Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 11:33

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

W obronie pesymizmu


Jeffrey Herf 2015-07-16


Lekcja z historii Niemiec dla naszego stosunku do Iranu dzisiaj: traktuj poważnie ideologię innych

Od 1979 r. przywódcy Republiki Islamskiej Iranu powiedzieli wiele nikczemnych rzeczy o państwie Izrael, włącznie z tym, że chcą zobaczyć to, co nazywają „rakiem”, usunięte z Bliskiego Wschodu. Powtarzają znaną już litanię obelg, na którą składa się propaganda nazistowska, ideologia islamistyczna i osobliwa irańska wizja dominacji światowej. Zlanie się tego potoku obelg z pragnieniem Iranu posiadania broni jądrowej doprowadziło wielu obserwatorów, włącznie ze mną, do obawy, że stoimy przed widmem drugiego Holocaustu. Nie uważamy tak dlatego, że jesteśmy z natury pesymistami, ani dlatego, że czynimy uproszczone porównania między epoką nazizmu a naszą. Uważamy tak, ponieważ widzimy wystarczające podobieństwa między latami poprzedzającymi Holocaust, a naszymi czasami, by błądzić po stronie pesymizmu. Teraz, jak wówczas, średnich rozmiarów mocarstwo przechodzące proces raptownej modernizacji stworzyło potężny ruch, który akceptuje technikę nowoczesności, odrzuca jej wartości liberalne i kieruje nienawiść na Stany Zjednoczone, Żydów i, tak, również komunistów.


Niemniej w Waszyngtonie i w stolicach Europy, a nawet ze strony niektórych byłych oficerów izraelskiej służby bezpieczeństwa, słychać głosy, że nasze obawy są nieuzasadnione i wręcz nieco histeryczne, ponieważ, ostatecznie, Irańczycy mają państwo i, podobnie jak wszystkie władze państwowe, dbają o własne przeżycie. Tak, Irańczycy mówią nienawistne i absurdalne rzeczy o Wielkim Szatanie i Małym Szatanie, ale optymiści w Waszyngtonie argumentują, że te absurdy współzawodniczą ze zdolnością do racjonalnego myślenia i analizą kosztów i zysków, jakie okazywały w przeszłości inne mocarstwa nuklearne. Debata irańska nigdy nie odbywała się w kategoriach prawicy i lewicy w żadnym konwencjonalnym sensie tych terminów. Chodziło o to, czy przywódcy rządu Stanów Zjednoczonych wierzą, że przywódcy irańscy wierzą w to, co powtarzają raz za razem i czy nasi przywódcy zakładają, że przywódcy Iranu są równie cyniczni i – w wąskim sensie tego terminu – równie racjonalni, jak wszyscy inni przywódcy, którzy rozumieją, że użycie broni nuklearnej pociąga za sobą bardzo wysokie ryzyko popełnienia narodowego samobójstwa. U swojego sedna debata o Iranie jest debatą o tym, jak interpretujemy podstawowe przekonania reżimu irańskiego i czy traktujemy je poważnie jako coś, co kieruje polityką Iranu.


Hitler nie żyje. Niemcy nazistowskie zniknęły. Możemy być pewni, że Hitler “nigdy więcej” nie zniszczy dwóch trzecich populacji Żydów w Europie. Pytaniem jest, czy reżim irański użyje broni nuklearnej w przyszłym ataku na państwo Izrael, a może także na Stany Zjednoczone – bowiem w nowoczesnej historii ci, którzy nienawidzili Żydów, zawsze również nienawidzili Stanów Zjednoczonych. Niemniej w obliczu tak ponurej perspektywy wielu intelektualistów i polityków, którzy wyrażają pesymizm co do nieodwracalnej zmiany klimatycznej spowodowanej aktywnością człowieka, sprzeciwiają się energii jądrowej, bo jest, ich zdaniem, zbyt niebezpieczna, i uważają globalizację ekonomiczną bardziej za przekleństwo niż błogosławieństwo, zamieniają się w zadziwiających optymistów, kiedy chodzi o Iran i bombę. Nazywają swój optymizm „realizmem” i zakładają, że wszystko ułoży się świetnie, chyba że Stany Zjednoczone zrobią coś „głupiego”, jak użycie siły militarnej do zniszczenia obiektów nuklearnych Iranu lub nasilenia sankcji gospodarczych, jeśli Iran nie zgodzi się na inspekcje „wszędzie i w każdej chwili”.

 

Chociaż Hitler nie żyje i nie ma już Niemiec nazistowskich, problem niedoceniania roli ideologii w polityce jak najbardziej pozostał z nami. Warto przypomnieć kilka kluczowych faktów o tym, co mówili Hitler i naziści i jak Alianci reagowali. Po pierwsze, przy wielu okazjach, poczynając od 1939 r., Hitler publicznie oznajmiał, że zamierza „eksterminować rasę żydowską w Europie”. Nadał światową sławę niemieckim rzeczownikom oznaczającym eksterminację i anihilację (Vernichtung and Ausrottung). Wbrew obiegowej mądrości nie czynił tajemnicy ze swej polityki wobec Żydów ani nie używał eufemizmów. Mówił często i otwarcie o swoim zamiarze eksterminacji Żydów. Jak dobrze wiadomo, 30 stycznia 1939 r. Hitler po raz pierwszy wygłosił przepowiednię, co stałoby się, gdyby przedmiot polityczny, który nazywał „międzynarodowym żydostwem… raz jeszcze” pchnął świat do wojny. Wynikiem, powiedział, byłaby „eksterminacja rasy żydowskiej w Europie”. 30 stycznia 1941 r. w przemówieniu w Reichstagu powtórzył wersję tej przepowiedni i przewidział, że “rola żydostwa w Europie będzie skończona… Dzisiaj mogą oni [Żydzi] nadal śmiać się [z tego twierdzenia], tak jak śmiali się z moich wcześniejszych przepowiedni”.  Niemniej Hitler twierdził, że „teraz nasza wiedza rasowa szerzy się od narodu do narodu”, co daje nadzieję, że „ci, którzy nadal są naszymi przeciwnikami, pewnego dnia rozpoznają największego wroga wewnętrznego i uczynią z tego wspólną z nami sprawę: przeciwko międzynarodowej eksploatacji żydowskiej i korumpowaniu narodów!”

 

Następnego dnia artykuł redakcyjny “New York Times” pod tytułem Kiedy Hitler grozi, był ilustracją trudności, jakie mieli redaktorzy tej gazety z poważnym traktowaniem idei Hitlera. Jest to klasyczny przykład mentalności realisty. Napisali, że

 “w Niemczech i poza Niemcami nikt na świecie nie oczekuje prawdy od Adolfa Hitlera. Przez osiem lat dzierżył władze absolutną nad swoim narodem, którego głos zagłusza, tak jak to było wczoraj w Sportpalast, mechaniczny wrzask kliki partyjnej. Przez cały ten czas nie było ani jednego precedensu, który dowiódłby, że albo dotrzymuje obietnicy, albo spełnia groźbę. Jeśli w jego historii jest jakakolwiek gwarancja, to jest to w rzeczywistości to, że nie zrobi rzeczy, o których mówi, że zrobi. Przez osiem lat był jedynym rzecznikiem Niemiec, któremu nigdy nie zaprzeczano – i dzisiaj słowo Niemiec jest bezwartościowe”.  

Wiemy teraz, że redaktorzy „New York Times” mylili się. Hitler dotrzymał wielu obietnic i spełnił wiele ze swych gróźb. Cytuję ten artykuł, ponieważ zwyczaj myślenia i definicja politycznego wyrafinowania, ewidentne w Kiedy Hitler grozi, pozostają częścią naszego politycznego i intelektualnego świata dzisiaj. Ale dlaczego niektórzy z najinteligentniejszych, dobrze poinformowanych i wyrafinowanych obserwatorów popełnili tak gruby błąd? Dlaczego, na przykład, Franz Neumann, dyrektor Departamentu Badań i Analiz w urzędzie rządu USA ds. Służb Strategicznych, pisał w 1944 r. w pracy Behemoth: The Structure and Practice of National Socialism, że naziści nie zabiją Żydów, ponieważ potrzebują ich jako kozła ofiarnego, by odwrócić uwagę od frustracji spowodowanych przez kapitalizm? Dlaczego zresztą Neville Chamberlain sądził, że można ugłaskać Hitlera pozwoleniem na pochłonięcie terytoriów z niemieckojęzyczną ludnością? Dlaczego Stalin wierzył, że Hitler dotrzyma warunków paktu o nieagresji, jaki podpisał w 1939 r., a więc nie napadnie na Związek Radziecki w 1941 r.? I odwrotnie, dlaczego Winston Churchill miał rację w sprawie zamiarów Hitlera, kiedy tak wielu innych ludzi myliło się?


W połowie lat 1970. niemiecki historyk, Karl Dietrich Bracher, napisał, że historia narodowego socjalizmu była historią niedoceniania, które było powszechne w całym spektrum politycznym w ostatnich latach Republiki Weimarskiej, a potem także w okresie appeasement i przy pakcie o nieagresji. Powód tych całkowicie mylnych interpretacji leży głęboko u sedna naszej tradycji intelektualnej i konwencjonalnego rozumienia tego, co to znaczy być wyrafinowanym obserwatorem historii i polityki. W tradycji zachodniej, odzwierciedlonej w pismach między innymi Tucydydesa, Niccolo Machiavellego, Thomasa Hobbesa i Karola Marksa, wyrafinowanie lub “realizm” w oglądzie świata oznacza odmowę poważnego traktowania idei innych jako wskazówek do ich czynów. Oznacza widzenie idei innych jako narzędzi, instrumentów, technik i metod w służbie innych, niewypowiedzianych, ale w rzeczywistości znacznie bardziej podstawowych celów. Dla realisty i wyrafinowanego światowca poważne traktowanie idei innych, szczególnie, kiedy te idee obrażają nasze pojmowanie zdrowego rozsądku, jest oznaką naiwności i łatwowierności. Marks powiedział nam, ze idee są w istocie zaledwie ideologią maskująca interes klasowy. Hobbes i myśliciele realistyczni w polityce międzynarodowej lekceważyli oświadczenia ideologiczne jako jedynie puch w porównaniu do rzekomo oczywistej definicji interesu narodowego. Historyk francuski, Michel Foucault, sugerował post-marksistowskiej lewicy, że wszystkie idee są racjonalizacjami o zachowaniu władzy, szczególnie władzy ciemiężących społeczeństw Zachodu. Politycy w demokracji liberalnej, przyzwyczajeni do pokojowego cynizmu, który jest paliwem kompromisów w parlamentach i kongresach, chyba rzadko kiedy spotkali fanatyka, gotowego odejść od dobrej umowy. Cynizm tak w teorii, jak w praktyce w naszej tradycji skłania nas do nie traktowania poważnie poglądów fanatyków.

 

Te podstawowe elementy zachodniej tradycji politycznej przyczyniły się do historii narodowego socjalizmu, historii jego niedoceniania i lekceważenia jego głośno wyrażanych idei. Poważne traktowanie idei Hitlera, wiara, że spełni swoje groźby, oznaczało, że się wychodziło na łatwowiernego głupca, gotowego wierzyć, że ludzie tacy jak Hitler rzeczywiście wierzą w nonsensy, jakie wypowiadają. Churchilla, jak pamiętamy, lekceważono jako człowieka XIX wieku – romantyka, człowieka niewyrobionego, nie w pełni nowoczesnego – właśnie dlatego, że poważnie traktował groźby Hitlera. 

 

Wśród historyków myśli i polityki nowoczesnej Europy pokolenia poprzedzającego moje pokolenie, włącznie z uczonymi takimi jak George Mosse, François Furet, Saul Friedlander i Karl Bracher, wyłonił się inny pogląd na te sprawy. Zarówno ich pokolenie, jak i moje, ich dziedzice i następcy, patrzymy na lekceważenie przyczynowej wagi idei w polityce jako na coś, co nazywamy „skrzywieniem racjonalistycznym”. Nie rozumiemy przez to skrzywienia na korzyść rozumu, ale raczej skrzywienie na korzyść myśli, że istoty ludzkie są zasadniczo racjonalne w tym sensie, w jakim termin ten rozumiany jest we współczesnej ekonomii: że ich naczelnym pragnieniem jest przeżycie i prosperowanie – bycie szczęśliwym, zdrowym i cieszenie się pełnym, długim życiem. Tak więc, kiedy wbrew wszelkim dowodom fanatycy twierdzą, że Żydzi kierują światem lub z dumą oznajmiają, że kochają śmierć bardziej niż życie, skłonność tych, którzy są pod wpływem potężnych nurtów myśli Zachodu, prowadzi wielu do twierdzenia, że ci fanatycy w żaden sposób nie mogą wierzyć w takie bzdury. My, historycy argumentujemy, że – szczególnie w świetle wydarzeń w Europie w XX wieku – takie niedocenianie roli ideologii opiera się na niedającym się obronić optymistycznym pojmowaniu natury ludzkiej. Pomija freudowskie rozumienie pragnień świadomych i nieświadomych, które doprowadzają ludzi do wiary w najrozmaitsze urojenia. Dla historyka o długoterminowej perspektywie jest to ignorowanie rozmaitych wierzeń religijnych, które wywierały głęboki wpływ na politykę, od wojen religijnych XVII wieku do wojen religii świeckich XX wieku – i wpływ ten powrócił teraz, kiedy znowu narasta fanatyzm religijny.

 

Widziane z perspektywy podróży przez niektóre kwestie pojęciowe, którymi zajmowali się historycy Niemiec, napięcie między prezydentem Barackiem Obamą a premierem Benjaminem Netanjahu, istotnie powtarza debaty z lat 1930., kiedy chłodni racjonaliści sądzili, że Hitlera da się powstrzymać i ugłaskać, podczas gdy emocjonalny Churchill brzmiał jak głos z mniej wyrafinowanej epoki. Prezydent, produkt elitarnych instytucji intelektualnych naszego kraju, uważa, że ideologia reżimu irańskiego jest odrażająca, niemniej nie wierzy, że przeszkadza ona racjonalności, tak jak on ją rozumie. Premier, przy wielu okazjach powołujący się na Churchilla, traktuje poważnie słowa Irańczyków, kiedy mówią publicznie, że chcą zniszczyć państwo Izrael. Dzisiejszy „New York Times” bierze stronę prezydenta w tym samym duchu wyrafinowania i światowości, w jakim wyrażał sceptycyzm wobec twierdzeń, że Hitler spełni swoje groźby.

 

Jednym z najbardziej niezwykłych aspektów wzrostu rozmaitych permutacji radykalnego islamu, które wywołują pamięć o nazizmie, jest to, że – jak naziści – islamiści publicznie deklarują swoje mordercze zamiary, by usłyszeli je wszyscy. Nie trzeba ryzykować życia, by wydrukować angielskie tłumaczenie wypowiedzi ajatollaha Chameneiego do jego zwolenników lub dokładne cytaty z Karty Hamasu z 1988 r. Te dokumenty są bez trudu dostępne na wielu stronach internetowych. Niemniej, podobnie jak bardzo słynne i bardzo publiczne teksty Hitlera i Goebbelsa, one także są zbyt rzadko przedmiotem ścisłej interpretacji tekstowej. Podobnie jak w przemówieniach Hitlera i esejach Goebbelsa, prawda o ich zamiarach ukrywa się w pełnym świetle. Tak więc, kiedy w 2006 r. opublikowałem  


The Jewish Enemy: Nazi Propaganda during World War II and the Holocaust
, czytanie niektórych słynnych tekstów stanowiło nowość dla innych uczonych i ogólnej publiczności. W tej pracy starałem się rozszerzyć naszą wiedzę przez szczegółowe omówienie nazistowskiej, antysemickiej interpretacji II wojny światowej jako „wojny żydowskiej”, rozpoczętej i nasilonej przez międzynarodowy spisek żydowski z korzeniami w Waszyngtonie, Londynie i Moskwie, którego celem była rzekomo eksterminacja narodu niemieckiego. Reakcją nazistów było przedstawianie zamordowania Żydów jako aktu samoobrony.

 

Moje szczegółowe omówienie nazistowskiej interpretacji II wojny światowej zostało przyjęte w kręgach historyków jako ważny dodatek do naszej wiedzy o Trzeciej Rzeszy. Poprzednio historycy nie zwracali uwagi na powtórzenie przez Hitlera jego słynnej przepowiedni, ani na publiczne oznajmienie przez Josepha Goebbelsa, że w listopadzie 1941 r. Żydzi „podlegają teraz stopniowej eksterminacji, jaką planowali dla nas”. Nowością także – jako przedmiot badań naukowych – były plakaty co tydzień rozprowadzane po całych Niemczech, z których wiele powtarzało publiczne zapewnienia Hitlera o jego zdecydowaniu eksterminowania Żydów Europy. Prawda o determinacji Hitlera zamordowania Żydów europejskich ukrywała się w pełnym świetle przez siedemdziesiąt lat, podczas gdy wielu uczonych kierowało uwagę na coś innego. Być może skrzywienie racjonalistyczne, przekonanie, że Hitler nie myślał naprawdę tego, co mówił publicznie, zniechęcało do bliższego zbadania tego, co on i inni mówili o swoich planach, a kiedy już rozpoczęli ich realizację, dlaczego właściwie mordowali Żydów Europy.

 

Chociaż nazizm został pokonany, impuls antysemicki przetrwał, najbardziej jawnie w tradycji islamizmu. Ponadto, przez większość trwania zimnej wojny, Związek Radziecki i jego sojusznicy prowadzili kampanię międzynarodową przeciwko „syjonizmowi i imperializmowi”, która równała się staraniom o zniszczenie moralnej legitymacji Izraela i pomocy tym, którzy próbowali zniszczyć go siłą zbrojną. Po części nałóg obecnej ery do używania eufemizmów i odmowa uczciwego mówienia o radykalnym antysemityzmie w islamskiej postaci, są darami komunistów i radykalnej lewicy z okresu zimnej wojny, przekazanymi radykalnym islamistom, dziedzicom tej nienawiści. Wojna polityczna świeckiej lewicy z tamtych lat zmiękczyła Zachód i osłabiła jego obronę. Jest ironią, że mimo zwycięstwa Zachodu w zimnej wojnie, najbardziej reakcyjne idee znalazły schronienie pod parasolem obronnych lewicowego antyimperializmu, a ostatnio za oskarżeniami o rasizm i „islamofobię”. W rezultacie mamy główną ironię ostatnich lat, a mianowicie, że – z ważnymi wyjątkami – polityczne centrum i prawica, bardziej niż liberałowie i lewica, krytykują ideologię islamistyczną, zestaw idei bardziej podobny do nazizmu i faszyzmu niż do komunizmu.

 

Poważne traktowanie idei innych, szczególnie, kiedy są one dla nas odrażające, nie jest wyrazem rasizmu ani islamofobii. Wręcz przeciwnie, pokazuje to nasze pragnienie równego traktowania wszystkich, zajmujących się polityką i unikania protekcjonalności nieodłącznej od wiary, że inni nie myślą w rzeczywistości tego, co mówią lub że nie musimy specjalnie zważać na to, co oni właściwie mówią. Zrozumienie, dlaczego ktoś działa, nie jest równoznaczne z empatią lub zgadzaniem się z jej/jego przekonaniami. Jest to raczej słuszne przyznanie, że inni, zarówno nasi wrogowie, jak nasi przyjaciele, mają przekonania, które kierują ich działaniem. Hitler był wyjątkowy pod wieloma względami, ale nie był niezwykłym człowiekiem w historii w kwestii działania na podstawie głębokich przekonań. Poprzednie pokolenia miały trudności z potraktowaniem tych absurdów z całą powagą, na jaką zasługiwały. Nie mamy żadnej wymówki, powtarzając ich grube błędy ani optymistycznie zapewniając samych siebie, że wszystko ułoży się świetnie.

 

In defense of pessimism

The American Interest, 30 czerwca 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jeffrey C. Herf

Amerykański historyk, socjolog i politolog specjalizujący się w nowożytnej historii Europy, a szczególnie Niemiec. Profesor Herf związany jest z University of Maryland.

Jego najbardziej znane książki to:

  • Nazi Propaganda for the Arab World, Yale University Press, 2009.
  • “Western Strategy and Public Discussion: The "Double Decision" Makes Sense”. Telos 52 (Summer 1982). New York: Telos Press.
  • Reactionary Modernism: Technology, Culture and Politics in Weimar and the Third Reich (Cambridge University Press, 1984).  Książka tłumaczona na grecki, włoski, japoński portugalski i hiszpański.
  • War By Other Means: Soviet Power, West German Resistance and the Battle of the Euromissiles (The Free Press, 1991.
  • Divided Memory: The Nazi Past in the Two Germanys (Harvard University Press, 1997.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. w obrinie pesymizmu krystyna 2015-07-18






Problem
Hili: Czuję się niedoceniona.
Ja: Kup sobie nowy kapelusz. 
Hili: Zgłupiałeś, to już takie niemodne.

Więcej

Kraju Republik
nowe twórz bajki…
Andrzej Koraszewski

Student Stanford University z przepaską Hamasu na głowie. ((Zrzut z ekranu konta X)

Kraj Republik zniknął z mapy, ale nie z rzeczywistości. Dziś powrócił do pierwotnej imperialnej nazwy. Nazywa się Rosja. Najtrwalszym wkładem literatury rosyjskiej w kulturę ludzkości pozostają Protokoły mędrców Syjonu, których wpływ nadal rośnie. Obecność mitu nie pozostawia wątpliwości, a próby kwestionowania jego podstaw wywołują ostracyzm, gniew i otwartą wrogość.      


„Przegraliśmy wojnę z obłędem. Być może nigdy jej nie wypowiedzieliśmy. Tak czy inaczej, świat znowu oszalał.” – pisze amerykańska emerytowana profesor psychologii Phyllis Chesler.    

Więcej

Trzy “wzory osobowe”
Autonomii Palestyńskiej
I. Marcus i N. J. Zilberdik

Strona z podręcznika, przy pomocy którego szkoły finansowane i prowadzone przez ONZ uczą palestyńskie dzieci terroryzmu. (Na zdjęciu Dalal Mughrabi.)

Co roku w dniu jego śmierci Autonomia Palestyńska (AP) i Fatah czczą arcyterrorystę Abu Dżihada jako wielkiego palestyńskiego przywódcę i wzór do naśladowania. Przy kilku okazjach AP z dumą przechwalała się, że Abu Dżihad był odpowiedzialny za zamordowanie co najmniej 125 Izraelczyków w atakach terrorystycznych. W tym roku popierana przez USA „zrewitalizowana” AP nie zachowuje się inaczej. 

Więcej
Blue line

Amerykańskie kampusy:
troskliwy wychów terrorystów
Bassam Tawil

<span>Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas. Na zdjęciu: antyizraelski antyizraelski obóz na kampusie Columbia University w Nowym Jorku  (Zdjęcie: Olivia Reingold, twitter/X)</span>

Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas, której członkowie wymordowali 1200 Izraelczyków i porwali ponad 240 innych osób 7 października 2023 r.

Więcej

Dlaczego kobiety w Ameryce
kibicują Hamasowi i Iranowi?
Phyllis Chesler

<span>Źródło: wideo NBC, zrzut z ekranu</span>

Czy zauważyliście, że młode kobiety w całej Ameryce demonstrują na rzecz Hamasu, Iranu i Palestyny? Dlaczego te uprzywilejowane i wykształcone kobiety, spadkobierczynie ruchu #MeToo oraz zachodniego feminizmu drugiej i trzeciej fali, miałyby kibicować gwałcicielom i zabójcom, prawdopodobnie najbardziej krwiożerczym i sadystycznym mizoginistom po Czyngis-chanie? Dlaczego stają po stronie islamistycznych barbarzyńców, którzy więzili, torturowali i dokonywali egzekucji na własnych kobietach za zsuniętą islamską zasłonę i którzy siłą nawracaliby swoje zachodnie wielbicielki na islam, zasłoniliby je również i zmuszali do poligamicznych małżeństw?
Czy te wykształcone córki zamożnych rodziców rozumieją, że jeśli wyrażą jakiekolwiek poglądy uważane za dysydenckie w Gazie, Teheranie lub Kabulu, albo jeśli ogłoszą, że są „queer” lub gejami (tak identyfikują się niektóre z tych aktywistek), to natychmiast zostaną zabite?

W miesiącach od 7 października 2023r., oprócz odrażającego milczenia fałszywych feministek w sprawie zbiorowych gwałtów na kobietach i mężczyznach, torturowania dzieci i całych rodzin, porwań ludności cywilnej – widzieliśmy przerażające tsunami nienawiści do Izraela, Ameryki i Żydów.

Więcej
Blue line

Rdzenna matematyka:
zasłona dymna
Jerry A. Coyne

Matematyka nie ma granic stwierdza profesor Rowena Ball z College of Science ANU, co jest świętą prawdą, ale jej twierdzenie, że zręczne sygnalizowanie dymem jest matematyką, może być przesadą. (Źródło zdjęcia: Nic Vevers/ANU) 

Kiedyś myślałem, że „dekolonizacja” STEM [nauk ścisłych] jest najsilniejsza w Nowej Zelandii i Republice Południowej Afryki, co oczywiście jest ruchem mającym na celu detronizację tak zwanej „zachodniej” nauki na rzecz nauki rdzennej. Ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy „urdzennowienie/dekolonizacja nauki” nie wkracza także w głąb Australii.Śledzę rozwój wydarzeń w Nowej Zelandii znacznie uważniej niż w innych miejscach, ponieważ często piszą do mnie tamtejsi naukowcy, którzy rozpaczają z powodu detronizacji współczesnej nauki (która od jakiegoś czasu nie jest „zachodnia”) na rzecz Mātauranga Maorysów (MM), „sposobu poznania” rdzennych Maorysów. Odwiedziłem także Nową Zelandię, uwielbiam to miejsce i byłbym zdruzgotany, gdyby nauka została rozwodniona przez przesądy, mity, legendy i moralizowanie.

Więcej

Teraz jest czas
na dokonanie wyboru
Caroline B. Glick

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przemawia podczas konferencji prasowej w Jerozolimie, 31 marca 2024. Zdjęcie: Marc Israel Sellem/POOL.

Turyści odkryli w środę koło miasta Arad na południu Izraela pozostałości irańskiego pocisku balistycznego z nocnego ataku 13 kwietnia. Izraelski telewizyjny kanał 11 zidentyfikował to jako pocisk Khader-1. Khader-1, podobnie jak rakiety Imad, których Iran również użył w ataku, mają zdolność przeniesienia głowicy nuklearnej.


Fakt, że Iran użył dwóch rakiet balistycznych zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych, powinien wywołać wszystkie możliwe sygnały alarmowe. We wtorkowym wywiadzie dla Deutsche Welle przewodniczący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi powiedział, że Iranowi brakuje „tygodni, a nie miesięcy” od posiadania wystarczającej ilości wzbogaconego uranu do skonstruowania bomby 
atomowej.

Więcej

Na “afrykańskim placu”
pojawiają się nowi gracze
Alberto M. Fernandez


Sześć miesięcy po wydaleniu francuskich żołnierzy z Nigru przyszła kolej na zaproszenie żołnierzy amerykańskich do opuszczenia kraju. Amerykańskie siły przebywały w Nigrze od niecałej dekady i Stany Zjednoczone wydały ponad 100 milionów dolarów na budowę bazy antyterrorystycznej w pobliżu północnego miasta Agadez. Teraz junta wojskowa rządząca krajem od lipca 2023 r. nie tylko poprosiła Amerykanów o opuszczenie kraju, ale wydaje się, że zrobiła to stanowczo. Według “Le Monde” premier Nigru Ali Lamine Zeine powiedział wysokiemu rangą pracownikowi Departamentu Stanu, Kurtowi Campbellowi, że „amerykański kontyngent nie jest już mile widziany”.

Więcej

Hamas przegrywa w Gazie,
ale wygrywa w USA
Ben-Dror Yemini

Profesor Shai Davuidai zatrzymany przed wejściem na uniwersytet, na którym jest zatrudniony. (Źródło zdjęcia: zrzut z ekranu wideo)

Profesor stał przed wejściem na kampus uniwersytecki wstrząśnięty antysemickimi protestami. Jego przepustka pracownicza nie zadziałała. Był w szoku. Wiedział, że uniwersytet jest wobec niego wrogi. Wiedział, że atmosfera jest napięta. Wiedział, że żydowscy studenci się boją. Słyszał antysemickie skandowanie: „Żydzi, wracajcie do Polski”. Słyszał wezwania do coraz większej liczby aktów rzezi. I był przekonany, że władze uczelni zajmą się chuliganami i rasistami, a nie tymi, którzy z nimi walczą. Ale mylił się.
Nie wydarzyło się to ani w Monachium w latach trzydziestych, ani w Berlinie. Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Profesorem jest Shai Davidai, Amerykanin izraelskiego pochodzenia, wykładowca prestiżowej uniwersyteckiej szkoły biznesu zrzeszonej w Ivy League.

Więcej

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

<span>Chociaż wśród zakładników w Gazie nadal znajdują się obywatele amerykańscy, wydaje się, że Stany Zjednoczone stanęły po stronie grup terrorystycznych Hamasu i Hezbollahu oraz wspierających tych terrorystów patronów, Kataru i Iranu. Na zdjęciu: Hersh Goldberg-Polin, obywatel Stanów Zjednoczonych i Izraela przetrzymywany jako zakładnik Hamasu w Gazie, z amputowaną lewą ręką, pojawia się w propagandowym filmie Hamasu opublikowanym 24 kwietnia 2024 r.</span>

To nie pierwszy raz, kiedy muzułmanie przeprowadzają ataki na niemuzułmanów i biorą zakładników.


Nie słyszeliśmy, by rektor kairskiego uniwersytetu Al-Azhar, ani Egipt i Jordania, państwa muzułmańskie, które zawarły porozumienie pokojowe z Izraelem, potępiły Hamas za przetrzymywanie izraelskich, amerykańskich, chińskich, francuskich, niemieckich, rosyjskich, filipińskich i tajskich zakładników.


Nie mogli tego potępić: branie jeńców jest dozwolone przez Koran (9:5; 23:1-5 i 70:30-35), o ile jeńcy nie są muzułmanami. W związku z tym ISIS uzasadniało branie jazydzkich kobiet na niewolnice seksualne.

Więcej

Dlaczego USA wspierają
tych, którzy demonizują Amerykę?
Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Dlaczego sojusznicy Hamasu, którzy terroryzują i grożą zwolennikom Żydów i Izraela na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, jednocześnie krzyczą „śmierć Izraelowi” i „śmierć Ameryce”?

Odpowiedź jest taka, że podczas gdy Stany Zjednoczone są siłą napędową wywierającą nacisk na Izrael, aby zaakceptował rządy Autonomii Palestyńskiej w Gazie i podczas gdy AP przyjmuje z radością pomoc USA i cicho dziękuje jej za wsparcie ratujące życie, AP jednocześnie nieustannie demonizuje USA. AP posuwa się nawet do twierdzenia, że wojna Izraela przeciwko Hamasowi w Gazie jest w rzeczywistości antyarabską i antyislamską wojną amerykańską, w której Izrael jest jedynie amerykańskim narzędziem. 

Więcej
Blue line

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Kadr z filmu \

Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.

Więcej

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz


To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie.

Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia.


Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.

Więcej
Blue line

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jean Effel (szkic ołówkowy do ilustracji książki „Stworzenie świata”)

Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?

Więcej

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

<span>Kto jest winien fali nienawiści do Żydów, która zalewa kanadyjskie miejsca pracy, uniwersytety, związki zawodowe, wpisy w mediach społecznościowych, a nawet nasze ulice i dzielnice? Kim są zwolennicy antysemityzmu? Na zdjęciu: Policja bada miejsce, z którego została ostrzelana żydowska szkoła w listopadzie 2023r. (Zrzut z ekranu wideo)</span>

Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi.


Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.

Więcej

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill


Bez wątpienia najgorszym podejściem do tematu "obozu solidarności z Gazą", który od zeszłego tygodnia okupuje Columbia University w Nowym Jorku, jest mówienie, że studenci zawsze robili takie rzeczy. Studenci od zawsze okupowali budynki i place, aby wyrazić swój pogląd polityczny. Studenci od dawna agitowali przeciwko wojnie. Studenci często okazują radykalną intensywność. Spójrzcie na erę Wietnamu – piszą publicyści w świecie chrześcijańskim – tak jakby obóz poparcia dla Gazy był kolejną eksplozją młodzieńczego antyimperializmu.

Więcej

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Studenci na Columbia University (Zrzut z ekranu wideo)

Wszelkie wątpliwości co do tego, czy władze Uniwersytetu Columbia rozumiały gniew, jaki wywołało tolerowanie rutynowej nienawiści do Żydów na ich kampusie, zostały rozwiane w tym tygodniu, dzień po zeznaniach przedstawicieli uniwersytetu przed Izbą Reprezentantów USA. To, co nastąpiło później, stanowiło rzadką próbę wyegzekwowania pewnych konsekwencji wobec antysemickiego tłumu. Ale chociaż wezwanie policji i stanowczość była pewną ulgą, przyzwolenie, jakie tacy ludzie najwyraźniej otrzymali od władz, o tyle gotowość tak wielu liberalnych ekspertów w prasie korporacyjnej do obrony tej tłuszczy jest oznaką tego, w jak niebezpiecznym momencie historii znaleźliśmy się dziś.

Więcej

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

Chiński dyplomata Wang Kejian spotkał się 17 marca w Katarze z przywódcą politycznym Hamasu Ismailem Haniją (źródło: Biuro Mediów Hamasu).

Coraz wyraźniejszy sojusz Hamasu z Rosją i Chinami po ataku Hamasu z 7 października jest istotnym elementem sytuacji. Rosja zyskała na odsunięciu uwagi świata od jej wojny w Ukrainie; Chiny zyskały na odsunięciu uwagi od Tajwanu – wydaje się, że oczy wszystkich zwrócone są na wojnę Izrael-Hamas. Chińscy komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt Hamas-Izrael oferuje Chinom szansę na inwazję na Tajwan, którą „należy rozpocząć natychmiast”, podczas gdy uwaga Stanów Zjednoczonych jest skierowana gdzie indziej. Przywódca Hamasu powiedział, że Chińczycy mogą wziąć przykład z 7 października.

Więcej

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

<span>Niektórzy cywile w Gazie ponoszą „ciężką odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd”. Weźmy pod uwagę cywilów z Gazy, którzy 7 października podążyli za terrorystami do Izraela. Cywile ci pojmali pielęgniarkę Nili Margalit i po zamordowaniu innych Izraelczyków uprowadzili ją do Gazy, gdzie pokazali ją „rozradowanym tłumom” cywilów, którzy wiwatowali na cześć jej porywaczy. Na zdjęciu: terrorysta Hamasu i palestyńscy wspólnicy cywilni wchodzą do kibucu Be'eri, by mordować, gwałcić, torturować i porywać Żydów, 7 października 2023 r. (Źródło zdjęcia: kamera bezpieczeństwa kibucu Be'eri)</span>

„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”.


Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.

Więcej

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne


Oto rzadki przykład skamieniałości zachowań zwierząt. W tym przypadku chodzi o termity, których współcześni przedstawiciele jako pary angażują się w zachowania zwane „bieganiem w tandemie”. Dzieje się tak po tym, jak odlatuje grupa rozmnażających się termitów, które opuściły swoje gniazdo narodzenia. Zachowanie to z pewnością ewoluowało jako sposób na rozpoczynanie nowych kolonii. W przeciwieństwie do innych owadów społecznych, takich jak pszczoły, w kolonii termitów jest wiele zdolnych do rozmnażania się samców i samic, które mają skrzydła, oczy i zdolność do kojarzenia się i zakładania nowych kolonii (innym robotnikom brakuje skrzydeł i oczu). W czasie godów rój reprodukcyjnych osobników odlatuje losowo, a następnie ląduje na ziemi lub, w tym przypadku, na pniu drzewa.

Więcej

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Ten słodki obrazek pokutuje w sieci od lat. Nie przybliża pokoju. Ignorancja i naiwność nie pierwszy raz sprzyjają barbarzyństwu.     

Bestialska napaść wyzwoliła wycie żądnej krwi tłuszczy za oceanem i w Europie, podniecając również Teheran, Ankarę, Moskwę i Pekin. Ideologie są różne, ale chwilowo cel jest wspólny – Śmierć Ameryce, ale najpierw śmierć Izraelowi. Odwieczny fanatyzm religijny znakomicie służy do rozbudzenia gniewu na wspólnego wroga. O ile napad zbirów Hamasu i towarzyszących im cywilów na izraelskie miejscowości w pobliżu granicy z Gazą przyniósł mieszkańcom Gazy katastrofę, czyli klęskę militarną i humanitarną, to zdaniem przywódców Hamasu, ich sponsorów i ich sojuszników, 7 października przyniósł historyczne zwycięstwo na skalę światową, a im więcej palestyńskich ofiar (faktycznych lub zmyślonych), tym większy sukces islamu w sojuszu z globalną lewicą w ich wojnie z demokracjami.

Na łamach gazety „The Wall Street Journal” Steven Stalinsky analizuje islamskie reakcje na masowe propalestyńskie protesty w amerykańskich miastach, a w szczególności na amerykańskich uniwersytetach. Autor cytuje wypowiedzi przywódców organizacji terrorystycznych zachwyconych wizją podpalenia świata.

Więcej
Blue line

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Książka w łańcuchach. Zdjęcie: Square Frog/Pixabay.

Dwunastego kwietnia „Ha'aretz” opublikował długi i ważny artykuł, w którym opisano „bezprecedensowy światowy bojkot izraelskich naukowców”. Ich raport opiera się na ankiecie przeprowadzonej w styczniu przez Izraelską Akademię Młodych, w której jedna trzecia z 1000 ankietowanych starszych wykładowców zgłosiła „znaczny spadek ich więzi z naukowcami za granicą”.

Więcej

Jak „przebudzona lewica”
stała się miłośniczką Iranu 
Brendan O’Neill


Zatrzymać ludobójstwo, sympatycy Hamasu protestują w Helsinkach, 21 października 2023r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)   

Jak szybko lobby „Zawieszenie broni teraz!” zamieniło się w pieniących się podżegaczy wojennych. Gdy tylko Iran rozpoczął swoje zbrodnicze bombardowanie Izraela, ci fałszywi zwolennicy pokoju podskakiwali z radości. To „prawdziwa solidarność” – stwierdziła jedna z grup protestacyjnych w odpowiedzi na grad rakiet Iranu na państwo żydowskie. 

Więcej

Chrześcijanie wolą żyć
w Izraelu
Bassam Tawil

<span>Odkąd Autonomia Palestyńska (AP) przejęła kontrolę nad Betlejem w 1995 r., udział chrześcijan w populacji spadł z 65% do zaledwie 12% obecnie. W przeciwieństwie do tego w ostatnich latach populacja chrześcijan w Izraelu rośnie. „Większość z nas, 180 tys. chrześcijańskich Izraelczyków, woli żyć swobodnie pod rządami Izraela, niż pod reżimem Autonomii Palestyńskiej kontrolującym Betlejem. Izrael daje nam wolność, podczas gdy życie pod rządami Arabów było ludobójcze dla chrześcijan na całym Bliskim Wschodzie” – mówi Szadi Challoul, chrześcijanin Maronita, który określa siebie jako „patriotycznego Izraelczyka”. Na zdjęciu: Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem z Abbasem w roli statysty. (Źródło obrazu: Britannica)</span>

Tego samego dnia, w którym prezenter amerykańskiej telewizji Tucker Carlson przeprowadził wywiad z pastorem z Betlejem, który fałszywie oskarżył Izrael o znęcanie się nad chrześcijanami, Izraelski Uniwersytet w Hajfie poinformował o mianowaniu profesor Mony Maron na stanowisko rektora. Maronicka chrześcijanka z wioski Isfija niedaleko Hajfy, Maron jest pionierką w zakresie integracji i awansu kobiet w nauce, szczególnie w społeczności arabskiej. Była pierwszą Arabką ze swojej wioski, która uzyskała stopień doktora i pierwszym arabskim profesorem neuronauki w Izraelu.

Więcej

Protesty propalestyńskie
w Ameryce
Jerry A. Coyne

Studenckie rozruchy na Columbia University, 21 kwietnia 2024r. (Zrzut z ekrtanu wideo)

Rozprzestrzeniły się w ciągu ostatnich dwóch tygodni propalestyńskie protesty po całej Ameryce, zwłaszcza na kampusach uniwersyteckich, takich jak Yale i Columbia, ale także w wielu miastach, gdzie protestujący blokują mosty i ulice. Te protesty stały się intensywniejsze i bardziej nienawistne. Nieuniknione hasła stały się mroczniejsze, przekształcając się z nienawiści do Izraela w nienawiść do Żydów. W niektórych miejscach (patrz poniżej) wybuchła także przemoc wobec Żydów. Nastroje wśród protestujących zmieniają się z obrony narodu palestyńskiego na aprobatę Hamasu i Iranu oraz przemocy i terroryzmu.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Gdy­by nie Ży­dzi
nie byłoby problemu
Henryk Grynberg

Islam jako potęga
kolonialna
Daled Amos

Geneza i paradoksy
teizmu (IV)
Lucjan Ferus

Historie zakładników
i narracje terrorystów
Liat Collins

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Co robić by chronić
prawa człowieka?
G. Steinberg i I. Reuveni

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

Niebezpieczny pęd by
uratować Hamas
Allan M. Dershowitz

Hamas niszczy Gazę,
ale głosi „zwycięstwo”
Bassam Tawil

Palestyńczycy  nie są
małymi dziećmi
Einat Wilf 

Ruchy masowe i tęsknota
do nienawiści
Andrzej Koraszewski

Antonio Guterres i kochający
terror arcykapłan
Z materiałów MEMRI

Ile jest wart
martwy Żyd?
Gadi Taub

Prawdziwy obraz wojny
na Bliskim Wschodzie
Matti Friedman

Zniszczenie irańskiego konsulatu
było całkowicie uzasadnione
Con Coughlin

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk