Prawda

Środa, 15 maja 2024 - 19:12

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Katolicy, protestanci i nasza przyszłość


Andrzej Koraszewski 2015-03-30


Demotywatory to podobno śmieszne obrazki, jak dodaje informujący internauta – wiocha. Ciekawe dlaczego wiocha, ale jeszcze ciekawszy jest powyższy demotywator z Donaldem Tuskiem, który zdaniem jego autora,  rzekomo wstrzymał rozwój, ruszył emigrację. Patrząc na ten obrazek zastanawiałem się dokąd jadą dziś Polacy, dlaczego jadą i dlaczego właśnie tam?

Na forum jednego z portali, czytelnik zadaje pytanie o katolicyzm i protestantyzm. Pyta, które wyznanie jest mniej szkodliwe, które zasługuje na większy szacunek? Można powiedzieć, że pytanie jest dramatycznie naiwne i nie ma najmniejszego powodu, by zawracać sobie nim głowę. O protestantach można wyłącznie powiedzieć to samo, co o katolikach, że są różni i nie bardzo wiadomo, co i z czym porównywać. 

 

Religia jest kulturą, która zazwyczaj zmierza do zaanektowania całej tożsamości jednostki i do przejęcia kontroli nad ładem społecznym zarówno w państwie, jak i (najchętniej) na całym świecie. Te aspiracje rozbijają się o opór lokalnej tradycji, tożsamości narodowej, grupowej, o różne interpretacje świętych pism w religijnych sektach i o dążenia świeckich grup interesu.

 

Dla socjologa Reformacja była przede wszystkim rewolucją społeczną, która podkopała system feudalny, z którym katolicyzm był zrośnięty. Reformacji towarzyszyły zabawne, czasem wręcz absurdalne, spory teologiczne i chrześcijański fundamentalizm różnych odmian protestantyzmu, który pod jednym względem różnił się od dzisiejszego fundamentalizmu islamskiego, niósł (przynajmniej w swoich głównych odmianach - luteranizmu, kalwinizmu i anglikanizmu), złagodzenie systemu stanowego, barier z racji urodzenia. Rewolucja społeczna odziana była w zgrzebne religijne szaty, ale oznaczała lawinowy wzrost ruchliwości społecznej, zmiany w strukturze zawodów, wzrost oświaty (protestantyzm wszystkich odmian nakazywał samodzielne czytanie biblii w rodzimym języku). Zmieniała się również chrześcijańska moralność. Strzegący status quo systemu stanowego katolicyzm oczekiwał od wiernych akceptacji wyroków opatrzności, pogodzenia się z losem, wiary w nadzieję na wynagrodzenie po śmierci. Protestantyzm (znów mowa tu o głównych nurtach), przenosił akcent na jednostkową odpowiedzialność. Bieda nie jest już wyrokiem opatrzności, a jest grzechem. Katolicyzm wymagał od możnych opiekuńczości, ale wspierał ich w podtrzymywaniu zniewolenia. Protestantyzm był bardziej bezlitosny, ale doceniał własny wysiłek, przynajmniej w teologii swoich założycieli.

 

Kontrreformacja wzmocniła centralizm katolickiego Kościoła i jego wsparcie dla feudalnej struktury społecznej, skuteczniej rozprawiała się z poszukiwaczami katolicyzmu z ludzką twarzą. Protestantyzm jako religia nie wydaje się być dużo sympatyczniejszy. Tam, gdzie stawał się religią państwową, równie zachłannie jak katolicyzm starał się zawłaszczyć całe życie jednostki. Ścigał heretyków, nie cofał się przed paleniem na stosach. Brak centralizmu dawał jednak szansę na większą różnorodność. Od pierwszej chwili protestantyzm rozpadł się na dziesiątki sekt. Brak kontroli zewnętrznej ze strony papiestwa pozwalał na większą kontrolę instytucji religijnych przez władzę świecką.

 

Wojny religijne toczyły się nie tylko między katolikami i protestantami. Dochodziło również do krwawych starć między protestantami. Nie tylko stopniowy rozwój nauki, ale również koszmar wojen religijnych walnie przyczynił się do Oświecenia.

 

Internauta pytający o to, która religia bardziej zasługuje na szacunek, pospiesznie zastrzegał się, żeby nie przywoływać argumentu o różnicach ekonomicznych. Nie bardzo się daje. Jeśli patrzymy na protestantyzm jako na rewolucję społeczną, to widzimy przede wszystkim wzrost wolności, wzrost praw mieszczan i chłopów, przejście od przypisania do ziemi do wolnego (czy raczej bardziej wolnego) handlu. Powie ktoś, że to głównie kraje protestanckie powróciły do niewolnictwa. Prawda, ale bardziej skomplikowana. Burzeniu barier we własnym społeczeństwie towarzyszy akceptacja niewolnictwa opartego na zasadzie rasowej. W koloniach akceptuje je zarówno chrześcijaństwo katolickie, jak i protestanckie. W Europie sprawa niewolnictwa traktowana jest wstydliwie, ale to katolicy akceptują nadal tradycję półniewolnej siły roboczej, protestanci znacznie szybciej odchodzą od systemu stanowego. W efekcie powstają społeczeństwa o zupełnie odmiennej mentalności. Warstwa chłopska w krajach protestanckich nie tylko znacznie szybciej topnieje, jest lepiej wykształcona, uczestniczy w handlu, wieś różnicuje się zawodowo. Widzimy również szybszy rozwój miast. Ciekawym fenomenem jest rodzenie się samorządu, poczucia podmiotowości. Można powiedzieć, że protestantyzm był wstępem do społeczeństwa obywatelskiego.

 

Obserwacje Maxa Webera są często kwestionowane, czy słusznie? Czym różniła się gospodarka w krajach protestanckich i w krajach katolickich? Z grubsza biorąc widzimy tu odmienny nurt innowacyjności i odmienną orientację producentów. Przez analogię możemy to porównać do gospodarki planowanej i rynkowej. W gospodarce socjalistycznej państwo wspierało naukowców wynagradzało wynalazców i produkowało dla „świata pracy”. W gospodarce kapitalistycznej rządziło prawo zysku i producent chciał jak najwięcej sprzedać. Efekt – nawet podobnie skomplikowane wynalazki przynosiły różne rezultaty. Francja miała niesłychanie skomplikowane maszyny włókiennicze do przędzenia jedwabiu i tkania materiałów (dla arystokracji), Anglia miała mniej skomplikowane maszyny do masowej produkcji tkanin wełnianych dla wszystkich. Na wielu polach konkurencja wydawała się wyrównana, ale technika trafiała stokrotnie częściej pod strzechy w krajach protestanckich i znacznie częściej była przedmiotem zbytku w krajach katolickich. W niedawnej przeszłości Związek Radziecki był zdolny do konkurencji z Ameryką w kosmosie, ale ziemniaki nadal wykopywano motykami. Religia protestancka nie jest ani lepsza, ani zasługująca na większy szacunek, okazała się słabsza, mniej dławiąca. Była lepszym przygotowaniem do Oświecenia, rozbiła wcześniejsze struktury społeczne, otworzyła drogę do masowej oświaty, otworzyła drogę do gospodarki rynkowej blokowanej wcześniej przez system stanowy i zniewolenie większości społeczeństwa. Z chwilą, kiedy chłop zaczął być farmerem i dysponował gotówką, stał się interesującym klientem dla rzemiosła i zmienił mentalność producenta, któremu bardziej opłacało się produkować dla tysięcy stosunkowo biednych klientów niż dla garstki bogatych.

 

Czy możemy odsiać to, co płynęło bezpośrednio z nakazów religijnych, a co było ubocznym produktem rozbicia kościelnego monolitu? Wątpliwe, chociaż jest na tym polu sporo ciekawych badań. Czy protestantyzm był rzeczywiście etyką kapitalizmu? Na ile ludzie przejmują się tym, co słyszą w kościołach? Im bardziej otwarte społeczeństwo, tym mniej, ale to co jest akceptowane, to nie szumne wezwania do powszechnej miłości, a znacznie częściej zachęty do takiej lub innej niechęci. Kościoły kontrolują życie rodzinne, organizują wspólnoty. W religii (czy może w religiach) protestanckiej widzimy większy nacisk na egalitaryzm. Odpowiedzialność za siebie i rodzinę. Badania pokazują dziwne rzeczy – wyższe nakłady na edukację dzieci, późniejsze zamążpójście kobiet, dłuższe wdowieństwo. Z drugiej strony katolicyzm konserwował kulturę pogardy. Widzimy jak do dziś określenia „mieszczuch”, „burak” czy „wiocha” są stałym elementem systemu szybkiego reagowania, demonstracji własnej wyższości. Oczywiście możemy zastanawiać się, na ile odczuwana potrzeba stanowej pogardy wzmacniana jest przez bezmiar zaniedbań. Jeszcze niedawno w Polsce wieś i miast stanowiły odrębne światy, dopiero dziś zaczyna maleć przepaść edukacyjna i technologiczna. Kiedy patrzymy na literaturę lub kinematografię francuską lub hiszpańską i porównujemy ją z literaturą skandynawską, niemiecką czy anglosaską, zazwyczaj, kiedy pojawia się rolnik widzimy z jednej strony ckliwą gloryfikację wiejskiej prostoty i sielskości i po drugiej stronie walkę z naturą, z przeciwnościami losu.

 

Odmienne były również procesy laicyzacji. Oświecenie, we Francji przyjmuje niezwykle krwawą postać, w Polsce jest zaledwie salonowym echem z wielkiego świata, a w Rosji dworską zabawą. W krajach protestanckich Oświecenie sięga głęboko w warstwę mieszczańską. Alexis de Tocqueville z ogromnym zainteresowaniem obserwował umiejętność samoograniczania się arystokracji brytyjskiej i jej gotowość dopuszczenia do przywilejów władzy klasy średniej. Jego prawdziwą fascynacją były jednak Stany Zjednoczone, nowy twór państwowy, z założenia całkowicie sprzeczny z europejskimi wyobrażeniami o państwie. Powstawało państwo oparte na zasadzie równości praw swoich obywateli, państwo, w którym skrupulatnie ważono równowagę władzy ustawodawczej, sądowniczej i wykonawczej, w którym debatę konstytucyjną w niemałym stopniu dominowały ustalenia dotyczące podziału kompetencji między władzą federalną i stanową, tak iżby scedowanie na władze federalne elementów suwerenności, nie oznaczało całkowitej utraty suwerenności.

 

Francuskie dążenie do laickiego państwa powiązane jest z dzikim buntem przeciw arystokracji i Kościołowi, głowy obcina się metodą taśmową. Podobny krwawy bunt przeciw Kościołowi katolickiemu będziemy widzieli później w Meksyku, a potem w Hiszpanii. Oświecenie w Anglii i Szkocji nie przybiera gwałtownych form, jest raczej nowym kontraktem społecznym. Stany Zjednoczone są pierwszym państwem opartym na świeckim prawie i konstytucyjnym sekularyzmie. Nie jest to jednak walka z religią, przeciwnie zgoła, to zasada gwarantowanej przez państwo swobody wyznania przez zablokowanie możliwości wyłonienia się dominującej religii wykorzystującej prawo państwowe do walki z innymi wyznaniami.

 

W Stanach Zjednoczonych, które były schronieniem dla wszelkiej maści dysydentów religijnych, bardziej niż różnorodności odmian protestantyzmu obawiano się katolicyzmu. Była to raczej nieufność niż otwarta dyskryminacja, ale do wyboru Johna Kennedy’ego katolik nie miał szans na zostanie prezydentem.       

 

Wraz z Oświeceniem zaczyna się proces laicyzacji społeczeństwa, zaczyna się oczywiście od laicyzacji elit. W krajach katolickich przepaść między elitami a ludem jest znacznie głębsza. Nic dziwnego, że proces laicyzacji ludu będzie w krajach katolickich późniejszy o co najmniej stulecie.

 

Podział na kraje protestanckie i katolickie nie jest czysty. Rozwój ekonomiczny jest wewnątrz bloków zróżnicowany, co więcej zmienia się zarówno struktura demograficzna, jak i wpływ na władze państwowe. Czy Niemcy są bardziej krajem katolickim, czy bardziej protestanckim? Interesujący jest tu wpływ kościołów na władze państwowe w szczególnie wrażliwych momentach historycznych. Te szczególnie wrażliwe momenty to połowa XVI wieku i pierwsze dekady XIX wieku.

 

Protestantyzm nie chronił przed ubóstwem. Kraje skandynawskie, a w szczególności Szwecja, przeżywały w XIX wieku dramat biedy i głodu. Z Szwecji jedna czwarta społeczeństwa wyemigrowała za chlebem. W tym samym czasie Wielka Brytania też eksportowała swoje problemy demograficzne do kolonii. Nadwyżka siły roboczej zwalnianej z rolnictwa nie stanowiła dla Brytyjczyków problemu, ale nie była to paniczna ucieczka najgorzej wykształconych przed głodem, częściej nadzieja na lepsze życie.

 

Od chwili odkrycia Nowego Świata wyłania się odmienny model katolickiej i protestanckiej kolonizacji. Przez pierwsze stulecia kraje katolickie eksportują szlachtę, która przenosi za ocean model społeczeństwa oparty na szlacheckim dworku i niewolnej sile roboczej, Brytyjczycy eksportują rodziny chłopskie marzące o własnym gospodarstwie i dorobieniu się własną pracą. Nic dziwnego, że brytyjskie kolonie to „republiki” farmerskie pod brytyjską koroną. Dlaczego jednak na amerykańskim południu pojawia się inny model kolonizacji protestanckiej opartej na niewolnictwie? Zadecydował tylko klimat, czy cała wiązka czynników? Z pewnością klimat i typy upraw (bawełna, tytoń) to czynnik dominujący, który  wzmacniały potem relacje społeczne.

 

Ciekawa jest zamorska emigracja irlandzka, skandynawska czy polska. Duże fale tej emigracji są już późniejszym zjawiskiem. Irlandczycy nie mają problemów językowych, wyraźnie dzielą się na protestantów i katolików. Katolickie parafie z reguły stają się gettami chroniącymi przed integracją i ucieczką od narodowo-katolickiej kultury, w jeszcze większym stopniu będzie to dotyczyło polskich chłopów. (Do dziś fascynująca jest monografia Thomasa i Znanieckiego o chłopach polskich w Europie i Ameryce.) Osławione Polish jokes to zakodowana w społecznej pamięci historia kłopotów polskich imigrantów z odnalezieniem się w amerykańskim społeczeństwie. Można się zastanawiać, jakim hamulcem był tu sam przekaz katolickiej religii, a jak silnie wzmacniał te trudności fakt, że wykształcenie i poziom polskich księży był tragicznie niski. Emigracja skandynawska tworzyła podobne getta, jednak zdecydowanie mniej skuteczne. 

 

Zcentralizowana edukacja kapłanów katolickich była zasadniczo odmienna od tego, co widzieliśmy w kościołach protestanckich. Silne odłamy wyznaniowe zakładały swoje uczelnie kształcące kapłanów, które w obliczu braku fachowców w Nowym Świecie szybko rozszerzały zakres swoich usług edukacyjnych. Pastorzy, z braku protestanckiego Watykanu i w obliczu wyznaniowego rozdrobnienia, zaczęli w istotny sposób  różnić się od księży katolickich, rosła zarówno grupa charakteryzująca się większym liberalizmem, jak i grupa charakteryzująca się większym fundamentalizmem. W dalszym ciągu o wyznaniu decydowała głównie tradycja rodzinna, ale rynek usług religijnych zaczynał się niepomiernie rozszerzać. Dziś mamy z jednej strony akceptację święceń kobiet, akceptację homoseksualizmu, a nawet pastorów-ateistów, a z drugiej obłęd kreacjonizmu wykraczający poza katolickie ekscesy na tym polu.  

 

Podczas gdy fundamentalnym wskaźnikiem różnic między społeczeństwami, w których największy wpływ na władzę państwową  miał katolicyzm, i tych, w których władze związane były z tradycją protestancką, było długo zatrudnienie w rolnictwie, inną ciekawą wskazówką był kierunek emigracji.

 

W 2013 roku wg. danych ONZ 232 miliony ludzi mieszkało poza swoimi krajami urodzenia. Największym magnesem od kilku stuleci są kraje protestanckie W Stanach Zjednoczonych imigranci stanowili 42, 8 milionów ludzi, dominują Latynosi, a sami Meksykanie stanowili 11.6 milionów. W Europie największa imigracja jest do Niemiec (imigranci stanowią tam 10.7 mln).

 

Imigracja zarobkowa z Polski  wynosiła w 2013 roku 2 196 tysięcy. Z tego najwięcej osób trafiło do Wielkiej Brytanii (642 tys.) do Niemiec (560 tys.), do Irlandii (115), Holandii 103, Włochy (96 tys) Francji (63). Na szczycie marzeń pozostają nadal Stany Zjednoczone.

 

Czy coś nam to mówi, która religia zasługuje na większy szacunek? Absolutnie nic. Zapewne Polska wyglądałaby inaczej gdyby w XVI stuleciu wygrał obóz protestancki, nie o tym jednak mowa. Z pewnością głupstwem byłoby przekonywanie dziś katolików, żeby nawracali się na protestantyzm. Nie jest głupstwem natomiast uświadomienie sobie, gdzie ciąży na nas tradycja katolicka i dlaczego nadal płacimy tak wysoką cenę za tę tradycję.

 

Kraje takie jak Francja czy Włochy określane są dziś często jako kraje postkatolickie. Trudno powiedzieć, co to tak naprawdę znaczy (oprócz umiarkowanego zainteresowania praktykami religijnymi), widzimy jednak intensywne zacieranie się różnic, czego nie należy przypisywać wyłącznie procesom laicyzacyjnym.

 

Według tegorocznych danych, od ubiegłego roku Polska przesunęła się z 45 na 32 pozycję wśród krajów najbardziej przyjaznych przedsiębiorczości. Listę najbardziej przyjaznych przedsiębiorczości krajów otwiera Sinagapur, Nowa Zelandia i Hongkong, dalej mamy Danię, Koreę Południową, USA, Wielką Brytanię, Finlandię, Australię, Szwecję, Islandię. Pierwszy kraj katolicki pojawia się na 13 pozycji i jest nim Irlandia. Z krajów katolickich przed nami jest Austria, Litwa, Portugalia, Macedonia i Francja. 

 

Współcześni młodzi Polacy szukają szansy lepszego zarobku, szans zawodowego rozwoju, uciekają od biurokracji i kultury pogardy.  Otwarty świat jest szansą i wyzwaniem. Jedni zostają, inni wracają z doświadczeniami zawodowymi i kulturowymi. Tymczasem Polska rozwija się i to w niesamowitym tempie. W ciągu 25 lat pokonaliśmy co najmniej 50. Mało? Może i mało. Mamy na co narzekać. Po pierwsze nie nauczyliśmy się korzystać z demokratycznych swobód. Prawdopodobnie moglibyśmy lepiej wybierać swoich reprezentantów. Dobrze by było, gdybyśmy umieli lepiej narzekać (tak narzekać, żeby coś z tego wynikało). W naszym narzekaniu jest zbyt dużo katolickiej tradycji, brzucha pełnego pretensji i głębokiego przekonania, że nic nie zależy od nas. Alternatywą dla Tuska był Kaczyński, innych opcji nie stworzyliśmy. Wybierając między Tuskiem i Kaczyńskim społeczeństwo wybrało mądrze. Pretensje moglibyśmy mieć do kardynała Hozjusza (głównego organizatora polskiej Kontrreformacji), ale byłyby równie nonsensowne jak pretensje do Tuska. Otrząsnąć się z tej katolickiej mentalności musimy sami. Cudów nie będzie, to musi zabrać sporo czasu.

 

Po drugiej wojnie światowej we Francji i Włoszech partie komunistyczne miały szanse na zdobycie władzy w uczciwych demokratycznych wyborach. W krajach protestanckich komuniści mieli poniżej 5 procent poparcia (stąd moda na ordynacje wyborcze z pięcioprocentowym progiem). Społeczeństwa katolickie marzyły o rewolucji przez zburzenie wszystkiego, w nadziei że na gruzach będzie lepiej. Plan Marshalla i propozycja budowy Wspólnoty Europejskiej to była udana amerykańska próba odepchnięcia katolickiego marzenia o komunistycznym cudzie i nakłonienia do bardziej produktywnego narzekania. To się daje, częścią programu musi być jednak pozbycie się nazbyt skutecznych demotywatorów.  

 

Kto wie, może raczej potrzebne nam dziś motywatory. Osobliwym motywatorem były pierwsze amerykańskie monety. W Stanach Zjednoczony sprzedano właśnie na aukcji (za drobną sumę miliona 200 tysięcy dolarów) amerykański grosik z 1792 roku. Interesujące jest wybite motto: Liberty Parent of Science & Industry – wolność jest matką nauki i przedsiębiorczości. Wiara w siebie była fundamentem kraju, do którego tak usilnie próbują się dostać wierzący w takie lub inne demotywatory.              




Tipsa en vn Wydrukuj









Wniosek
Hili: Jeśli Boga nie ma, to trzeba się przespać. 
Ja: To interesujący wniosek.

Więcej

Państwo palestyńskie
doprowadzi do kolejnych masakr
Bassam Tawil 

<span>Podobnie jak większość Arabów, Saudyjczykom nie zależy na państwie palestyńskim i w tajemnicy mogą woleć w ogóle go nie mieć. Bez wątpienia zdają sobie sprawę, że największą przeszkodą w utworzeniu własnego państwa są sami Palestyńczycy. Na zdjęciu: Sekretarz stanu USA Antony Blinken spotyka się z saudyjskim księciem koronnym Mohammedem bin Salmanem w Rijadzie, 7 czerwca 2023r. (Zdjęcie: Wikipedia)</span>

Sekretarz stanu USA Antony Blinken wielokrotnie od czasu ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r.  mówił o potrzebie "drogi” do utworzenia państwa palestyńskiego na Zachodnim Brzegu [tj. Judei i Samarii], w Strefie Gazy i we wschodniej Jerozolimie. Według Blinkena państwo palestyńskie miałoby dwa pozytywne skutki: po pierwsze, utorowałoby drogę do normalizacji stosunków między Izraelem a Arabią Saudyjską, a po drugie, „izolowałoby” Iran i jego terrorystycznych pełnomocników, w tym Hamas i Hezbollah.

Więcej

Uchodźcy z Rafah: dlaczego
Egipt ich nie wpuszcza
Judean Rose


Zdjęcia uchodźców z Rafah uciekających, jak mogą – samochodem, pieszo, wozami zaprzężonymi w osły – były wczoraj wszędzie, a sezonowy deszcz dodał przejmującego akcentu do ich trudnej sytuacji. Rodzice mieli ponure wyrazy twarzy, natomiast dzieci wydawały się dość pogodne i uśmiechały się. Opuszczali Rafah. To była przygoda.
Długo oczekiwana operacja IDF w Rafah już się rozpoczęła, jeśli liczyć ewakuację około 100 tysięcy cywilów w Rafah do nowej strefy humanitarnej stworzonej specjalnie dla nich. 

Więcej
Blue line

Przesłanie Bidena
do terrorystów i dyktatorów
Elder of Ziyon 


CNN:

Prezydent Joe Biden powiedział w środę po raz pierwszy, że jeśli premier Benjamin Netanjahu zarządzi poważną inwazję na miasto Rafah, to on wstrzyma część dostaw amerykańskiej broni do Izraela – która, jak powiedział, była używana do zabijania cywilów w Gazie.
„W Gazie giną cywile w wyniku tych bomb i innych form ataku na skupiska ludności” – powiedział Biden Erin Burnett z CNN w ekskluzywnym wywiadzie dla „Erin Burnett OutFront”, mówiąc o bombach o masie 2000 funtów, których transport Biden wstrzymał w zeszłym tygodniu.

„Wyjaśniłem, że jeśli wejdą do Rafah – jeszcze nie dotarli do Rafah – jeśli wejdą do Rafah, nie dostarczę broni, której w przeszłości używano do rozprawienia się z Rafah, do rozprawienia się z miastami – która rozwiązuje ten problem” – powiedział Biden.

Więcej

Palestyńczyk odwiedza
Auschwitz 
Hugh Fitzgterald


Pierwszym Palestyńczykiem, który odwiedził nazistowski obóz koncentracyjny, był wielki mufti Jerozolimy Hadż Amin al Husseini, przywódca palestyńskich Arabów od lat dwudziestych do czterdziestych XX wieku, który lata wojny spędził w Berlinie. Odbył miłą pogawędkę z Hitlerem 28 listopada 1941 r., uwiecznioną na słynnej fotografii. Al-Husseini wyraził Hitlerowi swój entuzjazm dla ostatecznego rozwiązania. Zaprzyjaźnił się z Heinrichem Himmlerem i istnieją pewne, ale nie rozstrzygające, dowody na to, że Mufti mógł zostać zabrany do Auschwitz właśnie przez Himmlera lub być może przez inną osobę, z którą się zaprzyjaźnił, Adolfa Eichmanna, aby zobaczyć, jak gładko sprawy tam przebiegają. Jest pewne, że Mufti odwiedził obóz koncentracyjny w Trebbin, ponieważ istnieje wiele zdjęć przedstawiających go w tym miejscu wraz z wysokimi urzędnikami nazistowskimi.

Więcej
Blue line

Jak zawiodła edukacja
o Holokauście 
Jonathan S. Tobin

Płonąca świeca na tle flagi izraelskiej w Jom Haszoah, Dniu Pamięci o Holokauście. Zdjęcie: Melnikov Dmitriy/Shutterstock.

Przez dziesięciolecia amerykańskie żydostwo obchodziło Jom Haszoah – Dzień Pamięci o Holokauście – tymi samymi rytuałami i retoryką. Słuchali ocalałych, których liczba stale maleje i którzy opowiadali o swoich przerażających doświadczeniach. Słuchali także opinii uczonych, którzy byli częścią rozwijającego się przemysłu skupiającego się na studiach nad Holokaustem, co dla wielu Żydów i nie-Żydów stało się sumą ich wiedzy o historii narodu żydowskiego. Słuchali także polityków i przywódców społecznych, którzy bez przerwy wypowiadali puste słowa o  niedopuszczeniu „nigdy więcej” do tak okropnej rzeczy. Było to konieczne, ponieważ nie bez powodu Żydzi obawiali się, że bez ceremonii, pomników i muzeów, które rozrosły się w ciągu ostatnich kilku dekad, pamięć o zagładzie europejskiego żydostwa przez niemieckich nazistów i ich kolaborantów zostanie utracona lub wymazana.

Więcej

Do skandującego
chłopca w kefiji 
Paul Finlayson


Ludzkość jest niesamowita. Podróżowaliśmy na Księżyc i zwiedziliśmy głębiny oceanów. Być może nie pokonaliśmy śmierci, ale walczymy z nią, opóźniamy ją i podbiliśmy znaczną część natury. Żyjemy w komforcie w ekstremalnych warunkach zimy. Podbiliśmy gorące krainy, tak wilgotne, pełne malarii i komarów, tak pełne śmierci, i pozwoliliśmy ludziom żyć tam w komforcie i spokoju. Sprawiliśmy, że pustynia zakwitła.


A mimo to walczymy; być może pokonaliśmy bakterie, ale nie pokonaliśmy próżności naszych złudzeń.

Więcej

Alternatywny Genesis:
Boski reality show” (III)
Lucjan Ferus

Rycina: Jean Effel \

Znów – jak było do przewidzenia – wszyscy aniołowie chcieli widzieć osobiście, jak Bóg będzie urządzał im ten świat rozrywki. Więc zgodnym chórem wyrazili swą gotowość udziału w dalszym bożym dziele. Zatem Stwórca jedynie klasnął w dłonie,... i po chwili wszyscy byli już na Ziemi, rozglądając się dookoła z nieskrywaną ciekawością,... choć po prawdzie nie było jeszcze zbyt wiele do oglądania. Ziemia była wtedy bezładem i pustkowiem, jedynie wiatr hulał nad nimi, przedmuchując z miejsca na miejsce tumany piasku. 

Więcej

Dialog z głuchymi
i głodnymi
Andrzej Koraszewski


Ludzie mają skłonność do stadnego myślenia i do stadnego obłędu, a zmysły powoli odzyskują indywidualnie, jeden po drugim.

―Charles MacKay

Odwiedził nas przyjaciel z Warszawy. Rozmawiamy o Żydach, a dokładniej o tych dobrych ludziach, którzy radośnie wskakują w buty dziadków i pradziadków i szukają potwierdzenia, że coś z tymi Żydami jest nie tak. Nie, oczywiście, broń boże, żadnymi antysemitami nie z są, skądże znowu, wręcz przeciwnie. Ale to zabijanie dzieci, ludobójstwo, głodzenie cywilnej ludności… W rozmowach wyskakują autorytety ONZ, Amnesty International, Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i bóg wie kogo. Nie, nie są antysemitami, no ale gazety, radio i telewizja, a wreszcie koronny dowód, że coś z tym Izraelem jest nie tak, bo sami Żydzi piszą, jaki Izrael jest straszny.

Więcej

“Lancet” wychwala
wiedzę rdzennych ludów
Jerry A. Coyne

[„Historycznie rzecz biorąc, anatomia i fizjologia ciał z waginami była zaniedbana”]

Brytyjskie czasopismo medyczne „Lancet” lansuje "przebudzenie" (jego redaktor jest nie do uratowania), chociażby z powodu poniższej okładki. Jak już kiedyś powiedziałem, jego „przebudzenie” czyni „Lancet” brytyjską wersją „Scientific American”, chociaż zajmuje się oryginalnymi badaniami i ma całkowicie (lub rzekomo całkowicie) charakter medyczny. Czasopismo zarobiło właśnie większą porcję niesławy, publikując entuzjastyczny pean na cześć „Rdzennej ludności i jej wiedz”, pozornie czyniąc wiedzę rdzennej ludności równą wiedzy wytwarzanej przez współczesną naukę. Innymi słowy, przyjmuje coś, co wydaje się być krajową polityką edukacji przedmiotów ścisłych w Nowej Zelandii.

Więcej

Instytucjonalne ułatwianie
ludobójstwa 
Ben Poser

Francuscy spadochroniarze stojący na straży lotniska w Rwandzie. Sierpień 1994, Źródło: Wikipedia.

Siódmego kwietnia 2024 r. minęło sześć miesięcy od największego ludobójczego masowego mordu na Żydach w tym stuleciu; była to także 30. rocznica rozpoczęcia ludobójstwa w Rwandzie. Spośród różnych podobieństw, jakie każdy racjonalny człowiek może dostrzec pomiędzy tymi dwiema zbrodniami, jedno wyróżnia się swoją ohydą: tak jak było to pokolenie temu, Organizacja Narodów Zjednoczonych jest prawdopodobnie największym na Ziemi czynnikiem ułatwiającym ludobójstwo.

Więcej
Blue line

Pakt Biden – Sinwar
– Chamenei
Andrzej Koraszewski 

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Były ambasador USA w Izraelu powiedział, że nie ma wątpliwości, iż Biden stanął po stronie Hamasu. W Dniu Pamięci Ofiar Holokaustu amerykański prezydent oznajmił, że zamierza wstrzymać dostawy broni dla Izraela (z wyjątkiem pocisków do Żelaznej Kopuły). Innymi słowy amerykański prezydent oznajmił, że będzie się starał, żeby żydowskich ofiar nie było zbyt dużo, ale likwidacja zagrożenia izraelskich cywilów koliduje z jego planami współpracy z Iranem.

Więcej

NATO opisało
strategię Hamasu
Elder of Ziyon

Centrum Doskonałości Komunikacji Strategicznej NATO sporządziło w 2014 roku jasny opis strategii Hamasu polegającej na używaniu ludzkich tarcz</a>.

Hamas, islamistyczna grupa bojowników i de facto władza rządząca Strefą Gazy, używa ludzkich tarcz w konfliktach z Izraelem od 2007 roku. Zgodnie ze Statutem Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) zbrodnia wojenna polegająca na używaniu ludzkich tarcz obejmuje „wykorzystywanie obecności osoby cywilnej lub innej osoby podlegającej ochronie w celu osłony pewnych punktów, obszarów lub sił zbrojnych przed działaniami wojskowymi”. Hamas wystrzelił rakiety oraz atakował izraelskie siły zbrojne (IDF) z obszarów mieszkalnych i handlowych.

Więcej
Blue line

Od Kolumbii po Columbię
– nieustanna wojna z Izraelem
Ben Cohen

Inauguracja prezydenta Gustavo Petro w Bogocie w Kolumbii, 7 sierpnia 2022. Zdjęcie: Casa Rosada, Presidencia of Argentina/Wikimedia Commons.

Żydzi w trudnych czasach reagują na wiele sposobów, a być może najcenniejszym z nich jest humor. Kiedy Związek Radziecki był rzeczywistym więzieniem dla żydowskich obywateli, żartów było mnóstwo, równocześnie kąśliwych i przeplatanych melancholią i kpiną. Na przykład dowcip o oficerze Armii Czerwonej, który prosi żydowskiego chłopca, aby podał imię ojca - „Związek Radziecki”, matki - „Partia Komunistyczna”, na  pytanie, kim chce zostać, gdy dorośnie chłopiec odpowiada: „sierotą”. Albo ten o przybyciu agentów KGB do domu Żyda, żeby go aresztować, chyba że zgodzi się oddać coś, co najbardziej ceni. „Estero, kochanie – woła mężczyzna do żony – KGB przyszło po ciebie!” Chętnie ciągnąłbym dalej, ale pewnie już rozumiecie, o co mi chodzi.

Więcej

Uwagi o prohamasowskiej lewicy
i jej poprzednikach
Jeffrey Herf 

Demonstrant rozbija szybę młotkiem, żeby się dostać do zamkniętej salii na Uniwersytecie Columbia w Morningside Heights na Manhattanie. (Zrzut z ekranu wideo.)

Wieczorem 29 kwietnia 2023 r. demonstranci zajęli Hamilton Hall w Columbii, zabarykadowali się w środku i odmówili ruszenia się, dopóki Columbia nie zgodzi się na pozbycie się swoich funduszy zainwestowanych w Izraelu. Wideo opublikowane przez Free Press pokazuje zamaskowaną osobę używającą młotka do rozbicia szyby w drzwiach budynku, a następnie używającą czegoś, co wydaje się być zamkiem rowerowym, by je zabezpieczyć. Inni zamaskowani demonstranci budują prowizoryczną barykadę z krzeseł. 

Więcej

Więcej ludzi, więcej dobrobytu:
wskaźnik obfitości Simona 
Marian L. Tupy

Zdjęcie Fas Khan w <span>Unsplash</span>

Simon Abundance Index (Indeks obfitości Simona) na rok 2024 został opublikowany dzisiaj [22 kwietnia] zbiegając się z corocznymi obchodami Dnia Ziemi. To nie był przypadek: Indeks ma na celu modyfikację empirycznego i metafizycznego znaczenia Dnia Ziemi. Kiedy po raz pierwszy obchodzono go w 1970 r., w Dzień Ziemi słusznie opłakiwano szkody wyrządzone planecie w ciągu poprzednich dwóch stuleci w wyniku masowej, choć w większości korzystnej ekspansji gospodarczej, i wzywano nasz gatunek do lepszego zarządzania planetą. 

Więcej

Hamas znowu robi durni
z ludzi Zachodu
Bassam Tawil

 Jeśli Hamas i Autonomia Palestyńska otrzymają państwo sąsiadujące z Izraelem, będą niewątpliwie nadal realizować swój cel, jakim jest zabijanie Żydów i unicestwienie Izraela. Funkcjonariusz Hamasu, Ghazi Hamad, wyraźnie powiedział, że ta grupa terrorystyczna będzie wielokrotnie powtarzać atak z 7 października, aż Izrael zostanie unicestwiony. Na zdjęciu: wywiad z Hamadem 24 października 2023 r. w telewizji LBC (Liban). (Źródło obrazu: MEMRI)

Po wymordowaniu 1200 Izraelczyków i porwaniu 240 innych 7 października 2023 r. wspierana przez Iran grupa terrorystyczna Hamas ponownie próbuje oszukać naiwnych ludzi Zachodu, w tym administrację Bidena i Unię Europejską, wmawiając im, że zaakceptowała „rozwiązanie w postaci dwóch państw”. Rozwiązanie to zakłada utworzenie obok Izraela, suwerennego i niezależnego państwa palestyńskiego, na całych ziemiach Zachodniego Brzegu [Judei i Samarii], Strefy Gazy i wschodniej Jerozolimy. Ostatnie oszustwo Hamasu miało formę oświadczeń Chalila al-Hajji, wysokiego rangą funkcjonariusza tej grupy, w wywiadzie dla Associated Press (AP).

Więcej

Al-Dżazira służy Hamasowi
i organizacjom terrorystycznym
Z materiałów MEMRI

Bassem Barhoum (Zdjęcie: Shfanews.net)

Dziennikarz Bassem Barhoum napisał w artykule z 11 marca 2024 r. w gazecie Autonomii Palestyńskiej (AP) „Al-Hayat Al-Jadida” , że katarska Al-Dżazira to populistyczna sieć medialna, która rozpowszechnia złudzenia wśród arabskiej opinii publicznej i opisuje wydarzenia w stronniczy sposób jednocześnie umiejętnie realizując swój program islamistyczny i program ekstremistycznych organizacji terrorystycznych. 

Więcej

Profesor, który kłamie
przy pomocy statystyki
Hugh Fitzgerald


Amerykański profesor Alan J. Kuperman przedstawił "badanie", z którego wynika, że IDF w Gazie zabija więcej cywilów niż arabska milicja znana jako Dżandżawidzi zabiła czarnych afrykańskich cywilów w Darfurze w Sudanie. Informacje na temat jego twierdzeń znajdziesz tutaj: „Amerykański naukowiec w ‘Guardianie’ wypacza statystyki, aby porównać Gazę z najgorszymi niedawnymi ludobójstwami”, Rachel O'Donoghue, HonestReporting, 18 kwietnia 2024 r. Ale jego statystyki są nieprawdziwe.

Więcej

Krzyki przed ciszą:
Zło, któremu zaprzeczają
Judean Rose


Oglądałam film Screams Before Silence* tuż przed ostatnim etapem święta Pesach. Nie wiedziałam, czy powinnam. Przecież jestem całkowicie przekonana, że moje niedawne zatrzymanie akcji serca było spowodowane przedłużającą się udręką, gdy słuchałam o okrucieństwach tej wojny, a także myśleniem o tym, co wciąż dzieje się obecnie z naszymi zakładnikami. Od miesięcy nie do zniesienia było myślenie o tym, a potem besztanie samej siebie: „Sądzisz, że ta myśl jest nie do zniesienia?”

Wtedy czujesz się winna, że wyobrażasz sobie, że w ogóle cierpisz, ale to, co jest tylko w twoim umyśle, w odróżnieniu od tego, co się wydarzyło i wciąż się z nimi dzieje.

Dyskutowałam sama ze sobą: „Nie powinnaś oglądać – już prawie czas zapalania świec. Czy naprawdę chcesz wejść w święto z taką ciemnością w umyśle i sercu?”

Więcej

Pusta mantra
Nigdy więcej?
Ruthie Blum

Śmierć i zniszczenie dokonane przez terrorystów Hamasu 7 października w kibucu Kissufim. Zdjęcie: zrobione 1 listopada 2023 r. przez Erik Marmor/Flash90.

Przed Dniem Pamięci o Holokauście szef sztabu Sił Obronnych Izraela generał broni Herzi Halevi przypomniał w oświadczeniu żołnierzom ich misję.


Nawiązując do wycia syreny, podczas której cały kraj stoi w milczeniu przez dwie minuty, aby uczcić pamięć „sześciu milionów zamordowanych w gettach i obozach zagłady, na polach śmierci i w marszach śmierci”, napisał: „Przez chwilę pochylamy głowy i łączymy się z pamięcią o naszym narodzie, który był prześladowany i mordowany tylko dlatego, że był żydowski. Potem podniesiemy głowy, dumnie kontynuując ich święte dziedzictwo i będziemy nadal podejmować działania, aby zapewnić, że narodowy dom, za którym tęsknili, ale którego nie osiągnęli, przetrwa na zawsze”.

Więcej
Blue line

Alternatywny Genesis:
Boski reality show (II)
Lucjan Ferus 

Carl Sagan Pale Blue Dot (Zrzut z ekranu.)

Aniołowie jednak – nie wiedzieć czemu – miny mieli niepewne, a z ich bezradnych, pytających spojrzeń posyłanych sobie ukradkiem, Stwórca wywnioskował bez trudu, iż zapewne nie zrozumieli oni zbyt wiele z przedstawionego przezeń pomysłu. – „No i co Ja mam z nimi zrobić? To Ja się staram stanąć na wysokości zadania i wymyślić coś naprawdę ekstrawaganckiego, by maksymalnie ich usatysfakcjonować a oni jak widzę, najwyraźniej nie pojmują istoty rzeczy?! Niesamowite!... Chyba będę musiał wymyślić coś skromniejszego dla nich i bliższego ich ograniczonej wyobraźni” – postanawia Bóg po tej wewnętrznej konstatacji i jak gdyby nic się nie stało, zaczyna do nich mówić:

Więcej

Szaleństwo uniwersytetu,
żądania niedouczonych
Phyllis Chesler

Antyizraelscy protestujący założyli obozowisko na kampusie Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku 22 kwietnia 2024 r. Źródło: zrzut z ekranu wideo.

Przegraliśmy walkę z szaleństwem. Być może nigdy z tym nie walczyliśmy. Tak czy inaczej, świat oszalał.


Właśnie byłam świadkiem tego na kampusie Uniwersytetu Columbia. Młoda biała studentka, modnie ubrana w kefiję, stanęła przy mikrofonie i zażądała, by administracja zapewniła „protestującym” studentom żywność i wodę, aby nie umarli z odwodnienia lub głodu.


Tak, naprawdę to powiedziała. 
Studentka upierała się, że administracja ma „obowiązek” wobec tych studentów, którzy „zapłacili za wyżywienie”. 

Więcej

Kraju Republik
nowe twórz bajki…
Andrzej Koraszewski

Student Stanford University z przepaską Hamasu na głowie. ((Zrzut z ekranu konta X)

Kraj Republik zniknął z mapy, ale nie z rzeczywistości. Dziś powrócił do pierwotnej imperialnej nazwy. Nazywa się Rosja. Najtrwalszym wkładem literatury rosyjskiej w kulturę ludzkości pozostają Protokoły mędrców Syjonu, których wpływ nadal rośnie. Obecność mitu nie pozostawia wątpliwości, a próby kwestionowania jego podstaw wywołują ostracyzm, gniew i otwartą wrogość.      


„Przegraliśmy wojnę z obłędem. Być może nigdy jej nie wypowiedzieliśmy. Tak czy inaczej, świat znowu oszalał.” – pisze amerykańska emerytowana profesor psychologii Phyllis Chesler.    

Więcej

Trzy “wzory osobowe”
Autonomii Palestyńskiej
I. Marcus i N. J. Zilberdik

Strona z podręcznika, przy pomocy którego szkoły finansowane i prowadzone przez ONZ uczą palestyńskie dzieci terroryzmu. (Na zdjęciu Dalal Mughrabi.)

Co roku w dniu jego śmierci Autonomia Palestyńska (AP) i Fatah czczą arcyterrorystę Abu Dżihada jako wielkiego palestyńskiego przywódcę i wzór do naśladowania. Przy kilku okazjach AP z dumą przechwalała się, że Abu Dżihad był odpowiedzialny za zamordowanie co najmniej 125 Izraelczyków w atakach terrorystycznych. W tym roku popierana przez USA „zrewitalizowana” AP nie zachowuje się inaczej. 

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Amerykańskie kampusy:
troskliwy wychów terrorystów
Bassam Tawil

Dlaczego kobiety w Ameryce
kibicują Hamasowi i Iranowi?
Phyllis Chesler

Rdzenna matematyka:
zasłona dymna
Jerry A. Coyne

Teraz jest czas
na dokonanie wyboru
Caroline B. Glick

Na “afrykańskim placu”
pojawiają się nowi gracze
Alberto M. Fernandez

Hamas przegrywa w Gazie,
ale wygrywa w USA
Ben-Dror Yemini

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

Dlaczego USA wspierają
tych, którzy demonizują Amerykę?
Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk