Prawda

Piątek, 1 listopada 2024 - 00:58

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Rasizm niektórych antyrasistów


Tom Owolade 2015-07-04


Myślenie niektórych ludzi postępowych przepojone jest osobliwymi założeniami. Zakładają, że ponieważ bardzo często używają słowa „rasista”, afirmują krytyków teorii rasy i lamentują nad złem kultury Zachodu, oni sami nie mogą być rasistami. Zakładają, że używanie określenia „wuj Tom” – i jego odmian, włącznie z określeniami takimi jak „domowy czarnuch” i „tubylcza wtyka” – jest absolutnie zgodne z ich statusem antyrasisty. Mylą się.

Bowiem zawarta w tych określeniach jest złowroga implikacja: “jeśli nie zgadzasz się z tym, jak moim zdaniem powinien myśleć ciemnoskóry człowiek, to nadal jesteś czarnuchem” – niewolnikiem podporządkowanym interesom białych ludzi. Mówi to: „jeśli nie zgadzasz się ze mną, nie możesz myśleć samodzielnie”.


Proszę zauważyć, jak odziera to ze sprawczości – depersonalizując i dehumanizując. Proszę zauważyć, że implikacje tego są zarówno rasistowskie, jak i chamskie. Rasistowskie, bo zakłada, że tożsamość rasowa ma dyktować to jak myślisz i co myślisz. Aroganckie, bo zakłada, że „tylko czarni, którzy zgadzają się ze mną, robią to z własnej woli”. Myśl, że człowiek o innym kolorze skóry może nie zgadzać się z nimi bez tego, by został tak uwarunkowany, jest zbyt dla nich nieprzyjemna.


Fanatyzm tych antyrasistów oznacza – jak na ironię –  że nie mogą tolerować pluralistycznego społeczeństwa. Ciemnoskórzy ludzie, wierzcie lub nie, mogą bowiem być postępowi, konserwatywni, liberalni lub wyznawać faszyzm. Ludzie o czarnej i brązowej skórze są ludźmi i jako ludzie powinni mieć wolność uważania, co chcą, bez oskarżeń o zdradę.


Liberalni muzułmanie i ex-muzułmanie też są mierzeni tą samą, paskudną miarą. Na konferencji na uniwersytecie w Bath zorganizowanej przez pracowników naukowych, którzy wierzą, że największym zagrożeniem dla świata są neokonserwatyści i syjoniści (ciekawe), mówca nazwał ex-muzułmanów tubylczymi wtykami, bo mają czelność sprzeciwiać się islamskiemu ekstremizmowi bardziej niż sprzeciwiają się Zachodowi – temu samemu Zachodowi, który w rzeczywistości dał im wolność krytykowania islamskiego ekstremizmu bez groźby śmierci lub uwięzienia. Jeśli jako muzułmanin lub ex-muzułmanin nie nienawidzisz Zachodu i Izraela i nie gardzisz z równą żarliwością Samem Harrisem, wartość twojej opinii niezmiernie spada. Odkrył to ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu Maajid Nawaz.


Biały autor książki i całej litanii niedawnych artykułów o islamie, Nathan Lean, szydził z białego Sama Harrisa za napisanie książki o islamie. Już to jest wystarczająco idiotyczne. To co czyni z tego wręcz spektakularny idiotyzm – i Lean prawdopodobnie wie o tym – jest fakt, że książka ta została napisana wspólnie z Maajidem Nawazem, praktykującym muzułmaninem. Lean – próbując, co zrozumiałe, nie wyjść na jeszcze większego idiotę, ale gotowy zaryzykować, że będzie wyglądać na skończonego ciula – zignorował Nawaza w swoim potępieniu Harrisa. Potem, po niejakich naciskach, mówił o Nawazie jako “muzułmańskim potakiwaczu“ Harrisa.


Pora wspomnieć, że książka Leana o islamie jest krytyką “przemysłu islamofobii“, dlatego można założyć, że uważa się on za zdecydowanego antyrasistę. Jak jednak antyrasista może używać określenia „potakiwacz”, beztrosko odmawiając człowiekowi sprawczości, depersonalizując jego myśli, umysł i zdolności krytyczne, oddzielając człowieka od jego człowieczeństwa? Poczucie moralnej wyższości, jakie daje ci zwykłe mówienie, że jesteś antyrasistą, nie wyklucza, że wygłaszasz rasistowskie gówno i nie powinno uwalniać cię od potępienia, na jakie to zasługuje. Trzeba pokazać, że jest się antyrasistą, a Nathan Lean w najmniejszym stopniu tego nie zrobił.


