzajów zasłon[1]. W Iranie w tym roku młode kobiety demonstrowały na ulicach bez obowiązkowych hidżabów i co najmniej 29 z nich za to aresztowano.

 

Jeśli jednak jakieś muzułmanki wzywają do usunięcia zasłon, często krytykują je zachodni muzułmanie. Francusko-brytyjska wykładowczyni, dr Myriam François-Cerrah, nosząca hidżab konwertytka muzułmańska, opublikowała zjadliwy atak na Alibhai-Brown. Artykuł Cerrah, który opublikował znajdujący się na lewo od centrum magazyn “New Statestman”, nosił tytuł The Feminist Case for the Veil [Feministyczny argument na rzecz zasłony]. Alibhai-Brown, która określa siebie jako “lewicowo-liberalną, antyrasistowską, feministyczną muzułmankę szyitkę, częściowo Pakistankę” właśnie opublikowała książkę pod tytułem Refusing the Veil [Odmowa zasłony], w której argumentuje, że muzułmańskie kobiety muszą porzucić zasłony, bo ukrywają one maltretowania, przyczyniają się do szerzenia zaburzeń żywnościowych i ograniczają dostęp do światła słonecznego i ruchu; bo narzuca się je małym dziewczynkom, pozwala na zawstydzanie kobiet za niezakrywanie się i stały się związane ze skrajnymi frakcjami; bo uciska kobiety i stanowi przeszkodę w działaniu i odnoszeniu sukcesów; bo wręcz zachęca do rasizmu, wypacza muzułmańskie wartości i odziera kobiety z indywidualności. François-Cerrah absurdalnie opisuje tę książkę, jako “konserwatywną książkę, która jest przebrana za liberalny manifest feministyczny” – i pisze to ktoś z doktoratem z Oxfordu.

 

Fakt, że tak niezależna kobieta sukcesu jak Cerrah, która jest muzułmańską konwertytką, tak zjadliwie atakuje tę książkę, jest wyraźnym świadectwem tego, do jakiego stopnia debata o zasłonach spowodowała poważny rozłam w zachodnich społeczeństwach i stała się przedmiotem niepokoju, nie tylko dla nie-muzułmanów, ale również dla wielu muzułmanów.

 

Inne politycznie poprawne feministki także popierają uniwersalne noszenie zasłon. W lipcu 2015 r. czołowa francuska feministka, Christine Delphy, opublikowała artykuł w londyńskim “Guardianie”, w którym oznajmiła, że francuski zakaz zasłon i tradycyjny francuski laïcité (świeckość) są rasistowskie i że prawdziwe feministki respektują nawet patriarchalne zwyczaje innych ras i religii.

 

Pisząc w 2015 r. w żydowskim piśmie “Tablet” wychodzącym w Nowym Jorku, Heather Rogers opowiada, jak początkowo odrzucała krytykę mizoginii w społecznościach muzułmańskich, ponieważ “ludzie Zachodu nie mają prawa mówić muzułmanom, jak mają żyć” i bagatelizowała argumenty o liczbie islamskich zabójstw honorowych. Dopiero później, po namyśle, zaczęła stawiać pytania takie jak: “Dlaczego nie ma więcej nie-muzułmańskich feministek, występujących przeciwko przemocy wobec kobiet w krajach o muzułmańskiej większości?” Następnie daje przykłady, jak liberalne feministki wypaczają sprawy:

"Szukając w Internecie zaczęłam znajdować ślady dyskusji na ten temat wśród ludzi lewicy, które sugerowały pewne powody tego, że wiele nie-muzułmańskich feministek wybrało milczenie. Jedna kontrowersja dotyczyła eseju Adele Wilde-Blavatsky z 2012 r., napisanego dla The Feminist Wire, pisma on line. Pisze w nim, że hidżab jest symbolem męskiego ucisku. Wywołało to burzę. Jedna z odpowiedzi, podpisana przez 77 akademików, pisarzy i aktywistów, oskarżała Wilde-Blavatsky o to, że jej artykuł był przejawem ‘przywileju i władzy białej feministki’. Zamiast jednak umożliwić dyskusję, rada redakcyjna zdjęła wszystkie komentarze wraz z artykułem”.   

Nawiązując do muzułmańskich kobiet w Iranie i w Turcji, które walczą o wyzwolenie spod restrykcji narzuconych na nie, Khadija Khan demaskuje hipokryzję zachodnich kobiet – tych, które popierają muzułmańskich ekstremistów orędujących za islamskim prawem szariatu, dyskryminującym kobiety, jak Linda Sarsour:

Te kobiety – które są w pułapce despotycznej bliskowschodniej dyktatury, które może czekać śledztwo i zrujnowane życie – nie zyskały uwagi kobiet maszerujących w USA. Najwyraźniej feministki na Zachodzie były zbyt zajęte noszeniem hidżabu na znak solidarności z Sarsur i innymi propagandzistami islamskiego prawa (szariatu), które doradza mężom jak bić żony  i stanowi, że w sądzie świadectwo kobiety jest warte połowy świadectwa mężczyzny; że córki mogą otrzymać tylko połowę tego, co otrzymuje w dziedzictwie syn i że jeśli kobieta zostaje zgwałcona, musi mieć czterech męskich, muzułmańskich świadków wydarzenia, żeby dowieść, że nie popełniła cudzołóstwa.

Czasami obrona zasłony przez muzułmanów, którzy uważają się za feministów, może być wewnętrznie sprzeczna. W 2014 r. “Daily Telegraph” informował o serii komentarzy w mediach społecznościowych, w których wiele muzułmanek wyjaśniało, dlaczego zdecydowały się zasłaniać swoje głowy lub twarze. Jedna użytkowniczka napisała:

"Lubię używać tego do promowania feminizmu, choć jest to bardzo trudno wyrazić z powodu tego, jak ludzie to postrzegają. ISTNIEJE wiele kobiet, które są zmuszone nosić to i uważam, że to naprawdę jest złe, niezależnie od tego, jak jest religijne i jaki to kraj. Hidżab jest przymusowy w niektórych miejscach na świecie lub wmuszany przez pewnych ludzi – szczególnie w wielu wypadkach przez mężczyzn. Nie zaprzeczam temu. To nie jest feminizm. Ja chcę wziąć ten hidżab i uczynić go własnym. Najpierw zdecydować, czy chcę się zakrywać, czy nie. Zdefiniować DLACZEGO i JAK. Ja wybiorę, jaki kolor będę nosić. Jaki materiał. Nie tylko czarny i biały. Ja decyduję, czy chcę używać szpilek do hidżabu, kryształów górskich, koronek lub broszek. Kiedy go będę nosić, jak go będę wiązać. Kiedy zdecyduję się go zdjąć. To jest moje prawo. Także ja wybiorę to, DLACZEGO go noszę. NIE noszę tego, bo ktoś mi kazał. To wszystko razem promuje feminizm w kobietach”.

Jaki rodzaj feminizmu przyznaje, że mężczyźni zmuszają kobiety do noszenia zasłony, ale wierzą, że noszenie jej jest wyrazem wolności kobiet tylko dlatego, że ona sama wybiera kolor i materiał swojego hidżabu? Brzmi to jak więzień, który sądzi, że jest wolny, ponieważ wolno mu wybrać kolor jego kajdan.

 

Inna kobieta, która przedstawia się jako prawniczka, pisze:  

"Największą korzyścią, jaką mam z noszenia [hidżabu], jest to, że ludzie traktują mnie według mojej indywidualności, a nie według mojego wyglądu”.

Dlaczego jednak noszenie hidżabu miałoby uczynić kogokolwiek bardziej indywidualnym? Jeśli ma atrakcyjną twarz, mężczyźni nadal będą brali pod uwagę jej wygląd, z lub bez hidżabu. Co gorsza, fotografie grup muzułmańskich kobiet noszących pełne burki i nikaby pokazuje je jako identyczne, a ich indywidualność jest całkowicie wymazana.  

 

Na szczęście istnieją autentycznie liberalne feministki, które potrafią przejrzeć to oszustwo. Wielokrotnie nagradzana dziennikarka, Abigail Esman opublikowała niedawno artykuł pod tytułem, The West Embraces the Hijab as Muslim Women Risk Their Lives for the Right to Choose [Zachód akceptuje hidżab, podczas gdy muzułmanki ryzykują życiem za prawo wyboru]:

Zachód wydaje się znacznie bardziej troszczyć o domniemaną "islamofobię" niż o mizoginię...

W rzeczywistości w tym nowym świętowaniu hidżabu wydaje się chodzić o świętowanie tego wszystkiego, co na ogół na Zachodzie potępiamy: prowadzenie kampanii na rzecz nowego, “obowiązkowego” trendu dla kobiet w modzie i zachowaniu… wzmacniając bardzo realne zagrożenie dla tych muzułmanek, który wybierają nienoszenie  nakrycia głowy przez czynienie wzorów i symboli z tych, które głowy zakrywają.

W zeszłym roku irlandzka dziennikarka i doradczyni rządu w sprawach mediów, Carol Hunt, potępiła podwójne standardy w artykule w „Irish Times”, Why is feminism so quiet about Muslim women who refuse to wear the hijab [Dlaczego feminizm milczy w sprawie muzułmanek, które odmawiają noszenia hidżabu]:

Dlaczego więc liberalne, feministyczne wezwania do równości kończą się na granicach? Nie umiem zrozumieć, dlaczego równość ma być tylko dla jednej konkretnej grupy ludzi, ale nie dla innych. Jeśli wierzę w Powszechną Deklaracje Praw Człowieka, to z pewnością to nie powinno się zmieniać, niezależnie od tego, kim jestem i gdzie żyję…

Pisze następnie, że niektórzy działacze feministyczni i praw gejów popierają fundamentalistycznych muzułmanów (którzy są przeciwko prawom kobiet i gejów) zamiast muzułmańskich reformatorów:

W grudniu 2015 r. stowarzyszenia feministyczne i LGBTQ w Goldsmith University w Londynie zawarły sojusz z fundamentalistycznymi stowarzyszeniami islamskimi na tej uczelni przeciwko byłej muzułmance, działaczce praw człowieka, Maryam Namazie. Namazie jest ciętą przeciwniczką tego rodzaju dyskryminacji, która jest obecnie nieakceptowalna w chrześcijaństwie, ale jakoś godna podziwu w islamie. Również Maajid Nawaz, który działa niestrudzenie w obronie społeczności muzułmańskich w Europie, Pakistanie i innych krajach przed “dyktatami islamistycznych teokratów”, znalazł się na liście stworzonej przez liberałów jako “antymuzułmański” ekstremista.

Pisząc o ex-muzułmańskiej feministce, Ayaan Hirsi Ali, Hunt stwierdza:

[Ali] pyta, dlaczego głośno bronimy prawa kobiet do noszenia hidżabu, ale kiedy chodzi o popieranie muzułmańskich dziewcząt, które odmawiają noszenia go, feminizm jest dziwacznie milczący? Kobiety, które chcą nosić zasłony, powinny móc to robić bez krytyki i nacisków społecznych, by to robiły. Ale kreowanie noszenia hidżabu na symbol feministycznej walki jest skrajnym wynaturzeniem.

 

Niemniej to właśnie zdarzyło się na początku tego roku, kiedy kobiety w całych USA maszerowały przeciwko ideologii Trumpa – na ich czele w Nowym Jorku była religijna fundamentalistka, “dziewczyna z sąsiedztwa w hidżabie”, Linda Sarsour, orędowniczka szariatu i apologetka potwornego reżimu saudyjskiego.

Cóż to za dobrotliwa bigoteria? Tymczasem liberalni muzułmanie cierpią nie tylko z powodu alienacji i kar w ich kulturze, ale z powodu bardzo głośnego milczenia ze strony tych z nas, którzy są przerażeni, że przez mówienie mogą zostać okrzyczani islamofobami lub postawieni po tej samej stronie, co ludzie tacy jak Trump, Farage i im podobni.

 

W niedawnym artykule w Gatestone Institute, amerykański autor Bruce Bawer pisze o korzeniach tego problemu. Podając przykłady feministycznego poparcia dla islamskich praktyk, które krzywdzą kobiety, skupia się na Szwecji:  

Preferowany w Szwecji rodzaj [feminizmu] nie traktuje o uniwersalnej solidarności kobiet i szerzeniu równouprawnienia płci na całym globie. Nie, jest to feminizm „intersekcjonalny”. Czym jest feminizm “intersekcjonalny”?  Jest to gatunek feminizmu, który - zgodnie ze stosunkowo nową, akademicką koncepcją “intersekcjonalności” - akceptuje hierarchię, gdzie inne “grupy ofiar”, takie jak “ludzie kolorowi” i muzułmanie, są wyżej na drabinie żalów niż kobiety i gdzie kobiety, które należą do tych innych grup mają jeszcze wyższy status jako ofiary niż białe kobiety chrześcijańskie lub żydowskie.  

Znaczy to, że chociaż autentyczne feministki wymusiły wielkie postępy na rzecz praw kobiet w krajach zachodnich, inne feministki pomogły cofnąć prawa młodych muzułmanek do wyzwolenia się z ciemiężących kodeksów islamu, definiowanych i kontrolowanych przez muzułmańskich mężczyzn. A to jest tylko jeden poziom lewicowego szkodzenia samym sobie, jak wyjaśnię w drugiej części tego artykułu.  

 

[1] Długa lista znajduje się w: Ida Lichter, Muslim Women Reformers: Inspiring Voices Against Oppression, Amherst, 2009.

 

How the Left Became its Own Worst Enemy – Part I

Gatestone Institute, 27 lutego 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Denis MacEoin


Mieszkający obecnie w USA pisarz irlandzki, autor 26 powieści, znawca literatury perskiej i arabskiej, były wykładowca na studiach islamistycznych, od dwóch lat związany z Gatestone Institute.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj












Bzy
Hili: Bzy na dworze, bzy w domu, chyba przesada. 
Ja: Nie przesada, tylko tradycja.

Więcej

Na “afrykańskim placu”
pojawiają się nowi gracze
Alberto M. Fernandez


Sześć miesięcy po wydaleniu francuskich żołnierzy z Nigru przyszła kolej na zaproszenie żołnierzy amerykańskich do opuszczenia kraju. Amerykańskie siły przebywały w Nigrze od niecałej dekady i Stany Zjednoczone wydały ponad 100 milionów dolarów na budowę bazy antyterrorystycznej w pobliżu północnego miasta Agadez. Teraz junta wojskowa rządząca krajem od lipca 2023 r. nie tylko poprosiła Amerykanów o opuszczenie kraju, ale wydaje się, że zrobiła to stanowczo. Według “Le Monde” premier Nigru Ali Lamine Zeine powiedział wysokiemu rangą pracownikowi Departamentu Stanu, Kurtowi Campbellowi, że „amerykański kontyngent nie jest już mile widziany”.

Więcej

Hamas przegrywa w Gazie,
ale wygrywa w USA
Ben-Dror Yemini

Profesor Shai Davuidai zatrzymany przed wejściem na uniwersytet, na którym jest zatrudniony. (Źródło zdjęcia: zrzut z ekranu wideo)

Profesor stał przed wejściem na kampus uniwersytecki wstrząśnięty antysemickimi protestami. Jego przepustka pracownicza nie zadziałała. Był w szoku. Wiedział, że uniwersytet jest wobec niego wrogi. Wiedział, że atmosfera jest napięta. Wiedział, że żydowscy studenci się boją. Słyszał antysemickie skandowanie: „Żydzi, wracajcie do Polski”. Słyszał wezwania do coraz większej liczby aktów rzezi. I był przekonany, że władze uczelni zajmą się chuliganami i rasistami, a nie tymi, którzy z nimi walczą. Ale mylił się.
Nie wydarzyło się to ani w Monachium w latach trzydziestych, ani w Berlinie. Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Profesorem jest Shai Davidai, Amerykanin izraelskiego pochodzenia, wykładowca prestiżowej uniwersyteckiej szkoły biznesu zrzeszonej w Ivy League.

Więcej
Blue line

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

<span>Chociaż wśród zakładników w Gazie nadal znajdują się obywatele amerykańscy, wydaje się, że Stany Zjednoczone stanęły po stronie grup terrorystycznych Hamasu i Hezbollahu oraz wspierających tych terrorystów patronów, Kataru i Iranu. Na zdjęciu: Hersh Goldberg-Polin, obywatel Stanów Zjednoczonych i Izraela przetrzymywany jako zakładnik Hamasu w Gazie, z amputowaną lewą ręką, pojawia się w propagandowym filmie Hamasu opublikowanym 24 kwietnia 2024 r.</span>

To nie pierwszy raz, kiedy muzułmanie przeprowadzają ataki na niemuzułmanów i biorą zakładników.


Nie słyszeliśmy, by rektor kairskiego uniwersytetu Al-Azhar, ani Egipt i Jordania, państwa muzułmańskie, które zawarły porozumienie pokojowe z Izraelem, potępiły Hamas za przetrzymywanie izraelskich, amerykańskich, chińskich, francuskich, niemieckich, rosyjskich, filipińskich i tajskich zakładników.


Nie mogli tego potępić: branie jeńców jest dozwolone przez Koran (9:5; 23:1-5 i 70:30-35), o ile jeńcy nie są muzułmanami. W związku z tym ISIS uzasadniało branie jazydzkich kobiet na niewolnice seksualne.

Więcej

Dlaczego USA wspierają
tych, którzy demonizują Amerykę?
Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Dlaczego sojusznicy Hamasu, którzy terroryzują i grożą zwolennikom Żydów i Izraela na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, jednocześnie krzyczą „śmierć Izraelowi” i „śmierć Ameryce”?

Odpowiedź jest taka, że podczas gdy Stany Zjednoczone są siłą napędową wywierającą nacisk na Izrael, aby zaakceptował rządy Autonomii Palestyńskiej w Gazie i podczas gdy AP przyjmuje z radością pomoc USA i cicho dziękuje jej za wsparcie ratujące życie, AP jednocześnie nieustannie demonizuje USA. AP posuwa się nawet do twierdzenia, że wojna Izraela przeciwko Hamasowi w Gazie jest w rzeczywistości antyarabską i antyislamską wojną amerykańską, w której Izrael jest jedynie amerykańskim narzędziem. 

Więcej
Blue line

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Kadr z filmu \

Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.

Więcej

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz


To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie.

Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia.


Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.

Więcej

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jean Effel (szkic ołówkowy do ilustracji książki „Stworzenie świata”)

Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?

Więcej

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

<span>Kto jest winien fali nienawiści do Żydów, która zalewa kanadyjskie miejsca pracy, uniwersytety, związki zawodowe, wpisy w mediach społecznościowych, a nawet nasze ulice i dzielnice? Kim są zwolennicy antysemityzmu? Na zdjęciu: Policja bada miejsce, z którego została ostrzelana żydowska szkoła w listopadzie 2023r. (Zrzut z ekranu wideo)</span>

Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi.


Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.

Więcej

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill


Bez wątpienia najgorszym podejściem do tematu "obozu solidarności z Gazą", który od zeszłego tygodnia okupuje Columbia University w Nowym Jorku, jest mówienie, że studenci zawsze robili takie rzeczy. Studenci od zawsze okupowali budynki i place, aby wyrazić swój pogląd polityczny. Studenci od dawna agitowali przeciwko wojnie. Studenci często okazują radykalną intensywność. Spójrzcie na erę Wietnamu – piszą publicyści w świecie chrześcijańskim – tak jakby obóz poparcia dla Gazy był kolejną eksplozją młodzieńczego antyimperializmu.

Więcej

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Studenci na Columbia University (Zrzut z ekranu wideo)

Wszelkie wątpliwości co do tego, czy władze Uniwersytetu Columbia rozumiały gniew, jaki wywołało tolerowanie rutynowej nienawiści do Żydów na ich kampusie, zostały rozwiane w tym tygodniu, dzień po zeznaniach przedstawicieli uniwersytetu przed Izbą Reprezentantów USA. To, co nastąpiło później, stanowiło rzadką próbę wyegzekwowania pewnych konsekwencji wobec antysemickiego tłumu. Ale chociaż wezwanie policji i stanowczość była pewną ulgą, przyzwolenie, jakie tacy ludzie najwyraźniej otrzymali od władz, o tyle gotowość tak wielu liberalnych ekspertów w prasie korporacyjnej do obrony tej tłuszczy jest oznaką tego, w jak niebezpiecznym momencie historii znaleźliśmy się dziś.

Więcej
Blue line

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

Chiński dyplomata Wang Kejian spotkał się 17 marca w Katarze z przywódcą politycznym Hamasu Ismailem Haniją (źródło: Biuro Mediów Hamasu).

Coraz wyraźniejszy sojusz Hamasu z Rosją i Chinami po ataku Hamasu z 7 października jest istotnym elementem sytuacji. Rosja zyskała na odsunięciu uwagi świata od jej wojny w Ukrainie; Chiny zyskały na odsunięciu uwagi od Tajwanu – wydaje się, że oczy wszystkich zwrócone są na wojnę Izrael-Hamas. Chińscy komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt Hamas-Izrael oferuje Chinom szansę na inwazję na Tajwan, którą „należy rozpocząć natychmiast”, podczas gdy uwaga Stanów Zjednoczonych jest skierowana gdzie indziej. Przywódca Hamasu powiedział, że Chińczycy mogą wziąć przykład z 7 października.

Więcej

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

<span>Niektórzy cywile w Gazie ponoszą „ciężką odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd”. Weźmy pod uwagę cywilów z Gazy, którzy 7 października podążyli za terrorystami do Izraela. Cywile ci pojmali pielęgniarkę Nili Margalit i po zamordowaniu innych Izraelczyków uprowadzili ją do Gazy, gdzie pokazali ją „rozradowanym tłumom” cywilów, którzy wiwatowali na cześć jej porywaczy. Na zdjęciu: terrorysta Hamasu i palestyńscy wspólnicy cywilni wchodzą do kibucu Be'eri, by mordować, gwałcić, torturować i porywać Żydów, 7 października 2023 r. (Źródło zdjęcia: kamera bezpieczeństwa kibucu Be'eri)</span>

„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”.


Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.

Więcej
Blue line

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne


Oto rzadki przykład skamieniałości zachowań zwierząt. W tym przypadku chodzi o termity, których współcześni przedstawiciele jako pary angażują się w zachowania zwane „bieganiem w tandemie”. Dzieje się tak po tym, jak odlatuje grupa rozmnażających się termitów, które opuściły swoje gniazdo narodzenia. Zachowanie to z pewnością ewoluowało jako sposób na rozpoczynanie nowych kolonii. W przeciwieństwie do innych owadów społecznych, takich jak pszczoły, w kolonii termitów jest wiele zdolnych do rozmnażania się samców i samic, które mają skrzydła, oczy i zdolność do kojarzenia się i zakładania nowych kolonii (innym robotnikom brakuje skrzydeł i oczu). W czasie godów rój reprodukcyjnych osobników odlatuje losowo, a następnie ląduje na ziemi lub, w tym przypadku, na pniu drzewa.

Więcej

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Ten słodki obrazek pokutuje w sieci od lat. Nie przybliża pokoju. Ignorancja i naiwność nie pierwszy raz sprzyjają barbarzyństwu.     

Bestialska napaść wyzwoliła wycie żądnej krwi tłuszczy za oceanem i w Europie, podniecając również Teheran, Ankarę, Moskwę i Pekin. Ideologie są różne, ale chwilowo cel jest wspólny – Śmierć Ameryce, ale najpierw śmierć Izraelowi. Odwieczny fanatyzm religijny znakomicie służy do rozbudzenia gniewu na wspólnego wroga. O ile napad zbirów Hamasu i towarzyszących im cywilów na izraelskie miejscowości w pobliżu granicy z Gazą przyniósł mieszkańcom Gazy katastrofę, czyli klęskę militarną i humanitarną, to zdaniem przywódców Hamasu, ich sponsorów i ich sojuszników, 7 października przyniósł historyczne zwycięstwo na skalę światową, a im więcej palestyńskich ofiar (faktycznych lub zmyślonych), tym większy sukces islamu w sojuszu z globalną lewicą w ich wojnie z demokracjami.

Na łamach gazety „The Wall Street Journal” Steven Stalinsky analizuje islamskie reakcje na masowe propalestyńskie protesty w amerykańskich miastach, a w szczególności na amerykańskich uniwersytetach. Autor cytuje wypowiedzi przywódców organizacji terrorystycznych zachwyconych wizją podpalenia świata.

Więcej

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Książka w łańcuchach. Zdjęcie: Square Frog/Pixabay.

Dwunastego kwietnia „Ha'aretz” opublikował długi i ważny artykuł, w którym opisano „bezprecedensowy światowy bojkot izraelskich naukowców”. Ich raport opiera się na ankiecie przeprowadzonej w styczniu przez Izraelską Akademię Młodych, w której jedna trzecia z 1000 ankietowanych starszych wykładowców zgłosiła „znaczny spadek ich więzi z naukowcami za granicą”.

Więcej

Jak „przebudzona lewica”
stała się miłośniczką Iranu 
Brendan O’Neill


Zatrzymać ludobójstwo, sympatycy Hamasu protestują w Helsinkach, 21 października 2023r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)   

Jak szybko lobby „Zawieszenie broni teraz!” zamieniło się w pieniących się podżegaczy wojennych. Gdy tylko Iran rozpoczął swoje zbrodnicze bombardowanie Izraela, ci fałszywi zwolennicy pokoju podskakiwali z radości. To „prawdziwa solidarność” – stwierdziła jedna z grup protestacyjnych w odpowiedzi na grad rakiet Iranu na państwo żydowskie. 

Więcej

Chrześcijanie wolą żyć
w Izraelu
Bassam Tawil

<span>Odkąd Autonomia Palestyńska (AP) przejęła kontrolę nad Betlejem w 1995 r., udział chrześcijan w populacji spadł z 65% do zaledwie 12% obecnie. W przeciwieństwie do tego w ostatnich latach populacja chrześcijan w Izraelu rośnie. „Większość z nas, 180 tys. chrześcijańskich Izraelczyków, woli żyć swobodnie pod rządami Izraela, niż pod reżimem Autonomii Palestyńskiej kontrolującym Betlejem. Izrael daje nam wolność, podczas gdy życie pod rządami Arabów było ludobójcze dla chrześcijan na całym Bliskim Wschodzie” – mówi Szadi Challoul, chrześcijanin Maronita, który określa siebie jako „patriotycznego Izraelczyka”. Na zdjęciu: Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem z Abbasem w roli statysty. (Źródło obrazu: Britannica)</span>

Tego samego dnia, w którym prezenter amerykańskiej telewizji Tucker Carlson przeprowadził wywiad z pastorem z Betlejem, który fałszywie oskarżył Izrael o znęcanie się nad chrześcijanami, Izraelski Uniwersytet w Hajfie poinformował o mianowaniu profesor Mony Maron na stanowisko rektora. Maronicka chrześcijanka z wioski Isfija niedaleko Hajfy, Maron jest pionierką w zakresie integracji i awansu kobiet w nauce, szczególnie w społeczności arabskiej. Była pierwszą Arabką ze swojej wioski, która uzyskała stopień doktora i pierwszym arabskim profesorem neuronauki w Izraelu.

Więcej

Protesty propalestyńskie
w Ameryce
Jerry A. Coyne

Studenckie rozruchy na Columbia University, 21 kwietnia 2024r. (Zrzut z ekrtanu wideo)

Rozprzestrzeniły się w ciągu ostatnich dwóch tygodni propalestyńskie protesty po całej Ameryce, zwłaszcza na kampusach uniwersyteckich, takich jak Yale i Columbia, ale także w wielu miastach, gdzie protestujący blokują mosty i ulice. Te protesty stały się intensywniejsze i bardziej nienawistne. Nieuniknione hasła stały się mroczniejsze, przekształcając się z nienawiści do Izraela w nienawiść do Żydów. W niektórych miejscach (patrz poniżej) wybuchła także przemoc wobec Żydów. Nastroje wśród protestujących zmieniają się z obrony narodu palestyńskiego na aprobatę Hamasu i Iranu oraz przemocy i terroryzmu.

Więcej

Gdy­by nie Ży­dzi
nie byłoby problemu
Henryk Grynberg


„Moż­na śmia­ło po­wie­dzieć, że gdy­by nie Ży­dzi, nie by­ło­by pro­ble­mu pa­le­styń­skie­go. Pia­chy i ka­mie­nie zo­sta­ły­by roz­szar­pa­ne przez Egipt, Sy­rię oraz Irak i nikt by się tym nie przej­mo­wał.

Więcej

Islam jako potęga
kolonialna
Daled Amos

Żydowscy uchodźcy z krajów arabskich w obozie przejściowym w Izraelu w kwietniu 1950r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Palestyńska wojna propagandowa i oskarżenia, które fabrykują przeciwko Izraelowi, służą nie tylko zrekompensowaniu ich niższości militarnej, ale także pomagają im w fabrykowaniu ich twierdzeń o rdzennych związkach z tą ziemią.

 

Fakt, że ktoś będzie próbował zredukować powrót Żydów (z chrześcijańskiego i muzułmańskiego świata) na swoją ziemię do jakiegoś rodzaju europejskiej inwazji, pokazuje tylko, jak skuteczna była ta część palestyńskiej wojny propagandowej.

Więcej
Blue line

Geneza i paradoksy
teizmu (IV)
Lucjan Ferus


Wygląda bowiem na to, iż Bóg teizmu jest osobą,.. a jednocześnie wypełnia sobą całe swoje dzieło (czyli Wszechświat). Jest On jeden, jedyny, ale w trzech osobach nie tożsamych ze sobą („Ojciec nie jest Synem. Syn nie jest Duchem Św., a ten nie jest Ojcem", z dogmatu o Trójcy Św.). Jest On wszechmogący, ale wszelkie Jego działania opisane w Starym Testamencie wcale na to nie wskazują. Jest On wszechwiedzący, czyli wie nieskończenie wcześniej o wszystkim, cokolwiek ma się wydarzyć w Jego dziele,.. 

Więcej

Historie zakładników
i narracje terrorystów
Liat Collins

KROPLE DESZCZU spadają na plakat przedstawiający zakładniczkę Liri Albag podczas wiecu na początku tego roku w Jehud, niedaleko Tel Awiwu.(zdjęcie: Jonathan Shaul/Flash90)

Nie ma granic zła. Jakby megaokrucieństwo popełnione przez Hamas i Palestyński Islamski Dżihad (PIJ) podczas inwazji na Izrael 7 października nie wystarczyło, trwa wojna psychologiczna – faktycznie, bardzo brudna wojna.


Ból rodzin ponad 130 zakładników nadal przetrzymywanych przez terrorystów w Gazie jest bezkresny. Wiadomo, że niektórzy zakładnicy nie żyją, a ich ciała służą jako karta przetargowa. Los pozostałych – około 90 – jest nieznany i niewyobrażalny. Nazwanie tego piekłem zakładników i ich rodzin w żaden sposób nie oddaje okrucieństwa Hamasu.

I to jest zamierzone. Od tej straszliwej soboty, kiedy dobrze uzbrojeni najeźdźcy terroryści szaleli w południowych społecznościach, mordując ponad 1200 osób, gwałcąc, kalecząc, ścinając głowy i paląc, Hamas wykorzystał obawy Izraela o los zakładników jako kartę w grze – publikując filmy wideo uprowadzonych, aby zwiększyć koszmar i przerażenie. 

Więcej

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Kiedy skandujecie „Śmierć Ameryce” to nie jest tylko hasło, to nasza polityka – mówi Chamenei. (Żródło: zrzut z ekranu wideo)

Warszawa może nie wiedzieć, Warszawa nie wszystko wie i nie ze wszystkiego zdaje sobie sprawę. Nikt nie zdaje sobie sprawy ze wszystkiego, więc nie ma powodu, żeby robić z Warszawy idiotkę, chociaż sprawa jest intrygująca, bo w tym przypadku to z pewnością nie jest żaden antysemityzm. Tak się utarło i trudno się odzwyczaić. Niby wie Warszawa, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale jakby się z tym nie zgadzała, coś tej Warszawie przeszkadza. Pytałem nawet Warszawę, co właściwie jej przeszkadza w tym, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale nie bardzo umiała odpowiedzieć. Nie chciałem być złośliwy i nie pytałem już nawet, dlaczego nigdy nie ma pretensji do Włochów za to, że ukrzyżowali naszego Pana Jezusa Chrystusa. A przecież te dwie sprawy są mocno ze sobą związane.

Więcej

Co robić by chronić
prawa człowieka?
G. Steinberg i I. Reuveni

&Oacute;wczesny Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan z Przewodniczącym Organizacji Wyzwolenia Palestyny Jasserem Arafatem na konferencji przeciw rasizmowi w Durbanie w 2001 roku. (Źródło zdjęcia: Biuro Prasowe ONZ via „Jerusalem Post”)

Kilka tygodni temu pielęgniarki ze Szpitala Dziecięcego Royal Manchester, noszące propalestyńskie naklejki, zostały oskarżone o wyproszenie z łóżka dziewięcioletniego żydowskiego chłopca, którego łatwo było rozpoznać po jego tradycyjnym stroju. Podobno przez czas transfuzji musiał siedzieć na podłodze sali szpitalnej.


Incydent ten, obecnie badany przez szpital, to tylko jeden przykład z wielu czynów dehumanizujących wymierzonych w Żydów od czasu ataków, które 7 października doprowadziły Izrael do wojny z Hamasem. 

Więcej
Dorastać we wszechświecie

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

Niebezpieczny pęd by
uratować Hamas
Allan M. Dershowitz

Hamas niszczy Gazę,
ale głosi „zwycięstwo”
Bassam Tawil

Palestyńczycy  nie są
małymi dziećmi
Einat Wilf 

Ruchy masowe i tęsknota
do nienawiści
Andrzej Koraszewski

Antonio Guterres i kochający
terror arcykapłan
Z materiałów MEMRI

Ile jest wart
martwy Żyd?
Gadi Taub

Prawdziwy obraz wojny
na Bliskim Wschodzie
Matti Friedman

Zniszczenie irańskiego konsulatu
było całkowicie uzasadnione
Con Coughlin

Co znaczy „żelazne”
wsparcie USA dla Izraela”
Elder of Ziyon

Irański atak
na Izrael
Andrzej Koraszewski

“GUARDIAN” podburza
antysemicką tłuszczę
Adam Levick

Palestyński plan „dwóch państw”:
oszukiwanie Zachodu
Richard Landes

Być może Izrael
jest bardziej etyczny?
Elder of Ziyon

Outsourcing: Zachód
nagradza zabijanie Żydów
Andrzej Koraszewski

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk