|
Doradztwo religijne i religioznawcze IX
Z Lucjan Ferus
| 2015-04-05
|
7. Wielkie dzięki!
Z Lucjan Ferus |
2015-04-08 22:05 |
Aż tak wyczerpującej odpowiedzi nie oczekiwałem od Pana. Tym nie mniej wyjaśnię dlaczego zapytałem Pana o to. Otóż zawsze zastanawiało mnie, że na tę jedną czynność - zabijanie - są dwa różne terminy i ma Pan rację, że morderstwo brzmi bardziej pejoratywnie niż zabójstwo. Ale w jakich okolicznościach stosować pierwsze lub drugie określenie? Czy np. podczas świętych krucjat pobożni chrześcijanie mordowali innowierców czy tylko ich zabijali? Czy chrześcijańscy konkwistadorzy "ewangelizujący" południowoamerykańskich Indian, wymordowali znaczącą część ich populacji, czy jedynie przy okazji pozabijali ich? Czy palenie na stosach heretyków i "czarownice" to były morderstwa czy zabójstwa? A wszelkie inne przejawy przemocy na tle religijnym (bo ten aspekt mnie bardziej interesuje), które kończą się śmiercią niewinnych ludzi i to nierzadko w dużych ilościach, to będzie mordowanie czy zabijanie? Dlaczego o to pytam? Ponieważ tak się dziwnie składa, iż nasi duszpasterze nie chwalą się tym, że w imię ich Boga wymordowano - bo to jest moim zdaniem bardziej adekwatne określenie - wiele milionów ludzi i nigdy nikogo za to nie przepraszali. Ten problem dobrze ujął bodajże K. Deschner pisząc, iż Kościół kat. zabrania zabijać pojedynczych ludzi, natomiast nie ma nic przeciwko masowym zbrodniom, czy jakoś tak, cytuję z pamięci. Ten kontekst religijny powoduje, iż unika się raczej takich rozważań, bo tak czy inaczej mają one niepokojący wydźwięk, a przecież spokój sumienia jest ważniejszy, nieprawdaż? Pozdrawiam.
6. W odpowiedzi Autorowi
Z Marek C (Negev) |
2015-04-08 16:18 |
Prosi mnie pan o wyjaśnienie różnicy między zabiciem człowieka a jego zamordowaniem.
Oto jak ja ją widzę. Zabicie to określenie czynności polegającej na pozbawieniu życia, próbujące łagodzić wartość etyczne negatywną tej czynności. Morderstwo wprost przeciwnie, wzmacnia tę wartość. Jednak jak sądzę nie o znaczenie słów Pan pyta, tylko właśnie o wartość etyczną pozbawienia życia. Różnica, wg mnie leży w przyczynach i okolicznościach działania. Jeśli ich nie uwzględnimy to równie dobrze można
powiedzieć, że różnica jest niewielka między przyjęciem łapówki i zapłatą za wykonaną pracę. W końcu w obu przypadkach dostaje się pieniądze. Pierwotnie przyszedł mi do głowy przykład z okupem i zapłatą, ale tu łatwo "przyczepić" się do wymuszenia, działania wbrew woli. W przypadku łapówki wolna wola jest oczywista. I takąż jest różnica między nią a zapłatą za wykonaną pracę. Podobnie jest z pozbawieniem człowieka życia. Może ono być etycznie uzasadnione lub nie. Klasycznym przykładem etycznego zabijania jest samoobrona i to pojęta w szerszym sensie niż przypadek osobistego ataku jednostki. Można sobie wyobrazić sytuację, w której zabijanie jest wręcz etycznie konieczne. Wg mnie
dotyczy to miedzy innymi kary śmierci, eutanazji czy aborcji. Muszę przy tym zaznaczyć, że nie jestem zwolennikiem prawa zezwalającego na te czynności (z wyjątkiem aborcji), a to ze względu na trudności związane z potencjalnym nadużywaniem takiego prawa.
Innymi słowy nie uważam kary śmierci i eutanazji za zło pod względem moralnym, ale nie wyobrażam sobie prawa, które byłoby wystarczająco dobre i nie pozostawiało miejsca na wykorzystanie go w celach odwrotnych do tych, przewidzianych przez prawodawcę.
Czym jest morderstwo? Owszem, to także zaplanowane (jak w przypadku kary śmierci) pozbawienie życia drugiego człowieka, ale z przyczyn zasadniczo innych. Jeśli robi się to z chęci zysku, zemsty (z góry uprzedzam, że zemsta w karze śmierci jest tylko jednym ze składników), wrogości na tle rasowym, dla zabawy (sic!) itp, to popełnia się morderstwo. Oczywiście, istnieje wiele sytuacji, w których trudno mi rozstrzygnąć co jest "tylko" zabiciem a co już morderstwem. Na przykład czy gladiator w starożytnym Rzymie, zmuszony
wszak do zabijania, ale nierzadko czerpiący z tego procederu zyski wciąż "tylko" zabijał czy już mordował? Czy służby specjalne zabijając bez sądu terrorystów gdy ci się najmniej tego spodziewają, robią to w samoobronie czy w mniej etycznie akceptowalnych celach prewencyjnych? Ogólnie rzecz ujmując, powody i okoliczności pozbawienia człowieka życia mogą być bardzo skomplikowane i trudne do oceny moralnej, ale niewątpliwie to one decydują o tej ocenie.
Chrześcijaństwo w swojej pierwotnej postaci zabraniało wszelkiego zabijania, judaizm wręcz w pewnych przypadkach nakazywał. Jednak, historia uczy, że to właśnie “chrześcijaństwo” (w cudzysłowie, bowiem zło czynili to ludzie, a nie chrześcijaństwo, które przecież jako idea a nie materialna postać, nie ma mocy sprawczej) mordowało zawzięcie podczas gdy judaizm od wieków tego nie robił. Jakiś czas temu popełniłem na łamach Listów komentarz do artykułu Jerrego Coyne, w którym brak wzorców moralnych w Torze, argumentował za pomocą biblijnych nakazów kamienowania. Nie wiem dokładnie ile wyroków śmierci wydały żydowskie sądy od czasów zburzenia Świątyni, ale myślę, że dałoby się je policzyć na palcach (jednej?) ręki. Jednym ze sławniejszych był wyrok na Adolfa Eichmana, który do budzi dyskusje wśród izraelskich intelektualistów. Nawet za czasów Sanhedrynu warunki wydania wyroku śmierci były bardzo trudne do spełnienia. O ile pamiętam, potrzeba było co najmniej dwóch świadków, którzy widzieli morderstwo, konieczny był dowód, że morderca miał pełną świadomość popełnianej zbrodni, panowała zasada, że każda wątpliwość świadczy na korzyść oskarżonego i wreszcie, wyrok, który zapadł jednomyślnie nie był wykonywany! Jednocześnie dla jego orzeczenia konieczna była większość minimum dwóch głosów. Co więcej, rabini piszący w czasach Sanhedrynu twierdzili, że gdy skazuje on na śmierć jednego człowieka w ciągu siedmiu lat uważa się go za tyrański. Jednak kara śmierci jest, jak najbardziej judaizmie przewidziana i paradoksalnie ma na celu ochronę życia jako najwyższej wartości.
Z twierdzeniem ograniczenia praw judaizmu do jednego narodu mogę się zgodzić, lecz argument, że przykazanie “nie będziesz mordował” dotyczył tylko Żydów jest nieprawdziwy. Judaizm stworzył kanon praw dla nie-żydów (gojów) zwany Siedmioma prawami potomków Noego i zakazuje: bałwochwalstwa, zabójstwa (w sensie morderstwa jw.), kradzieży, rozwiązłości, bluźnierstwa, okrucieństwa wobec zwierząt oraz nakazuje ustalenie sądów w celu przestrzegania tych praw. W traktacie Sanhedryn 105a Talmud stwierdza, że ben-Noach (nie-Żyd), który przestrzega tych praw, ma udział w "świecie, który ma nadejść" i jest uważany za "sprawiedliwego wśród narodów". Jeśli Hitchens twierdzi, że zakaz mordowania odnosił się tylko do Żydów to się myli. Jego Hitchensa czytałem dawno temu, ale teraz dzięki Pańskiej uwadze “na marginesie” przejrzałem ją powtórnie. W oryginale autor cytuje je tak jak nakazuje tradycyjne tłumaczenie , czyli “Thou shalt not murder”. Moja znajomość angielskiego ograniczona jest do języka powszedniego więc mogę się mylić, bowiem ta forma wydaje mi się językiem archaicznym. Wydaje mi się jednak, że słowo “powinien” w nim nie występuje. Doprawdy nie wiem skąd tłumacz, Cezary Murawski je wziął. Przykazanie po hebrajsku (lo tircach) i to przytoczone przez Hitchensa oznacza dosłownie i bez żadnych “ulepszeń” w stylu “nie powinieneś” - nie będziesz mordował. Także tłumaczenie następnego zdania z tej książki budzi moje wątpliwości. Całość brzmi następująco:
A few crisp legalistic reminders follow, one of which is commonly misrendered because the original Hebrew actually says "thou shalt do no murder." But however little one thinks of the Jewish tradition, it is surely insulting to the people of Moses to imagine that they had come this far under the impression that murder, adultery, theft, and perjury were permissible.
a zostało przetłumaczone jako:
Następnie pojawia się kilka suchych napomnień o treści prawnej, z których jedno jest powszechnie tłumaczone z błędem, w oryginalnej hebrajskiej wersji tekst ma bowiem brzmienie „nie powinieneś dokonywać zabójstwa". Nawet jeśli w żydowskiej tradycji nie darzy się go estymą, z pewnością obrazą dla mojżeszowego narodu jest przyjęcie założenia,
że upadł bardzo nisko moralnie i uznawał za dopuszczalne zabijanie, cudzołożenie, kradzież i krzywoprzysięstwo.
Moją wątpliwość budzi stwierdzenie, że “ w żydowskiej tradycji nie darzy się go estymą”. Jest dokładnie odwrotnie, zatem autor chyba nie to miał na myśli. Powinno być raczej “niezależnie od tego jak mało rozważa się żydowską tradycję”. Myślę, że Redakcja Listów specjalizująca się wszak w doskonałych tłumaczeniach z angielskiego, mogłaby rozwiać moje wątpliwości.
Przytoczyłem je tutaj także z innego względu. Proszę zauważyć, że jeśli tłumaczenie, bądź co bądź prostego, napisanego całkiem niedawno, tekstu z angielskiego na polski budzi wątpliwości, to co dopiero tekstów spisanych tysiące lat temu i przetłumaczonych z hebrajskiego, na grecki, a dopiero potem na polski. Tora i Talmud to bardzo trudne teksty i zaleca się ich studiowanie w grupach, pod okiem nauczycieli. Napisano do nich tysiące komentarzy i komentarzy do tych komentarzy. Jest co studiować by zrozumieć istotę tej religii. Dla porządku tylko dodaję, że nie, nie jestem jej wyznawcą. Ani jej ani żadnej innej.
5. pisma "święte"
Biblia i generalnie wszystkie pisma święte stają się o wiele bardziej zrozumiałe, jeśli uświadomimy sobie, że zostały one stworzone przez ludzi w określonym celu. To samo dotyczy przykazania "Nie zabijaj". Jak już wspomniał pan Lucjan w swoim komentarzu niezabijanie dotyczyło tylko członków "narodu wybranego" czyli własnego plemienia, bo i judaizm był (i pozostał) religią plemienną. Ludem bożym byli tylko żydzi, reszta nie. Do nich nie miały zastosowania ani przykazania ani inne religijne reguły. Patrząc na to z takiej perspektywy zupełnie zrozumiałe staje się dlaczego "bóg" z jednej strony mówi "nie zabijaj" a z drugiej zachęca do wyrzynania w pień przeciwników narodu wybranego, nie oszczędzając kobiet i dzieci.
Od Redakcji
Zapomniał Pan dodać, że każdy bóg plemienny tak robił, wszyscy bogowie plemienni mieli z definicji swoje narody wybrane. Problem z "nie zbijaj" jest poroniony, bo każdy z nas zabije bez zmrużenia oka w obronie własnej, czy swojej rodziny. (Agresja to osobny problem.) Prawdziwym problemem są "religie książki". Czyli oskarżenia o całe zło świata czytelników książki, z której inni zlepili swoją książkę.
4. Odpowiedź Panu Markowi C (Negev).
Z Lucjan Ferus |
2015-04-06 12:23 |
"Bóg nigdy nie zabronił ludziom zabijać (innych ludzi). Bóg zabronił mordować. Różnica jest chyba oczywista". Być może dla Pana, Panie Marku jest tak w istocie, ja przyznam się, iż nie dostrzegam w tym specjalnej różnicy: tak w jednym jak i w drugim przypadku, człowiek czy też ludzie pozbawiani są życia, czyż nie? Chętnie zatem poznałbym tę oczywistą wg Pana różnicę, gdyż człowiek uczy się przez całe życie. Przy okazji tylko nadmienię, iż w Christopher Hitchens w książce "bóg nie jest wielki" pisze, iż przykazanie "Nie będziesz zabijał" jest powszechnie tłumaczone błędnie, "w oryginalnej hebrajskiej wersji tekst ma bowiem brzmienie "Nie powinieneś dokonywać zabójstwa". I dotyczył jedynie innych członków narodu wybranego. Ale to tak na marginesie. Co do powoływanie się przez Kościół kat. na nieomylnego Ducha Świętego ma Pan całkowitą rację, o czym zresztą także wspominałem w swoich tekstach. Co nie oznacza wcale, iż papieże przemawiający ex cathedra byli nieomylni. Można by przytoczyć wiele ich "wpadek", jak chociażby pogląd papieża Honoriusza dotyczący monoteletyzmu. Czy też przypadek papieża Jana XXII, który głosił w swych kazaniach, iż po śmierci dusze zbawionych chrześcijan nie oglądają bezpośrednio Boga, ale znajdują się pod tzw. "mistycznym ołtarzem niebieskim" w oczekiwaniu na sąd ostateczny i zmartwychwstanie. Te wypowiedzi papieża oburzyły wielu teologów, którzy uznali je za sprzeczne z doktryną katolicyzmu. Pod naciskiem kardynałów, papież ów odwołał swoje poglądy i przyznał samokrytycznie, iż się mylił (wg "Poczet papieży", Jan Wierusz Kowalski). O innych przypadkach nie wspominając. Co zresztą jest oczywiste i normalne, skoro wiemy już ponad wszelką wątpliwość, iż WSZYSTKIE religie są dziełem samych ludzi, a wszak błądzenie jest rzeczą ludzką, na dodatek immanentną naszej naturze. Pozdrawiam.
3. autorytarni prorocy
Z mieczysławski |
2015-04-06 09:11 |
Autorytarni prorocy wiedzą najlepiej Co Bóg nakazał a czego nie.
Prorok Mahomet głosił swoje nauki. Większość Żydów odrzuciła jego żądania, więc się bardzo rozeźlił i kazał wymordować kilka wiosek, ponad to w Koranie zostały zapisane wersety nakazujące prześladowanie i mordowanie Żydów i jest to zapisane w statucie wszystkich islamskich organizacji militarnych, przykład "Bowen mógł zapytać Maszaala: “Jeśli wasze cele są tak łagodne i tak umiarkowane, jak pan twierdzi, to dlaczego nie anulujecie tych części Karty Hamasu, która mówi: ‘Dzień Sądu Ostatecznego nie nadejdzie, aż muzułmanie będą walczyć z Żydami (zabijając Żydów), kiedy Żyd schowa się za kamieniami i drzewami, kamienie i drzewa powiedzą: O muzułmaninie, o sługo Allaha, za mną jest Żyd, przyjdź i zabij go’?" http://www.listyznaszegosadu.pl/notatki/bbc-jako-pomocnik-antysemickiego-terroryzmu
Mordowanie w imię wiary jest usprawiedliwiane.
"Bóg mianowicie nigdy nie zabronił ludziom zabijać (innych ludzi). Bóg zabronił mordować. Różnica jest chyba oczywista."
Chrześcijanie akceptują ukrzyżowanie Jezusa, a jest to morderstwo honorowe, ofiara z krwi, na zaspokojenie gniewu boga, ofiara eucharystyczna jest powtórzeniem tego rytuału, katolik wierzy, że hostia to rzeczywiste ciało Jezusa.
W biblii jest bezwzględny (pod groźbą kary śmierci) zakaz spożywania krwi, która jest ofiarowana wyłącznie dla boga.
Teokraci z Watykanu wiedzą najlepiej "Co Bóg nakazał a czego nie".
2. Co Bóg nakazał a czego nie
Z Marek C (Negev) |
2015-04-05 17:49 |
Być może jest to najmniej ważny wątek w tym odcinku Porad, mimo to jednak wetknę w tej sprawie swoje trzy grosze.
Bóg mianowicie nigdy nie zabronił ludziom zabijać (innych ludzi). Bóg zabronił mordować. Różnica jest chyba oczywista.
Po chwili zastanowienia dochodzę do wniosku, że wbrew temu co napisałem, łączy się to jednak z główną myślą podjętą tym razem przez Autora. Kościół od początku uzurpował sobie prawo do wyrażania woli bożej. Jeszcze zanim powstał i spotężniał, Paweł doświadcza widzenia, w którym Jezus anuluje wszystkie prawa koszerności. Po zwycięstwie nad stronnictwem Jakuba, chrześcijanie nie muszą się już poddawać obrzezaniu. Można by wymieniać setki mniejszych i większych zmian, których dokonał Kościół w Prawie. Jakoś trzeba było to wytłumaczyć, i wytłumaczenie owo jest bardzo proste. Kościół pozostaje pod ciągłą opieką i wpływem Ducha Świętego. Całe dobro w kościele wynika z Jego inspiracji. Całe zło natomiast(no bo przecież "od czasu czasu do czasu" i zło się wkradało), z działalności Szatana. Doktryna pozostawania pod opieką DŚ jest bardzo wygodna. Wszystko można nią uzasadnić, a jak kiedyś okaże się, że coś było nie tak to sprawka złych ludzi a nie kościoła. Dowód na to, że boska opieka obejmuje tę instytucję leży w jej definicji: kościół twierdzi, że tak jest, a przecież mając w sobie DŚ nie może po prostu kłamać. Więc na pewno tak jest. Podobna logika działa zresztą w innych kwestiach: nieomylność papieża wyrażającego się ex cathedra jest nie do podważenia. Powiedział to papież mówiąc ex cathedra a przecież jest wtedy nieomylny. Zatwierdziło to ponadto gremium pobożnych sług kościoła. Dlaczego Biblia jest w całości Słowem Bożym? Czy trzeba to udowadniać? Przecież sam Paweł twierdzi, że tak jest, a więc i jego słowa muszą należeć do Boga, a ten przecież niepodobna żeby się mylił. Cała to cała, ewangelie powstałe po Pawle także.
Jak więc widzimy, ta żelazna logika daje Kościołowi prawo do wszelkich zmian i pozornych (bowiem tylko w oczach niedowiarków) niekonsekwencji w całej działalności dla Chwały Bożej.
1. co Terlikowski myśli o kościele?
Z mieczysławski |
2015-04-05 11:26 |
Jaka powinna być odnowa kościoła ?
W wypowiedziach Terlikowskiego, dotyczących moralności katolika, słychać, że ultra-katolicy chcą powrotu do średniowiecza. W kościele byli księża otwarci na dialog i tolerancyjni, np. ks. Boniecki, Lemański, ale zostali ostro zaatakowani przez hierarchię i dostali całkowity zakaz wypowiedzi w mediach.
Papież Franciszek spotkał się z dużym oporem kardynałów i biskupów, w powrocie do nauk Jezusa.
W chrześcijaństwie jest istotny problem konfliktu dogmatów wiary. Pierwsi chrześcijanie byli wyłącznie Żydami, zbawieni mogli być wyłącznie z Narodu Wybranego i to w liczbie po 12 tys. z 12 pokoleń Izraela. Paweł z Tarsu dokonał fundamentalnych zmian doktrynalnych. Żydzi stracili łaskę i stali się wyklęci, a chrześcijaninem mógł stać się każdy, kto uwierzył w Jezusa.
Czy można zmienić nauki wcześniejszych proroków, które były uznane jako obowiązujące po wszech czasy, pod groźbą klątwy?
Ślad Hili: Coś tu było, coś tu chodziło. Ja: I gdzieś sobie poszło. Hili: No właśnie.
Więcej
|
|
| |
Nie chcemy zawieszenia broni, ale dalszej wojny Z materiałów MEMRI
„Palestyna jest państwem, kontynuujmy opór”, palestyński dziennikarz Samir Al-Barghouti napisał w artykule z 12 maja 2024 r. w katarskiej gazecie „Al-Watan”, że atak na Izrael z 7 października zwiększył światową świadomość sprawy palestyńskiej, jak wynika z rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 10 maja 2024 r., która podniosła status Palestyny w tym organie i zaleciła Radzie Bezpieczeństwa rozważenie przyznania jej pełnego członkostwa w ONZ. Al-Barghouti wezwał do kontynuowania oporu „nawet jeśli Palestyna poświęci miliony męczenników i rannych” i dodał: „Nie chcemy zawieszenia broni, chcemy, by wojna trwała”, ponieważ „wróg rozumie jedynie język siły”.
Poniżej podajemy przetłumaczone fragmenty jego artykułu.
Więcej
|
|
Condorcet ozdobiony kefiją Amir Taheri
Dla tych z nas, którzy są na tyle dorośli, że pamiętają dobre (lub złe) dni buntu studentów na zachodnich uniwersytetach w latach 60., obecne zamieszki na wielu europejskich i amerykańskich uniwersytetach wydają się kiepskim remakiem kontrowersyjnego oryginału. Obecne zaburzenia mają znacznie mniejszą skalę.
W USA dotknęły one kilka uniwersytetów i przyciągnęły kilka tysięcy studentów z łącznej liczby ponad 15 milionów studentów.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Czerwone skarby czyli opowieść o truskawkach Athayde Tonhasca Júnior
Holenderski malarz Hiëronymus Bosch (ok. 1450–1516), mistrz koszmarnych krajobrazów i dziwacznych stworzeń, najwyraźniej miał słabość do poziomek: owoc ten został przedstawiony trzykrotnie w jego słynnym Ogrodzie rozkoszy ziemskich. Od dawna toczą się dyskusje na temat symboliki obrazu i roli poziomek. Roślina może być alegorią grzechu i pokusy, ponieważ rośnie, pełzając nisko po ziemi, niczym wąż z ogrodu Eden.
Więcej
|
|
Kobiety, Hamas i luksusowe wierzenia Andrzej Koraszewski
Rewolucja jest kobietą, najpierw pisze pełne współczucia listy do skazanych za masowe morderstwa, a potem proponuje im małżeństwo. Heather Mac Donald, redaktor naczelna amerykańskiego magazynu „City Journal”, zastanawia się nad pytaniem, dlaczego wśród protestujących na uniwersytetach dominują kobiety? Autorka nie dysponuje dokładnymi danymi statystycznymi, ale osobista obserwacja, materiały zdjęciowe i filmy nie pozostawiają wiele miejsca na wątpliwości, amerykańskie studentki kochają Hamas i sprawiedliwość.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Państwo palestyńskie doprowadzi do kolejnych masakr Bassam Tawil
Sekretarz stanu USA Antony Blinken wielokrotnie od czasu ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r. mówił o potrzebie "drogi” do utworzenia państwa palestyńskiego na Zachodnim Brzegu [tj. Judei i Samarii], w Strefie Gazy i we wschodniej Jerozolimie. Według Blinkena państwo palestyńskie miałoby dwa pozytywne skutki: po pierwsze, utorowałoby drogę do normalizacji stosunków między Izraelem a Arabią Saudyjską, a po drugie, „izolowałoby” Iran i jego terrorystycznych pełnomocników, w tym Hamas i Hezbollah.
Więcej
|
|
Uchodźcy z Rafah: dlaczego Egipt ich nie wpuszcza Judean Rose
Zdjęcia uchodźców z Rafah uciekających, jak mogą – samochodem, pieszo, wozami zaprzężonymi w osły – były wczoraj wszędzie, a sezonowy deszcz dodał przejmującego akcentu do ich trudnej sytuacji. Rodzice mieli ponure wyrazy twarzy, natomiast dzieci wydawały się dość pogodne i uśmiechały się. Opuszczali Rafah. To była przygoda. Długo oczekiwana operacja IDF w Rafah już się rozpoczęła, jeśli liczyć ewakuację około 100 tysięcy cywilów w Rafah do nowej strefy humanitarnej stworzonej specjalnie dla nich.
Więcej
|
|
| |
Przesłanie Bidena do terrorystów i dyktatorów Elder of Ziyon
CNN: Prezydent Joe Biden powiedział w środę po raz pierwszy, że jeśli premier Benjamin Netanjahu zarządzi poważną inwazję na miasto Rafah, to on wstrzyma część dostaw amerykańskiej broni do Izraela – która, jak powiedział, była używana do zabijania cywilów w Gazie. „W Gazie giną cywile w wyniku tych bomb i innych form ataku na skupiska ludności” – powiedział Biden Erin Burnett z CNN w ekskluzywnym wywiadzie dla „Erin Burnett OutFront”, mówiąc o bombach o masie 2000 funtów, których transport Biden wstrzymał w zeszłym tygodniu. „Wyjaśniłem, że jeśli wejdą do Rafah – jeszcze nie dotarli do Rafah – jeśli wejdą do Rafah, nie dostarczę broni, której w przeszłości używano do rozprawienia się z Rafah, do rozprawienia się z miastami – która rozwiązuje ten problem” – powiedział Biden.
Więcej
|
|
Palestyńczyk odwiedza Auschwitz Hugh Fitzgterald
Pierwszym Palestyńczykiem, który odwiedził nazistowski obóz koncentracyjny, był wielki mufti Jerozolimy Hadż Amin al Husseini, przywódca palestyńskich Arabów od lat dwudziestych do czterdziestych XX wieku, który lata wojny spędził w Berlinie. Odbył miłą pogawędkę z Hitlerem 28 listopada 1941 r., uwiecznioną na słynnej fotografii. Al-Husseini wyraził Hitlerowi swój entuzjazm dla ostatecznego rozwiązania. Zaprzyjaźnił się z Heinrichem Himmlerem i istnieją pewne, ale nie rozstrzygające, dowody na to, że Mufti mógł zostać zabrany do Auschwitz właśnie przez Himmlera lub być może przez inną osobę, z którą się zaprzyjaźnił, Adolfa Eichmanna, aby zobaczyć, jak gładko sprawy tam przebiegają. Jest pewne, że Mufti odwiedził obóz koncentracyjny w Trebbin, ponieważ istnieje wiele zdjęć przedstawiających go w tym miejscu wraz z wysokimi urzędnikami nazistowskimi.
Więcej
|
|
| |
Jak zawiodła edukacja o Holokauście Jonathan S. Tobin
Przez dziesięciolecia amerykańskie żydostwo obchodziło Jom Haszoah – Dzień Pamięci o Holokauście – tymi samymi rytuałami i retoryką. Słuchali ocalałych, których liczba stale maleje i którzy opowiadali o swoich przerażających doświadczeniach. Słuchali także opinii uczonych, którzy byli częścią rozwijającego się przemysłu skupiającego się na studiach nad Holokaustem, co dla wielu Żydów i nie-Żydów stało się sumą ich wiedzy o historii narodu żydowskiego. Słuchali także polityków i przywódców społecznych, którzy bez przerwy wypowiadali puste słowa o niedopuszczeniu „nigdy więcej” do tak okropnej rzeczy. Było to konieczne, ponieważ nie bez powodu Żydzi obawiali się, że bez ceremonii, pomników i muzeów, które rozrosły się w ciągu ostatnich kilku dekad, pamięć o zagładzie europejskiego żydostwa przez niemieckich nazistów i ich kolaborantów zostanie utracona lub wymazana.
Więcej
|
|
Do skandującego chłopca w kefiji Paul Finlayson
Ludzkość jest niesamowita. Podróżowaliśmy na Księżyc i zwiedziliśmy głębiny oceanów. Być może nie pokonaliśmy śmierci, ale walczymy z nią, opóźniamy ją i podbiliśmy znaczną część natury. Żyjemy w komforcie w ekstremalnych warunkach zimy. Podbiliśmy gorące krainy, tak wilgotne, pełne malarii i komarów, tak pełne śmierci, i pozwoliliśmy ludziom żyć tam w komforcie i spokoju. Sprawiliśmy, że pustynia zakwitła. A mimo to walczymy; być może pokonaliśmy bakterie, ale nie pokonaliśmy próżności naszych złudzeń.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Alternatywny Genesis: Boski reality show” (III) Lucjan Ferus
Znów – jak było do przewidzenia – wszyscy aniołowie chcieli widzieć osobiście, jak Bóg będzie urządzał im ten świat rozrywki. Więc zgodnym chórem wyrazili swą gotowość udziału w dalszym bożym dziele. Zatem Stwórca jedynie klasnął w dłonie,... i po chwili wszyscy byli już na Ziemi, rozglądając się dookoła z nieskrywaną ciekawością,... choć po prawdzie nie było jeszcze zbyt wiele do oglądania. Ziemia była wtedy bezładem i pustkowiem, jedynie wiatr hulał nad nimi, przedmuchując z miejsca na miejsce tumany piasku.
Więcej
|
|
Dialog z głuchymi i głodnymi Andrzej Koraszewski
Ludzie mają skłonność do stadnego myślenia i do stadnego obłędu, a zmysły powoli odzyskują indywidualnie, jeden po drugim. ―Charles MacKay
Odwiedził nas przyjaciel z Warszawy. Rozmawiamy o Żydach, a dokładniej o tych dobrych ludziach, którzy radośnie wskakują w buty dziadków i pradziadków i szukają potwierdzenia, że coś z tymi Żydami jest nie tak. Nie, oczywiście, broń boże, żadnymi antysemitami nie z są, skądże znowu, wręcz przeciwnie. Ale to zabijanie dzieci, ludobójstwo, głodzenie cywilnej ludności… W rozmowach wyskakują autorytety ONZ, Amnesty International, Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i bóg wie kogo. Nie, nie są antysemitami, no ale gazety, radio i telewizja, a wreszcie koronny dowód, że coś z tym Izraelem jest nie tak, bo sami Żydzi piszą, jaki Izrael jest straszny.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
“Lancet” wychwala wiedzę rdzennych ludów Jerry A. Coyne
Brytyjskie czasopismo medyczne „Lancet” lansuje "przebudzenie" (jego redaktor jest nie do uratowania), chociażby z powodu poniższej okładki. Jak już kiedyś powiedziałem, jego „przebudzenie” czyni „Lancet” brytyjską wersją „Scientific American”, chociaż zajmuje się oryginalnymi badaniami i ma całkowicie (lub rzekomo całkowicie) charakter medyczny. Czasopismo zarobiło właśnie większą porcję niesławy, publikując entuzjastyczny pean na cześć „Rdzennej ludności i jej wiedz”, pozornie czyniąc wiedzę rdzennej ludności równą wiedzy wytwarzanej przez współczesną naukę. Innymi słowy, przyjmuje coś, co wydaje się być krajową polityką edukacji przedmiotów ścisłych w Nowej Zelandii.
Więcej
|
|
Instytucjonalne ułatwianie ludobójstwa Ben Poser
Siódmego kwietnia 2024 r. minęło sześć miesięcy od największego ludobójczego masowego mordu na Żydach w tym stuleciu; była to także 30. rocznica rozpoczęcia ludobójstwa w Rwandzie. Spośród różnych podobieństw, jakie każdy racjonalny człowiek może dostrzec pomiędzy tymi dwiema zbrodniami, jedno wyróżnia się swoją ohydą: tak jak było to pokolenie temu, Organizacja Narodów Zjednoczonych jest prawdopodobnie największym na Ziemi czynnikiem ułatwiającym ludobójstwo.
Więcej
|
|
| |
Pakt Biden – Sinwar – Chamenei Andrzej Koraszewski
Były ambasador USA w Izraelu powiedział, że nie ma wątpliwości, iż Biden stanął po stronie Hamasu. W Dniu Pamięci Ofiar Holokaustu amerykański prezydent oznajmił, że zamierza wstrzymać dostawy broni dla Izraela (z wyjątkiem pocisków do Żelaznej Kopuły). Innymi słowy amerykański prezydent oznajmił, że będzie się starał, żeby żydowskich ofiar nie było zbyt dużo, ale likwidacja zagrożenia izraelskich cywilów koliduje z jego planami współpracy z Iranem.
Więcej
|
|
NATO opisało strategię Hamasu Elder of Ziyon
Hamas, islamistyczna grupa bojowników i de facto władza rządząca Strefą Gazy, używa ludzkich tarcz w konfliktach z Izraelem od 2007 roku. Zgodnie ze Statutem Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) zbrodnia wojenna polegająca na używaniu ludzkich tarcz obejmuje „wykorzystywanie obecności osoby cywilnej lub innej osoby podlegającej ochronie w celu osłony pewnych punktów, obszarów lub sił zbrojnych przed działaniami wojskowymi”. Hamas wystrzelił rakiety oraz atakował izraelskie siły zbrojne (IDF) z obszarów mieszkalnych i handlowych.
Więcej
|
|
| |
Od Kolumbii po Columbię – nieustanna wojna z Izraelem Ben Cohen
Żydzi w trudnych czasach reagują na wiele sposobów, a być może najcenniejszym z nich jest humor. Kiedy Związek Radziecki był rzeczywistym więzieniem dla żydowskich obywateli, żartów było mnóstwo, równocześnie kąśliwych i przeplatanych melancholią i kpiną. Na przykład dowcip o oficerze Armii Czerwonej, który prosi żydowskiego chłopca, aby podał imię ojca - „Związek Radziecki”, matki - „Partia Komunistyczna”, na pytanie, kim chce zostać, gdy dorośnie chłopiec odpowiada: „sierotą”. Albo ten o przybyciu agentów KGB do domu Żyda, żeby go aresztować, chyba że zgodzi się oddać coś, co najbardziej ceni. „Estero, kochanie – woła mężczyzna do żony – KGB przyszło po ciebie!” Chętnie ciągnąłbym dalej, ale pewnie już rozumiecie, o co mi chodzi.
Więcej
|
|
Uwagi o prohamasowskiej lewicy i jej poprzednikach Jeffrey Herf
Wieczorem 29 kwietnia 2023 r. demonstranci zajęli Hamilton Hall w Columbii, zabarykadowali się w środku i odmówili ruszenia się, dopóki Columbia nie zgodzi się na pozbycie się swoich funduszy zainwestowanych w Izraelu. Wideo opublikowane przez Free Press pokazuje zamaskowaną osobę używającą młotka do rozbicia szyby w drzwiach budynku, a następnie używającą czegoś, co wydaje się być zamkiem rowerowym, by je zabezpieczyć. Inni zamaskowani demonstranci budują prowizoryczną barykadę z krzeseł.
Więcej
|
|
| |
Więcej ludzi, więcej dobrobytu: wskaźnik obfitości Simona Marian L. Tupy
Simon Abundance Index (Indeks obfitości Simona) na rok 2024 został opublikowany dzisiaj [22 kwietnia] zbiegając się z corocznymi obchodami Dnia Ziemi. To nie był przypadek: Indeks ma na celu modyfikację empirycznego i metafizycznego znaczenia Dnia Ziemi. Kiedy po raz pierwszy obchodzono go w 1970 r., w Dzień Ziemi słusznie opłakiwano szkody wyrządzone planecie w ciągu poprzednich dwóch stuleci w wyniku masowej, choć w większości korzystnej ekspansji gospodarczej, i wzywano nasz gatunek do lepszego zarządzania planetą.
Więcej
|
|
Hamas znowu robi durni z ludzi Zachodu Bassam Tawil
Po wymordowaniu 1200 Izraelczyków i porwaniu 240 innych 7 października 2023 r. wspierana przez Iran grupa terrorystyczna Hamas ponownie próbuje oszukać naiwnych ludzi Zachodu, w tym administrację Bidena i Unię Europejską, wmawiając im, że zaakceptowała „rozwiązanie w postaci dwóch państw”. Rozwiązanie to zakłada utworzenie obok Izraela, suwerennego i niezależnego państwa palestyńskiego, na całych ziemiach Zachodniego Brzegu [Judei i Samarii], Strefy Gazy i wschodniej Jerozolimy. Ostatnie oszustwo Hamasu miało formę oświadczeń Chalila al-Hajji, wysokiego rangą funkcjonariusza tej grupy, w wywiadzie dla Associated Press (AP).
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Al-Dżazira służy Hamasowi i organizacjom terrorystycznym Z materiałów MEMRI
Dziennikarz Bassem Barhoum napisał w artykule z 11 marca 2024 r. w gazecie Autonomii Palestyńskiej (AP) „Al-Hayat Al-Jadida” , że katarska Al-Dżazira to populistyczna sieć medialna, która rozpowszechnia złudzenia wśród arabskiej opinii publicznej i opisuje wydarzenia w stronniczy sposób jednocześnie umiejętnie realizując swój program islamistyczny i program ekstremistycznych organizacji terrorystycznych.
Więcej
|
|
Profesor, który kłamie przy pomocy statystyki Hugh Fitzgerald
Amerykański profesor Alan J. Kuperman przedstawił "badanie", z którego wynika, że IDF w Gazie zabija więcej cywilów niż arabska milicja znana jako Dżandżawidzi zabiła czarnych afrykańskich cywilów w Darfurze w Sudanie. Informacje na temat jego twierdzeń znajdziesz tutaj: „Amerykański naukowiec w ‘Guardianie’ wypacza statystyki, aby porównać Gazę z najgorszymi niedawnymi ludobójstwami”, Rachel O'Donoghue, HonestReporting, 18 kwietnia 2024 r. Ale jego statystyki są nieprawdziwe.
Więcej
|
|
| |
Krzyki przed ciszą: Zło, któremu zaprzeczają Judean Rose
Oglądałam film Screams Before Silence* tuż przed ostatnim etapem święta Pesach. Nie wiedziałam, czy powinnam. Przecież jestem całkowicie przekonana, że moje niedawne zatrzymanie akcji serca było spowodowane przedłużającą się udręką, gdy słuchałam o okrucieństwach tej wojny, a także myśleniem o tym, co wciąż dzieje się obecnie z naszymi zakładnikami. Od miesięcy nie do zniesienia było myślenie o tym, a potem besztanie samej siebie: „Sądzisz, że ta myśl jest nie do zniesienia?”
Wtedy czujesz się winna, że wyobrażasz sobie, że w ogóle cierpisz, ale to, co jest tylko w twoim umyśle, w odróżnieniu od tego, co się wydarzyło i wciąż się z nimi dzieje. Dyskutowałam sama ze sobą: „Nie powinnaś oglądać – już prawie czas zapalania świec. Czy naprawdę chcesz wejść w święto z taką ciemnością w umyśle i sercu?”
Więcej
|
|
Pusta mantra Nigdy więcej? Ruthie Blum
Przed Dniem Pamięci o Holokauście szef sztabu Sił Obronnych Izraela generał broni Herzi Halevi przypomniał w oświadczeniu żołnierzom ich misję. Nawiązując do wycia syreny, podczas której cały kraj stoi w milczeniu przez dwie minuty, aby uczcić pamięć „sześciu milionów zamordowanych w gettach i obozach zagłady, na polach śmierci i w marszach śmierci”, napisał: „Przez chwilę pochylamy głowy i łączymy się z pamięcią o naszym narodzie, który był prześladowany i mordowany tylko dlatego, że był żydowski. Potem podniesiemy głowy, dumnie kontynuując ich święte dziedzictwo i będziemy nadal podejmować działania, aby zapewnić, że narodowy dom, za którym tęsknili, ale którego nie osiągnęli, przetrwa na zawsze”.
Więcej
|
|
| |
|
|
| |
Alternatywny Genesis: Boski reality show (II) Lucjan Ferus
|
Szaleństwo uniwersytetu, żądania niedouczonych Phyllis Chesler
|
Kraju Republik nowe twórz bajki… Andrzej Koraszewski
|
Trzy “wzory osobowe” Autonomii Palestyńskiej I. Marcus i N. J. Zilberdik
|
Amerykańskie kampusy: troskliwy wychów terrorystów Bassam Tawil
|
Dlaczego kobiety w Ameryce kibicują Hamasowi i Iranowi? Phyllis Chesler
|
Rdzenna matematyka: zasłona dymna Jerry A. Coyne
|
Teraz jest czas na dokonanie wyboru Caroline B. Glick
|
Na “afrykańskim placu” pojawiają się nowi gracze Alberto M. Fernandez
|
Hamas przegrywa w Gazie, ale wygrywa w USA Ben-Dror Yemini
|
USA, Katar i Iran: Uwolnijcie zakładników! Michael Calvo
|
Dlaczego USA wspierają tych, którzy demonizują Amerykę? Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler
|
Co widzą ci, którzy nie widzą? Andrzej Koraszewski
|
Terroryzm psychologiczny: czy padniemy ofiarą? Sheri Oz
|
Alternatywny Genesis: Boski reality show Lucjan Ferus
|
|
| |
|
| | |