Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 08:41

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Epidemiologia


Stanley Feldman 2015-01-13


W sądzie karnym wina oskarżonego musi być dowiedziona „ponad uzasadnione wątpliwości" zanim można go uznać za winnego. Także w sądach cywilnych, gdzie ciężar dowodu jest mniejszy, niezbędne jest przekonanie ławników, że sprawa jest udokumentowana na podstawie „wyważonego prawdopodobieństwa". Mimo tych rygorystycznych wymogów zdarza się, że oskarżyciel wygrywa, a potem okazuje się, że dowody były niewystarczające lub błędne.

Jeśli chodzi jednak o medycynę i opiekę zdrowotną akceptuje się często dowody poszlakowe — czasami niezmiernie tendencyjne — jako wystarczający dowód do prowadzenia kampanii wpływających na styl życia wielu ludzi, wyznaczania specjalnych urzędników nadzorujących ową zmianę stylu życia i szkalowania każdego, kto im się przeciwstawia. Badania dostarczające owych dowodów poszlakowych nazywa się „badaniami epidemiologicznymi".


Celem tego typu badań epidemiologicznych jest wykazanie sensownej korelacji między daną okolicznością a zdarzeniem, które po niej zachodzi. Jeśli odkrywa się pozytywną korelację, ma z tego wynikać, że badana okoliczność jest przyczyną tego zdarzenia. Sam w sobie taki związek może tylko być poszlakowy i nie należy go akceptować jako wystarczającego dowodu na związek przyczynowy.


Nie wszystkie badania epidemiologiczne dostarczają błędnych odpowiedzi — często kierują badacza we właściwym kierunku. Same jednak niczego nie mogą dowieść ponad uzasadnioną wątpliwość. Badania te odniosły znakomite sukcesy pokazując korelacje między pewnymi chorobami i czynnikami je powodującymi, ale nawet najlepsze z nich dostarczają tylko dowodów poszlakowych i niezbędne są dalsze badania, żeby dowieść przyczynową zależność. Żadne badanie epidemiologiczne nie powinno być akceptowane jako dowód, ani jego wyniki nie powinny być propagowane w społeczeństwie, dopóki nie uzyska się wspierających dowodów. Jest to szczególnie istotne, kiedy wyniki są sprzeczne z intuicyjnym rozumowaniem.


Wiele lat temu, w połowie XIX wieku, profesor Robert Koch, odkrywca bakterii powodującej gruźlicę, wyliczył niezbędne warunki dla dowodu, że stan A jest powodowany przez czynnik B. Najważniejszymi z nich były:


Czynnik sprawczy B musi zawsze być obecny przy stanie A. Usunięcie czynnika sprawczego B musi zmniejszyć lub wyleczyć stan A. Ponowne wprowadzenie B musi zreprodukować A.


Samo wykazanie statystycznego związku między A i B nie zbliża się nawet do standardów wymaganych przez Kocha dla dowodu, niezależnie od tego, jak starannie kontroluje się warunki i jakie zachowuje się środki ostrożności, by wykluczyć potencjalne źródła skrzywienia. Przypadkowa zbieżność między dwoma zdarzeniami pozostaje przypadkowa, dopóki nie dowiedzie się zależności przyczynowej czy też nie spełni się trzech podstawowych warunków Kocha dla dowodu.


EPIDEMIOLOGICZNE SUKCESY


W 1854 roku John Snow zdjął uchwyt pompy wodnej na Broad Street w Londynie. Była to pierwsza znacząca przygoda epidemiologii i zarobił nią na przydomek „ojca epidemiologii". Snow zauważył, że w dzielnicy Soho ci, którzy pobierali wodę z pompy na Broad Street, niezwykle często zapadali na cholerę, podczas gdy ich sąsiedzi, używający innej pompy, do której woda dochodziła z innego źródła, nie chorowali. Zdjął uchwyt pompy, żeby ludzie nie mogli czerpać wody z podejrzanej pompy. Liczba nowych zachorowań na cholerę spadła do jednego przypadku i okazało się, że człowiek ten pił starą, zakażoną wodę. Snow uzyskał tym samym dowód, że źródłem cholery była woda pochodząca z tej pompy. Jego idea nie bazowała na usunięciu uchwytu pompy, ani nie była dowodem na przyczynę cholery. Jego badania wykazały, że na cholerę zapadali ci, którzy pili wodę z pompy na Broad Street i że usunięcie tego źródła zatrzymało zachorowania. Wypełnił dwa z trzech postulatów Kocha. Badania epidemiologiczne tego rodzaju, używane do poparcia lub obalenia teorii, są cenne i ich wyniki stanowią prawomocny dowód.


W 1956 roku Richard Doll i August Bradford Hill opublikowali przełomowe badanie epidemiologiczne o paleniu i raku płuc. Uświadomiło nam to bardzo rzeczywiste niebezpieczeństwa palenia. Dzięki porównaniu dwóch bardzo dużych grup dobrze dobranych dorosłych Doll był w stanie pokazać radykalnie zwiększone ryzyko raka płuc u palaczy. To, co przydało badaniu wiarygodności, podnosząc je powyżej poziomu dowodu poszlakowego, było wykazanie, że ryzyko rosło wraz ze zwiększoną liczbą wypalanych papierosów i długością okresu palenia. Było związane z dawką. Rezultaty Dolla zgadzały się z naukowym i intuicyjnym rozumowaniem. Nadal jednak była to tylko przypadkowa zbieżność dopóki nie wykazano, że ryzyko zachorowania na raka płuc radykalnie maleje u tych, którzy przestają palić. To późniejsze badanie spełniło drugi postulat Kocha. Nie ulega wątpliwości, że gdyby ponowne namówienie do palenia tych, którzy palenie rzucili, było etyczne, wykazano by także, że trzeci postulat jest spełniony.


ZBYT WIELE ZMIENNYCH


Gdy porównujemy te badania z nowszymi badaniami, których użyto, by usprawiedliwić próby wymuszenia behawioralnych czy społecznych zmian, zaczynamy widzieć ograniczenia dowodów epidemiologicznych.


Kilka badań epidemiologicznych wykazało związek między dochodem i długością życia. Wywnioskowano z tego, że bieda powoduje choroby. Wniosek jest intuicyjnie podejrzany, ponieważ znamy rzeczywiste przyczyny wielu powszechnych chorób i ich związek z dochodem tych, którzy na nie cierpią, jest przypadkowy. Definicja biedy zmienia się bez przerwy: jest różna w różnych miejscach globu i niekoniecznie odzwierciedla dochód, a raczej sposób życia. Istnieje wiele różnych przyczyn biedy, a jej skutki w żadnym razie nie są jednolite. Sama choroba może spowodować biedę, ograniczając zdolność pacjenta do wykonywania pracy zarobkowej. Niskim dochodom w jednej grupie mogą towarzyszyć niehigieniczne warunki mieszkaniowe, a w innej nieadekwatne odżywienie. Nie daje się oddzielić żadnej pojedynczej przyczyny czy pokazać dowodu na żaden poszczególny element, taki jak złe warunki mieszkaniowe, niski poziom wiedzy, niezdrowy tryb życia, depresję, złe odżywianie się czy etnicznie spowodowaną podatność genetyczną, ze względu na brak szczegółowości badania. Dlatego też nie daje się interpretować tych badań w naukowo sensowny sposób. Związek między biedą a złym stanem zdrowia wykazany przez te badania jest niewątpliwie zasadny, ale nie można brać tego za dowód, że sama bieda, tj. niski dochód, jest powodem krótszego spodziewanego życia.


Jeśli w sprawie choroby przyjmuje się postawę słonia w składzie porcelany i zbyt szeroko zarzuca sieć badając wszystkie możliwe okoliczności, z którymi może być związana, jedna z nich prawdopodobnie wykaże pozytywną korelację z czymś — ale nie stanowi to dowodu, że właśnie ona, czy też ona sama, jest przyczyną problemu. W jednym z takich badań, po odrzuceniu wszystkich czynników, które nie wykazały pozytywnej korelacji, znaleziono związek między pestycydami w żywności a guzami mózgu. Następnie propagowano pogląd, że pestycydy powodują guzy mózgu. W badaniu jednakże zignorowano fakt, że nie ma zwiększonej zachorowalności na guzy mózgu wśród ludzi zajmujących się opryskiwaniem pól pestycydami, a więc grupą ludzi narażoną na największe dawki pestycydów przez najdłuższy okres.


Adwokaci zakazu palenia w miejscach publicznych cytują badanie epidemiologiczne opublikowane w 2004 roku, które wskazywało na związek między paleniem rodziców i astmą dziecięcą. Nigdy nie było żadnych wskazówek, że palenie, przy wszystkich swych złych skutkach na stan zdrowia, jest przyczyną astmy; w rzeczywistości w pierwszej połowie XX wieku, kiedy palenie papierosów było znacznie powszechniejsze, było znacznie mniej przypadków astmy dziecięcej niż obecnie. W innym badaniu stwierdzono, że pasywne palenie jest bardziej niebezpieczne niż faktyczne zaciąganie się dymem bezpośrednio. Prawa fizyki stwierdzają, że koncentracja każdej szkodliwej substancji zawartej w dymie papierosowym zmniejsza się do kwadratu przebytej odległości. Będzie więc czterokrotnie niższa przy podwojonej odległości i rozcieńczona 16 razy, kiedy odległość jest czterokrotna. Zdrowy rozsądek sugeruje, że wnioski tego badania są nieprawdziwe. Choć można mieć sympatię do zamierzeń tych, którzy próbują odwieść ludzi od palenia, nie powinni oni posługiwać się marną nauką.


META-ANALIZY


Ta poważnie brzmiąca techniczna nazwa ukrywa statystyczną sztuczkę, często używaną do podparcia tendencyjnych wyników badań epidemiologicznych. Zestawia mianowicie wyniki wielu badań, aby powiększyć liczby badanej próby, tak zwaną „moc" badania. Jest to technika, w której łatwo o nadużycia. Sugeruje się, że dzięki zestawieniu wyników 10 złych badań, otrzymujemy jedno dobre. Metody stosowane w tych badaniach często różnią się w dość istotny sposób, jak również inne są metody zbierania danych, kryteria włączenia do badania i liczby badanych. Wynik końcowy zostaje następnie przerobiony na dodatkowy, nowy dowód, o którym można teraz powiedzieć, że „popierają go prace wielu naukowców". Często używa się meta-analizy, żeby wrzucić do jednego worka rozmaite badania i w ten sposób ukryć ich indywidualne słabości.


ZŁA NAUKA


Innym przykładem niepowodzenia ogarnięcia złożoności badanego problemu i wyciągnięcia w związku z tym fałszywego wniosku jest badanie z 1954 roku w USA. Dwaj wybitni lekarze z Massachusetts General Hospital, dr Beecher i dr Todd, badali skutki stosowania kurary (środka zwiotczającego mięśnie) na śmiertelność podczas narkozy. Przeprowadzili duże badania w 10 szpitalach uniwersyteckich Stanów Zjednoczonych. Beecher i Todd stwierdzili, że poziom śmiertelności związany z użyciem kurary był czterokrotnie wyższy u pacjentów otrzymujących ten środek niż w grupie kontrolnej, w której pacjenci nie dostawali kurary. Wyciągnęli wniosek, że kurara jest środkiem zabójczym. Użycie kurary spadło radykalnie i minęło wiele lat, zanim ponownie zaczęto ją stosować w Ameryce.


Wyniki te były sprzeczne z doświadczeniem z Wielkiej Brytanii, gdzie kurary używano w znacznie większych dawkach niż w Ameryce i w większej liczbie przypadków. Wniosek Bechera i Todda był podejrzany — zignorowali oni skutki sposobu stosowania leku na śmiertelność podczas narkozy. Studenci i pielęgniarki, najczęściej stosujący ten środek w Ameryce, nie mieli wystarczającego wykształcenia i nie doceniali potrzeby sztucznego oddychania ani potrzeby odwrócenia pozostałych skutków leku pod koniec operacji. To nie lek zabijał pacjentów, ale sposób jego stosowania.


NIEPRAWDOPODOBNE WYNIKI


Badanie na zbyt małej próbie lub na próbie niereprezentatywnej może ujawnić zbieżności, które są sprzeczne z rozsądkiem. Ekstrapolacja wyników osiągniętych w jednym, ograniczonym badaniu na całą populację może prowadzić do nieuzasadnionych wniosków.


Gdybym przeprowadził badania liczby główek kapusty w Richmond i liczby narodzonych dzieci i znalazł między nimi pozytywną korelację, mało ludzi, uwierzyłoby, że dzieci znajduje się w kapuście. Ludzie wydają się jednak gotowi wierzyć w rzeczy nieprawdopodobne, kiedy jakiś epidemiologiczny kwestionariusz, przeprowadzony przez doktoranta prezentuje podobny nonsens. Tego rodzaju badanie skutków zanieczyszczenia powietrza na astmę wieku dziecięcego mogłoby ujawnić, że w miarę spadku zanieczyszczenia rośnie częstotliwość astmy. Dalsza analiza wykazałaby, że w ciągu ostatnich kilku lat zmniejszyło się tempo poprawy jakości powietrza i spadła również liczba nowych przypadków astmy. Jest to najwyraźniej nieprawdopodobne. Często właśnie nieprawdopodobieństwo wyników nadaje badaniu rozgłos, a rozgłos przydaje mu wiarygodności. Niedawne badanie sugerowało, że użycie dezodorantów może powodować raka piersi. Jest to intuicyjny nonsens. Nawet jeśli dezodoranty wpływają na częstość występowania choroby, wymagałoby olbrzymiego badania prowadzonego przez ponad 20 lat, by odkryć ich rzeczywisty wpływ na chorobę. Podobnie ekstrapolacja wyników dobrze zaplanowanego badania nad długotrwałym stosowaniem hormonalnej terapii zastępczej kombinacją leków praktycznie już dzisiaj nie używanych na ryzyko związane z obecnie stosowanymi środkami, spowodowała panikę wśród wszystkich stosujących tę terapię.


Równie wprowadzające w błąd mogą być uogólnienia wyników badań przeprowadzonych na sztucznie ograniczonym obszarze lub ograniczonych do jednego czynnika przyczynowego. Jednym z najbardziej wpływowych z tego rodzaju badań było znalezienie grup dzieci z białaczką na pewnych obszarach niedaleko zakładu utylizacji odpadów nuklearnych Sellafield. Uogólniono to znalezisko i stwierdzono, że wszelka radioaktywność powoduje białaczkę. To zaś napędziło irracjonalny strach przed energią nuklearną. Istnieje mnóstwo zasadnych dowodów naukowych, że nie ma żadnej korelacji między niską radioaktywnością naturalną, jaka występuje w Kornwalii i Szkocji, a białaczką. Wiadomo także, że nasilenie się przypadków białaczki pojawiają się także tam, gdzie nie ma żadnego źródła radioaktywności.


Załóżmy, że przeprowadziliśmy badanie związku między otyłością i rakiem. W grupie kontrolnej, składające się z tysiąca ludzi, 10 osób dostało raka podczas pięciu lat trwania badania, a w grupie ludzi otyłych 12 osób z tysiąca zachorowało na raka. Łatwo wyobrazić sobie tytuły w gazetach oznajmiające, że otyłość prowadzi do 20 procentowego zwiększonego ryzyka zachorowania na raka. Istnieją jednak dowody, że ludzie grubi, którzy dostają raka, żyją dłużej niż chudzi. Dlatego też w sposób nieunikniony będzie więcej grubych ludzi z rakiem niż chudych w każdym przedziale czasowym i to mogłoby wyjaśnić te liczby. Niebezpieczne jest opieranie zaleceń rządowych na tego typu dowodach epidemiologicznych. Istnieje bardzo wiele możliwych przyczyn, dla których ludzie otyli mają nieco wyższą częstotliwość zachorowań na raka niż ludzie chudzi, ale dowody, że otyłość powoduje raka, są słabe.


Nieszczęsnym produktem technologii informatycznej jest fakt, że zbieranie liczb jest coraz łatwiejsze. Liczb używa się do ustalania zasad, nagradzania wysiłków i potępiania tych, którzy nie osiągają wyznaczonych limitów. Niemal wszystkie te liczby wykazują surową korelację między dwoma zdarzeniami; i tym w rzeczywistości są badania epidemiologiczne. Rząd posługuje się tymi zawodnymi statystykami epidemiologicznymi jak gdyby były to niezbite dowody. Używa się ich do oceny osiągnięć w edukacji, pilnowaniu porządku społecznego, polityce zdrowotnej i zachowaniach społecznych. Te surowe statystyki są bezsensowne, dopóki nie zostaną potwierdzone innymi sposobami. Wykazanie, że picie czerwonego wina i jedzenie jarzyn jest związane z mniejszą zachorowalnością na raka, samo w sobie nie dowodzi, że czerwone wino i jarzyny zapobiegają rakowi. Równie dobrze może być tak, że ci, którzy piją wino czy jedzą jarzyny, nie żyją wystarczająco długo, by zachorować na raka! Przypadkowe skojarzenie dwóch zdarzeń nie stanowi dowodu. W najlepszym wypadku stanowi poszlakę. Nie powinno się go używać do wnioskowania, że jedne szkoły osiągają gorsze rezultaty niż inne, lub że policja w jednym regionie aresztuje więcej przestępców niż w innym, czy też że pewne mody żywieniowe sprzyjają zdrowiu, chyba że istnieją inne wspierające dowody.


W świecie natychmiastowej informacji zbyt chętnie akceptuje się jako dowód poszlaki wynikające z przypadkowej zbieżności. Środki masowego przekazu codziennie raczą nas „dowodami", niemal zawsze opartymi na jakimś badaniu epidemiologicznym, że to czy owo powoduje choroby. Często przy ocenie ważności danych brak analizy, w jaki sposób zebrano informacje, jak też analizy wpływu czynników, których nie daje się kontrolować. Musimy pamiętać, że badania epidemiologiczne to poszlaki, które nie ostałyby się w sądzie.

*

Tłumaczenie Małgorzata Koraszewska, pierwsza publikacja polskiego tłumaczenia 2006.

( Z biblioteki tekstów i tłumaczeń przeniesionych z „Racjonalisty”. Rozdział z książki Panic Nation wydanej przez John Blake Publishing, Londyn. Publikacja za zgodą wydawnictwa.)



Stanley Feldman

Emerytowany profesor anestezjologii na London University. Autor wielu książek naukowych i popularnonaukowych. Jego krótki wykład o historii anestezjologii jest tu: http://vimeo.com/43818519.   

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj











Kretowiska
Hili: Pora usunąć te kretowiska.
Ja: Przeszkadzają ci?
Hili: Nie, ale myślałam, że tobie przeszkadzają.

Więcej

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Kadr z filmu \

Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.

Więcej

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz


To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie.

Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia.


Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.

Więcej
Blue line

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jean Effel (szkic ołówkowy do ilustracji książki „Stworzenie świata”)

Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?

Więcej

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

<span>Kto jest winien fali nienawiści do Żydów, która zalewa kanadyjskie miejsca pracy, uniwersytety, związki zawodowe, wpisy w mediach społecznościowych, a nawet nasze ulice i dzielnice? Kim są zwolennicy antysemityzmu? Na zdjęciu: Policja bada miejsce, z którego została ostrzelana żydowska szkoła w listopadzie 2023r. (Zrzut z ekranu wideo)</span>

Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi.


Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.

Więcej
Blue line

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill


Bez wątpienia najgorszym podejściem do tematu "obozu solidarności z Gazą", który od zeszłego tygodnia okupuje Columbia University w Nowym Jorku, jest mówienie, że studenci zawsze robili takie rzeczy. Studenci od zawsze okupowali budynki i place, aby wyrazić swój pogląd polityczny. Studenci od dawna agitowali przeciwko wojnie. Studenci często okazują radykalną intensywność. Spójrzcie na erę Wietnamu – piszą publicyści w świecie chrześcijańskim – tak jakby obóz poparcia dla Gazy był kolejną eksplozją młodzieńczego antyimperializmu.

Więcej

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Studenci na Columbia University (Zrzut z ekranu wideo)

Wszelkie wątpliwości co do tego, czy władze Uniwersytetu Columbia rozumiały gniew, jaki wywołało tolerowanie rutynowej nienawiści do Żydów na ich kampusie, zostały rozwiane w tym tygodniu, dzień po zeznaniach przedstawicieli uniwersytetu przed Izbą Reprezentantów USA. To, co nastąpiło później, stanowiło rzadką próbę wyegzekwowania pewnych konsekwencji wobec antysemickiego tłumu. Ale chociaż wezwanie policji i stanowczość była pewną ulgą, przyzwolenie, jakie tacy ludzie najwyraźniej otrzymali od władz, o tyle gotowość tak wielu liberalnych ekspertów w prasie korporacyjnej do obrony tej tłuszczy jest oznaką tego, w jak niebezpiecznym momencie historii znaleźliśmy się dziś.

Więcej

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

Chiński dyplomata Wang Kejian spotkał się 17 marca w Katarze z przywódcą politycznym Hamasu Ismailem Haniją (źródło: Biuro Mediów Hamasu).

Coraz wyraźniejszy sojusz Hamasu z Rosją i Chinami po ataku Hamasu z 7 października jest istotnym elementem sytuacji. Rosja zyskała na odsunięciu uwagi świata od jej wojny w Ukrainie; Chiny zyskały na odsunięciu uwagi od Tajwanu – wydaje się, że oczy wszystkich zwrócone są na wojnę Izrael-Hamas. Chińscy komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt Hamas-Izrael oferuje Chinom szansę na inwazję na Tajwan, którą „należy rozpocząć natychmiast”, podczas gdy uwaga Stanów Zjednoczonych jest skierowana gdzie indziej. Przywódca Hamasu powiedział, że Chińczycy mogą wziąć przykład z 7 października.

Więcej

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

<span>Niektórzy cywile w Gazie ponoszą „ciężką odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd”. Weźmy pod uwagę cywilów z Gazy, którzy 7 października podążyli za terrorystami do Izraela. Cywile ci pojmali pielęgniarkę Nili Margalit i po zamordowaniu innych Izraelczyków uprowadzili ją do Gazy, gdzie pokazali ją „rozradowanym tłumom” cywilów, którzy wiwatowali na cześć jej porywaczy. Na zdjęciu: terrorysta Hamasu i palestyńscy wspólnicy cywilni wchodzą do kibucu Be'eri, by mordować, gwałcić, torturować i porywać Żydów, 7 października 2023 r. (Źródło zdjęcia: kamera bezpieczeństwa kibucu Be'eri)</span>

„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”.


Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.

Więcej

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne


Oto rzadki przykład skamieniałości zachowań zwierząt. W tym przypadku chodzi o termity, których współcześni przedstawiciele jako pary angażują się w zachowania zwane „bieganiem w tandemie”. Dzieje się tak po tym, jak odlatuje grupa rozmnażających się termitów, które opuściły swoje gniazdo narodzenia. Zachowanie to z pewnością ewoluowało jako sposób na rozpoczynanie nowych kolonii. W przeciwieństwie do innych owadów społecznych, takich jak pszczoły, w kolonii termitów jest wiele zdolnych do rozmnażania się samców i samic, które mają skrzydła, oczy i zdolność do kojarzenia się i zakładania nowych kolonii (innym robotnikom brakuje skrzydeł i oczu). W czasie godów rój reprodukcyjnych osobników odlatuje losowo, a następnie ląduje na ziemi lub, w tym przypadku, na pniu drzewa.

Więcej

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Ten słodki obrazek pokutuje w sieci od lat. Nie przybliża pokoju. Ignorancja i naiwność nie pierwszy raz sprzyjają barbarzyństwu.     

Bestialska napaść wyzwoliła wycie żądnej krwi tłuszczy za oceanem i w Europie, podniecając również Teheran, Ankarę, Moskwę i Pekin. Ideologie są różne, ale chwilowo cel jest wspólny – Śmierć Ameryce, ale najpierw śmierć Izraelowi. Odwieczny fanatyzm religijny znakomicie służy do rozbudzenia gniewu na wspólnego wroga. O ile napad zbirów Hamasu i towarzyszących im cywilów na izraelskie miejscowości w pobliżu granicy z Gazą przyniósł mieszkańcom Gazy katastrofę, czyli klęskę militarną i humanitarną, to zdaniem przywódców Hamasu, ich sponsorów i ich sojuszników, 7 października przyniósł historyczne zwycięstwo na skalę światową, a im więcej palestyńskich ofiar (faktycznych lub zmyślonych), tym większy sukces islamu w sojuszu z globalną lewicą w ich wojnie z demokracjami.

Na łamach gazety „The Wall Street Journal” Steven Stalinsky analizuje islamskie reakcje na masowe propalestyńskie protesty w amerykańskich miastach, a w szczególności na amerykańskich uniwersytetach. Autor cytuje wypowiedzi przywódców organizacji terrorystycznych zachwyconych wizją podpalenia świata.

Więcej
Blue line

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Książka w łańcuchach. Zdjęcie: Square Frog/Pixabay.

Dwunastego kwietnia „Ha'aretz” opublikował długi i ważny artykuł, w którym opisano „bezprecedensowy światowy bojkot izraelskich naukowców”. Ich raport opiera się na ankiecie przeprowadzonej w styczniu przez Izraelską Akademię Młodych, w której jedna trzecia z 1000 ankietowanych starszych wykładowców zgłosiła „znaczny spadek ich więzi z naukowcami za granicą”.

Więcej

Jak „przebudzona lewica”
stała się miłośniczką Iranu 
Brendan O’Neill


Zatrzymać ludobójstwo, sympatycy Hamasu protestują w Helsinkach, 21 października 2023r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)   

Jak szybko lobby „Zawieszenie broni teraz!” zamieniło się w pieniących się podżegaczy wojennych. Gdy tylko Iran rozpoczął swoje zbrodnicze bombardowanie Izraela, ci fałszywi zwolennicy pokoju podskakiwali z radości. To „prawdziwa solidarność” – stwierdziła jedna z grup protestacyjnych w odpowiedzi na grad rakiet Iranu na państwo żydowskie. 

Więcej
Blue line

Chrześcijanie wolą żyć
w Izraelu
Bassam Tawil

<span>Odkąd Autonomia Palestyńska (AP) przejęła kontrolę nad Betlejem w 1995 r., udział chrześcijan w populacji spadł z 65% do zaledwie 12% obecnie. W przeciwieństwie do tego w ostatnich latach populacja chrześcijan w Izraelu rośnie. „Większość z nas, 180 tys. chrześcijańskich Izraelczyków, woli żyć swobodnie pod rządami Izraela, niż pod reżimem Autonomii Palestyńskiej kontrolującym Betlejem. Izrael daje nam wolność, podczas gdy życie pod rządami Arabów było ludobójcze dla chrześcijan na całym Bliskim Wschodzie” – mówi Szadi Challoul, chrześcijanin Maronita, który określa siebie jako „patriotycznego Izraelczyka”. Na zdjęciu: Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem z Abbasem w roli statysty. (Źródło obrazu: Britannica)</span>

Tego samego dnia, w którym prezenter amerykańskiej telewizji Tucker Carlson przeprowadził wywiad z pastorem z Betlejem, który fałszywie oskarżył Izrael o znęcanie się nad chrześcijanami, Izraelski Uniwersytet w Hajfie poinformował o mianowaniu profesor Mony Maron na stanowisko rektora. Maronicka chrześcijanka z wioski Isfija niedaleko Hajfy, Maron jest pionierką w zakresie integracji i awansu kobiet w nauce, szczególnie w społeczności arabskiej. Była pierwszą Arabką ze swojej wioski, która uzyskała stopień doktora i pierwszym arabskim profesorem neuronauki w Izraelu.

Więcej

Protesty propalestyńskie
w Ameryce
Jerry A. Coyne

Studenckie rozruchy na Columbia University, 21 kwietnia 2024r. (Zrzut z ekrtanu wideo)

Rozprzestrzeniły się w ciągu ostatnich dwóch tygodni propalestyńskie protesty po całej Ameryce, zwłaszcza na kampusach uniwersyteckich, takich jak Yale i Columbia, ale także w wielu miastach, gdzie protestujący blokują mosty i ulice. Te protesty stały się intensywniejsze i bardziej nienawistne. Nieuniknione hasła stały się mroczniejsze, przekształcając się z nienawiści do Izraela w nienawiść do Żydów. W niektórych miejscach (patrz poniżej) wybuchła także przemoc wobec Żydów. Nastroje wśród protestujących zmieniają się z obrony narodu palestyńskiego na aprobatę Hamasu i Iranu oraz przemocy i terroryzmu.

Więcej

Gdy­by nie Ży­dzi
nie byłoby problemu
Henryk Grynberg


„Moż­na śmia­ło po­wie­dzieć, że gdy­by nie Ży­dzi, nie by­ło­by pro­ble­mu pa­le­styń­skie­go. Pia­chy i ka­mie­nie zo­sta­ły­by roz­szar­pa­ne przez Egipt, Sy­rię oraz Irak i nikt by się tym nie przej­mo­wał.

Więcej

Islam jako potęga
kolonialna
Daled Amos

Żydowscy uchodźcy z krajów arabskich w obozie przejściowym w Izraelu w kwietniu 1950r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Palestyńska wojna propagandowa i oskarżenia, które fabrykują przeciwko Izraelowi, służą nie tylko zrekompensowaniu ich niższości militarnej, ale także pomagają im w fabrykowaniu ich twierdzeń o rdzennych związkach z tą ziemią.

 

Fakt, że ktoś będzie próbował zredukować powrót Żydów (z chrześcijańskiego i muzułmańskiego świata) na swoją ziemię do jakiegoś rodzaju europejskiej inwazji, pokazuje tylko, jak skuteczna była ta część palestyńskiej wojny propagandowej.

Więcej

Geneza i paradoksy
teizmu (IV)
Lucjan Ferus


Wygląda bowiem na to, iż Bóg teizmu jest osobą,.. a jednocześnie wypełnia sobą całe swoje dzieło (czyli Wszechświat). Jest On jeden, jedyny, ale w trzech osobach nie tożsamych ze sobą („Ojciec nie jest Synem. Syn nie jest Duchem Św., a ten nie jest Ojcem", z dogmatu o Trójcy Św.). Jest On wszechmogący, ale wszelkie Jego działania opisane w Starym Testamencie wcale na to nie wskazują. Jest On wszechwiedzący, czyli wie nieskończenie wcześniej o wszystkim, cokolwiek ma się wydarzyć w Jego dziele,.. 

Więcej

Historie zakładników
i narracje terrorystów
Liat Collins

KROPLE DESZCZU spadają na plakat przedstawiający zakładniczkę Liri Albag podczas wiecu na początku tego roku w Jehud, niedaleko Tel Awiwu.(zdjęcie: Jonathan Shaul/Flash90)

Nie ma granic zła. Jakby megaokrucieństwo popełnione przez Hamas i Palestyński Islamski Dżihad (PIJ) podczas inwazji na Izrael 7 października nie wystarczyło, trwa wojna psychologiczna – faktycznie, bardzo brudna wojna.


Ból rodzin ponad 130 zakładników nadal przetrzymywanych przez terrorystów w Gazie jest bezkresny. Wiadomo, że niektórzy zakładnicy nie żyją, a ich ciała służą jako karta przetargowa. Los pozostałych – około 90 – jest nieznany i niewyobrażalny. Nazwanie tego piekłem zakładników i ich rodzin w żaden sposób nie oddaje okrucieństwa Hamasu.

I to jest zamierzone. Od tej straszliwej soboty, kiedy dobrze uzbrojeni najeźdźcy terroryści szaleli w południowych społecznościach, mordując ponad 1200 osób, gwałcąc, kalecząc, ścinając głowy i paląc, Hamas wykorzystał obawy Izraela o los zakładników jako kartę w grze – publikując filmy wideo uprowadzonych, aby zwiększyć koszmar i przerażenie. 

Więcej

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Kiedy skandujecie „Śmierć Ameryce” to nie jest tylko hasło, to nasza polityka – mówi Chamenei. (Żródło: zrzut z ekranu wideo)

Warszawa może nie wiedzieć, Warszawa nie wszystko wie i nie ze wszystkiego zdaje sobie sprawę. Nikt nie zdaje sobie sprawy ze wszystkiego, więc nie ma powodu, żeby robić z Warszawy idiotkę, chociaż sprawa jest intrygująca, bo w tym przypadku to z pewnością nie jest żaden antysemityzm. Tak się utarło i trudno się odzwyczaić. Niby wie Warszawa, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale jakby się z tym nie zgadzała, coś tej Warszawie przeszkadza. Pytałem nawet Warszawę, co właściwie jej przeszkadza w tym, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale nie bardzo umiała odpowiedzieć. Nie chciałem być złośliwy i nie pytałem już nawet, dlaczego nigdy nie ma pretensji do Włochów za to, że ukrzyżowali naszego Pana Jezusa Chrystusa. A przecież te dwie sprawy są mocno ze sobą związane.

Więcej

Co robić by chronić
prawa człowieka?
G. Steinberg i I. Reuveni

&Oacute;wczesny Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan z Przewodniczącym Organizacji Wyzwolenia Palestyny Jasserem Arafatem na konferencji przeciw rasizmowi w Durbanie w 2001 roku. (Źródło zdjęcia: Biuro Prasowe ONZ via „Jerusalem Post”)

Kilka tygodni temu pielęgniarki ze Szpitala Dziecięcego Royal Manchester, noszące propalestyńskie naklejki, zostały oskarżone o wyproszenie z łóżka dziewięcioletniego żydowskiego chłopca, którego łatwo było rozpoznać po jego tradycyjnym stroju. Podobno przez czas transfuzji musiał siedzieć na podłodze sali szpitalnej.


Incydent ten, obecnie badany przez szpital, to tylko jeden przykład z wielu czynów dehumanizujących wymierzonych w Żydów od czasu ataków, które 7 października doprowadziły Izrael do wojny z Hamasem. 

Więcej
Blue line

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

(Żródło zdjęcia: Wikipedia)

Trwa walka pomiędzy prawdą (lub umiejętnościami) a sprawiedliwością społeczną, której przykładem jest słynny wykład Johna Haidta w Duke na temat dwóch typów podejść do edukacji. Tym razem jest to nowy artykuł w piśmie „Science”, w którym nalega się na rozszerzenie inicjatyw DEI [Diversity, Equity, Inclusion czyli Różnorodność, Równość, Włączenie. MK] w dziedzinach STEMM (nauka, technologia, inżynieria, matematyka i medycyna).

Więcej

Niebezpieczny pęd by
uratować Hamas
Allan M. Dershowitz

<span> Odejście administracji Bidena od pełnego wsparcia dla Izraela będzie kosztować więcej ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Zachęci Hamas do dalszej walki i ciągłego odrzucania propozycji powrotu zakładników w zamian za humanitarne zawieszenie broni. Najnowsze dane pokazują, że to nie Izrael powoduje głód w Gazie, ale Hamas: „Hamas, który gromadzi żywność i okrada Gazańczyków, jest główną przyczyną cierpień Gazańczyków”. Na zdjęciu: mieszkaniec Gazy sprzedający na rynku leki z pomocy humanitarnej. (Zdjęcie: Twit</span>ter https://twitter.com/imshin/)

Odejście administracji Bidena od pełnego wsparcia dla Izraela będzie kosztować więcej ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Zachęci Hamas do dalszej walki i ciągłego odrzucania propozycji powrotu zakładników w zamian za humanitarne zawieszenie broni. Przekona Hamas, że może wygrać wojnę, osłabić Izrael i stworzyć dystans między USA a Izraelem.

Gdyby administracja Bidena utrzymała silne poparcie dla zniszczenia Hamasu, jakie okazała bezpośrednio po 7 października, walki mogłyby już zakończyć się i wszyscy zakładnicy zostaliby zwróceni. Ale za każdym razem,  administracja Bidena osłabia swoje poparcie dla Izraela i wzmacnia to determinację Hamasu.

Więcej

Hamas niszczy Gazę,
ale głosi „zwycięstwo”
Bassam Tawil

<span>Nie jest zaskoczeniem, że Hamas, wyraźnie podbudowany faktem, że Stany Zjednoczone są po jego stronie, zwiększył żądania. Teraz mówi, że chce jeszcze większych ustępstw ze strony Izraela. Gdzie jest jakakolwiek presja USA na Hamas, Iran czy Katar? Na zdjęciu: przywódca Hamasu w Gazie Jahja Sinwar (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo)</span>

Według doniesień wspierana przez Iran palestyńska grupa terrorystyczna Hamas przygotowuje się do zorganizowania wieców „zwycięstwa”, jeśli i kiedy tylko zakończy się wojna w Strefie Gazy. Jednak wielu Arabów wyśmiewa oczekiwane uroczystości Hamasu i oskarża tę grupę terrorystyczną i jej patronów w Teheranie o zniszczenie Strefy Gazy. „Przyjaciel z miasta Rafah powiedział mi, że widział duże znaki i banery drukowane/przygotowywane przez Hamas w celu zorganizowania „wieców zwycięstwa”. 

Więcej

Palestyńczycy  nie są
małymi dziećmi
Einat Wilf 

Przedstawiciel Hamasu, Osama Hamdan, konferencja prasowa w Bejrucie, 4 kwietnia 2024r. (Zrzut z ekranu wideo Al Dżaziry)


"Palestyńczycy są dorośli". Ze wszystkich pomysłów, które przez lata omawiałam, w książkach, esejach, rozmowach i na spotkaniach, odkryłam, że ta jedna idea reprezentuje mentalną barierę, którą niewielu jest w stanie przekroczyć. Lewicowi czy prawicowi, amerykańscy, europejscy, izraelscy rozmówcy myślą podobnie – w jakiś sposób idea, że Palestyńczycy są dorośli, że mogą mówić za siebie, że wiedzą, o co walczą, że mają jasno wyartykułowane cele, do których dążą z wytrwałością, wydaje się być o krok za daleko.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Ruchy masowe i tęsknota
do nienawiści
Andrzej Koraszewski

Antonio Guterres i kochający
terror arcykapłan
Z materiałów MEMRI

Ile jest wart
martwy Żyd?
Gadi Taub

Prawdziwy obraz wojny
na Bliskim Wschodzie
Matti Friedman

Zniszczenie irańskiego konsulatu
było całkowicie uzasadnione
Con Coughlin

Co znaczy „żelazne”
wsparcie USA dla Izraela”
Elder of Ziyon

Irański atak
na Izrael
Andrzej Koraszewski

“GUARDIAN” podburza
antysemicką tłuszczę
Adam Levick

Palestyński plan „dwóch państw”:
oszukiwanie Zachodu
Richard Landes

Być może Izrael
jest bardziej etyczny?
Elder of Ziyon

Outsourcing: Zachód
nagradza zabijanie Żydów
Andrzej Koraszewski

Przeciwni Hamasowi
Gazańczycy
Sheri Oz

Dlaczego nauka powinna
być neutralna?
Jerry A. Coyne

Dlaczego tak wielu
wierzy w kłamstwa Hamasu?
Brendan O'Neill

„Rewitalizowana” Autonomia
Palestyńska 
Itamar Marcus

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk