Prawda

Środa, 15 maja 2024 - 14:47

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Wredność i medycyna


Andrzej Koraszewski 2014-02-25


Mój artykuł O przyjaznej samolubności opublikowany został również na stronie „Studio Opinii” gdzie internauta podpisujący się wdzięcznym nickiem „Humanożerca” w swoim komentarzu napisał:    

„Dowcipniś z autora. Czytelnik myśli, że to artykuł popularnonaukowy, poruszający sprawy uniwersalne.. a tu na koniec o Owsiaka idzie. ;))))”

Humanożerca jest w błędzie, mój artykuł traktował o problemie współpracy w naturze, o dyskusjach biologów na temat altruizmu i rozwoju społecznego, a wreszcie o trudnym dla biologów ewolucyjnych problemie altruizmu nieodwzajemnionego.


Kończyłem ten artykuł pisząc  o fenomenie „high five mentality”, czyli kooperacji połączonej z elementem zabawy. Tak się składa, że Jurek Owsiak i jego działania są tu świetną ilustracją tego zjawiska, dobrze rozumianą dla polskiego czytelnika. Spór o Owsiaka jest tylko po części sporem o Owsiaka, obok zwyczajnej wredności, widzimy tu z lewa spór o państwo, gdzie Jurek Owsiak traktowany jest jako piłka do kopania przez spierających się graczy; dla niektórych miłośników Kościoła katolickiego Owsiak to przedstawiciel szatana, próbujący naruszyć monopol Kościoła na czynienie dobra, dla zazdrosnych nienawistników, jest facetem, który, ich zdaniem, nabija sobie kabzę żerując na ludzkim współczuciu.


Zacznę od mojej własnej krytyki Jerzego Owsiaka, czyli od sprawy, która miała miejsce stosunkowo niedawno, 25 kilometrów od mojego domu, we Włocławku, gdzie młoda kobieta w ósmym miesiącu straciła bliźniaczą ciążę. Były jakieś komplikacje, miano zrobić cesarskie cięcie, ale nie było specjalisty od USG i przełożono zabieg na następny dzień. Okazało się to błędem, w nocy z 16 na 17 stycznia płody przestały żyć.     


W dzień później państwo Owsiakowie wydali oświadczenie, w którym stwierdzali:


"Podejrzewamy, że po raz kolejny nie sprzęt, a ludzie są winni podobnej sytuacji, że niestety po raz kolejny odpowiedzialność za ten wypadek zostanie rozmyta i niewyjaśniona.”


Jerzy Owsiak, na antenie TVN24 powiedział, że fundacja WOŚP "stoi w blokach startowych", żeby wyjaśnić tę sprawę.


Możemy powiedzieć, że Jerzy Owsiak ma większe prawo do mówienia głupstw niż lekarz ma prawo do błędu. Praca lekarza jest pod wieloma względami podobna do pracy sapera i ocena tego, czy w tym przypadku doszło do  karygodnego zaniedbania, czy trudnego do przewidzenia nieszczęścia, zdecydowanie nie należy nawet do najbardziej znanego konferansjera koncertów rockowych.


Skąd się wziął zapał Owsiaka do ferowania wyroków w sprawach, w których nie powinien się wypowiadać? No cóż, zrobił wiele dobrych rzeczy, zyskał przy okazji sławę i stał się dla dziennikarzy autorytetem od wszystkiego. Pora, żeby mu ktoś powiedział, szanowny panie, pan nie jest od oceniania błędów w sztuce lekarskiej i nie za mówienie takich idiotyzmów pana cenimy.


Z Owsiakiem jak z Izraelem, w dyskusji często pada sakramentalne pytanie: „czy wolno krytykować Owsiaka?” Każdego wolno krytykować, wolno również krytykować krytyków za insynuacje, kłamstwa, czy chociażby (gdzie nie ma złej woli), za wadliwie prowadzoną dyskusję.  


Kiedy zaczęła się „krytyka” Owsiaka?


Prawdopodobnie wielki wybuch  nienawiści nastąpił w momencie kiedy dziennikarz zajmujący się muzyką rockową zareagował na apel kardiochirurgów z warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka, zaprosił lekarzy do studia i zaapelował do słuchaczy, żeby wpłacali pieniądze na specjalne konto. Był to rok 1992, a żywy oddźwięk młodzieży, wywołał natychmiast gniewne pomruki zarówno szeregowych księży, jak i hierarchów.


Mieszkałem wówczas w Londynie, ale bywałem w Polsce i podczas, któregoś pobytu, będąc w Krakowie, zapytałem w redakcji „Tygodnika Powszechnego” Adama Bonieckiego, dlaczego Kościół tak atakuje Jerzego Owsiaka? Adam Boniecki się zdziwił, ponieważ nie zauważył tych ataków, które dla obserwatora z Londynu były już wówczas doskonale widoczne. Boniecki należy do ludzi nieskazitelnie uczciwych i jestem pewien, że autentycznie nie zwrócił wówczas uwagi na fenomen, który po latach budził jego irytację.


Podczas gdy Jurek Owsiak czasami wypowiada się o konkretnych przypadkach medycznych z wyżyn swojego autorytetu konferansjera, chrześcijańska nienawiść do Jurka Osiaka oparta jest na solidnym autorytecie niektórych biskupów, znanych kapłanów, wybitnych dziennikarzy niektórych pism katolickich, jak i osób z naukowymi tytułami.


Żeby nie mnożyć przykładów ograniczmy się do małego studium przypadku jakim były niedawne wystąpienia profesor doktor Krystyny Pawłowicz. W wypowiedziach tych nie było niczego oryginalnego, możemy je raczej uznać za rodzaj naukowego podsumowania trwającego od dwóch dziesięcioleci nurtu w polskiej myśli katolickiej.     


Pani profesor mówiła m. in.:         

"[...] jest to środowisko, które brutalnie zwalcza Kościół, chamsko i wulgarnie odnosi się do ludzi, którzy próbują ewangelizować na Przystanku Woodstock [...] Jeśli nie chcecie Państwo, aby wasze pieniądze szły na tarzanie się w błocie, na festiwal nienawiści względem Kościoła i katolików, na tą demoralizację, to nie wspierajcie WOŚP. Miejmy odwagę odmówić Owsiakowi! [...]Tam jest dużo młodzieży, która bierze w tym udział z dobrymi intencjami, nie mając szerszej wiedzy o kontekście działań Owsiaka. Ale apeluję do tych młodych ludzi, by nie budowali sobie bożka, bo to człowiek, który zwalcza Kościół, chrześcijaństwo, a poniekąd też ich samych.” (Cytuję te słowa za „Gazetą Wyborczą” w dobrej wierze, że dziennikarze nie zniekształcili wypowiedzi pani profesor  Owsiak zwalcza Kościół )


Mój artykuł „O przyjaznej samolubności” kończyłem zdaniem, że próby analizy wredności nieodwzajemnionej podjąć się musi jakiś inny autor, bo nie mam na tym polu żadnych kompetencji. Humanożerca mnie jednak sprowokował, ale muszę się zastrzec, że moje wypowiedzi, to tylko amatorskie opinie, które nie pretendują do naukowej ekspertyzy.


Odnoszę wrażenie, że podobnie jak w przypadku podsumowania nurtu chrześcijańskiej nienawiści do Jurka Owsiaka przez profesor doktor Krystynę Pawłowicz, nurt pospolitej wredności nieodwzajemnionej dobrze reprezentuje znany bloger ze Złotoryi podpisujący się pseudonimem „MatkaKurka”.


Otóż z tego co wiem, MatkaKurka zarzuca Jerzemu Owsiakowi nadużycia finansowe, bogacenie się kosztem ludzkiej naiwności.


Przerzuciłem kilkanaście stron samych tytułów doniesień w Internecie szukając początków owej laickiej fali niechęci do WOŚP.  Na portalu „Plotki” przeczytałem zdanie:


Jurek Owsiak odchodzi z WOŚP - taką decyzję podjął szef fundacji i... zmienił ją! Jurek Owsiak chciał wycofać się z prowadzenia fundacji między innymi przez oszczerstwa rzucane w jego kierunku przez blogera MatkaKurka, który nazwał Owsiaka hieną cmentarną i złodziejem. Co zarzuca Jurkowi Owsiakowi MatkaKurka?


Nie pozostawało nic innego jak poszukiwanie odpowiedzi na stronie:  http://kontrowersje.net/blogi/matkakurka    


Szukając jakiegoś wiarygodnego potwierdzenia tego, co ludzie mówią, że MatkaKurka o Owsiaku pisze, cofałem się skokowo i zdołałem wytrwać przerzucając jego rewelacje po trzy strony, z trzema postami na każdej.


Styl tego blogera nie do końca jest dla mnie porywający, co może mnie nastrajać negatywnie, a przecież chodzi o treść, a nie o formę. Ogólną formę stylu pisania MatkiKurki  wydaje się dobrze oddawać tytuł jednego z postów z czerwca ubiegłego roku:


„Dorsz z Tesco kontra śledź po japońsku na gołej dupie”


Głęboka niechęć do tego rodzaju formy może powodować odrzucenie istotnych treści. Oglądam małą próbkę, która zaledwie pozwala na postawienie pytania, czy mamy do czynienia z wrednością w formie i w treści, czy tylko z wrednością w formie ale elementami uzasadnionej krytyki w treści.


Najstarszy ze skopiowanych wpisów nosi datę 2 sierpnia 2013 roku i złotoryjski blogier pisze w nim tak:          


„1 marca 2013 roku zmarła mała Dominika ze Skierniewic, trafiła w stanie krytycznym do szpitala dopiero po kolejnym wezwaniu pogotowia. [...] W dniu 2 marca Lidia i król żebraków, guru sekty, Jerzy Owsiak, wysłał do mediów oświadczenie, w którym zagroził, że nie będzie dłużej ratował chorych i umierających dzieci: „Wobec śmierci kolejnego dziecka wskutek nieudzielenia fachowej pomocy medycznej, jako członkowie Zarządu Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, stawiamy pod znakiem zapytania swoje dalsze działania na rzecz pomocy polskiej medycynie dziecięcej.”


Po wykreśleniu słów  „król żebraków, guru sekty” byłaby to krytyka dość podobna, do tego, co sam napisałem na początku tego artykułu. Jedziemy dalej. W próbce pobranej ze strony z 29 listopada 2013 natrafiłem na wpis:


„Mecenas Zagajewski i podwójny prezes Owsiak robią absolutnie i dosłownie wszystko, żeby ukryć dowody bezpośrednie, czyli sprawozdania okresowe z ksiąg rachunkowych fundacji WOŚP i spółki Złoty Melon, które zawierają przepływy finansowe między podmiotami.”


Dowiedziałem się z tego, że złotoryjski bloger nie później niż jesienią 2013 roku wysunął jakieś zarzuty finansowe pod adresem Jerzego Owsiaka i że sprawa trafiła do sądu.  Z postu nie można się domyślić co bloger ukrywa pod określeniem   „robią absolutnie i dosłownie wszystko, żeby ukryć...” 


Problem audytu finansowego organizacji charytatywnych, to sprawa niesłychanie istotna, organizator dobroczynności, podobnie jak policjant, powinien być poza podejrzeniami, a co więcej, społeczne zaufanie nie może się opierać wyłącznie na etosie i jeśli policjanci żądają łapówek mamy prawo i obowiązek mieć pretensje nie tylko do nich, ale i do państwa. (Kiedyś zapytałem proboszcza w moim miasteczku jak wygląda nadzór parafian nad pieniędzmi z tacy. Ksiądz odpowiedział mi z rozbrajającą szczerością, że organizowanie takiej kontroli oznaczałoby, że ludzie nie mają do niego zaufania.) Najlepiej zorganizowany audyt finansowy organizacji charytatywnych obserwowałem w Szwecji, odnoszę wrażenie, że w Polsce nie  jest to najlepiej zorganizowane i że podobnie jak w przypadku mandatów drogowych, możemy tu mieć sporo nieprawidłowości oraz że potrzebny jest namysł jak uwiarygodnić uczciwych (nie każdy policjant zadaje sakramentalne pytanie: „To jak? Wystawiamy mandacik?”) jak i ukrócić swobodę działania nieuczciwych. 


Początek takiej debaty raczej nie powinien zaczynać się od domniemania, że tylko złotoryjscy blogerzy nie kradną.


Na niedzielę 5 stycznia 2014 MatkaKurka przygotował czytanie:


„Człowiek w czerwonych portkach otwiera szopkę na kilka tygodni przed żniwami, a krytycy w tym samym czasie piszą, że nie wszystko lub bardzo mało jest w porządku. [...] My jesteśmy tu gdzie zawsze, Owsiak stoi tam gdzie ZOMO.”


W Internecie najczęściej i z największym zachwytem powtarzane są słowa złotoryjskiego blogera „Gdzie kasa Misiu?”


Wreszcie 4 lutego dochodzi do rozprawy sądowej przed sądem rejonowym w Złotoryi, po której dowiedzieliśmy się z prasy, że „Mecenas Owsiaka rozniósł MatkęKurkę” oraz (to już sam MatkaKurka) że „4 lutego skończył się Jurek Owsiak”.


Złotoryjski bloger przekonywał nas, że nie jest jakąś studentką, jak to jego zdaniem wyobrażał sobie Jerzy Owsiak. Czytałem i publikowałem teksty studentek bardziej inteligentnych niż niektórzy profesorowie (w „Listach z naszego sadu” polecam artykuły  studentki z Nowego Orleanu Chloe Valdary), więc trochę dziwi mnie przekonanie MatkiKurki o gatunkowej wyższości inteligencji matkekkurek nad inteligencją studentek, no ale to tylko dygresja.


Reasumując, odnoszę wrażenie, że w twórczości złotoryjskiego blogera wredność dominuje nad merytorycznością, ale sprawa wymagałaby głębszej analizy. Należy jednak przyznać, iż   podniesiony przez niego problem audytu finansowego organizacji charytatywnych jest bardzo istotny, zaś osobną kwestią jest funkcjonowanie w społeczeństwie autorytetów. Całkowicie się zgadzam, że konferansjer koncertów rockowych nie powinien ferować wyroków w kwestiach medycznych, sławny bramkarz nie jest najlepszym kandydatem na ustawodawcę, znany filmowiec nie powinien być doradcą w sprawach rządzenia państwem, a biskupi nie powinni wypowiadać się na temat biologii. Złotoryjski bloger nie jest dla mnie ani autorytetem moralnym, ani nie imponuje jako dziennikarz śledczy, ale nie da się ukryć, że w niektórych kwestiach nasze sądy mogą na siebie marginalnie zachodzić.


Moja potrzeba odpowiadania Humanożercy zostałaby zapewne zaspokojona krótkim komentarzem pod artykułem w „Studio Opinii”, gdyby nie początkowo paskudna, a potem zabawna gafa towarzyska. Przesłałem artykuł „O przyjaznej samolubności”  kilku znajomym, pakując go między innymi na Facebook Łukasza Foltyna. Zrobiłem to w związku z wcześniejszymi pogaduszkami w tym samym miejscu, nie zauważając, że Foltyn jest ostro w tę debatę zaangażowany. Tymczasem w moim artykule przedostatni akapit brzmi:


„Jurku, niech Cię ręka boska broni, żebyś dał się złamać bandzie chrzanionych mend. Jesteś nam potrzebny, żebyśmy mogli rano wstawać z ochotą strzelenia piątki ze światem!”


Nic dziwnego, że Łukasz  Foltyn odniósł wrażenie, że jest to chamska impertynencja, bo faktycznie, przy takiej różnicy zdań, przesłanie tego tekstu znajomemu wymagało kilku słów wstępu.


Odmachnął się ostro, co też bym pewnie w takiej sytuacji zrobił:


„Jeżeli "wredność" to jedyny "argument" u racjonalisty w "dyskusji" z krytykami Owsiaka…. Rozumiem że dla Ciebie także Owsiak to temat tabu, jak Bóg dla osób wierzących - poza racjonalną dyskusją, poza krytyką… Bo to "świętość" przecież…


Jeżeli działających w ramach WOŚP wolontariuszy można uznać za altruistów jak najbardziej, to samego Owsiaka nie - gdyż odnosi on ewidentne i pokaźne korzyści z tej działalności (pensja dla niego i żony, udział w reklamach, szkoleniach, itd itp) - to co najwyżej menedżer, nie dobroczyńca… I nie żebym miał mu to za złe - ma do tego prawo! Ale nie nazywajmy tego altruizmem…


Sam WOŚP jest zaś akcją, która nie pomaga potrzebującym, tylko zaspokaja potrzebę poczucia spełnienia obowiązku wobec potrzebujących - za jedyne 2 złote raz do roku... „


W tej sytuacji nie pozostawało nic innego jak przeprosić za gafę towarzyską i podjąć najpierw próbę  zrozumienia czym różni się krytyka Owsiaka w prezentacji Łukasza Foltyna od krytyki Owsiaka w prezentacji profesor Pawłowicz  oraz w prezentacji blogera ze Złotoryi.


Łukasz Foltyn jest bardzo zdolnym informatykiem, człowiekiem obrotnym i sprawnym menadżerem. Innymi słowy urodzony człowiek sukcesu w systemie kapitalistycznym, człowiek który ma talenty i który wykorzystał swoje talenty, tworząc usługę, z której setki tysięcy ludzi z przyjemnością korzystało (ja również), a on miał z tego zasłużone korzyści materialne. To jedna twarz twórcy Gadu-gadu. Druga to zwierzę polityczne. Łukasz Foltyn jest człowiekiem lewicy, chociaż nie sądzę, aby był zwolennikiem centralnego planowania i upaństwowienia wszystkich miejsc pracy.


Spór z Łukaszem Foltynem o Owsiaka nie jest sporem o Owsiaka, to jest spór o państwo, o służbę zdrowia, o sens i sposób prowadzenia działalności charytatywnej, Jerzy Owsiak to tylko piłka, za którą biegają rozgorączkowani gracze. Foltyn zaproponował rozmowę, ja byłem temu przeciwny – ustawmy najpierw pionki i figury na szachownicy, spróbujmy ustalić, o co się spieramy i jak to robić, żeby taka rozmowa miała ręce i nogi.


Pisanie tego artykułu poprzedziła krótka (elektroniczna) wymiana zdań, z której próbuję zrekonstruować stanowisko Łukasza Foltyna:


„... odrzucam ten romantyczny zachwyt, który z góry wyklucza dyskusję... Skoro mówimy o pomaganiu - to oceniajmy pomaganie: jest to 1/1000 kosztów służby zdrowia w Polsce, a samozachwyt jest taki jakby to było 90% [...] jeżeli tak ma wyglądać zbiorowe działanie - wielka pompa i zachwyt że udaje się zebrać 1/1000 potrzebnych środków (liczby są ważne- w racjonalnym podejściu), to promowanie takiej formy zbiorowego działania uważam za szkodliwe dla chorych... Całe szczęście że istnieje system podatkowy i finansowanie służby zdrowia z obowiązkowych składek. Ale skutkiem działania WOŚP jest wiara (dosłownie) ludzi że taka zbiórka może zastąpić podatki  [...] A Owsiak niech się bogaci wisi mi to, ale nie nazywajmy go dobroczyńcą, bo jest dobrze opłacanym menedżerem... [...]Zresztą to "zbiorowe działanie" to też mit- postać raz do roku z puszką to takie wielkie zaangażowanie? Akcja jest przereklamowana dla dobrego samopoczucia społeczeństwa i tyle...”


Czyli po raz pierwszy wyłania się tu coś, co mogłoby stanowić podstawę do sporządzenia wstępnego porządku obrad.


Zacznijmy od pytania, na które ja nie mam odpowiedzi: czy ktoś zna jakąkolwiek wypowiedź Jerzego Owsiaka lub kogokolwiek innego twierdzącego, że Owsiak i jego Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy finansuje polską służbę zdrowia?


W czterdziestomilionowym państwie błaznujący konferansjer muzyki rockowej rozkręcił  ruch dający jedną tysięczną wsparcia krajowej służby zdrowia. Czy to dużo, czy mało? 


To zależy o czym rozmawiamy, jeśli rozmawiamy o zdolnościach mobilizowania ludzi do okazywania pomocy – to fenomen. Ogólnonarodowy cyrk? Tak ogólnonarodowy cyrk, z muzycznym podkładem, z klaunem skaczącym w czerwonych portkach, podrywającym ludzi do działania. Czy jest to działanie, które może zastąpić służbę zdrowia finansowaną z podatków, która nigdy nie może otrzymać wystarczającej ilości środków (z definicji jest to niemożliwe w żadnym kraju, gdyż ciągły postęp w medycynie oznacza pojawianie się na rynku coraz bardziej skomplikowanego i coraz droższego sprzętu, coraz to nowszych i bardziej kosztownych leków)?


To pytanie wydaje się być wręcz absurdalne i twierdzenie, że istnieje „wiara (dosłownie) ludzi że taka zbiórka może zastąpić podatki” wydaje się być wyciągnięte z kapelusza.  Nie wskazują na taką wiarę żadne badania opinii publicznej ani żadne bezpośrednie obserwacje.


W tradycji lewicowej istnieje inna wiara (a tę łatwo udokumentować), że działalność charytatywna jest szkodliwa, a jakieś mityczne państwo ma wszystko załatwić. Jako człowiek biznesu Łukasz Foltyn jest zapewne świadomy, że państwo nigdzie nie jest najlepszym menadżerem i wszędzie ma kłopoty z gospodarowaniem publicznym groszem.  Wszędzie również publiczna służba zdrowia wspierana jest przez działalność charytatywną. To wsparcie ma również wszędzie znaczenie marginalne, niemal przy każdym szpitalu (w szczególności przy oddziałach onkologicznych) są fundacje, które próbują wspierać, a które w żaden sposób nie zastępują publicznego finansowania. Te różne fundacje działają raz lepiej, raz gorzej, czasem słyszymy o nadużyciach, rzadziej o sukcesach. Sukces Owsiaka jest spektakularny, ponieważ prowadzi akcję medialną, ponieważ mobilizuje ludzi do dawania owych „dwóch złotych” przez robienie z tego zabawy.


Czy ratuje życie? Tak. Może jedno, może dwa, może dziesięć, a może sto. Nie da się tego ustalić. Czy zawsze zakupy są trafione? To jest niemożliwością. Znam opinie lekarzy twierdzących, że ten sprzęt bardzo im pomógł, są również inne opinie. 


W opinii Łukasza Foltyna nie ma insynuacji, że Jerzy Owsiak kradnie, że jest nieuczciwy. Jest znacznie łagodniejsze twierdzenie, że nie jest dobroczyńcą, że jest dobrze opłacanym menadżerem.


Tu się też mało różnimy, nie postrzegam go jako dobroczyńcy, co więcej, sam Owsiak nie twierdzi, że to on daje, on jest organizatorem akcji charytatywnej.


W naszych czasach trudno jest być lewicowcem, bo od dawna już nie bardzo wiadomo co to znaczy.  Twierdzenie, że ta działalność bardziej szkodzi chorym niż im pomaga wydaje mi się być nieprawdziwe, a z pewnością bardzo trudne do udowodnienia.  Przypadki, kiedy pomogła, dało by się zidentyfikować. Wystarczy pójść do kilku szpitali, gdzie zakupiony przez Fundację sprzęt trafił i zbadać jego wykorzystanie. Twierdzenie, że to wszystko daje wyłącznie dobre samopoczucie, upada wraz w wskazaniem chociażby jednego ocalonego życia.


Czy znamy przypadki zmniejszenia finansowania jakiegoś szpitala, bo szpital  otrzymał sprzęt od Fundacji?  Ja ich nie znam, ale nie mogę tego wykluczyć. Jeśli były takie przypadki, pojawia się natychmiast kolejne pytanie, jak zagospodarowano zaoszczędzone pieniądze? Służba zdrowia to studnia bez dna, co gorsza , mamy całkiem sporo dobrych lekarzy, ale dobrych menadżerów służby zdrowia jak na lekarstwo. To jest ten wielki dylemat – służba zdrowia publiczna, czy prywatna? W publicznej służbie zdrowia zarządzanie jest fatalne, w prywatnej zaczynają się cyrki z ubezpieczeniami, różne traktowanie pacjentów biedniejszych i zamożniejszych; tak niedobrze i tak niedobrze, jak powiadał filozof.


Tak czy inaczej docieramy do punktu, gdzie pojawia się zasadnicze pytanie jak poprawiać działanie państwa,  a nie jak nakopać facetowi, który rok po roku mobilizuje społeczeństwo, żeby dorzuciło kilka milionów do naszej służby zdrowia. Jedna tysięczna kosztów służby zdrowia czterdziestomilionowego społeczeństwa? Jak na faceta od muzyki rockowej biegającego po scenie w czerwonych portkach całkiem nieźle.         


Żyjemy w społeczeństwie, które mozolnie uczy się demokracji. Połączona z zabawą akcja charytatywna nie zbawi naszej służby zdrowia, ale może uratować kilka istnień, czy chociażby nieco usprawnić, jeden, dwa, czy osiem szpitali. Czy to marginalne wsparcie zasługuje na tyle pochwał?  Patrzę na to przez pryzmat szkoły, angażujących się w to dzieciaków, z których część (mała) zaangażuje się potem w taki czy inny wolontariat. Niektórzy odkrywają, że daje się coś zrobić własnym wysiłkiem, coś wspólnie zorganizować, że jakaś wspólna sprawa może być potraktowana jak zabawa.


To jest ten fenomen, który w  moim artykule nazwałem (za pewnym inżynierem robotyki) high five mentality. 


Owsiak nie jest bogiem, nie jest poza krytyką (sam Pan Bóg nie jest poza krytyką, nie wspominając o jego sługach). Finanse kierowanej przez Owsiaka fundacji muszą być kontrolowane, ale Wielka Orkiestra profesor Pawłowicz i złortoryjskiego blogera mało mi imponuje, zdecydowanie wolę Wielką Orkiestrę Jurka Owsiaka i zawsze jestem gotów dorzucić swoje dwa grosze, chociaż nie jestem amatorem tej muzyki. 


Zaś o państwie, służbie zdrowia, policji, armii i innych sprawach, które wymagają, abyśmy uczciwie płacili podatki, można rozmawiać bez kopania faceta, który robi z siebie klauna, żeby ludzie śmiali się i dawali pieniądze na publiczną służbę zdrowia. Powiadacie, że facet dobrze z tego żyje? Odpowiadam, najwyższy czas porozmawiać o procedurach państwowego nadzoru nad wszelką działalnością charytatywną. Wielu wspaniałych ludzi się w to angażuje, ale jest to również okazja dla mniej uczciwych, nie zastępujmy jednak uśmiechu wykrzywioną gębą, ludzi szukających sensu życia w  okrzykach „Gdzie kasa Misiu”.     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Właściwe proporcje. Pkor 2014-02-27








Wniosek
Hili: Jeśli Boga nie ma, to trzeba się przespać. 
Ja: To interesujący wniosek.

Więcej

Państwo palestyńskie
doprowadzi do kolejnych masakr
Bassam Tawil 

<span>Podobnie jak większość Arabów, Saudyjczykom nie zależy na państwie palestyńskim i w tajemnicy mogą woleć w ogóle go nie mieć. Bez wątpienia zdają sobie sprawę, że największą przeszkodą w utworzeniu własnego państwa są sami Palestyńczycy. Na zdjęciu: Sekretarz stanu USA Antony Blinken spotyka się z saudyjskim księciem koronnym Mohammedem bin Salmanem w Rijadzie, 7 czerwca 2023r. (Zdjęcie: Wikipedia)</span>

Sekretarz stanu USA Antony Blinken wielokrotnie od czasu ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r.  mówił o potrzebie "drogi” do utworzenia państwa palestyńskiego na Zachodnim Brzegu [tj. Judei i Samarii], w Strefie Gazy i we wschodniej Jerozolimie. Według Blinkena państwo palestyńskie miałoby dwa pozytywne skutki: po pierwsze, utorowałoby drogę do normalizacji stosunków między Izraelem a Arabią Saudyjską, a po drugie, „izolowałoby” Iran i jego terrorystycznych pełnomocników, w tym Hamas i Hezbollah.

Więcej

Uchodźcy z Rafah: dlaczego
Egipt ich nie wpuszcza
Judean Rose


Zdjęcia uchodźców z Rafah uciekających, jak mogą – samochodem, pieszo, wozami zaprzężonymi w osły – były wczoraj wszędzie, a sezonowy deszcz dodał przejmującego akcentu do ich trudnej sytuacji. Rodzice mieli ponure wyrazy twarzy, natomiast dzieci wydawały się dość pogodne i uśmiechały się. Opuszczali Rafah. To była przygoda.
Długo oczekiwana operacja IDF w Rafah już się rozpoczęła, jeśli liczyć ewakuację około 100 tysięcy cywilów w Rafah do nowej strefy humanitarnej stworzonej specjalnie dla nich. 

Więcej
Blue line

Przesłanie Bidena
do terrorystów i dyktatorów
Elder of Ziyon 


CNN:

Prezydent Joe Biden powiedział w środę po raz pierwszy, że jeśli premier Benjamin Netanjahu zarządzi poważną inwazję na miasto Rafah, to on wstrzyma część dostaw amerykańskiej broni do Izraela – która, jak powiedział, była używana do zabijania cywilów w Gazie.
„W Gazie giną cywile w wyniku tych bomb i innych form ataku na skupiska ludności” – powiedział Biden Erin Burnett z CNN w ekskluzywnym wywiadzie dla „Erin Burnett OutFront”, mówiąc o bombach o masie 2000 funtów, których transport Biden wstrzymał w zeszłym tygodniu.

„Wyjaśniłem, że jeśli wejdą do Rafah – jeszcze nie dotarli do Rafah – jeśli wejdą do Rafah, nie dostarczę broni, której w przeszłości używano do rozprawienia się z Rafah, do rozprawienia się z miastami – która rozwiązuje ten problem” – powiedział Biden.

Więcej

Palestyńczyk odwiedza
Auschwitz 
Hugh Fitzgterald


Pierwszym Palestyńczykiem, który odwiedził nazistowski obóz koncentracyjny, był wielki mufti Jerozolimy Hadż Amin al Husseini, przywódca palestyńskich Arabów od lat dwudziestych do czterdziestych XX wieku, który lata wojny spędził w Berlinie. Odbył miłą pogawędkę z Hitlerem 28 listopada 1941 r., uwiecznioną na słynnej fotografii. Al-Husseini wyraził Hitlerowi swój entuzjazm dla ostatecznego rozwiązania. Zaprzyjaźnił się z Heinrichem Himmlerem i istnieją pewne, ale nie rozstrzygające, dowody na to, że Mufti mógł zostać zabrany do Auschwitz właśnie przez Himmlera lub być może przez inną osobę, z którą się zaprzyjaźnił, Adolfa Eichmanna, aby zobaczyć, jak gładko sprawy tam przebiegają. Jest pewne, że Mufti odwiedził obóz koncentracyjny w Trebbin, ponieważ istnieje wiele zdjęć przedstawiających go w tym miejscu wraz z wysokimi urzędnikami nazistowskimi.

Więcej
Blue line

Jak zawiodła edukacja
o Holokauście 
Jonathan S. Tobin

Płonąca świeca na tle flagi izraelskiej w Jom Haszoah, Dniu Pamięci o Holokauście. Zdjęcie: Melnikov Dmitriy/Shutterstock.

Przez dziesięciolecia amerykańskie żydostwo obchodziło Jom Haszoah – Dzień Pamięci o Holokauście – tymi samymi rytuałami i retoryką. Słuchali ocalałych, których liczba stale maleje i którzy opowiadali o swoich przerażających doświadczeniach. Słuchali także opinii uczonych, którzy byli częścią rozwijającego się przemysłu skupiającego się na studiach nad Holokaustem, co dla wielu Żydów i nie-Żydów stało się sumą ich wiedzy o historii narodu żydowskiego. Słuchali także polityków i przywódców społecznych, którzy bez przerwy wypowiadali puste słowa o  niedopuszczeniu „nigdy więcej” do tak okropnej rzeczy. Było to konieczne, ponieważ nie bez powodu Żydzi obawiali się, że bez ceremonii, pomników i muzeów, które rozrosły się w ciągu ostatnich kilku dekad, pamięć o zagładzie europejskiego żydostwa przez niemieckich nazistów i ich kolaborantów zostanie utracona lub wymazana.

Więcej

Do skandującego
chłopca w kefiji 
Paul Finlayson


Ludzkość jest niesamowita. Podróżowaliśmy na Księżyc i zwiedziliśmy głębiny oceanów. Być może nie pokonaliśmy śmierci, ale walczymy z nią, opóźniamy ją i podbiliśmy znaczną część natury. Żyjemy w komforcie w ekstremalnych warunkach zimy. Podbiliśmy gorące krainy, tak wilgotne, pełne malarii i komarów, tak pełne śmierci, i pozwoliliśmy ludziom żyć tam w komforcie i spokoju. Sprawiliśmy, że pustynia zakwitła.


A mimo to walczymy; być może pokonaliśmy bakterie, ale nie pokonaliśmy próżności naszych złudzeń.

Więcej

Alternatywny Genesis:
Boski reality show” (III)
Lucjan Ferus

Rycina: Jean Effel \

Znów – jak było do przewidzenia – wszyscy aniołowie chcieli widzieć osobiście, jak Bóg będzie urządzał im ten świat rozrywki. Więc zgodnym chórem wyrazili swą gotowość udziału w dalszym bożym dziele. Zatem Stwórca jedynie klasnął w dłonie,... i po chwili wszyscy byli już na Ziemi, rozglądając się dookoła z nieskrywaną ciekawością,... choć po prawdzie nie było jeszcze zbyt wiele do oglądania. Ziemia była wtedy bezładem i pustkowiem, jedynie wiatr hulał nad nimi, przedmuchując z miejsca na miejsce tumany piasku. 

Więcej

Dialog z głuchymi
i głodnymi
Andrzej Koraszewski


Ludzie mają skłonność do stadnego myślenia i do stadnego obłędu, a zmysły powoli odzyskują indywidualnie, jeden po drugim.

―Charles MacKay

Odwiedził nas przyjaciel z Warszawy. Rozmawiamy o Żydach, a dokładniej o tych dobrych ludziach, którzy radośnie wskakują w buty dziadków i pradziadków i szukają potwierdzenia, że coś z tymi Żydami jest nie tak. Nie, oczywiście, broń boże, żadnymi antysemitami nie z są, skądże znowu, wręcz przeciwnie. Ale to zabijanie dzieci, ludobójstwo, głodzenie cywilnej ludności… W rozmowach wyskakują autorytety ONZ, Amnesty International, Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i bóg wie kogo. Nie, nie są antysemitami, no ale gazety, radio i telewizja, a wreszcie koronny dowód, że coś z tym Izraelem jest nie tak, bo sami Żydzi piszą, jaki Izrael jest straszny.

Więcej

“Lancet” wychwala
wiedzę rdzennych ludów
Jerry A. Coyne

[„Historycznie rzecz biorąc, anatomia i fizjologia ciał z waginami była zaniedbana”]

Brytyjskie czasopismo medyczne „Lancet” lansuje "przebudzenie" (jego redaktor jest nie do uratowania), chociażby z powodu poniższej okładki. Jak już kiedyś powiedziałem, jego „przebudzenie” czyni „Lancet” brytyjską wersją „Scientific American”, chociaż zajmuje się oryginalnymi badaniami i ma całkowicie (lub rzekomo całkowicie) charakter medyczny. Czasopismo zarobiło właśnie większą porcję niesławy, publikując entuzjastyczny pean na cześć „Rdzennej ludności i jej wiedz”, pozornie czyniąc wiedzę rdzennej ludności równą wiedzy wytwarzanej przez współczesną naukę. Innymi słowy, przyjmuje coś, co wydaje się być krajową polityką edukacji przedmiotów ścisłych w Nowej Zelandii.

Więcej

Instytucjonalne ułatwianie
ludobójstwa 
Ben Poser

Francuscy spadochroniarze stojący na straży lotniska w Rwandzie. Sierpień 1994, Źródło: Wikipedia.

Siódmego kwietnia 2024 r. minęło sześć miesięcy od największego ludobójczego masowego mordu na Żydach w tym stuleciu; była to także 30. rocznica rozpoczęcia ludobójstwa w Rwandzie. Spośród różnych podobieństw, jakie każdy racjonalny człowiek może dostrzec pomiędzy tymi dwiema zbrodniami, jedno wyróżnia się swoją ohydą: tak jak było to pokolenie temu, Organizacja Narodów Zjednoczonych jest prawdopodobnie największym na Ziemi czynnikiem ułatwiającym ludobójstwo.

Więcej
Blue line

Pakt Biden – Sinwar
– Chamenei
Andrzej Koraszewski 

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Były ambasador USA w Izraelu powiedział, że nie ma wątpliwości, iż Biden stanął po stronie Hamasu. W Dniu Pamięci Ofiar Holokaustu amerykański prezydent oznajmił, że zamierza wstrzymać dostawy broni dla Izraela (z wyjątkiem pocisków do Żelaznej Kopuły). Innymi słowy amerykański prezydent oznajmił, że będzie się starał, żeby żydowskich ofiar nie było zbyt dużo, ale likwidacja zagrożenia izraelskich cywilów koliduje z jego planami współpracy z Iranem.

Więcej

NATO opisało
strategię Hamasu
Elder of Ziyon

Centrum Doskonałości Komunikacji Strategicznej NATO sporządziło w 2014 roku jasny opis strategii Hamasu polegającej na używaniu ludzkich tarcz</a>.

Hamas, islamistyczna grupa bojowników i de facto władza rządząca Strefą Gazy, używa ludzkich tarcz w konfliktach z Izraelem od 2007 roku. Zgodnie ze Statutem Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) zbrodnia wojenna polegająca na używaniu ludzkich tarcz obejmuje „wykorzystywanie obecności osoby cywilnej lub innej osoby podlegającej ochronie w celu osłony pewnych punktów, obszarów lub sił zbrojnych przed działaniami wojskowymi”. Hamas wystrzelił rakiety oraz atakował izraelskie siły zbrojne (IDF) z obszarów mieszkalnych i handlowych.

Więcej
Blue line

Od Kolumbii po Columbię
– nieustanna wojna z Izraelem
Ben Cohen

Inauguracja prezydenta Gustavo Petro w Bogocie w Kolumbii, 7 sierpnia 2022. Zdjęcie: Casa Rosada, Presidencia of Argentina/Wikimedia Commons.

Żydzi w trudnych czasach reagują na wiele sposobów, a być może najcenniejszym z nich jest humor. Kiedy Związek Radziecki był rzeczywistym więzieniem dla żydowskich obywateli, żartów było mnóstwo, równocześnie kąśliwych i przeplatanych melancholią i kpiną. Na przykład dowcip o oficerze Armii Czerwonej, który prosi żydowskiego chłopca, aby podał imię ojca - „Związek Radziecki”, matki - „Partia Komunistyczna”, na  pytanie, kim chce zostać, gdy dorośnie chłopiec odpowiada: „sierotą”. Albo ten o przybyciu agentów KGB do domu Żyda, żeby go aresztować, chyba że zgodzi się oddać coś, co najbardziej ceni. „Estero, kochanie – woła mężczyzna do żony – KGB przyszło po ciebie!” Chętnie ciągnąłbym dalej, ale pewnie już rozumiecie, o co mi chodzi.

Więcej

Uwagi o prohamasowskiej lewicy
i jej poprzednikach
Jeffrey Herf 

Demonstrant rozbija szybę młotkiem, żeby się dostać do zamkniętej salii na Uniwersytecie Columbia w Morningside Heights na Manhattanie. (Zrzut z ekranu wideo.)

Wieczorem 29 kwietnia 2023 r. demonstranci zajęli Hamilton Hall w Columbii, zabarykadowali się w środku i odmówili ruszenia się, dopóki Columbia nie zgodzi się na pozbycie się swoich funduszy zainwestowanych w Izraelu. Wideo opublikowane przez Free Press pokazuje zamaskowaną osobę używającą młotka do rozbicia szyby w drzwiach budynku, a następnie używającą czegoś, co wydaje się być zamkiem rowerowym, by je zabezpieczyć. Inni zamaskowani demonstranci budują prowizoryczną barykadę z krzeseł. 

Więcej

Więcej ludzi, więcej dobrobytu:
wskaźnik obfitości Simona 
Marian L. Tupy

Zdjęcie Fas Khan w <span>Unsplash</span>

Simon Abundance Index (Indeks obfitości Simona) na rok 2024 został opublikowany dzisiaj [22 kwietnia] zbiegając się z corocznymi obchodami Dnia Ziemi. To nie był przypadek: Indeks ma na celu modyfikację empirycznego i metafizycznego znaczenia Dnia Ziemi. Kiedy po raz pierwszy obchodzono go w 1970 r., w Dzień Ziemi słusznie opłakiwano szkody wyrządzone planecie w ciągu poprzednich dwóch stuleci w wyniku masowej, choć w większości korzystnej ekspansji gospodarczej, i wzywano nasz gatunek do lepszego zarządzania planetą. 

Więcej

Hamas znowu robi durni
z ludzi Zachodu
Bassam Tawil

 Jeśli Hamas i Autonomia Palestyńska otrzymają państwo sąsiadujące z Izraelem, będą niewątpliwie nadal realizować swój cel, jakim jest zabijanie Żydów i unicestwienie Izraela. Funkcjonariusz Hamasu, Ghazi Hamad, wyraźnie powiedział, że ta grupa terrorystyczna będzie wielokrotnie powtarzać atak z 7 października, aż Izrael zostanie unicestwiony. Na zdjęciu: wywiad z Hamadem 24 października 2023 r. w telewizji LBC (Liban). (Źródło obrazu: MEMRI)

Po wymordowaniu 1200 Izraelczyków i porwaniu 240 innych 7 października 2023 r. wspierana przez Iran grupa terrorystyczna Hamas ponownie próbuje oszukać naiwnych ludzi Zachodu, w tym administrację Bidena i Unię Europejską, wmawiając im, że zaakceptowała „rozwiązanie w postaci dwóch państw”. Rozwiązanie to zakłada utworzenie obok Izraela, suwerennego i niezależnego państwa palestyńskiego, na całych ziemiach Zachodniego Brzegu [Judei i Samarii], Strefy Gazy i wschodniej Jerozolimy. Ostatnie oszustwo Hamasu miało formę oświadczeń Chalila al-Hajji, wysokiego rangą funkcjonariusza tej grupy, w wywiadzie dla Associated Press (AP).

Więcej

Al-Dżazira służy Hamasowi
i organizacjom terrorystycznym
Z materiałów MEMRI

Bassem Barhoum (Zdjęcie: Shfanews.net)

Dziennikarz Bassem Barhoum napisał w artykule z 11 marca 2024 r. w gazecie Autonomii Palestyńskiej (AP) „Al-Hayat Al-Jadida” , że katarska Al-Dżazira to populistyczna sieć medialna, która rozpowszechnia złudzenia wśród arabskiej opinii publicznej i opisuje wydarzenia w stronniczy sposób jednocześnie umiejętnie realizując swój program islamistyczny i program ekstremistycznych organizacji terrorystycznych. 

Więcej

Profesor, który kłamie
przy pomocy statystyki
Hugh Fitzgerald


Amerykański profesor Alan J. Kuperman przedstawił "badanie", z którego wynika, że IDF w Gazie zabija więcej cywilów niż arabska milicja znana jako Dżandżawidzi zabiła czarnych afrykańskich cywilów w Darfurze w Sudanie. Informacje na temat jego twierdzeń znajdziesz tutaj: „Amerykański naukowiec w ‘Guardianie’ wypacza statystyki, aby porównać Gazę z najgorszymi niedawnymi ludobójstwami”, Rachel O'Donoghue, HonestReporting, 18 kwietnia 2024 r. Ale jego statystyki są nieprawdziwe.

Więcej

Krzyki przed ciszą:
Zło, któremu zaprzeczają
Judean Rose


Oglądałam film Screams Before Silence* tuż przed ostatnim etapem święta Pesach. Nie wiedziałam, czy powinnam. Przecież jestem całkowicie przekonana, że moje niedawne zatrzymanie akcji serca było spowodowane przedłużającą się udręką, gdy słuchałam o okrucieństwach tej wojny, a także myśleniem o tym, co wciąż dzieje się obecnie z naszymi zakładnikami. Od miesięcy nie do zniesienia było myślenie o tym, a potem besztanie samej siebie: „Sądzisz, że ta myśl jest nie do zniesienia?”

Wtedy czujesz się winna, że wyobrażasz sobie, że w ogóle cierpisz, ale to, co jest tylko w twoim umyśle, w odróżnieniu od tego, co się wydarzyło i wciąż się z nimi dzieje.

Dyskutowałam sama ze sobą: „Nie powinnaś oglądać – już prawie czas zapalania świec. Czy naprawdę chcesz wejść w święto z taką ciemnością w umyśle i sercu?”

Więcej

Pusta mantra
Nigdy więcej?
Ruthie Blum

Śmierć i zniszczenie dokonane przez terrorystów Hamasu 7 października w kibucu Kissufim. Zdjęcie: zrobione 1 listopada 2023 r. przez Erik Marmor/Flash90.

Przed Dniem Pamięci o Holokauście szef sztabu Sił Obronnych Izraela generał broni Herzi Halevi przypomniał w oświadczeniu żołnierzom ich misję.


Nawiązując do wycia syreny, podczas której cały kraj stoi w milczeniu przez dwie minuty, aby uczcić pamięć „sześciu milionów zamordowanych w gettach i obozach zagłady, na polach śmierci i w marszach śmierci”, napisał: „Przez chwilę pochylamy głowy i łączymy się z pamięcią o naszym narodzie, który był prześladowany i mordowany tylko dlatego, że był żydowski. Potem podniesiemy głowy, dumnie kontynuując ich święte dziedzictwo i będziemy nadal podejmować działania, aby zapewnić, że narodowy dom, za którym tęsknili, ale którego nie osiągnęli, przetrwa na zawsze”.

Więcej
Blue line

Alternatywny Genesis:
Boski reality show (II)
Lucjan Ferus 

Carl Sagan Pale Blue Dot (Zrzut z ekranu.)

Aniołowie jednak – nie wiedzieć czemu – miny mieli niepewne, a z ich bezradnych, pytających spojrzeń posyłanych sobie ukradkiem, Stwórca wywnioskował bez trudu, iż zapewne nie zrozumieli oni zbyt wiele z przedstawionego przezeń pomysłu. – „No i co Ja mam z nimi zrobić? To Ja się staram stanąć na wysokości zadania i wymyślić coś naprawdę ekstrawaganckiego, by maksymalnie ich usatysfakcjonować a oni jak widzę, najwyraźniej nie pojmują istoty rzeczy?! Niesamowite!... Chyba będę musiał wymyślić coś skromniejszego dla nich i bliższego ich ograniczonej wyobraźni” – postanawia Bóg po tej wewnętrznej konstatacji i jak gdyby nic się nie stało, zaczyna do nich mówić:

Więcej

Szaleństwo uniwersytetu,
żądania niedouczonych
Phyllis Chesler

Antyizraelscy protestujący założyli obozowisko na kampusie Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku 22 kwietnia 2024 r. Źródło: zrzut z ekranu wideo.

Przegraliśmy walkę z szaleństwem. Być może nigdy z tym nie walczyliśmy. Tak czy inaczej, świat oszalał.


Właśnie byłam świadkiem tego na kampusie Uniwersytetu Columbia. Młoda biała studentka, modnie ubrana w kefiję, stanęła przy mikrofonie i zażądała, by administracja zapewniła „protestującym” studentom żywność i wodę, aby nie umarli z odwodnienia lub głodu.


Tak, naprawdę to powiedziała. 
Studentka upierała się, że administracja ma „obowiązek” wobec tych studentów, którzy „zapłacili za wyżywienie”. 

Więcej

Kraju Republik
nowe twórz bajki…
Andrzej Koraszewski

Student Stanford University z przepaską Hamasu na głowie. ((Zrzut z ekranu konta X)

Kraj Republik zniknął z mapy, ale nie z rzeczywistości. Dziś powrócił do pierwotnej imperialnej nazwy. Nazywa się Rosja. Najtrwalszym wkładem literatury rosyjskiej w kulturę ludzkości pozostają Protokoły mędrców Syjonu, których wpływ nadal rośnie. Obecność mitu nie pozostawia wątpliwości, a próby kwestionowania jego podstaw wywołują ostracyzm, gniew i otwartą wrogość.      


„Przegraliśmy wojnę z obłędem. Być może nigdy jej nie wypowiedzieliśmy. Tak czy inaczej, świat znowu oszalał.” – pisze amerykańska emerytowana profesor psychologii Phyllis Chesler.    

Więcej

Trzy “wzory osobowe”
Autonomii Palestyńskiej
I. Marcus i N. J. Zilberdik

Strona z podręcznika, przy pomocy którego szkoły finansowane i prowadzone przez ONZ uczą palestyńskie dzieci terroryzmu. (Na zdjęciu Dalal Mughrabi.)

Co roku w dniu jego śmierci Autonomia Palestyńska (AP) i Fatah czczą arcyterrorystę Abu Dżihada jako wielkiego palestyńskiego przywódcę i wzór do naśladowania. Przy kilku okazjach AP z dumą przechwalała się, że Abu Dżihad był odpowiedzialny za zamordowanie co najmniej 125 Izraelczyków w atakach terrorystycznych. W tym roku popierana przez USA „zrewitalizowana” AP nie zachowuje się inaczej. 

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Amerykańskie kampusy:
troskliwy wychów terrorystów
Bassam Tawil

Dlaczego kobiety w Ameryce
kibicują Hamasowi i Iranowi?
Phyllis Chesler

Rdzenna matematyka:
zasłona dymna
Jerry A. Coyne

Teraz jest czas
na dokonanie wyboru
Caroline B. Glick

Na “afrykańskim placu”
pojawiają się nowi gracze
Alberto M. Fernandez

Hamas przegrywa w Gazie,
ale wygrywa w USA
Ben-Dror Yemini

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

Dlaczego USA wspierają
tych, którzy demonizują Amerykę?
Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk