|
Konflikt świata z Izraelem w liczbach. Izraelsko-arabski konflikt w kontekście – jakiego nigdy nie widzieliście
Prawdopodobnie więcej słów napisano o izraelsko-arabskim konflikcie niż o jakimkolwiek sporze militarnym po II wojnie światowej. Nie mam możliwości przedstawienia tego na wykresie, ale nie zdziwiłbym się, gdyby słowa napisane o izraelsko-arabskim konflikcie nie przeważały sumy co najmniej dziesięciu największych globalnych konfliktów, które miały miejsce w tym samym czasie. Zbyt wiele słów zostaje napisanych i prawda ginie w tsunami wypaczeń. Jedna śmierć w pobliżu Betlejem wczoraj wywołała czołówki w mediach o zabiciu nastoletniego medyka, mimo wątpliwości co do jego niewinności. „Guardian” nie zamieścił takiej czołówki w sprawie zastrzelonego polityka, który był w Sudanie z misją pokojową w sprawie konfliktu, który zaledwie w pięć lat pochłonął życie 400 tysięcy ludzi. Konflikty mają inne wartości i o tym piszę na moim blogu.
Konflikt jako problem uchodźców: Arabsko-izraelski konflikt stworzył uchodźców. We wczesnej fazie konfliktu domowego i regionalnego 1947-1949 wielu Arabów uciekło, a niektórzy (szczególnie ci z otwarcie wrogich wsi) zostali wydaleni. Części z nich proponowano przekwaterowanie wewnątrz Izraela, ale woleli odejść (co kładzie kres oskarżeniom o czystkę etniczną). Po zakończeniu konfliktu, niektórzy będący poza Izraelem dostali propozycję powrotu, ale odmówili (bo oznaczało to uznanie Izraela). Żydowskie społeczności także cierpiały w całym regionie. Rosnące w siłę ugrupowania nacjonalistyczne i islamistyczne użyły wydarzeń w brytyjskiej Palestynie jako pretekstu. Strużka zamieniła się w rzekę, a rzeka w tsunami. W ciągu kilku krótkich lat starożytne żydowskie społeczności w świecie arabskim zostały niemal całkowicie wyczyszczone etnicznie. Większość żydowskich uchodźców osiedliła się w Izraelu. To są porównawcze dane o liczbie uchodźców stworzonych przez izraelsko-arabski konflikt:
Dla Arabów podałem dane UNRWA, mimo że są one bez wątpienia wyolbrzymione. To nieważne – nawet przy sztucznie rozdmuchanych liczbach uchodźców arabskich konflikt stworzył wyraźnie więcej uchodźców żydowskich niż arabskich. Oto jak wygląda prawdziwa czystka etniczna:
Kto jest uchodźcą? W 1949 roku ONZ stworzyła UNRWA, specjalny organ do opieki nad arabskimi uchodźcami. Ta z kolei stworzyła specjalną definicję uchodźcy tylko dla Arabów dotkniętych tym konfliktem. Definicja ta obejmowała każdego arabskiego imigranta, który sprowadził się na teren Mandatu Palestyńskiego przed czerwcem 1946 roku, a ponadto – dziwacznie – uczyniła ten tytuł dziedzicznym. To znaczy, że wnuk irackiego Araba, który imigrował w 1945 roku do Palestyny jest uważany za palestyńskiego uchodźcę z roszczeniami do Hebronu, ale wnuk Żyda ze społeczności zmasakrowanej w Hebronie w 1929 roku nie ma prawa do żadnych roszczeń do Hebronu.
Zgodnie z normalnymi regułami UNHCR ci ludzie nie byliby uważani za uchodźców. Znaczy to także, że Palestyńczyk żyjący w Ramallah, na obszarze Autonomii Palestyńskiej, uważa się za uchodźcę – mimo że według normalnej definicji byłby co najwyżej uważany za osobę wysiedloną. Poniższa ilustracja pokazuje różnicę między liczbą Palestyńczyków uznawanych dzisiaj za uchodźców, a tym, jak wielu byłoby uznanych za uchodźców, gdyby UNHCR zawiadowała sprawami w sposób, w jaki normalnie traktuje uchodźców:
Tak jest – żaden. UNHCR zrobiłaby to, co zawsze robi z uchodźcami – starałaby się o zakończenie ich statusu uchodźcy przez przesiedlenie. Przez danie im nowego życia. Palestyńczycy są otwarcie wykluczeni z międzynarodowych konwencji i protokołów dotyczących statusu uchodźców, co umożliwiło UNRWA uwiecznienie ich statusu:
Znaleźliśmy się w alternatywnym wszechświecie, gdzie bogaty Palestyńczyk, żyjący w dużej willi na palestyńskim terytorium może być uznawany za uchodźcę. Różnica między tymi dwoma podejściami wynosi pięć milionów do zera. Jest to świadome uwiecznianie cierpienia w celu geopolitycznego podżegania do wojny. ”Najbardziej brutalna armia na ziemi”
Jest konflikt między Izraelem a jego sąsiadami i wewnątrz tego większego obrazu jest konflikt między Izraelem i Palestyńczykami. Wiele ofiar głównych wojen stanowili żołnierze najeźdźczych sił arabskich. Tacy jak z nieregularnych sił arabskich, które najechały brytyjską Palestynę, podczas gdy Brytyjczycy nadal sprawowali oficjalną kontrolę nad Mandatem lub armii arabskich, które najechały w maju 1948 roku, lub walczyły w wojnach1967 i 1973 roku.
W tej analizie interesujemy się wyłącznie ofiarami śmiertelnymi wśród palestyńskich Arabów (mimo że jeszcze do niedawna ci ludzie odrzucali tożsamość „Palestyńczyka”). W sumie, od domowego konfliktu w 1947 roku do niedawnych konfliktów z Hamasem w Gazie w przybliżeniu zginęło 25 do 28 tysięcy Palestyńczyków. Te dane są kwestionowane i wielu twierdzi, że na początku podawane 13 tysięcy, przypisane konfliktowi w latach 1947-1949, są „niezmiernie” wyolbrzymione. Dla celów tego badania nie ma to znaczenia. Tylko w latach 1930. tysiące Arabów w Brytyjskiej Palestynie zginęło w walkach frakcyjnych między sobą – ale pomińmy ich. Co najmniej pięć tysięcy zginęło w libańskiej wojnie domowej, Arafat twierdził, że 25 tysięcy zginęło podczas Czarnego Września. Wojna Obozów pochłonęła co najmniej kolejne pięć tysięcy. Podczas Pierwszej Intifady Palestyńczycy zabili tysiąc innych Palestyńczyków, a podczas Drugiej Intifady kolejne 700. Konflikt wewnętrzny między Fatahem a Hamasem pochłonął kolejnych 600. Innymi słowy możemy ocenić, że co najmniej 37 300 zostało zabitych (używając ich danych, tak jak zrobiliśmy to w pierwszym przykładzie). Nawet jeśli zignorujemy egipską rozprawę z Palestyńczykami i koszmarne żniwo śmierci w Syrii, wniosek jest jasny:
Arabowie zabili więcej palestyńskich Arabów niż zrobili to izraelscy żołnierze. Większość w Libanie, Jordanii i w walkach wewnątrzfrakcyjnych (a przecież nawet nie wliczamy syryjskiej wojny domowej, egipskich rozpraw i arabskiej przemocy przed 1948 r.):
Ponieważ Izraelczykom przez 70 lat nie udało się dorównać liczbom ofiar śmiertelnych spowodowanych krótkimi wybuchami intensywnej przemocy w Jordanii i Libanie, twierdzenie o izraelskiej ”brutalności” wydaje się jawnie niewłaściwe. ”Nakba” – ”zbrodnia stulecia”
W jakikolwiek sposób rozgrywasz tę grę liczb, jak bardzo brutalnie próbujesz to robić – kiedy porównujesz ten konflikt z innymi, drapiesz się w głowę, nie mogąc zrozumieć, dlaczego istnieje taka obsesja wokół niego. Jak to się stało, że ten konflikt nie zakończył się w 1949 roku? Antyizraelscy aktywiści opisują „Nakbę” jako coś unikatowego w swym horrorze. Ale nawet jeśli odrzemy ją z kontekstu i realiów wojny domowej, zaakceptujemy fałszywą narrację i skupimy się wyłącznie na liczbach, dużo większe, dużo bardziej krwawe wydarzenia miały miejsce gdzie indziej. W rzeczywistości, kiedy porównujemy to do innych sytuacji przemieszczeń ludności (także z międzynarodowym poparciem) – wydarzenia 1948 obejmowały niewielkie liczby i minimalną liczbę ofiar śmiertelnych. W rzeczywistości, zarówno pod względem liczby uciekinierów, jak liczby ofiar śmiertelnych (chociaż każda ofiara śmiertelna jest tragedią) palestyńska „Nakba” mieści się na poziomie „nieistotnym”, kiedy umieszcza się ją obok porównywalnych wydarzeń:*
*dane wzięte ze str.77, Industry of Lies, Ben-Dror Yemini
Najkrwawszy konflikt Już omawialiśmy dane dotyczące ofiar śmiertelnych, ale musimy spojrzeć na globalne konflikty toczące się dzisiaj. O konflikcie izraelskim mówi się jak o żadnym innym – używa się także słowa ”ludobójstwo”. Jak źle wygląda to naprawdę? Przez 100 lat w tym konflikcie zginęło w przybliżeniu 140 tysięcy ludzi. A ta liczba obejmuje wszystkich - Brytyjczyków, Syryjczyków, Libańczyków, Egipcjan, Izraelczyków, Jordańczyków i Palestyńczyków. I obejmuje wszystkie konflikty i wszystkie ataki, zarówno przed, jak po 1948 roku. Jest to zaledwie 25% liczby ofiar śmiertelnych z pięciu lat walk w Sudanie. I około 25% wszystkich ofiar śmiertelnych, jakie przez pięć lat zabito podczas wojny domowej w Syrii. Narody Zachodu nie wypadają lepiej – ta liczba ze 100 lat konfliktu izraelskiego stanowi zaledwie 20% ofiar śmiertelnych, jakie przyniosła wojna w Iraku między 2003 a 2006 r. Radziecka inwazja Afganistanu doprowadziła do śmierci dwóch milionów. A jeszcze jest Ruanda, Czeczenia, Jemen, Bangladesz, Somalia – moglibyśmy to ciągnąć. Istnieje lista ośmiu najbardziej krwawych konfliktów XXI wieku. Nie jest zaskoczeniem, że konflikt izraelsko-arabski na niej nie figuruje.
W rzeczywistości, gdybyśmy mieli graficznie przedstawić ofiary konfliktów, globalnie, od roku 2000, wyglądałoby to następująco:*
*Dane dotyczące ofiar konfliktu izraelskiego są dość dokładne i obejmują konflikty regionalne, takie jak wojna libańska 2006 roku. Dane dotyczące ofiar globalnie są bardzo niskim oszacowaniem. W rzeczywistości przestałem liczyć, bo doszedłem do punktu, gdzie uważałem, że dowiodłem tezy. Czystka etniczna i ludobójstwo
Mniejszości w Izraelu kwitną. Mimo restrykcji spowodowanych konfliktem i represji własnych władz Arabowie na Zachodnim Brzegu kwitną (ci w Gazie są pod rządami Hamasu). Co powoduje, że oskarżenia Izraela o czystkę etniczną i ludobójstwo są moralnie odrażające, Tym bardziej, że naród żydowski doskonale wie, jak naprawdę wyglądają czystka etniczna i ludobójstwo:
Apartheid Czy wiedzieliście, że Libanki nie mogą przekazać swojego obywatelstwa swoim dzieciom? Przez ostatni rok wszyscy atakowali Izrael za Prawo Państwa Narodowego, które w rzeczywistości niczego nie pozbawia żadnego obywatela, podczas gdy tuż za północną granicą ma miejsce prawdziwy apartheid. Ludzie powinni słuchać Mudara Zahrana, jordańskiego intelektualistę palestyńskiego pochodzenia, który pisze o tym, jak Izrael jest obwiniany o wszystko, podczas gdy ruchy humanitarne świadomie ignorują prawa Palestyńczyków w innych krajach. W Libanie ludziom palestyńskiego pochodzenia odmawia się obywatelstwa. Nie mają pozwolenia na posiadanie nieruchomości i nie mają swobody poruszania się. Podczas gdy Amnesty International jest zajęta umieszczaniem Izraela pod mikroskopem – ich ostatni raport o tym łamaniu praw człowieka w Libanie jest sprzed dwunastu lat:
Zanalizowano listę dyskryminujących praw, zestawioną przez Adalah i stwierdzono, że nie ma w niej niczego poza wypaczeniami i fałszowaniem. Używając tej samej absurdalnej miary, Wielka Brytania jest „państwem apartheidu” ponieważ obchodzi Boże Narodzenie i ma prawa dotyczące handlu w niedzielę. Oto dwa kolejne wykresy. Na wykresie po lewej jest porównanie liczby dyskryminujących praw w Izraelu z liczbą dyskryminujących praw w Libanie. Wykres po prawej porównuje liczbę uniwersytetów w Wielkiej Brytanii, które organizują imprezy z powodu nieistniejącego „izraelskiego apartheidu” z liczbą uniwersytetów w Wielkiej Brytanii, które organizują imprezy z powodu rzeczywiście istniejącego apartheidu w Libanie:*
* Dokładna liczba dyskryminujących praw w Libanie nie jest znana, bo nikomu nie chciało się ich szczegółowo zbadać. Ponieważ uchodźcy w Libanie są rzeczywiście poddani prawnym restrykcjom – dostęp do obywatelstwa, swoboda przemieszczania się, opieka zdrowotna, kupno nieruchomości, zatrudnienie i rozmaite inne swobody, liczba praw, które są wobec nich dyskryminujące, jest prawdopodobnie dużo wyższa niż ta, jaką sugeruje wykres. Prześladowania mniejszości etnicznych, religijnych i seksualnych
Chiny prowadzą obecnie olbrzymi program „przesiedlenia i reedukacji”, umieszczając muzułmańskich Ujgurów w obozach koncentracyjnych i torturując ich. Globalnie wiele bezpaństwowych mniejszości religijnych, etnicznych lub etnoreligijnych jest narażona i zagrożona – spójrzcie tylko, co stało się z Jazydami lub Rohingjami. W północnym Iraku w „kampanii Al-Anfal” były ataki bronią chemiczną na Kurdów. Sto lat temu chrześcijańska populacja na Bliskim Wschodzie wynosiła około 20%, obecnie jest to 5% – i zmniejsza się.
Brunei właśnie oznajmiło, że będzie egzekwować karę śmierci za cudzołóstwo i seks gejowski. Na znacznej części Bliskiego Wschodu homoseksualizm jest przestępstwem. Palestyńscy geje często szukają schronienia w Izraelu, obawiając się o swoje życie (szczególnie groźby „zabójstwa honorowego”). Ocenia się, że tysiące palestyńskich gejów żyje w Izraelu. Na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej jest dwadzieścia dziewięć krajów. Tylko w jednym z nich etniczne, religijne i seksualne mniejszości są chronione.
Obsesje ONZ Konflikt między Izraelem a Palestyńczykami jest najwyraźniej regionalną sprzeczką o niskim natężeniu. Izrael jest ewidentnie funkcjonującą, tętniącą życiem demokracją w morzu despotycznych krajów. W najbliższym sąsiedztwie Izraela i tylko w ciągu kilku ostatnich lat w brutalnych konfliktach zginęły miliony ludzi. Ludobójstwo, czystka etniczna, apartheid – wszystko to jest tam w obfitości. Dyskusje ONZ powinny to odzwierciedlać – prawda? Nieprawda. W rzeczywistości obsesja ONZ na punkcie Izraela, zarówno w Zgromadzeniu Ogólnym, jak Radzie Bezpieczeństwa, mogłaby doprowadzić każdego do wniosku, że Izrael jest pełnym przemocy reżimem w morzu spokojnych demokracji. To przenika cały system i inne organy ONZ są jak atakujące psy nastawione na delegitymizację Izraela. Najbardziej wyróżnia się w tym Rada Praw Człowieka, która właśnie wydała kolejne raporty pełne dyskryminacji i uprzedzeń wobec państwa żydowskiego. Czy mogą być sędziami? Czy są nieuprzedzeni? Rada Praw Człowieka ONZ potępia demokratyczny Izrael bardziej niż całą resztę świata razem wziętą:
Zakończenie Kiedy wdajesz się w dyskusję o Izraelu, miej pewność co do tego, gdzie stoisz. Naświetlaj oczywistości. Uprzedzenia nie kryją się w dyskusjach o jakimś incydencie. W rzeczywistości, jeśli sprzeczasz się o sprawę punktu kontrolnego, jakiejś ofiary śmiertelnej, lub lokalizacji stolicy, już oddałeś więcej pola niż powinieneś. Antysemityzm nie polega na krytyce Izraela. Mikroskop, pod jakim został umieszczony Izrael, i podwójne standardy oraz hipokryzja używaną do sądzenia żydowskiego państwa umieszczają większość argumentów i krytyki poza linią między „sprawiedliwy” a „dyskryminujący”. Nie ma znaczenia, czy ta obsesja napędzana jest częściowo geopolityką, czy antyżydowskim rasizmem. Instytucjonalny rasizm w brytyjskiej policji nie dotyczył rasizmu poszczególnych policjantów, ale systemu, który prowadził do rasistowskich wyników.
Jakąkolwiek miarą mierzysz ten konflikt, zaledwie zahacza to o rejestr. Obsesja na punkcie Izraela jest wyraźnie częścią konfliktu i nie ma nic wspólnego z próbami znalezienia rozwiązania.
Wielkie podziękowania dla Ben-Drora Yeminiego. Ben-Dror przez całe swoje życie walczy o prawdę i pokój. Wiele z myśli i źródeł w tym artykule pochodzi z jego najnowszej książki Industry of Lies, którą warto umieścić na każdej półce tych ludzi, którzy starają się zrozumieć złożoność tego konfliktu.
The Israeli - Arab conflict in context – how you have never seen it before 28 marca 2019 Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
David Collier Brytyjski badacz, autor blogu Beyond the great devide.
Przerwa Hili: Oderwałeś się od komputera? Ja: Nie mogę już patrzeć na to wszystko. Hili: Doskonale cię rozumiem, ja nawet telefonu ze sobą nie zabieram.
Więcej
|
|
| |
Co znaczą związki Chin z Hamasem? Steven Stalinsky
Coraz wyraźniejszy sojusz Hamasu z Rosją i Chinami po ataku Hamasu z 7 października jest istotnym elementem sytuacji. Rosja zyskała na odsunięciu uwagi świata od jej wojny w Ukrainie; Chiny zyskały na odsunięciu uwagi od Tajwanu – wydaje się, że oczy wszystkich zwrócone są na wojnę Izrael-Hamas. Chińscy komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt Hamas-Izrael oferuje Chinom szansę na inwazję na Tajwan, którą „należy rozpocząć natychmiast”, podczas gdy uwaga Stanów Zjednoczonych jest skierowana gdzie indziej. Przywódca Hamasu powiedział, że Chińczycy mogą wziąć przykład z 7 października.
Więcej
|
|
„Lepsi” cywile z Gazy Alan M. Dershowitz
„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”. Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Skamieniałe zachowanie: termity w bursztynie Jerry A. Coyne
Oto rzadki przykład skamieniałości zachowań zwierząt. W tym przypadku chodzi o termity, których współcześni przedstawiciele jako pary angażują się w zachowania zwane „bieganiem w tandemie”. Dzieje się tak po tym, jak odlatuje grupa rozmnażających się termitów, które opuściły swoje gniazdo narodzenia. Zachowanie to z pewnością ewoluowało jako sposób na rozpoczynanie nowych kolonii. W przeciwieństwie do innych owadów społecznych, takich jak pszczoły, w kolonii termitów jest wiele zdolnych do rozmnażania się samców i samic, które mają skrzydła, oczy i zdolność do kojarzenia się i zakładania nowych kolonii (innym robotnikom brakuje skrzydeł i oczu). W czasie godów rój reprodukcyjnych osobników odlatuje losowo, a następnie ląduje na ziemi lub, w tym przypadku, na pniu drzewa.
Więcej
|
|
Jak głęboka jest nienawiść muzułmanów do niewiernych? Andrzej Koraszewski
|
|
Bestialska napaść wyzwoliła wycie żądnej krwi tłuszczy za oceanem i w Europie, podniecając również Teheran, Ankarę, Moskwę i Pekin. Ideologie są różne, ale chwilowo cel jest wspólny – Śmierć Ameryce, ale najpierw śmierć Izraelowi. Odwieczny fanatyzm religijny znakomicie służy do rozbudzenia gniewu na wspólnego wroga. O ile napad zbirów Hamasu i towarzyszących im cywilów na izraelskie miejscowości w pobliżu granicy z Gazą przyniósł mieszkańcom Gazy katastrofę, czyli klęskę militarną i humanitarną, to zdaniem przywódców Hamasu, ich sponsorów i ich sojuszników, 7 października przyniósł historyczne zwycięstwo na skalę światową, a im więcej palestyńskich ofiar (faktycznych lub zmyślonych), tym większy sukces islamu w sojuszu z globalną lewicą w ich wojnie z demokracjami.
Na łamach gazety „The Wall Street Journal” Steven Stalinsky analizuje islamskie reakcje na masowe propalestyńskie protesty w amerykańskich miastach, a w szczególności na amerykańskich uniwersytetach. Autor cytuje wypowiedzi przywódców organizacji terrorystycznych zachwyconych wizją podpalenia świata.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Zobaczcie bojkot XXI wieku Phyllis Chesler
Dwunastego kwietnia „Ha'aretz” opublikował długi i ważny artykuł, w którym opisano „bezprecedensowy światowy bojkot izraelskich naukowców”. Ich raport opiera się na ankiecie przeprowadzonej w styczniu przez Izraelską Akademię Młodych, w której jedna trzecia z 1000 ankietowanych starszych wykładowców zgłosiła „znaczny spadek ich więzi z naukowcami za granicą”.
Więcej
|
|
Jak „przebudzona lewica” stała się miłośniczką Iranu Brendan O’Neill
Jak szybko lobby „Zawieszenie broni teraz!” zamieniło się w pieniących się podżegaczy wojennych. Gdy tylko Iran rozpoczął swoje zbrodnicze bombardowanie Izraela, ci fałszywi zwolennicy pokoju podskakiwali z radości. To „prawdziwa solidarność” – stwierdziła jedna z grup protestacyjnych w odpowiedzi na grad rakiet Iranu na państwo żydowskie.
Więcej
|
|
| |
Chrześcijanie wolą żyć w Izraelu Bassam Tawil
Tego samego dnia, w którym prezenter amerykańskiej telewizji Tucker Carlson przeprowadził wywiad z pastorem z Betlejem, który fałszywie oskarżył Izrael o znęcanie się nad chrześcijanami, Izraelski Uniwersytet w Hajfie poinformował o mianowaniu profesor Mony Maron na stanowisko rektora. Maronicka chrześcijanka z wioski Isfija niedaleko Hajfy, Maron jest pionierką w zakresie integracji i awansu kobiet w nauce, szczególnie w społeczności arabskiej. Była pierwszą Arabką ze swojej wioski, która uzyskała stopień doktora i pierwszym arabskim profesorem neuronauki w Izraelu.
Więcej
|
|
Protesty propalestyńskie w Ameryce Jerry A. Coyne
Rozprzestrzeniły się w ciągu ostatnich dwóch tygodni propalestyńskie protesty po całej Ameryce, zwłaszcza na kampusach uniwersyteckich, takich jak Yale i Columbia, ale także w wielu miastach, gdzie protestujący blokują mosty i ulice. Te protesty stały się intensywniejsze i bardziej nienawistne. Nieuniknione hasła stały się mroczniejsze, przekształcając się z nienawiści do Izraela w nienawiść do Żydów. W niektórych miejscach (patrz poniżej) wybuchła także przemoc wobec Żydów. Nastroje wśród protestujących zmieniają się z obrony narodu palestyńskiego na aprobatę Hamasu i Iranu oraz przemocy i terroryzmu.
Więcej
|
|
| |
Gdyby nie Żydzi nie byłoby problemu Henryk Grynberg
„Można śmiało powiedzieć, że gdyby nie Żydzi, nie byłoby problemu palestyńskiego. Piachy i kamienie zostałyby rozszarpane przez Egipt, Syrię oraz Irak i nikt by się tym nie przejmował.
Więcej
|
|
Islam jako potęga kolonialna Daled Amos
Palestyńska wojna propagandowa i oskarżenia, które fabrykują przeciwko Izraelowi, służą nie tylko zrekompensowaniu ich niższości militarnej, ale także pomagają im w fabrykowaniu ich twierdzeń o rdzennych związkach z tą ziemią. Fakt, że ktoś będzie próbował zredukować powrót Żydów (z chrześcijańskiego i muzułmańskiego świata) na swoją ziemię do jakiegoś rodzaju europejskiej inwazji, pokazuje tylko, jak skuteczna była ta część palestyńskiej wojny propagandowej.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Geneza i paradoksy teizmu (IV) Lucjan Ferus
Wygląda bowiem na to, iż Bóg teizmu jest osobą,.. a jednocześnie wypełnia sobą całe swoje dzieło (czyli Wszechświat). Jest On jeden, jedyny, ale w trzech osobach nie tożsamych ze sobą („Ojciec nie jest Synem. Syn nie jest Duchem Św., a ten nie jest Ojcem", z dogmatu o Trójcy Św.). Jest On wszechmogący, ale wszelkie Jego działania opisane w Starym Testamencie wcale na to nie wskazują. Jest On wszechwiedzący, czyli wie nieskończenie wcześniej o wszystkim, cokolwiek ma się wydarzyć w Jego dziele,..
Więcej
|
|
Historie zakładników i narracje terrorystów Liat Collins
Nie ma granic zła. Jakby megaokrucieństwo popełnione przez Hamas i Palestyński Islamski Dżihad (PIJ) podczas inwazji na Izrael 7 października nie wystarczyło, trwa wojna psychologiczna – faktycznie, bardzo brudna wojna. Ból rodzin ponad 130 zakładników nadal przetrzymywanych przez terrorystów w Gazie jest bezkresny. Wiadomo, że niektórzy zakładnicy nie żyją, a ich ciała służą jako karta przetargowa. Los pozostałych – około 90 – jest nieznany i niewyobrażalny. Nazwanie tego piekłem zakładników i ich rodzin w żaden sposób nie oddaje okrucieństwa Hamasu.
I to jest zamierzone. Od tej straszliwej soboty, kiedy dobrze uzbrojeni najeźdźcy terroryści szaleli w południowych społecznościach, mordując ponad 1200 osób, gwałcąc, kalecząc, ścinając głowy i paląc, Hamas wykorzystał obawy Izraela o los zakładników jako kartę w grze – publikując filmy wideo uprowadzonych, aby zwiększyć koszmar i przerażenie.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Czemu Warszawa mówi, że „Tel Awiw powiedział”? Andrzej Koraszewski
Warszawa może nie wiedzieć, Warszawa nie wszystko wie i nie ze wszystkiego zdaje sobie sprawę. Nikt nie zdaje sobie sprawy ze wszystkiego, więc nie ma powodu, żeby robić z Warszawy idiotkę, chociaż sprawa jest intrygująca, bo w tym przypadku to z pewnością nie jest żaden antysemityzm. Tak się utarło i trudno się odzwyczaić. Niby wie Warszawa, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale jakby się z tym nie zgadzała, coś tej Warszawie przeszkadza. Pytałem nawet Warszawę, co właściwie jej przeszkadza w tym, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale nie bardzo umiała odpowiedzieć. Nie chciałem być złośliwy i nie pytałem już nawet, dlaczego nigdy nie ma pretensji do Włochów za to, że ukrzyżowali naszego Pana Jezusa Chrystusa. A przecież te dwie sprawy są mocno ze sobą związane.
Więcej
|
|
Co robić by chronić prawa człowieka? G. Steinberg i I. Reuveni
Kilka tygodni temu pielęgniarki ze Szpitala Dziecięcego Royal Manchester, noszące propalestyńskie naklejki, zostały oskarżone o wyproszenie z łóżka dziewięcioletniego żydowskiego chłopca, którego łatwo było rozpoznać po jego tradycyjnym stroju. Podobno przez czas transfuzji musiał siedzieć na podłodze sali szpitalnej. Incydent ten, obecnie badany przez szpital, to tylko jeden przykład z wielu czynów dehumanizujących wymierzonych w Żydów od czasu ataków, które 7 października doprowadziły Izrael do wojny z Hamasem.
Więcej
|
|
| |
„Science”: rozszerzyć DEI w STEMM Jerry A. Coyne
Trwa walka pomiędzy prawdą (lub umiejętnościami) a sprawiedliwością społeczną, której przykładem jest słynny wykład Johna Haidta w Duke na temat dwóch typów podejść do edukacji. Tym razem jest to nowy artykuł w piśmie „Science”, w którym nalega się na rozszerzenie inicjatyw DEI [Diversity, Equity, Inclusion czyli Różnorodność, Równość, Włączenie. MK] w dziedzinach STEMM (nauka, technologia, inżynieria, matematyka i medycyna).
Więcej
|
|
Niebezpieczny pęd by uratować Hamas Allan M. Dershowitz
Odejście administracji Bidena od pełnego wsparcia dla Izraela będzie kosztować więcej ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Zachęci Hamas do dalszej walki i ciągłego odrzucania propozycji powrotu zakładników w zamian za humanitarne zawieszenie broni. Przekona Hamas, że może wygrać wojnę, osłabić Izrael i stworzyć dystans między USA a Izraelem.
Gdyby administracja Bidena utrzymała silne poparcie dla zniszczenia Hamasu, jakie okazała bezpośrednio po 7 października, walki mogłyby już zakończyć się i wszyscy zakładnicy zostaliby zwróceni. Ale za każdym razem, administracja Bidena osłabia swoje poparcie dla Izraela i wzmacnia to determinację Hamasu.
Więcej
|
|
| |
Hamas niszczy Gazę, ale głosi „zwycięstwo” Bassam Tawil
Według doniesień wspierana przez Iran palestyńska grupa terrorystyczna Hamas przygotowuje się do zorganizowania wieców „zwycięstwa”, jeśli i kiedy tylko zakończy się wojna w Strefie Gazy. Jednak wielu Arabów wyśmiewa oczekiwane uroczystości Hamasu i oskarża tę grupę terrorystyczną i jej patronów w Teheranie o zniszczenie Strefy Gazy. „Przyjaciel z miasta Rafah powiedział mi, że widział duże znaki i banery drukowane/przygotowywane przez Hamas w celu zorganizowania „wieców zwycięstwa”.
Więcej
|
|
Palestyńczycy nie są małymi dziećmi Einat Wilf
"Palestyńczycy są dorośli". Ze wszystkich pomysłów, które przez lata omawiałam, w książkach, esejach, rozmowach i na spotkaniach, odkryłam, że ta jedna idea reprezentuje mentalną barierę, którą niewielu jest w stanie przekroczyć. Lewicowi czy prawicowi, amerykańscy, europejscy, izraelscy rozmówcy myślą podobnie – w jakiś sposób idea, że Palestyńczycy są dorośli, że mogą mówić za siebie, że wiedzą, o co walczą, że mają jasno wyartykułowane cele, do których dążą z wytrwałością, wydaje się być o krok za daleko.
Więcej
|
|
| |
Ruchy masowe i tęsknota do nienawiści Andrzej Koraszewski
Rob Henderson jest doktorem psychologii. To, co go różni od innych psychologów, to życiorys. Syn koreańskiej prostytutki i narkomanki, pierwsze lata życia w przyczepie campingowej, potem domy rodzinne, potem bezdomność, kradzieże, alkohol i narkotyki. Wreszcie wojsko i studia. Jego niedawno wydana autobiografia jest bestsellerem, ultrapostępowcy patrzą na niego podejrzliwie. Prawdę mówiąc, on na nich też. Henderson ukuł pojęcie luxury belief (luksusowy światopogląd lub luksusowe wierzenia). Żyjący w luksie chcą urządzać świat innym w oparciu o swoje wizje. Ten luksusowy światopogląd doprowadził już do tego, że większość amerykańskich dzieci w rodzinach ubogich wychowuje się w rozbitych rodzinach bez ojca, że masowa oświata nie dostarcza wykształcenia, demokracja przestała być respektowana, powraca anarchia i przemoc.
Więcej
|
|
Antonio Guterres i kochający terror arcykapłan Z materiałów MEMRI
Podczas podróży po Bliskim Wschodzie z okazji Ramadanu Sekretarz Generalny ONZ, Antonio Guterres, 24 marca 2024 r. spotkał się w Kairze z Szejkiem Al-Azhar, Ahmadem Al-Tajjebem, najwyższym autorytetem religijnym w świecie sunnickim. Po tym spotkaniu Guterres pochwalił Al-Tajjeba, mówiąc, że „jego nieustanne zaangażowanie na rzecz wspierania pokoju i solidarności musi być przykładem dla wszystkich”. Zrobił to mimo bezwarunkowego wsparcia wyrażonego przez Al-Tajjeba i kierowaną przez niego instytucję dla organizacji terrorystycznej Hamas. W niniejszym raporcie dokonano przeglądu niedawnego spotkania Sekretarza Generalnego ONZ Guterresa z Szejkiem Al-Azhar Al-Tajjebem oraz stanowisk wyrażonych przez tego ostatniego oraz przez instytucję, którą kieruje, na cześć Hamasu i przeciwko Izraelowi od 7 października.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Ile jest wart martwy Żyd? Gadi Taub
Lital Szemesz, prezenterka wiadomości telewizyjnych izraelskiego Channel 14, zna terror niemal z pierwszej ręki. W sierpniu ubiegłego roku jej życie nagle się zmieniło. „Byłam w domu, kiedy w grupach WhatsApp przedstawicieli mediów zaczęły krążyć wiadomości o dwóch ofiarach morderstwa” – wspomina Szemesz w swojej nowej książce (po hebrajsku). „Szokujące jest to, że sami Palestyńczycy na miejscu zrobili zdjęcia dowodów osobistych ofiar, a zdjęcia te również zostały szeroko rozpowszechnione. I tak oto na sofie w moim salonie nagle zobaczyłam ukochane twarze mojego wujka Silasa i jego syna Aviada. Do warsztatu, w którym naprawiali samochód, przybył terrorysta i zastrzelił ich z bliskiej odległości”. Następnego dnia – kontynuuje Szemesz – inny terrorysta zamordował jej nauczycielkę z przedszkola.
Więcej
|
|
Prawdziwy obraz wojny na Bliskim Wschodzie Matti Friedman
JEROZOLIMA – Po nocy pełnej napięcia i huku nad głowami w Jerozolimie (w tym czasu spędzonego z rodziną w schronie, gdy syrena przeciwlotnicza wyła na ulicy, a Żelazna Kopuła pracowała nad głową) bezpośrednie konsekwencje bezprecedensowego irańskiego ataku na Izrael nie są jeszcze jasne. Ale jak błyskawica w ciemności, atak w końcu dał światu coś cennego: wgląd w prawdziwą wojnę na Bliskim Wschodzie.
Przez ostatnie sześć miesięcy, od czasu dokonanej przez Hamas masakry z 7 października, siły ideologiczne sprzymierzone przeciwko Izraelowi robiły wszystko, co w ich mocy, aby wyglądało to na wojnę, w której są dwie strony, a tymi stronami są izraelscy żołnierze i palestyńscy cywile. Ta kampania informacyjna jest tak samo ważna dla wrogów Izraela jak wojna fizyczna, ponieważ osłabia zachodnie poparcie, którego Izrael potrzebuje, aby wygrać i przetrwać.
Więcej
|
|
| |
Zniszczenie irańskiego konsulatu było całkowicie uzasadnione Con Coughlin
Zamach bombowy na konsulat Iranu w Damaszku w Syrii nie był, jak twierdzą Irańczycy, zwykłym atakiem na niewinną misję dyplomatyczną. Był to starannie ukierunkowany atak na kwaterę główną ekspansywnej siatki terrorystycznej, którą Teheran utworzył na całym Bliskim Wschodzie. Prawdziwy cel budynku konsulatu Iranu, przylegającego do ambasady Iranu w Damaszku, został ujawniony, gdy sami Irańczycy przyznali, że w nalocie zginęło dwóch wysokich dowódców elitarnej Siły Kuds irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), co powszechnie przypisuje się izraelskiemu lotnictwu.
Więcej
|
|
Co znaczy „żelazne” wsparcie USA dla Izraela” Elder of Ziyon
Prezydent Biden uwielbia używać słowa „żelazne poparcie”, mówiąc o wsparciu USA dla bezpieczeństwa Izraela. Użył tego określenia podczas kampanii w 2019r., mówiąc, że jego administracja „[utrzyma] nasze żelazne zobowiązania na rzecz bezpieczeństwa Izraela, niezależnie od tego, jak bardzo nie zgadza się z jego obecnym przywódcą”. Powtórzył to ponownie w latach 2021, 2022, 2023, w zeszłym tygodniu i wczoraj.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Irański atak na Izrael Andrzej Koraszewski
|
“GUARDIAN” podburza antysemicką tłuszczę Adam Levick
|
Palestyński plan „dwóch państw”: oszukiwanie Zachodu Richard Landes
|
Być może Izrael jest bardziej etyczny? Elder of Ziyon
|
Outsourcing: Zachód nagradza zabijanie Żydów Andrzej Koraszewski
|
Przeciwni Hamasowi Gazańczycy Sheri Oz
|
Dlaczego nauka powinna być neutralna? Jerry A. Coyne
|
Dlaczego tak wielu wierzy w kłamstwa Hamasu? Brendan O'Neill
|
„Rewitalizowana” Autonomia Palestyńska Itamar Marcus
|
„Cywilizacja i islam to dwie różne rzeczy” Anjuli Pandavar
|
Atak IDF na szpital Al Szifa Seth Frantzman
|
Nagroda dla fotografa - terrorysty Jonathan S. Tobin
|
Kogo i czego uczy historia? Andrzej Koraszewski
|
Wojna jakiej dotąd nie było Hillel Fuld
|
Geneza i paradoksy teizmu (III) Lucjan Ferus
|
|
| |
|
| | |