Hari Kondabolu
, artysta komediowy z Nowego Jorku rozpoczął hasztag #bobbyjindalissowhite [Bobby Jindal jest tak biały – Jindal, syn hinduskich imigrantów kandyduje na prezydenta USA], w odpowiedzi na przemówienie tego gubernatora Luizjany, w którym powiedział:


Mam dość całego tego gadania o Amerykanach z łącznikiem. Nie jesteśmy Indian-Americans, Irish-Americans, African-Americans, bogatymi Amerykanami lub biednymi Amerykanami – wszyscy jesteśmy Amerykanami.


Kondabolu, wyraźnie wzburzony tym szokującym oświadczeniem, wysłał serię tweetów o białości Jindala, które były ewidentnie śmieszne.  


(Jak ten.ten. I ten. Ten wart jest wypisania na nagrobku, co do czego jestem pewien, że się zgodzicie.)


Te tweety pokazują, że ten rodzaj rasizmu zakorzeniony jest w portretowaniu poglądów mniejszości ludzi o czarnej i brązowej skórze jako nieautentyczne i uważaniu innego zdania za zdradę. Pozwalaliśmy zbyt długo, by plenił się ten rodzaj rasizmu, a teraz wreszcie zakwitł i jest obrzydliwy i paskudny. Niesie ze sobą zgubną myśl – o której sądziłem, że została pogrzebana dawno temu – że jednostki nie powinny być jednostkami, ale stereotypami: na przykład, nienawidzącym Zachodu muzułmaninem. Czas się z tym rozprawić, wygnać tam, gdzie jest miejsce dla takich poglądów – do mrocznych spelun mrocznych rasistów. A przede wszystkim, zacznijmy to kwestionować.


The racism of-some anti-racists


Dlaczego popieram Euston Manifesto


Kiedy byłem młodszy, byłem antyimperialistycznym lewicowcem, który wierzył w relatywizm moralny. Uważałem, że wartości Zachodu – demokracja i wolność, praktykowane gdzie indziej, ale najlepiej ucieleśniane na Zachodzie – są moralnym odpowiednikiem wartości nie-zachodnich, a więc wydawanie sądów moralnych o kulturach nie-zachodnich jest niewłaściwą arogancją. Akceptowałem Noama Chomsy’ego jako Wielkiego Kapłana, dobrotliwie przekazującego Prawdy o państwach zachodnich, zdzierając z nich cyniczną maskę i odsłaniając oszustwo liberalizmu.


Potem zostałem Eustonitą i zaakceptowałem zasady jasno wyłożone w manifeście Euston: pro demokracja; antytotalitaryzm; i poparcie dla praw uniwersalnych.


Trzymanie się tych zasad umożliwiło mi osiągnięcie większej jasności moralnej i pokazało problemy, które dręczą większość antyimperialistycznej lewicy: gotowość do hołubienia sił reakcyjnych, jeśli tylko są one antyzachodnie; i porzucenie ludzi liberalnych i świeckich w kulturach reakcyjnych, łamiąc zasadę solidarności.


Kilka wydarzeń wzmocniło moje przekonanie. Pierwszym była reakcja na ataki na Charlie Hebdo. Zaszokowały mnie niektóre reakcje na zamordowanie antyrasistowskich i świeckich karykaturzystów przez teokratycznych faszystów. Potrzeba wykrętów i relatywizowania wyraźnej napaści na zasady liberalne wiele ujawniała. Ujawniała, że dla niektórych pewne zasady powinny być podrzędne wobec układu sił. Że wolności słowa nie można jednoznacznie bronić. Jeśli dopuszcza ataki na islam – który jako zestaw idei zasługuje na badanie w otwartym społeczeństwie – to atakuje słabszego. Wartość wolności słowa jest więc definiowana wyłącznie w oparciu o to, czy atakuje uciskające struktury władzy. Zakłada się tu, że tylko kultury Zachodu są uciskające lub, w sposób bardziej zgubny, tylko zachodnie struktury władzy zasługują na nasz baczny nadzór moralny.


Kiedy więc ludzie zainspirowani ideologią totalitarną decydują się zamordować bluźnierców i Żydów (klasyczne ofiary sił totalitarnych), odpowiedzią nie jest jednoznaczne potępienie. Ich niebiała tożsamość wyklucza ich bowiem z grona ciemiężców lub osób zasługujących na potępienie moralne. Reakcją jest unikanie jasnej odpowiedzi. Reakcją jest stawianie warunków najszlachetniejszej zasadzie naszej cywilizacji – wolności mówienia, ośmieszania, dawania wyrazu naszemu sumieniu moralnemu – przez dodawanie nieeleganckiego „ale”. Pokazuje to coś ważnego: niektórzy są tak porwani ideą zachodniego ucisku, że kiedy wyznający faszystowską ideologię mężczyźni z karabinami, mordują mężczyzn i kobiety z piórami i liberalnymi umysłami, uznają za siły ucisku tych, którzy mówią potem „Je sui Charlie”, nie zaś morderców, którzy wyli „Allahu Akbar”.


Tendencja do porzucania liberałów i usprawiedliwiania sił reakcji jest ogólnym problemem. Konsekwencje tego oznaczają, że ludzie, którzy ucieleśniają wartości liberalne i dlatego mogliby przeciwstawić się tyranii sił wstecznictwa, pozostają bez pomocy. Kiedy mamy publiczne, finansowane z podatków instytucje, organizujące konferencje, na których oczernia się ex-muzułmanów jako tubylcze wtyki i przedstawia liberalnych muzułmanów jako pachołków imperializmu, pojęcie solidarności zostaje wypaczone do granic absurdu.


Kiedy organizacja parasolowa związków studentów, NUS, sprzymierza się z grupą opowiadającą się za dżihadem, która nie potępia obcinania głów cudzołożnikom, i kiedy popiera zakaz dla feministów i zakaz stowarzyszeń filozoficznych, ci postępowcy palą zasady, które leżą u podstaw społeczeństwa postępowego: kwestionowanie bigoterii i nietolerancji; popieranie wolności słowa; i, co zasadnicze, okazywanie solidarności siłom liberalnym – nie zaś reakcyjnym – w społecznościach mniejszości.


Można to rozwiązać przez stosowanie się do wartości uniwersalnych. Tego, że niezależnie od płci, różnic rasowych i orientacji seksualnej, my, jako ludzie, jesteśmy zasadniczo tacy sami i dlatego zasługujemy na takie same prawa. Dlatego jestem Eustonitą. Sądzę, że znaczna część lewicy nie wierzy, iż zasługujemy na takie same prawa i nie wierzy, że jedne wartości są lepsze od innych. Są sparaliżowani rasizmem niskich oczekiwań. Okaleczyło to ich moralność i doprowadziło do hołubienia sił reakcji. Trzeba ich zdemaskować i odeprzeć.


Musimy potwierdzić wartość demokracji i praw uniwersalnych. Nie tylko dla dobra naszego społeczeństwa, ale, co ważniejsze, na rzecz solidarności z ludźmi tyranizowanymi przez inne kultury, którzy z najwyższą odwagą opowiadają się za zasadami leżącymi u podstaw wolnych społeczeństw.


Why I'm a Eustonite

22 i 27 czerwca 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Tom Owolade

 

Student uniwersytetu w Londynie. Publicysta studenckiej prasy. Prowadzi stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/tomiwa.owolade

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj







 





Test

Ja: Co ty robisz?
Hili: Testuję skuteczność modlitwy o pasztet z krolika.

Więcej

Pokusa
ignorowania zła
Andrzej Koraszewski 

‎António Guterres naczelny specjalista od banalizacji zła. (Źródło obrazu EoZ)

Czytam w kółko o walce z terrorem, wezwania do zawieszenia broni, okrzyki o niewinnych ofiarach i zapewnienia, że z ideą nie można wygrać. Za tym bełkotem czai się strach, żeby idei motywującej do terroru nie nazwać po imieniu. ISIS nie był islamski, Al-Kaida była jakimś wybrykiem, a walka z nią wymagała nieustannych ostrzeżeń przed islamofobią, Palestyńczycy chcą tylko własnego państwa i sprawiedliwości, trudno ustalić motywy działania człowieka strzelającego do Żyda z okrzykiem Allahu Akbar.

Więcej

Popieranie Hamasu i Hezbollahu
jest modne
Paul Finlayson 

Ten sam zespół, ale inna melodia.

Wiece i protesty w Toronto, oprócz zamaskowanych chuliganów i agresywnej postawy wielu z tego antyizraelskiego tłumu, harcuje teraz pod różnymi flagami; widać flagę Hezbollahu, czasami Hamasu, ale słyszałem tylko o jednym człowieku dumnie wymachującym flagą talibów.   


A jednak, mimo, że melodia jest trochę inna, wiadomo, że to ten sam zespół.  


Dziwne, że popieranie talibów nie jest modne, czy można być zwolennikiem Hamasu i Hezbollahu, nie będąc równocześnie zwolennikiem talibów? 

Więcej
Blue line

Katastrofy z błahego
powodu
Athayde Tonhasca Junior

Rurka Pitota na kadłubie Boeinga 787 © Olivier Cleynen, Wikimedia Commons.

Szóstego lutego 1996 roku samolot Birgenair 301 wystartował z Puerto Plata w Republice Dominikany, kierując się do Frankfurtu w Niemczech, mając na pokładzie 189 osób. Gdy odrzutowiec 757 zaczął się wznosić, kapitan zauważył, że wskaźnik prędkości po jego stronie kokpitu pokazywał coraz bardziej niebezpieczne wartości. Nastąpiło zamieszanie, nieporozumienie i złe decyzje wśród załogi, co zakończyło się utratą kontroli nad samolotem. Około 5 minut po starcie samolot wpadł nosem w dół do morza. Nikt nie ocalał. Śledczy uznali, że rurka Pitota (przyrząd mierzący prędkość przepływającego powietrza) po stronie kapitana była zablokowana, co spowodowało sprzeczne ostrzeżenia głosowe, rozłączenie autopilota, zmiany oscylacji, a ostatecznie katastrofę.

Więcej

Irański program
terroru w Europie
Robert Williams

<span>Iran, „wiodący sponsor terroryzmu” na świecie, rekrutuje członków gangów i handlarzy narkotyków w Europie, aby mordowali irańskich dysydentów, Izraelczyków i Żydów, jak podaje raport opublikowany we wrześniu. Na zdjęciu: prezydent Iranu Masoud Pezeshkian przemawia w Kazaniu na szczycie państw BRICS (Zdjęcie: Zrzut z ekranu wideo)</span>

Iran, "wiodący sponsor terroryzmu" na świecie, werbuje członków gangów i handlarzy narkotyków w Europie, aby mordowali irańskich dysydentów, Izraelczyków i Żydów, jak podaje raport opublikowany we wrześniu przez organizację European Investigative Collaborations (EIC) oraz dziennikarzy z dziewięciu redakcji, w tym francuskiego Mediapart, niemieckiego „Der Spiegel”, hiszpańskiego Infolibre i izraelskiego Shomrim.

Dzieje się to w tym samym czasie, gdy Europa i większość świata, na czele z administracją Bidena-Harris, robią wszystko, co w ich mocy by powstrzymać Izrael przed położeniem kresu reżimowi irańskiemu i jego licznym wojnom terrorystycznym i wojnom zastępczym przeciwko Izraelowi prowadzonym z Gazy, Libanu, Jemenu, Syrii, Iraku i Sudanu.

Więcej
Blue line

Milicje islamskie w Republice
Środkowoafrykańskiej
Uzay Bulut

<br /><span>Republika Środkowoafrykańska to tragiczny przypadek tego, co dzieje się, kiedy radykalni islamiści przejmują władzę nad krajem. Na zdjęciu: Chrześcijanie przed katedrą w Bangui. Chrześcijaństwo jest największą religią w Republice Środkowoafrykańskiej. Zdjęcie Wikipedia.  </span>

Republika Środkowoafrykańska jest tragicznym przykładem tego, co dzieje się, kiedy radykalni islamiści przejmują władzę nad krajem.


Duża część społeczności międzynarodowej, organizacji zajmujących się prawami człowieka i mediów zignorowała sprawę, ale Republika Środkowoafrykańska (CAR) zmaga się z trwającą wojną, którą toczy Seleka, koalicja islamskich milicji walczących z chrześcijańskim i oficjalnie świeckim rządem kraju.

Więcej

Kto ponosi winę za
samobójstwo Szirel Golan?
Phyllis Chesler


Było to pełne gniewu publiczne spotkanie, a rodziny głośno i gorzko obwiniały rząd za to, że nie zrobił więcej, aby uratować i pomóc w leczeniu ofiar ataku terrorystycznego. 
Pewna kobieta krzyknęła: „Mój syn został zamordowany z powodu waszej niekompetencji”. Pewien mężczyzna krzyknął: „Słyszymy kłamstwa”.
Oto jak odpowiedział świadek: „Winą powinno być obciążane jedno źródło i tylko jedno źródło: terroryści, którzy zabili naszych bliskich”.

Więcej

UNRWA jest przykrywką
dla terroryzmu
Gadi Taub

Izraelczycy protestują przeciwko UNRWA przed jednym z jej biur w Jerozolimie, 20 marca 2024 r. Zdjęcie: Yonatan Sindel/Flash90.

Izrael musi przeciwstawić się naciskom ze strony USA, ONZ i UE i zakazać wszelkich kontaktów z tą służebnicą Hamasu.

 

Projekt ustawy zakazującej wszelkich kontaktów z Agencją Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) ma zostać poddany pod głosowanie w Knesecie pod koniec miesiąca. Narastają naciski międzynarodowe, którym przewodzi administracja Bidena, by zdjąć projekt ustawy z porządku obrad.

Więcej

Jak zakończyć stuletnią
wojnę z Izraelem?
Andrew Pessin

Ambasador USA w Izraelu David Friedman przemawia podczas wizyty w Efrat w Gusz Ecijon, 20 lutego 2020 r. Zdjęcie: Gershon Elinson/Flash90.

Po kilku dekadach udanej kariery prawniczej David Friedman został ambasadorem USA w Izraelu w 2017 r. pod rządami ówczesnego prezydenta Donalda Trumpa i doprowadził do dużych postępów dyplomatycznych, w tym przeniesienie ambasady USA do Jerozolimy, uznanie suwerenności Izraela nad Wzgórzami Golan i pomoc w pośredniczeniu w Porozumieniach Abrahamowych z 2020 r. W swojej nowej książce, One Jewish State, Friedman przedstawia trwające wyzwania i problemy.

Więcej

Dymy
nad Teheranem
Andrzej Koraszewski 

Na zdjęciu eksplozje podczas izraelskiego ataku widziane z Teheranu 26 października.   (Photo credit: SOCIAL MEDIA/VIA SECTION 27A OF THE COPYRIGHT ACT via „Jerusalem Post”)

Długo oczekiwane uderzenie Izraela na Iran nastąpiło w nocy z piątku na sobotę. Powszechnie uważane jest za akcję odwetową. Ciekawa sprawa z tym słowem „odwet”. W Izraelu operacja została nazwana „Dni odpowiedzi” (błędnie przełożone w angielskojęzycznych doniesieniach jako „Dni skruchy”), nic dziwnego, iż wielu uważa ten atak raczej za zapowiedź niż za „odwet”. 

Z odwetem problem, bo należy zapytać o to, kiedy Islamska Republika Iranu rozpoczęła wojnę z Izraelem? Krótka odpowiedź brzmi: w dniu ustanowienia Islamskiej Republiki Iranu. Dłuższa odpowiedź, to że ta wojna zaczęła się w czasach Mahometa i dlatego bojowym, okrzykiem są nadal słowa „Chajbar, Chajbar, armia Mahometa powróci.” Więc może nie jest to żaden odwet, tylko obrona. 

Więcej

Nasze elity opłakują
śmierć grupy terrorystycznej
Robert Williams

Światowe elity polityczne najwyraźniej nie mogą wybaczyć Izraelowi, że chce się bronić i uwolnić świat od terrorystów, którzy pracują nad zniszczeniem Ameryki i zachodniej cywilizacji. Szef unijnej polityki zagranicznej Josep Borrell ubolewał nad ciągłymi, skutecznymi próbami Izraela zniszczenia jednej z armii marionetek Iranu. Kiedy Izrael zlikwidował przywódcę Hezbollahu Hassana Nasrallaha, jednego z najniebezpieczniejszych arcyterrorystów na świecie, Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres z trudem ukrywał rozczarowanie. Na zdjęciu: Borrell (po lewej) i chiński minister obrony Li Szangfu, 4 czerwca 2023 r. (Zdjęcie: Wikipedia)

Społeczność światowa potrzebowała prawie roku, żeby potępić wojnę w Libanie, ale źle wycelowała. Zamiast potępić Hezbollah, największą na świecie irańską armię terrorystyczną, liczącą około 40–50 tysięcy bojówkarzy, za rozpoczęcie trwającej już rok wojny 8 października 2023 r. w celu wsparcia organizacji terrorystycznej Hamas, polityczne „elity” Zachodu potępiły Izrael za bronienie się przez likwidowanie przywódców Hezbollahu.


Rada Bezpieczeństwa ONZ zwołała nadzwyczajne posiedzenie na 20 września, podczas którego Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Volker Türk powiedział ambasadorom, że jest „przerażony skalą i skutkami” ataków pagerami i krótkofalówkami Hezbollahu.

Więcej
Blue line

W Iranie trzeba wspierać
jego mniejszości etniczne
Himdad Mustafa

(Źródło: CIA)

Poniższy artykuł został napisany przez kurdyjskiego badacza Himdada Mustafę dla Middle East Media Research Institute (MEMRI). Nieuchronny atak Izraela na Iran, w odpowiedzi na irański atak rakiet balistycznych 1 października 2024 , może być okazją dla ludów Iranu do powstania przeciwko Republice Islamskiej. Jednak kluczem do jakiejkolwiek „zmiany reżimu” w Iranie są jego etniczne „mniejszości”. Jeśli powstanie cały kraj, reżim wycofa swoje siły z regionów granicznych, takich jak Kurdystan, do centralnego Iranu i Teheranu. To jest czas, kiedy Zachód powinien wesprzeć Kurdów, Beludżów i inne grupy etniczne.

Więcej

Wiele mówiące wyznanie
uczonego islamskiego
Robert Spencer


Jednym z najmniej zauważonych momentów definiujących początek XXI wieku po ataku dżihadu z 11 września, było przemówienie prezydenta George’a W. Busha, w którym powiedział, że świat islamski wyznaje te same wartości, co Zachód, więc jeśli wprowadzi się kilka politycznych zmian, problem islamskiego terroryzmu dżihadu zniknie, a świat wejdzie w nowy okres harmonii i pokoju. Jedynym problemem z tą wizją było to, że podstawowe założenie było z gruntu fałszywe: wartości panujące w większości świata islamskiego zasadniczo różnią się od wartości ludzi Zachodu, co niedawno po raz kolejny zademonstrował wybitny muzułmański duchowny.

Więcej
Blue line

Siły Obronne Izraela
uderzają w „szkołę”
Hugh Fitzgerald


Słyszeliście o tym w NPR, BBC, MSNBC lub przeczytaliście w “Guardianie”, „Washington Post”, „New York Timesie” . Ci nikczemni Izraelczycy znowu to robią: właśnie bezmyślnie zbombardowali „szkołę” w obozie Dżabalija w północnej części Gazy. To przywołuje rozdzierające serce sceny niewinnych dzieci zabijanych przez wściekłych zabójców z IDF. W rzeczywistości szkoła Abu Hassana nie była szkołą od wielu miesięcy. Była raczej miejscem spotkań wysokich rangą terrorystów z Hamasu i palestyńskiego Islamskiego Dżihadu, miejscem ukrywania zarówno bojówkarzy, jak i ogromnych składów broni. Należy ją dokładnie opisać nie jako „szkołę”, ale jako „budynek szkolny, który Hamas i PIJ przejęły, aby ukryć zarówno ludzi, jak i broń”.

Więcej

Izrael walczy sam, dźwigając
katatonicznie samobójczy Zachód
Majid Rafizadeh

<span>Zachód pozostawił Izrael, by walczył w wojnie, która nigdy nie powinna była być prowadzona przez sam Izrael. Narody zachodnie, z powodu błędnych kalkulacji dyplomatycznych, potrzeby głosów, tchórzostwo i strach przed konfliktem, zasadniczo przekazały odpowiedzialność za utrzymanie pokoju na świecie Izraelowi, obserwując z boku, jak konflikt narasta. Na zdjęciu: rakieta Sayad 4-B na paradzie wojskowej w Teheranie. (Zdjęcie: Wikipedia)</span>

Od ilu najokrutniejszych terrorystów Izrael uwolnił świat w ciągu kilku krótkich tygodni zwieńczając tę serię 17 października likwidacją arcyterrorysty Jahji Sinwara? Mały Izrael znów pokazuje światu, jak wygrać – i przy okazji ratuje cywilizację i wolny świat. Dla tych z nas, którzy mają tyle szczęścia, że żyją w wolnym społeczeństwie, a nie w społeczeństwie strachu, jak nazywa je były dysydent Natan Szaranski, pozwólmy Izraelowi wygrywać dalej! Wojna na wielu frontach, jaką Izrael obecnie prowadzi przeciwko reżimowi irańskiemu i jego licznym terrorystom, jest bitwą, którą Zachód powinien był podjąć – i to dawno temu.

Więcej

Marzenie o państwie palestyńskim
legło w gruzach
Brendan O'Neill


Materiał filmowy przedstawiający Jahję Sinwara, chwytającego ostatnie oddechy, zanim wreszcie sprawiedliwość zmiotła go z ziemskiego padołu, jest niezwykły. Oto agonia faszysty transmitowana na cały świat. Pochylony i zgarbiony na pokrytym kurzem fotelu, w budynku niemal całkowicie zbombardowanym, patrzył żałośnie na swojego ostatniego wroga: izraelskiego drona. Użył jedynej sprawnej ręki – druga zwisała bezwładnie z powodu postrzału – by rzucić kij w kierunku drona. Był to odpowiednio prymitywny gest ze strony przywódcy gangu średniowiecznych bojowników, który popełnił poważny błąd, rozpoczynając wojnę z państwem żydowskim. 

Więcej

Administracja USA dała
terrorystom ponad miliard
Daniel Greenfield 


Siódmego października minęła ponura rocznica najgorszej masakry Żydów od czasów Holocaustu. Terroryści, którzy ją przeprowadzili, mogli jednak świętować zagarniając ponad 1 miliard dolarów pomocy zagranicznej od USA.


46 Amerykanów zostało zamordowanych 7 października, a kolejnych 12 wzięto jako zakładników, ale przed rocznicą 7 października USAID ogłosiło, że wysyła kolejne 336 milionów dolarów finansowanej przez podatników „pomocy” na terytoria okupowane przez terrorystów, którzy stoją za zabójstwami Amerykanów.

Więcej

Czwarta władza
i test moralności
Andrzej Koraszewski

(Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Próbuję zrozumieć otaczający mnie świat. Nic oryginalnego. Wszyscy to robią. Jestem uprzedzony? Tak, wszyscy jesteśmy uprzedzeni. Jestem uprzedzony przez rodziców, przez nauczycieli, przez pisarzy. Nie jestem mądrzejszy od innych, nie mam również dostępu do specjalnych informacji. Korzystam z źródeł, do których każdy ma dostęp. Nigdy nie mam pewności czy informacje, które znajduję, są poprawne, ani czy są ścisłe. Nieliczne są w końcu poza wszelką wątpliwością, stanowiąc fundament pozwalający poruszać się po tych obszarach, które są niepewne.
Dlaczego uważam, że stosunek do Izraela jest dziś nie tylko testem moralności, ale również testem porządkującym informacje o innych sprawach? Ponieważ kłamstwa o Żydach tysiące razy zmieniały ludzką moralność w szambo, ponieważ kłamstwa o Żydach pozwalają ukrywać inne łajdactwa, ponieważ kłamstwa o Żydach wyzwalają najmroczniejsze instynkty, zmieniają ludzi w bestie.

Więcej

Dżihad przeciwko
muzyce
Robert Spencer

Aresztowanie Issy al-Hasana. Zdjęcie: Karlsruhe TT

Ironia wzniosła się na nowe wyżyny w zeszły piątek 23 sierpnia,  kiedy dżihadysta Państwa Islamskiego (ISIS) z Syrii, Issa al-Hasan, zamordował trzy osoby i zranił wiele innych w ataku na „Festiwal Różnorodności” w Solingen w Niemczech. Ten atak był jaskrawym i bolesnym oskarżeniem lewicowego idola „różnorodności”, ale był czymś znacznie więcej: był ponurym przypomnieniem faktu, że w miarę jak islamski dżihad staje się coraz bardziej obecny na Zachodzie, festiwale muzyczne są jego ulubionymi celami.

Więcej

Błedna krytyka sposobu
nauczania współczesnej genetyki
Jerry A. Coyne


Sapiens.org, antropologiczny magazyn, opublikował artykuł Elaine Guevary (wykładowczyni antropologii ewolucyjnej na Duke University), w którym autorka gani nowoczesną edukację genetyczną. Wysuwając szereg twierdzeń na temat tego, czego uczniowie od szkoły średniej do college'u uczą się na kursach genetyki, Guevara twierdzi, że ten typ edukacji przekazuje „idee zombie”: przestarzałe, ale nieustannie odnawiane pojęcia, które podtrzymują biologiczny rasizm. Jej głównym tematem jest rasa i oferuje pewne spostrzeżenia, jakie współczesna genetyka dała nam na temat różnic między populacjami geograficznymi (wolę używać słowa „populacje” zamiast „ras”), ale spostrzeżenia te są znane od dawna. Nie mówiąc nam, że błędy popełnione przez wcześniejszych biologów na temat rasy zostały rozpracowane i w dużym stopniu rozwiane, Guevara sama błędnie opisuje stan współczesnej genetyki.

Więcej

OK. Porozmawiajmy
o interpunkcji.
Sheri Oz


Izrael kontra Palestyna to historia wpisana w szerszą historię Bliskiego Wschodu i wszystko zależy od interpunkcji.

 

Oto sposób patrzenia na historię tak zwanej izraelskiej okupacji tak zwanej palestyńskiej  ziemi: historia to narracje. Narracje to opowieści. Opowieści mają początki, środki i zakończenia. Historia ludzkości nie ma końca w zasięgu wzroku, więc nikt nie wie, jak zakończy się ta historia naszego pobytu na Ziemi, ani czy w ogóle się skończy. Istnieje wiele teorii, wszystkie oparte na wierze, niezależnie od tego, czy ta wiara obejmuje Boga, bogów, Duchy Święte, opary, czarne dziury czy nanocząstki.

Mamy opowieści o tym, jak to wszystko się zaczęło, a te opowieści są również oparte na wierze. Każda religia i każda nauka ma swoją historię ludzkich początków na Ziemi.

I, oczywiście, są opowieści w opowieściach.

Więcej
Blue line

Porażka sił pokojowych
w Libanie
Hugh Fitzgerald


Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, a także prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Irlandii Simon Harris i inni przywódcy potępili to, co opisują jako „umyślne” ataki IDF na UNIFIL. Nie było żadnych „umyślnych” ataków IDF na personel UNIFIL, było tylko kilka wypadków, będących wynikiem tego, że bojownicy Hezbollahu usadowili się bardzo blisko — w niektórych przypadkach zaledwie 20 metrów od posterunków UNIFIL.

Guterres mówi, że takie ataki „mogą stanowić zbrodnię wojenną”. Jean-Pierre Lacroix, podsekretarz generalny ONZ ds. operacji pokojowych, powiedział Radzie Bezpieczeństwa ONZ, że „bezpieczeństwo” sił pokojowych ONZ w Libanie jest „coraz bardziej zagrożone. Siły pokojowe są zamknięte w swoich bazach i spędzają znaczne okresy czasu w schronieniu”, powiedział, dodając, że UNIFIL jest gotowy wesprzeć wszelkie wysiłki zmierzające do rozwiązania dyplomatycznego.

Więcej

Wsparcie materialne ONZ
dla terroryzmu 
Con Coughlin

<span>Na zdjęciu: siedziba ONZ w Nowym Jorku. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)</span>

Oskarżenia, że Organizacja Narodów Zjednoczonych sfinansowała infrastrukturę terrorystyczną Hamasu, przekazując organizacji 1,3 miliarda dolarów, z czego część przeznaczono na zakup broni użytej w zeszłorocznych atakach z 7 października, tylko wzmocnią pogląd, że ONZ nie nadaje się już do pełnienia roli, do której została pierwotnie powołana.

Więcej

Zachodnia „solidarność” jest
mordercza dla Palestyńczyków
Brendan O’Neill

Bitwa w północnej części Strefy Gazy potwierdza, że Hamas i jego zwolennicy „przebudzonej” ideologii stanowią największe zagrożenie dla Palestyńczyków.

Wiele ponurych rzeczy dzieje się teraz w północnej Gazie, kiedy Izrael przykręca śrubę Hamasowi. Ale jest jedna rzecz, która szczególnie rzuciła mi się w oczy w tym krwawym starciu między Siłami Obronnymi Izraela a armią antysemitów, która rozpoczęła tę piekielną wojnę pogromem rok temu. Nie mówi się o tym powszechnie. Jest to fakt, do którego trzeba się dokopać. Na pewno nie dostrzeżesz żadnej wzmianki o nim w szambie izraelofobii znanym jako media społecznościowe. A chodzi o to, że IDF błaga palestyńskich cywilów, aby opuścili północną Gazę, podczas gdy Hamas nakazuje im zostać.

Więcej

Nowy raport ONZ
w obronie Hamasu
Anne Bayefsky

Członkowie komisji śledczej ONZ Chris Sidoti (po lewej), Navi Pillay (w środku) i Miloon Kothari (po prawej), Organizacja Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku, 27 października 2022 r. (Luke Tress/Times of Israel)

Dziesiątego października Organizacja Narodów Zjednoczonych opublikowała raport, który można określić wyłącznie jako mrożący krew w żyłach i szerzący antysemityzm na całym świecie. 

Raport jest produktem "Komisji Śledczej” ONZ powołanej przez Radę Praw Człowieka ONZ w 2021 r. i kierowanej przez Navi Pillay, byłą Wysoką Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka. Pomimo zasad ONZ dotyczących „bezstronności” i „obiektywności”, raport jest świadectwem nieokiełznanej mowy nienawiści wobec państwa żydowskiego ze strony Organizacji Narodów Zjednoczonych – maskującej się jako „prawo” i „prawa człowieka”.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Jahja Sinwar
i moralna porażka Zachodu
Erin Molan

Ta wojna to nie jest
zemsta Izraela
Sheri Oz

Świat pełen ludzi
zatroskanych
Andrzej Koraszewski

Dyplomacja Zachodu zawiedzie,
bo jest pusta
Dan Zamansky

Negocjacje o czym
i z kim?
Shoshana Bryen

Bagatelizowanie i wypaczanie
traumy izraelskiej
Liat Collins

Edukacja w Autonomii
Palestyńskiej
David Bedein

Czas odsunąć
libańskich szyitów od Iranu
Hussain Abduyl-Hussain

Liban ma teraz szansę
na odzyskanie suwerenności
Hussain Abdul-Hussain

Główny prawnik IDF
chroni gazańskich „cywilów”
Gadi Taub

Aktorzy, hipokryci
i perypatetycy
Andrzej Koraszewski

Hamas jest nadal dumny
z 7 października
Seth J. Frantzman

Zemsta kobiet Izraela
na Hezbollahu
Daniel Greenfield

Dziękuję wam,
Palestyńczycy
Anjuli Pandavar

Guterres nie pojawił się
w próżni
Andrzej Koraszewski

Blue line
Polecane
artykuły

Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk