Prawda

Środa, 8 maja 2024 - 22:17

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce


Andrzej Koraszewski 2017-04-27


Czystki nie było, ale książka się u nas świetnie sprzeda. O szczegółach za chwilę, zacznijmy od tego, że premier Izraela odmówił spotkania z Niemcem. Niemiec nie byle jaki, bo minister spraw zagranicznych Republiki Federalnej Niemiec, który przyjechał do Izraela w poszukiwaniu kłamstw o Żydach, za których produkcję płaci bajońskie pieniądze. Awantura na cztery fajerki, ale Netanjahu oświadczył jednoznacznie, że nie będzie spotkań z dyplomatami spotykającymi się z Breaking the Silence. Co złego w takiej pięknej organizacji broniącej praw człowieka? No cóż, finansowana z zagranicy (głównie z Niemiec) organizacja ma na swoim koncie imponujący dorobek „informacji” mijających się z prawdą, w tym wiele noszących znamiona świadomych prowokacji. Zdumiewająca ufność wobec tego źródła i odmowa sprawdzania dostarczanego przez to źródło towaru skłania do uzasadnionych podejrzeń, że mamy do czynienia zaplanowanym poszukiwaniem zafałszowanego obrazu motywowanym zadawnioną niechęcią etniczną.

O tym jak trudno zrozumieć ten mechanizm pisał niedawno amerykański historyk Richard Landes, przywołując  wypowiedź znanej i szanowanej dziennikarki francuskiej, Catherine Ney, która wskazując na zdjęcie palestyńskiego chłopca obwieściła, że ta śmierć wymazuje obraz małego żydowskiego chłopca stojącego z podniesionymi rękami przed grupą SS-manów w Warszawskim Getcie. Chodziło o śmierć dwunastoletniego Muhammada al-Durah, który podobno zginął od przypadkowej kuli w krzyżowym ogniu podczas incydentu strzelaniny wywołanego przez Hamas. Film był zmanipulowany i sprawa oparła się o francuski sąd, wszystko wskazuje na to, że chłopiec zginął od kuli wystrzelonej przez palestyńskich terrorystów. Nie to jest jednak ważne, kluczowym słowem jest owo wymazuje. Niemiecki minister spraw zagranicznych pojechał do Izraela po gumkę do wymazywania starych obrazów i bardzo chciał, żeby ta gumka miała napis “Made in Izrael”. Izraelski premier powiedział: dość, nie będziemy takich praktyk tolerować.


Mowa o nienowej praktyce, która w ostatnich latach niebywale się nasiliła, zapotrzebowanie na gumkę wymazującą stare i niewygodne obrazy rośnie w zastraszającym tempie, tak w Niemczech jak i w bardzo wielu innych krajach.


Przeglądając elektroniczne wydanie „Gazety Wyborczej” dostrzegłem krzyczący tytuł: Czystki etniczne u progu powstania Izraela. Ktokolwiek interesował się historią powstania Izraela, wie również o kontrowersjach otaczających nie tak odległe początki tego państwa i ma świadomość, że już tytuł jest w pełni świadomym i zamierzonym kłamstwem. Nie wiem ilu ludzi przegląda elektroniczne wydanie „Gazety Wyborczej”, ale mamy pewność, że dziesiątki tysięcy czytelników, w większości mało zainteresowanych historią, którym w podświadomości zostanie tylko ten tytuł, nie wywołując ani protestu, ani zainteresowania. Pierwszy cel został osiągnięty – tradycja etnicznej niechęci została podtrzymana i wzmocniona.


Jak się okazało, najlepsza na polskim rynku gazeta oferowała towar rzadki, czyli przegląd nowości wydawniczych dla tych, którzy jeszcze książki czytają. Recenzent podpisał się tylko literkami MIM i prezentował trzy pozycje, wśród których na pierwszym miejscu była wydana przez wydawnictwo „Książka iPrasa”, książka Ilana Pappé. W pierwszych słowach swojej recenzji „Gazeta Wyborcza” dezinformuje:

„Izraelski historyk Ilan Pappé opisuje wydarzenia całe lata przemilczane w oficjalnej wersji historii Izraela, a mianowicie brutalne czystki etniczne dokonane u progu jego powstania przez żołnierzy Hagany. Ta syjonistyczna organizacja paramilitarna, fundament przyszłej armii izraelskiej, przez prawie 30 lat działała w brytyjskim Mandacie Palestyny. Początkowo zajmowała się ochroną żydowskiej ludności, ale uzbrojona i w dużej mierze wyszkolona przez Brytyjczyków w czasie II wojny światowej po jej zakończeniu stała się regularną armią walczącą o niepodległe państwo izraelskie.”  

Najprawdopodobniej nie ma na świecie państwa, którego początki byłyby równie dokładnie przebadane i opisane, jak zbadane i opisane są początki Izraela. Historia miesza się z propagandą, ale dość łatwo rozpoznać co jest czym, jeśli pamiętamy, o metodach badań historycznych i sprawdzamy jak rygorystyczne jest przytaczanie dokumentów oraz na ile dany autor odcedza fakty od ich interpretacji, które z natury rzeczy zawierają elementy ocen subiektywnych.


Nazwany przez „GW” izraelskim historykiem autor utracił posadę na uniwersytecie w Hajfie w 2007 roku w związku z systematycznym fałszowaniem faktów historycznych i otwartym wzywaniem do bojkotu i zniszczenia Izraela. Wyjechał z Izraela i obecnie jest wykładowcą na uniwersytecie w Wielkiej Brytanii. Ilan Pappé należy do tak zwanych „nowych historyków izraelskich” ignorujących dotychczasowe badania historyczne, a swoje credo uczonego najlepiej streścił w wywiadzie dla „Le Soir” w listopadzie 1999 roku:

„W rzeczywistości walka toczy się o ideologię, a nie o fakty. Kto wie co to są fakty? Próbujemy przekonać tak wielu ludzi jak możemy, że nasza interpretacja faktów jest jedyną poprawną i robimy to z powodów ideologicznych, a nie dlatego, że jesteśmy poszukiwaczami prawdy. [...] Nie ma na świecie historyka, który jest obiektywny. Nie tyle interesuje mnie co się wydarzyło, co jak ludzie widzą to, co się wydarzyło.”

W 2004 roku odpowiadając w „New Republic” na recenzję Benny Morisa z jego książki Pappé pisał:

„Debata między nami jest na jednym poziomie historyków wierzących, że są całkowicie obiektywnymi rekonstruktorami przeszłości, takimi jak Benny Morris i tymi, którzy twierdzą, że są subiektywnymi istotami ludzkimi dążącymi do tego, by opowiedzieć swoją wersję przeszłości, takimi jak ja”.

W tym samym artykule przyznając, że nie bardzo go interesuje co jest prawdą, a co nie, pisał, że obficie korzysta z relacji palestyńskich, które uważa za znacznie bardziej wiarogodne niż izraelskie. Nawiasem mówiąc, tą ideologią, która motywuje Ilana Pappego, jest komunizm, startował nawet kiedyś (bez powodzenia) na posła do izraelskiego Knessetu z ramienia będącej bardzo daleko na lewo partyjki komunistycznej.      

 

Wróćmy jednak do recenzji opublikowanej przez “Gazetę Wyborczą”. A więc nie szacowny izraelski historyk, a mroczna postać wyrzucona z świata akademickiego, nie odkrywca faktów przemilczanych, tylko tuba propagandy arabskiej publikowanej i powtarzanej na Zachodzie dziesiątki tysięcy razy od 1949 roku, jego koncepcja rzekomych „czystek etnicznych” została wielokrotnie zdementowana, czego zresztą najlepszym dowodem jest powracanie do tej jednej jedynej sprawy Dajir Jasin, kiedy to jednostki nie Hagany, a Irgunu i Lehi, zabiły około stu Arabów, po tym jak mieszkańcy wsi aktywnie włączyli się do walk. (Żeby było ciekawiej, współcześnie propaganda arabska użyła zdjęcia z niemieckiego obozu zagłady jako rzekomego dowodu „masakry w Dajir Jasin”. Warto tu dodać, że historycy izraelscy odnotowali masakry ludności cywilnej przez oddziały izraelskie również we wsi Dawayima oraz Eilaboun. To była wojna.) Dalej zachęcając do czytania historycznego dzieła „Gazeta Wyborcza” pisze, że syjonistyczna Hagana tylko początkowo zajmowała się ochroną żydowskiej ludności, a potem została „uzbrojona i wyszkolona przez Brytyjczyków i stała się regularną armią walczącą o niepodległe państwo izraelskie”. Hagana (w odróżnieniu od Legionu Arabskiego) nie była ani uzbrojona, ani wyszkolona przez Brytyjczyków. Zgoła przeciwnie, szmugiel broni był ścigany, o żadnym szkoleniu nie było mowy, a regularną armią nie była nawet w początkach wojny o niepodległość.         

 

Jak na 76 wyrazów, które mamy w tym cytacie, to imponująca koncentracja niekompetencji lub złej woli. 

 

 Spójrzmy na kolejną porcję słów, może będzie lepiej:

„Gdy w 1947 r. ONZ dokonał podziału Mandatu Palestyny pomiędzy Arabów i Żydów, rozpoczęła się walka o jego ostateczny kształt. Hagana, na której czele stał urodzony w Płońsku David Ben Gurion, przyszły premier Izraela, na początku 1948 r. rozpoczęła zakrojoną na dużą skalę czystkę etniczną wśród ludności palestyńskiej zamieszkującej Mandat”.

Recenzent „Gazety Wyborczej” informuje czytelników, że w 1947 roku „ONZ dokonała podziału Palestyny...” Gdyby czytelnik chciał się dowiedzieć jak było musiałby sięgnąć raczej do innych źródeł, a nie do „GW”. Otóż ONZ przedstawiła rezolucję będącą zaledwie propozycją podziału, która aczkolwiek była nieprawdopodobnie niekorzystna dla Żydów, została przez stronę żydowską przyjęta i przez stronę arabską odrzucona. W kolejnym zdaniu udaje się autorowi recenzji napisać prawdę, Ben Gurion faktycznie urodził się w Płońsku, ale kontynuując pisze: „..na początku 1948 r. rozpoczęła [Hagana – A.K.] zakrojoną na dużą skalę czystkę etniczną wśród ludności palestyńskiej.” To nawet nie jest fałszerstwo, to kompletny wymysł (ale jak widać autor recenzji należy do tych, których „historykowi” udało się przekonać, a na samodzielną pracę nie miał ani sił ani nikt mu za taką pracę nie płacił. 

 

Dalej „Gazeta Wyborcza” podaje jako historyczne fakty (nie informując, że jest to streszczenie słów Pappé):

„Przygotowywała się do niej (do tej czystki znaczy się – A.K.) zresztą od dawna, w latach 40. XX w. powstały aż cztery plany operacyjne określające jej założenia i techniczne szczegóły. Pierwsze trzy dość ogólnikowo określały, że Palestyńczycy muszą bezwzględnie odejść z terenów, które żydowski ruch narodowy przeznaczył dla przyszłego państwa izraelskiego. Ostatni, czwarty – plan „D”, czyli „Dalet” (czwarta litera hebrajskiego alfabetu), ostatecznie wcielony w życie – precyzyjnie wyznaczał metody i cele: Operacje można przeprowadzać następującymi sposobami: albo poprzez niszczenie wsi (podkładanie ognia, wysadzanie w powietrze, a później zaminowanie gruzów), zwłaszcza tych skupisk ludności, które trudno kontrolować stale, albo w formie akcji poszukiwawczo-kontrolnych wedle następującego schematu: okrążenie wsi, przeszukanie. W razie napotkania oporu oddziały zbrojne muszą zostać unieszkodliwione, a ludność wydalona poza granice państwa.”

Całość tego opisu jest całkowitą fabrykacją. Nie było nigdy żadnego takiego planu. To znaczy istniało coś takiego jak obronny Plan Dalet, którego dokumenty znajdują się w archiwach i są dla każdego dostępne, ale nie ma on wiele wspólnego z tym co wymyślił Pappé. A podpalenia i napady były, ale nie żydowskich organizacji na Arabów, a arabskich na osiedla żydowskie. Oczywiście nieprzygotowany czytelnik nawet nie zauważa brakujących elementów, a więc tego, że arabskie pogromy ludności żydowskiej były przed i podczas istnienia Mandatu Palestyńskiego, że autor recenzji niechcący użył wcześniej określenia, iż Hagana utworzona została dla obrony ludności żydowskiej, że podczas wojny główna organizacja Arabów palestyńskich ściśle współpracowała z nazistowskimi Niemcami, a jej przywódca przebywał w Belinie, a wreszcie że w dniu ogłoszenia niepodległości na Izrael napadło pięć armii państw arabskich, które wezwały ludność arabską do chwilowego wycofania się z terenów walk dopóki teren nie zostanie całkowicie oczyszczony z Żydów.


Zdaniem „Gazety Wyborczej”:  

„Pappé obala mit o pokojowych początkach państwa izraelskiego lansowany całe lata w jego oficjalnej polityce historycznej. Dowodzi też, że czystki etniczne w Palestynie nie zakończyły się wraz z powstaniem Izraela, ale z większym lub mniejszym natężeniem trwają do dziś”.

Czytając wiele książek o początkach Izraela nie natrafiłem nie tylko na mit o pokojowych początkach Izraela, ale nawet na wzmiankę o takim początku. Izrael powstał w wyniku rozpadu imperium osmańskiego, ruch syjonistyczny wyłonił się w odpowiedzi na antysemityzm europejski, któremu odpowiadał równie silny acz mniej skuteczny antysemityzm muzułmański, Żydzi z Europy uciekali przed nazizmem, a dziś ponad połowę żydowskiej ludności Izraela stanowią uciekinierzy i potomkowie żydowskich uciekinierów z krajów arabskich. Wiadomo o pogromach Żydów w Hebronie i Jerozolimie w 1929 r. i o pogromach, które rozlały się po całym kraju w latach 1930. Są to rzeczy udokumentowane i to nie Żydzi zabijali w tych pogromach, ale byli zabijani. Mit o czystce etnicznej ludności arabskiej pozostaje jednak mitem. Być może autor recenzji znalazł w książce izraelskiego „historyka” przekonujące dowody czystki etnicznej Arabów i dowody owych planów na dokonanie takiej czystki, być może Pappé dorzucił nowe dowody do polskiego wydania, bo te, które pokazał w angielskim wydaniu, zostały przez historyków rozbite w puch. Być może jednak autor recenzji zaufał swojemu pragnieniu uwierzenia i przekazuje teraz zmyślenia, w które uwierzył jako fakty historyczne.


Recenzja z tej książki nie jest odosobniona, znalazłem ich w Internecie wiele, bo książki o Izraelu są nadal czytane, w szczególności te, które wymazują i zamazują. Oczywiście „Gazeta Wyborcza” to nie polskie wydanie „Le Monde Diplomatique”, więc mógłby człowiek oczekiwać elementarnej przyzwoitości. Może jej charakter spowodowany był brakiem przygotowania pracownika i brakiem kontroli produktu w dziale, który ze względu na spadek czytelnictwa utracił swoje znaczenie, a może ta recenzja była zgodna z linią generalną, która o Izraelu każe pisać na podstawie doniesień izraelskiej gazety „Haaretz” (której co prawda w samym Izraelu prawie nikt nie czyta, ale w Europie jest popularna we wszystkich redakcjach), na podstawie raportów Breaking the Silence (bez informowania o znalezionych w nich „nieścisłościach”) oraz na podstawie dzieł historyków obalających historię, których pod żadnym pozorem nie należy dyskredytować.              


Informacja o tej znakomitej książce trafiła również na wykop a internautka podpisująca się    

@panna-Wanda trybuna.eu #swiat #polityka #izrael #palestyna #czystki

informowała: „Masowe zbrodnie i brutalne czystki etniczne na prawie 200 tysiącach Palestyńczykach. Tak Europa stworzyła Izrael”.


Jak widać potrzebę wymazywania zauważa się nie tylko w Berlinie. Podobno tylko 36 procent dorosłych Polaków przeczytało w ubiegłym roku jedną książkę. „Gazeta Wyborcza” wydaje się proponować swoim czytelnikom Ilana Pappé jako kandydata na tę jedną książkową lekturę w 2017. Gratulacje, świetny wybór.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj












Rozważania o naturze
Hili: Mam naturę rysia i duszę lwa. 
Szaron: I wyobraźnię jaszczurki.

Więcej

Więcej ludzi, więcej dobrobytu:
wskaźnik obfitości Simona 
Marian L. Tupy

Zdjęcie Fas Khan w <span>Unsplash</span>

Simon Abundance Index (Indeks obfitości Simona) na rok 2024 został opublikowany dzisiaj [22 kwietnia] zbiegając się z corocznymi obchodami Dnia Ziemi. To nie był przypadek: Indeks ma na celu modyfikację empirycznego i metafizycznego znaczenia Dnia Ziemi. Kiedy po raz pierwszy obchodzono go w 1970 r., w Dzień Ziemi słusznie opłakiwano szkody wyrządzone planecie w ciągu poprzednich dwóch stuleci w wyniku masowej, choć w większości korzystnej ekspansji gospodarczej, i wzywano nasz gatunek do lepszego zarządzania planetą. 

Więcej

Hamas znowu robi durni
z ludzi Zachodu
Bassam Tawil

 Jeśli Hamas i Autonomia Palestyńska otrzymają państwo sąsiadujące z Izraelem, będą niewątpliwie nadal realizować swój cel, jakim jest zabijanie Żydów i unicestwienie Izraela. Funkcjonariusz Hamasu, Ghazi Hamad, wyraźnie powiedział, że ta grupa terrorystyczna będzie wielokrotnie powtarzać atak z 7 października, aż Izrael zostanie unicestwiony. Na zdjęciu: wywiad z Hamadem 24 października 2023 r. w telewizji LBC (Liban). (Źródło obrazu: MEMRI)

Po wymordowaniu 1200 Izraelczyków i porwaniu 240 innych 7 października 2023 r. wspierana przez Iran grupa terrorystyczna Hamas ponownie próbuje oszukać naiwnych ludzi Zachodu, w tym administrację Bidena i Unię Europejską, wmawiając im, że zaakceptowała „rozwiązanie w postaci dwóch państw”. Rozwiązanie to zakłada utworzenie obok Izraela, suwerennego i niezależnego państwa palestyńskiego, na całych ziemiach Zachodniego Brzegu [Judei i Samarii], Strefy Gazy i wschodniej Jerozolimy. Ostatnie oszustwo Hamasu miało formę oświadczeń Chalila al-Hajji, wysokiego rangą funkcjonariusza tej grupy, w wywiadzie dla Associated Press (AP).

Więcej
Blue line

Al-Dżazira służy Hamasowi
i organizacjom terrorystycznym
Z materiałów MEMRI

Bassem Barhoum (Zdjęcie: Shfanews.net)

Dziennikarz Bassem Barhoum napisał w artykule z 11 marca 2024 r. w gazecie Autonomii Palestyńskiej (AP) „Al-Hayat Al-Jadida” , że katarska Al-Dżazira to populistyczna sieć medialna, która rozpowszechnia złudzenia wśród arabskiej opinii publicznej i opisuje wydarzenia w stronniczy sposób jednocześnie umiejętnie realizując swój program islamistyczny i program ekstremistycznych organizacji terrorystycznych. 

Więcej

Profesor, który kłamie
przy pomocy statystyki
Hugh Fitzgerald


Amerykański profesor Alan J. Kuperman przedstawił "badanie", z którego wynika, że IDF w Gazie zabija więcej cywilów niż arabska milicja znana jako Dżandżawidzi zabiła czarnych afrykańskich cywilów w Darfurze w Sudanie. Informacje na temat jego twierdzeń znajdziesz tutaj: „Amerykański naukowiec w ‘Guardianie’ wypacza statystyki, aby porównać Gazę z najgorszymi niedawnymi ludobójstwami”, Rachel O'Donoghue, HonestReporting, 18 kwietnia 2024 r. Ale jego statystyki są nieprawdziwe.

Więcej
Blue line

Krzyki przed ciszą:
Zło, któremu zaprzeczają
Judean Rose


Oglądałam film Screams Before Silence* tuż przed ostatnim etapem święta Pesach. Nie wiedziałam, czy powinnam. Przecież jestem całkowicie przekonana, że moje niedawne zatrzymanie akcji serca było spowodowane przedłużającą się udręką, gdy słuchałam o okrucieństwach tej wojny, a także myśleniem o tym, co wciąż dzieje się obecnie z naszymi zakładnikami. Od miesięcy nie do zniesienia było myślenie o tym, a potem besztanie samej siebie: „Sądzisz, że ta myśl jest nie do zniesienia?”

Wtedy czujesz się winna, że wyobrażasz sobie, że w ogóle cierpisz, ale to, co jest tylko w twoim umyśle, w odróżnieniu od tego, co się wydarzyło i wciąż się z nimi dzieje.

Dyskutowałam sama ze sobą: „Nie powinnaś oglądać – już prawie czas zapalania świec. Czy naprawdę chcesz wejść w święto z taką ciemnością w umyśle i sercu?”

Więcej

Pusta mantra
Nigdy więcej?
Ruthie Blum

Śmierć i zniszczenie dokonane przez terrorystów Hamasu 7 października w kibucu Kissufim. Zdjęcie: zrobione 1 listopada 2023 r. przez Erik Marmor/Flash90.

Przed Dniem Pamięci o Holokauście szef sztabu Sił Obronnych Izraela generał broni Herzi Halevi przypomniał w oświadczeniu żołnierzom ich misję.


Nawiązując do wycia syreny, podczas której cały kraj stoi w milczeniu przez dwie minuty, aby uczcić pamięć „sześciu milionów zamordowanych w gettach i obozach zagłady, na polach śmierci i w marszach śmierci”, napisał: „Przez chwilę pochylamy głowy i łączymy się z pamięcią o naszym narodzie, który był prześladowany i mordowany tylko dlatego, że był żydowski. Potem podniesiemy głowy, dumnie kontynuując ich święte dziedzictwo i będziemy nadal podejmować działania, aby zapewnić, że narodowy dom, za którym tęsknili, ale którego nie osiągnęli, przetrwa na zawsze”.

Więcej

Alternatywny Genesis:
Boski reality show (II)
Lucjan Ferus 

Carl Sagan Pale Blue Dot (Zrzut z ekranu.)

Aniołowie jednak – nie wiedzieć czemu – miny mieli niepewne, a z ich bezradnych, pytających spojrzeń posyłanych sobie ukradkiem, Stwórca wywnioskował bez trudu, iż zapewne nie zrozumieli oni zbyt wiele z przedstawionego przezeń pomysłu. – „No i co Ja mam z nimi zrobić? To Ja się staram stanąć na wysokości zadania i wymyślić coś naprawdę ekstrawaganckiego, by maksymalnie ich usatysfakcjonować a oni jak widzę, najwyraźniej nie pojmują istoty rzeczy?! Niesamowite!... Chyba będę musiał wymyślić coś skromniejszego dla nich i bliższego ich ograniczonej wyobraźni” – postanawia Bóg po tej wewnętrznej konstatacji i jak gdyby nic się nie stało, zaczyna do nich mówić:

Więcej

Szaleństwo uniwersytetu,
żądania niedouczonych
Phyllis Chesler

Antyizraelscy protestujący założyli obozowisko na kampusie Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku 22 kwietnia 2024 r. Źródło: zrzut z ekranu wideo.

Przegraliśmy walkę z szaleństwem. Być może nigdy z tym nie walczyliśmy. Tak czy inaczej, świat oszalał.


Właśnie byłam świadkiem tego na kampusie Uniwersytetu Columbia. Młoda biała studentka, modnie ubrana w kefiję, stanęła przy mikrofonie i zażądała, by administracja zapewniła „protestującym” studentom żywność i wodę, aby nie umarli z odwodnienia lub głodu.


Tak, naprawdę to powiedziała. 
Studentka upierała się, że administracja ma „obowiązek” wobec tych studentów, którzy „zapłacili za wyżywienie”. 

Więcej

Kraju Republik
nowe twórz bajki…
Andrzej Koraszewski

Student Stanford University z przepaską Hamasu na głowie. ((Zrzut z ekranu konta X)

Kraj Republik zniknął z mapy, ale nie z rzeczywistości. Dziś powrócił do pierwotnej imperialnej nazwy. Nazywa się Rosja. Najtrwalszym wkładem literatury rosyjskiej w kulturę ludzkości pozostają Protokoły mędrców Syjonu, których wpływ nadal rośnie. Obecność mitu nie pozostawia wątpliwości, a próby kwestionowania jego podstaw wywołują ostracyzm, gniew i otwartą wrogość.      


„Przegraliśmy wojnę z obłędem. Być może nigdy jej nie wypowiedzieliśmy. Tak czy inaczej, świat znowu oszalał.” – pisze amerykańska emerytowana profesor psychologii Phyllis Chesler.    

Więcej

Trzy “wzory osobowe”
Autonomii Palestyńskiej
I. Marcus i N. J. Zilberdik

Strona z podręcznika, przy pomocy którego szkoły finansowane i prowadzone przez ONZ uczą palestyńskie dzieci terroryzmu. (Na zdjęciu Dalal Mughrabi.)

Co roku w dniu jego śmierci Autonomia Palestyńska (AP) i Fatah czczą arcyterrorystę Abu Dżihada jako wielkiego palestyńskiego przywódcę i wzór do naśladowania. Przy kilku okazjach AP z dumą przechwalała się, że Abu Dżihad był odpowiedzialny za zamordowanie co najmniej 125 Izraelczyków w atakach terrorystycznych. W tym roku popierana przez USA „zrewitalizowana” AP nie zachowuje się inaczej. 

Więcej
Blue line

Amerykańskie kampusy:
troskliwy wychów terrorystów
Bassam Tawil

<span>Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas. Na zdjęciu: antyizraelski antyizraelski obóz na kampusie Columbia University w Nowym Jorku  (Zdjęcie: Olivia Reingold, twitter/X)</span>

Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas, której członkowie wymordowali 1200 Izraelczyków i porwali ponad 240 innych osób 7 października 2023 r.

Więcej

Dlaczego kobiety w Ameryce
kibicują Hamasowi i Iranowi?
Phyllis Chesler

<span>Źródło: wideo NBC, zrzut z ekranu</span>

Czy zauważyliście, że młode kobiety w całej Ameryce demonstrują na rzecz Hamasu, Iranu i Palestyny? Dlaczego te uprzywilejowane i wykształcone kobiety, spadkobierczynie ruchu #MeToo oraz zachodniego feminizmu drugiej i trzeciej fali, miałyby kibicować gwałcicielom i zabójcom, prawdopodobnie najbardziej krwiożerczym i sadystycznym mizoginistom po Czyngis-chanie? Dlaczego stają po stronie islamistycznych barbarzyńców, którzy więzili, torturowali i dokonywali egzekucji na własnych kobietach za zsuniętą islamską zasłonę i którzy siłą nawracaliby swoje zachodnie wielbicielki na islam, zasłoniliby je również i zmuszali do poligamicznych małżeństw?
Czy te wykształcone córki zamożnych rodziców rozumieją, że jeśli wyrażą jakiekolwiek poglądy uważane za dysydenckie w Gazie, Teheranie lub Kabulu, albo jeśli ogłoszą, że są „queer” lub gejami (tak identyfikują się niektóre z tych aktywistek), to natychmiast zostaną zabite?

W miesiącach od 7 października 2023r., oprócz odrażającego milczenia fałszywych feministek w sprawie zbiorowych gwałtów na kobietach i mężczyznach, torturowania dzieci i całych rodzin, porwań ludności cywilnej – widzieliśmy przerażające tsunami nienawiści do Izraela, Ameryki i Żydów.

Więcej
Blue line

Rdzenna matematyka:
zasłona dymna
Jerry A. Coyne

Matematyka nie ma granic stwierdza profesor Rowena Ball z College of Science ANU, co jest świętą prawdą, ale jej twierdzenie, że zręczne sygnalizowanie dymem jest matematyką, może być przesadą. (Źródło zdjęcia: Nic Vevers/ANU) 

Kiedyś myślałem, że „dekolonizacja” STEM [nauk ścisłych] jest najsilniejsza w Nowej Zelandii i Republice Południowej Afryki, co oczywiście jest ruchem mającym na celu detronizację tak zwanej „zachodniej” nauki na rzecz nauki rdzennej. Ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy „urdzennowienie/dekolonizacja nauki” nie wkracza także w głąb Australii.Śledzę rozwój wydarzeń w Nowej Zelandii znacznie uważniej niż w innych miejscach, ponieważ często piszą do mnie tamtejsi naukowcy, którzy rozpaczają z powodu detronizacji współczesnej nauki (która od jakiegoś czasu nie jest „zachodnia”) na rzecz Mātauranga Maorysów (MM), „sposobu poznania” rdzennych Maorysów. Odwiedziłem także Nową Zelandię, uwielbiam to miejsce i byłbym zdruzgotany, gdyby nauka została rozwodniona przez przesądy, mity, legendy i moralizowanie.

Więcej

Teraz jest czas
na dokonanie wyboru
Caroline B. Glick

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przemawia podczas konferencji prasowej w Jerozolimie, 31 marca 2024. Zdjęcie: Marc Israel Sellem/POOL.

Turyści odkryli w środę koło miasta Arad na południu Izraela pozostałości irańskiego pocisku balistycznego z nocnego ataku 13 kwietnia. Izraelski telewizyjny kanał 11 zidentyfikował to jako pocisk Khader-1. Khader-1, podobnie jak rakiety Imad, których Iran również użył w ataku, mają zdolność przeniesienia głowicy nuklearnej.


Fakt, że Iran użył dwóch rakiet balistycznych zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych, powinien wywołać wszystkie możliwe sygnały alarmowe. We wtorkowym wywiadzie dla Deutsche Welle przewodniczący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi powiedział, że Iranowi brakuje „tygodni, a nie miesięcy” od posiadania wystarczającej ilości wzbogaconego uranu do skonstruowania bomby 
atomowej.

Więcej

Na “afrykańskim placu”
pojawiają się nowi gracze
Alberto M. Fernandez


Sześć miesięcy po wydaleniu francuskich żołnierzy z Nigru przyszła kolej na zaproszenie żołnierzy amerykańskich do opuszczenia kraju. Amerykańskie siły przebywały w Nigrze od niecałej dekady i Stany Zjednoczone wydały ponad 100 milionów dolarów na budowę bazy antyterrorystycznej w pobliżu północnego miasta Agadez. Teraz junta wojskowa rządząca krajem od lipca 2023 r. nie tylko poprosiła Amerykanów o opuszczenie kraju, ale wydaje się, że zrobiła to stanowczo. Według “Le Monde” premier Nigru Ali Lamine Zeine powiedział wysokiemu rangą pracownikowi Departamentu Stanu, Kurtowi Campbellowi, że „amerykański kontyngent nie jest już mile widziany”.

Więcej

Hamas przegrywa w Gazie,
ale wygrywa w USA
Ben-Dror Yemini

Profesor Shai Davuidai zatrzymany przed wejściem na uniwersytet, na którym jest zatrudniony. (Źródło zdjęcia: zrzut z ekranu wideo)

Profesor stał przed wejściem na kampus uniwersytecki wstrząśnięty antysemickimi protestami. Jego przepustka pracownicza nie zadziałała. Był w szoku. Wiedział, że uniwersytet jest wobec niego wrogi. Wiedział, że atmosfera jest napięta. Wiedział, że żydowscy studenci się boją. Słyszał antysemickie skandowanie: „Żydzi, wracajcie do Polski”. Słyszał wezwania do coraz większej liczby aktów rzezi. I był przekonany, że władze uczelni zajmą się chuliganami i rasistami, a nie tymi, którzy z nimi walczą. Ale mylił się.
Nie wydarzyło się to ani w Monachium w latach trzydziestych, ani w Berlinie. Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Profesorem jest Shai Davidai, Amerykanin izraelskiego pochodzenia, wykładowca prestiżowej uniwersyteckiej szkoły biznesu zrzeszonej w Ivy League.

Więcej

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

<span>Chociaż wśród zakładników w Gazie nadal znajdują się obywatele amerykańscy, wydaje się, że Stany Zjednoczone stanęły po stronie grup terrorystycznych Hamasu i Hezbollahu oraz wspierających tych terrorystów patronów, Kataru i Iranu. Na zdjęciu: Hersh Goldberg-Polin, obywatel Stanów Zjednoczonych i Izraela przetrzymywany jako zakładnik Hamasu w Gazie, z amputowaną lewą ręką, pojawia się w propagandowym filmie Hamasu opublikowanym 24 kwietnia 2024 r.</span>

To nie pierwszy raz, kiedy muzułmanie przeprowadzają ataki na niemuzułmanów i biorą zakładników.


Nie słyszeliśmy, by rektor kairskiego uniwersytetu Al-Azhar, ani Egipt i Jordania, państwa muzułmańskie, które zawarły porozumienie pokojowe z Izraelem, potępiły Hamas za przetrzymywanie izraelskich, amerykańskich, chińskich, francuskich, niemieckich, rosyjskich, filipińskich i tajskich zakładników.


Nie mogli tego potępić: branie jeńców jest dozwolone przez Koran (9:5; 23:1-5 i 70:30-35), o ile jeńcy nie są muzułmanami. W związku z tym ISIS uzasadniało branie jazydzkich kobiet na niewolnice seksualne.

Więcej

Dlaczego USA wspierają
tych, którzy demonizują Amerykę?
Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Dlaczego sojusznicy Hamasu, którzy terroryzują i grożą zwolennikom Żydów i Izraela na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, jednocześnie krzyczą „śmierć Izraelowi” i „śmierć Ameryce”?

Odpowiedź jest taka, że podczas gdy Stany Zjednoczone są siłą napędową wywierającą nacisk na Izrael, aby zaakceptował rządy Autonomii Palestyńskiej w Gazie i podczas gdy AP przyjmuje z radością pomoc USA i cicho dziękuje jej za wsparcie ratujące życie, AP jednocześnie nieustannie demonizuje USA. AP posuwa się nawet do twierdzenia, że wojna Izraela przeciwko Hamasowi w Gazie jest w rzeczywistości antyarabską i antyislamską wojną amerykańską, w której Izrael jest jedynie amerykańskim narzędziem. 

Więcej

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Kadr z filmu \

Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.

Więcej

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz


To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie.

Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia.


Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.

Więcej
Blue line

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jean Effel (szkic ołówkowy do ilustracji książki „Stworzenie świata”)

Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?

Więcej

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

<span>Kto jest winien fali nienawiści do Żydów, która zalewa kanadyjskie miejsca pracy, uniwersytety, związki zawodowe, wpisy w mediach społecznościowych, a nawet nasze ulice i dzielnice? Kim są zwolennicy antysemityzmu? Na zdjęciu: Policja bada miejsce, z którego została ostrzelana żydowska szkoła w listopadzie 2023r. (Zrzut z ekranu wideo)</span>

Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi.


Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.

Więcej

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill


Bez wątpienia najgorszym podejściem do tematu "obozu solidarności z Gazą", który od zeszłego tygodnia okupuje Columbia University w Nowym Jorku, jest mówienie, że studenci zawsze robili takie rzeczy. Studenci od zawsze okupowali budynki i place, aby wyrazić swój pogląd polityczny. Studenci od dawna agitowali przeciwko wojnie. Studenci często okazują radykalną intensywność. Spójrzcie na erę Wietnamu – piszą publicyści w świecie chrześcijańskim – tak jakby obóz poparcia dla Gazy był kolejną eksplozją młodzieńczego antyimperializmu.

Więcej

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Studenci na Columbia University (Zrzut z ekranu wideo)

Wszelkie wątpliwości co do tego, czy władze Uniwersytetu Columbia rozumiały gniew, jaki wywołało tolerowanie rutynowej nienawiści do Żydów na ich kampusie, zostały rozwiane w tym tygodniu, dzień po zeznaniach przedstawicieli uniwersytetu przed Izbą Reprezentantów USA. To, co nastąpiło później, stanowiło rzadką próbę wyegzekwowania pewnych konsekwencji wobec antysemickiego tłumu. Ale chociaż wezwanie policji i stanowczość była pewną ulgą, przyzwolenie, jakie tacy ludzie najwyraźniej otrzymali od władz, o tyle gotowość tak wielu liberalnych ekspertów w prasie korporacyjnej do obrony tej tłuszczy jest oznaką tego, w jak niebezpiecznym momencie historii znaleźliśmy się dziś.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Jak „przebudzona lewica”
stała się miłośniczką Iranu 
Brendan O’Neill


Chrześcijanie wolą żyć
w Izraelu
Bassam Tawil

Protesty propalestyńskie
w Ameryce
Jerry A. Coyne

Gdy­by nie Ży­dzi
nie byłoby problemu
Henryk Grynberg

Islam jako potęga
kolonialna
Daled Amos

Geneza i paradoksy
teizmu (IV)
Lucjan Ferus

Historie zakładników
i narracje terrorystów
Liat Collins

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Co robić by chronić
prawa człowieka?
G. Steinberg i I. Reuveni

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk