Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 12:04

« Poprzedni Następny »


Islam – religia pokoju


Andrzej Koraszewski 2021-08-16

Anjuli Pandavar
Anjuli Pandavar

Kolejna wizyta Anjuli Pandavar w Dobrzyniu. Przeglądając przed jej przyjazdem wydruk polskiego tłumaczenia jej książki uświadomiłem sobie nagle, że jeden z fragmentów jest dziwnie znajomy. Czytałem to już. Gdzie? Po chwili zastanowienia sięgnąłem po wydaną w 1950 roku książkę amerykańskiego dziennikarza i fotografa ormiańskiego pochodzenia, który wiosną 1948 roku, udając amerykańskiego faszystę, pojechał oglądać arabską rzeczywistość. John Roy Carlson najpierw poleciał do Kairu, jedną z jego pierwszych wizyt była kwatera egipskich „Zielonych koszul”, organizacji noszącej formalną nazwę Misr el Fattat – Młody Egipt. Przywódca tej młodzieżowej, otwarcie faszystowskiej organizacji, Ahmed Hussein, był oczywiście podejrzliwy, ale Carlson znał historię jego wizyty w USA, wiedział z kim się tam kontaktował i powołał się na (rzekomych) wspólnych znajomych. Internetu wtedy nie było, nie było również szansy błyskawicznego sprawdzenia ani tych znajomości, ani tego, że Carlson był już wówczas znanym w USA tropicielem nazistów.

Zielone koszule powiązane były z Ikhwan el Muslimin, Bractwem Muzułmańskim. Po przełamaniu pierwszych lodów, Carlson zdobył pełne zaufanie przywódcy egipskiej faszystowskiej młodzieżówki. Na pytanie o arabską religijność Ahmed Hussein odpowiedział:

„Nasza religia jest prosta. Nie wymaga interpretacji. Wierzymy w Allaha, Pana świata, który ma w swoich rękach przeznaczenie wszystkich ludzi i wszystkiego. Każdy kawałek papieru lecący na wietrze ma wyznaczone miejsce, gdzie ma spaść. Twoja wizyta była przeznaczeniem. Przyszedłeś tu, ponieważ Allah kierował twoimi krokami. To co wy, Amerykanie, nazywacie fatalizmem jest właśnie tym, co czyni nas silnymi. My nie myślimy o sobie, powierzamy swój los w ręce Allaha. Idziemy przez ogień i przeciw kulom bez strachu. Będziemy mieli co jeść lub nie, to wszystko jest w ręku Allaha. Nasze umysły, nasze ciała, nasze dusze, nasze życie, wszystko czym jesteśmy i na co mamy nadzieję należy do Pana. Jesteśmy dziełem jego woli i nie mamy własnej woli ani wpływu na nasze codzienne działania, na naszą przyszłość. To jest to, czego nasza religia i nasz Prorok nas uczą.”

Anjuli patrzyła na ten fragment, kiwając głową. Słowa egipskiego faszysty z kwietnia 1948 roku pokazują właśnie to, o czym ona pisze w 2021 roku. On opisywał swoją religię z zachwytem, ona opisuje ją z przerażeniem i odrazą.


Rozmawiamy o wewnętrznej recenzji wydawnictwa, w której recenzent pisze, że książka Anjuli Pandavar wali po głowie, ale równocześnie jest zaniepokojony, jak zostanie przyjęta przez polskiego czytelnika, który zna polskich łagodnych muzułmanów, traktujących swoją religię raczej jako kulturową tradycję, doskonale od wieków zintegrowanych, będących częścią polskiego społeczeństwa. Inni znają islam z wycieczek do tureckich czy egipskich kurortów, gdzie spotykają uśmiechniętych kelnerów, życzliwych pracowników hoteli, miłych ludzi, którzy zupełnie nie kojarzą się z terrorystami. Autor recenzji zaleca publikację książki, uważa, że jest bardzo potrzebna, ostrzega jednak przed zderzeniem różnych wizji.             

Rozmawiamy przez chwilę o skrótach, jakimi z konieczności musimy się posługiwać w komunikacji i o tym, że zapominanie o tym, iż inni mają inną wiedzę i inny obraz świata może zmieniać próbę dialogu w serię kosmicznych nieporozumień. Dziesiątki razy kiedy mówiłem o powiązaniach Bractwa Muzułmańskiego z nazizmem, patrzono na mnie niespokojnie, podejrzewając mnie co najmniej o obsesję, jeśli nie o oszołomstwo.


Roy Carlson spotkał się w 1948 roku z założycielem Bractwa Muzułmańskiego, Hassanem Al Banną. Nie było to proste. Przywódca Bractwa patrzył na ludzi Zachodu z niechęcią i podejrzliwością. W tym przypadku drogę przetarły wcześniejsze kontakty z „Zielonymi koszulami” i z członkami Bractwa na kairskim uniwersytecie. Bractwo – pisze Carlson – miało potężne wpływy w rządzie, w policji i w Lidze Arabskiej. Nie wszyscy jednak byli jego zwolennikami, ale przeciwnicy znikali jeden po drugim. Przed przyjazdem Carlsona do Kairu zginął w zamachu sędzia Sądu Najwyższego, Ahmedd el Chazindar. Kiedy policji nakazano serię rewizji i aresztowań, granat rzucony podczas inspekcji na uniwersytecie zabił komendanta policji, kiedy premier, Mahmoud Fahmy el Nokraszy zaczął naciskać na rozprawę z Bractwem, został zastrzelony przez człowieka przebranego za policjanta.


Przygotowując się do tej wizyty Carlson studiował publikacje Bractwa, rozmawiał z ich zwolennikami i przeciwnikami.

„Głosili doktrynę Koranu w jednej ręce i miecza w drugiej. Zrozumiałem dlaczego przeciętny Egipcjanin wielbił przemoc. Terror był synonimem władzy! Był to jeden z powodów, dla których większość Egipcjan, niezależnie od przynależności klasowej lub zawodu, podziwiała nazistowskie Niemcy. Pozwalało to również zrozumieć nieprawdopodobny wzrost popularności Bractwa Muzułmańskiego poza Egiptem. Al Banna przewidywał zjednoczenie wszystkich muzułmańskich krajów w olbrzymią islamską siłę, widząc siebie w roli kalifa, politycznego i religijnego przywódcę muzułmańskiego świata.”

Kiedy wreszcie Carlson w towarzystwie tłumacza wszedł do kwatery głównej Bractwa Muzułmańskiego, zobaczył dość niskiego mężczyznę z szczurzą twarzą i małymi oczyma. Ubrany był w europejski garnitur, buty miał na podwyższonych obcasach, przydających mu kilka centymetrów wzrostu. Siedział pod wielkim godłem, na którym widniał Koran nad dwoma skrzyżowanymi mieczami. Mówił namaszczonym głosem, w pozie świątobliwego męża i, jak pisze Carlson, sprawiał odpychające wrażenie mordercy udającego świętego.

„Koran – cytuje Al Bannę Carlson – musi być konstytucją Egiptu, ponieważ nie ma prawa wyższego niż Koran. Dążymy do spełnienia wzniosłego przekazu islamu dla ludzkości, który przyniósł ludziom szczęście i spełnienie w minionych wiekach. Nasze ideały są najwyższe, nasza sprawa najbardziej święta, nasza droga najbardziej czysta.


Ci, którzy nas krytykują, jedzą z europejskich stołów. Chcą żyć tak, jak nauczyli ich Europejczycy, chcą tańczyć, pić, hulać, z otwartym pomieszaniem płci w publicznych miejscach”.

Roy Carlson zapytał przywódcę Bractwa  Muzułmańskiego o kalifat, o idee pełnego zlania religii i państwa.        

„Chcemy Arabskich Zjednoczonych Krajów z kalifatem, unii, w której każdy arabski kraj w pełni podpisuje się pod prawami Koranu, które nauczają dobrego życia, zabraniają przyjmowania łapówek i zabijania własnych braci. Prawa Koranu są właściwe dla wszystkich ludzi, we wszystkich czasach do końca świata. To jest czas, kiedy świat potrzebuje islamu najbardziej.”

Słuchając tej tyrady Carlson uświadomił sobie, że czytał podobne słowa wypowiadane przez chrześcijańskich kapłanów i świeckich bogobojnych polityków. Al Banna zapewnił go, że nie będzie w kalifacie żadnych parlamentów, ani wybranych przez ludzi polityków:

„Musimy sami służyć jako parlament. Allah i rady religijne będą ograniczać naszą władzę. Zamierzamy zdławić modernizm w rządach i w społeczeństwie W Palestynie naszym obowiązkiem jest zniszczenie syjonizmu, który jest żydowskim modernizmem. To nasz patriotyczny obowiązek. To nam nakazuje Koran.”

Po tych słowach najwyższy Przewodnik zamilkł, dając do zrozumienia, że audiencja jest skończona.


Po wyjściu tłumacz zapytał go o wrażenia. Carlson odpowiedział, że to prawdziwy boży człowiek.


Ta rozmowa z wiosny 1948 roku uświadamia jak silny fundament udało się stworzyć temu bożemu człowiekowi. Jego idee są dziś żywe w Islamskiej Republice Iranu, w Turcji i w Katarze, jego idee motywowały Bin Ladena i wszystkie działania Al-Kaidy, jego idee były realizowane przez ISIS i są nadal realizowane w Afganistanie, Pakistanie, w Afryce, mają swoich zwolenników w Europie w Ameryce.      


Siedzimy nad książką Anjuli Pandavar, byłej muzułmanki urodzonej w RPA, która pisze o walce człowieka z muzułmaninem w każdym muzułmaninie i muzułmanina z człowiekiem w każdym człowieku wychowanym w islamskiej kulturze. Al Banna niczego nie wymyślił, Koran nakazuje walkę z niewiernymi do końca świata, albo do podporządkowania świata. Pokój nastanie, kiedy cały świat będzie islamski. Islam jest religią pokoju. Nie wszyscy muzułmanie tego chcą. Ale wtedy stają się niewiernymi i należy ich zabijać jak niewiernych.        

                      


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 908 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Chrześcijańskie stanowisko wobec rozdziału Kościoła i państwa   Koraszewski   2021-07-17
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02
Chusta wreszcie wolna; Turcja wręcz przeciwnie   Bekdil   2014-10-10
Chłopiec kaznodzieja   Dawkins   2017-04-19
Co się właściwie stało?   Kalwas   2022-10-01
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Credo ateisty (III)   Ferus   2023-01-08
Credo ateisty (IV)   Ferus   2023-01-15
Credo ateisty (IX)   Ferus   2023-02-19
Credo ateisty (V)   Ferus   2023-01-22
Credo ateisty (VI)   Ferus   2023-01-29
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Credo ateisty (X)   Ferus   2023-02-26
Credo ateisty (XI)   Ferus   2023-03-05
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Credo ateisty    Ferus   2022-12-25
Credo islamu z ust autorytetu     2020-03-02
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Cuda, cuda ogłaszają   Ferus   2016-04-24
Cyrograf   Ferus   2015-01-17
Czarne życie, które nie ma znaczenia: 50 chrześcijan zamordowanych w ich kościele   Ibrahim   2022-06-16
Czary, zagrożenie bezpieczeństwa i prawo szariatu   Igwe   2019-04-16
Czas pociągnąć do odpowiedzialności “kapłanów-cudotwórców”   Igwe   2018-01-27
Czego Żydzi nauczyli Koptyjkę     2015-02-20
Cztery słowa i 1280 poszkodowanych…   Bekdil   2015-04-26
Czy Afryce potrzebna jest religijna reformacja?   Igwe   2019-01-08
Czy antysemityzm, szalejący w niektórych częściach świata muzułmańskiego, naprawdę opiera się na błędnej interpretacji islamu?   Spencer   2023-02-27
Czy ateizm jest irracjonalny? Filozof mówi “tak”   Coyne   2014-10-28
Czy ateizm może być nauczany jako religia?   Koraszewski   2021-07-12
Czy ateiści są snobami intelektualnymi?   Coyne   2014-03-22
Czy Bóg jest kręgowcem bez substancji?   Coyne   2014-06-26
Czy Bóg kocha małpi patriotyzm?   Koraszewski   2018-03-26
Czy chrześcijaństwo było kluczowe dla rozwoju nauki?   Coyne   2015-09-24
Czy istnieją „głęboko niewierzący”?   Ferus   2020-09-06
Czy jakiś proboszcz popełnił kardynalny błąd?   Koraszewski   2022-10-17
Czy krytyczne myślenie zmieni Afrykę?   Igwe   2017-02-13
Czy ludobójstwo jest miłe Bogu?   Koraszewski   2015-09-30
Czy mit o Świętym Mikołaju jest niemoralny?   Novella   2016-12-23
Czy Pan Bóg lubi kiszone ogórki?   Koraszewski   2018-02-21
Czy panie zaorzą Kościół?   Koraszewski   2018-07-09
Czy religia jest nałogiem?   Koraszewski   2014-06-08
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia?   Ferus   2019-02-10
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia? (II)   Ferus   2019-03-24
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Czy to jest nauka, czy teologia?   Hoodbhoy   2016-06-05
Czy wierzący uważają pismo święte za dosłowną prawdę?   Coyne   2014-07-16
Czy wolno krytykować muzułmanów?   Pandavar   2021-06-28
Czy wolno śmiać się z religii?   Koraszewski   2016-08-29
Czyżby bunt aniołów stróżów?   Ferus   2017-08-27
Człowiek musi w coś wierzyć. Schizma arcybiskupa Lefebvre'a   Ferus   2018-11-18
Człowiek musi w coś wierzyć. Arianizm.   Ferus   2018-05-27
Człowiek musi w coś wierzyć. Kontynuacja.   Ferus   2018-10-21
Człowiek musi w coś wierzyć. Manicheizm.   Ferus   2018-05-13
Człowiek musi w coś wierzyć. Mariawici.   Ferus   2018-11-11
Człowiek musi w coś wierzyć. Nestorianizm.   Ferus   2018-06-03
Człowiek musi w coś wierzyć. Podsumowanie.   Ferus   2018-11-25
Człowiek musi w coś wierzyć. Raskolnicy, Swedenborg.   Ferus   2018-11-04
Człowiek musi w coś wierzyć. Savonarola, Luter i inni   Ferus   2018-10-28
Człowiek musi w coś wierzyć. Spadkobiercy manicheizmu.   Ferus   2018-05-20
Człowiek staje przed Bogiem?   Ferus   2015-05-03
Człowiek w labiryncie iluzji   Ferus   2018-03-11
Człowiek w labiryncie iluzji (Część V)   Ferus   2018-04-08
Człowiek w labiryncie iluzji (II)   Ferus   2018-03-18
Człowiek w labiryncie iluzji (III)   Ferus   2018-03-25
Człowiek w labiryncie iluzji  (Część IV)   Ferus   2018-04-02
Człowiek w labiryncie iluzji. Część VI.   Ferus   2018-04-15
Człowiek w labiryncie iluzji. Suplement II.   Ferus   2018-04-29
Człowiek w labiryncie iluzji. Suplement.   Ferus   2018-04-22
DCLXVI Krucjata   Ferus   2014-12-20
De non existentia Dei   Koraszewski   2019-05-06
Deislamizacja jest jedynym sposobem walki z ISIS   Greenfield   2015-06-21
Deizm antytezą teizmu?   Ferus   2022-01-30
Deizm antytezą teizmu? (II)   Ferus   2022-02-06
Deklaracja poddaństwa   Ferus   2014-12-08
Demony w afrykańskiej szkole?   Igwe   2016-09-05
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Diabelskie zwierciadło jest winne złu?   Ferus   2021-03-21
Dlaczego ateiści walczą o prawo wyjścia z cienia w Afryce i nie tylko w Afryce?   Igwe   2019-04-10
Dlaczego jestem ateistą?   Koraszewski   2017-08-13
Dlaczego musiałem zostać ateistą   Ferus   2019-03-17
Dlaczego nauki i religii nie można ze sobą pogodzić   Koraszewski   2020-07-05
Dlaczego religia może być racjonalna, ale robi to w zły sposób   Coyne   2014-02-20
Dobre i złe powody, by wierzyć   Dawkins   2014-07-24
Dobro i Zło   Ferus   2015-06-07
Dobroć biblijnego Boga   Ferus   2016-09-25
Doradztwo religijne i religioznawcze Część VIII   Ferus   2015-03-21
Doradztwo religijne i religioznawcze IX   Ferus   2015-04-05

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk