Prawda

Piątek, 10 maja 2024 - 00:46

« Poprzedni Następny »


Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu


Liel Leibovitz 2023-03-18

Okupuj Wall Street (Źródło zdjecia: Wikipedia)
Okupuj Wall Street (Źródło zdjecia: Wikipedia)

Kilka dni po wyborach z listopada 2016 roku usiadłem, by spisać swoje uczucia, na które składał się głównie strach i odraza. Prezydent-elekt, wyrecytowałem, jest niebezpiecznym wariatem, który prawdopodobnie pamięta duchy Führerów z przeszłości. Jego wybór oznaczał śmierć Ameryki, samej demokracji, a może nawet dziesiątek Amerykanów. „Załóżmy, że najgorsze jest bliskie” – radziłem. Gwiazdy, które podziwiałem przez całe życie, chwaliły ten artykuł na Twitterze. NPR dzwoniło. Siedem lat później moje cri de coeur pozostaje jednym z najczęściej czytanych artykułów w magazynie „Tablet”.


Ten tekst był poruszający, mocny i… całkowicie błędny.


W Trumpie jest wiele rzeczy, których można nie lubić — jego polityki, osobowości i szeregu innych wad — i przez następne cztery lata dawałem temu wyraz, często i z entuzjazmem. Ale mój artykuł pozostaje żenującym, bardziej histerycznym zbiorem wyzwisk niż próbą przydatnej lub chociażby poprawnej analizy, na którą zasługują czytelnicy. Czytając to dzisiaj, zdaję sobie sprawę, że na krótką chwilę straciłem swój cholerny rozum.


Co się stało? Uczciwie rozliczenie się z naszych błędów jest ważne dla nas wszystkich, ale szczególnie dla tych z nas, którzy zarabiają na życie, prosząc innych o zaufanie, więc tutaj moje krótkie rozliczenie z jednego z moich błędów. Dojście Trumpa do władzy było czasem niepewności i byłem przerażony. Pewną pociechę dawał język absolutów moralnych; jak również towarzystwo wielu innych, którzy traktowali mnie jako człowieka „odważnego moralnie” lub „zaciekłego i bystrookiego obrońcę demokracji”; ludzi, z którymi z lubością prowadziłem rozmowy w mediach społecznościowych, gdzie dzieliliśmy się artykułami, tweetami i postami, które umożliwiały nam zanurzyć się razem w kałuży stale rosnącej szlachetnej furii.


Opór oferował cel i wspólnotę, a także coś jeszcze: oferował przyjemność zachłyśnięcia się entuzjazmem. Marsz Kobiet, BLM, Russiagate — wszystkie te sprawy wydawały się oferować w owej  chwili nieodpartą możliwość zjednoczenia się w celu promowania lub obrony sprawiedliwości. I w każdym z tych przypadków podstawowe przywództwo lub założenie, które uważaliśmy za solidne, okazywało się później błędne lub więcej niż błędne.


A teraz ta sama gorączka ogarnia Izrael. W zeszłym miesiącu spacerowałem po Tel Awiwie, gdy setki tysięcy Izraelczyków zaczęło wychodzić na ulice, ponownie w szlachetnym celu: sprzeciwiają się, jak powiedzieli, proponowanej przez rząd reformie sądownictwa, która, jak się obawiają, osłabi kontrolę i równowagę potrzebną do przetrwania demokracji. Brzmi wspaniale! Dopóki i o ile to cokolwiek znaczy, chcecie widzieć rzeczywistość – wtedy trzeba liczyć się z tym, że nawet niektórzy liderzy protestu przyznają, że projekt reformy był odpowiedzią na bardzo realny problem nadmiernej władzy sądownictwa; że niektóre z najbardziej oczernianych klauzul reformy już obowiązują, ponieważ precedensy prawne pojawiły się na długo przed dojściem do władzy Bibi Netanjahu; że do tej pory żaden przywódca opozycji nie opracował niczego, co przypominałoby realną i poważną alternatywę; że wszyscy liderzy opozycji dotychczas odrzucili rządowe propozycje spotkania i wynegocjowania kompromisu; i że najbardziej poruszający okrzyk bojowy, jaki słyszycie w tych masowych protestach – Izrael potrzebuje teraz konstytucji! – był spokojnie i poważnie dyskutowany przez uczonych przez, hm, 75 lat, bez nacisków politycznych i bez żadnego realnego rozwiązania.


Nic z tego nie oznacza, że demonstrujący ludzie – nawiasem mówiąc, jest wśród nich moja matka – nie są dobrymi, patriotycznymi lub naprawdę zatroskanymi obywatelami. I nic z tego nie oznacza, że nie mają uzasadnionych roszczeń; jestem zagorzałym zwolennikiem reform i nawet ja chciałbym przedyskutować możliwość dodania kilku znaczących zabezpieczeń do projektów ustaw, które są obecnie rozpatrywaneNależy powiedzieć, że to co dzieje się w Izraelu, nie jest sytuacją, która wyłoniła się nagle, że nie wyłoniła się znikąd, ani nie wpycha kraju na skraj przepaści, w którą runiemy, jeśli nie podejmie się natychmiastowej akcji.     


Kiedy próbowałem to lepiej zrozumieć, przeniosłem wzrok i zobaczyłem coś nieoczekiwanego: więcej protestów. Wiele więcej. Tylko w tym tygodniu emocjonalne marsze odbywają się w Australii (prawa gejów), Nowej Zelandii (zmiana klimatu), Buenos Aires (rolnicy), Francji (przeciw planom podniesienia wieku emerytalnego). Aha, i jeszcze jedno: „W całej Anglii i Walii kilka szkół zostało dotkniętych protestami przeciwko przepisom, takim jak ograniczenie korzystania z toalety podczas lekcji lub przepisy dotyczące podwiniętych spódnic”. Jak donosi „Guardian” w tym tygodniu. „Szkoły przyznają, że są bardzo zaniepokojone kolejnymi protestami, które wybuchły w ciągu ostatnich dwóch tygodni, zwykle wywołanymi przez filmy udostępnione na TikTok z wieloma tysiącami wyświetleń. Ale tym, co najbardziej zszokowało wielu przywódców, jest liczba rodziców w mediach społecznościowych, którzy oklaskują uczniów biorących udział w akcji… poprzez otwarte kwestionowanie sprawiedliwości szkolnych zasad i autorytetu nauczycieli”.


Coś tu zdecydowanie jest nie tak, ale to nie reforma izraelskiego sądownictwa, plany emerytalne czy nauczyciele naruszający prawa uczniów, ograniczając korzystanie z toalety podczas lekcji. Jeśli przyjrzysz się uważnie tym zgromadzeniom, zobaczysz, że wszystkie dotyczą tego samego – a jest to coś innego niż uczestnicy każdego z nich indywidualnie twierdzą. W rzeczywistości napędza ich globalna susza w podstawowych połączeniach międzyludzkich, co prowadzi do tego, że zbyt wielu ludzi szuka narkotycznego haju jasnego celu i przynależności oraz w pełni zautomatyzowanej sieci, aby to wszystko aktywować.


[@dakara_prisonerKryzysem nie jest covid. Kryzysem nie jest wojna. Prawdziwym kryzysem jest populacja, która daje się nabrać na każdy kryzys. Konsumenci propagandy się w nigdy niekończącym się kryzysie.<br />1:09 AM · Mar 5, 2022]

[@dakara_prisoner

Kryzysem nie jest covid. Kryzysem nie jest wojna. Prawdziwym kryzysem jest populacja, która daje się nabrać na każdy kryzys. Konsumenci propagandy się w nigdy niekończącym się kryzysie.
1:09 AM · Mar 5, 2022]



Jak znaleźliśmy się w tym miejscu? Bardzo prymitywne, ale w pewnym sensie przydatne wyjaśnienie brzmi mniej więcej tak: istoty ludzkie mają serca, umysły i dusze, dlatego w przeciwieństwie do, powiedzmy, wróbli, rekinów czy osłów, muszą być przekonane, że ich życie ma jakiś wyższy cel. Bez tego przekonania nasze mózgi, mistrzowskie maszyny prawdopodobieństwa, wariują, zadając sobie zbyt wiele pytań, na które po prostu nie mogą odpowiedzieć, i rejestrując zbyt wiele zjawisk, których po prostu nie potrafią wyjaśnić. Przez większość czasu istnienia gatunku rozwiązanie powyższego wyzwania było proste: zaufaj Bogu, bogom, duchom lub temu, co chcesz sobie wyobrazić, że jest niewidzialną niebiańską siłą, która ożywia świat. Działało to dość dobrze przez tysiąclecia, z licznymi religijnymi wojnami, jednak kiedy ekscesy zasady organizującej, którą nazywamy religią, stały się zbyt kosztowne, wprowadziliśmy Oświecenie, by pohamować najgorsze impulsy wiary.


Naturalnie pociągnęło to za sobą nieprzewidziane konsekwencje, takie jak nowe ideologie, które zastąpiły wiarę w boskie siły wiarą w siły społeczne, nie tracąc nic z gorliwości ani mesjańskiego zapału. Jeśli zastanawiasz się, jak dobrze zadziałało to zastąpienie, zajrzyj pod hasło: Stalin, Józef. Wreszcie, od dwóch lub trzech dekad obserwujemy narodziny nowego zjawiska, spowodowanego pojawieniem się nowych mediów i nowych rozwiązań społeczno-ekonomicznych: obecnie wszyscy jesteśmy mniej lub bardziej samotni, komunikując się za pośrednictwem maszyn. Coraz mniej z nas jest w związku małżeńskim. Coraz mniej z nas chodzi do kościoła, synagogi lub meczetu. Coraz więcej z nas nie ma dzieci. Coraz mniej z nas czuje, że naprawdę należy do czegokolwiek — do rodziny, miasta, narodu, co tylko chcesz.


Gdzie zatem możemy szukać sensu? Oczywista i natychmiastowa odpowiedź znajduje się w instytucjach rządzących społeczeństwem, co wyjaśnia powstanie całej warstwy ludzi, którzy upierają się, że ich stopnie akademickie nadają im rodzaj wiedzy specjalistycznej, której zwykli śmiertelnicy nigdy nie powinni kwestionować, a także wyjaśnia, dlaczego ci eksperci są tak chętni do odrzucania sprzeciwu i tak niechętni do przyznania się, gdy coś im się spektakularnie nie uda.


Jednak ludzie chcą nie tylko znaczenia, ale także towarzystwa, innego przywileju, który stare struktury religijne i narodowe oferowały bezpłatnie, zanim uznano je za zbyt trudne do zaakceptowania. Spędziłem trochę czasu z protestującymi w Tel Awiwie w zeszłym miesiącu i tym, co mnie najbardziej uderzyło, nie były przemówienia, transparenty ani inne deklaracje celu – te często były rozbieżne i nieuporządkowane, poruszając szeroki wachlarz spraw, od okupacji do praw kobiet i do wolności wyznania — zaintrygowała mnie mała socjologia ruchu masowego. Przyjaciele, którzy teraz spotykają się w każdą sobotę wieczorem o godzinie 19 pod swoją ulubioną lodziarnią i maszerują razem na protest. Rodziny, które robią sobie selfie podczas marszu i publikują je na swojej grupie na WhatsAppie. Skupiska ludzi, których widzisz wszędzie, rozmawiających i uśmiechających się, którym ulżyło, że są razem. Jest coś pięknego w tej obserwowanej bliskości ludzi, a także coś łamiącego serce, ponieważ nie powinno to być tak drogocenne i tak rzadkie, i nie powinno być tak, że potrzeba jakiegoś rozpaczliwego i w znacznej mierze wyimaginowanego niebezpieczeństwa, by zgromadzić nas razem.


Gdzie indziej jednak możemy znaleźć ten Sturm und Drang? Wszyscy zachowujemy dystans społeczny, który utrzymuje się nawet teraz, gdy okazało się, że najgorsze restrykcje reżimu COVID-19 były kolejnym wstrząsem nieopartym na faktach, idealną monetą na nasze czasy. Wysyłamy SMS-y do tych, do których kiedyś dzwoniliśmy, rozmawiamy przez Zoom z tymi, których kiedyś przytulaliśmy, oglądamy w domu filmy, które kiedyś biegliśmy oglądać w sali pełnej nieznajomych. To wszystko jest tak okropne, tak samotne i tak sprzeczne z wszystkim, co ludzkie, że nie potrzeba wiele, byśmy chwycili płaszcze i wyszli na ulice, chwytając każdą przyczynę.


Ta onanistyczna forma samozaspokojenia – warto odnotować w tym miejscu, że uczestnicy demonstracji przeskakują ochoczo od jednej sprawy do innej, zupełnie z nią niezwiązanej – zapewnia rodzaj przyjemności, jaki wielu z nas czerpie z naszego innego wielkiego dostawcy nieskrępowanej gratyfikacji: pornografii.


Kochanie się z drugim człowiekiem jest trudne. Wymaga uwagi, okazywania empatii, negocjowania pragnień, okazywania wrażliwości. Porno zapewnia punkt kulminacyjny bez komplikacji i chociaż możesz czuć się brudny, pusty i obrzydliwy chwilę po osiągnięciu satysfakcji, możesz zrobić to ponownie, kiedy tylko chcesz. Jeśli demokracja jest wysublimowanym ćwiczeniem w kochaniu się, masowy protest bywa polityczną sprośnością: jest szybki, łatwy, euforyczny i absolutnie jałowy.


A może wcale nie tak jałowy: poskrob powierzchnię praktycznie każdego masowego marszu na rzecz demokracji w dowolnym miejscu na świecie, a znajdziesz zagraniczne pieniądze i wpływy mające na celu zwrócenie warstwy inteligenckiej przeciwko rządowi. Wśród najwybitniejszych organizatorów obecnych protestów w Izraelu jest na przykład Omdim Be'Yachad (Stojąc Razem), radykalnie lewicowa organizacja pozarządowa, która otrzymuje jedną trzecią swoich funduszy (według Guidestar, oficjalnego podmiotu śledzącego finansowanie izraelskich organizacji non- profit) ze źródeł zagranicznych, w tym od skrajnie lewicowej niemieckiej Fundacji Róży Luksemburg, która sfinansowała między innymi konferencję w 2014 r. na Uniwersytecie Birzeit, w której zabroniono udziału izraelskim naukowcom.


Innym głównym organizatorem jest niewinnie nazwane Stowarzyszenie Praw Obywatelskich, które otrzymuje dwie trzecie swojego budżetu od podmiotów zagranicznych, takich jak Unia Europejska i rząd Norwegii. A jak niedawno poinformował Lee Smith w „Tablet”, Ruch na rzecz Jakości Rządu w Izraelu, kolejny kluczowy organizator, jest wspierany przez Departament Stanu USA. Możesz odrzucić wszystkie powyższe jako po prostu część złożonej matrycy rozchwianych serc i umysłów w zachodnich demokracjach. Lub połącz kropki i przekonaj się, że płacenie za protesty za granicą jest opłacalnym i skutecznym sposobem zabezpieczenia swoich interesów przez bogate kraje i wykorzystania ich wpływów. Po co w końcu spierać się z demokratycznie wybranym rządem z własnym programem, skoro można pomóc potężnej opozycji uznać go za nielegalny i cieszyć się potrojonym wpływem za ułamek ceny?


Nie żeby moja matka i jej towarzysze marszu to widzieli albo się tym przejmowali. Oni również dają mnóstwo pieniędzy na wsparcie swojej sprawy. I bez względu na to, ile bilansów i raportów im pokażesz, odrzucają fakt finansowania zagranicznego jako nikczemną teorię spiskową mającą na celu zdyskredytowanie ich jako marionetek. Ale dwie rzeczy mogą być prawdziwe w tym samym czasie, a finansowanie Departamentu Stanu nie sprawia, że tęsknota, jaką odczuwają uczestnicy marszu, jest mniej realna.


Znów mówię z doświadczenia. Ja też maszerowałem, nie tak dawno temu. Ja też płonąłem żarem dla niekwestionowanej sprawy. Ja też czułem ulgę, że wspiera mnie tak wielu innych braci i sióstr. To, co czekało po drugiej stronie percepcji, nie było już tak pocieszające. Często ustalenie faktów wymagało ogromnej pracy. Jedną z najbardziej frustrujących rzeczy w tej chwili jest widok przyjaciół — przyjaciół, którzy poparli Marsz Kobiet, a później tego żałowali, pomylili się w sprawie Russiagate, a później tego żałowali, pomylili się z Black Lives Matter, a później tego żałowali — jak wpadają ponownie do tej samej dziury, po raz kolejny zapewniając, że tym razem protest dotyczy czegoś naprawdę słusznego i sprawiedliwego, a także po raz kolejny protekcjonalnie krytykując wszystkich, którzy kwestionują ich osąd, jako niebezpiecznych troglodytów, którym nie zależy na przyszłości, Sprawiedliwości™ i Demokracji™. I podobnie jak w przypadku wszystkich innych wydarzeń, będą zszokowani i oburzeni, gdy ich ukochane protesty spowodują jedynie ogromny bałagan, czasem raniąc ludzi i organizacje, a nawet idee, które są im drogie. To jak radzenie sobie ze społeczeństwem pełnym uzależnionych od heroiny.


Maszerowanie, krzyki i stawianie żądań jest w tej chwili przyjemne, ale na dłuższą metę zachowanie spokoju i odmowa zainfekowania umysłu jest zdrowsze, zarówno osobiście, jak i zbiorowo, intelektualnie i emocjonalnie. Rozpaczliwe czasy nie wymagają rozpaczliwych środków, ale dorosłych, którzy wciąż potrafią rozumować, nawet jeśli oznacza to samotne rozumowanie.

 

This story originally appeared in English in Tablet Magazine, at tabletmag.com, and is reprinted with permission.

 

Protest Porn

Tablet, 9 marca 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

*Liel Leibovitz jest publicystą magazynu “Tablet”.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Samokrytyka towarzysza Marek Eyal 2023-03-19


Notatki

Znalezionych 2598 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Arabski polityk: Arabowie przegrali wojny i muszą zapłacić cenę     2018-08-05
Bohaterowie palestyńskiej walki o pokój     2017-07-07
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Arabscy autorzy o kurdyjskim referendum     2018-01-02
Czy nadchodzi zmierzch Ligi Arabskiej?     2016-08-06
Demon ISIS jest w nas wszystkich     2019-08-09
Arabia Saudyjska i ZEA odmawiają poparcia USA przeciwko Rosji, ponieważ USA odmawiają poparcia ich przeciwko Iranowi     2022-03-28
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Były palestyński minister: Zachodni Brzeg jest w kompletnym chaosie     2022-01-26
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
YouTube blokuje ujawnianie antysemityzmu     2018-09-02
Hamed Abdel-Samad o lewicy: Rasism niskich oczekiwań; Oni traktują muzułmanów jak małpy w zoo     2019-03-31
Ameryka żąda ekstradycji terrorystki Hamasu     2017-03-17
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Zniknięcie Izraela z arabskiej sceny medialnej    Al-Mulhim   2016-03-02
Wydarzenie w McGill ujawnia myślenie antysyjonistyczne   Maroun   2017-02-20
William al Szejk-Speare i palestyńskie Zwoje znad Morza Martwego   Marquardt-Bigman   2016-11-13
Brytyjska zdrada narodu żydowskiego   Rosenthal   2016-11-09
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
Raport Davida Colliera o Amnesty International oraz jej toksyczności i nienawici   (Varda Epstein)   2019-12-28
Podstawowa ochrona   - artykuł redakcyjny   2015-10-01
Pluralistyczna Europa odrzuciła wojny religijne, a teraz poddaje się „potworowi” ekstremistycznego, politycznego islamu   Abdel-Samad   2020-11-18
Czego chcą Palestyńczycy   Abdul-Hussain   2021-03-28
Postępowi intelektualiści walczą z postępem   Abdul-Hussain   2021-05-03
Ameryka versus Iran: czyli kto zaczął?   Abdul-Hussain   2021-03-30
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dlaczego Al-Aksa jest niedostępna dla Żydów?   Abdul-Hussain   2021-07-26
Kiedy uchodźcami byli Żydzi…   Abdul-Hussain   2021-12-14
Szczęśliwi na widok pokonanej Ameryki   Abdul-Hussain   2021-09-24
Dlaczego Irakijczycy nienawidzą Palestyny   Abdul-Hussain   2021-09-29
Wymyślanie dyskryminacji tam gdzie jej nie ma   Abdul-Hussain   2022-03-16
Masz zły dzień? Obwiń Izrael   Abdul-Hussain   2021-07-20
Aktywiści, którzy serwują połowę wiadomości   Abdul-Hussain   2021-10-08
Jak Biden rozpoczął wojnę z MBS, a potem przyszedł żebrać   Abdul-Hussain   2022-05-14
Czas na państwo kurdyjskie na Bliskim Wschodzie   Abdulkader   2017-01-30
Kryzys humanitarny w Gazie   Adam   2018-02-18
Edukacja w Szwecji: "Wtedy sprawy przybrały interesujący obrót"   Adamson   2017-01-12
Czy pakistańska broń atomowa wpadnie w ręce dżihadystów?   Ahmad   2017-09-07
Fatalne zbywanie islamskiego imperializmu przez lewicę   Ahmed   2016-10-31
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Wadliwa logika akademickiego bojkotu Izraela   Ahmed   2016-04-17
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Kiedy Palestyńczyk wreszcie się obudzi?!   Al-Dahiri   2020-09-08
Pokój z Izraelem jest koniecznością   Al-Dughaither   2020-10-16
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Kto się boi Donalda Trumpa?   Al-Rashed   2016-12-17
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Życzcie swoim chrześcijańskim znajomym Wesołych Świąt   Al-Sajf   2020-12-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Co daje mi Izrael: Dwa głosy Izraelskich Arabów   Alaa Waheeb   2016-03-06
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Ratowanie życia i walka z indoktrynacją antyizraelską   Alster   2016-10-10
Prawdziwy powód krytykowania izraelskiej reakcji pomocowej dla Ukrainy   Altabef   2022-04-04
Akademicka wolność dla mnie, ale nie dla ciebie   Altabef   2019-05-29
Alternatywny wszechświat palestyńskiej „suwerenności”   Altabef   2022-06-09
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Wybory w Iranie: czarne turbany kontra białe turbany   Amin   2017-05-02
Orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wskazują, że nie ma „prawa powrotu” i że Gaza nie jest okupowana   Amos   2018-07-16
Jak media i palestyńscy Arabowie zmienili się przez ostatnie 50 lat?   Amos   2020-04-18
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Nagle nie ma zgody co do tego, jak ma wyglądać izraelsko-palestyński pokój   Amos   2020-10-12
Więcej niż tylko pokój – normalność   Amos   2020-12-28
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Dlaczego Żydzi są rdzenną ludnością Palestyny – a Arabowie nie są   Amos   2018-09-25
Intersekcjonalność, czyli kto, co i z kim?   Amos   2020-08-05
Dla Żydów fake news nie zaczynają się od Trumpa – zaczynają się od Al Dury   Amos   2022-03-28
Zakaz mowy nienawiści nie chroni Żydów ani przed jej przyczynami, ani skutkami   Amos   2019-11-07
Kobayahshi Maru, paradoks szantażysty i Trump   Amos   2020-12-10
Żaden artykuł nie zrekompensuje jego uprzedzonego i antyizraelskiego tytułu   Amos   2020-06-13
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Wybory prezydenta Bidena wskazują na długą listę błędów w polityce wobec Bliskiego Wschodu   Amos   2021-02-15
Co mają wspólnego Indianie Abenaki z Żydami oraz z firmą Ben &Jerry?   Amos   2022-09-02
Gdzie był UNIFIL, kiedy Hezbollah kopał tunel terroru?   Amos   2018-12-06
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Dwaj prezydenci, jedno fatalne posunięcie historyczne   Anna Mahjar-Barducci   2016-11-08
Co wspólnego mają Alt-Right i Regresywna Lewica   Anomaly   2018-04-07
Słuchając rzeczników arabskich można by pomyśleć, że Arabowie zostali oszukani… ponieważ nie dostali również Izraela   Anson   2016-06-29
Amnesty International broni nożowników atakujących Żydów   Anspach   2015-11-13
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
Jak zaprzeczyć Holocaustowi, udając że się tego nie robi   Apfel   2022-05-30
Palestyńska kradzież tożsamości żydowskiej   Arazi   2015-11-12
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
Wielka Brytania: Witamy w Średniowieczu roku 2021   Ash   2021-09-10
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Islam i feminizm   Assaf   2017-10-17
Dlaczego islam pilnie potrzebuje reformacji   Ayaan Hirsi Ali   2020-10-28
Kobiety są ofiarami islamskich ekstremistów   Ayari   2018-06-06
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk