|
Elegia z Rakki dla Państwa Islamskiego pokazuje zarówno słabość, jak siłę
Alberto M. Fernandez
| 2017-06-25
|
19 czerwca 2017 r., Wilaya (Prowincja) Rakki Państwa Islamskiego, jednego z dwóch głównych miast “kalifatu” ISIS, opublikowała 36-minutowy film w języku arabskim, “Oczyszczenie dusz”. Film zawiera wiele elementów, jakie wielokrotnie widzieliśmy w propagandzie ISIS: obrazy wojny, zwłoki wrogów i wezwania do ataków na Zachód „w krajach niewiary”. Ale kiedy przewodzone przez Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) coraz bardziej zbliżają się do Rakki, film ma niezwykle elegijny ton, niespotykany w propagandzie ISIS. To jest wideo zrobione podczas Ramadanu, a więc skupienie na wieczności i boskości jest na miejscu, ale w filmach ISIS rzadko widać tyle łkania i emocji, to jest, łkania i emocji ze strony bojówkarzy ISIS, nie zaś ich ofiar.
Mija niemal sześć minut filmu na skupieniu najpierw na śmierci i stracie, a potem na słodyczy i przemijającej naturze życia: grób wypełniany jest ziemią; młody człowiek wpatruje się w niebo wśród ruin Rakki; stary człowiek wyciąga zdezelowany rower z ruin domu; ktoś liczy złote monety, które znikają w wieczności; kowal pracuje ciężko na swoim zadaniem; inny człowiek toruje ścieżkę w opadłych, zwiędłych liściach; ojciec wpatruje się w swoje nowonarodzone dziecko; widzimy zdjęcia niewinnych dzieci, uśmiechy i kwiaty, złoto i drzewa. Widzimy normalne ulice i te same ulice zamienione w ruiny. Jest to Rakka i w pewnym sensie jest to opowieść o trwającej kampanii powietrznej Koalicji przeciwko ISIS. Ale komentarz jest o czymś znacznie większym. Narrator mówi, że ci, którzy wybrali drogę Dżihadu i Drogę Boga, dokonali lepszego wyboru niż rzeczy z tego świata, z al-Dunya. Następnie słyszymy głos nieżyjącego Abu Musab Al-Zarkawiego, kiedy widzimy bojówkarza ISIS na piaszczystej wydmie, postrzelonego i powoli padającego bez życia. Al-Zarkawi mówi, że w życiu dla muzułmanina w ostatecznym rachunku nie ma niczego poza dżihadem i czcią Pana. Zamiast na tym przemijającym świecie skupcie się na życiu wiecznym, na al-Akhira, nie na tym życiu.
Film przechodzi następnie do obowiązkowych scen walki, pomniejszych potyczek w gajach oliwnych i przy nie do końca spalonych domach na przedmieściach Rakki, przedstawianych jakby była to inwazja Normandii. Przesłanie tutaj jest nie tylko o Rakce, ale znacznie szersze, że cierpliwość i niezłomność doprowadzą wcześniej lub później do ostatecznego zwycięstwa.
Scena zmienia się znowu z pola bitwy przechodzimy do świadectw poszczególnych bojówkarzy i zamachowców-samobójców ISIS. Kilku z nich to młodzi chłopcy i starzy mężczyźni. Jest jasne, jak już od pewnego czasu wynikało z innych filmów ISIS, że organizacja stara się zmaksymalizować swoją liczebność przez rekrutację bardzo młodych, starych, a nawet inwalidów lub rannych w próbie oddalenia porażki i skompensowania strat bitewnych. Ton jest osobisty i emocjonalny, kiedy te osoby opowiadają, często z łzami w oczach, o swojej walce o słuszne postępowanie w wypełnieniu nakazów wiary i przezwyciężaniu dystrakcji i oporu codziennego życia. Każdy, kto widzi te świadectwa, miałby wielkie kłopoty z powiedzeniem, że są to nieudacznicy lub nihiliści, albo że dla wielu bojówkarzy ISIS motywacja nie jest duchowa, emocjonalna i głęboko wyznawana. Oczywiście, jest to film propagandowy, który przedstawia skrzywiony i sfabrykowany wizerunek rzeczywistości ISIS. Z pewnością jednak siła motywująca tutaj jest przedstawiona z miłością i starannie jako wiara i idealizm[i]. Jeden młody chłopiec opowiada, jak zarejestrował się do walki i został odesłany, by przyjść następnego dnia. Pozostał przekonany, że to właśnie chce zrobić i powiedział to matce, która była przepełniona radością. Starszy mężczyzna relacjonuje, że większość jego chłopców jest mudżahedinami, a kilku jest męczennikami. Mówi, że chciałby mieć 20 synów, by dać wkład do walki, ale sam postanowił chwycić za broń. Inny starszy mężczyzna ze łzami w oczach mówi, żeby pamiętać, że jest się gościem i obcym na tej ziemi i że Allah, do którego tęsknimy, może zaakceptować nas jako męczenników. Uśmiechnięty młody mężczyzna pojawia się po nim, przypominając widzom, że bramy niebios są otwarte dla męczenników.
I tylko, żeby uczynić całkiem jasnym, jaki jest cel na tej ziemi wszystkich poświęceń i męczeństwa, jeszcze inny mówca wyjaśnia to dokładnie. Wszystkie te eksplozje i wszystkie te operacje samobójcze, te Zarkawijat, są po to, by całkowicie zlikwidować niewiarę (Kufr), żeby w końcu wyłącznie wiara w Allaha istniała na ziemi. Jest tu widoczna siła i osłabienie. Można patrzeć na ten film i – słusznie – widzieć słabość organizacji, która wygrzebuje resztki, wciągając w swoje szeregi chłopców, starców, urzędników, lekarzy, dentystów i inwalidów jako mięso armatnie. Ale można także zobaczyć tkwiącą w tym siłę poruszenia umysłów, która zmobilizowała do działania tysiące ludzi poza granicami Państwa Islamskiego i która nadal inspiruje akty dewastacji, mimo że Państwo Islamskie chyli się ku upadkowi.
Ironią jest to, że trzy rzeczy dzieją się teraz równocześnie: (1) dla ISIS imperatyw zwiększenia działania na całym świecie, dokonania więcej i poważniejszych aktów dewastacji, jest sprawą najwyższej wagi; (2) zdolność ISIS do przeprowadzania skomplikowanych operacji jest coraz bardziej ograniczona przez jego fizyczny upadek z powodu kurczenia się obszaru bezpiecznego i zakłócenia ustalonych wzorów działania; (3) ramy ideologiczne ISIS, z jego całą siłą polityczno-religijną, pozostają mniej lub bardziej nienaruszone w ten sam sposób, w jaki nieżyjący Anwar Al-Awlaki i nieżyjący Al-Zarkawi nadal inspirują. A chociaż wojny toczą się na polach bitew, toczą się one również w umysłach i w mediach. MEMRI udokumentował niedawno, jak to robi niemal codziennie, że ludzie otwarcie pokazują lojalność wobec Państwa Islamskiego w mediach społecznościowych[ii]. Niedawne deklaracje lojalności przyszły z El Salvadoru i Tokio, z więzienia w Nigerii i z wygodnych miejsc w Polsce i Australii. Niedawny film ISIS z Mosulu przedstawiał starszego wiekiem Egipcjanina, który poprzednio żył w Stanach Zjednoczonych, a który zgłosił się na misję samobójczą. Jego ostatnie słowa do niewiernych, zanim odjechał swoim SVBIED, żeby ich zabić, były parafrazą hadisu Mahometa, powtórzoną trzy razy dla podkreślenia; “Przychodzimy, żeby was zmasakrować"[iii].
Choć Państwo Islamskie chyli się ku upadkowi w mateczniku syryjsko-irackim, pozostawia za sobą olbrzymią kulturę materialną. 11 czerwca 2017 r. pro-ISIS Al-Yaqeen Media opublikowały infografikę dokumentującą 41 230 produktów medialnych ISIS z ostatnich trzech lat. Z nich 2 880 to filmy. Nie obejmuje to nawet nieoficjalnych materiałów produkowanych przez zwolenników ISIS ani indoktrynacji rywalizujących z nim grup dżihadystycznych. Odcisk ISIS, kiedy już zniknie z Rakki i Mosulu, pozostanie olbrzymi i będzie jeszcze przez lata kształtował i wpływał na ludzi. Amerykański konserwatywny myśliciel katolicki, Russell Kirk, napisał kiedyś: "Wszystkie wielkie systemy etyczne lub polityczne zdobywają umysły ludzi dzięki ich apelowaniu do wyobraźni; kiedy zaś przestają poruszać struny zachwytu, tajemnicy i nadziei, tracą moc i ludzie szukają gdzie indziej zestawu zasad, którymi mogą się kierować. Żyjemy mitem. ‘Mit’ nie jest kłamstwem; przeciwnie, wielkie i starożytne mity są głęboko prawdziwe"[iv].
Oczywiście, ISIS nie jest “wielkim etycznym lub politycznym systemem”, ale z pewnością zawłaszcza taki system, islamską historię i praktykę, a następnie selektywnie wybiera różne element dla maksymalnego efektu, który dostarcza głębi i „apelu do wyobraźni”, czego nie mogą zaspokoić wyłącznie przemoc, powierzchowny blichtr i powierzchowne apele do działania przez płytką młodzież. Aż nazbyt łatwo jest patrzeć na salafizm-dżihadyzm i widzieć tylko masakry i nietolerancję. Jest tam jednak więcej.
Tak więc marka ISIS, w pewnym sensie, dokonywała podboju w miarę dojrzewania. Dzisiaj, nie jest to, na ile możemy powiedzieć, tylko najnowszy film lub czyn, który radykalizuje, ale znacznie szerszy wizerunek, który sam jest stworzony z sumy rzeczywistych akcji i wypowiedzi, i dziesiątków tysięcy filmów, zdjęć, artykułów i komentarzy (włącznie z tymi, które są przeciwko ISIS). Samo ISIS jest częścią dużo większej – i często zażarcie rywalizującej i sprzecznej – marki czynów i myśli islamistycznych i dżihadystycznych, która ma rzeczywistą siłę, ponieważ jest zakorzeniona w czymś świętym i ponieważ jest także związana z językiem i aurą rewolucji politycznej.
Wyobcowanie ze społeczeństwa, które najbardziej dramatycznie ujawnia się w arabskim świecie muzułmanów sunnickich, co dało początek ISIS, ma miejsce także – w mniejszym, ale realnym stopniu – w społeczeństwach nie-muzułmańskich na Zachodzie, a może też w innych miejscach, kiedy młodzi ludzie – także w zamożnych państwach demokratycznych – czują się wyobcowani od wszelkiego rodzaju procesów społecznych, od politycznego do duchowego i ekonomicznego, i są podatni na najróżniejsze uproszczone, potężne patologie polityczne. W takiej interpretacji historii ISIS nie jest przeszłością, ale przyszłością. Organizacja, która potrafi połączyć frapującą narrację polityczno-religijną z prawdopodobnie brzmiącą rzeczywistością, może znaleźć płytkich, znudzonych, rozczarowanych młodych ludzi, którzy szukają czegoś nowego i podniecającego w postrzeganiu pewności połączonej z odkupicielską przemocą. W takim przedstawieniu momentu politycznego i duchowego, wyzwaniem nie jest tylko salaficko-dżihadystyczna interpretacja islamu, ale wszelkiego rodzaju dobrze sformułowany „nowy dogmat”, który może porwać młodzież do przemocy, a może to być skrajna lewica, skrajna prawica lub jakiś rodzaj religijnego lub etnicznego nacjonalizmu, albo nowe powtórzenie al-kaidyzmu, jakie widzieliśmy w przeszłości[v].
Jeden z przywódców ulotnego ruchu antykapitalistycznego, Occupy Wall Street, w USA mówił o przyszłości jako miejscu, w którym “autentyczność idzie ręka w rękę ze skrajnością”, i że w tej przyszłości, której narodziny dostrzega, “większość nie idzie za swoim środkiem, faluje ku inspirującym krańcom"[vi]. Choć ostatecznie OWS nie zdziałało wiele, dla wielu młodych ludzi ISIS i podobne grupy żyją i oddychają „na krańcach” i tam zdobywają siłę, w „skrajności” i dramatyczności znajdowanej na ostrzu noża.
W świecie, gdzie dobre towarzystwo i elita kulturalna coraz bardziej podkreślają hedonistyczny kult jednostki lub niejasne, dające dobre samopoczucie braterstwo hegemonistycznego globalizmu jako jedyne dwa dostępne, mdłe wybory, wielu będzie szukało czegoś innego, sprawy, która mówi o prawdziwym poświęceniu dla czegoś ważnego. Zazwyczaj nie będzie to prowadzić do terroryzmu ani nawet przemocy i szczera wiara w coś i walka o to wydaje się być szlachetną rzeczą.
Choć Państwo Islamskie jest straszliwe i zgubne, szerszy pęd ludzki do poświęcenia i wiary wyrażany w umieraniu, a także zabijaniu za coś ważnego i transcendentalnego, pozostaje i jest głęboko zakorzeniony w psychice człowieka i wdrukowany w naszą duszę. Sami się zaślepiamy, jeśli myślimy, że jest to wyzwanie, które można rozwiązać tylko na polach bitwy w Rakce lub na zebraniach w Davos, Silicon Valley lub też Turtle Bay.
[i] https://www.memri.org/reports/they-are-neither-losers-nihilists-worshipers-death-nor-sick-cowards%E2%80%93-rather-believers-and [ii] https://www.memri.org/jttm [iii] https://www.memri.org/jttm/egyptian-isis-fighter-featured-video-says-he-left-us-caliphate [iv] http://www.theimaginativeconservative.org/2013/06/we-live-by-myth.html [v] https://www.cfr.org/blog-post/rise-ethnonationalism-and-future-liberal-democracy [vi] http://www.globatron.org/hashtag/author/micahwhite Źródło: MEMRI, Daily Brief 130, 22 czerwca 2017 Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Alberto M. Fernandez Wiceprezes MEMRI, pracował w amerykańskim Departamencie Stanu jako koordynator Strategic Counterterrorism Communications (CSCC). Zajmował się zwalczaniem propagandy Al-Kaidy i innych organizacji terrorystycznych, był ambasadorem USA w Gwinei Równikowej, wcześniej był chargé d'affaires amerykańskiej ambasady w Chartumie. Fernandez był dyrektorem Bureau of Near Eastern Affairs przy Departamencie Stanu w latach 2005-2007.
Kleszcze Hili: Czasy są teraz niespokojne. Ja: To prawda, ale co masz na myśli? Hili: Kleszcze.
Więcej
|
|
| |
Czerwone skarby czyli opowieść o truskawkach Athayde Tonhasca Júnior
Holenderski malarz Hiëronymus Bosch (ok. 1450–1516), mistrz koszmarnych krajobrazów i dziwacznych stworzeń, najwyraźniej miał słabość do poziomek: owoc ten został przedstawiony trzykrotnie w jego słynnym Ogrodzie rozkoszy ziemskich. Od dawna toczą się dyskusje na temat symboliki obrazu i roli poziomek. Roślina może być alegorią grzechu i pokusy, ponieważ rośnie, pełzając nisko po ziemi, niczym wąż z ogrodu Eden.
Więcej
|
|
Kobiety, Hamas i luksusowe wierzenia Andrzej Koraszewski
Rewolucja jest kobietą, najpierw pisze pełne współczucia listy do skazanych za masowe morderstwa, a potem proponuje im małżeństwo. Heather Mac Donald, redaktor naczelna amerykańskiego magazynu „City Journal”, zastanawia się nad pytaniem, dlaczego wśród protestujących na uniwersytetach dominują kobiety? Autorka nie dysponuje dokładnymi danymi statystycznymi, ale osobista obserwacja, materiały zdjęciowe i filmy nie pozostawiają wiele miejsca na wątpliwości, amerykańskie studentki kochają Hamas i sprawiedliwość.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Państwo palestyńskie doprowadzi do kolejnych masakr Bassam Tawil
Sekretarz stanu USA Antony Blinken wielokrotnie od czasu ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r. mówił o potrzebie "drogi” do utworzenia państwa palestyńskiego na Zachodnim Brzegu [tj. Judei i Samarii], w Strefie Gazy i we wschodniej Jerozolimie. Według Blinkena państwo palestyńskie miałoby dwa pozytywne skutki: po pierwsze, utorowałoby drogę do normalizacji stosunków między Izraelem a Arabią Saudyjską, a po drugie, „izolowałoby” Iran i jego terrorystycznych pełnomocników, w tym Hamas i Hezbollah.
Więcej
|
|
Uchodźcy z Rafah: dlaczego Egipt ich nie wpuszcza Judean Rose
Zdjęcia uchodźców z Rafah uciekających, jak mogą – samochodem, pieszo, wozami zaprzężonymi w osły – były wczoraj wszędzie, a sezonowy deszcz dodał przejmującego akcentu do ich trudnej sytuacji. Rodzice mieli ponure wyrazy twarzy, natomiast dzieci wydawały się dość pogodne i uśmiechały się. Opuszczali Rafah. To była przygoda. Długo oczekiwana operacja IDF w Rafah już się rozpoczęła, jeśli liczyć ewakuację około 100 tysięcy cywilów w Rafah do nowej strefy humanitarnej stworzonej specjalnie dla nich.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Przesłanie Bidena do terrorystów i dyktatorów Elder of Ziyon
CNN: Prezydent Joe Biden powiedział w środę po raz pierwszy, że jeśli premier Benjamin Netanjahu zarządzi poważną inwazję na miasto Rafah, to on wstrzyma część dostaw amerykańskiej broni do Izraela – która, jak powiedział, była używana do zabijania cywilów w Gazie. „W Gazie giną cywile w wyniku tych bomb i innych form ataku na skupiska ludności” – powiedział Biden Erin Burnett z CNN w ekskluzywnym wywiadzie dla „Erin Burnett OutFront”, mówiąc o bombach o masie 2000 funtów, których transport Biden wstrzymał w zeszłym tygodniu. „Wyjaśniłem, że jeśli wejdą do Rafah – jeszcze nie dotarli do Rafah – jeśli wejdą do Rafah, nie dostarczę broni, której w przeszłości używano do rozprawienia się z Rafah, do rozprawienia się z miastami – która rozwiązuje ten problem” – powiedział Biden.
Więcej
|
|
Palestyńczyk odwiedza Auschwitz Hugh Fitzgterald
Pierwszym Palestyńczykiem, który odwiedził nazistowski obóz koncentracyjny, był wielki mufti Jerozolimy Hadż Amin al Husseini, przywódca palestyńskich Arabów od lat dwudziestych do czterdziestych XX wieku, który lata wojny spędził w Berlinie. Odbył miłą pogawędkę z Hitlerem 28 listopada 1941 r., uwiecznioną na słynnej fotografii. Al-Husseini wyraził Hitlerowi swój entuzjazm dla ostatecznego rozwiązania. Zaprzyjaźnił się z Heinrichem Himmlerem i istnieją pewne, ale nie rozstrzygające, dowody na to, że Mufti mógł zostać zabrany do Auschwitz właśnie przez Himmlera lub być może przez inną osobę, z którą się zaprzyjaźnił, Adolfa Eichmanna, aby zobaczyć, jak gładko sprawy tam przebiegają. Jest pewne, że Mufti odwiedził obóz koncentracyjny w Trebbin, ponieważ istnieje wiele zdjęć przedstawiających go w tym miejscu wraz z wysokimi urzędnikami nazistowskimi.
Więcej
|
|
| |
Jak zawiodła edukacja o Holokauście Jonathan S. Tobin
Przez dziesięciolecia amerykańskie żydostwo obchodziło Jom Haszoah – Dzień Pamięci o Holokauście – tymi samymi rytuałami i retoryką. Słuchali ocalałych, których liczba stale maleje i którzy opowiadali o swoich przerażających doświadczeniach. Słuchali także opinii uczonych, którzy byli częścią rozwijającego się przemysłu skupiającego się na studiach nad Holokaustem, co dla wielu Żydów i nie-Żydów stało się sumą ich wiedzy o historii narodu żydowskiego. Słuchali także polityków i przywódców społecznych, którzy bez przerwy wypowiadali puste słowa o niedopuszczeniu „nigdy więcej” do tak okropnej rzeczy. Było to konieczne, ponieważ nie bez powodu Żydzi obawiali się, że bez ceremonii, pomników i muzeów, które rozrosły się w ciągu ostatnich kilku dekad, pamięć o zagładzie europejskiego żydostwa przez niemieckich nazistów i ich kolaborantów zostanie utracona lub wymazana.
Więcej
|
|
Do skandującego chłopca w kefiji Paul Finlayson
Ludzkość jest niesamowita. Podróżowaliśmy na Księżyc i zwiedziliśmy głębiny oceanów. Być może nie pokonaliśmy śmierci, ale walczymy z nią, opóźniamy ją i podbiliśmy znaczną część natury. Żyjemy w komforcie w ekstremalnych warunkach zimy. Podbiliśmy gorące krainy, tak wilgotne, pełne malarii i komarów, tak pełne śmierci, i pozwoliliśmy ludziom żyć tam w komforcie i spokoju. Sprawiliśmy, że pustynia zakwitła. A mimo to walczymy; być może pokonaliśmy bakterie, ale nie pokonaliśmy próżności naszych złudzeń.
Więcej
|
|
| |
Alternatywny Genesis: Boski reality show” (III) Lucjan Ferus
Znów – jak było do przewidzenia – wszyscy aniołowie chcieli widzieć osobiście, jak Bóg będzie urządzał im ten świat rozrywki. Więc zgodnym chórem wyrazili swą gotowość udziału w dalszym bożym dziele. Zatem Stwórca jedynie klasnął w dłonie,... i po chwili wszyscy byli już na Ziemi, rozglądając się dookoła z nieskrywaną ciekawością,... choć po prawdzie nie było jeszcze zbyt wiele do oglądania. Ziemia była wtedy bezładem i pustkowiem, jedynie wiatr hulał nad nimi, przedmuchując z miejsca na miejsce tumany piasku.
Więcej
|
|
Dialog z głuchymi i głodnymi Andrzej Koraszewski
Ludzie mają skłonność do stadnego myślenia i do stadnego obłędu, a zmysły powoli odzyskują indywidualnie, jeden po drugim. ―Charles MacKay
Odwiedził nas przyjaciel z Warszawy. Rozmawiamy o Żydach, a dokładniej o tych dobrych ludziach, którzy radośnie wskakują w buty dziadków i pradziadków i szukają potwierdzenia, że coś z tymi Żydami jest nie tak. Nie, oczywiście, broń boże, żadnymi antysemitami nie z są, skądże znowu, wręcz przeciwnie. Ale to zabijanie dzieci, ludobójstwo, głodzenie cywilnej ludności… W rozmowach wyskakują autorytety ONZ, Amnesty International, Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i bóg wie kogo. Nie, nie są antysemitami, no ale gazety, radio i telewizja, a wreszcie koronny dowód, że coś z tym Izraelem jest nie tak, bo sami Żydzi piszą, jaki Izrael jest straszny.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
“Lancet” wychwala wiedzę rdzennych ludów Jerry A. Coyne
Brytyjskie czasopismo medyczne „Lancet” lansuje "przebudzenie" (jego redaktor jest nie do uratowania), chociażby z powodu poniższej okładki. Jak już kiedyś powiedziałem, jego „przebudzenie” czyni „Lancet” brytyjską wersją „Scientific American”, chociaż zajmuje się oryginalnymi badaniami i ma całkowicie (lub rzekomo całkowicie) charakter medyczny. Czasopismo zarobiło właśnie większą porcję niesławy, publikując entuzjastyczny pean na cześć „Rdzennej ludności i jej wiedz”, pozornie czyniąc wiedzę rdzennej ludności równą wiedzy wytwarzanej przez współczesną naukę. Innymi słowy, przyjmuje coś, co wydaje się być krajową polityką edukacji przedmiotów ścisłych w Nowej Zelandii.
Więcej
|
|
Instytucjonalne ułatwianie ludobójstwa Ben Poser
Siódmego kwietnia 2024 r. minęło sześć miesięcy od największego ludobójczego masowego mordu na Żydach w tym stuleciu; była to także 30. rocznica rozpoczęcia ludobójstwa w Rwandzie. Spośród różnych podobieństw, jakie każdy racjonalny człowiek może dostrzec pomiędzy tymi dwiema zbrodniami, jedno wyróżnia się swoją ohydą: tak jak było to pokolenie temu, Organizacja Narodów Zjednoczonych jest prawdopodobnie największym na Ziemi czynnikiem ułatwiającym ludobójstwo.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Pakt Biden – Sinwar – Chamenei Andrzej Koraszewski
Były ambasador USA w Izraelu powiedział, że nie ma wątpliwości, iż Biden stanął po stronie Hamasu. W Dniu Pamięci Ofiar Holokaustu amerykański prezydent oznajmił, że zamierza wstrzymać dostawy broni dla Izraela (z wyjątkiem pocisków do Żelaznej Kopuły). Innymi słowy amerykański prezydent oznajmił, że będzie się starał, żeby żydowskich ofiar nie było zbyt dużo, ale likwidacja zagrożenia izraelskich cywilów koliduje z jego planami współpracy z Iranem.
Więcej
|
|
NATO opisało strategię Hamasu Elder of Ziyon
Hamas, islamistyczna grupa bojowników i de facto władza rządząca Strefą Gazy, używa ludzkich tarcz w konfliktach z Izraelem od 2007 roku. Zgodnie ze Statutem Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) zbrodnia wojenna polegająca na używaniu ludzkich tarcz obejmuje „wykorzystywanie obecności osoby cywilnej lub innej osoby podlegającej ochronie w celu osłony pewnych punktów, obszarów lub sił zbrojnych przed działaniami wojskowymi”. Hamas wystrzelił rakiety oraz atakował izraelskie siły zbrojne (IDF) z obszarów mieszkalnych i handlowych.
Więcej
|
|
| |
Od Kolumbii po Columbię – nieustanna wojna z Izraelem Ben Cohen
Żydzi w trudnych czasach reagują na wiele sposobów, a być może najcenniejszym z nich jest humor. Kiedy Związek Radziecki był rzeczywistym więzieniem dla żydowskich obywateli, żartów było mnóstwo, równocześnie kąśliwych i przeplatanych melancholią i kpiną. Na przykład dowcip o oficerze Armii Czerwonej, który prosi żydowskiego chłopca, aby podał imię ojca - „Związek Radziecki”, matki - „Partia Komunistyczna”, na pytanie, kim chce zostać, gdy dorośnie chłopiec odpowiada: „sierotą”. Albo ten o przybyciu agentów KGB do domu Żyda, żeby go aresztować, chyba że zgodzi się oddać coś, co najbardziej ceni. „Estero, kochanie – woła mężczyzna do żony – KGB przyszło po ciebie!” Chętnie ciągnąłbym dalej, ale pewnie już rozumiecie, o co mi chodzi.
Więcej
|
|
Uwagi o prohamasowskiej lewicy i jej poprzednikach Jeffrey Herf
Wieczorem 29 kwietnia 2023 r. demonstranci zajęli Hamilton Hall w Columbii, zabarykadowali się w środku i odmówili ruszenia się, dopóki Columbia nie zgodzi się na pozbycie się swoich funduszy zainwestowanych w Izraelu. Wideo opublikowane przez Free Press pokazuje zamaskowaną osobę używającą młotka do rozbicia szyby w drzwiach budynku, a następnie używającą czegoś, co wydaje się być zamkiem rowerowym, by je zabezpieczyć. Inni zamaskowani demonstranci budują prowizoryczną barykadę z krzeseł.
Więcej
|
|
| |
Więcej ludzi, więcej dobrobytu: wskaźnik obfitości Simona Marian L. Tupy
Simon Abundance Index (Indeks obfitości Simona) na rok 2024 został opublikowany dzisiaj [22 kwietnia] zbiegając się z corocznymi obchodami Dnia Ziemi. To nie był przypadek: Indeks ma na celu modyfikację empirycznego i metafizycznego znaczenia Dnia Ziemi. Kiedy po raz pierwszy obchodzono go w 1970 r., w Dzień Ziemi słusznie opłakiwano szkody wyrządzone planecie w ciągu poprzednich dwóch stuleci w wyniku masowej, choć w większości korzystnej ekspansji gospodarczej, i wzywano nasz gatunek do lepszego zarządzania planetą.
Więcej
|
|
Hamas znowu robi durni z ludzi Zachodu Bassam Tawil
Po wymordowaniu 1200 Izraelczyków i porwaniu 240 innych 7 października 2023 r. wspierana przez Iran grupa terrorystyczna Hamas ponownie próbuje oszukać naiwnych ludzi Zachodu, w tym administrację Bidena i Unię Europejską, wmawiając im, że zaakceptowała „rozwiązanie w postaci dwóch państw”. Rozwiązanie to zakłada utworzenie obok Izraela, suwerennego i niezależnego państwa palestyńskiego, na całych ziemiach Zachodniego Brzegu [Judei i Samarii], Strefy Gazy i wschodniej Jerozolimy. Ostatnie oszustwo Hamasu miało formę oświadczeń Chalila al-Hajji, wysokiego rangą funkcjonariusza tej grupy, w wywiadzie dla Associated Press (AP).
Więcej
|
|
| |
Al-Dżazira służy Hamasowi i organizacjom terrorystycznym Z materiałów MEMRI
Dziennikarz Bassem Barhoum napisał w artykule z 11 marca 2024 r. w gazecie Autonomii Palestyńskiej (AP) „Al-Hayat Al-Jadida” , że katarska Al-Dżazira to populistyczna sieć medialna, która rozpowszechnia złudzenia wśród arabskiej opinii publicznej i opisuje wydarzenia w stronniczy sposób jednocześnie umiejętnie realizując swój program islamistyczny i program ekstremistycznych organizacji terrorystycznych.
Więcej
|
|
Profesor, który kłamie przy pomocy statystyki Hugh Fitzgerald
Amerykański profesor Alan J. Kuperman przedstawił "badanie", z którego wynika, że IDF w Gazie zabija więcej cywilów niż arabska milicja znana jako Dżandżawidzi zabiła czarnych afrykańskich cywilów w Darfurze w Sudanie. Informacje na temat jego twierdzeń znajdziesz tutaj: „Amerykański naukowiec w ‘Guardianie’ wypacza statystyki, aby porównać Gazę z najgorszymi niedawnymi ludobójstwami”, Rachel O'Donoghue, HonestReporting, 18 kwietnia 2024 r. Ale jego statystyki są nieprawdziwe.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Krzyki przed ciszą: Zło, któremu zaprzeczają Judean Rose
Oglądałam film Screams Before Silence* tuż przed ostatnim etapem święta Pesach. Nie wiedziałam, czy powinnam. Przecież jestem całkowicie przekonana, że moje niedawne zatrzymanie akcji serca było spowodowane przedłużającą się udręką, gdy słuchałam o okrucieństwach tej wojny, a także myśleniem o tym, co wciąż dzieje się obecnie z naszymi zakładnikami. Od miesięcy nie do zniesienia było myślenie o tym, a potem besztanie samej siebie: „Sądzisz, że ta myśl jest nie do zniesienia?”
Wtedy czujesz się winna, że wyobrażasz sobie, że w ogóle cierpisz, ale to, co jest tylko w twoim umyśle, w odróżnieniu od tego, co się wydarzyło i wciąż się z nimi dzieje. Dyskutowałam sama ze sobą: „Nie powinnaś oglądać – już prawie czas zapalania świec. Czy naprawdę chcesz wejść w święto z taką ciemnością w umyśle i sercu?”
Więcej
|
|
Pusta mantra Nigdy więcej? Ruthie Blum
Przed Dniem Pamięci o Holokauście szef sztabu Sił Obronnych Izraela generał broni Herzi Halevi przypomniał w oświadczeniu żołnierzom ich misję. Nawiązując do wycia syreny, podczas której cały kraj stoi w milczeniu przez dwie minuty, aby uczcić pamięć „sześciu milionów zamordowanych w gettach i obozach zagłady, na polach śmierci i w marszach śmierci”, napisał: „Przez chwilę pochylamy głowy i łączymy się z pamięcią o naszym narodzie, który był prześladowany i mordowany tylko dlatego, że był żydowski. Potem podniesiemy głowy, dumnie kontynuując ich święte dziedzictwo i będziemy nadal podejmować działania, aby zapewnić, że narodowy dom, za którym tęsknili, ale którego nie osiągnęli, przetrwa na zawsze”.
Więcej
|
|
| |
Alternatywny Genesis: Boski reality show (II) Lucjan Ferus
Aniołowie jednak – nie wiedzieć czemu – miny mieli niepewne, a z ich bezradnych, pytających spojrzeń posyłanych sobie ukradkiem, Stwórca wywnioskował bez trudu, iż zapewne nie zrozumieli oni zbyt wiele z przedstawionego przezeń pomysłu. – „No i co Ja mam z nimi zrobić? To Ja się staram stanąć na wysokości zadania i wymyślić coś naprawdę ekstrawaganckiego, by maksymalnie ich usatysfakcjonować a oni jak widzę, najwyraźniej nie pojmują istoty rzeczy?! Niesamowite!... Chyba będę musiał wymyślić coś skromniejszego dla nich i bliższego ich ograniczonej wyobraźni” – postanawia Bóg po tej wewnętrznej konstatacji i jak gdyby nic się nie stało, zaczyna do nich mówić:
Więcej
|
|
Szaleństwo uniwersytetu, żądania niedouczonych Phyllis Chesler
Przegraliśmy walkę z szaleństwem. Być może nigdy z tym nie walczyliśmy. Tak czy inaczej, świat oszalał. Właśnie byłam świadkiem tego na kampusie Uniwersytetu Columbia. Młoda biała studentka, modnie ubrana w kefiję, stanęła przy mikrofonie i zażądała, by administracja zapewniła „protestującym” studentom żywność i wodę, aby nie umarli z odwodnienia lub głodu.
Tak, naprawdę to powiedziała. Studentka upierała się, że administracja ma „obowiązek” wobec tych studentów, którzy „zapłacili za wyżywienie”.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Kraju Republik nowe twórz bajki… Andrzej Koraszewski
|
Trzy “wzory osobowe” Autonomii Palestyńskiej I. Marcus i N. J. Zilberdik
|
Amerykańskie kampusy: troskliwy wychów terrorystów Bassam Tawil
|
Dlaczego kobiety w Ameryce kibicują Hamasowi i Iranowi? Phyllis Chesler
|
Rdzenna matematyka: zasłona dymna Jerry A. Coyne
|
Teraz jest czas na dokonanie wyboru Caroline B. Glick
|
Na “afrykańskim placu” pojawiają się nowi gracze Alberto M. Fernandez
|
Hamas przegrywa w Gazie, ale wygrywa w USA Ben-Dror Yemini
|
USA, Katar i Iran: Uwolnijcie zakładników! Michael Calvo
|
Dlaczego USA wspierają tych, którzy demonizują Amerykę? Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler
|
Co widzą ci, którzy nie widzą? Andrzej Koraszewski
|
Terroryzm psychologiczny: czy padniemy ofiarą? Sheri Oz
|
Alternatywny Genesis: Boski reality show Lucjan Ferus
|
Jest wielu winnych wzrostu antysemityzmu Howard Levitt
|
Wycie wściekłości na cywilizację Brendan O’Neill
|
|
| |
|
| | |